Rozstanie z facetem - część 9 :( - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-16, 08:17   #901
sabinkaa1
Rozeznanie
 
Avatar sabinkaa1
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 639
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez kreciolek888 Pokaż wiadomość

Co do picia, to ja pije 3 dni pod rząd juz ale chociaz sie na chwile znieczule i moge zasnąć.
Co do picia, to alkohol spraw nie rozwiązuje, z drugiej strony mleko też
A tak na poważnie , to nie można sie załamywać w taki sprosób, Ja wiem ze takie rozstania bolą i czasami sobie trudno wyobrazić ze sie juz nie wróci do ukochanego, ale mysle ze życie sie na tym nie kończy.
Ja sama miałem 3 takie przygody, ta ostatnia ewidentnie z mojej winy , jeszcze sie nie skonczyla. 2 poprzednie to odpowiednio, raz zostalam zostawiona bez powodu a raz mnie zdradził i rozeszlismy sie bez słow.
Tez płakałam i narzekałam ze to wszystko mogło sie inaczej potoczyć.

Teraz jestem sama, (tak mysle, bo raczej moj TZ nie odważy sie za mna do Polski przyleciec) i pewnie mi bedzie trudno znaleść kogos nowego. Nawet sobie tego teraz nie wyobrażam ze jakis nowy facet bedzie mnie dotykac , całować , .... iść do łóżka , o boże :
__________________

Powrót za ocean 08.Sep.2012






If you loan someone money and never see them again it was probably worth it.




sabinkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 08:26   #902
ewcia1822
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 226
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
cały problem polega na mysleniu. ja na początku nie myślałam , nie wspominałam i jakoś żyłam a teraz odbiło mi , zaczęłam wspominać i aż niedobrze mi od tych wspomnień, fizycznie je zaczynam juz odczuwać. obudziłam się rano i tak mi niedobrze było i ściskało w żołądku że chyba przed maturą miałam takie uczucie. nie mogę patrzeć na szczęście innych, moja siostra ma faceta, non stop przyjeżdża do niej, nosi ją na rękach i się zastanawiam czemu mnie los pokarał takim facetem gdybym wiedziała , że tak skoncze, to teraz żałuję że go poznałam, mimo wspolnych pieknych chwil nie warto było.
Dokładnie nie było warto... teraz został tylko ból i niedowierzenie...
bo ja w dalszym ciagu nie moge tego zaakceptowac , zawsze bede sama bo ja chce tylko D... co za głupota...
__________________
Nadzieja jest głupia ...
ewcia1822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 08:37   #903
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Ewcia- ja zaakceptowałam fakt , że juz nie będe z K. ale jakoś nie moge się z tym pogodzić. a najbardziej wkurza mnie to, że on taki zakochany we mnie, swiata nie widział a tak szybko się ogarnął, tak łatwo było mu to skończyć, pozniej dawać nadzieje i sprawiać ból. a teraz jest mu tak super dobrze, a ja nawet nie mogę mu pokazać tego jak mnie zranił.w związku taki czuły i zawsze mogłam na niego liczyć, bo tak było . a teraz ten sam człowiek, ja też ta sama i jedna wielka znieczulica;/ też będę sama przez długi czas czuje to bo nie chce z nikim się narazie wiązać.
Sabinko- ja też sobie nie wyobrażam obcego faceta obok mnie , całującego mnie, dotykającego. straszne

I nie wyobrażam sobie jak dziś napiszę prace na 12 stron!! ;(;( ;( ;( co za dno
__________________
Dajcie czasowi czas...

Edytowane przez Manja25
Czas edycji: 2010-05-16 o 08:40
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 09:36   #904
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Teraz jestem sama, (tak mysle, bo raczej moj TZ nie odważy sie za mna do Polski przyleciec) i pewnie mi bedzie trudno znaleść kogos nowego. Nawet sobie tego teraz nie wyobrażam ze jakis nowy facet bedzie mnie dotykac , całować , .... iść do łóżka , o boże :[/QUOTE]


Skoro tak myślisz to chyba go kochasz. Dlaczego nie chcesz tam już wrócić?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Tak mi smutnoManja, Ewcia nie przejmujcie się długością tego cierpienia, ja będę cierpieć z rok coś czuję, dwa lata może, póki nie znajdę kolejnego. I możecie mnie tu ukamienować że jestem cierpiętnica itp ale ja wiem swoje. Książę na białym koniu coś nie nadjeżdża, więc jest jak jest. Nie ma dnia żeby nie przypominały mi się chwile z nim, i te złe i te dobre. jak patrzę na innych facetów to przy byłym porażka z wyglądu, on taki zgrabny był, wyrobione ciało, ale bez przepakowania, żaden telewizor. taki idealny. Pływał super, grał w lato w piłkę. No kurde. Jak patrzę jakich niektóre, całkiem ładne, dziewczyny mają facetów to mi się odechciewa.

Niech wróci, nic mnie nie obchodzi innego
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 09:52   #905
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

chucky: odpowiedz mi tylko na tak/nie i nie rozpisuj się bardziej: czy Ty chcesz cierpieć tak samo jak teraz jeszcze 2,3 lata?
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:00   #906
sabinkaa1
Rozeznanie
 
Avatar sabinkaa1
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 639
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez chuckysbride Pokaż wiadomość

Skoro tak myślisz to chyba go kochasz. Dlaczego nie chcesz tam już wrócić?
Może i masz racje ze coś dalej do niego czuje, pewnie tak jest. Ale tutaj jest problem logistyczny. Ja juz niechce dłuzej być w usa , a on sobie nie wyobraza przylotu do Polski.

Dlaczego tam juz niechce wrócić ? Bo juz mi sie tam znudziło , i nie czuje sie ze jestem z krwi i kości amerykanką , co prawda gdyby nie imie i nazwisko to raczej nikt sie nie zorientował ze jestem z innego kraju.
Zawsze mnie ciekawiło jak jest w Polsce az w końcu zdecydowałam sie na ruch powrotny i ....... o prawie roku jestem juz w Polsce

Z Nim kontakt utrzymuje dalej , rok to juz trwa . Na wakacje tam lece na jakies 2-3 tygodnie i sie troche obawiam jak to bedzie wyglądać . Nie wiem co o tym mysleć
__________________

Powrót za ocean 08.Sep.2012






If you loan someone money and never see them again it was probably worth it.




sabinkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:19   #907
ewcia1822
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 226
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez chuckysbride Pokaż wiadomość
Teraz jestem sama, (tak mysle, bo raczej moj TZ nie odważy sie za mna do Polski przyleciec) i pewnie mi bedzie trudno znaleść kogos nowego. Nawet sobie tego teraz nie wyobrażam ze jakis nowy facet bedzie mnie dotykac , całować , .... iść do łóżka , o boże :

Skoro tak myślisz to chyba go kochasz. Dlaczego nie chcesz tam już wrócić?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Tak mi smutnoManja, Ewcia nie przejmujcie się długością tego cierpienia, ja będę cierpieć z rok coś czuję, dwa lata może, póki nie znajdę kolejnego. I możecie mnie tu ukamienować że jestem cierpiętnica itp ale ja wiem swoje. Książę na białym koniu coś nie nadjeżdża, więc jest jak jest. Nie ma dnia żeby nie przypominały mi się chwile z nim, i te złe i te dobre. jak patrzę na innych facetów to przy byłym porażka z wyglądu, on taki zgrabny był, wyrobione ciało, ale bez przepakowania, żaden telewizor. taki idealny. Pływał super, grał w lato w piłkę. No kurde. Jak patrzę jakich niektóre, całkiem ładne, dziewczyny mają facetów to mi się odechciewa.

Niech wróci, nic mnie nie obchodzi innego[/QUOTE]


Ehhh.... dokładnie ja też mam takie myslenie...
Teraz siedze i myslę... moze to ja zrobiłam cos źle nie dbałam o siebie tak jak na początku , ograniczałam jego spotkania z kolegami... nie wiem ... ale przeciez zawsze chodził gdzie chciał i robił co chciał nie rozumiem
__________________
Nadzieja jest głupia ...
ewcia1822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:27   #908
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Dziewczyny, nie ma co mysleć, Od takiego myślenia można zwariować. Czasu nie cofniemy, też żałuje wielu rzeczy a że może zostawił bo to bo tamto. To już nic nam nie pomoże, fakty są faktami, zostawili nas i to juz koniec. Rzadko zdarzają się powroty a jeśli już to rzadko mają szczęśliwe zakończenie. Także najlepiej teraz myśleć tylko o SOBIE jak się z tym uporać. Na dzień dzisiejszy brak mi pomysłu bo i dzień nie najlepszy od rana. ja zerwałam całkowicie kontakt z byłym bo wcześniej jako taki był od czasu do czasu, wiec teraz jestem na odwyku bo taka CISZA . i w ogole zle mi z tym jak cholera;/
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:36   #909
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

ooo matko jak przeczytalam co monia odstawilas, to myslalam ze czytam w skrocie jakas telenowele
fakt faktem dobrze sie stalo bo teraz przynajmniej wiesz, ze ma cie gleboko i chociaz bys pelzala przed nim to go nie ruszy, wiec wniosek z tego taki abys zaczela zyc od nowa poki co sama dla siebie, nie myslac o nim, bo nic nie zmienisz, chyba juz to widzisz??

chucky jak opisalas tego swojego A. to mniemam ze to jakis zapiz,dzaly lovelas, na szczescie mnie takie puste kukly nie interesuja, wiec zobacz jeden plus tej sytuacji skoro ja na takich uwagi nie zwracam, a ty tak to wszystkich "przypadajacych" mi odstapie tobie

a ja wczoraj bylam na swojej imprezie ur i mimo ze 120 razy pomyslalam o nim bawilam sie swietnie i ani razu nie plakalam, moze sie juz nigdy nie zakocham nie wiem, ale plakac tez za nim do konca zycia nie chce, wiec staram sie cos zmienic w mojej glowie i mam cichutka nadzieje, ze to sie kiedys stanie
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:39   #910
loloona_79
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Manja25 - masz racje- nie ma co zamęczać się myśleniem, stało się, z jakiś powodów tak się potoczyło a nie inaczej.

Ale.... gdzie się to myślenie wyłącza? myślówę mam straszną, zarówno o byłym TŻ, z którym rozstalismy się 4 miesiące temu , jak i nowym kandydacie na TŻ, który niestety nie odzywa się od jakiegoś czasu, nie wiadomo czemu , przez co leci mi w dół samoocena jak nie wiem ;( depresyjna ta niedziela coś...

najgorsze jest to ze praktycznie wszystko skłania do tej myślówy:
-widze fajny film, w którym jest para - myślę czemu ja tego nie mam?, ----siedzę w necie - przeglądam głównie wątki o związkach,
-spojrzę na telefon - znów przypominam sobie ,że on nie dzwoni i myślę dlaczego?
-próbuję zasnąć by nie myśleć -łłłooooj , wtedy się dopiero zaczyna...

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!! jak to się wyłącza??

Ja to bym najbardziej bym chciała przenieść się w czasie, zeby było tak poł roku później, kiedy już moja poobijana psychika sobie z tym wszystkim poradzi
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić....
loloona_79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:41   #911
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez maczupikczu Pokaż wiadomość
ooo matko jak przeczytalam co monia odstawilas, to myslalam ze czytam w skrocie jakas telenowele
fakt faktem dobrze sie stalo bo teraz przynajmniej wiesz, ze ma cie gleboko i chociaz bys pelzala przed nim to go nie ruszy, wiec wniosek z tego taki abys zaczela zyc od nowa poki co sama dla siebie, nie myslac o nim, bo nic nie zmienisz, chyba juz to widzisz??

chucky jak opisalas tego swojego A. to mniemam ze to jakis zapiz,dzaly lovelas, na szczescie mnie takie puste kukly nie interesuja
, wiec zobacz jeden plus tej sytuacji skoro ja na takich uwagi nie zwracam, a ty tak to wszystkich "przypadajacych" mi odstapie tobie

a ja wczoraj bylam na swojej imprezie ur i mimo ze 120 razy pomyslalam o nim bawilam sie swietnie i ani razu nie plakalam, moze sie juz nigdy nie zakocham nie wiem, ale plakac tez za nim do konca zycia nie chce, wiec staram sie cos zmienic w mojej glowie i mam cichutka nadzieje, ze to sie kiedys stanie
miałam takie samo odczucie +jego charakter który chucky opisywała kiedyś też to już w ogóle jakiś osobnik którego by trzeba do muzeum dać bo aż tacy frajerzy myślałam że są na wymarciu

maczu gratuluję, widzę bardziej pozytywne podejście
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-16, 10:43   #912
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

loloona niezly podpis
tak tak maryanna coz moge innego zrobic? kiedy sytuacji nie zmienie, wiec pozostaje mi isc do przodu przynajmniej musze sie postarac
jestem juz strasznie wymeczona tym dolem, a w szpitalu dla oblakanych z milosci to chyba nie chce wyladowac, bo tam raczej psow nie mozna miec, a ja z moim sie nie rozstaje na dluzej niz dzien
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle

Edytowane przez maczupikczu
Czas edycji: 2010-05-16 o 10:46
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:45   #913
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez loloona_79 Pokaż wiadomość
Manja25 - masz racje- nie ma co zamęczać się myśleniem, stało się, z jakiś powodów tak się potoczyło a nie inaczej.

Ale.... gdzie się to myślenie wyłącza? myślówę mam straszną, zarówno o byłym TŻ, z którym rozstalismy się 4 miesiące temu , jak i nowym kandydacie na TŻ, który niestety nie odzywa się od jakiegoś czasu, nie wiadomo czemu , przez co leci mi w dół samoocena jak nie wiem ;( depresyjna ta niedziela coś...

najgorsze jest to ze praktycznie wszystko skłania do tej myślówy:
-widze fajny film, w którym jest para - myślę czemu ja tego nie mam?, ----siedzę w necie - przeglądam głównie wątki o związkach,
-spojrzę na telefon - znów przypominam sobie ,że on nie dzwoni i myślę dlaczego?
-próbuję zasnąć by nie myśleć -łłłooooj , wtedy się dopiero zaczyna...

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!! jak to się wyłącza??

Ja to bym najbardziej bym chciała przenieść się w czasie, zeby było tak poł roku później, kiedy już moja poobijana psychika sobie z tym wszystkim poradzi

A bo ja wiem gdzie te myślenie się wyłącza <myśli> , nie mam pojęcia. mysli pojawiają się znienacka , ja dziś tak rano miałam ,budzę się, nie dość że on mi się śnił to budzę się , leże i jak w filmie scenki w głowie lecą ;] jedna za drugą, i myśle żeby nie myśleć to następny filmik się pojawia może to jakas choroba psychiczna mnie już dopadła ;] oszalałam
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 10:55   #914
loloona_79
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

bo trzeba sobie wysoko postawić poprzeczkę

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

scenki i kadry ze wspólnego życia też mi sie pojawiały , ale na szczęście przeszło

niestety jako sposób na niemyślenie wybrałam sobie spotykanie się z kimś nowym. Wiecie , fajne początki, motyle, te sprawy. W efekcie mam podwójną myślówę:
- o byłym - ze skubany ma szczęśliwy związek i teraz np wspólnie jedzą śniadanko a ja tu się zadręczam sama myślami i nie mogę jakoś znależć tego fajnego faceta w którym mogłabym się zakochac
- i o nowym - czemu nie dzwoni? czemu sie nie odzywa? czy coś zrobiłam nie tak? czy wypada zadzwonić pierwsza? ale juz dzwoniłam, czy tzn ze mam teraz czekać aż oddzwoni? hahahahah normalnie szestnastka romantik dodam ze nie odzywa sie zaledwie od tygodnia wiec obiektywnie rzecz biorac nie ma tragedii tylko maje nakręcanie się - mam nadzieje


ehhh te chłopy...
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić....
loloona_79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:00   #915
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez loloona_79 Pokaż wiadomość
bo trzeba sobie wysoko postawić poprzeczkę

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

scenki i kadry ze wspólnego życia też mi sie pojawiały , ale na szczęście przeszło

niestety jako sposób na niemyślenie wybrałam sobie spotykanie się z kimś nowym. Wiecie , fajne początki, motyle, te sprawy. W efekcie mam podwójną myślówę:
- o byłym - ze skubany ma szczęśliwy związek i teraz np wspólnie jedzą śniadanko a ja tu się zadręczam sama myślami i nie mogę jakoś znależć tego fajnego faceta w którym mogłabym się zakochac
- i o nowym - czemu nie dzwoni? czemu sie nie odzywa? czy coś zrobiłam nie tak? czy wypada zadzwonić pierwsza? ale juz dzwoniłam, czy tzn ze mam teraz czekać aż oddzwoni? hahahahah normalnie szestnastka romantik dodam ze nie odzywa sie zaledwie od tygodnia wiec obiektywnie rzecz biorac nie ma tragedii tylko maje nakręcanie się - mam nadzieje


ehhh te chłopy...

Ależ ci zazdroszczę , że już Ci tak przeszło dość szybko ;] a powiedz mi jak to zrobiłaś że tak zapomniałaś już o byłym, czy mieliście kontakt po rozstaniu? czy nadal macie? pytam bo też chcę żeby mi przeszło w koncu, ja jakoś nie chce narazie pakować się w nowe związki , może to za wczesnie a może by mi to pomogło juz sama nie wiem
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:01   #916
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Maczupikczu :
"chucky jak opisalas tego swojego A. to mniemam ze to jakis zapiz,dzaly lovelas, na szczescie mnie takie puste kukly nie interesuja, wiec zobacz jeden plus tej sytuacji skoro ja na takich uwagi nie zwracam, a ty tak to wszystkich "przypadajacych" mi odstapie tobie"

"miałam takie samo odczucie +jego charakter który chucky opisywała kiedyś też to już w ogóle jakiś osobnik którego by trzeba do muzeum dać bo aż tacy frajerzy myślałam że są na wymarciu"
......................... ......................... ......................... ......................... ......................... ................

No bo to jest taki lowelas, co się niczym nie zajmował tylko wyrywaniem lasek, a w międzyczasie oglądał na Internecie porady dla podrywaczy. Ale i tak się zakochałam, cieszyłam przy nim gębę (i ryczałam na zmianę).

I co z tego Ja "mądra" Pani Pedagog a i tak miał mnie w du... Czuję się jak zero.

Miałam dziś do tego okropny sen, że poszłam do jakiejś publicznej szkoły
pracować , jakiegoś technikum czy coś, a pacany mi narobiły bałaganu na lekcji. Obudziłam się wystraszona z przeświadczeniem że się do niczego nie nadaję. Uczyłam rok z zawodówce i technikum i swoje przeżyłam rok temu. Chcę zostać w językowej, albo pracować w jakiejś firmie!!!
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:28   #917
alicjawkrainieczarow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

nigdy nie myślalam,że dołączę do tego wątku..
Wczoraj zerwał ze mną chłopak. Było idealnie,niczego sie nie spodziewałam..
Powiedział mi,że ma swoje pasje,cele, których nie może zrealizować bo mu przeszkadzam i chce być wolny,ale mnie kocha..
Bylismy ze sobą 3 lata. Nie rozumiem tego-przecież mozna mieć pasje będąc z kimś.. Nigdy go nie ograniczałam. Wiem ze ostatnio miał ciężko-praca-dom i tak dalej,ale nie powinien przez swoje problemy eliminować akurat mnie ze swojego zycia..Jest mi przykro bo kiedyś umiał rozdzielić sobie czas na wszystko.. Teraz sie pogubił a mnie sie oberwało.. Powiedział, że ma wiele planów. Skoro mnie kocha powinien chcieć żebym była u jego boku jak będzie je realizował..
Wolalabym zeby ranił mnie dłuższy czas niż zostawiał mnie tak nagle. Czuje sie niepotrzebna.
alicjawkrainieczarow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:34   #918
zabcia331
Raczkowanie
 
Avatar zabcia331
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Ustawiłam sobie wczoraj opis na gg "kłamstwo ma zawsze krótkie nogi" co miało być aluzją do tego, że mnie okłamywał. Wchodzę potem wieczorem, patrzę, on ma opis "wy***ane!!!". Miło :/ Zmieniłam opis na jakiś inny, normalny, a on ma teraz "))". Serce mi pęka ;(
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca"
zabcia331 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:37   #919
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez zabcia331 Pokaż wiadomość
Ustawiłam sobie wczoraj opis na gg "kłamstwo ma zawsze krótkie nogi" co miało być aluzją do tego, że mnie okłamywał. Wchodzę potem wieczorem, patrzę, on ma opis "wy***ane!!!". Miło :/ Zmieniłam opis na jakiś inny, normalny, a on ma teraz "))". Serce mi pęka ;(
Słuchaj, po co w ogóle dajesz mu znaki, że cała sytuacja Cię boli? Często obojętność jest bardziej dotkliwa (chyba to znacie zresztą, ale z 2 strony), niż jakieś rzucanie się i emanowanie zranionymi uczuciami. A tak, to Ciebie samą to zabolało bardziej po przeczytaniu opisu byłego. Wszystkie sceny rozpaczy, smsy, opisy na gg w końcu i tak sprawią, że same się zranicie.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:37   #920
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez zabcia331 Pokaż wiadomość
Ustawiłam sobie wczoraj opis na gg "kłamstwo ma zawsze krótkie nogi" co miało być aluzją do tego, że mnie okłamywał. Wchodzę potem wieczorem, patrzę, on ma opis "wy***ane!!!". Miło :/ Zmieniłam opis na jakiś inny, normalny, a on ma teraz "))". Serce mi pęka ;(

ja już jakis czas temu wywaliłam gg byłego i ustawiłam żeby nie pokazywać statusu nieznajomym, także ja go nie widze ( i jego opisów- na szczęscie on rzadko daje opisy) ani On nie widzi moich opisów ani że jestem na gg. Jak mialam go na gg to mnie wkurzało te dostępne słoneczko;/;/
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:51   #921
loloona_79
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Ależ ci zazdroszczę , że już Ci tak przeszło dość szybko ;] a powiedz mi jak to zrobiłaś że tak zapomniałaś już o byłym, czy mieliście kontakt po rozstaniu? czy nadal macie? pytam bo też chcę żeby mi przeszło w koncu, ja jakoś nie chce narazie pakować się w nowe związki , może to za wczesnie a może by mi to pomogło juz sama nie wiem
ojjj to długa historia
byliśmy ze sobą 9 lat ( zreszta za 3 tyg byłaby rocznica....). Mieszkaliśmy razem, byliśmy nawet zaręczeni. ALE. od jakiś 2- 3 lat psuło się. oddalalismy się od siebie, mielismy osobnych znajomych i osobno chodzilismy na imprezy. Nie było zadnych kłótni , bardziej taka coraz większa obojetność na drugą osobę. Ale paradoksalnie i tak kochaliśmy się i nie chcieliśmy się rozstawać. Tzn mieliśmy takich kilka rozmów wcześniej ze może bez sensu to ciągnąć itp ale zawsze po takich rozmowach oboje ryczeliśmy i schodzilismy się szybciutko ponownie. Potem była sielanka przez jakieś dwa miesiące i zycie znów wracało do utartego rytmu - tzn razem ale jednak oddzielnie.
Ja chyba z rok temu podjęłam decyzje ze muszę to zakończyć bo przyszłości to nie ma a szkoda życia ( i po tym jak wyjechał z kolegami w góry na święta i sylwestra zostawiając mnie samą, no cóż, Piotrusiów Panów nie brakuje na świecie...). Ale wiecie jak to jest, raz spojrzał mi w oczy, spędziliśmy uroczy wieczór i zaczynałam się zastanawiać " co ty kobito kombinujesz kobieto i gwiazdki z nieba wymagasz?" Wiem ze on miał podobne myśli - trochę nam było ciasno ale kochaliśmy się nadal....

no ale taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Od listopada było już fatalnie, warczeliśmy bardziej na siebie niż rozmawialiśmy. zaczełam napomykać mu ze dopóki się nie wyprowadzi, nie zaczniemy iść do przodu i układać sobie życia....no i pod koniec stycznia powiedział mi ze sie wyprowadza, bo poznał kogoś.......ja w tym samym czasie odświeżyłam swoja znajomość z kolegą z liceum - internetowo, wiec nie zabolało mnie to tak strasznie, sama miałam nadzieje ze zaczynam coś nowego ( okazało się ze nie ale to inny watek)
i tyle
na początku, oczywiście po odchorowaniu trudnej rozmowy , nawet mi ulżyło i poczułam, że odżywam. Po kilku dniach jednak przyszedł kryzys, płacz, łzy i szczękanie zębami. Miałam taki okres ze jak w pracy tylko pomyślałam o nim i o tym co sie stało, zaczynałam płakać.wiec musiałam się pilnować. Kończyło się tym, że wracałam do domu, dołowałam smutnymi filmami i piosenkami, chlipałam w chisteczki i zapijałam smutki piwkami. Zaczęłam wkręcać sobie różne rzeczy: że głupia byłam, ze nie doceniałąm , ze tyle straciłam, ze mogłam bardziej dbać o ten związek, że jestem egoistką....itp. Prawda jest jednak taka ze nie było by dobrze i nie raz sobie to udowodnilismy. No ale to wiem teraz po kilku miesiącach a wtedy było naprawdę kiepsko.

Moje nakręcanie się i cała rozpacz ustały dosłownie w jednym dniu: po kilku tyg niewidzenia sie przyszedł po swoje rzeczy. Był u mnie może z godzinę i podczas tego czasu zaprezentował mi te wszytskie zachowania , których na pewno nie bedzie mi brakować. Uświadomiłam sobie wtedy, że nie chcę do tego wracać, że dobrze się stało , że sie rozstaliśmy. Jest to po prostu trudny proces ale trzeba przez niego przejść.

No i tak sobie teraz buduje życie na nowo. Oczywiście wracam myślami często do tego co było ale bardziej mi brakuje TŻ-ogólnie ( wiecie: instytucji TŻta), niż tego konkretnego. Tymczasem zaczęłam chodzić na randki, dbac bardziej o swój wygląd, zajęłam się sobą, generalnie okazało sie ze jest dobrze.

Tylko ta dojmująca pustka mnię nęka, brak kogoś, kto mnie kocha i nie widzi świata poza mną. No i ten brak fajnych facetów na "rynku"...hahahahah
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić....
loloona_79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:54   #922
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

lol... ale sie tu porobiło od wczoraj.

ja sie zebrałam na cos co się zbieralam ponad miesiąc, skasowalam jego gg skąd się tylko da, a na pamięc nie znam. Więc już nigdy nie zoabcze jego debilicznych opisów. Ciężko mi to przyszło ale jestem z siebie dumna.

a ogolnie to
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 11:59   #923
alicjawkrainieczarow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez alicjawkrainieczarow Pokaż wiadomość
nigdy nie myślalam,że dołączę do tego wątku..
Wczoraj zerwał ze mną chłopak. Było idealnie,niczego sie nie spodziewałam..
Powiedział mi,że ma swoje pasje,cele, których nie może zrealizować bo mu przeszkadzam i chce być wolny,ale mnie kocha..
Bylismy ze sobą 3 lata. Nie rozumiem tego-przecież mozna mieć pasje będąc z kimś.. Nigdy go nie ograniczałam. Wiem ze ostatnio miał ciężko-praca-dom i tak dalej,ale nie powinien przez swoje problemy eliminować akurat mnie ze swojego zycia..Jest mi przykro bo kiedyś umiał rozdzielić sobie czas na wszystko.. Teraz sie pogubił a mnie sie oberwało.. Powiedział, że ma wiele planów. Skoro mnie kocha powinien chcieć żebym była u jego boku jak będzie je realizował..
Wolalabym zeby ranił mnie dłuższy czas niż zostawiał mnie tak nagle. Czuje sie niepotrzebna.
pomocy..
alicjawkrainieczarow jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-16, 12:09   #924
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez alicjawkrainieczarow Pokaż wiadomość
pomocy..
bardzo mi przykro, mi wszystkie tu wiemy jak to boli bo każda to przechodziła i przechodzi..jedyne co Ci moge poradzić , pierwsze dni , tygodnie są najgorsze ale nie pisz do Niego, nie dzwoń itp. ( bo to najgorsze co teraz mogłabyś zrobić , ) Może się jeszcze opamięta...

3 lata to sporo, powód zerwania jak dla mnie śmieszny i nie poważny. Kocha Cię ale chce być wolny, no wybacz ale to nie dojrzałe. Wiem, że serce pęka ale zastanów się czy chciałabyś załozyć z takim człowiekiem rodzine który nagle się gubi i zamiast jakoś wspolnie się zastanowić to on cię WYKREŚLA z życia. ja facetów już nigdy nie zrozumiem;/
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 12:11   #925
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez alicjawkrainieczarow Pokaż wiadomość
pomocy..
Moge poda ci reke mnie zostawił tez 'bo chce sie zajac soba za duzo ciebie w moim zcyiu' srtatata i inne takie bzdury
no i pozbył sie balastu - mnie i teraz realizuje sie na maxa, robil rzeczy do któryc się przymierzał pare lat. doslownie spelnia sie we wszystkim robi to o czym marzył, troche przykre ze bedac ze mna nie mogl sie na t ozebrac, dopiero ja ksie mnie pozbył no ale coż.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 12:17   #926
alicjawkrainieczarow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

bardzo Wam dziekuje
Najgorsze jest to ze bylo świetnie. Nasz zwiazek był bardziej przyjacielski.
Boje sie przyjac do wiadomosci ze on może mnie nie kochać.Boje sie ze jego slowa to tylko slowa..
alicjawkrainieczarow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 12:19   #927
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez sabinkaa1 Pokaż wiadomość
Nawet sobie tego teraz nie wyobrażam ze jakis nowy facet bedzie mnie dotykac , całować , .... iść do łóżka , o boże :
Spokojnie, to przejdzie
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 12:23   #928
alicjawkrainieczarow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
Moge poda ci reke mnie zostawił tez 'bo chce sie zajac soba za duzo ciebie w moim zcyiu' srtatata i inne takie bzdury
no i pozbył sie balastu - mnie i teraz realizuje sie na maxa, robil rzeczy do któryc się przymierzał pare lat. doslownie spelnia sie we wszystkim robi to o czym marzył, troche przykre ze bedac ze mna nie mogl sie na t ozebrac, dopiero ja ksie mnie pozbył no ale coż.
a wracaliście jeszcze do siebie?
alicjawkrainieczarow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 12:23   #929
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez chuckysbride Pokaż wiadomość
on taki zgrabny był, wyrobione ciało, ale bez przepakowania, żaden telewizor. taki idealny. Pływał super, grał w lato w piłkę. No kurde. Jak patrzę jakich niektóre, całkiem ładne, dziewczyny mają facetów to mi się odechciewa.

Niech wróci, nic mnie nie obchodzi innego
Nie rozumiem Ty tęsknisz za jego wyglądem? Co z tego że ma takie ciało jak traktował Cię jak szmatę ... Co z tego, że super tańczy, skoro znęcał się nad Tobą telefonicznie i smsami.
Tęsknisz za jego fizycznością, a nie za nim, jako człowiekiem.
Dziewczyno przejrzyj na oczy. Sexy ciało to nie wszystko. A wręcz na odwrót - to jedna z ostatnich rzeczy. Czy gdyby teraz chcial wrócić powitałabyś go z otwartymi ramionami?? Tylko dlatego że Cię pociaga jego wyglad?
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 12:29   #930
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez alicjawkrainieczarow Pokaż wiadomość
a wracaliście jeszcze do siebie?
Nie. Mija juz 1,5 msc, nie widziałam go nie mam nim kontaktu, rozmawialismy ze 2 razy przewaznie o naszych ciuchach by sobie oddac i nic wiecej,
Jutro wlasnie czeka mnie spotkanie
Po tym jak mi to powiedział"przrz tel" odłozylam słuchawke i juz sie nie odezwalam.. nie płakałam mu nei wyłam nie pisalam sms (ZERO!) nie prosiłam nie błagałam nie robiłam NIC. Nie chcialam dać mu tej satysfakcji jaki to jest wspaniały ze mnei rzucił a ja za nim latam, wiec po odłozeniu telefonu w ten feraln ydzien nigdy wiecej go nie słyszalam.
mam nadzieje ze jutro jakos przezyje jak mi odda te lumpy
nie dam po sobie nic poznać.
Nie chce z nim rozmawiac wdawac sie w dyskusje co u niego , nie chce NIC wiedziec nie potrzebne mi to niewiedza jest lepsza a po co mi jakies onformacje zebym potem się zadręczala..
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.