Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[kropka75]

Napisane przez bratkab

A ja mam taką oto wątpliwość i zapytanie: czy bolesność miesiączek przed ciążą może w jakiś sposób rzutować na bolesność pierwszych skurczy porodowych? Tzn. czy np. jak się nie ma bolesnych miesiączek to np. rozwieranie szyjki nie boli albo boli mało i się nie wie że ona się rozwiera??

Chyba nie ma związku... Kobiety zwykle nie czują początków rozwarcia, niektóre jak do szpitala trafiają to już jest na 3-4cm, a one nic o tym nie wiedzą.
A ja mam bóle przepowiadające już dwa tyg. a rozwarcia niet.

Napisane przez Darianna25

Mój wniosek z przygód Kropki - zapakować do torby szpitalnej 50 zł na taksówkę.

Fakt.

Napisane przez kardashi

A jaa szłam pod prysznic taka nietomna że zamiast ręcznika chciałam isc z czekoladą..
Wykąpałam się i już mi się nie chce spać

He he he...

[ewciak123]

Buziaczku...sobie sama lewatywe?ja zdam sie lepiej na pielegniarke w szpitalu

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

... ja też sądzę, że lewatywę powinna zrobić pielęgniarka w szpitalu.
zresztą ja mam do szpitala około 30-40minut jazdy samochodem, to gdybym w domu zrobiła lewatywę, to pewnie po drodze musiałabym kilka przystanków w lesie zrobić...

[Jola00]

Kropko ja myślałam,że to już...No nic, może się jeszcze akcja rozkręci
Szaja nie jestem jeszcze zorientowana jakie szczepienia zalecają tutaj w Anglii Ale ja zamierzam szczepić małego na obowiązkowe

Byliśmy na zakupach i teraz obżeramy się truskawkami (póki jeszcze możemy)

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Odnośnie lewatywy,to tutaj w Anglii nie robią jej...Myślałam o tym żeby zakupić i zrobić samemu przed porodem.Poszperałam jednak w necie i dowiedziałam się,że lewatywa nie gwarantuje wcale,że kupki nie będzie Tak więc dałam sobie spokój.Jak nie robią to nie,co będzie to będzie

[KBKatarynka]

ojojoj, ale się dziewczyny rozpisałyście nie było mnie kilka dni a tu TYLE wpisików, że już nie nadrobię. Kombinuję z fotami, żeby Wam Miłka pokazać :P

[Siala_Bala]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19311296]... ja też sądzę, że lewatywę powinna zrobić pielęgniarka w szpitalu.
zresztą ja mam do szpitala około 30-40minut jazdy samochodem, to gdybym w domu zrobiła lewatywę, to pewnie po drodze musiałabym kilka przystanków w lesie zrobić... [/QUOTE]
Właśnie ciekawa jestem jak szybko działa ta lewatywa
Mąż jak zobaczył "sprzęt" to powiedział ze łzami w oczach "ja ci tego nie zrobię" Sama nie wiem czy dam rade.. taki szpirulec wetknąć.. i pół litra płynu z butli tam wcisnąć

A nawet jak dam rade się wygiąć i zrobić samodzielnie to nie wiem czy zostawię wszystko w domu czy zadziała dopiero jak dojade do szpitala i urodze xD Choć to ma chyba natychmiastowe działanie..

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19311296]... ja też sądzę, że lewatywę powinna zrobić pielęgniarka w szpitalu.
zresztą ja mam do szpitala około 30-40minut jazdy samochodem, to gdybym w domu zrobiła lewatywę, to pewnie po drodze musiałabym kilka przystanków w lesie zrobić... [/QUOTE]
He he he
Co racja, to racja.


A mój mąż dziś wydumał, że nie mamy drugiego imienia... Całkiem zapomniałam o tym.
Wy już macie oba, wszystkie?? Czy zostajecie przy jednym?

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez Jola00

Kropko ja myślałam,że to już...No nic, może się jeszcze akcja rozkręci

Odnośnie lewatywy,to tutaj w Anglii nie robią jej...Myślałam o tym żeby zakupić i zrobić samemu przed porodem.Poszperałam jednak w necie i dowiedziałam się,że lewatywa nie gwarantuje wcale,że kupki nie będzie Tak więc dałam sobie spokój.Jak nie robią to nie,co będzie to będzie

Ano nie gwarantuje. To co dalej w jelitach pozostanie. I może wyskoczyć w trakcie.

Napisane przez Siala_Bala

Właśnie ciekawa jestem jak szybko działa ta lewatywa
Mąż jak zobaczył "sprzęt" to powiedział ze łzami w oczach "ja ci tego nie zrobię" Sama nie wiem czy dam rade.. taki szpirulec wetknąć.. i pół litra płynu z butli tam wcisnąć

A nawet jak dam rade się wygiąć i zrobić samodzielnie to nie wiem czy zostawię wszystko w domu czy zadziała dopiero jak dojade do szpitala i urodze xD Choć to ma chyba natychmiastowe działanie..

Różnie bywa.
Ja tak po 15 min zaczęłam chodzić...

A szpikulec, jak to nazwałaś, nie jest groźny. Gorzej z wlaniem wszystkiego do końca, bo jest takie ciulate uczucie rozpierania od wewnątrz.

[KBKatarynka]

A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!

[kropka75]

Napisane przez KBKatarynka

A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!

Jakie dzieci po dwóch tyg. już są fajne... Szkoda, że się takie nie rodzą.

Uroczy maluch.

[Siala_Bala]

Napisane przez kropka75

He he he
Co racja, to racja.


A mój mąż dziś wydumał, że nie mamy drugiego imienia... Całkiem zapomniałam o tym.
Wy już macie oba, wszystkie?? Czy zostajecie przy jednym?

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



Ano nie gwarantuje. To co dalej w jelitach pozostanie. I może wyskoczyć w trakcie.


Różnie bywa.
Ja tak po 15 min zaczęłam chodzić...

A szpikulec, jak to nazwałaś, nie jest groźny. Gorzej z wlaniem wszystkiego do końca, bo jest takie ciulate uczucie rozpierania od wewnątrz.

Daj spokój :P Jak aplikowałam sobie czopka to jak tylko dotknęłam się nim w "oko" to myślałam, ze popuszczę xD
Dlatego ani myślę co się będzie działo jak mi takiego bolca zasadzą xD
Co do imion to ja mam 4 i na żadne się nie mogę zdecydować xD

Napisane przez KBKatarynka

A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!

Śliczny jest
Zastanowiło mnie właśnie od czego zależne jest czy dzidzia jest taka "opalona" czy blada.. od beta karotenu "w matce" ?

[ona1981]

U mnie lewatywa niemal od razu zaczęła działać Nie pamiętam dokładnie, ale po kilku minutach

Wczoraj miałam wizytę u ginka i dowiedziałam się, że jeśli pierwszą cesarkę miałam to przy drugim porodzie mogę sama zdecydować czy chcę rodzić naturalnie czy przez cesarkę. Ja wybieram drugą opcję, skoro raz już byłam cięta i wiem jak to jest. Jeśli w dniu terminu nic się nie będzie działo to mam sama udać się z torbą do szpitala

KbKatarynka uroczy chlopczyk

Miłej nocki

[Siala_Bala]

Napisane przez ona1981

U mnie lewatywa niemal od razu zaczęła działać Nie pamiętam dokładnie, ale po kilku minutach

Wczoraj miałam wizytę u ginka i dowiedziałam się, że jeśli pierwszą cesarkę miałam to przy drugim porodzie mogę sama zdecydować czy chcę rodzić naturalnie czy przez cesarkę. Ja wybieram drugą opcję, skoro raz już byłam cięta i wiem jak to jest. Jeśli w dniu terminu nic się nie będzie działo to mam sama udać się z torbą do szpitala

KbKatarynka uroczy chlopczyk

Miłej nocki

A jak się zadzieje wcześniej? To wtedy zjawiasz się podczas akcji porodowej i co? Wyhamują by zrobić cc czy juz poprostu tylko sn?

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Daj spokój :P Jak aplikowałam sobie czopka to jak tylko dotknęłam się nim w "oko" to myślałam, ze popuszczę xD
Dlatego ani myślę co się będzie działo jak mi takiego bolca zasadzą xD

Ja też po czopku tak mam, zawsze mi ucieka, nie daję rady go nawet włożyć. Ale lewatywę przeżyłam bez problemu, a tego plastiku nawet nie czułam, ale pielęgniarka była kumata - może to jej zasługa.

[Siala_Bala]

Napisane przez kropka75

Ja też po czopku tak mam, zawsze mi ucieka, nie daję rady go nawet włożyć. Ale lewatywę przeżyłam bez problemu, a tego plastiku nawet nie czułam, ale pielęgniarka była kumata - może to jej zasługa.

jak czopa wsunęłam to myślałam że dupę se drzwiami ścisnę żeby go nie wypuścić odrazu xD
Strach trochę że ta woda odrazu poleci

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

A jak się zadzieje wcześniej? To wtedy zjawiasz się podczas akcji porodowej i co? Wyhamują by zrobić cc czy juz poprostu tylko sn?

Jak się umawia na CC to zwykle przed terminem i sprawa załatwiona.

A u nas to jest tak, że jak się zaczyna dziać coś wcześniej to jedziesz od razu, ze skierowaniem do CC, przyjmują i robią. Nie rodzi się w minutę, a babka do CC nie czeka na skurcze co 2 minuty, tylko jedzie na początku akcji.

Może gdzie w Pl jest inaczej...

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Siala_Bala

jak czopa wsunęłam to myślałam że dupę se drzwiami ścisnę żeby go nie wypuścić odrazu xD
Strach trochę że ta woda odrazu poleci

He he he...

Nie, to nie jest tak, że od razu Ci leci i nie panujesz nad tym. Czujesz potrzebę, ale nie leci po nogach.

[Siala_Bala]

Aaaa to ja już rozumiem, wybaczcie, ciemniak jestem
Ja też chyba bym cc wolała. Chociaż sama nie wiem.. położyć się tak, sami wyjmują, zaszywają i po krzyku.. a tu weź się babo i męcz.

[ona1981]

Napisane przez Siala_Bala

A jak się zadzieje wcześniej? To wtedy zjawiasz się podczas akcji porodowej i co? Wyhamują by zrobić cc czy juz poprostu tylko sn?

No różnie to może być, ale przeciez nie rodzi się dziecka w godzinę. Ja mam przeczucie, że nic się nie będzie działo. Nawet nie wiem co to skurcze przepowiadające. Poprzednio też tak miałam, wywoływali mi poród kilka godzin i nic.

Kropka tyle, że ja nie będę miała skierowania na cesarkę. Mam czekac na poród a jeśli nic się nie będzie działo to w dniu terminu do szpitala. W przypadku gdy raz miałam cc to szpital musi mieć moją zgodę w razie jak bym chciała rodzić naturalnie, jeśli nie to robią mi cesarkę.Wolała bym mieć ustalony termin, może powinnam porozmawiać z lekarzem?

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Ja też chyba bym cc wolała. Chociaż sama nie wiem.. położyć się tak, sami wyjmują, zaszywają i po krzyku.. a tu weź się babo i męcz.

To ja sobie do sn jakąś ideologię dorobiłam... i chcę to przeżyć, poznać, doczekać tego momentu razem z mężem... no po prostu wiedzieć jak to jest i przeżyć to razem. Jakoś sobie ubzdurałam, że to moment jedyny w swoim rodzaju i boję się, że mi ucieknie...

[KBKatarynka]

dzięki! Każdy maluch jest uroczy :P

[Siala_Bala]

Napisane przez kropka75

To ja sobie do sn jakąś ideologię dorobiłam... i chcę to przeżyć, poznać, doczekać tego momentu razem z mężem... no po prostu wiedzieć jak to jest i przeżyć to razem. Jakoś sobie ubzdurałam, że to moment jedyny w swoim rodzaju i boję się, że mi ucieknie...

Owszem.. ale jakoś panika we mnie dominuje
Jak mnie pobranie krwi słabi i umieram już na zawał to co będzie jak mi wenflon będą chcieli zakładać.. ciąć mi piuchę i wogóle to wszystko

[ona1981]

Pewnie jak bym miała pierwszy naturalny to drugi też bym tak wolała, ale skoro już raz byłam krojona to i teraz tak chcę. Boję się nieznanego...
Teraz po cesarce w moim szpitalu wypuszczają już po trzeciej dobie, chociaż to się poprawiło

[ewciak123]

Napisane przez KBKatarynka

A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!

o nieee...zakochałam się w Bogumiłku)))))))))))))) )))))) urosnie kolejny łamacz serc niewiescich

[Siala_Bala]

Napisane przez ona1981

Pewnie jak bym miała pierwszy naturalny to drugi też bym tak wolała, ale skoro już raz byłam krojona to i teraz tak chcę. Boję się nieznanego...
Teraz po cesarce w moim szpitalu wypuszczają już po trzeciej dobie, chociaż to się poprawiło

Oto to ! Boję się nieznanego! Dlatego wolałabym wiedzieć wszystko co możliwe na temat porodu choćby było nie wiem jak obrzydliwe.. i chociaż boję się cholernie to wolę wiedzieć więcej i czegoś nie zaznać niż miałoby mnie coś zaskoczyć.
Dlatego cc wydaje mi się prostsze w "ogarnięciu"

[kropka75]

Napisane przez ona1981

Kropka tyle, że ja nie będę miała skierowania na cesarkę. Mam czekac na poród a jeśli nic się nie będzie działo to w dniu terminu do szpitala. W przypadku gdy raz miałam cc to szpital musi mieć moją zgodę w razie jak bym chciała rodzić naturalnie, jeśli nie to robią mi cesarkę.Wolała bym mieć ustalony termin, może powinnam porozmawiać z lekarzem?

No to już nic nie kumam...

Koleżanka moja po pierwszym CC trafiła do szpitala z bólami przy drugim maluchu i lekarz sam zadecydował o porodzie sn.
Druga przy drugim maluchu też miała skierowanie z zaleceniem CC. Trafiła już z bólami i od razu ją cięli jak dała papier.

Może co szpital to zwyczaj...

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Owszem.. ale jakoś panika we mnie dominuje
Jak mnie pobranie krwi słabi i umieram już na zawał to co będzie jak mi wenflon będą chcieli zakładać.. ciąć mi piuchę i wogóle to wszystko

Jak będziesz miała bóle to zakładania wenflonu pewnie nawet nie zauważysz.
Cięcia też nie, bo to na skurczu robią.

[ewciak123]

Napisane przez Siala_Bala

Owszem.. ale jakoś panika we mnie dominuje
Jak mnie pobranie krwi słabi i umieram już na zawał to co będzie jak mi wenflon będą chcieli zakładać.. ciąć mi piuchę i wogóle to wszystko

Siala...pomysl tak...cc jest operacja, nawet mezus nie moze asystowac. natomiast natura to naura,...najwyzej poprosisz o znieczulenie na delikatnym haju bedzie ci juz wszystko jedno lepiej niech natna ci bozenke i tak tego nie zobaczysz, a przeciez w cc nacinaja brzuchol...takze i tak cos natna ja sprobuje naturalnie, a co tam...

[ona1981]

Napisane przez kropka75

No to już nic nie kumam...

Koleżanka moja po pierwszym CC trafiła do szpitala z bólami przy drugim maluchu i lekarz sam zadecydował o porodzie sn.
Druga przy drugim maluchu też miała skierowanie z zaleceniem CC. Trafiła już z bólami i od razu ją cięli jak dała papier.

Może co szpital to zwyczaj...

Widocznie zależy od szpitala. U nas jest tak, że jeśli kobieta miała już jedną cesarkę to dtugą może mieć na ządanie. Jeśli jednak zdecyduje się rodzic naturalnie to musi napisać zgodę na taki poród. Sama byłam zdziwiona. Ogólnie to mój szpital bardziej na cesarki nastawiony, może dlatego tak...

Ewciak mój mąż był przy cesarce Ale masz racje, cesarka to operacja. Poród trwa szybko i nic nie boli, ale pewnie dużo dłuzej się dochodzi do siebie niż przy naturalnym. A już najgorsza jest pierwsza doba. No i dzieciaczka od razu nie można przy sobie mieć...

Zmykam lulu, dobranoc kobietki .

[ewciak123]

[QUOTE=ona1981;19312743]No różnie to może być, ale przeciez nie rodzi się dziecka w godzinę. Ja mam przeczucie, że nic się nie będzie działo. Nawet nie wiem co to skurcze przepowiadające. Poprzednio też tak miałam, wywoływali mi poród kilka godzin i nic.

QUOTE]

a witam sasiadke ze Szczecina...moge zapytac gdzie zdecydowalas sie rodzic? Ja wybralam Police.

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Oto to ! Boję się nieznanego! Dlatego wolałabym wiedzieć wszystko co możliwe na temat porodu choćby było nie wiem jak obrzydliwe.. i chociaż boję się cholernie to wolę wiedzieć więcej i czegoś nie zaznać niż miałoby mnie coś zaskoczyć.
Dlatego cc wydaje mi się prostsze w "ogarnięciu"

A dla mnie bardziej nieznane i nie do ogarnięcia jest CC, nie mam na nic wpływu, nie mogę niczego przewidzieć, problemy mogą być tak jak i przy sn i nic na to nie poradzę... i to mnie przeraża.
No i to takie poza mną jakieś... bez tej całej otoczki magicznej, jakby nie było.

[Siala_Bala]

Napisane przez ewciak123

Siala...pomysl tak...cc jest operacja, nawet mezus nie moze asystowac. natomiast natura to naura,...najwyzej poprosisz o znieczulenie na delikatnym haju bedzie ci juz wszystko jedno lepiej niech natna ci bozenke i tak tego nie zobaczysz, a przeciez w cc nacinaja brzuchol...takze i tak cos natna ja sprobuje naturalnie, a co tam...

Jakoś wolę by mi brzuch cięli nawet do kręgosłupa - pod znieczuleniem całkiem, niż żebym miała się męczyć iles godzin z rozwieraniami, parciami itd. Ponoć ZZO nie zawsze działa tak jak powinno, kuzynka moja mówiła, ze niby jej dali ale nie czuła różnicy
Bo ja juz przed "dzień dobry" będę się darła o znieczulenie
A nawet o znieczulenie przed znieczuleniem właściwym.. niech mnie nawet zagazują, cokolwiek, byle by bólu nie czuć.

[ona1981]

[QUOTE=ewciak123;19313176]

Napisane przez ona1981

No różnie to może być, ale przeciez nie rodzi się dziecka w godzinę. Ja mam przeczucie, że nic się nie będzie działo. Nawet nie wiem co to skurcze przepowiadające. Poprzednio też tak miałam, wywoływali mi poród kilka godzin i nic.

QUOTE]

a witam sasiadke ze Szczecina...moge zapytac gdzie zdecydowalas sie rodzic? Ja wybralam Police.

No proszę, ja też Police Pierwszy poród też był w Policach, byłam zadowolona. Tyle, że teraz ekipa lekarzy się zmienila niestety...

Siala Bala to chyba zależy od osoby. Ja mam koleżanki dla których cesarka była koszmarem i one twierdzą, że mimo znieczulenia dużo czuły...Ja znowu nie czułam zupełnie nic, byłam cała zdrętwiała, a niby tylko od pasa w duł nie pownnam nic czuć. Może to od dawki też zalezy, nie mam pojęcia.