Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[Puma13]

Cześć Dziewczyny.

Na początek gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom

My już mamy 12 dni, karmimy się cycusiem, pięknie przybieramy na wadze (tzn. ja chyba nie) i jak na razie nawet udaje mi się wysypiać w nocy.

Muszę was trochę ponadrabiać

[ewciak123]

SZAJA GRAYLUJĘ!DZIELNA BYŁAŚ! Przede wszystkim dużo zdrówka dla Was!!!!


Sparkly spirytus tak jak piszesz, nie moze byc 100% , musi byc roztwor 70% do rozrobienia w domu lub do kupienia w aptece jak pisalam

Kardashi...no to w koncu sie doczekalas, teraz tylko czekac az sie zacznie akcyja


A ja witam 2w1. Cala noc bolal mnie brzuch jak na @ , moe kilka skurczy bylo....ale to wszystko, dzisiaj juz spokoj i cisza. Troche sie martwie tymi wodami plodowymi, ze rzeczywiscie jak bralam kapiel to moglam przeoczyc czy odeszly czy nie...teraz bede bardziej ostrozna...

[Silpe]

Napisane przez annLee

Silpe-super wyglądasz i wanna odlotowa! pokaż jeszcze kawałek swojego domku,pięknie urządzony musi być

dziekuje kochana
ale z tym pokazywaniem to tak nie bardzo wypada na wizji sie chwalic
Moze kiedys przy okazji cos wyjdzie

[annLee]

Silpe-może być na @

Puma-nie nadrabiaj tylko zdjęcia wklejaj i pisz jak poród Na lutyckiej rodziłas?

[iza240]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!


[/QUOTE]
gratulacje:ro za:

[Darianna25]

Dzień dobry,

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]

GRATULUJE SERDECZNIE DLA MAMY I AGATKI

Napisane przez Aper

Dzień dobry! Jak pogoda u Was? Jak woda? Mnie ten deszcz przeraża, nawet jeśli bezpośredniego zagrożenia nie ma (4 piętro)...


Przyłączam się do gratulacji!

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

Ja nie oglądalm bo jeden poród mam za sobą.
Jak sie mówi, ze drugi poród lżejszy czy szybszy to ja urodze w 5 minut.Oby to prawda była bo mój mąż strasznie się stresuje moją męka.

U mnie słoneczko wyszło.
Plan na dziś:poodkurzać 2 pokoje, zrobić obiad porządny, wizyta na poczcie i w sklepie.

Mój mąż nie chce się ze mną kochać ze względu na dziecko.Stwierdz ił, ze już nie mozna a ja go wczoraj zmolestowałam i kazałam sie cieszyć, że mi sie zachciało.

[ewciak123]

Cytat:
Napisane przez Aper
Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...



zwariowalas? ja nic nie ogladam...chyba bym nie zasnela po takich seansach...

[Jola00]

Napisane przez Aper

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

Ja oglądnęłam wszystkie Mam dwa porody za sobą i takie filmiki nie robią na mnie większego wrażenia...Choć przyznam,że ten ostatni nie był fajny... Ale za to pierwszy z nich bardzo mi się podobał

[lucja26_wroc]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

[/QUOTE]

Wielkie Gratulacje

Napisane przez ewciak123

Cytat:
Napisane przez Aper
Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...


zwariowalas? ja nic nie ogladam...chyba bym nie zasnela po takich seansach...

Ja też omijam takie filmiki szerokim łukiem. Wiadomo, że swój poród odbiera się inaczej i nie ma sensu patrzeć na cierpienie innych. Nio chyba, że kogoś to nie przeraża...

A ja nadal w dwupaku chociaż znów mam strasznie silne i regularne bóle. Mały chyba nie moze trafić do dziurki bo przekręcił mi się w brzuchu nad ranem-zawisł tyłkiem w dół, a po śniadaniu znów wywinął fikołka na położenie główkowe. Myślałam że przekręcę się razem z nim tak bolało. Widać wyraźnie, że coś kombinuje, bo od 22 tygodnia ciąży cały czas lezał główką w dół, a dzisiaj z rana taki numer wyciął
Dobrze,że przynajmniej znalazł drogę powrotną

[Anielllka]

Hej Dziewczyny

Gratuluje wszystkim rozpakowanymoj i nie zazdroszcze takich dlugich porodów...

ciagle Was podczytuje ale brakuje mi czasu na odpisywanie. mialam juz od tego tygodnia miec wolne ale sie okazalo ze osoba ktora miala mnie zastapic wcale sie do tego nie nadaje - teraz na szybko musze szkolic kolejnamam nadzieje ze zalapie wszystko do konca tcygodnia i pojde z czystym sumieniem rodzic

pozdrawiam serdecznie i gdybym sie nie odzywala to zycze szybkich porodow

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez iza240

twój maż ma fantazje
A mój specjalnie obudził małą wieczorem zeby nie dała mi spać.Mówił jej ,KOP MATKE,

chybabym zatłukła...

mój co noc mówi do brzuszka, żeby już poszedł spać, że nie można kopać tak mocno całymi dniami i nocami, bo mnie to boli ale mała raczej ma go w poważaniu, zupełnie się go nie słucha

Napisane przez szalony Buziaczek

...


hehe a właśnie apropo spirytu nie macie czasem ochoty na alkohol? ja ostatnio miałam straszną ochotę na drinka, ale oczywiście nic nie piłam, nawet winka nie pije, wolę nie ryzykować, choć moja koleżanka w ciąży piła prawie codziennie lampkę wina i twirerdzi że nic nie zaszkodziło dziecku ale lepiej nie ryzykować

mi się tak masakrycznie chce piwaaa... raz kupiłam sobie bezalkoholowe, takie ZERO procent, nie tam 0,5... ale to było tak obrzydliwe, popłuczyny normalnie... no to sobie czekam, aż mi będzie można, zostawię małą z tatusiem i sobie odbiję
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]
zmówiły ście się z Kropką na to cc?

Napisane przez Aper

...
Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

a nigdy w życiu... trzęsie mnie na samą myśl i nie oglądam. swojego też wolałabym nie widzieć... będę się gapić w sufit, albo co (no między nogi i tak sobie raczej nie zajrzę ).

a u mnie wyszło słońce...

zaraz się biorę za prasowanie, a potem pora spakować torbę, jutro zaczynamy 38 tydzień...

[Puma13]

AnnLee, poród już opisywałam na 132 stronie . Rodziłam na Lutyckiej. Jestem bardzo zadowolona z opieki. Nikomu nie płaciłam. Na samej porodówce byłam godzinę Jedynym minusem dla wrażliwszych osób mogą być odgłosy rodzących, jak już się leży na sali poporodowej przez kilka godzin (szczególnie w nocy),ale mnie to bardzo nie przeszkadzało.

[sloneczkoo1]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]

Gratulacje dla Szaji klask i:
i dla Agatki

A ja dzisiaj zła od samego rana.. Wczoraj w nocy po dlugich staraniach żeby wreszcie zasnąć zaczynam drzemać i na to odzywa się mój Małż czy może mnie prosić żebym nie rodziła w czwartek pomiędzy 10 i 14 bo ma ARCY WAŻNE szkolenie w pracy.. może to głupota i nie mam się o co złościć ale kuźwa wszystko jest ważniejsze niż żona w ciąży.. Ale czy to ode mnie zależy kiedy Mała będzie chciała zobaczyć tatusia???

[Dilayla]

Szaja wielkie gratulacje:ro za:
Witamy was w ten kolejny pochmurny dzień,ja odstawiłam fenoterol i czuję się najmniej dziwnie...już pierwszej nocy dopadły mnie skurcze ,cały brzuch twardy jakbym połkneła głaz,następnie o 3 ból jak na @ myślałam,że się wściekne...a to dlatego ze przed ciażą jak mnie dopadało coś takiego to tylko w pierwszym dniu,brałam zawsze ketonal i do pracy..a teraz nie mogę..zero spania no i się wystraszyłam.Rano byłam w szpitalu na badaniu krwi ,weszłam do poradni ale położna powiedziała ,że to normalne objawy i żebym się spakowała i czekała ,bo niektórym po lekach się wycisza macica a u innych się zaczyna dziać... byłam tez na oddziale połozniczym,i tu jestem mile zaskoczona,położne wszystko powiedziały,co mam ze sobą zabrać,a czego nie oprowadziła mnie po oddziale,pokazała pokój w którym się dzieciaczki myje i przewija,ze uczą wszystkiego jak bym miała problem i ze nawet tatusia mogą nauczyć
A dzisiejsza nocka juz lepsza wiec moze się wyciszyła ta macica,oby do piątku bo mam wizytę...trzymam kciuki za was i za szybkie porody

[Aper]

Napisane przez ewciak123

zwariowalas? ja nic nie ogladam...chyba bym nie zasnela po takich seansach...

Napisane przez Jola00

Ja oglądnęłam wszystkie Mam dwa porody za sobą i takie filmiki nie robią na mnie większego wrażenia...Choć przyznam,że ten ostatni nie był fajny... Ale za to pierwszy z nich bardzo mi się podobał

Ten pierwszy faktycznie pozytywnie się zapowiadał, ale ...uciekłam.
Skusiłam się, bo ten moment wyjścia dziecka jest niesamowity... Poza tym wydawało mi się, ze mam taki niby strachochron co do sn, ponieważ czekam na cc. (Z cc filmiki też kiedyś zaliczyłam - choćby po to żeby zorientować się jak to wygląda). Chyba ostatnio po prostu mam podwyższoną wrażliwość na drastyczne widoki - nawet jak idę miastem, to staram się nie patrzeć na wzburzoną rzekę pod mostem bo mnie przeraża - a rok temu przy podobnych wylewach kręciłam filmiki komórą i dokumentowałam stan wód zdjęciami W ogóle od początku ciąży okazało się, że nie potrafię oglądać horrorów (mój ukochany gatunek filmów, zaznaczam), trillerów itp... Też tak macie/miałyście?

Napisane przez lucja26_wroc

A ja nadal w dwupaku chociaż znów mam strasznie silne i regularne bóle. Mały chyba nie moze trafić do dziurki bo przekręcił mi się w brzuchu nad ranem-zawisł tyłkiem w dół, a po śniadaniu znów wywinął fikołka na położenie główkowe. Myślałam że przekręcę się razem z nim tak bolało. Widać wyraźnie, że coś kombinuje, bo od 22 tygodnia ciąży cały czas lezał główką w dół, a dzisiaj z rana taki numer wyciął
Dobrze,że przynajmniej znalazł drogę powrotną

WOW, jesteś w stanie na 100 % wyczuć co mały wyprawia?? Ja tylko czuję i widzę (37 tydz), że grzbiecik ma po prawej stronie, bo często mam taki fajny twardy wałek z tej strony, a co do ucisku pod żebrami to wierzę ginowi "na słowo" z usg, że tam jest pupka i nóżki a nie główka

Napisane przez sloneczkoo1

odzywa się mój Małż czy może mnie prosić żebym nie rodziła w czwartek pomiędzy 10 i 14 bo ma ARCY WAŻNE szkolenie w pracy..

I co? Zgodziłaś się, prawda? Myślę, że się szybko facet opamięta, że palnął głupotę.

[sloneczkoo1]

Napisane przez Aper

W ogóle od początku ciąży okazało się, że nie potrafię oglądać horrorów (mój ukochany gatunek filmów, zaznaczam), trillerów itp... Też tak macie/miałyście?

właśnie to jest dziwne.. bo w domu jak oglądamy to zamykam oczy przy drastycznych momentach a jak byłam w kinie to cały film się rechotałam jak głupia Małż średnio co 10-15 minut przypominał mi że to horror a nie komedia później stwierdził że nigdy więcej horrorow z ciezarna zona :P

Napisane przez Aper

I co? Zgodziłaś się, prawda? Myślę, że się szybko facet opamięta, że palnął głupotę.

A gdzie tam, nie opamięta się, trzeba będzie łopatologicznie..
Ja tylko powiedziałam że to raczej nie ode mnie zależne, na co Małż: że mam porozmawiać z fasolkiem, więc pytam: czy on nie może skoro to jemu tak na tym zależy - i odparł: Córuś kocha tatusia i będzie wiedziała kiedy wyjść..
Ale jak faktycznie będzie chciała zrobić niespodzianke w czwartek? Byłabym za

[Jola00]

Kardashi nie pokazała się od rana... Myślę,że akcja rozwinęła się na dobre u niej...

[bydgoszczanka]

Napisane przez Puma13

My już mamy 12 dni, karmimy się cycusiem, pięknie przybieramy na wadze (tzn. ja chyba nie) i jak na razie nawet udaje mi się wysypiać w nocy.

Super!!! Oby tak dalej

Dzień dobry

Wstaję sobie o 2 w nocy do Luizy, a mąż mówi, że szaja już urodziła

Serdeczne gratulacje dla całej rodzinki szajowej

U nas nocka minęła spokojnie, chociaż myślałam, że będzie ciężko, bo małą wieczorem bolał brzuszek. Trochę sobie pozwoliłam za dużo przez weekend. Od dzisiaj znowu lekkostrawna dietka.

Trzymam kciuki za te dziewczyny, które chcą się już rozpakować.

[Siala_Bala]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1939002 6]

zaraz się biorę za prasowanie, a potem pora spakować torbę, jutro zaczynamy 38 tydzień... [/QUOTE]

Obrazisz się jesli ci moje podrzucę?
Wczoraj poszła w ruch pralka o 22:00 xD Białe poszło na raz i kolejny kołderka i poduszka... kolorowe chyba ze 3 razy będę musiała puszczać.
A w tym czasie ktoś musi poprasować to co wczoraj sie wykręciło

[szalony Buziaczek]

Witam

Napisane przez kardashi

Hmm.. poszłam się kąpać.. i na majtkach znalazłam coś
Coś takiego... jasnego.. gęstego.. taka jednosc. Jak taki gęsty katar. i nie można bylo tego rozerwac.. to czop ??

no to chyba się doczekałaś , czekamy na wieści,

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

[/QUOTE]

wymęczyła mamusię ale Gratulacje najważniejsze że zdrowa

Napisane przez Aper

Dzień dobry! Jak pogoda u Was? Jak woda? Mnie ten deszcz przeraża, nawet jeśli bezpośredniego zagrożenia nie ma (4 piętro)...

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

dlatego wolałam ich nie oglądać, nie powiem korciło bo ja raczej z tych ciekawskich, ale po co się nakręcać wiem że potem bym o tym myślała i nie mogła zasnąć, wystarczy że ostatnio przez przypadek oglądałam program o porodach ale obejrzałam tylko do momentu zakończenia skurczy i początki parcia a potem przełączyłam bo się rozpłakałam hmm łatwo się wzruszam a teraz w ciąży to już w ogóle

Napisane przez bratkab

No ja też pochodzę z takiego małego miasteczka, ale teraz zmieniałam je na stolicę województwa
A co do filmików świadomie ich nie oglądałam, żeby mi się właśnie potem nic trudnego nie śniło. A Marhalczar jest położną więc dla niej to nie pierwszyzna.

To może teraz coś optymistycznego. Wczoraj mój małż zadzwonił do mojej matki z zapytaniem jak to było jak się rodziłam, no bo w końcu to pewnie też jest uwarunkowane genetycznie. No i powiedziała, że jak miała termin nic nie czuła, poszła na pogotowie, zawieźli ją do szpitala, a następnego dnia rano ja już byłam na świecie. Nic jej nie aplikowali, samo poszło. Obym miała tak samo

moja mama miała dwa szybkie porody, z tymże ja urodziłam się wcześniej bo w 35 tygodniu i ważyłam całe 2050 g, ale mój brat już o czasie i też w miarę szybko, więc też mam nadzieje że u mnie szybko pójdzie

Napisane przez Aper

Ten pierwszy faktycznie pozytywnie się zapowiadał, ale ...uciekłam.
Skusiłam się, bo ten moment wyjścia dziecka jest niesamowity... Poza tym wydawało mi się, ze mam taki niby strachochron co do sn, ponieważ czekam na cc. (Z cc filmiki też kiedyś zaliczyłam - choćby po to żeby zorientować się jak to wygląda). Chyba ostatnio po prostu mam podwyższoną wrażliwość na drastyczne widoki - nawet jak idę miastem, to staram się nie patrzeć na wzburzoną rzekę pod mostem bo mnie przeraża - a rok temu przy podobnych wylewach kręciłam filmiki komórą i dokumentowałam stan wód zdjęciami W ogóle od początku ciąży okazało się, że nie potrafię oglądać horrorów (mój ukochany gatunek filmów, zaznaczam), trillerów itp... Też tak macie/miałyście?

WOW, jesteś w stanie na 100 % wyczuć co mały wyprawia?? Ja tylko czuję i widzę (37 tydz), że grzbiecik ma po prawej stronie, bo często mam taki fajny twardy wałek z tej strony, a co do ucisku pod żebrami to wierzę ginowi "na słowo" z usg, że tam jest pupka i nóżki a nie główka


I co? Zgodziłaś się, prawda? Myślę, że się szybko facet opamięta, że palnął głupotę.

oj też tak mam, z mężem zawsze lubiliśmy wieczorkiem oglądać horrory, thrillery a teraz to jak mój mąż twierdzi niektórych reklam nie mogę oglądać bo się denerwuje

[yolanda9]

Dzień dobry.... dwa w jednym...40+7
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar![/QUOTE]
Gratuluję!!!:roz a:

Napisane przez Aper

Dzień dobry! Jak pogoda u Was? Jak woda? Mnie ten deszcz przeraża, nawet jeśli bezpośredniego zagrożenia nie ma (4 piętro)...

U mnie w ogóle nie pada... ale ja z Pomorza

Napisane przez Aper

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

Ja oglądałam te filmiki... i nawet niektóre mnie wzruszyły i musiałam powstrzymywać łzy Natomiast faktycznie ten ostatni był niefajny Ale ogólnie nie mam jakichś specjalnych urazów... w końcu to natura

Napisane przez bratkab

To może teraz coś optymistycznego. Wczoraj mój małż zadzwonił do mojej matki z zapytaniem jak to było jak się rodziłam, no bo w końcu to pewnie też jest uwarunkowane genetycznie. No i powiedziała, że jak miała termin nic nie czuła, poszła na pogotowie, zawieźli ją do szpitala, a następnego dnia rano ja już byłam na świecie. Nic jej nie aplikowali, samo poszło. Obym miała tak samo

Aleś Ty punktualna

Napisane przez Silpe

Ja juz od 6 nie spie , zresztą co dzien tak sie budze tylko troluje jeszcze troche ale dzis nawet lezec mi sie nie chciało. Wieczorem dosc wczesnie padam a rano wczesnie sie budze .

Ja z kolei siedzę do północy a czasem i dłużej A potem (tak jak dzisiaj) śpię do 10 (oczywiście są co najmniej trzy pobudki na sikanie )

Napisane przez Darianna25

Mój mąż nie chce się ze mną kochać ze względu na dziecko.Stwierdz ił, ze już nie mozna a ja go wczoraj zmolestowałam i kazałam sie cieszyć, że mi sie zachciało.

U mnie być może się coś w końcu ruszy Rano zauważyłam w śluzie pasma krwi... mam nadzieję, że to szyjka już chce się dalej rozwierać...tylko jakoś skurczy brak No nic...trzeba do jutra czekać...chyba że się coś jednak rozkręci

[kardashi]

Napisane przez Aper

Eeee, chyba Twój TŻ codziennie nie dojeżdża te 140 co? Dobrze, że kogoś masz, bo pewnie lada chwila... A może już Kardashi w akcji, skoro wieści czopowe wczoraj były...

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

Dojeżdża codziennie..
Tzn akurat teraz ma 70km w jedną stronę. Pracuje na wykończeniach wiec zależy gdzie mają zlecenia

A po co oglądała te filmiki

Napisane przez margo80

Kardashku - Twoja kolej

wczoraj nie miałam czasu napisać, że kupiliśmy łóżeczko z materacykiem i zdecydowaliśmy się na xlandera xa w kolorze jungle (zielony), dziś go przywiozą do sklepu z innego miasta i będzie można odebrać
w urzędzie skarbowym załatwiliśmy tylko połowę - dziś musimy pojechać tam jeszcze raz. mam nadzieję, że tym razem uda się już zamknąć te sprawy.

po wczorajszej wizycie u gina tak mnie bolało w okolicach bożenki, że chodziłam zgięta i szurałam nogami. podejrzewam, że jak pouciskał Ewcię przy usg, to się jakoś poprzesuwała i uciskała w dół.
zwolniła troche tempo wzrostu i chyba po raz pierwszy termin przesunął się do tyłu - na 25 czerwca. gin powiedział, że przez najbliższe 2 tygodnie na pewno nic się nie zacznie dziać i możliwe, że się przeterminujemy.
pytałam też o to, ile mogę czekać, zanim się zgłoszę do szpitala - stwierdził, że gdy skurcze będą co 7 minut. a jeśli odejdą wody, to mogę poczekać w domu na skurcze, ale nie za długo ("żeby to nie było 2 dni...")

nockę miałam ciężką. najpierw zasnąc nie mogłam, to kegla poćwiczyłam, po 2h obudziłam się na siku, potem obudził mnie ból jak na @, chyba zasnęłam, ale od 6 już znów nie śpię.
pozycja pozioma pomogła i dziś już poruszam się normalnie

Tak, tak.. teraz moja kolej i się nie wpychac
Ewentualnie wpuszcze mocno przeterminowane

Zielone wózki są faaajnee

Napisane przez Jola00

W końcu kochana coś się zaczyna dziać



Znów się dzieje...Jak fajnie,strasznie mnie to ekscytuje No i tym samym do mojego porodu coraz bliżej....
Kardashi jakie wieści

Wieści takie, żeee.. nie mogłam spac.. (chyba z podniecenia że to czop ) Wogole spac mi sie nie chciało i po godzinie kotłowania zasnęłam.. Aleee co godzinke do kibelka.. i w pewnym momencie złapał mnie taki ból że zgięło mnie w pół. A w głowie mi się pojawiło tylko 'to jest TEN ból' ale nie pojawił się więcej..
Nad ranem pobolało mnie jeszcze jak na @.. Miałam wrażenie że zaraz jej normalnie dostane..
A teraz ciiszaa..

Napisane przez annLee

Kardashi-może jakieś biegi po schodach?



za te co już chcą się rozpakować

a kiedy pełnia jest?



lecę prasować

Chyba musze jakiś maraton po schodkach zrobić własnie..
Hmm.. może polatam do piwnicy i z powrotem

Napisane przez Darianna25

Mój mąż nie chce się ze mną kochać ze względu na dziecko.Stwierdz ił, ze już nie mozna a ja go wczoraj zmolestowałam i kazałam sie cieszyć, że mi sie zachciało.

Moj się boi i że szturchnie małą w oczko albo w główkę uderzy

Napisane przez Jola00

Kardashi nie pokazała się od rana... Myślę,że akcja rozwinęła się na dobre u niej...

Jestem, jestem

[asia193]

Szaja Witamy Agatkę, mały z niej uparciuch.

Mi do końca pozostało 9 dni i zupełna cisza, żadnych skurczów nawet jak na @
Bardzo mnie za to martwi, że moje dziecko jest takie za spokojne. Od samego początku nie było u mnie takich wielkich wygibasów, może raz lud dwa razy dziennie coś bardziej brzucholek polatał i tyle. Nie męczy mnie za bardzo, a teraz to tylko czuje jak się wyciąga i wypinanie na lewej stronie. Upodobał sobie, śmiesznie to wygląda jak na lewo od pępka wzgóra wielka a po prawej zapadnięty
Dziewczyny czy to normalne, że mój maluszek nie jest taki wiercikręta?:co nfused: Bo jak was czytam to u każdej maleństwo mocno szaleje
Z tego wszystkiego to się obawiam czy wszystko przebiega w normie, jak lekarz się pyta czy 10 ruchów czuje - to tak, ale to nie są nie wiadomo jak szalone te ruchy .

[kicia069]

Napisane przez iza240

Ja mam o tyle dobrze,ze biorę leki na podtrzymanie.Podobno po odstawieniu na drugi dzień mogę zacząć rodzić.Więc jak ginka każe odstawić to poczekam kilka dni,żeby sie przygotować.
Chyba,że córcia zrobi mi następną niespodziankę

ja też brałam na podtrzymanie chociaż nie wiem czemu ginekolog kazał mi je brać.. no ale pierwsza ciąża to się bałam i stosowałam ale ostatnio sie zbuntowałam i zaczełam brać o połowe mniej, potem co 2 dzień, co 3 no i teraz juz wg nic nie biore i sie nic nie dzieje..

ważne jest żeby to się odbywało stopniowo i nie było takiego dużego "skoku" to się teoretycznie nie powinno nic dziać

Napisane przez szalony Buziaczek

hehe a właśnie apropo spirytu nie macie czasem ochoty na alkohol? ja ostatnio miałam straszną ochotę na drinka, ale oczywiście nic nie piłam, nawet winka nie pije, wolę nie ryzykować, choć moja koleżanka w ciąży piła prawie codziennie lampkę wina i twirerdzi że nic nie zaszkodziło dziecku ale lepiej nie ryzykować

jej jaką ja miałam ostatnio ochote aż strach się bać, no ale daje rady się powstrzymać a i tak największą ochote mam na kawę mrożoną z pianką i posypaną czekoladą, normalnie mi sie po nocach śni

Napisane przez kardashi

Aa propo kąpania w ciazy
Moja mama mi ostatnio opowiadała jak 20 lat temu miała w szpitalu praktyki i do porodu przyszła taka młoda dziewczyna. I strasznie od niej śmierdziało, więc kazały jej się umyć. a ta powiedziała ze ona nie bedzie sie myła, bo w ciaży nie wolno się kąpac bo dziecko się utopi

no nie masakra.. ...... to co ona się przez całą ciąże nie kąpała? strach pomyśleć że istnieją tacy ludzie
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

[/QUOTE]

no w końcu się doczekała

OGROMNE GRATULACJE I BUZIAKI

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Siala_Bala

Obrazisz się jesli ci moje podrzucę?
Wczoraj poszła w ruch pralka o 22:00 xD Białe poszło na raz i kolejny kołderka i poduszka... kolorowe chyba ze 3 razy będę musiała puszczać.
A w tym czasie ktoś musi poprasować to co wczoraj sie wykręciło

wybacz, ale ja już rzygam tym prasowaniem...

w dodatku siedzę i doszłam do wniosku że chyba straszna zołza ze mnie w ciąży... i do tego rozchwiana... tyle rzeczy mnie wkurza, z małżem się kłócę, sama beczę, a po chwili dopada mnie wyrzut sumienia że tak na niego naskoczyłam, on taki biedny, jakaś taka litośc mnie bierze i znowy ryczę...

widocznie ja w odróżnieniu od niektórych z Was nie musze być przeterminowana żeby mnie szlag trafiał...

i czekam na wózeczek, kurier ma dzisiaj przywieźć

[Jola00]

Napisane przez yolanda9

U mnie być może się coś w końcu ruszy Rano zauważyłam w śluzie pasma krwi... mam nadzieję, że to szyjka już chce się dalej rozwierać...tylko jakoś skurczy brak No nic...trzeba do jutra czekać...chyba że się coś jednak rozkręci

No najwyższy czas kochana

Napisane przez kardashi

Jestem, jestem

No wiesz....Ja już miałam nadzieję,że wyciskasz poty na porodówce....

[szalony Buziaczek]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1939255 8]wybacz, ale ja już rzygam tym prasowaniem...

w dodatku siedzę i doszłam do wniosku że chyba straszna zołza ze mnie w ciąży... i do tego rozchwiana... tyle rzeczy mnie wkurza, z małżem się kłócę, sama beczę, a po chwili dopada mnie wyrzut sumienia że tak na niego naskoczyłam, on taki biedny, jakaś taka litośc mnie bierze i znowy ryczę...

widocznie ja w odróżnieniu od niektórych z Was nie musze być przeterminowana żeby mnie szlag trafiał...

i czekam na wózeczek, kurier ma dzisiaj przywieźć [/QUOTE]

też czekam na wózek dziś lub jutro powinien przyjść

[sloneczkoo1]

Napisane przez Siala_Bala

Obrazisz się jesli ci moje podrzucę?
Wczoraj poszła w ruch pralka o 22:00 xD Białe poszło na raz i kolejny kołderka i poduszka... kolorowe chyba ze 3 razy będę musiała puszczać.
A w tym czasie ktoś musi poprasować to co wczoraj sie wykręciło

do mnie można podrzucać wszelkie prasowanko takie mam zboczenie, że kocham prasować :P

[szalony Buziaczek]

Napisane przez asia193

Szaja Witamy Agatkę, mały z niej uparciuch.

Mi do końca pozostało 9 dni i zupełna cisza, żadnych skurczów nawet jak na @
Bardzo mnie za to martwi, że moje dziecko jest takie za spokojne. Od samego początku nie było u mnie takich wielkich wygibasów, może raz lud dwa razy dziennie coś bardziej brzucholek polatał i tyle. Nie męczy mnie za bardzo, a teraz to tylko czuje jak się wyciąga i wypinanie na lewej stronie. Upodobał sobie, śmiesznie to wygląda jak na lewo od pępka wzgóra wielka a po prawej zapadnięty
Dziewczyny czy to normalne, że mój maluszek nie jest taki wiercikręta?:co nfused: Bo jak was czytam to u każdej maleństwo mocno szaleje
Z tego wszystkiego to się obawiam czy wszystko przebiega w normie, jak lekarz się pyta czy 10 ruchów czuje - to tak, ale to nie są nie wiadomo jak szalone te ruchy .

lekarz mi mówił że jedne dzieci są bardziej energiczne inne mniej, (bo moja akurat wariuje w brzuchu choć ostatnio ma mniej miejsca to się troszkę uspokoiła) ale jak to ludzie jedni są spokojniejsi inni mniej, ważne aby było co najmniej 10 ruchów dziecka i jeśli na badaniach wychodzi wszystko ok to nie masz się czym przejmować, najgorzej to się nakręcać i zamartwiać

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez sloneczkoo1

do mnie można podrzucać wszelkie prasowanko takie mam zboczenie, że kocham prasować :P

to już wysyłam paczuszkę , bo ja nie cierpię prasować, hm choć te dziecinne rzeczy fajnie mi się prasowało bo prawie nad każdym ubrankiem się rozczulałam jakie to piękne i jak niunia będzie w tym wyglądać, ale to pewnie niedługo przejdzie jak się urodzi i codziennie będzie stos prania i prasowania

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Jola00

No najwyższy czas kochana



No wiesz....Ja już miałam nadzieję,że wyciskasz poty na porodówce....

no właśnie ja myślałam że kolejne wieści to będą od Kardashi że już urodziła

[yolanda9]

Napisane przez kicia069

a i tak największą ochote mam na kawę mrożoną z pianką i posypaną czekoladą, normalnie mi sie po nocach śni

To dlaczego sobie nie dogodzisz??