Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[bleha24]

Witam serdecznie i oczywiście trzymam kciuki

[grupies]

Napisane przez Mikuska79

Witam Wszystkich,
Od jakiegoś czasu śledzę waszą "walkę" z kg i postanowiłam się do przyłaczyć. Muszę przyznac że startuję z innego pułapu niż większość z Was..Mam do zgubienia 42kg. Nigdy nie byłam osobą szczupłą. Przywzroście 182cm ważyłam kiedyś 72kg i wyglądałam ok. Teraz waże 122kg i czuję się fatalnie.. Mój cel to 80 kg. Wg Dukana osiągnę go w marcu 2011 a w 2012 dopiero sończę stabilizację. Jednak myślę że gubienie kg pójdzie troszkę szybciej. Mam problemy z ciśnieniem i kręgosłupem, a do tego berdzo chciałabm już zostać mamą a przy tej wadze to jest na razie niemożliwe. Więc czas abym to ja zaczęła rządzić moim organizmem a nie on mną Na szczęście walkę zaczynam z moim mężem więc myślę że będzie nam o tyle łatwiej że nie będziemy się nawzajem kusić... Mam nadzieję że w razie wątpliwości pomożecie i ze dam radę

Zaczynamy od jutra..

Trzymajcie kciuki...

Napewno dacie radę. W razie co pytaj.

A książeczka przeczytana , bo jak nas podczytujesz to napewno z pierwszym postem jesteś zapoznana

[Dorota5]

Napisane przez Mikuska79

Witam Wszystkich,
Od jakiegoś czasu śledzę waszą "walkę" z kg i postanowiłam się do przyłaczyć. Muszę przyznac że startuję z innego pułapu niż większość z Was..Mam do zgubienia 42kg. Nigdy nie byłam osobą szczupłą. Przywzroście 182cm ważyłam kiedyś 72kg i wyglądałam ok. Teraz waże 122kg i czuję się fatalnie.. Mój cel to 80 kg. Wg Dukana osiągnę go w marcu 2011 a w 2012 dopiero sończę stabilizację. Jednak myślę że gubienie kg pójdzie troszkę szybciej. Mam problemy z ciśnieniem i kręgosłupem, a do tego berdzo chciałabm już zostać mamą a przy tej wadze to jest na razie niemożliwe. Więc czas abym to ja zaczęła rządzić moim organizmem a nie on mną Na szczęście walkę zaczynam z moim mężem więc myślę że będzie nam o tyle łatwiej że nie będziemy się nawzajem kusić... Mam nadzieję że w razie wątpliwości pomożecie i ze dam radę
Zaczynamy od jutra..
Trzymajcie kciuki...

Z całego serca życzę Ci osiągnięcia wymarzonej wagi.

[adrijah]

Napisane przez bleha24

Też mam 30 kg do zrzucenia i wyszło mi na październik, czyli jakieś pół roku, a potem dopiero III faza.

ja tak samo na kiedy Ci wyznaczył koniec 2 fazy? mi na 19-20 (robilam 2 wersje testu)

[bleha24]

Mi na 13.10, ale zobaczymy jak to naprawdę będzie

[Mo_Nika]

Chyba zgrzeszyłam wypiłam latte z amaretto w coffee heaven

[Dzi25]

Napisane przez Mo_Nika

Chyba zgrzeszyłam wypiłam latte z amaretto w coffee heaven

No chyba zgrzeszyłaś
a ja dzisiaj mam takie ssanie że szok jestem najedzona a jednak ciągle mi się czegoś chce a nie wiem czego

[mara30]

Napisane przez Mo_Nika

Chyba zgrzeszyłam wypiłam latte z amaretto w coffee heaven

No moja Piękna pal sześć latte, ale po cholerę z amaretto?
mam nadzieję, że przynajmniej słodzikiem ją posłodziłaś a nie cukrem?

[Mo_Nika]

Napisane przez mara30

No moja Piękna pal sześć latte, ale po cholerę z amaretto?
mam nadzieję, że przynajmniej słodzikiem ją posłodziłaś a nie cukrem?

W ogóle jej nie posłodziłam, bo ja nie słodzę

[mara30]

Napisane przez Mo_Nika

W ogóle jej nie posłodziłam, bo ja nie słodzę

no, przynajmniej tyle

[magdasz123]

Napisane przez adrijah

bez przesady, zjedz pysznego kurczaka w musztardzie, co będziesz współlokatorom swoje smakołyki oddawać cukru jest stosunkowo niewiele w musztardzie. Fakt, lepiej nie jeść jej codziennie i ogólnie jeść w małych ilościach, ale jeżeli musztarda nie powoduje u Ciebie zastojów to nie ma się co aż tak przejmować. smacznego



wyliczył Ci koniec 2 czy 3 fazy na tę datę? bo upragniona waga to koniec 2 fazy, a potem na każdy zgubiony kilogram 10 dni trzeciej fazy na stabilizację, co też wylicza i pokazuje w wykresie. Przepraszam, że pytam, ale ile masz do zgubienia? bo ja mam ok. 30kg i wyliczył mi na to pół roku, a nie rok

Ja również mam do zgubienia jakieś 25 kilo, faktycznie spojrzalam na 3 fazę, 2 faza w której osiągnę swoją wagę to październik a więc 5 miechów uff a już myślałam że tyle czasu muszę walczyć, trochę mi lżej

[mrofka]

Napisane przez Emila3000

o kurde co Cie naszlo
a juz wszystkie PW zrobilas, bo nie mozesz tego przerwac musisz swoje warzywka odbebnic i dopiero jechac na proteinkach

Napisane przez Ayu

Toś narozrabiała Ale spokojnie, jesteśmy tylko ludźmi. Dobrze, że się nie załamujesz, tylko masz plan poprawy I słuchaj Emilki, jeśli PW, to dziś dużo mięcha i warzywka, z nabiału lepiej zrezygnować. Będzie dobrze

Wyszło okropnie Nie pytajcie, jak to było Właśnie na szczęście dzisiaj mam P, bo wczoraj było PW... Na obiad wtranżoliłam w siebie całe duże udko z kurczaka, na kolację planuję sadzone jajca i placki otrębowe.

Jutro jadę pozałatwiać trochę spraw: oddać książki do biblioteki, których używałam do prezentacji, oddać wszystkie podręczniki od rosyjskiego, które pożyczyła mi moja korepetytorka, do lekarza po zaświadczenie do kursu na prawo jazdy i uzupełnić kartę do dokumentacji dla uczelni...

Jak co niedzielę całą rodzinką wpadamy na chwilkę do babci od strony mamy. Miałam to szczęście, że u mojej babci nie nastąpiła obraza majestatu za to, że jedyną rzeczą jaką u niej 'zjadłam' była herbata.
'To ciasteczka nawet nie zjesz?' 'A wafelka?' 'To ja ci może słone paluszki wyjmę?' - Nieeeeeeeeeee babciu...

I oczywiście, jak to wszystkie babcie chyba: 'Z czego ty się dziecko odchudzasz? Chyba z kości na ości!' Na szczęście wybroniłam się z tego stwierdzenia - mama mi pomogła też

[moose1979]

Napisane przez mrofka

Wyszło okropnie Nie pytajcie, jak to było

A ja chcę wiedzieć, jak to wyszło, bom cholernie zazdrosny z kim te drinki tak namiętnie piłaś?

[betii5]

Witam wszystkich.U mnie dzień jest paskudny nie pada o dziwo dzisiaj ,ale jest tylko 10 stopni i strasznie pochmurno.Ja jednak jestem w fantastycznym nastroju bo mam dzień uczty i jestem po wspaniałym obiadku i wspaniałym deserze truskaweczki.Dlate go na dzisiaj koniec objadania się,teraz już tylko woda no i otręby oczywiście.Za chwilę idę ze swoim pieskiem na spacerek ,zrobimy tak jak zwykle ok.2 kilometrów i do domku.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Meganka45

Witajcie ! Jestem z Wami od 3 części, ale ten czas leci ......, czytam częściej Was niż piszę. Schudłam od 5 lutego 10 kg, ale od 4 tygodni WAGA STOI....jestem troszkę załamana...grzeszków za wiele nie było, a juz na pewno nie tyle aby tak się działo....

Wiem że się denerwujesz ja też tak miałam najdłuższy przestój u mnie to 2 miesiące,a potem znów ruszyło z kopyta.Uszy do góry będzie dobrze.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez bleha24

Witam ja już po wnikliwej lekturze 3 książek wszystkie swoje wątpliwości rozwiałam w nocy cztając wszystkie 10 wątków. Dziś kończę fazę pierwszą i z niemałym zaskoczeniem jest -6,5 kg Teraz już nie będzie tak lekko spadać ale przynajmniej jak na razie nie mam ochoty na słodycze,ziemniaczki i inne zakazane śmieci Gratuluję Wam spadków

Rewelacyjny spadek,oby tak dalej.

[magdasz123]

Dziewczyny mam tylko pytanie może i głupie ale jak wam minęły pierwsze dni fazy tzw uderzeniowej czy po paru dniach czułyście jakieś znużenie spadek energii jakąś apatię??jak wogóle wszystko zaczęłyście?ja dopiero przymierzam się do pierwszej fazy i sama jestem pełna obaw co mnie czeka czy wytrwam itd.wasze rady będą bardzo pomocne.

[mrofka]

Napisane przez moose1979

A ja chcę wiedzieć, jak to wyszło, bom cholernie zazdrosny z kim te drinki tak namiętnie piłaś?

Z rodzicami i wujostwem Zazdrosny być nie musisz... jestem sama, samiuteńka totalnie

Napisane przez magdasz123

Dziewczyny mam tylko pytanie może i głupie ale jak wam minęły pierwsze dni fazy tzw uderzeniowej czy po paru dniach czułyście jakieś znużenie spadek energii jakąś apatię??jak wogóle wszystko zaczęłyście?ja dopiero przymierzam się do pierwszej fazy i sama jestem pełna obaw co mnie czeka czy wytrwam itd.wasze rady będą bardzo pomocne.

Udzerzeniówka u mnie trwała 3 dni. 2gi dzień najgorszy. Wszystko mnie drażniło, miałam wrażenie, że jem i ciągle jestem głodna. Kiepski nastrój... Dlatego na 2 fazie idę 1/1 a nie 5/5, bo bym chyba dom rozniosła

[moose1979]

Napisane przez mrofka

Z rodzicami i wujostwem Zazdrosny być nie musisz... jestem sama, samiuteńka totalnie



Udzerzeniówka u mnie trwała 3 dni. 2gi dzień najgorszy. Wszystko mnie drażniło, miałam wrażenie, że jem i ciągle jestem głodna. Kiepski nastrój... Dlatego na 2 fazie idę 1/1 a nie 5/5, bo bym chyba dom rozniosła

A to okropna rodzinka do grzechów namawia. I jakoś mi trudno uwierzyć w to, że taka malutka mróweczka mogłaby dom cały roznieść

[czarownica3006]

Hej laski i jednen lasku
dzisiaj bylam na uczelni i jedna z moich kolezanek jakas taka wychudzona... pytam na jakiej jest diecie i oczywiscie DUKAN schudla w 1,5 miesiąca 10kg! i co najlepsze, kawe slodzi cukrem, je chude parowki o ile takie istnieją powiedziala, ze 'jedynki' raz na jakis czas a nabial je nie 0% tylko troche wiecej bo 0% jej nie smakuje
najlepszy przyklad na to, ze nie ma co przesadzac i popadac w paranoję a efekty i tak bedą
wypowiedz moją szczegolnie dedykuje MO_NICE, która martwi sie tym, ze wypila latte z amaretto

pozdrowionka i buziaki dla was Dukanki

[Dzi25]

A ja idę robić dukanowe nalesniki z twarogiem,mam nadzieje ze sie niemi zapcham

[Mo_Nika]

Napisane przez czarownica3006

wypowiedz moją szczegolnie dedykuje MO_NICE, która martwi sie tym, ze wypila latte z amaretto

A czy ja napisałam, że się martwię?

[czarownica3006]

Napisane przez marcheew

nie Ty jedna, niestety nie Ty jedna...

MARCHEWA! COŚ NAROZRABIAŁA? JA W CIEBIE WIERZE!! MIAŁYSMY TO ZROBIC RAZEM:d

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez Mo_Nika

A czy ja napisałam, że się martwię?

a przepraszam, tak to odczytałam! i przez Ciebie własnie ide sobie zrobic kawe z mlekiem i kroplą aromatu

[Mo_Nika]

Napisane przez czarownica3006

i przez Ciebie własnie ide sobie zrobic kawe z mlekiem i kroplą aromatu

Chcesz, żebym miała Cię na sumieniu?
Ja to ja - stara grzesznica a Ty bądź grzeczna

[Marta 33]

Napisane przez magdasz123

Dziewczyny co poniektóre mają wagę 6o parę kilo ja to o takiej mogę pomarzyć ech jestem załamana....

pamiętaj że od Ciebie zależy czy marzenia te się spełnią i nie porównuj się do innych bo to w niczym nie pomaga, Ty to Ty, ja to ja, Ayu to Ayu, Emilka to Emilka, Monika to Monika etc itd Każda z nas jest inna
Dukan nas połączył i oby nie trwał aż do śmierci

Trzymam kciuki i głowa do góry

[(:tysia:)]

Witam moich ulubionych forumowiczów
Przez weekend czytałam co pisaliście ale nie wypowiadałam się za dużo, bo byłam u rodziców. Na PW więc udało się bez zbędnego wybrzydzania "ja tego nie zjem" Oczywiście było kilka pokus w stylu ciasto, czekoladki, ciasteczka, alkohol ale udało mi się tego wszystkiego uniknąć
Właśnie jem pysznego łososia zrobionego przez mojego tate według mojego przepisy w szybkowarze- niebo w gębie
Czeka mnie tydzień pełen zaliczeń i kolokwiów i o dziwo, ciesze się, bo nie będe myśleć tyle o jedzeniu
Gratuluję spadków i życzę wytrwałości!

[Marta 33]

Napisane przez Mo_Nika

Ja to ja - stara grzesznica

nie taka znowu stara

[mara30]

Napisane przez czarownica3006

Hej laski i jednen lasku
dzisiaj bylam na uczelni i jedna z moich kolezanek jakas taka wychudzona... pytam na jakiej jest diecie i oczywiscie DUKAN schudla w 1,5 miesiąca 10kg! i co najlepsze, kawe slodzi cukrem, je chude parowki o ile takie istnieją powiedziala, ze 'jedynki' raz na jakis czas a nabial je nie 0% tylko troche wiecej bo 0% jej nie smakuje
najlepszy przyklad na to, ze nie ma co przesadzac i popadac w paranoję a efekty i tak bedą
wypowiedz moją szczegolnie dedykuje MO_NICE, która martwi sie tym, ze wypila latte z amaretto

pozdrowionka i buziaki dla was Dukanki

Za bardzo nie bierz do siebie doświadczeń koleżanki. To, że ona schudła stosując odstępstwa, to nie znaczy, ze każdemu się uda Każdy organizm jest inny, każdy inaczej reaguje, sama musisz rozpoznać, czy możesz sobie na odstępstwo pozwolić, czy nie, a nie wzoroać się na koleżance
I jeszcze jedno - jeżeli ktoś ma dużą nadwagę i utył, ponieważ opychał się chipsami, hamburgerami, słodyczami, a do tego nigdy wcześniej się nie odchudzał, to pewnie, że schudnie nawet stosując tylko połowę zasad doktorka
ale jeżeli masz niedużą nadwgę, albo odchudzałaś się wcześniej, albo Twoja nadwaga wynika z zaburzeń hormonalnych, albo jest wynikiem branych leków, albo ED - masz rozregulowany metabolizm, to wtedy niestety nawet niewielkie grzeszki mogą baaardzo spowolnić chudnięcie

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez Marta 33

Dukan nas połączył i oby nie trwał aż do śmierci

co Ty za herezje szerzysz? 4 faza do śmierci

[Mo_Nika]

Napisane przez Marta 33

pamiętaj że od Ciebie zależy czy marzenia te się spełnią i nie porównuj się do innych bo to w niczym nie pomaga, Ty to Ty, ja to ja, Ayu to Ayu, Emilka to Emilka, Monika to Monika etc itd Każda z nas jest inna
Dukan nas połączył i oby nie trwał aż do śmierci

Amen

[Marta 33]

Napisane przez mara30

co Ty za herezje szerzysz? 4 faza do śmierci

4 faza .... dla mnie Dukan kończy się na 3 fazie, potem jestem mądra i wiem jak się odzywiać i nie tyje

[joanasz]

Napisane przez Emila3000

100 g to optimum - tyle wedlug testu powinnas chudnac - po tygodniu wychodzi 0,7 kg
ogolnie najzdrowiej chudnac 2 kilo na miesiac
no i skora ma czas nadarzać za ubytakami sadla

Tak Emilka wiem tylko mi sie wydawalo, ze wiecej wzrostow bylo. Wlasnie przeanalizowalam ostatni tydzien i bylo tak waga stala i jeden dzien wzrosla a bilans koncowy 1.2 przez ten tydzien , myslalam ze jest mniej a tu tyle wyszlo a juz myslalam o zmianie systemu

[Lily Rose]

Napisane przez Marta 33

pamiętaj że od Ciebie zależy czy marzenia te się spełnią i nie porównuj się do innych bo to w niczym nie pomaga, Ty to Ty, ja to ja, Ayu to Ayu, Emilka to Emilka, Monika to Monika etc itd Każda z nas jest inna
Dukan nas połączył i oby nie trwał aż do śmierci

Trzymam kciuki i głowa do góry

Świetnie powiedziane

Ja wam pokażę mój dzisiejszy obiad- sznycel z indyka i bukiet warzyw na parze (brokuł, kalafior, marchew). Mam nadzieję, że coś dojrzycie- było pyszne. Zaraz skonsumuje deserek- ptasie mleczko kawowe. A na kolacje jakiś ser biały. Dziś spadek o 100 gram, a ja doczekać się nie mogę 5 dni P- chcę chudnąć!