Łojotokowe zapalenie skóry - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-04, 22:21   #781
EvaLuciferia
Raczkowanie
 
Avatar EvaLuciferia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 97
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez katlis Pokaż wiadomość
Ja osobiście wolę tonik niż sterydy i inne kremy, które mi przypisywali dermatolodzy. Teraz żyję normalnie, wyjeżdżam z przyjaciółmi nie martwiąc się o buzię. Kwas glikolowy ponadto opóźnia starzenie skóry, pobudza ją do ciągłej regeneracji...


Elidel Moja dermatolog też mi go przepisała. Cena była taka, że kupiłam go od kogoś na forum dla ludzi chorych na AZS. Nie polecam, ponieważ to lek immunosupresyjny. Należy przy nim bardzo uważać, żeby nie złapać jakiejś bakterii
Co do glikoli to myśle, że mi bardziej pasowałby krem i chyba za nim się rozglądnę. I zrobie to już w najbliższym czasie. Teraz ratując się na szybko stwierdziłam, że kupie i wypróbuje krem Nizoral... odstawiłam steryd na 4 dni i maziałam nim plamki... jest ich kilka więcej, twarz mnie swędzi, więc nie wytrzymałam i chwile temu nasmarowałam je sterydem, jutro wracam do Nizoralu
O Elidel [Elidelu, Eliderze ] już czytałam i uznałam, że jak coś to będę sie o niego starać, bo w razie potrzeby byłby lepszy niż sterydowa maść. Ale teraz pora wybrać się do dermatologa [znowu]. Ale takiego, który nie zbędzie mnie jakąś maścią. Nie wiem, może powinnam zrobić jeszcze jakieś badania, czasem myśle czy coś we mnie nie siedzi i przez to wyrzuca mi plamy na twarzy. Może powinnam połykać jakiś antybiotyk [moja bliska osoba miała podobne problemy z cerą i dostała antybiotyk, który pomógł]. Tylko muszę znaleźć w Krakowie super dermatologa, bo dwóch u jakich byłam w jakiś sposób mnie zawiedli [jeden dając maść po której rozwaliła mi się całkowicie twarz].

asia665 problemy z cerą od wiatru? A czy on ciągle wieje Ci w twarz, nawet jak jesteś w domu?
__________________
EvaLuciferia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-05, 17:11   #782
Yasminee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 149
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez 12basia34 Pokaż wiadomość
JAK POZBYŁAM SIĘ PRZYCZYNY ŁZS .
Przez 30 lat cierpiałam na tą paskudną chorobę.Ataki na twarzy co 10 dni w ostatnich miesiącach starego roku. Przeszłam wiele terapii,roakutane,maści ,kwasy glikolowe o silnym działaniu. Od wielu lat nie stosowałam nic co zawiera sterydy,więc pozostawało tylko czekanie aż objawy się uspokoją i od nowa za parę dni.
Wiele osób na forach pisało,że unika niektorych pokarmow,oczyszcza organizm i jest poprawa.
Ciekawe też ,że żaden dermatolog nie powiedziałmi,że tą chorobę wywołują grzyby-tego dowiedziałam się na forum.
Trafiłam z polecenia do Akademii Zdrowia w Radzyminie.
Mają tam nowoczesną aparaturę,ktorą w ciągu 2 godzin badania stawiają diagnozę całego organizmu-koszt niewielki 100 zł.
Okazało się ,że mam kilka rożnych pasożytów i grzyby,grzyby i grzyby.
Na miejscu zabito dorosłe osobniki specjalnym urządzeniem-50 zł.
Ale pod takim warunkiem,ż przeprowadzę kurację oczyszczajacą ,aby pozbyc się martwego białka po robakach i pozostałych w org. jaj.
Obiecano,że grzyby same znikną kiedy org. będzie czysty. I tak sie stało- od końca stycznia nie miałam żadnego ataku,twarz czysciutka,łuski łupieżu zginęły z glowy owłosionej.
Przez tydzień codziennie lewatywy,potem co drugi dzień,w trzecim tygodniu 2 razy-teraz jak mi się przypomni.
Obowiązkowo 2 miesiace specjalne ziola do picia aby pomoc usunąc jaja i uodparniające ziołowe leki z apteki oraz olej z pestek dyni.
Całkowity zakaz jedzenia pokarmów zawierających grzyby drożdżowe
chleb(można jeść na czystym zakwasie lub ryżowy,ja przez 1,5 mies. nie jadłam wcale),pizza, ciasta drozdżowe,piwo,wino i cukier(jadałam tylko trochę gorzkiej czekaolady)
waże- suplementy nie działają przy nieoczyszczonym org.-są doraźne,dlatego choroba powraca.
JESTEM ZDROWA,SZCZĘŚLIWA I CHCĘ POMÓC INNYM SIĘ WYLECZYĆ.
nr Akademii 606 907 993
Cieszę się, że Ci pomogło
Ehh... dobrą chwile zajęło mi dojście do tego co Ci własciwie było...
I w sumie to wystarczyło napisać, że warto się przebadać w kierunku pasozytów w organiźnie jednak uważam, że u niewielkiej ilości osób jest to przyczyna ŁZS
Z tego co wyczytałam w Twoim przypadku ŁZS to był mały pikuś spowodowany tym co gnieździło się w organiźnie.
Po za tym, aleś sie kobieto uwzięła na te grzyby (w sumie to się nie dziwie) jednak czemu akurat na drożdże(?) skoro tymi "złymi" sa drożdżopodobne oraz drożdżaki?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post15843502 <<-- MOJE PRACE!!!
Yasminee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-05, 18:07   #783
asia665
Wtajemniczenie
 
Avatar asia665
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: **Marzenia**
Wiadomości: 2 976
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez EvaLuciferia Pokaż wiadomość

asia665 problemy z cerą od wiatru? A czy on ciągle wieje Ci w twarz, nawet jak jesteś w domu?
No własnie ,dlatego już nigdy wiecej nie pojdę do tej Pani.
__________________
Mów mi : Asia


"...i jesteś już mym świadomym tak wolnym w niewoli."


Jestem mamą


asia665 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-08, 13:00   #784
4getmenot
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cześć dziewczyny,
ja również należę do grona NIEszczęśliwych posiadaczek ŁZSu

Zacznę od historii mojej choroby...

HISTORIA CHOROBY I PRÓBY LECZENIA:

1. 2006r., Wizyta u prywatnego dermatologa, koszt: 50 zł,
DERMATOZA: łuszczące plamki na ramionach, łupież we włosach, przetłuszczanie się włosów głowy, czasem świąd,
DIAGNOZA: grzybica skóry
LECZENIE: maść z kortykosteroidami + clotrimasolum i szampon przeciwłupieżowy Stieprox,
EFEKT: przez tydzień pomagało, nawrot choroby z wzmożoną siłą
KOMENTARZ: niema to jak dobry lekarz
2.2007r., Wizyta u prywatnego lekarza, koszt: 100zł,
DERMATOZA: łuszczące plamki na ramionach (niewiele), łupież we włosach, przetłuszczanie się włosów głowy, częsty świąd,
DIAGNOZA: podrażniona skóra
LECZENIE: dermokosmetyki (do kupienia m.in. u Pani Doktor), wizyta kontrolna za 2 tygodnia+ UWAGA!! zalecenie zabiegów nawilżających u tej Pani
EFEKT: niestosowanie się do zaleceń, ale efekt taki sam gdybym to też zrobiła
KOMENTARZ: Ta Pani to raczej stara naciągaczka, nie chce posługiwać się nazwiskami, ale jeśli ktoś jest z Krakowa to podczas szukania dermatologa niech się odezwie na PRIVie. Przedstawię kogo omijać szerokim łukiem...
3.2007r., Wizyta u państwowego lekarza,który ma także gabinet prywatny, koszt: 0zł,
DERMATOZA: łuszczące plamki na ramionach (niewiele), łupież we włosach, przetłuszczanie się włosów głowy, częsty świąd,
DIAGNOZA: podrażniona skóra i grzybica
LECZENIE: dermokosmetyki, wizyta kontrolna w prywatnym gabinecie i maść z kortykosteroidami
EFEKT: mhh, patrz ptk.1
KOMENTARZ: Ta Pani jest najbardziej antypatyczną osoba z jaka się spotkałam! Poza tą dermatozą poszlam do niej z 2 innymi problemami - zalecial mi zabiegi u siebie za łączną kwotę koło 10 000Dobrze, że nie jestem naiwnym bogaczem
4.2007-2009r., Szereg wizyt u Prywatnych i Państwowych dermatologów, bez jakiejkolwiek poprawy. Szkoda opisywać...

5. 2009r., Wizyta u prywatnego lekarza, koszt: 60zł,
DERMATOZA: łupież we włosach, przetłuszczanie się włosów głowy, częsty świąd, łuszczące się uszy, rzadko kiedy skóra brwi
DIAGNOZA: grzybica
LECZENIE: płyn do nacierania na receptę robiony w aptece
EFEKT: po 2 dniach odstawienie płynu - silny świąd, szczypanie, podrażnienie.
KOMENTARZ: Pani polecana na znanylekarz.pl - rzeczywiście miła, pogadała ze mną o wszystkim, ale jej aparycja to nie wiedza i kompetencję
6.2009r., Wizyta u państwowego lekarza, koszt: 0zł,
DERMATOZA:łupież we włosach, przetłuszczanie się włosów głowy, częsty świąd, łuszczące się uszy, rzadko kiedy skóra brwi oraz czasem czoło.
DIAGNOZA: Łojotokowe Zapalenie Skóry
LECZENIE: Jakiś płyn do smarowania z BHA i z czymś jeszcze (napiszę jak tylko znajdę opakowanie)
EFEKT: chwilowo pomogło, ale przyznam się szczerze, że nie stosowałam regularnie bo byłam zagranica i używałam go tylko przy wzmożeniu tego ohydnego zapalenia.Niestety od 3 tygodni zapalenie nasiliło się (chyba przez wiosnę za oknem), nosek i czoło w opłakaniu
KOMENTARZ: Pani b.konkretna, wyleczyła już 2 znajomych z grzybicy stóp i czegoś jeszcze, przejdę się jeszcze raz do niej ale terminy są długie, a ja dopiero w Polsce zawitam w czerwcu

PODSUMOWANIE: Nie znalazłam ani środka ani lekarza w 100% dobrego. Ale walka trwa!!!

ETIOLOGIA MOJEGO CHORÓBSKA:

Nigdy nikt nie robił mi badania na nosicielstwo Pityrosporum ovale.
Prawda jest taka, że od okresu dojrzewania, mialam problemy ze skórą. To ropne zmiany, to przetłuszczające się włosy. Byłam idealnym siedliskiem dla tego drożdżaka... Ale całą chorobę przypisuję mojemu byłemu. Rozstałam się z nim już kilka lat temu ale, miał dokładnie te same zmiany skórne co ja teraz. Cały czas się łuszczył w uszach, na czole i we włosach. I zarazil mnie jakbym ja to wiedziała w 2005 roku zanim go poznałam, to bym sobie nogę złamala! Oczywiście pewności n ie mam, ale jaka jest szansa, że takie same objawy występują przypadkowo?

PIELĘGNACJA SKÓRY:
Moją pielęgnację zmieniłam 1.5 roku temu. Dzięki wizażowi dowiedziałam się co to jest biochemia i jak ważne jest co używam do pielęgnacji skóry. A oto moja lista:

Twarz:
mycie - olejek hydrofilny z BU
tonizacja - hydrolaty (geraniowy, oczarowy)
nawilżenie - olejki +HA
Antyoksydanty - wit. C + retin-A
pileeng z bromelainą + maseczki z alg, aspiryny
filtry UV 50

Wlosy:
Niestety zwykły szampon
przy silnym nawrocie - płyn od Pani dermatolog
olejek rycynowy
niestety zwykłe odżywki, ale same naturalne nie są dla moich rozjaśnionych włosów...

OBSERWACJA:

1.po Retin-A pogorszenie stanu skóry, niestety tak jakby roznioslo się to zapalenie, do tego strasznie swędziało, a jeszcze 2 miesiące temu mogłam uzywać go i stan mojej skóry się polepszał.
2.maseczka aspirynowa - ze względu na kwas acetosalicylowy, poprawia wygląd łuszczącej się skóry, jest ponadto jako skladnik w tym płynie, który doraźnie mi pomaga, więc chyba nie powinien nic złego wyrządzić.

WĄTPLIWOŚCI:
1. Czy ktoś miał robione badania na grzyby itp? Jak to wyglądalo? Państwowo czy prywatnie? Chciałabym wkońcu dowiedzieć się, czy ten drożdżak wywołał u mnie to ŁZS czy nie. Wiem, że udało się to 12basia34 , ale jakos nie jestem pewna czy ten post, oczywiście bez urazy, nie jest reklamą... Dlatego proszę o wypowiedzi innych osób.
2. Co sądzicie o retinoidach? Czy ktoś moze wie, dlaczego tak drastycznie pogorszyły stan mojej skóry?
3. Co powiecie, na mobilizację i połączenie naszych sił w walce z tym upiorstwem? Myślałam o wspólnym przeszukaniu internetu i książek włącznie z artykułami zagranicznymi i wzajemne relację typu: postać choroby-uzyty środek - rezultaty

Myślę, że wszystko się da pokonać, także ŁZS!! Ja wypowiadam wojnę, początkowo chce się doszkolić, a potem w czerwcu iść do lekarza z serią pytań a nastepnie z świadomością poddać się leczeniu!
4getmenot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 11:24   #785
Yasminee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 149
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Ja się chętnie przyłączę
Widze, że w krk dobrego dermatologa to znaleść trudno...
Ja trafiłam do Pani która była bardzo "solidnym i kompetentnym" lekarzem. Po zerknięciu na moja skórę głowy powiedziała, że to ŁZS i wypisała recepte... na tym skończyła się moja wizyta...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post15843502 <<-- MOJE PRACE!!!
Yasminee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 14:13   #786
EvaLuciferia
Raczkowanie
 
Avatar EvaLuciferia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 97
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez Yasminee Pokaż wiadomość
Po zerknięciu na moja skórę głowy powiedziała, że to ŁZS i wypisała recepte... na tym skończyła się moja wizyta...
Moja po wywiadzie i zerknięciu na głowe też od razu stwierdziła, że to ŁZS, wypisała recepte... ale taką cudowną, że za miesiąc chodziłam jak zombie

4getmenot Mam zamiar wybrać się do dermatologa, więc proszę podaj mi na PRIVie całą Twoją liste tych "cudotwórców". Na razie sprawdzałam lekarzy na stronce (chyba) 'znanylekarz', ale opinie na temat krakowskich dermatologów są bardzo różne. Nie chce trafić do kogoś kto będzie na mnie experymentował różnymi specyfikami i kasy też nie mam zamiaru rzucać w błoto.

Mi także post 12basia34 wydał się taki reklamowy... Ale oczywiście mogę się mylić
__________________
EvaLuciferia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 15:17   #787
oriana12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

U mnie też dermatolog stwierdził łojotokowe zapalenie skóry i przez 3 miesiące jadłam antybiotyk unidox plus smarownie na noc maścią robioną w aptece. Niestety wszystko na nic. Poszłam za to do kosmetyczki i po jednej wizycie oczyszczenia twarzy i nawilżeniu nie mam buzi czerwonej. Po drugiej takiej wizycie jest super. Ja polecam kosmetyczkę. Przecież one też się znają na takich problemach.
oriana12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 20:48   #788
Yasminee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 149
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

EvaLuciferia będzie ciężko mój kuzyn który szczęśliwie wyleczył się z tego świństwa ze względu na żonę lekarza obskoczył "najlepszych" znanych jej dermatologów żaden mu nie pomógł, a czasem nawet zaszkodził pomogło za to odstawienie tych wszystkich specyfików...
Moja pani doktor też miała być dobra, ale niestety... Tak teraz stwierdzam, że powinnam się cieszyć, że chociaż diagnoze wydała dobrą heh...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post15843502 <<-- MOJE PRACE!!!
Yasminee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-10, 10:14   #789
Yasminee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 149
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez 12basia34 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,napisałam na tym forum jak pozbyłam się choroby -nie po to aby reklamować czyjąś działalność,tylko po to by ktoś skorzytał z moich doświadczeń.
Piszecie o sposobach leczenia,lekach które dają ukojenie ale tylko przy ciągłym stosowaniu lub na krótko.
Po ich odstawieniu choroba powraca.Ja nie używam już żadnych szamponów przeciwłupieżowych,maści, cudownych tabletek,toników,kremów-i nie mam żadnych problemów ze skórą.
Polecacie sobie nawzajem leki i specyfiki,które są doraźne, a nie likwidują przyczyny-ja się jej pozbyłam . Wyginęły grzyby,które chodowałam dzięki niekompetencji lekarzy.Pomógł mi ktoś mądrzejszy od całej bandy dermatologów,ktorzy przez 30 lat zaleczali mnie i wyciagali kasę.A kto skorzysta z moich rad-jego sprawa.
Pozdrawiam
Nikt Cie o nic nie oskarża po prostu często się zdażaja reklamy i po prostu takie posty traktuje się z dystansem, ale fajnie, że się odezwałaś, bo np ja chętnie bym się dowiedziała co ci było dokładnie...

Po za tym przyczyną mojej choroby było osłabienie organizmu przez chorą tarczyce. Ty pisałaś o pasozytach z tego co wiem choroby skóry sa czestym objawem, ale jednoczesnie co 3 europejczyk ma pasozyty, ale nie każdy ŁZS
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post15843502 <<-- MOJE PRACE!!!
Yasminee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-22, 15:46   #790
reniferrudolf
Zadomowienie
 
Avatar reniferrudolf
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 142
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Dziewczyny od kilku lat też mam ŁZS - nie wiem co jest przyczyną - i pomaga mi jedynie pimafucort stosuję go kiedy już nie mogę poradzić sobie inaczej z plamami na twarzy, bo wiem że nie można go stosowaćć cały czas. Używam delikatnych kremów, staram się nie stosować kremów z parabenami. Twarz myję nawilżającymi chusteczkami dla dzieci. Niestety mimo używania wielu kosmetyków przeznaczonych dla skór z ŁZS, maści i kremów na receptę nie udało mi się na stałe wyleczyć z ŁZS i już powoli nie mam siły Najgorzej jest jak próbuję zrobić makijaż - wtedy jeszcze bardziej widać łuszczące się fragmenty skóry np. na czole i nosie a niestety makijaż robić muszę bo mam też trądzikową cerę :/
Kolejna moja zmora to ŁZS na głowie, ponieważ mam siwe włosy farbuję je na blond i każda wizyta u fryzjerki to dla mnie męczarnia, bo mimo prób zaleczenia, głowa mnie szczypie i piecze po nałożeniu farby. Już nie mam pomysłu co robić by wizyta w salonie fryzjerskim nie była katorgą
reniferrudolf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-23, 12:43   #791
czarna.noc
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna.noc
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 813
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez reniferrudolf Pokaż wiadomość
Dziewczyny od kilku lat też mam ŁZS - nie wiem co jest przyczyną - i pomaga mi jedynie pimafucort stosuję go kiedy już nie mogę poradzić sobie inaczej z plamami na twarzy, bo wiem że nie można go stosowaćć cały czas. Używam delikatnych kremów, staram się nie stosować kremów z parabenami. Twarz myję nawilżającymi chusteczkami dla dzieci. Niestety mimo używania wielu kosmetyków przeznaczonych dla skór z ŁZS, maści i kremów na receptę nie udało mi się na stałe wyleczyć z ŁZS i już powoli nie mam siły Najgorzej jest jak próbuję zrobić makijaż - wtedy jeszcze bardziej widać łuszczące się fragmenty skóry np. na czole i nosie a niestety makijaż robić muszę bo mam też trądzikową cerę :/
Kolejna moja zmora to ŁZS na głowie, ponieważ mam siwe włosy farbuję je na blond i każda wizyta u fryzjerki to dla mnie męczarnia, bo mimo prób zaleczenia, głowa mnie szczypie i piecze po nałożeniu farby. Już nie mam pomysłu co robić by wizyta w salonie fryzjerskim nie była katorgą
Bo ŁZS nie da sie wyleczyc. To jest raz na zawsze choc mozna na pewno zminimalizowac ataki nawrotu. Niestety jesli chodzi o glowe, to tylko szampon Stieprox przychodzi mi na mysl, ale to juz na pewno stosowalas.
czarna.noc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-23, 14:57   #792
EvaLuciferia
Raczkowanie
 
Avatar EvaLuciferia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 97
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Co do skóry głowy: od jakiegoś czasu problem na głowie mi się uspokoił, głowa mnie nie swędzi, nie ma jako takich plam i sypania się. Używam szamponu Powitanie z Afryką - Szampon błotny z glinką ghassoul na zmiane z vanilliowym Joanny. Wiadomo, że do tego odżywki itd. Ale nie używam teraz nic ze specjalistycznych kosmetyków. Oby ten stan się utrzymywał
__________________
EvaLuciferia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-06, 00:57   #793
krzych_19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1
Exclamation Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Witam, wszystkich wykryto u mnie zls wyprysk rozsiany 3 miesiące temu, tylko mam problem nie wstępuje u mnie to ani na głowie ani na twarzy, tylko na całych rekach i plecy mnie strasznie swędzą. Mialem maść pimafucort, emolium i jakis te.... , ale to mi pomaga ma bardzo krotka chwile. Oczywiście dostałem od dermatolog jeszcze karteczkę a4 na co jestem uczulony na chlorek kobaltu 1 % roztworu wazelinowy, siarczan niklu 5% roztwór wazelinowy, nikiel w pożywieniu, benzokaina synonim anestezyny i na detreomycynę Nie wiem co to jest i w czym to jest). Jak to zwalczyć.
krzych_19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-06, 12:44   #794
Yasminee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 149
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez krzych_19 Pokaż wiadomość
Witam, wszystkich wykryto u mnie zls wyprysk rozsiany 3 miesiące temu, tylko mam problem nie wstępuje u mnie to ani na głowie ani na twarzy, tylko na całych rekach i plecy mnie strasznie swędzą. Mialem maść pimafucort, emolium i jakis te.... , ale to mi pomaga ma bardzo krotka chwile. Oczywiście dostałem od dermatolog jeszcze karteczkę a4 na co jestem uczulony na chlorek kobaltu 1 % roztworu wazelinowy, siarczan niklu 5% roztwór wazelinowy, nikiel w pożywieniu, benzokaina synonim anestezyny i na detreomycynę Nie wiem co to jest i w czym to jest). Jak to zwalczyć.
ehh ciężka sprawa...
Na Twoim miejscu skupiłąbym się najbardziej na niklu, przede wszystkim zacząć od unikania częstego kontaktu z silnym promieniowaniem słonecznym, gdyż pogarsza to stan skóry.
Po za tym dieta ograniczajaca nikiel, który zawiera niestety wielka ilość produktów tj.
*podroby, owoce morza, łosoś, śledzie, konserwy (szczególnie rybne)
*ser edamski, sery topione, sery twarde i półtwarde
*mleko sojowe, produkty sojowe, ziarno soi
*preparaty zawierające dużą ilość błonnika, np.: tabletki z otrębami
*chleb wielozbożowy, produkty zbożowe, proszki do pieczenia (pieczywo na proszku), mąka grubo mielona
*czekolada, kakao
*marcepan, migdały, orzechy laskowe, ziemne, daktyle, siemię lniane, *ziarno słonecznika
*kukurydza, szpinak, czosnek, cebula, zielona kapusta, sałata głowiasta, *szparagi, pomidory, rabarbar, marchew, papryka, warzywa konserwowe
*rośliny strączkowe, np. groch, fasola, soczewica
*koncentrat pomidorowy, ocet, chrzan
*grzyby
*gruszki, wiśnie, banany, brzoskwinie, ananasy, figi, maliny, suszone śliwki
*margaryny polskie, tłuszcze
*kwaśne soki owocowe, kawa (należy parzyć krótko, nie w ekspresie)
mocna herbata (szczególnie herbaty czarne i zielone)
*konserwy w metalowych opakowaniach
*piwo, wino (zwłaszcza czerwone)
*woda wodociągowa

siarczek niklu:
biżuteria - białe złoto zawiera 10-15% niklu, stopy srebra zawierają 20-25% niklu, stopy niklowo-miedziane zawierają do 30% niklu, kolczyki, pierścionki, naszyjniki, bransoletki
metalowe ozdoby - spinki, sprzączki, pudełka do spinek, podwiązki, klamra paska, metalowe guziki, agrafki, szpilki do włosów
stal nierdzewna (garnki), narzędzia lekarsko-dentystyczne
zegarek w metalowej kopercie, bransoletki zegarków
kąpiele galwanizerskie
oprawy do okularów, zamki błyskawiczne, zapięcia butów
klamki, naparstki, igły, nożyczki, pióra do pisania, długopisy, wkładki do obuwia
utrwalacze do barwników, środki piorące i owadobójcze, środki grzybobójcze, odczynniki chemiczne
stopy metali, cement, podzespoły elektroniczne, okucia stolarskie, monety, maszyna dziewiarska, suwaki, klucze, sztućce
przedmioty skórzane (związki niklu używane są w garbnikach)

Wyglada to przerażajaco, ale nie należy bać się dotykać wszystkiego, bo wiadomo ze nie ubiezesz się w jakiś skafander i nie zamkniesz w domu... Po prostu poszukaj na necie na pewno znajdziesz jakaś dietę która pomoże ci zapanować nad tym co można jeść, jeśli nosisz jakąś srebrną bizuterię to zrezygnuj z niej ponieważ jest to coś co przez dłuższy czas ma kontakt ze skórą.

Z pozostałymi substancjami raczej nie masz tak wielkiej styczności.
Jeśli używasz to zwróć uwagę na prezerwatywy ponieważ te ze środkami opóźniającymi wytrysk zawieraja bezokainę (zawarta rónież w maściach pierwszej pomocy oraz w preparatach do stosowania na oparzoną słońcem skórę)
Zwracaj też uwagę na kremy itp. gdyż moga zawierac wazelinę

Poszukaj na internecie wiecej info na pewno znajdziesz kilka wskazóek, a przy zakupach kosmetykó zwracaj uwagę na skład
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post15843502 <<-- MOJE PRACE!!!
Yasminee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-07, 19:32   #795
noelia007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 465
Dot.: Re: łojotokowe zapalenie skóry

Hej.
Czy tu ktoś by mi pomógł z łojotokiem na głowie?
Bo mam strasznie tłustą skórę głowy.Może to ta choroba?
Włosy mi się nie pienią podczas umycia.Tzn.szampon na rękach tak, ale jak daje na mokre włosy to lipa.WSIĄKA po prostu w skórę głowy i tyle koniec.Po szamponie.

W OGÓLE NIE powstaje piania.Kiedyś to aż kipiało z włosów.Taka bialusieńka piania pojawiła się.A może ja zwariowałam? Moze tak na prawdę nikomu piana się nie robi?
__________________
Jak zrobię błąd w pisowni, popraw mnie, jeśli możesz.
noelia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-10, 12:53   #796
czarna.noc
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna.noc
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 813
Dot.: Re: łojotokowe zapalenie skóry

A jakiego szamponu uzywasz? Nazwa, firma? Te sklepowe zwykle bardzo sie pienia, a te ziolowe, apteczne troche mniej.

Musisz isc do dermatologa, on ci powie, co dolega. Na razie mozesz kupic sobie zwykly szampon NIZORAL przeciwlupiezowy, ktory lekarze takze przepisuja na ŁZS. Z recepta byc moze dostaniesz Stieprox, jesli to faktycznie to schorzenie.
czarna.noc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 12:09   #797
histamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 55
Dot.: Re: łojotokowe zapalenie skóry

Hej wizażanki!

moje choróbsko opisałam jako 4getmenot - ale zmieniłam nick.

Przez ostatni czas nie miałam czasu pisać bo byłam bardzo zabiegana
Jednak czytałam troszkę o naszym choróbsku. Jeszcze nie mogę powiedzieć - już wiem jak to zwalczyć, ale znalazłam co nie co na doraźną pomoc i jak tylko wrócę do kraju będę rozpoczynała walkę z tym dziadostwem:/ W następnym poście napiszę w skrócie podsumowanie o tej chorobie - aby każdy mógł to przeczytać i porównać do siebie. Niestety, często ta choroba jest mylona z inną przez lekarzy ( co dziwne), a co dopiero przez nas. Proponuję, aby każda z nas po przetestowaniu jakiegoś środka (czy to medykament czy jakieś własnej roboty mazidło) opisała co i jak. Ja przynajmniej będe się starała tak robić.

Schemat:
Użyty produkt:
Cena/dostępność:
Aktywny składnik, stężenie:
Dzialanie:
Gdzie zastosowany:
Sposób użycia/wykonania:
Jak często:
Efekt:
Podsumowanie:
Uwagi:




A oto moje eksperymenty:

Ponieważ preparaty zawierające kwas salicylowy są wskazane w leczenie w razie znacznego stopnia nawarstwienia łusek na powierzchni zmian, postanowiłam użyć tego na własnej skorze. Obecność grubej warstwy rogowej uniemożliwia penetrację leków do żywych warstw naskórka. Zwykle stosuje się kwas salicylowy w postaci maści lub oleju w stężeniu 3-5-10%. Ja zaatakowałam stężeniem około 30% maseczki, która znana mi już od 2 lat jest moim KWC na przebarwienia.

Użyty produkt:maseczka aspirynowa własnej roboty
Cena/dostępność:mniej niż 3 zlote za jedną maseczkę, bez recepty
Aktywny składnik, stężenie:Acidum acetylsalicylicum, czyli kwas acetosalicylowy(BHA), w maseczce stężenie około 30%
Dzialanie:keratolityczne
Gdzie zastosowany:zaatakowana część twarzy (czoło, nos, brwi)
Sposób użycia/wykonania: 4 aspiryny+jogurt naturalny->15 minut->zmywamy
Jak często:2-3 razy w tygodniu
Efekt: Brak łuszczących się skórek na twarzy
Podsumowanie:niezastąpiony
Uwagi:
· wg. Mnie pomimo przekonania o niekonieczności stosowania protekcji przeciwsłonecznej, zalecam wysokie filtry
· jeśli masz wypryski, szczególnie z treścią ropną – po użyciu szczególnie delikatnie usuwaj maseczkę by nie doprowadzić do przerwania ciągłości naskórka – wypryski to siedlisko rożnych bakterii, m.in. acne czy gronkowiec.
· uwaga na oczy
· uważam, że jeśli ktoś używa środków przeciwgrzybicznych w tych miejscach , powinien ograniczyć stosowania BHA - ponieważ działają keratolitycznie, usówają naszą zewnętrzną część warstwy rogowej, a co za tym idzie zwiększają przenikanie. Nie powinno być problemu z środkami przeciwgrzybicznymi, ponieważ są za duże by przejść głębiej, jednak uważam, że należy się mieć na baczności. Jeśli ktoś katuje swoją skórę kortykosteroidami ( o tym później, ale te sterydy nie wyleczą ŁZS!), NIE MOŻE UŻYWAĆ BHA!!! Kortykosteroidy wnikają wtedy do skóry właściwej a stamtąd do całego układu poprzez naczynia włosowate i limfatyczne, a to powoduję zaburzenie pracy nadnerczy i wiele innych powikłań).
· w poczekalni inne produkty z BHA – tonik aspirynowy oraz wyciąg/nalewka z kory wierzby (z niej niegdyś produkowano BHA)


Mój kolejny eksperyment to szampon firmy - znalazłam go przez przypadek u mnie w półce. Zawiera on wyciag z dziegci. Dziegcie są produktem destylacji różnych gatunków drewna lub węgla kamiennego. Należą do najstarszych sposobów leczenia łuszczycy. Charakteryzują się ciemnym zabarwieniem i nieprzyjemnym zapachem – połączenie ropy naftowej z olejem z frytek. Nowoczesne preparaty dziegciowe są wynikiem wybiórczej destylacji, która pozbawia je tych frakcji węglowodorów, które są odpowiedzialne za nieprzyjemny zapach i ciemny kolor. Niestety wynaleziony przezemnie szampon śmierdzi jak nic. Chyba, że te wcześniejsze zapachy były jeszcze gorsze...

Użyty produkt:Stiefel - Polytar Liquid szampon leczniczy
Cena/dostępność:16zł/150ml, bez recepty
Aktywny składnik, stężenie:wyciąg z dzigci, 1g w 100ml szamponu, czyli 1% stężenie
Dzialanie: hamowaniu procesów oddychania tkankowego, dzięki czemu następuje zmniejszenie liczby podziałów mitotycznych w warstwie podstawnej naskórka,
Gdzie zastosowany:zaatakowana część twarzy (czoło, nos, brwi), uczy i owłosiona skóra głowy
Sposób użycia/wykonania: umycie głowy i uczów oraz twarzy bez trzymania.
Jak często:2-3 razy w tygodniu
Efekt: na twarzy – brak efektów, uszy i glowa – znaczna poprawa, nie swędzi, nie łuszczy przez 2 dni.
Podsumowanie:warto spróbować
Uwagi:
· Śmierdzielek – chociaż w mojej biochemicznej apteczce bywały gorsze, to ten zapach na włosach nie wzbudzi pożądania w naszych Tżtach. Naszęście w miare da się go zniwelować odżywkami.
· pH tego związku wynosi 5,5, wysuwam hipotezę o zmniejszeniu poliferacji drożdżaków na skórze – nie mam jeszcze na ten temat informacji pisanej, to moje przemyślenia.
· Nie ma przeciwskazań w terapi łączonej – cokolwiek byśmy nei używały, nie działa promująco na inne substancje. Natomiast zastanawia mnie fakt, czy nie hamuje innych aktywnych substancji. Jeśli coś wynajdę – dam znać.
· Inne dostępne środki : Psorisan 5%, 10%, 20% , Delatar 2%, Proderm, Freederm Tar, Ionil T, T-Gel, Denorex oraz dziegieć płynny: Pinoderm, Pixoderm.

Kolejny eksperymencik – clotrimazolum (chyba każda z nas ma go zawsze pod ręką – wiadomo czemu:P). Pnieważ to antybiotyk na grzybice i drożdżaki postanowiłam go wypróbować.
Użyty produkt:Ziaja - clotrimazolum
Cena/dostępność:3zł/20g, bez recepty
Aktywny składnik, stężenie:clotrimazolum, 1% krem,
Dzialanie: jako imidazolowy lek przeciwgrzybiczny, niszczy ich błony powodując apoptozę grzyba.
Gdzie zastosowany:zaatakowana część twarzy (czoło, nos, brwi), oraz uszy
Sposób użycia/wykonania: na noc na zaatakowane miejsca
Jak często:codziennie
Efekt: musiałam zaprzestać stosowania – wyprysk.
Podsumowanie:warto spróbować, ale chyba wersji płynnej, która znacznie mniej treściwa wydaje się być odpowiedniejsza.
Uwagi:
· Gdy stosowałam do uszów – po tygodniu przestały się łuszczyć – niestety zaprzestałam dalszego leczenia.
· Inne dostępne środki z clotrimazolum:
Clotrimazolum (Terpol Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne S.A.) płyn 10mg/ml, 1 op. 15 ml
Clotrimazolum (Ziaja Ltd. - Zakład Produkcji Leków) krem 10mg/g, 1 tuba 20g
Clotrimazolum (Homeofarm Sp. z o.o. Laboratorium Farmaceutyczne) krem 10mg/g, 1 tuba 20g
Clotrimazolum (Homeofarm Sp. z o.o. Laboratorium Farmaceutyczne) krem 10mg/g, 1 tuba 15 g

Na fioletowo – uważam że warto spróbować


A teraz czas na retinoidy – Retin A pod lupą. Używałam go nie z nakazu lekarza tylko jako kurację anystarzeniową jako biochemiczna wizażanka


Użyty produkt:Retin A – krem 0,05%
Cena/dostępność:35zł/30g, na receptę
Aktywny składnik, stężenie:tretinoin, 0,05% krem,
Działanie: jako środek przeciwtrądzikowy stymuluje skórę właściwą do poliferacji nowych keratynocytów, przy jednoczesnym hamowaniu wytwarzania się substancji rogowej w komórkach. Powoduje to zanikanie wągrów oraz stanów zapalnych w mieszkach włosowych. Zmniejsza czas przejścia keratynocytu z warstwy postawnej do warstwy rogowej naskórka.
Gdzie zastosowany:twarz
Sposób użycia/wykonania: na noc
Jak często:raz wtygodniu
Efekt: musiałam zaprzestać stosowania – pogorszenie stanu skóry, nadmierne rogowacenie.
Podsumowanie:retinoidy, chociaż nieraz przepisywane, nie leczą ŁZSu!! Niektórym mogą pomóc, a innym wręcz przeciwnie, mogą go obudzić. U mnie nastąpiło pogorszenie stanu
Uwagi:
· Stosowanie filtrów, unikanie UV i X-ray
· Raczej odradzam ten lek podczas leczenia seborrheic dermatitis.

CD nastąpi Walczmy z naszym ŁZSem!! Buziaki dla was


Edytowane przez histamina
Czas edycji: 2010-05-11 o 12:24
histamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 22:34   #798
najlepszyityle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Witam serdecznie,

posiadam kilka opakowań szamponu Selsun 2,5 % firmy Chattem (opakowanie 150 ml, ważność - 12.2012 lub dłuższa); przeznaczony dla osób z takimi schorzeniami skóry głowy jak łojotokowe zapalenie skóry, ciężki do usunięcia łupież, stosowany przez niektórych (podobno z powodzeniem) przy leczeniu łuszczycy. Szampon ten jest niedostępny w Polsce (kupiony zagranicznej aptece bez recepty).

Oto kilka wypowiedzi użytkowników z forów internetowych o tematyce związanej m.in. z łojotokowym zapaleniem skory:

„W kwestii szamponu Selsun: są w sprzedaży różne szampony o tej nazwie. Mnie polecono ten szampon na łojotokowe zapalenie skóry głowy i nie zalecili mi go lekarze, bo ci byli bezradni, a znajomy, który dostrzegł moja dolegliwość. Rzecz w tym, że od razu zaznaczył bym nie tykała Selsunu blue dostępnego w naszych aptekach, bo po prostu nie zadziała. Polecił mi Selsun 2,5% dostępny w (także) niemieckich aptekach. Kupiłam, po tygodniu mycia głowy w nim po mojej kilku-milimetrowej skorupce nie było śladu. To było naście lat temu i od tej pory nie mam problemu ze skórą głowy. Trzymam oczywiście opakowanie Selsunu 2,5% w domu jako zabezpieczenie "na wypadek", ale na szczęście póki co służy mi owa rezerwa do ratowania problemów moich bliższych i dalszych znajomych. Staram się też uświadamiać lekarzy (których czasami odwiedzam przy innych okazjach) i niestety stwierdzam, że do tej pory nie spotkałam takiego, który by o tym szamponie wiedział.”,

„Wlasnie kupilem Selsun 2,5% i uzywam go od tygodnia . Mialem od lat problemy ze skora glowy ( lupiez i przetluszczanie sie) i musze powiedziec , ze Selsun naprawde dziala i pomaga mi. Goraco polecam. W Polsce mozna kupic tylko Selsun Blue , ktory jest slabszy i nie wiem jak dziala , ale czytalem w necie , ze ma dobra opinie. Jestem w Anglii i pytalem sie o Selsun Blue ale tutaj go nie maja. W polsce jest odwrotnie jest ten Selsun Blue a nie mozna kupic tego mocniejszego 2.5%. Zreszta w kraju duzo rzeczy jest na odwrot. Ciekawe wiadomosci o problemach ze skora glowy , pielegnacja itp mozna poczytac sobie na archiwalnych str dr Henryka Różańskiego z Krosna. Naprawde warto tam zajrzec i dowiedziec sie jak badziewiaste szampony i kosmetyki powoduja nasze choroby i problemy ze skora. Ludzie zazwyczaj nie sa tego swiadomi i kupuja szampony wielkich firm , placa za to duza kase , ma to pomoc a to po prostu szkodzi .Producenci sa tak bezczelni ze kpia sobie z ludzi , bo reklama im napedza zdesperowanych ktorzy to i tak kupia. Nie dajcie sie robic w balona!!!”,

,,Wszystkim przebywającym za granicą polecam szampon SELSUN 2,5%, ja go kupowałam w Niemczech w aptece, bez recepty, pozdrawiam Was",

„Selsun blue mi nie pomógł. TYLKO SELSUN (bez blue) firmy CHATTEM. Kupiłem go za granicą. Pozdawiam”,

„Właśnie zastosowałam szampon, który polecasz, nareszcie ładny zapach. Nie znam niemieckiego, więc nie mogę rozszyfrowac ulotki.Czy wiesz jak długo można go stosowac no i jak często? P.S. jestem pełna optymizmu co do działania SELSUN. GORĄCO POZDRAWIAM.”,

„Swietny szampon - siostra przysyła mi z Francji naprawdę działa.”,

„Również polecam SELSUN 2,5%. Jedyny specyfik który pomógł mi przy krostach we włosach, a próbowałem wieeeeeelu. Gorąco go polecam, szkoda jedynie, że w Polsce go nie dostaniesz. Ja kupiłem w Austrii, oczywiście bez recepty. Pozdrawiam”.

Nie są to moje wypowiedzi, ale obiektywna "reklama", myślę, ze dociekliwi potrafią to łatwo sprawdzić, jeśli tylko maja dostęp do google.pl

Selsun 2,5 % należy stosować dwa razy w tygodniu przez pierwsze dwa tygodnie, a następnie raz w tygodniu przez kolejne dwa tygodnie. Po tym cyklu nie należy stosować szamponu częściej, niż jest to niezbędne (zgodnie z zaleceniami z ulotki dołączonej do opakowania). Szampon może być używany również przez dzieci powyżej 5 roku życia.

Kontakt dla zainteresowanych: najlepszyityle@o2.pl

Pozdrawiam
najlepszyityle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-15, 22:05   #799
lzsmember
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

BARDZO WAŻNE!!

Już od wielu lat choruję na Łojotokowe Zapalenie Skóry. Miałem i mam większość objawów, które tutaj tak skropulatnie opisujecie. Oczywiście nie znalazłem złotego środka, który pomógłby mi wyleczyć się z ŁZS. Nauczyłem się po prostu z tym żyć, stosując wszystkie możliwe środki, żeby zaleczać to paskudztwo. Zaleczać, żeby móc "normalnie" funkcjonować w tym zabieganym świecie.

Zawsze w przypadkach zaostrzenia biegałem po lekarzach oraz wyszukiwałem gorączkowo informacji w internecie na temat ŁZS, jego leczenia itd. Nieukrywam, że bardzo często korzystałem z for internetowych, czytając wasze odpowiedzi...

Powiedzcie mi? Ile czasu zajęło wam wyszukanie jakiś konkretów? Ile czasu musieliście poświęcić na czytanie historii każdego chorego na ŁZS, w jakiej to on jest beznadziejnej sytuacji i jakie to ma straszne objawy? Czy tego szukaliście? Wydaje mi się, że nie... Faktycznie ... poświęcając jakieś kilka godzin, można znaleźć coś w tym gąszczu informacji. Rezultat był zapewne taki, że dowiadywaliście się też o innych objawach ŁZS i szukaliście ich u siebie na siłe. Efekt szukania informacji na forach miał pomagać, a było inaczej - szkodził. Bardzo ważna jest w naszej chorobie psychika, a przeczesywanie "TAKICH" for internetowych, a raczej wątków na pewno nam nie pomaga.

Drogie koleżanki, koledzy. Zapraszam was do specjalnie stworzonego fora internetowego tylko o tematyce ŁZS. Nie znajdziecie tutaj żadnych informacji, ponieważ to forum dopiero powstało specjalnie dla nas wszystkich. Stworzymy je razem. Podzielimy je na konkretne działy jak: Objawy, Leczenie, Znani lekarze (z podziałem na województwa), Leki, Leczenie od wewnątrz itd. Będziecie mogli zakładać tam swoje tematy na konkretne zagadnienia. Mam nadzieję, że od dzisiaj forum to będzie nam pomagało w walce z chorobą. W miarę upływu czasu znajdziemy tam w prosty sposób wszystko na temat naszej choroby. Stwórzmy swoje własne miejsce.

Forum znajduje się pod linkiem: http://lojotokowe-zapalenie-skory.phorum.pl/

Wielka prośba. Nie ograniczajmy się do ogłoszenia tylko na tym forum (na którym czytacie tego posta). Jeżeli jesteście zalogowani na innych forach gdzie prowadzicie rozmowy o ŁZS. Napiszcie, że tworzymy forum tylko o ŁZS Podajcie linka i namawiajcie użytkowników do rejestracji. Im nas więcej w jedym miejscu - tym lepiej dla nas samych.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

BARDZO WAŻNE!!

Już od wielu lat choruję na Łojotokowe Zapalenie Skóry. Miałem i mam większość objawów, które tutaj tak skropulatnie opisujecie. Oczywiście nie znalazłem złotego środka, który pomógłby mi wyleczyć się z ŁZS. Nauczyłem się po prostu z tym żyć, stosując wszystkie możliwe środki, żeby zaleczać to paskudztwo. Zaleczać, żeby móc "normalnie" funkcjonować w tym zabieganym świecie.

Zawsze w przypadkach zaostrzenia biegałem po lekarzach oraz wyszukiwałem gorączkowo informacji w internecie na temat ŁZS, jego leczenia itd. Nieukrywam, że bardzo często korzystałem z for internetowych, czytając wasze odpowiedzi...

Powiedzcie mi? Ile czasu zajęło wam wyszukanie jakiś konkretów? Ile czasu musieliście poświęcić na czytanie historii każdego chorego na ŁZS, w jakiej to on jest beznadziejnej sytuacji i jakie to ma straszne objawy? Czy tego szukaliście? Wydaje mi się, że nie... Faktycznie ... poświęcając jakieś kilka godzin, można znaleźć coś w tym gąszczu informacji. Rezultat był zapewne taki, że dowiadywaliście się też o innych objawach ŁZS i szukaliście ich u siebie na siłe. Efekt szukania informacji na forach miał pomagać, a było inaczej - szkodził. Bardzo ważna jest w naszej chorobie psychika, a przeczesywanie "TAKICH" for internetowych, a raczej wątków na pewno nam nie pomaga.

Drogie koleżanki, koledzy. Zapraszam was do specjalnie stworzonego fora internetowego tylko o tematyce ŁZS. Nie znajdziecie tutaj żadnych informacji, ponieważ to forum dopiero powstało specjalnie dla nas wszystkich. Stworzymy je razem. Podzielimy je na konkretne działy jak: Objawy, Leczenie, Znani lekarze (z podziałem na województwa), Leki, Leczenie od wewnątrz itd. Będziecie mogli zakładać tam swoje tematy na konkretne zagadnienia. Mam nadzieję, że od dzisiaj forum to będzie nam pomagało w walce z chorobą. W miarę upływu czasu znajdziemy tam w prosty sposób wszystko na temat naszej choroby. Stwórzmy swoje własne miejsce.

Forum znajduje się pod linkiem: http://lojotokowe-zapalenie-skory.phorum.pl/

Wielka prośba. Nie ograniczajmy się do ogłoszenia tylko na tym forum (na którym czytacie tego posta). Jeżeli jesteście zalogowani na innych forach gdzie prowadzicie rozmowy o ŁZS. Napiszcie, że tworzymy forum tylko o ŁZS Podajcie linka i namawiajcie użytkowników do rejestracji. Im nas więcej w jedym miejscu - tym lepiej dla nas samych.

Edytowane przez lzsmember
Czas edycji: 2010-05-15 o 22:02
lzsmember jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-16, 21:35   #800
dojna komarzyca
Raczkowanie
 
Avatar dojna komarzyca
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 185
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

hej! chciałabym spytać czy ktoś może chodził na jakieś zabiegi do kosmetyczki pomagająće przy łzs na skórze twarzy? coś polecacie? czy mikrodermabrazja może coś pomóc? ostatnio słyszałam też o sonoferozie może jakieś doświadczenia? wybieram sie niedługo do kosmetyczki i mam nadzieje, że coś doradzi ale wole najpierw tu spytać
dojna komarzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 12:16   #801
histamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 55
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Najlepszyityle dziekuję za informację o szamponie! Obecnie jestem na wymianie w Dreźnie, więc nie omieszkam zaopatrzyć się w ten szampon. Napisze o rezultatach, dokładnym składzie itp. Jeśli jakaś wizażanka potrzebowałaby tego cuda to niech pisze - mogę jej kupić i wysłać, wracam do Polski w czerwcu i wtedy wyślę.

Dojna komarzyca, jeśli chodzi o zabiegi u kosmetyczki to wg. mnie na pewno możesz skorzystac z peelingu kwasowego, ale tylko z kwasami BHA. Jesli chodzi o mikrodermabrazje, to ja osobiście odradzam Ci ten zabieg. Na zajęciach uczono mnie, że wszelkiego rodzaju grzyby są przeciw wskazaniem do zabiegu. A niestety miejsca dotknięte ŁZS są idealnym siedliskiem dla drożdżaków (P.Ovale), a te jak wiadomo znajdują się w królestwie grzybów. Osobiście, nie poddałabym się wykonaniu tego rodzaju zabiegu, a tym bardziej ja nie wykonałabym go na nikim.
Jeśli chodzi o sonoforezę, jak najbardziej możesz iść na ten zabieg, ale ponieważ ten zabieg zwiększa przepuszczalność naskórkową, musisz zwrócić szczególną uwagę co używasz w miejscach objętych chorobowo. Wg mnie należy unikać:
1.przede wszystkim kortykosteroidów!(nawiase m mówiąc warto ich w ogóle unikać)
2. maści przeciwgrzybicznych
Ponadto, warto wiedzieć co kosmetyczka nakłada po zabiegu. Mogą być to algi, glinka, wszelkiego rodzaju cynk, krzem, ale zaznacz, że nei chcesz żadnych preparatów komedogennych, mogących wpłynąc stymulująco na pracę gruczołów łojowych i w rezultacie na pogorszenie stanu skóry. Kup ponadto krem z filtrem, gdyż jakakolwiek ingerencja w warstwę rogową naskórka powoduje zwiększenie przepuszczalności nie tylko dla substancji chemicznych, ale także dla promieni elektromagnetycznych, jakimi są promieni świetlne.
Z zabiegów, które bym poleciała to wspomniane BHA, jednak literatura wypowiada się dwuznacznie. Kwasy sa także przeciw wskazaniem w stanach grzybicowych, jednakże udowodniony pozytywny wpływ BHA na regulację czynności keratynocytozy skóry objętej ŁZS daje do myślenia. Warto spróbować z kwasem BHA ew. PHA. Radzilabym jednak skórę "przetestować" i przygotować w domu. Proponuję preparaty z BHA w niskim stężeniu, gotowe lub przygotować samodzielnie(w poprzednim poście pisałam jak robię maseczkę z aspiryny, na forum znajduje się także przepis na tonik z aspiryny). Napisz proszę coś więcej o swojej skórze, tj. jaki rodzaj skóry, czy występują płytko osadzone naczynka, czy umiesz coś powiedzieć o etiologii swojej choroby(opinia lekarza i własna). Postaram się wtedy powiedzieć/doradzić coś więcej. Pozdrawiam ciepło
__________________
1.walka z ŁZS
2.walka z brzuszkiem
3.uczę się angola
4.uczę się hiszpana

I poszerzam moją wiedzę by za 2,5 roku móc być dobrym kosmetologiem i mazidłologiem
histamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 19:59   #802
dojna komarzyca
Raczkowanie
 
Avatar dojna komarzyca
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 185
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez histamina Pokaż wiadomość
Najlepszyityle dziekuję za informację o szamponie! Obecnie jestem na wymianie w Dreźnie, więc nie omieszkam zaopatrzyć się w ten szampon. Napisze o rezultatach, dokładnym składzie itp. Jeśli jakaś wizażanka potrzebowałaby tego cuda to niech pisze - mogę jej kupić i wysłać, wracam do Polski w czerwcu i wtedy wyślę.

Dojna komarzyca, jeśli chodzi o zabiegi u kosmetyczki to wg. mnie na pewno możesz skorzystac z peelingu kwasowego, ale tylko z kwasami BHA. Jesli chodzi o mikrodermabrazje, to ja osobiście odradzam Ci ten zabieg. Na zajęciach uczono mnie, że wszelkiego rodzaju grzyby są przeciw wskazaniem do zabiegu. A niestety miejsca dotknięte ŁZS są idealnym siedliskiem dla drożdżaków (P.Ovale), a te jak wiadomo znajdują się w królestwie grzybów. Osobiście, nie poddałabym się wykonaniu tego rodzaju zabiegu, a tym bardziej ja nie wykonałabym go na nikim.
Jeśli chodzi o sonoforezę, jak najbardziej możesz iść na ten zabieg, ale ponieważ ten zabieg zwiększa przepuszczalność naskórkową, musisz zwrócić szczególną uwagę co używasz w miejscach objętych chorobowo. Wg mnie należy unikać:
1.przede wszystkim kortykosteroidów!(nawiase m mówiąc warto ich w ogóle unikać)
2. maści przeciwgrzybicznych
Ponadto, warto wiedzieć co kosmetyczka nakłada po zabiegu. Mogą być to algi, glinka, wszelkiego rodzaju cynk, krzem, ale zaznacz, że nei chcesz żadnych preparatów komedogennych, mogących wpłynąc stymulująco na pracę gruczołów łojowych i w rezultacie na pogorszenie stanu skóry. Kup ponadto krem z filtrem, gdyż jakakolwiek ingerencja w warstwę rogową naskórka powoduje zwiększenie przepuszczalności nie tylko dla substancji chemicznych, ale także dla promieni elektromagnetycznych, jakimi są promieni świetlne.
Z zabiegów, które bym poleciała to wspomniane BHA, jednak literatura wypowiada się dwuznacznie. Kwasy sa także przeciw wskazaniem w stanach grzybicowych, jednakże udowodniony pozytywny wpływ BHA na regulację czynności keratynocytozy skóry objętej ŁZS daje do myślenia. Warto spróbować z kwasem BHA ew. PHA. Radzilabym jednak skórę "przetestować" i przygotować w domu. Proponuję preparaty z BHA w niskim stężeniu, gotowe lub przygotować samodzielnie(w poprzednim poście pisałam jak robię maseczkę z aspiryny, na forum znajduje się także przepis na tonik z aspiryny). Napisz proszę coś więcej o swojej skórze, tj. jaki rodzaj skóry, czy występują płytko osadzone naczynka, czy umiesz coś powiedzieć o etiologii swojej choroby(opinia lekarza i własna). Postaram się wtedy powiedzieć/doradzić coś więcej. Pozdrawiam ciepło
Dziękuję bardzo za odzew i o ostrzeżenie przed mikrodermabrazją. hmm ostatnio jestem już troche zrezygnowana, dawno nie byłam u dermatologa bo już nie mam siły po tym jak nie widzę poprawy po kolejnych specyfikach...Kiedy pierwszy raz poszłam z tym problemem jakies 8 lat temu to dostałam Octopirox, później był metronidazol, pimafucort i seria peelingów kwasem pirogronowym u dermatologa, który miał tez pomóc na ŁZS jednak nie widziałam długotrwałej poprawy, później dostałam Protopic, który na początku też pomógł na łuszczenie ale skóra cały czas jest zaczerwieniona co musze ukrywać pod toną podkładu a i tak wyłazi to jest mój największy problem, ŁZS mam tylko na skórze twarzy objawia się czerwonymi plamami na brodzie i w okolicach nosa, czasem się łuszczy ale nad tym jakoś umiem zapanować, oczywiście znam maseczke aspirynową troszkę pomaga ale to też taka "pomoc" doraźna teraz "jade" na octopiroxie nakładając wcześniej codziennie maseczkę z zieloną glinką no i tak wygląda moja pielęgnacja tych miejsc.. jutro skonsultuję się z kosmetyczką co do sonoforezy tylko jak się domyślam to też "doraźna" pomoc? pytałaś o unaczynienie skóry myśle, że raczej nie mam problemów z naczynkami, kiedy chodziłam na kwas pirogronowy do dermatologa mówił, że skóra bardzo dobrze reaguje na kwas, żadnych gwałtownych reakcji. A cerę ogólnie mam wręcz łojotokową ale nie wiem czy ma to związek z ŁZS poza nazwą jeszcze raz dziękuję Ci bardzo za zainteresowanie! kurcze już nie mam pojęcia jak mam poprawić stan ŁZS żeby w końcu nie wstydzić się wyjśc na ulicę

Edytowane przez dojna komarzyca
Czas edycji: 2010-05-17 o 20:02 Powód: dopisek
dojna komarzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 21:16   #803
histamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 55
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez dojna komarzyca Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo za odzew i o ostrzeżenie przed mikrodermabrazją. hmm ostatnio jestem już troche zrezygnowana, dawno nie byłam u dermatologa bo już nie mam siły po tym jak nie widzę poprawy po kolejnych specyfikach...Kiedy pierwszy raz poszłam z tym problemem jakies 8 lat temu to dostałam Octopirox, później był metronidazol, pimafucort i seria peelingów kwasem pirogronowym u dermatologa, który miał tez pomóc na ŁZS jednak nie widziałam długotrwałej poprawy, później dostałam Protopic, który na początku też pomógł na łuszczenie ale skóra cały czas jest zaczerwieniona co musze ukrywać pod toną podkładu a i tak wyłazi to jest mój największy problem, ŁZS mam tylko na skórze twarzy objawia się czerwonymi plamami na brodzie i w okolicach nosa, czasem się łuszczy ale nad tym jakoś umiem zapanować, oczywiście znam maseczke aspirynową troszkę pomaga ale to też taka "pomoc" doraźna teraz "jade" na octopiroxie nakładając wcześniej codziennie maseczkę z zieloną glinką no i tak wygląda moja pielęgnacja tych miejsc.. jutro skonsultuję się z kosmetyczką co do sonoforezy tylko jak się domyślam to też "doraźna" pomoc? pytałaś o unaczynienie skóry myśle, że raczej nie mam problemów z naczynkami, kiedy chodziłam na kwas pirogronowy do dermatologa mówił, że skóra bardzo dobrze reaguje na kwas, żadnych gwałtownych reakcji. A cerę ogólnie mam wręcz łojotokową ale nie wiem czy ma to związek z ŁZS poza nazwą jeszcze raz dziękuję Ci bardzo za zainteresowanie! kurcze już nie mam pojęcia jak mam poprawić stan ŁZS żeby w końcu nie wstydzić się wyjśc na ulicę
Kochana Ja też mam już dość tego paściarstwa. U mnie najbardziej cierpi głowa i uczy, ale od kilku miesięcy także twarz. Łuszcze się między brwiami i na nosku i do tego skóra wtedy jest taka twarda Nienawidzę tego uczucia! Dlatego rozumiem co przechodzisz z tym okropieństwem. Musimy się wspierać i motywować!!
Jeśli chodzi o sonoforezę to jest to tylko doraźna pomoc. Podobnie jak zauważyłaś BHA ( i delikatniejsze PHA). Z tego powodu też pytałam o naczynka - bo przy kwasach należy uważać, ale pewnie to już wiesz. U każdego ŁZS ma inna etiologie i wymaga naprawdę indywidualnego leczenia i pielęgnacji. Nikt także nie obieca że łatwo ustąpi, a jak ustąpi to czy nie wróci.
Mam jednak pytanie, czy oby na pewno twoje schorzenie to ŁZS. Przepraszam, że pytam, jednak w literaturze ciężko spotkać opis przypadków ŁZSu na brodzie. Mam teraz mało czasu, gdyż na drugim kierunku właśnie piszę mgr-ke Ale jak tylko będę już po obronie, na pewno się bardziej zagłębie i mam nadzieję coś pomogę.
Jeśli znajdziesz czas, opisz mi jak wygląda twoja łuska, dokładnie w których miejscach znajdują się te dermatozy
(najlepiej jakbyś przesłała mi zdjęcie z bliska, np na priv'a), czy są jakieś szczególne pory roku, dni, czy okresy w twoim życiu kiedy się nasila zmiana. Postaram się coś pomóc. Mam jeszcze pytanie odnośnie skóry owłosionej, czy tam zmiany nigdy się nie pojawiły u Ciebie?
Nie możesz się poddać z choróbskiem, bo ja wierzę, że każdego można wyleczyć, może jeszcze medycyna nie zna tego środka, albo może jeszcze my go nie znamy. Na pewno schorzenie nie jest łatwe, ale bywają gorsze i to o wiele. Np. dziadek mojego TŻ ma chłoniaka skóry - choroba niewyleczalna i jakże nieestetyczna. Plamy zamieniające się w strupy, wyskakują coraz częściej i już nie znikają. Swędzi, czasem boli - a on i tak walczy z choroba jednocześnie korzystając z każdej chwili. Przy tej chorobie nasze ŁZS jest ładne i niemęczące, a przede wszystkim - nie odbierze nam życia.Mam nadzieje, że nie poddasz się tylko będziesz walczyła
Powiem Ci jak ja robię - jak tylko wrócę z wymiany, 07.06 jestem zapisana do dermatologa. Idę tam z konkretnymi żądaniami - badania posiewowe na grzyby. Ja sama nie jestem pewna czy mam ŁZS - to diagnoza wystawiona wg. bez podstawnie, chociaż objawy wskazują - nikt nei sprawdził mi ile gdzie i jakie grzyby sa na mnie/we mnie. Więc po badaniach będę wiedzieć jakie i gdzie mam grzyby. Przy ŁZSie, możemy się spodziewać Malassezia Furfur, w szczególności P.Ovale. Kolejnym krokiem jest skierowanie do gastrologa i endokrynologa, który wyłudzę albo od GP albo od tej dermatolożki. U endokrynologa sprawdzę poziom androgenów a u gastro czy czasem jakaś Candida mi nie przerosła, albo Helico B. sie nei zaplątał. Polecam Ci zrobić to samo. Będziesz wiedziała wtedy czy na pewno masz ŁZS i czy przyczyna czasem nie leży w twoim wnętrzu. Mając wyniki badań - będziesz mogla działać. W przypadku drożdżaków - przeciwkgrzywiczne środki jednocześnie od zewnątrz i wewnątrz + dieta, jeśli natomiast z hormonami lub jelitami i żołądkiem coś by było nie tak - lekarz już powie co dalej. Pamiętaj aby nie pozwolic sobie wcisnąć kortykosteroidów. Ponadto, choroba ta często jest mylona z :
-trądzikiem różowatym,
-alergicznym kontaktowym zapaleniem skóry
-atopowym zapaleniem skóry
-łuszczyca pospolitą
-zapaleniem okołoustnym
-łupieżem różowym Giberta
-zespołem Sezaryego
-reakcjami polekowymi
-grzybicami

Oraz często jest jako efekt własnie problemów natury hormo lub gatro.
Jeśli chcesz - opisz mi twoje dermatozy- tak jak pisałam wcześniej postaram się coś znaleźć. Jesli chcesz podaj mi mail - prześle Ci opracowanie na temat przerostu Candida oraz jak nie dać się grzybą

Ale się wypisałam, mam nadzieje, że moja wypowiedź nie była zbyt rozlazła i nudna Pozdrawiam ciepło
__________________
1.walka z ŁZS
2.walka z brzuszkiem
3.uczę się angola
4.uczę się hiszpana

I poszerzam moją wiedzę by za 2,5 roku móc być dobrym kosmetologiem i mazidłologiem
histamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-20, 15:32   #804
Mimikal
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 19
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Witajcie. Właśnie dzisiaj dermatolog zdiagnozował u mnie ŁZS. U mnie "zaatakowało" tylko twarz - głównie brwi. Na głowie - odpukać - czysto. Poprzedni lekarz przepisał mi Protopic, ale bez skutku. Nie mam teraz ostrego stanu, ale pokazałam lekarzowi fotki - jak to wyglada w najczarniejszych momentach. mam kurację rozpisaną na teraz, na stany zaostrzenia i na profilaktykę. Mam recepty na Elidel, szampony: Stieprox (cos dobrego chyba o nim tu czytałam u Was) i Clobex, kremy: Clotrimazolum i Pimafucort, no i tabletki Zelefion. Ale powiem szczerze zaintrygowała mnie kuracja Citroseptem, o której u was przeczytałam. co myślicie, jako bardziej doświadczone w walce z tą przypadłością?
Mimikal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 09:45   #805
Charlotte95
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte95
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 197
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Czy każde ŁZS objawia się stanem zapalnym? Ja mam problem z okropnym łojotokiem - juz niecałą godzinę po umyciu jestem strasznie tłusta. Czy to oznacza, że mam ŁZS, łojotok, a może po prostu tłusta cerę?

Dodam, że włosy tez szybko mi się przetłuszczają, wciągu 12 h.
Charlotte95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-06, 10:42   #806
lilymb
Raczkowanie
 
Avatar lilymb
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 195
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Witajcie
Zbieramy wszystkie informacje o ŁZS na Forum http://lojotokowe-zapalenie-skory.phorum.pl/index.php

Jeżeli ktoś chce udzielić cennych rad albo się poradzić - zachęcam do rejestracji.
Stwórzmy razem Forum o naszej chorobie !
lilymb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-07, 10:40   #807
czarna.noc
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna.noc
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 813
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez Mimikal Pokaż wiadomość
Witajcie. Właśnie dzisiaj dermatolog zdiagnozował u mnie ŁZS. U mnie "zaatakowało" tylko twarz - głównie brwi. Na głowie - odpukać - czysto. Poprzedni lekarz przepisał mi Protopic, ale bez skutku. Nie mam teraz ostrego stanu, ale pokazałam lekarzowi fotki - jak to wyglada w najczarniejszych momentach. mam kurację rozpisaną na teraz, na stany zaostrzenia i na profilaktykę. Mam recepty na Elidel, szampony: Stieprox (cos dobrego chyba o nim tu czytałam u Was) i Clobex, kremy: Clotrimazolum i Pimafucort, no i tabletki Zelefion. Ale powiem szczerze zaintrygowała mnie kuracja Citroseptem, o której u was przeczytałam. co myślicie, jako bardziej doświadczone w walce z tą przypadłością?
Mowiac szczerze nie wierze w Citrosept przy tych schorzeniu. Dostalas bardzo dobre leki na tę przypadlosc (znam wszystko oprocz tabletek), wiec stosuj je wg zalecen na recepcie. Mozesz tez przemyslec swoja diete, podobno ma spory wplyw na zaostrzanie przebiegu ŁZS.
czarna.noc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-07, 11:12   #808
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Cytat:
Napisane przez czarna.noc Pokaż wiadomość
Mowiac szczerze nie wierze w Citrosept przy tych schorzeniu. .
mi nie pomogło, ani nie zaszkodzilo
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-07, 20:18   #809
Uczulona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Witajcie,
ja kolejny raz weszłam na to forum poczytać... i może znaleźć jakieś ukojenie dla swojej twarzy (oczywiście nie wspomnę, że kiedy Was czytałam, to drapałam się po twarzy i głowie, ... i to nie ze zdumienia, a z dolegliwości). Myślę, że już niebawem opowiem swoją historię choroby.
Dziś jedynie się przywitam, jako nowa ŁZS !
Uczulona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-08, 09:37   #810
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

znowu pochwalę tamanu mi on zawsze pomaga, jak wyjdą plamy na twarzy
parę dni sie smarowalam i już jest o wiele lepeij
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2025-11-28 22:05:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.