Nafta kosmetyczna

[Indios Bravos]

Napisane przez Cogata

a mi śmierdziało ;P ;D pojęcia nie mam dlaczego aż tak silnie.
najlepsza była koleżanka, której nic nie powiedziałam, a ona w pewnym momencie wypala, że ma ochotę na jajecznicę...

zetnie...? a to dobre

właśnie siedzę z rycynką na głowie, już się nie mogę doczekać, aż zmyję i zaczną same schnąć nie kupiłam dzisiaj jeszcze nafty, za bardzo wkręciły mnie zakupy ciuchowe
ale już mnie porządnie nakręciłyście na naftę. raz w tygodniu może być? czy lepiej raz na 2 tyg. ?

Współczuję

No a z tym ścięciem jajka to tak mnie rozwaliło, że myślałam, ze padnę

Naftę zacznij nakładać najpierw raz w tyg.-jak zobaczysz poprawę to raz na 2 tyg. Ale przez jakiś czas poużywaj raz w tyg. nawet jak masz włosy w dobrym stanie (ja tak robię )

Oj ja też bym wyskoczyła na jakieś ciuszki...A co tak się wkręciłaś?

[Cogata]

Napisane przez Indios Bravos

Współczuję

No a z tym ścięciem jajka to tak mnie rozwaliło, że myślałam, ze padnę

Naftę zacznij nakładać najpierw raz w tyg.-jak zobaczysz poprawę to raz na 2 tyg. Ale przez jakiś czas poużywaj raz w tyg. nawet jak masz włosy w dobrym stanie (ja tak robię )

Oj ja też bym wyskoczyła na jakieś ciuszki...A co tak się wkręciłaś?

Moja babcia używa nafty Anna, już od x lat i faktycznie jej włosy to wzór do naśladowania. Piękne, grube i mocne, praktycznie zero wypadania. dzisiaj chciałam jej zabrać na próbę, bo ma naftę z aloesem, ale powiedziała, ze mam zaczekac to kupujac sobie kupi i mi zapasa
i przy okazji poinstruuje jak uzywac

a co do ciuchow, zrobiłam napad na galerię i wyszłam z jakby bluzowym płaszczykiem (krótszym) z H&M'a, takie to to workowate, ale fajnie wyglada do leginsow i balerinek. kolejny tydzien szukam spodni, ale chyba za wybredna jestem, bo zero efektow.
najmocniej przepraszam za offtop!

[Ag4]

Napisane przez Cogata

Moja babcia używa nafty Anna, już od x lat i faktycznie jej włosy to wzór do naśladowania. Piękne, grube i mocne, praktycznie zero wypadania. dzisiaj chciałam jej zabrać na próbę, bo ma naftę z aloesem, ale powiedziała, ze mam zaczekac to kupujac sobie kupi i mi zapasa
i przy okazji poinstruuje jak uzywac

Podziel się z nami tym co Ci powie

babcine sposoby są zazwyczaj najlepsze


ja dziś mam w planach naftę właśnie

[Cogata]

Napisane przez Ag4

Podziel się z nami tym co Ci powie

babcine sposoby są zazwyczaj najlepsze


ja dziś mam w planach naftę właśnie

podzielę się na pewno

jak już pisałam, wczoraj nałożyłam rycynę na lekko zwilżone włosy, dzisiaj mam na głowie siano i jakby w ogóle nie rozczesane włosy. pierwszy raz taki efekt po rycynie :|

[Charlotte95]

Napisane przez Indios Bravos

Zdecydowanie za często.
Naftę stosuje się na początku ok. raz-max 2 razy w tyg.
Potem coraz rzadziej.

Nie przasadzaj, kochana, bo będzie efekt odwrotny do zamierzonego

A czemu potem coraz rzadziej?

[Indios Bravos]

Cogata- moze babcia coś nowego powie np. w sprawie nakładania Jak ma się żywy przykład dobrodziejstwa nafty pod nosem to trzeba korzystać i ejszcze z koleżankami się podzielić tymi tajemnymi sposobami

Co do ciuchów...ja własnie mam w planach kupno butó i spodni...dzis podliżę sie TŻtowi to może mi da :P Bo ja...ja musze an studia przecież składać, nie?

Charlotte- bo potem juz nie ma potrzeby Tzn. tak- jak włosy się "naprawią" można zmniejszyć częstotliwość stosowania aby włosy sie nie przyzwyczajały do takiej bomby witaminowej...bo w końcu może przestać im się to podobać
Ja jestem np. takiego zdania...zaczynając stosowanie nafty- można częściej, bo jak wiemy- z włosami potrafi zdziałać cuda Pierwsze opakowanie chce opróżniać stosując nafte raz w tyg. i dodatkowo jako dodatek do maski też raz w tyg.
Potem nadchodzi lato...włosy wzmocnione tą jedną buteleczką i częstym stosowaniem, pora roku, która nie wpływa zbyt niszcząco na włosy jeśli sie je odpowiednio zabezpiecza przed słońcem (nafta do tego rodzaju kosmetyków niestety nie należy), ale zarazem taka przy której łatwo obciążyć (piszę cały czas na swoim przykładzie)- nafta co dwa tyg. i kładzona nadal do maski raz w tyg.
Nadchodzi jesień a potem zima- włosy potrzebują wzmocnienia i innej ochrony niż latem- nafta znów raz w tyg. sama i raz w tyg. do maski

To jest moje spojrzenie na stosowanie nafty po przeczytaniu wielu wątków i wypytaniu kilku znajomych osób Na moje kręcioły myślę, że się sprawdzi

[Cogata]

Napisane przez Indios Bravos

Cogata- moze babcia coś nowego powie np. w sprawie nakładania Jak ma się żywy przykład dobrodziejstwa nafty pod nosem to trzeba korzystać i ejszcze z koleżankami się podzielić tymi tajemnymi sposobami

Co do ciuchów...ja własnie mam w planach kupno butó i spodni...dzis podliżę sie TŻtowi to może mi da :P Bo ja...ja musze an studia przecież składać, nie?

ja jestem więcej niż pewna, że jakichś szczególnych sposobów na to nakładanie nie ma, tylko po najlżejszej linii ;D dzisiaj z nią porozmawiam, bo wczoraj już nie było okazji...ah juwenalia ;D

tak tak, studia najistotniejsze

zrobię kolejnego offtopa, przepraszam
słuchajcie, nałożyłam olejek rycynowy, tak jak pisałam, na zwilżone włosy i na 2 dzień miałam efekt jakby po sklejanych. dopiero po jakimś czasie. nie były tłuste, ale nie wiem może przez wiatr jakby się posklejały w pojedyncze pasma nie były sypkie. miałyście kiedyś taki efekt? (muszę jeszcze to wrzucić na temat olejowy )

[Indios Bravos]

Cogata- olejek rycynowy jest tłusty i..."różnoraki" w działaniu Nie wolno przesadzać ani z iloscią ani z częstotliwością (mówię o stosowaniu do włosów ).
Ja np. lubię dodawać odrobinkę do odżywki do spłukiwania, ale nie mogę po każdym myciu, bo włosy zaczynają świrować
Więc z tym nakładaniem go na główkę musisz przystopować albo zamienić czasem na inny olej

[MarTa51115]

Hej ;*
Dzisiaj kupiłam rycynę i się zastanawiam czy lepiej stosowac np naftę w kazdy piątek,a rycynę w sobote,czy może dac do nafty troche rycyny i tak nakładac co piatek i sobote?

[Indios Bravos]

Mogłaś kupić naftę z olejkiem rycynowym

[MarTa51115]

Napisane przez Indios Bravos

Mogłaś kupić naftę z olejkiem rycynowym

no wiem,wiem ale nie było wtedy jak kupowałam naftę;p a podobno po olejku szybciej rosną. już sobie zmieszam trochę nafty i olejku i chodziłam z czepkiem na głowie przez 2 godziny

[karolka1008]

a ja mam problem
od jakichś dwóch tygodni, kiedy nakładam samą naftę, utrudnia mi rozczesywanie, włosy są napuszone i pozbawione blasku. W dotyku też bywały bardziej miękkie. Nie wiem z czego to może wynikać
ale znalazłam sposób- maseczka. Jak tydzień temu, nafta, rycyna, jajko (od teraz będę brała samo żółtko) i dodałam jeszcze miód i oliwę z oliwek z powodu braku cytryny i efekt znów przeszedł moje oczekiwania
Także niestety muszę zrezygnować z samej nafty, ale do maseczki jest niezbędna

[Indios Bravos]

Może włosy już jej nie potrzebują samej regularnie? Możliwe, że są nią "przekarmione" Jak samej użyjesz raz na jakiś czas to prawdopodobnie efekt znów moze przejść Twoje oczekiwania

Ja dziś też miałam w maseczce...jak co tydzień

[Sandra_83]

Czy nafty można używać do włosów farbowanych( teraz jestem brunetką)?

[trojka]

Napisane przez Sandra_83

Czy nafty można używać do włosów farbowanych( teraz jestem brunetką)?

Oczywiście że można, nie widzę żadnych przeciwwskazań.

[Indios Bravos]

Sandra- jak najbardziej

Możesz spróbować tej z olejkiem rycynowym- podobno przyciemnia

[karolka1008]

Napisane przez Indios Bravos

Może włosy już jej nie potrzebują samej regularnie? Możliwe, że są nią "przekarmione" Jak samej użyjesz raz na jakiś czas to prawdopodobnie efekt znów moze przejść Twoje oczekiwania

Ja dziś też miałam w maseczce...jak co tydzień

i tak właśnie zrobię dzięki za radę

[Authentic]

Jakiś czas temu odkryłam, że najlepiej ją zmywa żółty Gliss Kur Oil Nutrivite. Potrafi zmyć dużą ilość nafty już za pierwszym razem

[Indios Bravos]

Nie szampon a umiejętność poprawnego i dokładnego mycia głowy wystarczy aby zmyć naftę za pierwszym razem. Ja zmywam szamponem dziecinnym za 4 zł- i też schodzi za pierwszym razem ;]

[Sandra_83]

Dziękuje dziewczyny za odpowiedź

[jyyli]

Napisane przez Indios Bravos

Nie szampon a umiejętność poprawnego i dokładnego mycia głowy wystarczy aby zmyć naftę za pierwszym razem. Ja zmywam szamponem dziecinnym za 4 zł- i też schodzi za pierwszym razem ;]

A mnie się wydaje, że szampon ma znaczenie. Wszystkich mniej pieniących, do których jestem przyzwyczajona, musiałam nawalać, a Herbal Essences zmył naftę z 1 razem, przy minimalnej ilości.
Ale faktem jest, że on ma i SLS i SLeS, więc to pewnie dlatego.

[Indios Bravos]

Hmm...babydream ma SLS...ale daleko w składzie- myślisz, że ma znaczenie?

[jyyli]

Napisane przez Indios Bravos

Hmm...babydream ma SLS...ale daleko w składzie- myślisz, że ma znaczenie?

Moim zdaniem to bardzo delikatny szampon, więc nie wiem, czy to SLS w ogóle daje się odczuć Ale skoro zmywasz nim naftę, to może rzeczywiście technika mycia ma znaczenie? Albo po prostu rodzaj włosów Ja np. nigdy nie zmyłam nafty za 1 razem.

[Indios Bravos]

Hmm...włosy nie sprzyjają- uwierz Mam sztywne, gęste i twarde...bardzo ciężko dostać się do skóry głowy przez ten busz Kiedyś miałam problemy w ogóle z domywaniem głowy- nie mówiąc o jakiś olejach
Myślę jednak, ze technika mycia dużo mi daje Bo babydream to nawet kiepskawo się pieni

[jyyli]

Napisane przez Indios Bravos

Hmm...włosy nie sprzyjają- uwierz Mam sztywne, gęste i twarde...bardzo ciężko dostać się do skóry głowy przez ten busz Kiedyś miałam problemy w ogóle z domywaniem głowy- nie mówiąc o jakiś olejach
Myślę jednak, ze technika mycia dużo mi daje Bo babydream to nawet kiepskawo się pieni

W takim razie to MUSI być technika, bo ja też mam busz na głowie I nawet, jak mi się coś pieni, to ciężko dotrzeć do jakiegoś zakamarka, oszaleć idzie
Ale ja chyba po prostu nie potrafię dobrze zmywać nafty, używam od ok. 1,5 roku i nigdy mi się nie udało zmyć przy mniej niż dwóch razach.

[Indios Bravos]

No to musisz dopracować technikę
Jak chcesz to Cię przeszkolę :P

[shopoholic]

Mnie przeszkol, mnie ! :P:P

[Cogata]

Napisane przez shopoholic

Mnie przeszkol, mnie ! :P:P

i mnie i mnie! bo jak się okazuje chyba, źle zmywam rycynę ;/

[Indios Bravos]

Hmm...ok Nie ma nic prostszego

Wylewacie sporą ilość szamponu (oczywiście bez przesady ) na dłoń i wmasowujecie w skórę głowy...róbcie to etapami: trochę szamponu na grzywkę, trochę nad uszami, trochę z tyłu potem na czubek...jak czujecie, że jest za mało albo, ze się kiepsko pieni to dołóżcie jeszcze troszkę...
Sekret dokładnego domycia włosów to masaż Masujcie główkę okrężnymi ruchami...długo Ja tak sobie w główce liczę na oko 3 minutki
Chwilkę możecie "poszorować", ale myślę, że same okrężne ruchy wystarczą
Wymasujcie dokładnie każde miejsce

Z takiego sposobu mycia głowy idą podobno też inne korzyści Taki masaż prawdopodobnie pobudza cebulki i krążenie...czyli włoski mogą zacząć szybciej rosnąć

Mam nadzieję, że coś pomogłam

[karolynka90]

Ja myję głowę tak samo jak Indios Bravos.