Rozstanie z facetem - część 9 :( - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-18, 10:48   #1051
alicjawkrainieczarow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

mój mi napisał,ze kocha i serce mu peka z bolu i prosi mnie o kilka dni i porozmawiamy,ale nie wie czy powód dla ktorego zerwał da sie pogodzic z byciem para .. co mam o tym myslec? Napisal sam z własnej woli. Rozumiem to dwuznacznie-ze chce pogadać bo moze da sie cos naprawić albo że chce pogadać tylko po to zeby wyjaśnic niektore sprawy,ale zdania nie zmieni
alicjawkrainieczarow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 11:23   #1052
Domi33310
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez alicjawkrainieczarow Pokaż wiadomość
mój mi napisał,ze kocha i serce mu peka z bolu i prosi mnie o kilka dni i porozmawiamy,ale nie wie czy powód dla ktorego zerwał da sie pogodzic z byciem para .. co mam o tym myslec? Napisal sam z własnej woli. Rozumiem to dwuznacznie-ze chce pogadać bo moze da sie cos naprawić albo że chce pogadać tylko po to zeby wyjaśnic niektore sprawy,ale zdania nie zmieni
Jesli jest miłość jest nadzieje i wszystko mozna pogodzic trzeba tylko chcieć.Musisz poczekać te kilka dni i wyjasnic z nim wszystko.
Jejku mam nadzieje,ze moze choć Tobie się uda.
Sama chcialabym być na Twoim miejscu...nie wszystko jeszcze stracone.
Wiecie ja wlasnie jestem z tych,ktorzy wierza ze jesli tli sie uczucie po obu stonach wszystko mozna.Wlasnie tylko obie strony muszą chciec.
Życze Ci z calych sił zeby wam sie udalo.
__________________
Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością...
Domi33310 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 11:24   #1053
shyla
Rozeznanie
 
Avatar shyla
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 901
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Ehh mialam nadzieje ze juz nigdy tu nie wróce... wrócilam i zadaje sobie pytanie: czy naprawde wszyscy faceci sa tacy sami?? Jakies 5 miesiecy temu zostawil mnie chlopak po 1,5 roku bycia razem. Tak poprostu, bez powodu. Powiedzial ze wygaslo wszystko co kiedys czul. Gdzies 1,5 miesiaca temu zaczelam spotykac sie z M, odemnie z uczelni. To on zawsze inicjowal spotkania, czesto dzwonil, pisal. Widzialam ze zaczyna mu na mnie zalezec. Odczuwalam ze staje sie dla niego wazna. Jeszcze w tamtym tyg bylo dobrze, spotkalismy sie pare razy, w ogole nie spodziewalam sie ze moze cos sie zmienic. No i w niedziele mi pisze ze musimy pogadac. I pogadalismy wczoraj. Zaczal mowic ze to nie jest to, ze serce nie sluga i na koncu dodal ze kogos poznal. Spytal czy jest szansa zebysmy nadal utrzymywali kontakt, powiedzialam ze ok, przeciez nigdy mi nic nie obiecywal, jednak dla mnie cos znaczyly te spotkania i nie ukrywam ze jest mi bardzo przykro z tego powodu. Poplakalam sie, on zaczal mnie przytulac. Na koncu przeprosil i zapytal czy mu wybacze...
Czuje sie jak zabawka, tak mnie potraktowal. Narobil nadzieji a pozniej powiedzial ze nic z tego. Zaczelam nawet zastanawiac sie nad soba. Bo moze ze mna jest cos nie tak, skoro kazdy mnie zostawia. Moze ze mna poprostu nie da sie byc, nie da sie mnie kochac....
Ehh jestem kompletnie zalamana... Czy juz zawsze bedzie tak cholernie zle??
shyla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 11:34   #1054
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

A ja już mam wszystkiego dość. Wiem, że są gorsze problemy niż złamane serce ale mam dość;/ żeby chociaz zapytał jak sobie radzę to ma to gdzieś. Owszem przez pierwszy miesiąc pewnie litował się nade mną i cos tam napisał- dziękuję bardzo za takie zainteresowanie;/ myślę że już koleżankę lepiej by traktował niż mnie, Zostawić i mieć gdzieś, a mi się życie wali. jeszcze ta pogoda , czy ich już naprawdę nie interesuje co u nas się dzieje???
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 11:34   #1055
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez alicjawkrainieczarow Pokaż wiadomość
mój mi napisał,ze kocha i serce mu peka z bolu i prosi mnie o kilka dni i porozmawiamy,ale nie wie czy powód dla ktorego zerwał da sie pogodzic z byciem para .. co mam o tym myslec? Napisal sam z własnej woli. Rozumiem to dwuznacznie-ze chce pogadać bo moze da sie cos naprawić albo że chce pogadać tylko po to zeby wyjaśnic niektore sprawy,ale zdania nie zmieni


Porozmawiajcie spokojnie i WSPÓLNIE podejmijcie decyzję.

Tak jak napisała Domi: "jeśli jest miłość jest nadzieje i wszystko mozna pogodzic trzeba tylko chcieć".
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 11:39   #1056
alicjawkrainieczarow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

bardzo Wam dziękuję
Cieszę się że byłam cierpliwa i daje mu czas na przemyślenia. Oby wszystko dobrze się rozwiązalo. Bo jesli przy rozmowie powie NIE to wiem,że wtedy załamie się naprawdę
alicjawkrainieczarow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 12:31   #1057
201701300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

alicjawkrainieczarow mam nadzieję, że chociaż Tobie się ułoży

A mi nadal jest strasznie ciężko To wszystko jest tak mega trudne On się do mnie w ogóle nie odzywa, żyje sobie dalej jak gdyby nigdy nic się nie stało... Dla niego nie jest ważne to, że odebrał mi wszelkie nadzieje i złamał nasze wspólne plany Już ma inną... A ja byłam tylko zabawką, a później śmieciem, który można wyrzucić
Tylko po co wcześniej mi mówił i pokazywał jak bardzo mnie kocha???
201701300922 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 12:34   #1058
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Wiecie co dziewczyny, ja prowadzę pamiętnik i jak go sobie przed chwilą poczytałam to zaczęło mi się robić strasznie żal i ogarnęła mnie tęsknota za tymi chwilami spędzonymi razem. Durne uczucie, przed chwilą czułam, że jest mi dobrze bez Niego a teraz momentalnie mi się odmieniło i tęsknie!
Ps. lepiej mi chyba jak się tu wyżalam...
OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 12:35   #1059
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Dysia1990 Pokaż wiadomość
On się do mnie w ogóle nie odzywa
Ale po co ma się odzywać?
Czy Ty się odzywasz do osób, na których Ci nie zależy?
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 12:42   #1060
rasjoki
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Hej!
Pisze tutaj pierwszy raz ale mam nadzieje ze mi pomozecie. Opowiem wam moja historie.
Dwa lata temu stracilam mame i jednoczesnie zaczelam byc z moim Krzysiem. Na poczatku naszego zwiazku nie chcialm z nim choc go kochalam i wiedzialam ze on mnie tez. Powiedzialam mu ze to koniec a on zatrzymal mnie przy sobie dziekciem. Bardzo chcial miec ze mna dziecko. Wiec zostalm przy nim i tworzylismy szczesliwa i kochaja sie rodzine. W marcu tego roku nasza córeczka zmarla na sepse. Miala tylko 4,5 miesiaca No coz dwa miesiace po smierci Zosi Krzysiek mnie zostawil poniewaz mial dosc moich fochów. A tak naprawde moja babcia przejela wladze nade mna po smierci mamy mialam do niej pelne zaufanie. A ona mna manipulowala i nastawiala przeciwko niemu. Po 3 tygodniach od roztsania spotkalismy sie i mu wszytsko wyjasnilam. On powiedzial ze przemysli ale musi odpoczac. A 3 dni temu poprosil mnie zebym spakowala mu oddala rzeczy to wtedy bedziemy mogli rozmawiac wiec sie zgodzilam spakowalam i jego szwagier przyjechal po nie. To juz 4 tygodnie jak nie jestesmu ze soba. Co mam zrobic zeby znow z nim byc. Znow chce sie czuc przy nim bezpieczna i kochana. Podpowiedzcie mi cos. Prosze. Licze na was
rasjoki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 12:49   #1061
Kasisssa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 42
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
czy ich już naprawdę nie interesuje co u nas się dzieje???
tak,naprawdę!

dziewczyny chyba kazdy musi przez to przejść-jest zakochany za zabój ,druga osoba jak mogłoby się wydawać również-mówi ,że kocha ,świata poza nami nie widzi.Aż w którymś momencie odchodzi jakby nigdy nic i ma nas w za przeproszeniem w dupie.Prawie każda to przechodzi,niestety.
Kasisssa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 12:55   #1062
twizzy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Kasisssa Pokaż wiadomość
tak,naprawdę!

dziewczyny chyba kazdy musi przez to przejść-jest zakochany za zabój ,druga osoba jak mogłoby się wydawać również-mówi ,że kocha ,świata poza nami nie widzi.Aż w którymś momencie odchodzi jakby nigdy nic i ma nas w za przeproszeniem w dupie.Prawie każda to przechodzi,niestety.
to pisałam jatylko mi się koleżanka nie wylogowała z forum
__________________

twizzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 14:05   #1063
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Dziś byłam w centrum handlowym , wjeżdżałam po schodach i mi się przypomniało jak z nim wjeżdżałam, jechałam pierwsza i się patrzyłam na niego i się cieszyłam bo zwykle wtedy miał do mnie iść. Ile jeszcze!! Tak mi go brakuje, tego zapachu skóry najbardziej. Nic mi tego nie zastąpi, mój nos cierpi, ja cierpię
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 15:00   #1064
zabcia331
Raczkowanie
 
Avatar zabcia331
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

A ja mam już dosyć tego uczucia, z którym budzę się co rano, tego ciężaru i bólu... Najgorsze, że wiem, że to absolutnie definitywny koniec...
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca"
zabcia331 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 15:16   #1065
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez zabcia331 Pokaż wiadomość
A ja mam już dosyć tego uczucia, z którym budzę się co rano, tego ciężaru i bólu... Najgorsze, że wiem, że to absolutnie definitywny koniec...
ja też już nie chcę tego uczucia, a im bardziej sobie uświadamiam że to już KONIEC to tym gorzej niż wtedy kiedy jeszcze jakaś tam nadzieja była. gdybym tylko potrafiła tak łatwo zapomnieć jak On to byłabym szczęśliwa. Mam nadzieje że ta miłość zdechnie w końcu z głodu.
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-18, 15:54   #1066
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
ja też już nie chcę tego uczucia, a im bardziej sobie uświadamiam że to już KONIEC to tym gorzej niż wtedy kiedy jeszcze jakaś tam nadzieja była. gdybym tylko potrafiła tak łatwo zapomnieć jak On to byłabym szczęśliwa. Mam nadzieje że ta miłość zdechnie w końcu z głodu.
Podpisuję się rękami i nogami. Ja nie potrafię zabić tej nadziei do końca. Czasami się jeszcze odzywa, ale jest bardzo, bardzo słaba. Nie potrafię pojąć tego jak z dnia na dzień można przestać kochać. Jak to jest możliwe? Jednego dnia "kocham", drugiego "nic już nie czuję". Jest mi źle, bo wiem, że dużo było w tym mojej winy. Jestem tak cholernie uzależniona od niego, że chodzę po ścianach.

Aguś od tego wszystkiego mi się dni pomyliły
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:01   #1067
Caroline1920
Zakorzenienie
 
Avatar Caroline1920
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez NiezbytSzczesliwa Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny,ja wracam na ten watek po roku,nikt mnie juz tutaj napewno nie bedzie pamietal,bo juz nawet nie wiem w ktorej czesci sie pojawila moja sprawa,w kazdym razie dokladnie rok temu rozstalam sie z TZ przez pewna dziewczyne,strasznie dluga historia,po miesiacu dalam mu szanse i teraz dokladnie po roku znow wracam na to forum.Tym razem juz nie dam szansy.Pieprzylo sie miedzy nami juz od miesiaca i zaluje,ze nie zaczelam szperac,zerwal ze mna tydzien temu bez jakichs konkretnych powodow i jak sie zawzielam tak kuknelam mu w poczte dzisiejszego dnia( bo on wczaz daje mi nadzieje) i odkrylam pewne niewygodne maile.Teraz wszystko jasne.Siedze tu teraz w mieszkaniu w ktorym musze jeszcze z nim mieszkac i trzese sie jak powalona,bo nie wiem co ze soba zrobic.Nie placze,jestem wsciekla,wsciekla na to,ze uwierzylam,ze on sie moze zmienic.Jesli moge was prosic o troche otuchy to byloby wspaniale...bo nie wiem jak zyc bez niego,a z nim tym bardziej...
podczytalam sobie troche Twoja historie z 6 watku i strasznie Ci sie dziwie ze dalas mu wtedy sznse, ja bym go na zbity pysk wyrzucila z mojego zycia... wrocilas wtedy do niego do tych Niemiec? on skonczyl z ta byla czy ona go wtedy rzucila?

a teraz czemu sie rozstaliscie? znowu przez jakas jego ex czy moze cos innego?

trzymaj sie
__________________

Edytowane przez Caroline1920
Czas edycji: 2010-05-18 o 16:15
Caroline1920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:02   #1068
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Podpisuję się rękami i nogami. Ja nie potrafię zabić tej nadziei do końca. Czasami się jeszcze odzywa, ale jest bardzo, bardzo słaba. Nie potrafię pojąć tego jak z dnia na dzień można przestać kochać. Jak to jest możliwe? Jednego dnia "kocham", drugiego "nic już nie czuję". Jest mi źle, bo wiem, że dużo było w tym mojej winy. Jestem tak cholernie uzależniona od niego, że chodzę po ścianach.

Aguś od tego wszystkiego mi się dni pomyliły
heh spoko
ja juz po spotkaniu...
kur** po co mi to było ?! na cholere
gadalismy z 10 min oddał co moje ja co jego pytał co slychać ciagle sie usmiechal ja tez. Eh paliłam głupa ciagle sie smialam jak jakas nienormalna ;/ jak sie na mnie patrzył to ja masakra zawał serca. a dajcie spokoj.. a bylo tak dobrze. pytal sie jak moja szkola co tam u mnie, ciagle sie usmiechajac.. no i po ok 10 min podzedł bo sie spieszył.
tak na mnie zerkał.. no nic musze jakos zyc dalej i wkoncu zamknac ten rozdział zycia.. nie mam wyjscia.

__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2010-05-18 o 16:05
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:06   #1069
twizzy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

wiecie co,a ja wiem ,ze to jest tak,że przez rozstanie trzeba przejść tak jak przez żałobę-te wszystkie etapy są bardzo podobne,żadnego nie da się pominąć itd.,ale dzisiaj z perspektywy czasu żałuję,że tak bardzo rozpaczałam.W tym czasie mogłam zrobić tyle dobrych rzeczy dla siebie samej.Mogłam sama się sobą zaopiekować.
Potem miałam taki okres-chodziłam na randki,chodziłam do pracy,na studia ,na imprezy,robiłam mnóstwo pozytywnych rzeczy dla siebie -mimo,że w środku bardzo cierpiałam.Robiłam to wszystko na siłę i tu z kolei jestem dumna z tego okresu.Niektóre rzeczy zaprocentowały na dłużej.Nabyłam sporego doświadczenia,które teraz doceniam i które chroni mnie przez złymi wyborami.


Dziewczyny pomyślcie o sobie,i nie w sensie użalania(wiem-trzeba się wyżalić od czasu do czasu),ale skupcie się na robieniu czegoś co odwróci waszą uwagę od byłego związku i co obiektywnie przyniesie wam sporo korzyści.Wiadome-boleć będzie dalej,ale kiedyś ten ból przejdzie(gwarantuję Wam to)i wtedy obudzicie się z ...niczym i wielkimi wyrzutami sumienia,że dałyście się omamić i marnotrawiłyście czas na rozpamiętywanie lub ...z nowymi doświadczeniami,które pomogą wam rozpocząć nowy ,lepszy (tak lepszy!)etap w życiu.
__________________

twizzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:10   #1070
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
tak na mnie zerkał..
Tzn. jak zerkał?
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:13   #1071
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
no nic musze jakos zyc dalej i wkoncu zamknac ten rozdział zycia.. nie mam wyjscia.
Na pewno Ci się uda

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Cytat:
Napisane przez twizzy Pokaż wiadomość
wiecie co,a ja wiem ,ze to jest tak,że przez rozstanie trzeba przejść tak jak przez żałobę-te wszystkie etapy są bardzo podobne,żadnego nie da się pominąć itd.,ale dzisiaj z perspektywy czasu żałuję,że tak bardzo rozpaczałam.W tym czasie mogłam zrobić tyle dobrych rzeczy dla siebie samej.Mogłam sama się sobą zaopiekować.
Potem miałam taki okres-chodziłam na randki,chodziłam do pracy,na studia ,na imprezy,robiłam mnóstwo pozytywnych rzeczy dla siebie -mimo,że w środku bardzo cierpiałam.Robiłam to wszystko na siłę i tu z kolei jestem dumna z tego okresu.Niektóre rzeczy zaprocentowały na dłużej.Nabyłam sporego doświadczenia,które teraz doceniam i które chroni mnie przez złymi wyborami.


Dziewczyny pomyślcie o sobie,i nie w sensie użalania(wiem-trzeba się wyżalić od czasu do czasu),ale skupcie się na robieniu czegoś co odwróci waszą uwagę od byłego związku i co obiektywnie przyniesie wam sporo korzyści.Wiadome-boleć będzie dalej,ale kiedyś ten ból przejdzie(gwarantuję Wam to)i wtedy obudzicie się z ...niczym i wielkimi wyrzutami sumienia,że dałyście się omamić i marnotrawiłyście czas na rozpamiętywanie lub ...z nowymi doświadczeniami,które pomogą wam rozpocząć nowy ,lepszy (tak lepszy!)etap w życiu.
Dokładnie tak jest. Dopiero z perspektywy czasu dostrzegamy, że to AŻ TAKA tragedia nie była, żałujemy czasu zmarnowanego na łzy, na rozpacz.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:16   #1072
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Pokaż wiadomość
Tzn. jak zerkał?
nie umiem tego opisac. nieśmiale , nie wiem co spojrzał usmiech i uciekał wzrokiem, no tak jak dawniej. Bywa życie. Widziałam ze był speszony.
a juz mam wszystko gdzieś.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:24   #1073
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Aguś niech spada! Będzie sobie zerkał, pff. Jestem z Ciebie dumna, że nie zachowałaś się tak jak ja(wariatka totalna) albo nawet podobnie. Wielkie . Ja staram się nie myśleć o tym co będzie, ani o tym co było tymbardziej. Carpe diem, no! Dzisiaj był dobry dzień bo:
1. Zjadłam rano kanapki z nuttelą na śniadanie. (ZNOWU normalnie jem)
2. Zauważyłam,że spodnie schodzą mi z tyłka bez rozpinania.

Pocieszam się takimi pierdołami.
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:24   #1074
twizzy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość

Dokładnie tak jest. Dopiero z perspektywy czasu dostrzegamy, że to AŻ TAKA tragedia nie była, żałujemy czasu zmarnowanego na łzy, na rozpacz.
nie dość ,że nie tragedia to wybawienie uwalniamy się od osoby,która nie potrafi obdarzyć nas szczerym ,mocnym uczuciem i robimy miejsce dla kogoś,kto pokocha naprawdę.
Tragedią jest to,że tak cierpimy w tym okresie.
__________________

twizzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:27   #1075
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Aguś niech spada! Będzie sobie zerkał, pff. Jestem z Ciebie dumna, że nie zachowałaś się tak jak ja(wariatka totalna) albo nawet podobnie. Wielkie . Ja staram się nie myśleć o tym co będzie, ani o tym co było tymbardziej. Carpe diem, no! Dzisiaj był dobry dzień bo:
1. Zjadłam rano kanapki z nuttelą na śniadanie. (ZNOWU normalnie jem)
2. Zauważyłam,że spodnie schodzą mi z tyłka bez rozpinania.

Pocieszam się takimi pierdołami.
Ja po rozstaniu schudłam 4 kg w niecały tydzień. Niby jadłam, ale wszystko przeze mneip rzelatywało z nerwów.

Plus jest taki, że mimo iż ten stan juz minął, to waga ani drgnęła na +
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:32   #1076
twizzy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

ja z kolei za przeproszeniem spasłam się jak dzika świnia.Jadłam wszystko co popadnie -obiad kilka razy dziennie,chciałam tak jakby zjeść problemy.Na szczęści udało mi się powrócić do ukochanej niedowagi,ale był dramat...i to przez jakiegoś gnojka
__________________

twizzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:37   #1077
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez twizzy Pokaż wiadomość
nie dość ,że nie tragedia to wybawienie uwalniamy się od osoby,która nie potrafi obdarzyć nas szczerym ,mocnym uczuciem i robimy miejsce dla kogoś,kto pokocha naprawdę.
Tragedią jest to,że tak cierpimy w tym okresie.


Już kiedyś pisąłam o tym, ale żadna nie podchwyciał tematu
A mianowicie: czy teraz, już po fakcie, już po rozstaniu nie widzicie ŻADNEJ pozytywnej strony? W sensie, czy popatrzyłyście krytycznie na Wasz związek, na Exów i nie odetchnęłyście z ulgą, ze niektóre rzeczy już Was nie dotyczą? Których już nie musicie akceptować, z którymi dalsze życie z Exami byłoby trudne?

Ja np. śmiałam się z mojego ExEx że w kwestii jedzenia jest gorsyz niż tzw. francuski piesek - nie zje pomidora, nie zje ogórka, nie zje mizerii, nie zje sałatki jarzynowej, ser żółty - tylko na pizzy czy toście, ser biały - tylko w naleśniku itp. Kebaba kupował uwaga .... bez warzyw Odetchnełam z ulgą, bo nie mi będzie to zatruwało codzienne życie, to nie ja będe musiała gotować dwa obiady, żeby jasnie pan zjadł coś innego niż pizza czy spagethi. Wiem, niby błaha sprawa, ale wyobrażacie sobie tak dzień w dzień!! Wyobrażacie pójscie na jakąś oficjalną wizytę, czy choćby na imieniny rodziców, na której TŻ by gmerał widelcem na talerzu albo i gorzej - nie zjadł nic bo "nie lubie"?

Wiem, kochająca kobieta potrafi wiele znieść ja wtedy tez patrzyłam na to raczej z rozczuleniem niż z gniewem. Ale on mnie nie kochał, nie chciał ze mną być i NA SZCZĘŚCIE nie muszę tolerować jego dziwnych nawyków. Nie ja będę jego drugą mamusią, która tylko dla niego na obiad trze marchewkę a dla reszty rodziny daje surówkę (serio Widziałam na własne oczy ).

To tylko jedna sprawa. O innych nie będę pisać


Przyznajcie, czy na myśl o jakiś przyzwyczajeniach czy poglądach Exów nie czujecie ulgi, że to już Wy musicie to akceptowac i przełykać?
Jeśli nie, to nie uwierzę Zastanówcie się nad tym naprawdę szczerze.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:41   #1078
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Hosenka mi sie znow we łbie poprzestawiało po dzisiejszym dniu i mam go za oh ah wspaniałego ze przeciez nic mi nie zrobił zlego ( no idiotka normalnie), nie widze nic złego same pozytywy ze niby nic mi nie przeszkadzało sratta, wszystko mi wrocilo dobrze ze do niego nie piszse i nie mam z nim kontaktu wogole tyle co dzisiaj widzialam pare min.
tragedia jaaks czuej sie jak chora umysłowo moglabym z nim byc a juz był moment ze nie chciala mze mowie ee z czym do ludu chłoptasiu? a teraz.... bum.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:45   #1079
twizzy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość


Już kiedyś pisąłam o tym, ale żadna nie podchwyciał tematu

hmm,ja podchwycam temat,ponieważ już ponad 10 miesięct żyję z wolnym sercem,tj.nie cierpię i nie rozpamiętuję,a cierpiałam ponad 1,5 rokuRozstania z następnymi TŻ już mnie nie bolały.Było przykro ,owszem,ale nie bolało.Człowiek sie nauczył,że to nie ma sensu i trzeba żyć właśnym życiem
A mianowicie: czy teraz, już po fakcie, już po rozstaniu nie widzicie ŻADNEJ pozytywnej strony? W sensie, czy popatrzyłyście krytycznie na Wasz związek, na Exów i nie odetchnęłyście z ulgą, ze niektóre rzeczy już Was nie dotyczą? Których już nie musicie akceptować, z którymi dalsze życie z Exami byłoby trudne?

Ja np. śmiałam się z mojego ExEx że w kwestii jedzenia jest gorsyz niż tzw. francuski piesek - nie zje pomidora, nie zje ogórka, nie zje mizerii, nie zje sałatki jarzynowej, ser żółty - tylko na pizzy czy toście, ser biały - tylko w naleśniku itp. Kebaba kupował uwaga .... bez warzyw Odetchnełam z ulgą, bo nie mi będzie to zatruwało codzienne życie, to nie ja będe musiała gotować dwa obiady, żeby jasnie pan zjadł coś innego niż pizza czy spagethi. Wiem, niby błaha sprawa, ale wyobrażacie sobie tak dzień w dzień!! Wyobrażacie pójscie na jakąś oficjalną wizytę, czy choćby na imieniny rodziców, na której TŻ by gmerał widelcem na talerzu albo i gorzej - nie zjadł nic bo "nie lubie"?

Wiem, kochająca kobieta potrafi wiele znieść ja wtedy tez patrzyłam na to raczej z rozczuleniem niż z gniewem. Ale on mnie nie kochał, nie chciał ze mną być i NA SZCZĘŚCIE nie muszę tolerować jego dziwnych nawyków. Nie ja będę jego drugą mamusią, która tylko dla niego na obiad trze marchewkę a dla reszty rodziny daje surówkę (serio Widziałam na własne oczy ).

To tylko jedna sprawa. O innych nie będę pisać


Przyznajcie, czy na myśl o jakiś przyzwyczajeniach czy poglądach Exów nie czujecie ulgi, że to już Wy musicie to akceptowac i przełykać?
Jeśli nie, to nie uwierzę Zastanówcie się nad tym naprawdę szczerze.
Dziewczyny ,no właśnie.Mnie też ta metoda bardzo pomogła,a mianowicie obrzydzanie samej sobie byłego TŻ-przypominanie sobie o tym,co w nim drażniło.Zastanówcie sie czy mogłybyście tak do końca życia z tym wytrzymać?

np.trąc marchewkę na tarełku
__________________

twizzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 16:57   #1080
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Hosenka- ja na przykład to wszystko wiem co piszesz ze za jakiś czas będę żałować zmarnowanego czasu bo juz przerabiałam dwa rozstania, no ale wydaje mi się że każdy musi je przeżyć na swój własny sposób. ja na przykład nie potrafię się zmusić w tym momencie do jakiegos optymizmu, jest mi źle i już. I fakt widzę wady u eksa które mnie naprawdę irytowały ale nikt nie jest bez wad. I jakoś tłumaczenie , że oo jak to dobrze że nie jestem z nim bo mnie tak wkurzal tym i tym też do mnie nie przemawia:| jeszcze pewnie idealizuje nasz związek i dlatego;/

Aguś
- nie przejmuj się , nie zwariowałaś a jeśli tak to ja też , bo własnie weszłam na stare archiwum gg i czytam wszytskie nasze rozmowy i zastanawiam się w któym momencie zaczęło się psuć. No i doszukać się nie mogę ;/;/ no nie mogę,
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.