Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[Pavlinecka_21]

Dzięki
W sumie imprezki raczej nie będzie, jak narazie wypiłam piwo ( ja Heńka, koleżanka karmi) i spacerowałam od rana z dzidziusiem w wózku, co zaoowocowało buzią jak burak

Ale może w sobotę
A tymczasem : Ja stawiam

[jojla]

hej

Ja nie za bardzo mam czas na siedzenie na forum a już z pewnością od jutra do niedzieli tego czasu mieć nie będę

Pavlinecko raz jeszcze wszystkiego najlepszego


Kama powodzenia w nauce no i gdzie to słońce?


Buziaki

[biia]

o urodziny! STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEECH ŻYJE NAM
A KTO?
P A V L I N E C K A

[antunka]

Napisane przez Pavlinecka_21

Dzięki
W sumie imprezki raczej nie będzie, jak narazie wypiłam piwo ( ja Heńka, koleżanka karmi) i spacerowałam od rana z dzidziusiem w wózku, co zaoowocowało buzią jak burak

Ale może w sobotę
A tymczasem : Ja stawiam

U Ciebie czy dzidziusia? Bo jeśli druga opcja to nie chciałabym widzieć miny mamuśki
No to pijemy

Napisane przez jojla

Ja nie za bardzo mam czas na siedzenie na forum a już z pewnością od jutra do niedzieli tego czasu mieć nie będę

Powodzenia biedaku na tej konferencji cokolwiek będziesz tam robiła

Sweet a o moich urodzinach też będziesz pamiętała?
Właśnie sobie uświadomiłam, że jestem z wami już rok. Jak ten czas leci

[Wenila]

i ja również składam najserdeczniejsze życzenia!!

Bądź szczęśliwą i ciesz się z wszystkiego co przyniesie los

[Lil Bon Bon]

Pavlineczka życzę Ci wszystkiego najlepszego, co się może w życiu przydarzyć. Sto lat !!!!!!!

[Sweetheart86]

Napisane przez antunka

Sweet a o moich urodzinach też będziesz pamiętała?
Właśnie sobie uświadomiłam, że jestem z wami już rok. Jak ten czas leci

Hmm... z Pavlinecką miałam ułatwioną sprawę, a Ty będziesz musiała po prostu się przyznać kiedy się starzejesz i postawić wirtualną gorzałeczkę

A ja już też prawie rok jestem na tym wspaniałym wątku Zdaje się, że w czerwcu jakoś tu zawitałam i masz rację, czas leci

[antunka]

Napisane przez Sweetheart86

Hmm... z Pavlinecką miałam ułatwioną sprawę, a Ty będziesz musiała po prostu się przyznać kiedy się starzejesz i postawić wirtualną gorzałeczkę

A ja już też prawie rok jestem na tym wspaniałym wątku Zdaje się, że w czerwcu jakoś tu zawitałam i masz rację, czas leci

Czemu ułatwioną sprawę? Nie mów, że też masz niebawem urodziny bo mi się kojarzysz z końcem września/październikiem

Chyba Silver w czerwcu albo lipcu ma urodzinki. I Andzik w czerwcu. Dobrze pamiętam?

Nudne ale prawdziwe... żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce

[jojla]

zdrowie Pavlinecki

Napisane przez antunka

Powodzenia biedaku na tej konferencji cokolwiek będziesz tam robiła

Formalne sprawy czyli zajęcie się rejestracją, później kawy itp. w międzyczasie uczestniczenie w konferencji bo jestem też jej uczestnikiem a do tego w sobotę muszę pojechać na lotnisko odebrać jedną kobietę

Napisane przez antunka

Właśnie sobie uświadomiłam, że jestem z wami już rok. Jak ten czas leci

No ja w wakacje będę dwa lata chyba już świętować dziewczyny musimy się wirtualnie upić z tej okazji

Napisane przez antunka

Nudne ale prawdziwe... żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce

święta prawda
miałam coś porobić naukowego ale mając wizję najbliższych 72h specjalnie nie chce mi się zasiadać do pisania...

[biia]

a czemu wirtualnie?
każda przed swoim kompem i wio!

[jojla]

Napisane przez biia

a czemu wirtualnie?
każda przed swoim kompem i wio!

przyznam, że ten pomysł bardziej mi się podoba

[antunka]

Napisane przez jojla

Formalne sprawy czyli zajęcie się rejestracją, później kawy itp. w międzyczasie uczestniczenie w konferencji bo jestem też jej uczestnikiem a do tego w sobotę muszę pojechać na lotnisko odebrać jedną kobietę

Łooo matulu, przegibane. Planujesz zostać na uczelni czy uciekasz jak najdalej? Ostatnio moja promotorka spytała się czy nie chcę zrobić kariery naukowej Ale jak widzę, jak wykładowcy na uczelni starają się nas czegokolwiek nauczyć to zastanawiam się czy nie byłoby to dobre koło ratunkowe. Na każdych zajęciach my-studenci odwalamy całą robotę w postaci prezentacji, referatów itp. Oni tylko grzeją tyłki i oceniają nas jak im się podoba.

Napisane przez biia

a czemu wirtualnie?
każda przed swoim kompem i wio!

A nie lepiej w realu?

Idę nogi golić bo kłuję

[jojla]

Napisane przez antunka

Łooo matulu, przegibane. Planujesz zostać na uczelni czy uciekasz jak najdalej? Ostatnio moja promotorka spytała się czy nie chcę zrobić kariery naukowej Ale jak widzę, jak wykładowcy na uczelni starają się nas czegokolwiek nauczyć to zastanawiam się czy nie byłoby to dobre koło ratunkowe. Na każdych zajęciach my-studenci odwalamy całą robotę w postaci prezentacji, referatów itp. Oni tylko grzeją tyłki i oceniają nas jak im się podoba.

ehh jakieś tam plany mam ale nie koniecznie bezpośrednio dotyczące mojej uczelni. Ale na razie te plany są mocno niewyraźne

Napisane przez antunka

A nie lepiej w realu?

Jasne, że lepiej tylko z realizacją będzie problem

Napisane przez antunka

Idę nogi golić bo kłuję

Właśnie mi przypomniałaś, że miałam coś zrobić

[Sweetheart86]

Hej hej

Napisane przez antunka

Czemu ułatwioną sprawę? Nie mów, że też masz niebawem urodziny bo mi się kojarzysz z końcem września/październikiem

Bo Pavlinecką mam na n-k i mi się po prostu wyświetliło A do moich urodzin jeszcze trochę. Dobrze kombinujesz, mam w październiku i nie wiem czemu, ale Andzik mi sie też z październikiem kojarzy. I na pewno Ev ma w październiku, tego jestem pewna na bank, bo ma urodzinki dzień po mnie

Napisane przez jojla

Formalne sprawy czyli zajęcie się rejestracją, później kawy itp. w międzyczasie uczestniczenie w konferencji bo jestem też jej uczestnikiem a do tego w sobotę muszę pojechać na lotnisko odebrać jedną kobietę

Zapowiada się biegający weekend Ale może to i dobrze, bo nie będziesz miała czasu myśleć. A jak tam sprawy z exTż? Dajesz jakoś radę?

Napisane przez biia

a czemu wirtualnie?
każda przed swoim kompem i wio!

Sensownie zabrzmiało

Miłego dnia

[jojla]

Dzień dobry

Napisane przez Sweetheart86

Zapowiada się biegający weekend Ale może to i dobrze, bo nie będziesz miała czasu myśleć. A jak tam sprawy z exTż? Dajesz jakoś radę?

No będzie ciężko ale mam nadzieję, że dam radę
Co do exTż - to zawiesiłam broń, to znaczy nie dam rady i muszę zostać na mieszkaniu jeszcze trochę więc postanowiłam, że dla własnego komfortu i zdrowia psychicznego nie będę się denerwować. I tak już nic nie zmienię, niczego nie cofnę więc szkoda, żebym tylko się męczyła sama z własną złością.
W międzyczasie rozmawialiśmy, on mnie przeprosił (chociaż i tak nie za bardzo mnie to interesuje) ja wypowiedziałam wszystkie żale jakie mam i chyba to trochę wpłynęło na oczyszczenie atmosfery.
Teraz ta konferencja od dzisiaj więc zupełnie nie będę mieć czasu na zastanawianie się nad głupotami więc będzie i jest ok



Nie wiem czy uda mi się tu zaglądnąć przed niedzielą.

Miłego dnia

[antunka]

Napisane przez Sweetheart86

Bo Pavlinecką mam na n-k i mi się po prostu wyświetliło A do moich urodzin jeszcze trochę. Dobrze kombinujesz, mam w październiku i nie wiem czemu, ale Andzik mi sie też z październikiem kojarzy. I na pewno Ev ma w październiku, tego jestem pewna na bank, bo ma urodzinki dzień po mnie

Pamiętam tylko, że dużo świętowania było w czerwcu i październiku. W takim razie w czerwcu będę ja stawiać i chyba Silver

Napisane przez jojla

No będzie ciężko ale mam nadzieję, że dam radę
Co do exTż - to zawiesiłam broń, to znaczy nie dam rady i muszę zostać na mieszkaniu jeszcze trochę więc postanowiłam, że dla własnego komfortu i zdrowia psychicznego nie będę się denerwować. I tak już nic nie zmienię, niczego nie cofnę więc szkoda, żebym tylko się męczyła sama z własną złością.
W międzyczasie rozmawialiśmy, on mnie przeprosił (chociaż i tak nie za bardzo mnie to interesuje) ja wypowiedziałam wszystkie żale jakie mam i chyba to trochę wpłynęło na oczyszczenie atmosfery.
Teraz ta konferencja od dzisiaj więc zupełnie nie będę mieć czasu na zastanawianie się nad głupotami więc będzie i jest ok

I bardzo dobrze postanowiłaś. Postaraj się do nas zajrzeć bo niedługo nasz wątek padnie. A już myślałam, że będziemy nowy zakładać ale przy obecnym tempie jeszcze kilka miesięcy to potrwa. Ale jedno wiem na pewno, nowy wątek na OCHOTNIKA założy Pavlinecka

Kupiłam sobie dzisiaj turkusowo-różowe trampki w biedronce Fajne i tanie. Polecam

Kama jak koło poszło?
Ev trzymam kciuki za dzisiejszy egzamin
A ja zmykam do obowiązków

[kamakrk]

Hej, hej.

Myślałam, że dziś umrę. Ta pogoda mnie zabije...

Co do kolosa... No chyba nie jest źle, pomyliłam tylko emulgatory ale to tylko 1 pytanie...

A co tam u Was Babeczki?

[biia]

Napisane przez antunka

Łooo matulu, przegibane. Planujesz zostać na uczelni czy uciekasz jak najdalej? Ostatnio moja promotorka spytała się czy nie chcę zrobić kariery naukowej Ale jak widzę, jak wykładowcy na uczelni starają się nas czegokolwiek nauczyć to zastanawiam się czy nie byłoby to dobre koło ratunkowe. Na każdych zajęciach my-studenci odwalamy całą robotę w postaci prezentacji, referatów itp. Oni tylko grzeją tyłki i oceniają nas jak im się podoba.



A nie lepiej w realu?

Idę nogi golić bo kłuję

lepiej w realu. może jakiś zjaździk w lipcu po obronach??

Napisane przez Sweetheart86

Hej hej



Bo Pavlinecką mam na n-k i mi się po prostu wyświetliło A do moich urodzin jeszcze trochę. Dobrze kombinujesz, mam w październiku i nie wiem czemu, ale Andzik mi sie też z październikiem kojarzy. I na pewno Ev ma w październiku, tego jestem pewna na bank, bo ma urodzinki dzień po mnie



Zapowiada się biegający weekend Ale może to i dobrze, bo nie będziesz miała czasu myśleć. A jak tam sprawy z exTż? Dajesz jakoś radę?



Sensownie zabrzmiało

Miłego dnia

a ja nikogo z was nie mam na n-k. chlip chlip.

Napisane przez antunka

Pamiętam tylko, że dużo świętowania było w czerwcu i październiku. W takim razie w czerwcu będę ja stawiać i chyba Silver



I bardzo dobrze postanowiłaś. Postaraj się do nas zajrzeć bo niedługo nasz wątek padnie. A już myślałam, że będziemy nowy zakładać ale przy obecnym tempie jeszcze kilka miesięcy to potrwa. Ale jedno wiem na pewno, nowy wątek na OCHOTNIKA założy Pavlinecka

Kupiłam sobie dzisiaj turkusowo-różowe trampki w biedronce Fajne i tanie. Polecam

Kama jak koło poszło?
Ev trzymam kciuki za dzisiejszy egzamin
A ja zmykam do obowiązków

w październiku to moje urodziny
o matko 24 lata!! stara dupa ze mnie! (z nas:P)

Napisane przez kamakrk

Hej, hej.

Myślałam, że dziś umrę. Ta pogoda mnie zabije...

Co do kolosa... No chyba nie jest źle, pomyliłam tylko emulgatory ale to tylko 1 pytanie...

A co tam u Was Babeczki?

zimno smutno. urwałam się dzisiaj z zajęc, bo krótko sypiam od 4 dni, nie wyrabiam się ze wszystkim i nie daje rady. myslalam, ze sie zdrzemne i dalej bede pisac, a tu patrze na zegarek...15! spalam 4 godziny (i dalej bym mogła...)
beznadziejna pogoda w tym maju. ale nawet mi to nie przeszkadza, bo siedzę ciągle albo na jednej albo na drugiej uczelni albo w bibliotece i piszę pracę. jeszcze tylko 1 rozdział

[Pavlinecka_21]

Jeszcze raz dziękuję za życzenia Kochane jesteście

Antunko a czemu ja? Co ja zrobiłam? hehe, nie no, żartuję, z chęcią założę

biia jak chcesz to wysyłaj linka na PW na naszą szkapę

U mnie cały dzień deszczowo- burzowo... To mi brat mmsem złą pogodę przysłał, brzydal

[biia]

Napisane przez Pavlinecka_21

Jeszcze raz dziękuję za życzenia Kochane jesteście

Antunko a czemu ja? Co ja zrobiłam? hehe, nie no, żartuję, z chęcią założę

biia jak chcesz to wysyłaj linka na PW na naszą szkapę

U mnie cały dzień deszczowo- burzowo... To mi brat mmsem złą pogodę przysłał, brzydal

wysłałam

[jojla]

hello

Jednak dzisiaj jeszcze Was nie zaniedbam jeeeżuuu ale mnie bolą nogi, cały dzień na obcasach i myślałam, że do domu będę szła na bosaka
padam, umieram a to dopiero pierwszy dzień
Najważniejsze, że była dobra wyżerka chociaż tyle, bo zaraz chyba zrobię sobie jakiś zabieg na zmęczone obolałe stopy i idę w kimono


pogoda chyba nie ma zamiaru się poprawić, wciąż deszcz z małymi przerwami, oszaleć można


Buziaki

[Sweetheart86]

Hej

Boszeeee co za koszmarny dzień.

Do 15 w pracy czyli norma, z tym, że nia miałam siły na nic. Źle w nocy spałam, więc chodziłam nieprzytomna. Później zgubiłam telefon, nie wiem nawet kiedy, skapnęłam się ok. 17 Dorwałam się do budki i zadzwoniłam na swój nr oczywiście z myślą, że i tak nikt nie odbierze. Ale odebrał jakiś facet. Powiedział, że znalazł telefon na trawniku. Umówiliśmy się na mieście i odzyskałam go. Jestem w szoku, że istnieją jednak na tym świecie tacy ludzie, bo nie oszukujmy się, że większość by go po prostu sprzedała lub zatrzymała dla siebie.
Potem zaczęło lać, wróciłam do domu mokra od stóp do głów. Cały tydzień nosiłam parasolkę, to nie padało, raz nie wzięłam i od razu leje

W*urwiona dzisiaj jestem jak nie wiem co
Idę zaraz do łóżka, marzę, żeby ten dzień się już skończył, bo padam z nóg

A co u Was? Gdzie się podziałyście?

[jojla]

Napisane przez Sweetheart86

Do 15 w pracy czyli norma, z tym, że nia miałam siły na nic. Źle w nocy spałam, więc chodziłam nieprzytomna. Później zgubiłam telefon, nie wiem nawet kiedy, skapnęłam się ok. 17 Dorwałam się do budki i zadzwoniłam na swój nr oczywiście z myślą, że i tak nikt nie odbierze. Ale odebrał jakiś facet. Powiedział, że znalazł telefon na trawniku. Umówiliśmy się na mieście i odzyskałam go. Jestem w szoku, że istnieją jednak na tym świecie tacy ludzie, bo nie oszukujmy się, że większość by go po prostu sprzedała lub zatrzymała dla siebie.
Potem zaczęło lać, wróciłam do domu mokra od stóp do głów. Cały tydzień nosiłam parasolkę, to nie padało, raz nie wzięłam i od razu leje

W*urwiona dzisiaj jestem jak nie wiem co
Idę zaraz do łóżka, marzę, żeby ten dzień się już skończył, bo padam z nóg

Oj no to rzeczywiście dzień nie za bardzo Ale super, że przynajmniej telefon się odnalazł i trafiłaś na uczciwego człowieka
U mnie dzisiaj zimno i prawie cały dzień lało

Właśnie niedawno wróciłam do domu, padam na twarz a jutro już zupełnie cały dzień zajęty do późnych godzin nocnych

Buziaki

[evangeline]

Cześć kochane

Pavlinecko, spóźnione ale szczere życzonka:roza :

Napisane przez Sweetheart86

I na pewno Ev ma w październiku, tego jestem pewna na bank, bo ma urodzinki dzień po mnie

kurcze kochana co za pamięć
zgadza się, mam urodziny w październiku

Napisane przez antunka

Ev trzymam kciuki za dzisiejszy egzamin

kochana dzięki wielkie za pamięć - kciuki były solidne bo dostałam piątkę
tym samym jedna sesja zakończona

Napisane przez Sweetheart86

Później zgubiłam telefon, nie wiem nawet kiedy, skapnęłam się ok. 17 Dorwałam się do budki i zadzwoniłam na swój nr oczywiście z myślą, że i tak nikt nie odbierze. Ale odebrał jakiś facet. Powiedział, że znalazł telefon na trawniku. Umówiliśmy się na mieście i odzyskałam go. Jestem w szoku, że istnieją jednak na tym świecie tacy ludzie, bo nie oszukujmy się, że większość by go po prostu sprzedała lub zatrzymała dla siebie.

ooo kurcze, niezła przygoda świetnie jednak, że trafiłaś na uczciwego człowieka - oby było takich jak najwięcej

[Wenila]

Napisane przez Sweetheart86

Hej

Boszeeee co za koszmarny dzień.

Do 15 w pracy czyli norma, z tym, że nia miałam siły na nic. Źle w nocy spałam, więc chodziłam nieprzytomna. Później zgubiłam telefon, nie wiem nawet kiedy, skapnęłam się ok. 17 Dorwałam się do budki i zadzwoniłam na swój nr oczywiście z myślą, że i tak nikt nie odbierze. Ale odebrał jakiś facet. Powiedział, że znalazł telefon na trawniku. Umówiliśmy się na mieście i odzyskałam go. Jestem w szoku, że istnieją jednak na tym świecie tacy ludzie, bo nie oszukujmy się, że większość by go po prostu sprzedała lub zatrzymała dla siebie.

ja miałam ostatnio podobna sytuację. Gapa zostawiłam tel. na ławce w centrum handlowym. jak się kapnęłam i udało mi się zadzwonić na swój nr od jakiejs kobiety...to okazało się, że juz znalazca jest umówiony na oddanie z moja siostra...byłam w szoku

[antunka]

Jak przystało na zimną Zośkę dzisiaj brzydko, wilgotno i ponuro. Ale ja jestem happy bo napisałam ten potworny egzamin. Umiałam połowę pytań (3 dni kułam a przed egzaminem okazało się, że spora część była źle opracowana bo pytania były tak sformułowane, że nikt nie wiedział o co chodzi ) a jak się okazało każdy dostawał inny "zestaw" w którym było aż jedno pytanie. A że głupi ma szczęście to dostałam to na które umiałam najlepiej
Teraz wysprzątałam chatę, spakowałam się i uciekam do domciu lenić się do końca weekendu.

Ev gratuluję piątki

Sweet najważniejsze, że odzyskałas telefon. Ja miałam kiedyś taką przykrą sytuację, że na imprezie u mojej koleżanki jej "przyjaciel" ukradł mi telefon. Jeszcze dupek miał czelność się nich chwalić i pokazywać zdjęcia. Miał pecha bo kolega rozpoznał swoją dziewczyną na tych zdjęciach i po ciężkim tygodniu zmagań odzyskał go dla mnie. Później koleżanka (gospodyni imprezy) oskarżyła mnie, że straciła przeze mnie "przyjaciół"...

Jojla żyjesz? Jeszcze dzisiejszy dzień i odpoczniesz sobie od szpilek i ważnych osobistości

[jojla]

heeej

a tutaj pustki ostatnio straszne

Napisane przez antunka

Jak przystało na zimną Zośkę dzisiaj brzydko, wilgotno i ponuro. Ale ja jestem happy bo napisałam ten potworny egzamin. Umiałam połowę pytań (3 dni kułam a przed egzaminem okazało się, że spora część była źle opracowana bo pytania były tak sformułowane, że nikt nie wiedział o co chodzi ) a jak się okazało każdy dostawał inny "zestaw" w którym było aż jedno pytanie. A że głupi ma szczęście to dostałam to na które umiałam najlepiej
Teraz wysprzątałam chatę, spakowałam się i uciekam do domciu lenić się do końca weekendu.

No to świetnie, że się udało z pytaniami i że w sumie już egzamin z głowy Leń się kochana aż do obrzydzenia

Napisane przez antunka

Sweet najważniejsze, że odzyskałas telefon. Ja miałam kiedyś taką przykrą sytuację, że na imprezie u mojej koleżanki jej "przyjaciel" ukradł mi telefon. Jeszcze dupek miał czelność się nich chwalić i pokazywać zdjęcia. Miał pecha bo kolega rozpoznał swoją dziewczyną na tych zdjęciach i po ciężkim tygodniu zmagań odzyskał go dla mnie. Później koleżanka (gospodyni imprezy) oskarżyła mnie, że straciła przeze mnie "przyjaciół"...

No to gratuluję koleżance "przyjaciół" a koleś miał tupet

Napisane przez antunka

Jojla żyjesz? Jeszcze dzisiejszy dzień i odpoczniesz sobie od szpilek i ważnych osobistości

Oj żyję ledwo, ledwo. W zasadzie wróciłam niedawno do domu, padam na twarz i na dodatek zbiera mnie jakieś grypsko wszystko przez tą paskudną pogodę




Ev gratulacje piąteczki



dobra ide spać i odespać ostatnie trzy dni
dobranoc

[kamakrk]

Witajcie Dziewczyny.

Faktycznie czas sesjowo - posesyjny nas zdziesiątkował...

Pogoda u mnie fatalna. Po prostu masakryczna. Mogłoby już wreszcie przestać lać. Ja mam się uczyć a jak jest taka pogoda to nie da się... Od razu człowiek zasypia nad książką.

[biia]

nareszcie weekend, wiec odsypiałam wyjątkowo ciężki tydzień. w nocy z czwartku na piątek sąsiad nas zalał. i wysiadł prąd, a jak się zresetuje router, to ja mam problem, żeby się ponownie połączyć, ale się udało dzisiaj w końcu

wczoraj byłam na zakupach w h&m i poprawił mi się nastrój

[zgadnij_MS]

Przedstawiam Wam mojego przystojniaczka Maksymilianka
Urodził się 13 maja o 12.15 SN
Poród ekspresowy