Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg ZAPRASZAM!

[Rozzz]

Lady dokładnie, wyobrazam sobie mnie dobijają kolezanki ktorze mowią, że są grube,a są dużo szczuplejsze ode mnie, podczas gdy ja wyglądam zupełnie w porządku
ja dziś miałam na obiad dużą piers kurczaka z rożna (żadnych tłuszczy) i do tego buraczki z papryką i faoslką szparagową - jak dobrze, że surówki mają mało kcal

[winyl]

Napisane przez lady_sparrow

Jedna z moich koleżanek dziś mi powiedziała, że ostatnio jak kupowała spodnie w sklepie musieli jej zamawiać rozmiar mniejsze, bo 'aż tak małych nie mieli'... brr, jak ja nie cierpię ludzi, którzy się tak popisują! (bo ostatnio schudła, na jakiś tabletkach od lekarza);/
[btw, ta "koleżanka" wie, że ja niestety przytyłam i od tego czasu jak jej to powiedziałam to właśnie takie teksty lecą...]

Dobra, nie ma to tamto- przez weekend przygotuje sobie plan diety i ćwiczeń i zaczynam od poniedziałku!

Heh, koleżanki nie raz potrafią zmotywować... ;p

Skąd ja to znam ... Najbardziej mnie wkurza jedna taka koleżanka. Ma 180cm wzrostu, wymarzoną figurę, szczupła, piękne, długie nogi, dość spory biust, ale taki nie za duży, nie za mały - no ideał. Zdaje sobie z tego sprawę, bo każdy kto ją zna (i dużo osób które jej nie znają ) jej mówi, że ma super figurkę itd. Wie też, że ja cierpię z powodu nie bycia chudą i że próbuję (choć wciąż mi nie wychodzi ) schudnąć. I potrafi siąść koło mnie i powiedzieć "o raany, jakie ja mam grube nogi, fuj " i nawija o tym, jakie to są grube. Pytam się jej wtedy "To jakie ja mam nogi Aniu? " i zawsze się wykręca, że "nie, nie, ale to ja mówię, że jak na mnie, bo kiedyś to było inaczej b lablablablabla" NIENAWIDZĘ TEGO!!!! Ale pomyślałam sobie, że już niedługo mi się uda schudnąć, może już za miesiąc będę wyglądać dobrze i wtedy, niech sobie gada co chce .

Dziś z diety i ćwiczeń nici z powodu @ :/. Mam nadzieję, że od jutra będzie lepiej, bo chcę już być chuda! Więc najwyższy czas się PORZĄDNIE zabrać do roboty!!

[Rozzz]

wynyl to jest dobijające albo w sklepie stałam przed lustrem z koleżanką, która jest.. 20 kg lżejsza, faktem jest, że jest malutka i ja taka skrzywiona coś tam o nogach mówi ona i gada,że no co Ty przecież mamy nogi prawie takie same i przyrównujemy się udami, no tak prawie takie same, tylko że z każdej strony o kilka cm więcej, ale co tam prawie takie same...

Też chce byc już chuda... wczoraj zaczęłam mierzyc takie butki strasznie wysokie i jakoś ładnie sie ubrałam i co.. zobaczyłam na moje nogi to mi się odechciało strojenia w jakiś tam dzień...
Dzisiejszy dzien spełniony w 100 %, zjadłam mniej niż powinnam nawet, a na skakance wyskakałam 40 min myślałam, że padnę, a po tym jeszcze handle, przysiady, brzuch...

[winyl]

Szcunek za te ćwiczenia! Oby tak dalej!
I mam nadzieję, że mi w końcu też się tak uda!

[Rozzz]

No właśnie oooby
Tobie też się uda, a ja już tak bardzo chcę

[anniaa]

rozz następnym razem najpierw zrób ćwiczenia z hantlami a poźniej skakanka, chyba ze rozdzielałaś te 2 treningi ?

[Rozzz]

Skończyłam skakankę i wzięłam się za hantle, ale to tylko tak na ramiona - 3kg i 5 kg. Bo chyba właśnie najpierw powinien byc siłowy, co nie?

[anniaa]

tak najpierw siłowy potem aeroby

[Rozzz]

Zastosuję się do rad

[Cindy90]

u mnie jest tak potwornie zimno w domu, że nie ma szans na ćwiczenia, bo bym chyba zamarzła! Ogólnie jest zimno i mokro na dworze więc ani pobiegać ani rower. Na basen jedynie, ale to trzeba się grubo ubrać, żeby się nie przeziębić.

hehe ja wczoraj też wyrobiłam, tzn 1000-1200kcal a na dyskotece wypiłam 2 piwa i je spaliłam przez taniec.
Dziś zobaczymy jak będzie, bo nie wiem co wieczorem będę robiła

[winyl]

No to jak zimno w domu to właśnie dobrze się poruszać trochę .

[Cindy90]

Tia i od razu być chorym jak się przegrzeję na zimnym :/ prawda jest taka, że jestem leniem i nie chce mi się ruszać, ale trzeba to zmienić.
Dziś zjadłam: Barszcz biały z 1 jajkiem (200), kawałek pizzy domowej roboty (200), rosół (100) no i co by tu jeszcze zjeść ?? muszę pomyśleć

[olcik_07]

hej!

ależ pogoda ;/ aż się nic nie chce, a waga stoi w miejscu przez to xD no ale nic - pozostaje nam liczyć na poprawe pogody. Może a nóż od poniedziałku będzie ciepło

[Rozzz]

na moje sporty pogoda ma nijakie znaczenie, bo ja tylko w domu cwicze
dzis sie wazylam no i waga idento jak 3 dni temu... w sumie nic dziwnego, ze 3 dni temu z dietą koszmarnie, a tylko wczorak dalam z siebie 100%... nie moge sobie pozwalac na występki bo tak to się konczy

[lady_sparrow]

Wiem, że to nie zabrzmi może zbyt optymistycznie, ale cieszę się, że nie tylko ja tak mam... Ale teraz w końcu pokażemy kto jest górą! ;]

Dzisiaj zjadałam na śniadanie serek wiejski z pomidorem, później kilka kromek pszennej WASY, banana i szklankę mleka sojowego (czekoladowego). Jak na razie tyle, zaraz poćwiczę sobie tak z 30 min.

Już nie mogę się doczekać efektów końcowych! ;D
Do usłyszenia później!

[milusia1991]

a u mnie nie za ciekawie jesli o diete chodzi za duzo sobie folguje nie moge powrócic na dobra drogę... jeszcze ta mysl ze w sobote niedziele poniedzialek bedzie u nas tyle jedzenia :/ - komunia dobija całkowicie... po tej calej komunii musze brac sie ostro! Ahhh ta pogoda zimnooo ;/ brrrrr

[IWONA8800]

ja dziś:
śniadanie: bułka ziarnista z łososiem wędzonym i plastrem żółtego sera
obiad:jogobella musli truskawkowa
kolacja:serek wiejski 150g,bułka ziarnista,kefir

[olcik_07]

No a ja jestem przed @ i dziś wciągnęłam czekolade i dwa batoniki... ja tak zawsze przed @! to jest straszne!

no ale pocieszam się, ze szybko @ przyjdzie i takie obżarstwo minie

[Cindy90]

Witam piękne... ;*
Zalało mnie, chyba większość południa zalało. Na szczęście nie jest źle, rzeka wylała ok pół km od mojego mieszkania. Nie boję się, bo mieszkam na 3 piętrze :P
Co do jedzenia to nie narzekam, bo mimo iż wpadło trochę chrupków i baton to i tak wyszło 1300kcal.
Spałam dziś 5 godzin, godzinę czekałam na pkp bez żadnego schronienia ani nic, cała mokra. Dwa pociągi nie przyjechały, ale tata koleżanki nas zawiózł. Ciężkie dni ostatnio mam :/ Ale jakoś trzeba to przeżyć. Najważniejsze, że się uczę i w szkole oceny lepsze. Studiuję filologię angielską jak by ktoś pytał. Na uczelnie mam ok 55km od mojej miejscowości na pięknym śląsku

[Rozzz]

lady sparrow a kto by nie chciał juz ekektów koncowych... zeby to się dało tak szybko
milusia przestawienie to masakra jest, jak juz wpadniesz wir lenienia się i żarcia to już potem jest trudno
Iwona a czemu tylko 3 posiłki???
olcik to co @ ma w sobie, ze tak ciągnie na słodkie zawsze? tez tak czasem mam, ale nie ulegam - raczej
Cindy ja mieszkam na 4 piętrze więc tym bardziej się nie boję, z resztą u mnie nigdy nic nie wylało zauwazylam, że więszkosc z nas ma ostatnio trudne dni...

Ja dziś zadowolona jestem, 1200 kcal, więc dla mnie tak jak przewidziałam ale z cwiczeniami gorzej, skakałam na skakance całe 25 min i więcej nie dałam rady, co z tego, że tak się staram jak czasem już po prostu nie umiem więcej pocwiczyc, a pewnie takie 25 min to sobie moge w d*** wsadzic bo sama dieta nie daje u mnie nic, cwiczyc muszę, tylko ja bym już od razu chciała tak dużo...
I zdałam sobie z czegoś pięknie sprawę - że nie uda mi się osiągnąc tego co mam w opisie, źle przeliczyłam to wszystko...
I ogólnie bardzo nie narzekam na dietę, ale dziś jakoś mi to bardzo doskwierało, ja na obiad sobie zrobilam paczke ryżu brązowego + buraczki z papryką. Reszta jadła ziemniaczki i do tego jakieś klopsiki smażone i jeszcze takie w sosoe grzybowym wtedy mi ślinka pociekła... no i jeszcze, ja po cwiczeniach sobie jem mały kawałek piersi, a to brat przede mną siada i pączki wsuwa, a za chwile wyciągnął talerz z jajkami w majonezie tak jeszcze pysznie zrobionymi. Czasem faktycznie może coś trafic człowieka i mozna myslec, że dlaczego inni mają lepiej...

[iguaa]

witam
chciałabym dołączyć do Was, bo w wątku , w którym byłam juz nikt nie pisze...
tak jak Wy chciałabym schudnąć parę kilo i pięknie wyglądać na wakacje ) mam 167cm i ważę ok 53kg. na pewno chciałabym zejsc do 50 i wyrzeźbic trochę moją sylwetkę.
teraz miałam matury, jeszcze dwie ustne przede mną, ale najgorsze mam już za sobą; nie udało mi się przez ten czas przestrzegać diety, zresztą jakoś szczególnie się tym nie przejmowałam, bo ważniejsza była nauka
nie przytyłam jakoś, jednak wydaje mi się że mam większy brzuch-zawsze mi wszystko w niego idzie:P
od jutra koniec ze słodyczami i będę się starać zdrowo odżywiać
a od 27 maja bede już miałą wakacje i wtedy bede mogła w pełni poświęcić się diecie i ćwiczeniom mam nadzieję, że ten wątek doda mi mobilizacji;D

[69love69]

Napisane przez IWONA8800

ja dziś:
śniadanie: bułka ziarnista z łososiem wędzonym i plastrem żółtego sera
obiad:jogobella musli truskawkowa
kolacja:serek wiejski 150g,bułka ziarnista,kefir

a co to ma być?

[Rozzz]

iguaa to Ty sie diety nie trzymalas i dalej wazysz 53 kg? przeciez super

[Kaora]

Cześć, chciałabym do was dołączyć ^^
Chcę schudnąć 6 kg, dobić w końcu do tej 50.
2 lata temu ważyłam ok. 65kg, na szczęście udało się to zrzucić, było 53 kg.
Teraz jest 57. Próbuję się odchudzać od kilku miesięcy, ale przynosi to skutek... wręcz odwrotny :/
Tym razem zamierzam się ostatecznie zmobilizować i, ekhm, porażka nie wchodzi w grę, o!
Mam nadzieję, że w grupie będzie łatwiej, pozdrawiam

[iguaa]

Rozzz, widzę, że znów się spotykamy i znów razem walczymy!!
ta waga jest z zeszłego tygodnia, myślę ze od tamtego czasu się raczej znacząco nie zmieniła, bo odżywiałam się wciąż tak samo:P
Kaora, mamy ten sam cel i nie poddamy się!

[Rozzz]

No dokladnie, znow walczymy wypadaloby cos napisac w naszym wątku, ale nikt nie napisze
Kaora a jaki masz wzrost?

[Kaora]

wzrost - coś koło 170
i według liczników bmi jestem chuda, tylko niestety jakoś wcale tego nie widać

[Rozzz]

ale na pewno szczupła wzrost taki jak ja

[Cindy90]

Witam nowe dziewczyny ;*
moja waga stoi w miejscu :/ 57,6 ohhh niech już spada! :P
Śniadanie nesvita (250), obiad będzie pizza domowa ;D a na kolację nie wiem co ;p

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

cindy moze odpusc sobie tą pizze, moze ona jest powodem zastoju, ile razy w tygodniu ja jesz? ćwiczysz cos?