Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...

[fluxus9]

Chciałam pochwalić serum antyoksydacyjne z vit. C z BU.
Stosuję je już od jakiegos czasu i efekty działania są super- ujednolicony koloryt skóry, buzia wygładzona i napieta, przebarwienia potrądzikowe jasniejsze, ale jednak to serum lekko wysusza...
i stąd moje pytanie- czy mogę na nie kłaść krem albo kwas hialuronowy, albo nawet kwas hialuronowy z olejem? Czy to nie zmniejszy działania vit. c?
A jesli takie połączenia są możliwe, to ile trzeba odczekać- wystarczy 10 minut?

A w ogóle- czy zauważyłyście, że skóra po zostosowaniu ww. serum wydziela jakiś taki dziwny, slodkawy zapach?
Czy tylko ja tak mam....?

[KKZJ]

Napisane przez fluxus9

Chciałam pochwalić serum antyoksydacyjne z vit. C z BU.
Stosuję je już od jakiegos czasu i efekty działania są super- ujednolicony koloryt skóry, buzia wygładzona i napieta, przebarwienia potrądzikowe jasniejsze, ale jednak to serum lekko wysusza...
i stąd moje pytanie- czy mogę na nie kłaść krem albo kwas hialuronowy, albo nawet kwas hialuronowy z olejem? Czy to nie zmniejszy działania vit. c?
A jesli takie połączenia są możliwe, to ile trzeba odczekać- wystarczy 10 minut?

A w ogóle- czy zauważyłyście, że skóra po zostosowaniu ww. serum wydziela jakiś taki dziwny, slodkawy zapach?
Czy tylko ja tak mam....?

po aplikacji wit. C trzeba poczekać 10-15 minut, potem możesz kłaść na wierzch i krem, i kwas HA z olejem

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez fluxus9

A w ogóle- czy zauważyłyście, że skóra po zostosowaniu ww. serum wydziela jakiś taki dziwny, slodkawy zapach?
Czy tylko ja tak mam....?

Mi to raczej metalicznie pachnie, no ale ja mam kiepski wech.

[grazkako]

Oprócz duszy wszystko mam leciwe a najbardziej widać to na powiekach (zrobiły się jakieś za duże ). Czy nie zrobie sobie krzywdy smarując je samym HA bez dodatków ?

[coldold]

Napisane przez hodowca_pokrzyw

Mi to raczej metalicznie pachnie, no ale ja mam kiepski wech.

Tak, ja też czuję monety, klucze albo coś innego, w każdym razie drażni mnie ten zapach.

[Dronf]

Napisane przez Dronf

Na zróbsobiekrem jest taki fajny kwasik laktobionowy. Nie wiem czy on w ogóle ma jakieś właściwości złuszczające (ale chyba nie) i właśnie m.in ma likwidować naczynka, ile w tym prawdy to nie wiem, ja go mam, ale jeszcze nie próbowałam go stosować, jakby co to dam znać czy poradzi coś na te kilka naczynek przy nosie, ale szczerze to one mi specjalnie nie przeszkadzają.

Obiecałam użytkowniczce honey1012, że po 3 tygodniach dam znać, jak działa na mnie ten kwas.
Muszę przyznać, że zmniejsza delikatnie widoczność pajączków/żyłek/teleangiestazji (jak kto woli ). Myślę, że mogę tą zmianę ocenić na około 20%. Stosowałam tonik zwykle raz dziennie ale zdażyło mi się kilka dni (może 2 lub 3) kiedy nie użyłam go wcale. Czasem stosowałam go też i rano i wieczorem. Dokładny skład mojej mieszanki to:
woda (40-50%), hydrolat różany (40-50%), kwas laktobionowy (5%), glikol butylenowy (3%), phenoxyetanol (1%)
Przelałam go sobie do butelki z rozpylaczem i stosowałam w mgiełce bo szkoda mi było, żeby zostawał na waciku. Po spryskaniu twarzy wmasowywałam w skórę. Potem przez pierwszy tydzień jako kremu nawilżającego używałam humektanu (ale go nie polubiłam) więc zmieniłam na aqualan l (treściwsza wersja humektanu). Kwas ten bardzo dobrze trzyma w ryzach zaskórniki. Obawiałam się, że po skończeniu sezonu kwasowego (chodzi o peelingi) i przy pustym dnie w słoiczku z kwasem migdałowym znowu będę miała nos w czarnych kropkach ale moje obawy okazały się nieuzasadnione.
Suma sumarum to bardzo fajny kwas dla osób z problemami naczynkowymi jednak żeby było widać jakieś lepsze efekty chyba będę musiała zwiększyć stężenie. Ostatnio skóra w sensie trądzikowym poprawiła mi się na tyle, że zaczynają mnie denerwować inne niedoskonałości więc czuję się teraz zawzięta na te naczynka .

[honey1012]

Dronf dziękuje Ci bardzo za relacje chyba się skusze

[fanka_fiorda]

Dronf, dzięki za relację, dobrze widzieć taką opinię. Ja też się skuszę Jestem tak jak Ty na etapie przybladłego trądziku (chociaż już sama nie wiem, czy to trądzik, czy coś innego) i denerwuje mnie moja wiecznie przyróżowiona twarz... Skórę mam taką cienką

[asix86]

Hodowco_pokrzyw

Niecały rok temu zakończyłam kurację Izotekiem, około lipca będę odstawiać Diane-35 (jak to będzie..) po 1,5 rocznym braniu.
Cera sucha (może raczej mieszana..), przebarwienia po trądziku, zaczerwienione policzki (początkująca cera naczynkowa, bo jeszcze niedawno tego nie miałam i się zdziwiłam diagnozą dermatologa), czasem wyskakują niespodzianki, na policzkach czasem mam małe białe, ledwo widoczne, ale wyczuwalne dlonią krosteczki (diagnoza->rogowacenie mieszkowe), poza tym czasem błyszczę się.

Moja pielęgnacja wygląda tak:

rano:
- myję twarz emulsją Cetaphil
- przemywam twarz hydrolatem z kocanki
- 1 kropla oleju Tamanu z BU + 1 kropla HA z BU + dermoprotektor Cetaphil na twarz, szyję i dekolt
- minerały (teraz to jest Pixie, wcześniej przez rok EDM)

wieczór:
- demakijaż oczu mleczkiem Oeparol
- myję twarz emulsją Cetaphil 2 razy, żeby porządnie zmyć minerały
- przemywam twarz hydrolatem z kocanki
- 5-7 kropli oleju Tamanu z BU + 2 krople HA z BU + dermoprotektor Cetaphil na twarz, szyję i dekolt

Co drugi-trzeci dzień na noc zamiast mieszanki [oleju,HA i Cetaphilu]
smaruję calą twarz Skinorenem, poza tym ostatnio częściej używalam Skinorenu na skronie, na których wyskoczyły mi niespodzianki, wtedy Skinoren na skronie, a wszędzie indziej mieszanka. Taki mam plan pielęgnacji od około 2 tygodni, wczesniej nie używałam Tamanu.

Peelingu nie używam.. tzn jakieś 1,5 tygodnia temu użyłam Calma Ziaji i potem wyskoczyły mi 3 wielkie ropne gule na skroniach, które mam do teraz. Sama nie wiem czy to przez ten peeling czy nie.. przestraszyłam się i tyle, bo dawno nie miałam takiego "wysypu", oprócz tych 3 guli były zaczątki jeszcze paru (wszystko na skroniach), ale jakoś się cofnęły..

Mam w domu (czyt. czekają na swój czas)
peeling z bromeliną z BU, jeszcze nie zmieszany,
maseczkę morską z BU, jeszcze nie zmieszaną,
serum Lemon z BU, które zalega w lodówce od pół roku
poza tym hydrolaty: różany i migdałowy też z BU.

Wszystkie te rzeczy chcę wprowadzić do pielęgnacji (póki jeszcze biorę Diane), ale powoli, po kolei..
Nie wiem własnie co dać na pierwszy ogień
Peeling i maseczkę chciałabym robić np. raz w tygodniu,
natomiast serum Lemon np. mieszać co drugi dzień z Cetaphilem.
Poranny hydrolat później zmienię na migdałowy.

Swojego czasu zastanawiałam się, czy Skinoren nie zastępuje peelingu, ale chyba nie..

Po Tamanu odczuwam że skóra jest bardzo miekka, wygładzona. Jednak na dzien jest za tłusty, dlatego na wieczór używam większej ilości. Muszę poszukać jakiegoś dobrego dla mnie oleju na dzień. Cetaphil pozostawia lekko klejącą warstwę, ale nie przeszkadza mi to w makijażu.

Myślisz, że coś warto by było coś zmienić w mojej pielęgnacji?

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez asix86

Hodowco_pokrzyw

Niecały rok temu zakończyłam kurację Izotekiem, około lipca będę odstawiać Diane-35 (jak to będzie..) po 1,5 rocznym braniu.
Cera sucha (może raczej mieszana..), przebarwienia po trądziku, zaczerwienione policzki (początkująca cera naczynkowa, bo jeszcze niedawno tego nie miałam i się zdziwiłam diagnozą dermatologa), czasem wyskakują niespodzianki, na policzkach czasem mam małe białe, ledwo widoczne, ale wyczuwalne dlonią krosteczki (diagnoza->rogowacenie mieszkowe), poza tym czasem błyszczę się.

Moja pielęgnacja wygląda tak:

rano:
- myję twarz emulsją Cetaphil
- przemywam twarz hydrolatem z kocanki
- 1 kropla oleju Tamanu z BU + 1 kropla HA z BU + dermoprotektor Cetaphil na twarz, szyję i dekolt
- minerały (teraz to jest Pixie, wcześniej przez rok EDM)

wieczór:
- demakijaż oczu mleczkiem Oeparol
- myję twarz emulsją Cetaphil 2 razy, żeby porządnie zmyć minerały
- przemywam twarz hydrolatem z kocanki
- 5-7 kropli oleju Tamanu z BU + 2 krople HA z BU + dermoprotektor Cetaphil na twarz, szyję i dekolt

Co drugi-trzeci dzień na noc zamiast mieszanki [oleju,HA i Cetaphilu]
smaruję calą twarz Skinorenem, poza tym ostatnio częściej używalam Skinorenu na skronie, na których wyskoczyły mi niespodzianki, wtedy Skinoren na skronie, a wszędzie indziej mieszanka. Taki mam plan pielęgnacji od około 2 tygodni, wczesniej nie używałam Tamanu.

Peelingu nie używam.. tzn jakieś 1,5 tygodnia temu użyłam Calma Ziaji i potem wyskoczyły mi 3 wielkie ropne gule na skroniach, które mam do teraz. Sama nie wiem czy to przez ten peeling czy nie.. przestraszyłam się i tyle, bo dawno nie miałam takiego "wysypu", oprócz tych 3 guli były zaczątki jeszcze paru (wszystko na skroniach), ale jakoś się cofnęły..

Mam w domu (czyt. czekają na swój czas)
peeling z bromeliną z BU, jeszcze nie zmieszany,
maseczkę morską z BU, jeszcze nie zmieszaną,
serum Lemon z BU, które zalega w lodówce od pół roku
poza tym hydrolaty: różany i migdałowy też z BU.

Wszystkie te rzeczy chcę wprowadzić do pielęgnacji (póki jeszcze biorę Diane), ale powoli, po kolei..
Nie wiem własnie co dać na pierwszy ogień
Peeling i maseczkę chciałabym robić np. raz w tygodniu,
natomiast serum Lemon np. mieszać co drugi dzień z Cetaphilem.
Poranny hydrolat później zmienię na migdałowy.

Swojego czasu zastanawiałam się, czy Skinoren nie zastępuje peelingu, ale chyba nie..

Po Tamanu odczuwam że skóra jest bardzo miekka, wygładzona. Jednak na dzien jest za tłusty, dlatego na wieczór używam większej ilości. Muszę poszukać jakiegoś dobrego dla mnie oleju na dzień. Cetaphil pozostawia lekko klejącą warstwę, ale nie przeszkadza mi to w makijażu.

Myślisz, że coś warto by było coś zmienić w mojej pielęgnacji?

Wiesz, a moze zamiast Skinorenu na wypryski stosowac olejek herbaciany? O dziwo dziala na mnie w zielonym korektorze Pixie, ale leci do mnie 100% olejek, chyba bedzie jeszcze lepszy.
Sprobowalabym na Twoim miejscu peelingu z bromelaina-ale poczatkowo "rozwodniony" tzn do klasycznej mieszanki dodaj wiecej mleka w proszku lub maki owsianej i bardzo, ale to bardzo delikatnie masuj. Moze macerat z kasztanowca? macerat z kocanki? macerat z arniki? wszystkie one korzystnie wplywaja na rozszerzone naczynka.
Ogolnie masz fajna pielegnacje..ja sie z serum Lemon nie polubilam, niestety.

[asix86]

Napisane przez hodowca_pokrzyw

Wiesz, a moze zamiast Skinorenu na wypryski stosowac olejek herbaciany? O dziwo dziala na mnie w zielonym korektorze Pixie, ale leci do mnie 100% olejek, chyba bedzie jeszcze lepszy.
Sprobowalabym na Twoim miejscu peelingu z bromelaina-ale poczatkowo "rozwodniony" tzn do klasycznej mieszanki dodaj wiecej mleka w proszku lub maki owsianej i bardzo, ale to bardzo delikatnie masuj. Moze macerat z kasztanowca? macerat z kocanki? macerat z arniki? wszystkie one korzystnie wplywaja na rozszerzone naczynka.
Ogolnie masz fajna pielegnacje..ja sie z serum Lemon nie polubilam, niestety.

Skinoren bardzo chwali dermatolog, u której się leczę.
Mówiła mi, że ona sama kładzie go raz w tygodniu na całą twarz.
A mi ma pomóc na przebarwienia, wybierałam się na mikrodermabrazję, ale powiedziała mi, że mikro wcale mi dużo lepiej nie pomoże niż ten Skinoren. Ale może będę go stosować np. raz na tydzień.
Kwas azealinowy chyba nie będzie się gryzł np. z serum Lemon?

A macerat to to samo co olej ? Zastanawiałam się nad kupnem oleju z kocanki, ale postanowiłam kupić go kolejnym razem, żeby nie kusiło mnie wypróbowanie zbyt wielu rzeczy na raz.

"Sprobowalabym na Twoim miejscu peelingu z bromelaina-ale poczatkowo "rozwodniony" tzn do klasycznej mieszanki dodaj wiecej mleka w proszku lub maki owsianej i bardzo, ale to bardzo delikatnie masuj."
Troszkę nie rozumiem. "Ukręcę" sobie ten peeling z BU i mam kupić mleko w proszku i dodać go trochę do porcji peelingu i do tego wodę i na twarz? A może n apoczątku zbyt bardzo nie masować? Kłaść go również na wypryski ropne? Oczywiście już w tym miejscu bez masowania.

Dziękuję Ci bardzo za te wszystkie rady i poświęcony czas

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez asix86

Skinoren bardzo chwali dermatolog, u której się leczę.
Mówiła mi, że ona sama kładzie go raz w tygodniu na całą twarz.
A mi ma pomóc na przebarwienia, wybierałam się na mikrodermabrazję, ale powiedziała mi, że mikro wcale mi dużo lepiej nie pomoże niż ten Skinoren. Ale może będę go stosować np. raz na tydzień.
Kwas azealinowy chyba nie będzie się gryzł np. z serum Lemon?

A macerat to to samo co olej ? Zastanawiałam się nad kupnem oleju z kocanki, ale postanowiłam kupić go kolejnym razem, żeby nie kusiło mnie wypróbowanie zbyt wielu rzeczy na raz.

"Sprobowalabym na Twoim miejscu peelingu z bromelaina-ale poczatkowo "rozwodniony" tzn do klasycznej mieszanki dodaj wiecej mleka w proszku lub maki owsianej i bardzo, ale to bardzo delikatnie masuj."
Troszkę nie rozumiem. "Ukręcę" sobie ten peeling z BU i mam kupić mleko w proszku i dodać go trochę do porcji peelingu i do tego wodę i na twarz? A może n apoczątku zbyt bardzo nie masować? Kłaść go również na wypryski ropne? Oczywiście już w tym miejscu bez masowania.

Dziękuję Ci bardzo za te wszystkie rady i poświęcony czas

Asix-ja mam osobiste zle wspomnienia po Skinorenie, wysuszal mnie, mialam zaczerwienienia i wrazliwa skore.
Stad moj pomysl, bys bormelaine stosowala, a z nia chodzi o to, byc wyprobowala na poczatku, czy Cie nie zmasakruje.
Macerat z kocanki to inaczej olej slonecznikowy z dodatkiem kocanki-do oleju dodaja kocanke, zostawiaja na jakis czas, min 2-3 tyg. Olej wydobywa z kocanki substancje czynne, ktore przenikaja do niego, tworzac jakby "olejowy r-r".
Jesli wypryski nie sacza, mozesz dac peeling i na nie, ale bez masowania, by nie rozprowadzic ich na calej skorze. Punktowo olejek z drzewa herbacianego.
Sprobuj-w koncu nie bedziesz cale zycie na Diane

[asix86]

Napisane przez hodowca_pokrzyw

Asix-ja mam osobiste zle wspomnienia po Skinorenie, wysuszal mnie, mialam zaczerwienienia i wrazliwa skore.
Stad moj pomysl, bys bormelaine stosowala, a z nia chodzi o to, byc wyprobowala na poczatku, czy Cie nie zmasakruje.
Macerat z kocanki to inaczej olej slonecznikowy z dodatkiem kocanki-do oleju dodaja kocanke, zostawiaja na jakis czas, min 2-3 tyg. Olej wydobywa z kocanki substancje czynne, ktore przenikaja do niego, tworzac jakby "olejowy r-r".
Jesli wypryski nie sacza, mozesz dac peeling i na nie, ale bez masowania, by nie rozprowadzic ich na calej skorze. Punktowo olejek z drzewa herbacianego.
Sprobuj-w koncu nie bedziesz cale zycie na Diane

Dziękuję za wytłumaczenie

Po Skinorenie nieraz mam uczucię ściągania, a nie raz nie. Na niego nie smaruję się żadnym kremem. Wczesniej uzywałam na przebarwienia No-scar. Nie wiem co lepsze. Pewnie naturalna pielęgnacja

Czyli dobrze zrozumialam to zmieszanie peelingu z mlekiem w proszku ? A jak się okaże że jestem na mleko uczulona :p? Poszukam a takim razie olejku herbacianego , dotychczas czasem dodatkowo smarowałam wypryski nierozcieńczonym olejem Tamanu, ale trochę się bałam czy to bardziej może pomóc czy zaszkodzić.

A Diane ponoć jest konieczne podczas brania Izoteku,
Izotek skończyłam brać,
nie było wysypu,
teraz czas poznać przyszłość bez Diane

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez asix86

Czyli dobrze zrozumialam to zmieszanie peelingu z mlekiem w proszku ? A jak się okaże że jestem na mleko uczulona :p? Poszukam a takim razie olejku herbacianego , dotychczas czasem dodatkowo smarowałam wypryski nierozcieńczonym olejem Tamanu, ale trochę się bałam czy to bardziej może pomóc czy zaszkodzić.

A Diane ponoć jest konieczne podczas brania Izoteku,
Izotek skończyłam brać,
nie było wysypu,
teraz czas poznać przyszłość bez Diane

Fakt, przy Izoteku antykoncepcja niezbedna, ale moglas dostac cos innego niz Diane.
Jesli masz problemy z mlekiem, to dodaj zmielone platki owsiane, nieduzo, ot, by bromelainy bylo mniej w maseczce, platki owsiane tez ladnie oczyszczaja skore.
Nie boj sie olejow, wbrew pozorom nie wszystkie powoduja zatykanie porow, osobiscie mam wrazenie, ze oleje powoduja rozmiekczenie zawartosci porow i ulatwiaja ich oczyszczanie.

[asix86]

Napisane przez hodowca_pokrzyw

Fakt, przy Izoteku antykoncepcja niezbedna, ale moglas dostac cos innego niz Diane.
Jesli masz problemy z mlekiem, to dodaj zmielone platki owsiane, nieduzo, ot, by bromelainy bylo mniej w maseczce, platki owsiane tez ladnie oczyszczaja skore.
Nie boj sie olejow, wbrew pozorom nie wszystkie powoduja zatykanie porow, osobiscie mam wrazenie, ze oleje powoduja rozmiekczenie zawartosci porow i ulatwiaja ich oczyszczanie.

Dodam otręby owsiane
Nie boję się olejów, tyle się naczytałam o nich dobrego.. ale chcę testować je "z glową". Jeszcze 1,5 roku temu nie miałam, żadnych problemów z cerą, potem jak się zaczęło, to ja doslownie zaczęłam szaleć z kosmetykami, chcąc się uchronić.. i nie wiem czy tym sobie własnie nie zaszkodziłam , dlatego teraz postanowiłam być bardzo ostrożna .

A staram się już nie myśleć co bylo gdyby.. fakt mogłam wtedy dostać od razu yasminelle i nie byłoby tyle strachu.

[Gajowniczka]

Nie boj sie olejow, wbrew pozorom nie wszystkie powoduja zatykanie porow, osobiscie mam wrazenie, ze oleje powoduja rozmiekczenie zawartosci porow i ulatwiaja ich oczyszczanie.[/QUOTE]
Masz jakiś faworytów? (ja stosuję olej z nasion surowej maliny i jest ok ale się kończy i rozglądam się za nowym).

[martusienka]

Jeśli chodzi o olejku herbacianym, o którym dziewczyny piszecie wyżej. Gdzie go mogę dostać? Meczą mnie przedokresowe krosty i może spróbowałabym tego olejku... Bo inne maści albo okropnie wysuszają, albo nie działają.

[gabs]

Napisane przez martusienka

Jeśli chodzi o olejku herbacianym, o którym dziewczyny piszecie wyżej. Gdzie go mogę dostać? Meczą mnie przedokresowe krosty i może spróbowałabym tego olejku... Bo inne maści albo okropnie wysuszają, albo nie działają.

W zielarskim sklepie - przynajmniej ja się tam zaopatruję. Tylko ostrożnie z używaniem - olejki eteryczne są niezwykle skoncentrowane!

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez Gajowniczka

Nie boj sie olejow, wbrew pozorom nie wszystkie powoduja zatykanie porow, osobiscie mam wrazenie, ze oleje powoduja rozmiekczenie zawartosci porow i ulatwiaja ich oczyszczanie.

Masz jakiś faworytów? (ja stosuję olej z nasion surowej maliny i jest ok ale się kończy i rozglądam się za nowym).[/QUOTE]

Olejowe serum 3xrose z BU.
Olej z Tamanu
od czasu do czasu olej rycynowy.

[pierniczkowa]

u mnie mozna ten olejek spokojnie dostac w zielarskim sklepie mozna pytac tez w aptekach, ale chyba chodzi o olejek z drzewa herbacianego , a nie herbaciany


edit: efekty sa ale nakladac nalezy go oczywiscie punktowo-na wypryski

[martusienka]

Napisane przez pierniczkowa

u mnie mozna ten olejek spokojnie dostac w zielarskim sklepie mozna pytac tez w aptekach, ale chyba chodzi o olejek z drzewa herbacianego , a nie herbaciany


edit: efekty sa ale nakladac nalezy go oczywiscie punktowo-na wypryski

A ja myślałam, że to jedno i to samo.
Więc stosując tylko punktowo mogę być spokojna o to, że krzywdy mi nie zrobi?

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez pierniczkowa

u mozna pytac tez w aptekach, ale chyba chodzi o olejek z drzewa herbacianego , a nie herbaciany

No pewnie-uzylam skrotu myslowego, sadzilam, ze to jasne.

[papeteria]

Napisane przez asix86

teraz czas poznać przyszłość bez Diane

życze powodzenia brałam to świństwo trzy lata z przerwami (dobre kilka lat temu) a potem wysyp był jeszcze gorszy poza tym wywoływanie @ zastrzykami

nie mogę się przekonać do zapachu oleju tamanu ,
bardzo dobrze radzi sobie z wszelkimi niespodziankami, tylko ten zapach maggi

[pierniczkowa]

Hodowc0, moja kolezanka kiedys poprosila w zielarskim o olejek herbaciany i pani myslala, ze chodzi o taki co sie do herbaty dolewa

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez pierniczkowa

Hodowc0, moja kolezanka kiedys poprosila w zielarskim o olejek herbaciany i pani myslala, ze chodzi o taki co sie do herbaty dolewa

a takiego dolewanego do herbaty to ja nie znam
Interesowalam sie swego czasu olejkami eterycznymi( czym to ja sie nie interesowalam) i nie kazdy olejek sprzedawany w sklepach to eteryczny, sa olejki zapachowe, ktore nie powinny kontaktowac sie ze skora, warto czytac etykietki

[asix86]

Napisane przez papeteria

życze powodzenia brałam to świństwo trzy lata z przerwami (dobre kilka lat temu) a potem wysyp był jeszcze gorszy poza tym wywoływanie @ zastrzykami

nie mogę się przekonać do zapachu oleju tamanu ,
bardzo dobrze radzi sobie z wszelkimi niespodziankami, tylko ten zapach maggi

Na początku tego roku próbowałam przejść na yasminelle, ale cera zaczęła mi się troche pogarszać i wróciłam po 2 miesiącach do Diane. Boję się straaasznie. Ale w koncu trzeba!
Sama nie wiem..a może przejść na rok na Yasminelle i potem odstawiać?

Tamanu dla mnie jest OK, zaczęłam od hydrolatu z kocanki, a Tamanu przy nim jest pachnące.

Czyli szukam olejku z drzewa herbacianego na punktowe wypryski (swoją drogą do tego celu myślałam o Zip Zapie czy jakoś tak z EGM, ale jakoś go nie nabyłam.

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez asix86

Na początku tego roku próbowałam przejść na yasminelle, ale cera zaczęła mi się troche pogarszać i wróciłam po 2 miesiącach do Diane. Boję się straaasznie. Ale w koncu trzeba!
Sama nie wiem..a może przejść na rok na Yasminelle i potem odstawiać?

Tamanu dla mnie jest OK, zaczęłam od hydrolatu z kocanki, a Tamanu przy nim jest pachnące.

Czyli szukam olejku z drzewa herbacianego na punktowe wypryski (swoją drogą do tego celu myślałam o Zip Zapie czy jakoś tak z EGM, ale jakoś go nie nabyłam.

A ma ktos sklad tego Zip Zapa?
Asix, co do tabletek- to wszystko zalezy od Ciebie, tak naprawde-co jest wazniejsze, cera czy Twoje zdrowie...Chyba nie zamierzasz brac tabletek cale zycie?

[braworka]

ktoś kiedyś podawał skład ZZ,
ale chyba na wątku EGM.

[asix86]

Napisane przez hodowca_pokrzyw

A ma ktos sklad tego Zip Zapa?
Asix, co do tabletek- to wszystko zalezy od Ciebie, tak naprawde-co jest wazniejsze, cera czy Twoje zdrowie...Chyba nie zamierzasz brac tabletek cale zycie?

Ehhhh.. no właśnie
Składu niestety nie mam.

[alkaxy]

Na wątku EGM dziewczyny kiedyś pisały, że ZZ to mieszanka olejku z drzewa herbacianego, lawendy i neem.

Przy okazji - można tu pisać o Lushu? - bo umyłam włosy wczoraj Ultimate