Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II

[PeggySue1989]

Napisane przez eseska

HEJ!
Teraz zrobie sobie przerwe ale taka nie 1-3 dni , ale ok 2 tygodnie bo chce zobaczyc czy efektu jojo nie bedzie , no i za jakies 2 tygodnie to bedzie wiecej i tańsze owoce i warzywa . Tylko nie wiem czy wtedy na onz czy na turbo. Bo w sumie 6 posiłkuów to trochę duzo, ale tak mi sie żołądek przyzwyczail, że nie wiem czy 4 to nie będzie mało

Gratuluję!!! Ja też planuję potem wznowić dietę, ale chyba dopiero po egzaminach, czyli za jakiś miesiąc. I faktycznie przyzwyczaiłam się też do tych 6 posiłków, ale myślę, że za parę dni wrócę mimo woli do dawnego trybu... Zobaczy się

[lolka19]

Cześć dziewczyny, mam 20 lat i od jutra do was dołączam do dietyu turbo robiłam tą dietę już kiedyś i dzięki temu schudłam ok. 10 kg, ale przez grzeszki znów przytyłam i od jutra biorę się za siebie( schudłam z 83>72, ale mam 75,6) trzymajcie za mnie kciuki mam problem bo nie umiem opędzić się od słodyczy czy któraś z was zna jakiś sposób na to?

[idgi]

lolka19- u mnie są to duże ilości owoców

[lolka19]

Napisane przez idgi

lolka19- u mnie są to duże ilości owoców

dzięki, spróbuję tego

[idgi]

ehh a ja miałam robić turbo, ale znowu jestem w domu a tu się nie da stosować diet no cóż pozostaje mi nie objadać się i jeść regularnie

[lolka19]

dziewczyny, a jak sobie radzicie na uczelni z turbo? macie jakieś fajne pomysły? bo np. mam 3 dni od rana do wieczora i nie wiem jak to za bardzo pogodzić :/

[NaTkA_1990]

Napisane przez asteraki

ja jestem niziutka niecale 160 cm. tak naprawde to zostalo mi 5kg do zrzucenia, kilka lat temu po leczeniu z 48 kg przytylam do 64 i tak jakos sukcesywnie waga mi spadala powoli, a teraz sie zatrzymala od roku i postanowilam ze musze zrobic jakas dietke i stracic ta koncowke, w sumie to bardziej mi zalezy na cm niz na wadze. od jutra wracam do dietki, wiec bede pisac co i jak fajnie jak masz sie z kim wspierac, bo moj narzeczony ktory miach odchudzac sie ze mna, tylko mnie namawia do zlego

ja też niby bardziej patrze na cm, ale te spadające cyferki na wadze to najcudowniejsza motywacja.
niby niedużo do schudnięcia, a i tak widać, nie??
ja zawsze mówię, że nie waga i wzrost, tylko samopoczucie jest najważniejsze!!!!!!
no właśnie, mój mąż też dziś upichcił taki pychotka obiadek i mi tylko ślinka ciekła takie zapachy, że hej.
i mnie jeszcze namawiał, ale się nie dałam (duma)
chyba jutro się zważę
wsparcie jest naprawdę ważne i motywuje

jak się zważę to dam znać, 3mam kciuki za was wszystkie

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez eseska

HEJ!
Ja wczoraj miałąm 10 dzięń turbo -dzis rano sie ważyłam i 4 kg mniej:j upi: (były małe grzeszki)
Teraz zrobie sobie przerwe ale taka nie 1-3 dni , ale ok 2 tygodnie bo chce zobaczyc czy efektu jojo nie bedzie , no i za jakies 2 tygodnie to bedzie wiecej i tańsze owoce i warzywa . Tylko nie wiem czy wtedy na onz czy na turbo. Bo w sumie 6 posiłkuów to trochę duzo, ale tak mi sie żołądek przyzwyczail, że nie wiem czy 4 to nie będzie mało
Przez ten czas postaram sie jeść , ale rozsądnie.
A dziś z okazji zakończnia diety pieke sobie ciasto - ale dietetyczne. Jak mi wyjdzie to podziele sie przepisem.
Życze powdzenia w walce z kg.
Będę tu do Was zaglądać.

serdeczne gratulacje!!!!SUPER
zwłaszcza że nie drastycznie ale z małymi grzeszkami
(małe są dozwolone)
jeszcze raz gratuluje, zapraszamy, tylko nie waż się przytyć tych 4 kg z powrotem bo ja nie grożę ja ostrzegam

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez lolka19

Cześć dziewczyny, mam 20 lat i od jutra do was dołączam do dietyu turbo robiłam tą dietę już kiedyś i dzięki temu schudłam ok. 10 kg, ale przez grzeszki znów przytyłam i od jutra biorę się za siebie( schudłam z 83>72, ale mam 75,6) trzymajcie za mnie kciuki mam problem bo nie umiem opędzić się od słodyczy czy któraś z was zna jakiś sposób na to?

a kiedy tak ładnie schudłaś???
bo raptem 3,6kg więcej to nie aż tak dużo (zależy w ile czasu)
gratuluję takiego spadku 10kg to jest coś, super
tylko nie bierz chromu

[lolka19]

NaTkA_1990 : to było gdzieś zaraz po maturze,może trochę później, przestałam bo waga mi stanęła i za nic nie ruszała, od pół roku nic nie stosuję i jakoś drastycznie nie utyłam, na szczęście obyło się efektu jo-jo, mimo że czasem jadłam normalnie no i słodycze, teraz chce w końcu zrzucić do idealnej wagi nie mam na myśli kościotrupów, bo i sama takich nie lubię :/

[asteraki]

Napisane przez lolka19

dziewczyny, a jak sobie radzicie na uczelni z turbo? macie jakieś fajne pomysły? bo np. mam 3 dni od rana do wieczora i nie wiem jak to za bardzo pogodzić :/

ja bralam owoce jesli mialam ta grupe, jesli warzywa to pomidorki koktajlowe i swiezy kalafiorek, swietnie sie go chrupalo

[lolka19]

Napisane przez asteraki

ja bralam owoce jesli mialam ta grupe, jesli warzywa to pomidorki koktajlowe i swiezy kalafiorek, swietnie sie go chrupalo

dzięki za podpowiedź, miałam właśnie problem z tymi innymi, bo 1 grupa jest w porządku

[asteraki]

Napisane przez NaTkA_1990

ja też niby bardziej patrze na cm, ale te spadające cyferki na wadze to najcudowniejsza motywacja.
niby niedużo do schudnięcia, a i tak widać, nie??
ja zawsze mówię, że nie waga i wzrost, tylko samopoczucie jest najważniejsze!!!!!!
no właśnie, mój mąż też dziś upichcił taki pychotka obiadek i mi tylko ślinka ciekła takie zapachy, że hej.
i mnie jeszcze namawiał, ale się nie dałam (duma)
chyba jutro się zważę
wsparcie jest naprawdę ważne i motywuje

jak się zważę to dam znać, 3mam kciuki za was wszystkie

daj znac jak tam waga, ja tez sie jutro waze bo chce zaczac ONZ, a przez chorobe sobie pozwolilam na duzo i teraz mam wyrzuty sumienia i pewnie waga tez poszla do gory. kupilam juz sobie chlebek owsianyi ruszam pelna para!! jak sie bede dobrze czula to i pocwicze troche.

[asteraki]

ja sie rano wazylam, przez to moje podjadanie w czasie choroby 0,5 kg w gore, ale od dzisiaj dietka wiec mam nadzieje na szybki spadek

[karmeelek]

Ja także wracam na dietkę ale od pn. Dziś jeszcze oprócz normalnej pracy czeka mnie wesele czyli łącznie jakieś 20 godz. pracy więc nie było mowy o stosowaniu diety. Jutro odsypianie i zakupy a od pn znów dietka
A wracam nie dlatego, że przytyłam (ważę tyle ile przy zakończeniu diety) ale niestety ostatnio jem aż za dużo słodyczy (wczoraj po 22 zjadłam chałwę w czekoladzie i jeszcze miałam ochotę na Grześka!) i mimo, że mi się to nie odbija wagowo, to wolę jednak nie ryzykować Zresztą ciągle chodzę objedzona i zaczyna mnie to już męczyć, mam mniej energii...

[wiolex255]

Wczoraj minął 10 dzień diety TURBO. Dużo grzeszyłam ale i tak 2 kg mniej. Dietka była przyjemna, nie chodziłam specjalnie głodna. Mogło być lepiej ale za dużo było imprez w rodzinie. Zostało jeszcze 2kg, więc od poniedziałku druga tura.

[NaTkA_1990]

Napisane przez asteraki

ja sie rano wazylam, przez to moje podjadanie w czasie choroby 0,5 kg w gore, ale od dzisiaj dietka wiec mam nadzieje na szybki spadek

to gratuluję, że tak mało w górę poszło
no i zachęcam do dietowania

ja wczoraj nie wytrzymałam i sie zważyłam, i po 5 dniach ONZ 2kg w dół
jestem bardzo zadowolona a z ważeniem postaram się wytrzymać do końca diety chyli do środy , na pewno dam znać.
a potem chyba następna tura, iż to ostatni gwizdek, żeby do lata schudnąć i kupić sobie jakiś ładny strój bo bikini i tak odpada

3mam kciuki i pozdrawiam

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez lolka19

NaTkA_1990 : to było gdzieś zaraz po maturze,może trochę później, przestałam bo waga mi stanęła i za nic nie ruszała, od pół roku nic nie stosuję i jakoś drastycznie nie utyłam, na szczęście obyło się efektu jo-jo, mimo że czasem jadłam normalnie no i słodycze, teraz chce w końcu zrzucić do idealnej wagi nie mam na myśli kościotrupów, bo i sama takich nie lubię :/

to tak rok temu??
gratuluję braku efektu jo-jo, no i oczywiście motywacji
daj znać o wynikach, koniecznie

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

wiolex255 - gratulacje, zawsze to już 2 kg bliżej celu, super

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

karmeelek - o ja też bym tak chciała

[lolka19]

NaTkA_1990 : na pewno dam znać, niestety dieta przesunięta o tydzień przez @ :/ wiem że nie warto teraz zaczynać bo w te dni nigdy nie udaje mi się schudnąć

[NaTkA_1990]

Napisane przez lolka19

NaTkA_1990 : na pewno dam znać, niestety dieta przesunięta o tydzień przez @ :/ wiem że nie warto teraz zaczynać bo w te dni nigdy nie udaje mi się schudnąć

masz całkowitą rację, tydzień to nie długo
ale na pewno za tydzień...
3mam kciuki pa

[idgi]

to zaczniemy razem, ten tydzień zostaję jeszcze w domu, jak wrócę do Łodzi to podietkuje

[bagatelizacjairoonii]

Cześć dziewczyny ja od jutra mam zamiar zacząć diete Turbo .
Mam sporo kologramów do zrzucenia

Mam takie małe pytanko ile srednio udało wam sie zrzucic po 10 dniach ?
czy efekty sa widocznie tez gołym okiem czy tylko ty czujecie sie lepiej no i wasza waga pokazuje kilka kg mniej ?

a własnie, bo nigdzie nie pisze nic na temat chleba, jogurtow (light) ani nic na temat musili . czy to oznacza ze trzeba te krodukty odstawic calkowicie ?

aaa i jeszcze jedno czy wy jecie tylko produkty z danych grup czy poprostu dodajecie je do swoich posiłkow ?
bardzo prosze o odpowiedz. i opiszcie swoje doswiadczenia z ta dieta.
z góry dzieki wielkie

[asteraki]

Napisane przez NaTkA_1990

to gratuluję, że tak mało w górę poszło
no i zachęcam do dietowania

ja wczoraj nie wytrzymałam i sie zważyłam, i po 5 dniach ONZ 2kg w dół
jestem bardzo zadowolona a z ważeniem postaram się wytrzymać do końca diety chyli do środy , na pewno dam znać.
a potem chyba następna tura, iż to ostatni gwizdek, żeby do lata schudnąć i kupić sobie jakiś ładny strój bo bikini i tak odpada

3mam kciuki i pozdrawiam

ooo! gratuluje! dziewczyny jak wy ładnie chudniecie na tych dietach ja dzisiaj byłam na obiadku na u przyszłej teściowej i niestety nie było nic, co byłoby zgodne z moją dietą, a że i tak moje stosunki z nią są trochę napięte wolałam być cicho i zjeść co jest jako że złamałam diete za karę od jutra zaczynam od początku. coś mi słabo idzie to moje dietowanie a czasu coraz mniej....

[oli118]

ale jestem na siebie zła !
przerwałam dietę na 5 dniu i w weekend tak zgrzeszyłam że powróciłam do wagi przed dietą. ;-((
ale od dziś zaczynam, koniec tego dobrego, trzymajcie za mnie mocno kciuki !
ja za was trzymam buziaki. ;-**

[stefni]

Siema Laski!

dołączam do Was, dzisiaj mam 5 dzień turbo i czuję się w porządku. W zasadzie składa się z wszystkiego tego, co jadłam przed dietą. Nie zawiera tylko kaszy, ryżu i chleba (ciemnego oczywiście) ale da się przeżyć.
Strasznie irytują mnie tylko posiłki typu '4 produkty z grupy 3' bo przed turbo zwykłam jadać sałatki z sałaty, kukurydzy, groszku, papryki, cebuli, pomidora, rzodkiewki, prawie zawsze z czosnkiem, solą, pieprzem, bazylią i sosem jogurtowo majonezowym.

Ale boję się, że będę musiała kilka miesięcy się turbować, bo moje bmi to 21.8 czyli waga wręcz idealna, tymbardziej jak na moją masę mięśniową, ale BOCZKI u tancerki jakoś dziwnie wyglądają... ;D

[Trish_Galway]

niestety, jestem odporna na wszelkie diety. zdrowe odżywianie, ćwiczenia itp ... efektów nadal brak dlatego dzisiaj zaczęłam dietę Turbo WN i planuję 30 dni, czyli 3 tury. jak wyjdzie, zobaczymy. ale czytałam tyle pozytywnych opinii, że wierzę, że tym razem się uda...

za 2 dni szykuje mi się @, więc wolna wola będzie musiała być bardzo silna :/ bo jem wtedy jak smok... ale wytrzymam

powodzenia dziewczyny!!

[NaTkA_1990]

bagatelizacjairoonii

ja po pierwszych 10 dniach schudłam 3,4 kg, czyli bardzo dużo jak dla mnie i od razu wszyscy zauważali, no i spodnie od razu 1 rozmiar w dół, więc nie tylko cyferki na wadze.
je się tylko produkty wypisane, więc inne trzeba odstawić, jeżeli lubisz chlebek to polecam zwykłą onz, bo i tak kg lecą a chlebek jest (owsiany lub z otrębami)
TURBO-bardzo przyjemna dietka, ale jak teraz zaczęłam onz to lepiej mi się podoba, więcej wolności no i da się zapamiętać szybko, a z turbo to raczej lata się wszędzie z planem

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez oli118

ale jestem na siebie zła !
przerwałam dietę na 5 dniu i w weekend tak zgrzeszyłam że powróciłam do wagi przed dietą. ;-((
ale od dziś zaczynam, koniec tego dobrego, trzymajcie za mnie mocno kciuki !
ja za was trzymam buziaki. ;-**

pochwalam, a złościć się nie ma co , tylko brać do roboty, dasz radę

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

no to trzymam kciuki Trish_Galway a ile masz wzrostu??
będzie dobrze, tylko trzeba sobie znaleźć dobrą motywację
a chyba zbliżające się lato nią jest ))

no na końcu o sobie: po tygodniu onz -2,7
dla mnie to super wynik, aż dalej motywuje
w końcu lato nadchodzi...

3mam kciuki, jutro ostatni dzień, a pojutrze znowu pierwszy

[bagatelizacjairoonii]

dzięki NaTkA_1990.
ja od dzisiaj ostro zaczelam .
powodzenia wszytkim.

[Trish_Galway]

Napisane przez NaTkA_1990

no to trzymam kciuki Trish_Galway a ile masz wzrostu??
będzie dobrze, tylko trzeba sobie znaleźć dobrą motywację
a chyba zbliżające się lato nią jest ))

mam 160cm wzrostu... motywacja jest - moje urodziny w sierpniu, nowa praca, wyjazd do Londynu we wrześniu tak że się nie poddam, bo za dużo czasu już zmarnowałam na porażki

[asteraki]

Napisane przez Trish_Galway

mam 160cm wzrostu... motywacja jest - moje urodziny w sierpniu, nowa praca, wyjazd do Londynu we wrześniu tak że się nie poddam, bo za dużo czasu już zmarnowałam na porażki

3mamy mocno kciuki! nowy początek to idealna motywacja

ja wagi jeszcze jako tako nie zrzuciłam ale BRZUSZEK MI SIĘ ZMNIEJSZYŁ! prawie o 1 cm ale dostałam skrzydeł dzisiaj jak się zmierzyłam. wczoraj kupiłam sobie nowy ujędrniający krem dave, tak w razie czego będę smarować żeby mi się skóra nie obwisła ja to mam dopiero marzenia na temat rezultatów. mam nadzieję ze w ciągu 2 tygodni coś spadnie, bo idę na imprezę, gdzie będą same chudzinki i chciałabym się dobrze czuć. pokręcę trochę hula hopem, a od piątku porobię abs, może to coś da.

[Trish_Galway]

motywację rzeczywiście mam silną takie są najlepsze, bo przypominają się w chwilach słabości, co daje kopa do walki również trzymam kciuki za was wszystkie!!

właśnie siedzę i rozplanowuję zawartość lodówki na najbliższe 6 - 7 dni (potem nowe zakupy, bo jedzonko dłużej nie wytrzyma, więc póki co nie planuję dalej) - z całego asortymentu została mi 1 pomarancza i 5 jabłek (jabłka mi obrzydły, bo do tej pory codziennie do śniadania jadłam jedno)... nie bardzo wiem, gdzie to wcisnąć i czy w ogóle jest sens... oddam TŻ

strasznie dużo owoców mi się tu wydaje... ale może dzieki temu nie będę mieć ochoty na słodycze. dzisiaj już ciągnie mnie do nich strasznie tym bardziej, że w kuchni leży otwarta bombonierka po urodzinach TŻ... ale nic, całe życie się jadło, to teraz pokuta :/

dodatkowo mam program "Mój Komputerowy Dietetyk" - obliczam tam, ile kalorii dziennie jem - nie chciałabym, żeby to było zbyt mało, a druga rzecz to to, że później chciałabym stopniowo te liczbę kalorii zwiekszać...

[kristiw]

Witam!
Jak dla mnie wszelkie diety gdzie trzeba liczyć kalorie są niemile widziane. A na ONZ jadłam w takich ilościach, jakie mi odpowiadały (robiłam 3 tury), bez obliczania. Chyba by mnie to męczyło i irytowało dodatkowo. ONZ pozwoliło mi zrzucić zimowe lenistwo i teraz jest ok. Przez tą dietę trochę pozmieniałam w swoim odżywianiu, tj. jem 4 razy dziennie, piję butelkę wody, nie jem po 19, unikam piwa (jak już to winko). I jak do tej pory nie przytyłam po skończeniu diety (minął miesiąc). Teraz się nie odchudzam, ale stosuję zasadę niełączenia produktów, jak dla mnie jest ok, podtrzymuje mi efekty po ONZ
Muszę się pochwalić że udało mi się dobrnąć w tamtym tygodniu do końca A6W. Szczerze polecam, u mnie widać znaczną poprawę, a brzuch to moja największa zmora. Zawzięłam się na niego ostro, wcieram w niego różne specyfiki, ćwiczę. Ehh, czemu on jest taki odporny
Pozdrawiam

[wiolex255]

Super! Gratuluję ukończenia A6W. Mi się nie udało niestety. Dobrnęłam do połowy i koniec. Nie miałam siły robić tyle powtórzeń. Chyba mam za słabe mięśnie brzucha ale spróbuję jeszcze raz. Może wkońcu się uda.