|
|
#1051 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
mój mi napisał,ze kocha i serce mu peka z bolu i prosi mnie o kilka dni i porozmawiamy,ale nie wie czy powód dla ktorego zerwał da sie pogodzic z byciem para
.. co mam o tym myslec? Napisal sam z własnej woli. Rozumiem to dwuznacznie-ze chce pogadać bo moze da sie cos naprawić albo że chce pogadać tylko po to zeby wyjaśnic niektore sprawy,ale zdania nie zmieni
|
|
|
|
#1052 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 35
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Jejku mam nadzieje,ze moze choć Tobie się uda. ![]() Sama chcialabym być na Twoim miejscu...nie wszystko jeszcze stracone. Wiecie ja wlasnie jestem z tych,ktorzy wierza ze jesli tli sie uczucie po obu stonach wszystko mozna.Wlasnie tylko obie strony muszą chciec. Życze Ci z calych sił zeby wam sie udalo.
__________________
Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością... |
|
|
|
|
#1053 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 901
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Ehh mialam nadzieje ze juz nigdy tu nie wróce... wrócilam i zadaje sobie pytanie: czy naprawde wszyscy faceci sa tacy sami?? Jakies 5 miesiecy temu zostawil mnie chlopak po 1,5 roku bycia razem. Tak poprostu, bez powodu. Powiedzial ze wygaslo wszystko co kiedys czul. Gdzies 1,5 miesiaca temu zaczelam spotykac sie z M, odemnie z uczelni. To on zawsze inicjowal spotkania, czesto dzwonil, pisal. Widzialam ze zaczyna mu na mnie zalezec. Odczuwalam ze staje sie dla niego wazna. Jeszcze w tamtym tyg bylo dobrze, spotkalismy sie pare razy, w ogole nie spodziewalam sie ze moze cos sie zmienic. No i w niedziele mi pisze ze musimy pogadac. I pogadalismy wczoraj. Zaczal mowic ze to nie jest to, ze serce nie sluga i na koncu dodal ze kogos poznal. Spytal czy jest szansa zebysmy nadal utrzymywali kontakt, powiedzialam ze ok, przeciez nigdy mi nic nie obiecywal, jednak dla mnie cos znaczyly te spotkania i nie ukrywam ze jest mi bardzo przykro z tego powodu. Poplakalam sie, on zaczal mnie przytulac. Na koncu przeprosil i zapytal czy mu wybacze...
Czuje sie jak zabawka, tak mnie potraktowal. Narobil nadzieji a pozniej powiedzial ze nic z tego. Zaczelam nawet zastanawiac sie nad soba. Bo moze ze mna jest cos nie tak, skoro kazdy mnie zostawia. Moze ze mna poprostu nie da sie byc, nie da sie mnie kochac.... Ehh jestem kompletnie zalamana... Czy juz zawsze bedzie tak cholernie zle?? |
|
|
|
#1054 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
A ja już mam wszystkiego dość. Wiem, że są gorsze problemy niż złamane serce ale mam dość;/ żeby chociaz zapytał jak sobie radzę to ma to gdzieś. Owszem przez pierwszy miesiąc pewnie litował się nade mną i cos tam napisał- dziękuję bardzo za takie zainteresowanie;/ myślę że już koleżankę lepiej by traktował niż mnie, Zostawić i mieć gdzieś, a mi się życie wali. jeszcze ta pogoda , czy ich już naprawdę nie interesuje co u nas się dzieje???
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
#1055 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() Porozmawiajcie spokojnie i WSPÓLNIE podejmijcie decyzję. Tak jak napisała Domi: "jeśli jest miłość jest nadzieje i wszystko mozna pogodzic trzeba tylko chcieć".
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
#1056 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
bardzo Wam dziękuję
Cieszę się że byłam cierpliwa i daje mu czas na przemyślenia. Oby wszystko dobrze się rozwiązalo. Bo jesli przy rozmowie powie NIE to wiem,że wtedy załamie się naprawdę
|
|
|
|
#1057 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
alicjawkrainieczarow mam nadzieję, że chociaż Tobie się ułoży
![]() A mi nadal jest strasznie ciężko To wszystko jest tak mega trudne On się do mnie w ogóle nie odzywa, żyje sobie dalej jak gdyby nigdy nic się nie stało... Dla niego nie jest ważne to, że odebrał mi wszelkie nadzieje i złamał nasze wspólne plany Już ma inną... A ja byłam tylko zabawką, a później śmieciem, który można wyrzucić ![]() Tylko po co wcześniej mi mówił i pokazywał jak bardzo mnie kocha??? |
|
|
|
#1058 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Wiecie co dziewczyny, ja prowadzę pamiętnik i jak go sobie przed chwilą poczytałam to zaczęło mi się robić strasznie żal i ogarnęła mnie tęsknota za tymi chwilami spędzonymi razem
. Durne uczucie, przed chwilą czułam, że jest mi dobrze bez Niego a teraz momentalnie mi się odmieniło i tęsknie! Ps. lepiej mi chyba jak się tu wyżalam... |
|
|
|
#1059 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Ale po co ma się odzywać?
Czy Ty się odzywasz do osób, na których Ci nie zależy?
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
#1060 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Hej!
Pisze tutaj pierwszy raz ale mam nadzieje ze mi pomozecie. Opowiem wam moja historie. Dwa lata temu stracilam mame i jednoczesnie zaczelam byc z moim Krzysiem. Na poczatku naszego zwiazku nie chcialm z nim choc go kochalam i wiedzialam ze on mnie tez. Powiedzialam mu ze to koniec a on zatrzymal mnie przy sobie dziekciem. Bardzo chcial miec ze mna dziecko. Wiec zostalm przy nim i tworzylismy szczesliwa i kochaja sie rodzine. W marcu tego roku nasza córeczka zmarla na sepse. Miala tylko 4,5 miesiaca No coz dwa miesiace po smierci Zosi Krzysiek mnie zostawil poniewaz mial dosc moich fochów. A tak naprawde moja babcia przejela wladze nade mna po smierci mamy mialam do niej pelne zaufanie. A ona mna manipulowala i nastawiala przeciwko niemu. Po 3 tygodniach od roztsania spotkalismy sie i mu wszytsko wyjasnilam. On powiedzial ze przemysli ale musi odpoczac. A 3 dni temu poprosil mnie zebym spakowala mu oddala rzeczy to wtedy bedziemy mogli rozmawiac wiec sie zgodzilam spakowalam i jego szwagier przyjechal po nie. To juz 4 tygodnie jak nie jestesmu ze soba. Co mam zrobic zeby znow z nim byc. Znow chce sie czuc przy nim bezpieczna i kochana. Podpowiedzcie mi cos. Prosze. Licze na was
|
|
|
|
#1061 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 42
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
tak,naprawdę!
dziewczyny chyba kazdy musi przez to przejść-jest zakochany za zabój ,druga osoba jak mogłoby się wydawać również-mówi ,że kocha ,świata poza nami nie widzi.Aż w którymś momencie odchodzi jakby nigdy nic i ma nas w za przeproszeniem w dupie.Prawie każda to przechodzi,niestety. |
|
|
|
#1062 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
tylko mi się koleżanka nie wylogowała z forum
__________________
![]() |
|
|
|
|
#1063 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Dziś byłam w centrum handlowym , wjeżdżałam po schodach i mi się przypomniało jak z nim wjeżdżałam, jechałam pierwsza i się patrzyłam na niego i się cieszyłam bo zwykle wtedy miał do mnie iść. Ile jeszcze!! Tak mi go brakuje, tego zapachu skóry najbardziej. Nic mi tego nie zastąpi, mój nos cierpi, ja cierpię
|
|
|
|
#1064 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
A ja mam już dosyć tego uczucia, z którym budzę się co rano, tego ciężaru i bólu... Najgorsze, że wiem, że to absolutnie definitywny koniec...
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
|
|
#1065 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
ja też już nie chcę tego uczucia, a im bardziej sobie uświadamiam że to już KONIEC to tym gorzej niż wtedy kiedy jeszcze jakaś tam nadzieja była. gdybym tylko potrafiła tak łatwo zapomnieć jak On to byłabym szczęśliwa. Mam nadzieje że ta miłość zdechnie w końcu z głodu.
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1066 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() Aguś od tego wszystkiego mi się dni pomyliły
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
|
|
|
|
#1067 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
a teraz czemu sie rozstaliscie? znowu przez jakas jego ex czy moze cos innego? trzymaj sie
__________________
Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2010-05-18 o 16:15 |
|
|
|
|
#1068 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
ja juz po spotkaniu... kur** po co mi to było ?! na cholere gadalismy z 10 min oddał co moje ja co jego pytał co slychać ciagle sie usmiechal ja tez. Eh paliłam głupa ciagle sie smialam jak jakas nienormalna ;/ jak sie na mnie patrzył to ja masakra zawał serca. a dajcie spokoj.. a bylo tak dobrze. pytal sie jak moja szkola co tam u mnie, ciagle sie usmiechajac.. no i po ok 10 min podzedł bo sie spieszył.tak na mnie zerkał.. no nic musze jakos zyc dalej i wkoncu zamknac ten rozdział zycia.. nie mam wyjscia.![]() ![]()
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2010-05-18 o 16:05 |
|
|
|
|
#1069 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
wiecie co,a ja wiem ,ze to jest tak,że przez rozstanie trzeba przejść tak jak przez żałobę-te wszystkie etapy są bardzo podobne,żadnego nie da się pominąć itd.,ale dzisiaj z perspektywy czasu żałuję,że tak bardzo rozpaczałam.W tym czasie mogłam zrobić tyle dobrych rzeczy dla siebie samej.Mogłam sama się sobą zaopiekować
.Potem miałam taki okres-chodziłam na randki,chodziłam do pracy,na studia ,na imprezy,robiłam mnóstwo pozytywnych rzeczy dla siebie -mimo,że w środku bardzo cierpiałam.Robiłam to wszystko na siłę i tu z kolei jestem dumna z tego okresu .Niektóre rzeczy zaprocentowały na dłużej.Nabyłam sporego doświadczenia,które teraz doceniam i które chroni mnie przez złymi wyborami.Dziewczyny pomyślcie o sobie,i nie w sensie użalania(wiem-trzeba się wyżalić od czasu do czasu),ale skupcie się na robieniu czegoś co odwróci waszą uwagę od byłego związku i co obiektywnie przyniesie wam sporo korzyści.Wiadome-boleć będzie dalej,ale kiedyś ten ból przejdzie(gwarantuję Wam to)i wtedy obudzicie się z ...niczym i wielkimi wyrzutami sumienia,że dałyście się omamić i marnotrawiłyście czas na rozpamiętywanie lub ...z nowymi doświadczeniami,które pomogą wam rozpocząć nowy ,lepszy (tak lepszy!)etap w życiu.
__________________
![]() |
|
|
|
#1070 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
|
|
|
|
#1071 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Na pewno Ci się uda ![]() ---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Cytat:
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
||
|
|
|
#1072 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
nie umiem tego opisac. nieśmiale , nie wiem co spojrzał usmiech i uciekał wzrokiem, no tak jak dawniej. Bywa życie. Widziałam ze był speszony.
a juz mam wszystko gdzieś.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#1073 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Aguś niech spada!
Będzie sobie zerkał, pff. Jestem z Ciebie dumna, że nie zachowałaś się tak jak ja(wariatka totalna ) albo nawet podobnie. Wielkie . Ja staram się nie myśleć o tym co będzie, ani o tym co było tymbardziej. Carpe diem, no! Dzisiaj był dobry dzień bo:1. Zjadłam rano kanapki z nuttelą na śniadanie. (ZNOWU normalnie jem 2. Zauważyłam,że spodnie schodzą mi z tyłka bez rozpinania. Pocieszam się takimi pierdołami.
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
|
|
|
#1074 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
uwalniamy się od osoby,która nie potrafi obdarzyć nas szczerym ,mocnym uczuciem i robimy miejsce dla kogoś,kto pokocha naprawdę.Tragedią jest to,że tak cierpimy w tym okresie.
__________________
![]() |
|
|
|
|
#1075 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Plus jest taki, że mimo iż ten stan juz minął, to waga ani drgnęła na +
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
#1076 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
ja z kolei za przeproszeniem spasłam się jak dzika świnia.Jadłam wszystko co popadnie -obiad kilka razy dziennie,chciałam tak jakby zjeść problemy.Na szczęści udało mi się powrócić do ukochanej niedowagi,ale był dramat...i to przez jakiegoś gnojka
__________________
![]() |
|
|
|
#1077 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Już kiedyś pisąłam o tym, ale żadna nie podchwyciał tematu ![]() A mianowicie: czy teraz, już po fakcie, już po rozstaniu nie widzicie ŻADNEJ pozytywnej strony? W sensie, czy popatrzyłyście krytycznie na Wasz związek, na Exów i nie odetchnęłyście z ulgą, ze niektóre rzeczy już Was nie dotyczą? Których już nie musicie akceptować, z którymi dalsze życie z Exami byłoby trudne? Ja np. śmiałam się z mojego ExEx że w kwestii jedzenia jest gorsyz niż tzw. francuski piesek - nie zje pomidora, nie zje ogórka, nie zje mizerii, nie zje sałatki jarzynowej, ser żółty - tylko na pizzy czy toście, ser biały - tylko w naleśniku itp. Kebaba kupował uwaga .... bez warzyw Odetchnełam z ulgą, bo nie mi będzie to zatruwało codzienne życie, to nie ja będe musiała gotować dwa obiady, żeby jasnie pan zjadł coś innego niż pizza czy spagethi. Wiem, niby błaha sprawa, ale wyobrażacie sobie tak dzień w dzień!! Wyobrażacie pójscie na jakąś oficjalną wizytę, czy choćby na imieniny rodziców, na której TŻ by gmerał widelcem na talerzu albo i gorzej - nie zjadł nic bo "nie lubie"? ![]() Wiem, kochająca kobieta potrafi wiele znieść ja wtedy tez patrzyłam na to raczej z rozczuleniem niż z gniewem. Ale on mnie nie kochał, nie chciał ze mną być i NA SZCZĘŚCIE nie muszę tolerować jego dziwnych nawyków. Nie ja będę jego drugą mamusią, która tylko dla niego na obiad trze marchewkę a dla reszty rodziny daje surówkę (serio Widziałam na własne oczy ).To tylko jedna sprawa. O innych nie będę pisać ![]() Przyznajcie, czy na myśl o jakiś przyzwyczajeniach czy poglądach Exów nie czujecie ulgi, że to już Wy musicie to akceptowac i przełykać? ![]() Jeśli nie, to nie uwierzę Zastanówcie się nad tym naprawdę szczerze.
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
#1078 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Hosenka mi sie znow we łbie poprzestawiało po dzisiejszym dniu i mam go za oh ah wspaniałego ze przeciez nic mi nie zrobił zlego ( no idiotka normalnie), nie widze nic złego same pozytywy ze niby nic mi nie przeszkadzało sratta, wszystko mi wrocilo
dobrze ze do niego nie piszse i nie mam z nim kontaktu wogole tyle co dzisiaj widzialam pare min.tragedia jaaks czuej sie jak chora umysłowo moglabym z nim byc a juz był moment ze nie chciala mze mowie ee z czym do ludu chłoptasiu? a teraz.... bum.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#1079 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
np.trąc marchewkę na tarełku
__________________
![]() |
|
|
|
|
#1080 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Hosenka- ja na przykład to wszystko wiem co piszesz ze za jakiś czas będę żałować zmarnowanego czasu bo juz przerabiałam dwa rozstania, no ale wydaje mi się że każdy musi je przeżyć na swój własny sposób. ja na przykład nie potrafię się zmusić w tym momencie do jakiegos optymizmu, jest mi źle i już. I fakt widzę wady u eksa które mnie naprawdę irytowały ale nikt nie jest bez wad. I jakoś tłumaczenie , że oo jak to dobrze że nie jestem z nim bo mnie tak wkurzal tym i tym też do mnie nie przemawia:| jeszcze pewnie idealizuje nasz związek i dlatego;/
Aguś- nie przejmuj się , nie zwariowałaś a jeśli tak to ja też , bo własnie weszłam na stare archiwum gg i czytam wszytskie nasze rozmowy i zastanawiam się w któym momencie zaczęło się psuć. No i doszukać się nie mogę ;/;/ no nie mogę,
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.



.. co mam o tym myslec? Napisal sam z własnej woli. Rozumiem to dwuznacznie-ze chce pogadać bo moze da sie cos naprawić albo że chce pogadać tylko po to zeby wyjaśnic niektore sprawy,ale zdania nie zmieni





tylko mi się koleżanka nie wylogowała z forum



Na pewno Ci się uda 
Będzie sobie zerkał, pff. Jestem z Ciebie dumna, że nie zachowałaś się tak jak ja(wariatka totalna
. Ja staram się nie myśleć o tym co będzie, ani o tym co było tymbardziej. Carpe diem, no! Dzisiaj był dobry dzień bo:
Wyobrażacie pójscie na jakąś oficjalną wizytę, czy choćby na imieniny rodziców, na której TŻ by gmerał widelcem na talerzu albo i gorzej - nie zjadł nic bo "nie lubie"?
Widziałam na własne oczy 
dobrze ze do niego nie piszse i nie mam z nim kontaktu wogole tyle co dzisiaj widzialam pare min.
