Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XIX

[Gucia0987]

Napisane przez anika222

Gucia chce i to bardzo
ale ja staram sie myslec racjonalnie..... mamy bardzo mało miejsca, mamy arka ( też nei wiem co z nim zrobię jakoś dziecko + arek do mnei nei przemawia bo Arutek lubi sobie głsno pokrzyczec, mnie to nie przeszkadza, ale jak zacznie wyc przy spiącym dziecku to po spaniu)
nie mamy łazienki kuchni u siebie anie wyobrazam sobie latac pomiedzy budynkami z dzieckiem na reku

nie wiem poprostu nei wiem

maz mi mowi ze mam sie nei martwic ze jak juz bedzie to damy radę

ale....

Wiem jest spore "ale", ale może warto nie czekać. Wiem, że to ekstremalna ewentualność, ale może na te pierwsze m-ce przeniesiecie się do rodziców? A co do Arka, to trzeba lekarza zapytać, czy w czymś przeszkadza, bo jeśli dziecko od najmłodszych miesięcy będzie z jakimś zwierzątkiem, to pewnie szybko się do niego przyzwyczai i nie będzie się budziło.

Napisane przez mona_ja

Na południu Polski, w sumie to ja na wsi mieszkam a do tej mieściny mam 18 km. Mieszkam w takim miejscu że wszędzie mam daleko, do Opola np 40 km, do Nysy 30, a do Prudnika 18

Jeszcze wymyśliłam miske taką kryształową i wypełnić ją cukierkami, albo misia ładnie w celofan zapakować, hmm...sama nie wiem

Scio trzymam za żołnierzyki

Właśnie zrobiłam herbatke na rozgrzanie, qcze tak zimno, siedze w dwóch swetrach i myślę czy sie kocem jeszcze nie okryć, ja to straszny zmarzluch jestem, taka pogoda to nie dla mnie, ja chce słońce i upał

Kochana to może kieliszki? My dostaliśmy 4 duże ładne kieliszki na wino od ludzi, którzy byli na samym ślubie,a nie byli na weselu.

Kochana, ja jestem tak zmarznieta, ze nie wiem jak sie nazywam. A stopy - lody! Do tego mokre, bo rano mi buty przemokły...

Domi, idź od razu do lekarza! Czy może już byłaś?

[anika222]

Napisane przez mona_ja

Na południu Polski, w sumie to ja na wsi mieszkam a do tej mieściny mam 18 km. Mieszkam w takim miejscu że wszędzie mam daleko, do Opola np 40 km, do Nysy 30, a do Prudnika 18

Jeszcze wymyśliłam miske taką kryształową i wypełnić ją cukierkami, albo misia ładnie w celofan zapakować, hmm...sama nie wiem

Scio trzymam za żołnierzyki

Właśnie zrobiłam herbatke na rozgrzanie, qcze tak zimno, siedze w dwóch swetrach i myślę czy sie kocem jeszcze nie okryć, ja to straszny zmarzluch jestem, taka pogoda to nie dla mnie, ja chce słońce i upał

mona ja taka mise robiłam kolezance z pracy

kupilam misę szklaną wsadziłam tam winko i zasypałam cukierkami
zawinęłąm w celofan tak aby powstał wielki cukierek
dżolka (czyt. jolka) potem po slubie mi pisala na gg ze swietny pomysł z tymi cukiereczkami bo ona ciagle przychodzi do tej misy i podjada i i cały czas przy tym mysli o mnie i mezu moim

[kliwia]

domiks mamsu cycuchy, zeby zapalenie wieksze sie z tego nie zorbilo
dziwne ze masz zastoj przy regularnym karmieniu Poli na cycu.

[aniaaa84]

cześć dziewczynki

Atomufka ucieło mi Twojego posta o ilości wypitego wina, (mam Operę i ona właśnie skraca sama wg. siebie ilość cytowanych postów)
te 4 butelki sączyłyśmy od 17 do 1 w nocy może marne usprawiedliwienie, ale kładąc się nawet języki nam się nie plątały...tylko głowy zaczynały boleć w między czasie była pizza no i ciągle coś podjadałyśmy, a to orzeszki, a to paluszki a to kanapki.
Ilość wiem przerażająca, bo faceci się za głowę złapali jak zobaczyli rano butelki, ale tak jak piszę ostrożnie dozowałyśmy

Napisane przez Corii

Jestem zaaaaaaaaaaaaa uwielbiam macowe

No to super, bliżej czerwca ustalimy szczegóły

Napisane przez india83

4 wina??

ja tez lubie lody z maca

o widze, ze psujacych łóżka jest więcej

India tak tak 4 wina poszły tak jak już pisałam Atomówce wydaje się sporo jak na dwie osoby, ale byłyśmy grzeczne i spokojnie popijałyśmy

łożko póki co narazie jeszcze się nie rozleciało, a jeśli tak się stanie to D. mówi że weźmie nasze

Napisane przez martucha84

(...)uwielbiam mcdonaldoweeee mryyyy
a siniak no tak bedzie plejada barw

Cieszę się w takim razie skoro we trójkę za mc donaldowymi jesteśmy to chyba przy nich zostaniemy, chyba że ktoś do nas dołączy i inne miejsce zaproponuje
a Wojtasowi sinika raz dwa zniknie, na mądrej głowie szybko się zagoi

Napisane przez Maja102

ale masz głowę

Ja bym chyba w połowie spasowała

Maja dałam radę, ja nieczęsto piję...dlatego na spokojnie podeszłyśmy do sączenia wina

Napisane przez strippi

(...)
dodaję siebie i Julę z dziś

Strippi pięknie, a Julka ma rozbrajający uśmiech

Napisane przez myszka_maj

witam tak z rana

i proszę o duuużo wizażowych kciuków

daj znać jak było

Napisane przez kwiatuszekk88

A u mnie pada od wczoraj rana i nawet na pół godz. nie przestało i to nie taki lekki deszcz, a ulewa taka że masakra. Nie wiem jak z domu wyjdę, bo do tego jeszcze wiatr i w sumie nawet parasol mi nic nie pomoże.

Kwiatuszku nie wychodź, nie radzę. Ja Wyszłam i utonęłam...po kolana w wodzie sie brodzi po chodnikach

Napisane przez ewurka

Dziewczyny chciałam się przywitać i poprosić o dopisanie mnie na liście mamusiek pod kliwią 12 maja pojawiły się u nas dwie kreseczki
Buziaczki, miłego dnia

Gratulacje witaj i zaglądaj częściej do nas

Napisane przez celi25

Cześć żonki i nie-żonki. Z nową częścią postanowiłam wrócić na forum - mam nadzieję, że mnie przyjmie, bo widzę że wywiązała się akurat dyskusja nad nieudzielającymi się dawno PM. Ja Was podczytywałam ale jakoś nie miałam o czym pisać

cześć Celi

Napisane przez mona_ja

śliczne młode damy widze że masz nową fryzurke?

Gratulacje!!!

Wogóle to cześć
dziś mam troche czasu więc dłużej z wami posiedze.
Pojutrze idziemy na wesele do siostry tża i mam mały problem z prezentem, dajemy kase no ale łyso tak iść z samą kopertą, chciałam jakąś drobnostke do tego kupić i ładnie zapakować, ale nie wiem co. Kwiaty odpadają. Może coś poradzicie?

Mona szczerze...nic bym prócz koperty nie dała, z tego co pisałaś wcześniej one zbytnią sympatią Cię nie darzą i nie raz przez nie było Ci przykro...więc poszłabym po najmniejszej linii oporu

dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja z przerażeniem patrzę w niebo, na klatce deszcz nam się leje strumieniami, na strychu też jest mokro...nie wiem jak to dalej będzie jak nie przestanie padać, a i sukcesywnie zamykają drogi, bo studzienki nie dają rady odprowadzać nadmiaru wody
masakra totalna

[Maja102]

Napisane przez aniaaa84

Maja dałam radę, ja nieczęsto piję...dlatego na spokojnie podeszłyśmy do sączenia wina

no chyba, ze tak...
ale z moimi znajomymi na pewno nie dałoby się na spokojnie

[klion78]

Scio trzymam kciuki aby armia Twojego Tż okazała się być w pełni uzbrojona, gotowa do walki i bez żadnych dezerterów

[Corii]

Napisane przez aniaaa84

dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja z przerażeniem patrzę w niebo, na klatce deszcz nam się leje strumieniami, na strychu też jest mokro...nie wiem jak to dalej będzie jak nie przestanie padać, a i sukcesywnie zamykają drogi, bo studzienki nie dają rady odprowadzać nadmiaru wody
masakra totalna

Ja już nie patrze za okno, bo jeszcze w depresję wpadne
Cóz, mówili, że na Śląsku podtopienia będą
Trzeba kajak chyba wyjąc

[Scio]

Napisane przez klion78

Scio trzymam kciuki aby armia Twojego Tż okazała się być w pełni uzbrojona, gotowa do walki i bez żadnych dezerterów

Dzięki
Denerwuje się bardziej niż mój M.

[Gucia0987]

Napisane przez aniaaa84

dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja z przerażeniem patrzę w niebo, na klatce deszcz nam się leje strumieniami, na strychu też jest mokro...nie wiem jak to dalej będzie jak nie przestanie padać, a i sukcesywnie zamykają drogi, bo studzienki nie dają rady odprowadzać nadmiaru wody
masakra totalna

Ania ja też jestem przerażona, tym bardziej że jak tak dalej będzie, to nie wiem jak to będzie u rodziców wyglądać, już teraz mają mase wody w piwnicy, do tego babci dom też jest zagrożony, a jedni wujkowie w zasadzie już są w wodzie. KOSZMAR!

[anika222]

ja sie wlasnie dowiedziałam ze tam gdzie sie bedziemy budować wylała rzeka kłodnica i jest ewakuacja mieszkańców
na szczeście (nieszczeście) ewakuacja jest po drugiej stronie pszczyńskiej w przyszowicach,
maż pojechał do nas zobaczyc czy nic nei zalało

[mona_ja]

Napisane przez Gucia0987

Kochana to może kieliszki? My dostaliśmy 4 duże ładne kieliszki na wino od ludzi, którzy byli na samym ślubie,a nie byli na weselu.

Kochana, ja jestem tak zmarznieta, ze nie wiem jak sie nazywam. A stopy - lody! Do tego mokre, bo rano mi buty przemokły...

Domi, idź od razu do lekarza! Czy może już byłaś?

Kieliszki to nie bardzo, bo w sumie mieszkać będa na razie u nas, tzn na dole z tesciem, a tam wszystko mają wyposażone,pozatym panna młoda jest w ciąży wiec nici z winkowania myslałam o czymś tylko dla nich, np coś co sobie w sypialni moga postawić.

Napisane przez anika222

mona ja taka mise robiłam kolezance z pracy

kupilam misę szklaną wsadziłam tam winko i zasypałam cukierkami
zawinęłąm w celofan tak aby powstał wielki cukierek
dżolka (czyt. jolka) potem po slubie mi pisala na gg ze swietny pomysł z tymi cukiereczkami bo ona ciagle przychodzi do tej misy i podjada i i cały czas przy tym mysli o mnie i mezu moim

Chyba przy tym zostane

Napisane przez aniaaa84

cześć dziewczynki


Mona szczerze...nic bym prócz koperty nie dała, z tego co pisałaś wcześniej one zbytnią sympatią Cię nie darzą i nie raz przez nie było Ci przykro...więc poszłabym po najmniejszej linii oporu

dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja z przerażeniem patrzę w niebo, na klatce deszcz nam się leje strumieniami, na strychu też jest mokro...nie wiem jak to dalej będzie jak nie przestanie padać, a i sukcesywnie zamykają drogi, bo studzienki nie dają rady odprowadzać nadmiaru wody
masakra totalna

Po cześci masz racje, ale nie chce wyjść na pazerną, pewnie większość gości przyjdzie z kwiatami a ja uważam że to pieniądze wyrzucone w błoto więc chciałam kupić coś innego.

[Scio]

Mona my raz kupiliśmy ramkę na zdjęcie - taką metalową, daliśmy za ną 20, czy 25 zł. Tyle samo co kwiatki.

My na weselu od jednej pary dostaliśmy taki bukiecik tylko zamiast kwiatów były herbaty i kawy smakowe.Fajny pomysł.

Ale największą inwencją okazała się moja szwagierka. Kupiła taką gałąź ozdobną i na tym poprzywieszała na sznureczkach różne kuchenne drewnianie akcesoria

[domi7ks]

Bylam juz rano...jak sie pogorszy to mam antybiotyk

Napisane przez kliwia

domiks mamsu cycuchy, zeby zapalenie wieksze sie z tego nie zorbilo
dziwne ze masz zastoj przy regularnym karmieniu Poli na cycu.

owialo mnie wczoraj o to nietrudnoi to jeden cyc mam taki bolacy, juz robie oklady z kapusty i wzielam paracetamol

[aniaaa84]

Napisane przez Corii

Ja już nie patrze za okno, bo jeszcze w depresję wpadne
Cóz, mówili, że na Śląsku podtopienia będą
Trzeba kajak chyba wyjąc

Ja się poważnie zastanawiam nad kupnem kaloszy bo wszystkie inne buty wymiękają w zetknięciu z taką ilością wody.

Napisane przez Scio

Dzięki
Denerwuje się bardziej niż mój M.

będzie dobrze

Napisane przez Gucia0987

Ania ja też jestem przerażona, tym bardziej że jak tak dalej będzie, to nie wiem jak to będzie u rodziców wyglądać, już teraz mają mase wody w piwnicy, do tego babci dom też jest zagrożony, a jedni wujkowie w zasadzie już są w wodzie. KOSZMAR!

U nas też non stop wozy strażackie jeżdżą i wypompowują wodę z piwnic, ze studzienek...usuwają połamane gałęzie i drzewa

Napisane przez anika222

ja sie wlasnie dowiedziałam ze tam gdzie sie bedziemy budować wylała rzeka kłodnica i jest ewakuacja mieszkańców
na szczeście (nieszczeście) ewakuacja jest po drugiej stronie pszczyńskiej w przyszowicach,
maż pojechał do nas zobaczyc czy nic nei zalało

Ehhh anika na pogodę nie mamy wpływu...straszą, że tak ma być do pt

Napisane przez mona_ja

Kieliszki to nie bardzo, bo w sumie mieszkać będa na razie u nas, tzn na dole z tesciem, a tam wszystko mają wyposażone,pozatym panna młoda jest w ciąży wiec nici z winkowania myslałam o czymś tylko dla nich, np coś co sobie w sypialni moga postawić.


Chyba przy tym zostane


Po cześci masz racje, ale nie chce wyjść na pazerną, pewnie większość gości przyjdzie z kwiatami a ja uważam że to pieniądze wyrzucone w błoto więc chciałam kupić coś innego.

To ja bym kupiła bombonierkę serio ja bym je olała, Ty wobec nich zachowujesz się normalnie, a one odstawiają szopki, miałabym gdzieś co sobie o mnie pomyślą

[anika222]

EH DZWONIŁ mąż nas nei zalało jest mokro ale jest spokój

nasza działka jest jakby na górce na szczescie

[Gucia0987]

Napisane przez anika222

ja sie wlasnie dowiedziałam ze tam gdzie sie bedziemy budować wylała rzeka kłodnica i jest ewakuacja mieszkańców
na szczeście (nieszczeście) ewakuacja jest po drugiej stronie pszczyńskiej w przyszowicach,
maż pojechał do nas zobaczyc czy nic nei zalało

Mam nadzieje, że Was nie zalało, trzeba od razu pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu, jeśli tam się zdarzają takie wylewy. Spokojnie!

Napisane przez domi7ks

Bylam juz rano...jak sie pogorszy to mam antybiotyk

owialo mnie wczoraj o to nietrudnoi to jeden cyc mam taki bolacy, juz robie oklady z kapusty i wzielam paracetamol

Nie dobrze! trzymaj się tam dzielnie! No jeszcze Ci tylko jakiegoś choróbska brakowało!

[Scio]

eraz doczytałam Monia, ze one nie są w porządku, w takim razie na nic bym się nie siliła, kupiłabym bombonierkę i tyle

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Anika to jednak szczęście w nieszczęściu

Domiks kuruj sie bidulko

[Corii]

Napisane przez aniaaa84

Ja się poważnie zastanawiam nad kupnem kaloszy bo wszystkie inne buty wymiękają w zetknięciu z taką ilością wody.

Pomysł niegłupi, najlepiej takie kolorowe

[monarika]

Scio trzymam kciuki żeby wszystko wyszło dobrze w tych badaniach

domi7ks kuruj się kochana

Dziewczynki u nas piękne słoneczko od samego rana i aktualnie 20 stopni na termometrze

[aniaaa84]

Napisane przez Scio

eraz doczytałam Monia, ze one nie są w porządku, w takim razie na nic bym się nie siliła, kupiłabym bombonierkę i tyle

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Anika to jednak szczęście w nieszczęściu

Domiks kuruj sie bidulko

Scio 5-czka myślimy tak samo

Napisane przez Corii

Pomysł niegłupi, najlepiej takie kolorowe

Corii ja już szperałam w necie i jest tego sporo

ot proszę
http://www.allegro.pl/item1026767411..._heart_36.html

Napisane przez monarika

Scio trzymam kciuki żeby wszystko wyszło dobrze w tych badaniach

domi7ks kuruj się kochana

Dziewczynki u nas piękne słoneczko od samego rana i aktualnie 20 stopni na termometrze

Monarika mogę do Ciebie przyjechać?
ja już nie pamiętam jak słońce świeci

[AgatkaL]

Rety ja chcę tego słonka trochę...zasypiam dzisiaj i głowa mnie boli, zimno i leje od rana strasznie....buuuuu

[mona_ja]

Napisane przez Scio

eraz doczytałam Monia, ze one nie są w porządku, w takim razie na nic bym się nie siliła, kupiłabym bombonierkę i tyle

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Anika to jednak szczęście w nieszczęściu

Domiks kuruj sie bidulko

może faktycznie coś słodkiego damy.
Laski robie te ziemniaczki z piekarnika, mam je wyłożyć na folii aluminiowej czy na papierze do pieczenia?

[kolanka]

Napisane przez mona_ja

może faktycznie coś słodkiego damy.
Laski robie te ziemniaczki z piekarnika, mam je wyłożyć na folii aluminiowej czy na papierze do pieczenia?

Na papierze je wyłoż i trochę skrop olejem.

[Gucia0987]

Napisane przez mona_ja

może faktycznie coś słodkiego damy.
Laski robie te ziemniaczki z piekarnika, mam je wyłożyć na folii aluminiowej czy na papierze do pieczenia?

A ja dzisiaj dalej makaronowo i na obiadokolację robię canelloni z mięskiem mielonym

[201803111825]

Treść usunięta

[monarika]

Napisane przez aniaaa84

Scio 5-czka myślimy tak samo



Corii ja już szperałam w necie i jest tego sporo

ot proszę
http://www.allegro.pl/item1026767411..._heart_36.html



Monarika mogę do Ciebie przyjechać?
ja już nie pamiętam jak słońce świeci

jasne zapraszam

[mona_ja]

Napisane przez kolanka

Na papierze je wyłoż i trochę skrop olejem.

Dzięki,tak zrobiłam,

[aniaaa84]

Napisane przez mona_ja

może faktycznie coś słodkiego damy.
Laski robie te ziemniaczki z piekarnika, mam je wyłożyć na folii aluminiowej czy na papierze do pieczenia?

Mniam pyszności dziś u Ciebie

Napisane przez Gucia0987

A ja dzisiaj dalej makaronowo i na obiadokolację robię canelloni z mięskiem mielonym

Chyba zrobię w tym tygodniu ja pomidorówką się zajadam

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Co za porażka człowiek ma cirpieć z bólu bo są jakieś głupie terminy
Rosetko mam nadzieję, że rehabilitacja szybko przyniesie efekty.

[201803111825]

Treść usunięta

[anika222]

a ja jade doo mamuuuuuni na obiadek