Melina Zazdrośnic...ciąg dalszy zmagań z marzeniami cz. 18

[najfajniejsza]

Napisane przez Antii89

To co w takim razie płynie przez Katowice? My w tej "rzece" mamy całą tablicę Mendelejewa.

no jak to co - RAWA, czyli Radioaktywna Antybiologiczna Woda Atomowa
ale z naszą smródką się nie równa!

[upadly_aniol00]

u mnie płynie Pichna

[najfajniejsza]

u mnie Tyszanka, ale i tak jest Smródką
a tak serio to ona wylała ostatnio w 1997, więc zaczynam się martwić, bo to niby byle smródka, ale...

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

no jak to co - RAWA, czyli Radioaktywna Antybiologiczna Woda Atomowa
ale z naszą smródką się nie równa!

Napisane przez najfajniejsza

a tak serio to ona wylała ostatnio w 1997, więc zaczynam się martwić, bo to niby byle smródka, ale...

no wiesz..cicha woda... żartuje, oby u Ciebie nic nie wylało

[najfajniejsza]

Madziu, już wylało, ale na razie (mam nadzieję, że tak zostanie) niegroźnie.

Ilekroć patrzę na tytuł wątku, poprawia mi się nastrój - wyobrażam sobie, że to wątek o zmaganiach z marzeniami za pomocą alkoholu, w końcu to melina

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

Madziu, już wylało, ale na razie (mam nadzieję, że tak zostanie) niegroźnie.

Ilekroć patrzę na tytuł wątku, poprawia mi się nastrój - wyobrażam sobie, że to wątek o zmaganiach z marzeniami za pomocą alkoholu, w końcu to melina

to dobrze,że nie jest groźnie


A wiesz,że też mam takie myśli jak patrze na tytuł? ale co..wesoło jest

[upadly_aniol00]

co taka cisza ostatnio jest ?

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

Madziu, już wylało, ale na razie (mam nadzieję, że tak zostanie) niegroźnie.

Ilekroć patrzę na tytuł wątku, poprawia mi się nastrój - wyobrażam sobie, że to wątek o zmaganiach z marzeniami za pomocą alkoholu, w końcu to melina

Skoro nasi mężczyźni nie chcą nas za żony, to cóż nam innego pozostało? Tylko libacje i zapijanie smutków.

[Ilsa Lund]

dzisiaj byłam zarobiona po pachy, jutro mam wolne ale muszę podjechać do mamy po książkę więc zrobię to dopiero jak się obudzę zaczynam was kotki nadrabiać

[madziamacius8786]

Napisane przez upadly_aniol00

co taka cisza ostatnio jest ?

może śpią ? taka pogoda

Napisane przez carmelova

Skoro nasi mężczyźni nie chcą nas za żony, to cóż nam innego pozostało? Tylko libacje i zapijanie smutków.

otóż to


Ilsa nadrabiaj,nadrabiaj

[najfajniejsza]

Napisane przez madziamacius8786

otóż to

eeee, co nam poziom zawyżasz - w melinie się tak nie pije, dziecinko
już ja Cię nauczę być meliniarką -

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

eeee, co nam poziom zawyżasz - w melinie się tak nie pije, dziecinko
już ja Cię nauczę być meliniarką -

heheehhe ok to chlejemy

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

eeee, co nam poziom zawyżasz - w melinie się tak nie pije, dziecinko
już ja Cię nauczę być meliniarką -

o tak, w naszej melinie upijamy się na smutno

[Ilsa Lund]

Napisane przez Gleniusia

moja mama była wczoraj z moim bratem kupować garnitur do bierzmowania...mówiła, że była w szoku, bo wszystkie spodnie były dla niego za ciasne, bo ma za duży sprzęt.
no i raz mu się pasek taki z klamrą zaciął, i babka przed nim kucnęła i mu ten pasek poprawia, a on taki zmieszany, że sam spróbuje, na co ta babka: "nie, nie, kochanie, ja ci zrobię" moja mami myślała, że nie wytrzyma ze śmiechu, ale dzielnie dała radę, żeby brata jeszcze bardziej nie speszyć, bo i tak biedak cały czerwony był

mój TŻ miał taką sytuację jak kupował garnitur na matury że też mu się pupa nie mieściła ( a on nie jest gruby tylko wysoki i klatę ma drobną ale pupę i nogi już męskie bo się nadal rozrasta ) no i mu baba w sklepie robiła przytyki

Napisane przez Basiek19

A w szkole nam dyrektor mówił, ze wszystkie mosty mają zamknąć, to będzie masakra Do koleżanki dzwoniła mama, że w okolicznych wsiach robią jakieś zapory, żeby woda "szła" na pola, a nie na Krk, żeby zabytków nie podtapiało..

niemożliwe przecież by ludzie nie mieli co jeść gdyby byli odcięci od mostów na jakichś wyspach

Napisane przez madziamacius8786

Ilsa nadrabiaj,nadrabiaj

coś za łatwo dziś; jeszcze strona

[carmelova]

UJ dzisiaj po południu nie miał zajęć, ciekawe co będzie jutro

[upadly_aniol00]

kurczę tęsknie jakoś za TŻ
nie mogę zasnąć bez niego
i w ogóle jakoś tu tak pusto bez niego ...

[madziamacius8786]

tesknie za słoneczkiem



witaj w klubie teskniacych Aniołku

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

Skoro nasi mężczyźni nie chcą nas za żony, to cóż nam innego pozostało? Tylko libacje i zapijanie smutków.

i wybieranie nowych pudrów a właśnie u mamy widziałam tusz z inglota i nie mieli go już w sklepie ich a przecież zupełnie nowiutki sobie mama kupiła a super na mnie działał, Magnalash ma na opakowaniu

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

kurczę tęsknie jakoś za TŻ
nie mogę zasnąć bez niego
i w ogóle jakoś tu tak pusto bez niego ...

Ty to jesteś jak pani słowikowa. Tzn. spoko, też kiedyś taka byłam ale jednak trzeba mieć własne życie bo się zanudzisz bez TŻta na śmierć a jak wróci to nic mu nie opowiesz więc dalejże z nami pytlować i nie przejmować się

[madziamacius8786]

Ilsa ale to pewnie nie znaczy,że jak Aniołek teskni za Tż to nic innego nie robi

[carmelova]

Kurcze, tak mi się przypomniało... czy którejś z Was zdarzyło się po harcach we 2 na tylnym siedzeniu samochodu wylądować na ostrym dyżurze, czy tylko ja mam takiego pecha?

[upadly_aniol00]

Napisane przez madziamacius8786

Ilsa ale to pewnie nie znaczy,że jak Aniołek teskni za Tż to nic innego nie robi

Dokładnie
zrobiłam dziś pierogi i ciastka . Miałam iść na korki ale jednak przełożone zostały .
Moja tęsknota polega na tym , że tak pusto mi tu bez niego 3 dni byliśmy ze sobą 24/h i ja powoli się przyzwyczajam , że on jest , niż że go nie ma u mnie .
Dziś też był zjadł pierogi i pojechał do pracy ale tęsknię za nim .
Ciężko mi spać samej w łóżku
nie lubię już spać sama , uwielbiam jak mnie budzi całusami , albo wpatruje się we mnie rano .
W ogóle ciągle obsypuje mnie buziakami lub marudzi , że znów chce się przytulać
Kocham to i ciężko mi teraz tak bez niego , ciężko mi iść spać z wiedzą , że nikt mnie nie przytuli , że w nocy jak się obudzę będę sama

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez carmelova

Kurcze, tak mi się przypomniało... czy którejś z Was zdarzyło się po harcach we 2 na tylnym siedzeniu samochodu wylądować na ostrym dyżurze, czy tylko ja mam takiego pecha?

co zrobiłaś ?
ja miałam tylko kilka gigantycznych siniaków .

[najfajniejsza]

carmi, ja jestem grzeczną dziewczynką i nigdy nie uprawiałam miłości w samochodzie co prawda dlatego, że auto mamy od niedawna, wcześniej niet, no a teraz mamy gdzie się kochać
a co zrobiłaś? bo brzmi strasznie

[upadly_aniol00]

Napisane przez najfajniejsza

carmi, ja jestem grzeczną dziewczynką i nigdy nie uprawiałam miłości w samochodzie co prawda dlatego, że auto mamy od niedawna, wcześniej niet, no a teraz mamy gdzie się kochać
a co zrobiłaś? bo brzmi strasznie

no co TY ?

[carmelova]

no ja nie napisałam, że uprawiałam seks w samochodzie. Jednak za bardzo cenię sobie komfort :P
Z moim exem mocno się przytulaliśmy, aż o zapięcie pasa rozwalił sobie dużą myszkę, którą miał na ramieniu i musieliśmy jechać do szpitala. Pech chciał, że na dyżurze był jego tata-chirurg. Wersja oficjalna to zahaczenie o drzewo podczas przejażdżki rowerowej

[najfajniejsza]

Napisane przez upadly_aniol00

no co TY ?

no co ja? jak miałam się kochać w aucie, jak własne mamy od marca, a wcześniej tylko rodziców (jakoś bym nie chciała ) - nie mówiąc o tym, że ja nie mam prawka, a luby zrobił w lutym, więc już mieszkaliśmy wtedy razem
po co kochać się w aucie, jak można wygodnie w łożu małżeńskim
co innego seks na łące - to na pewno powtórzymy a w aucie to może w wakacje, jesli noclegu nie znajdziemy

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

Kurcze, tak mi się przypomniało... czy którejś z Was zdarzyło się po harcach we 2 na tylnym siedzeniu samochodu wylądować na ostrym dyżurze, czy tylko ja mam takiego pecha?

Napisane przez upadly_aniol00

Dokładnie
zrobiłam dziś pierogi i ciastka . Miałam iść na korki ale jednak przełożone zostały .
Moja tęsknota polega na tym , że tak pusto mi tu bez niego 3 dni byliśmy ze sobą 24/h i ja powoli się przyzwyczajam , że on jest , niż że go nie ma u mnie .
Dziś też był zjadł pierogi i pojechał do pracy ale tęsknię za nim .

jesteś dobrym aniołkiem chociaż lepisz tuczące pierogi. W nagrodę Ci czas poleci jak z bicza strzelił

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

no ja nie napisałam, że uprawiałam seks w samochodzie. Jednak za bardzo cenię sobie komfort :P
Z moim exem mocno się przytulaliśmy, aż o zapięcie pasa rozwalił sobie dużą myszkę, którą miał na ramieniu i musieliśmy jechać do szpitala. Pech chciał, że na dyżurze był jego tata-chirurg. Wersja oficjalna to zahaczenie o drzewo podczas przejażdżki rowerowej

coś mi się zdaje, że jakby nie zahaczył, to i brak komfortu by Ci nie przeszkadzał

ale nic mu się nie stało poważnego? to musiało boleć...

w ogóle tak mi się przypomniao, jak napisałaś o ”wersji oficjalnej”, że teraz to już taki luz - można wprost powiedzieć ”migdaliliśmy się i zahaczył wtedy o coś tam” bez wyrzutów sumienia

[upadly_aniol00]

Napisane przez najfajniejsza

no co ja? jak miałam się kochać w aucie, jak własne mamy od marca, a wcześniej tylko rodziców (jakoś bym nie chciała ) - nie mówiąc o tym, że ja nie mam prawka, a luby zrobił w lutym, więc już mieszkaliśmy wtedy razem
po co kochać się w aucie, jak można wygodnie w łożu małżeńskim
co innego seks na łące - to na pewno powtórzymy a w aucie to może w wakacje, jesli noclegu nie znajdziemy

A ja po prostu lubię od czasu do czasu , jak to się mówi od święta w samochodzik .......
mimo , że mamy łóżku to lubię no

[carmelova]

Naj ja z seksem nie uprawiałam seksu At all.

Edit: Tfu, z eksem.

[najfajniejsza]

Napisane przez upadly_aniol00

A ja po prostu lubię od czasu do czasu , jak to się mówi od święta w samochodzik .......
mimo , że mamy łóżku to lubię no

ojej, to ja podziwiam, bo szczerze to ze stresu bym się nie rozluźniła, w sensie, że ktoś nas może zobaczyć. potrzebuję przestrzeni i samotności: tylko ja, chłopc i natura - to najbardziej szalony seks w naszym wykonaniu - jestem zaściankowa

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez carmelova

Naj ja z seksem nie uprawiałam seksu At all.

Edit: Tfu, z eksem.

mój też jest moim pierwszym, a ja jego - cudowne to jest