ZAZDROŚNICE VIII - majowy sabat Zazdrośnic!

[evelineau]

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie, dziwnie mi jak slysze te doniesienia o powodzi, patrze za okno, a tam piekne slonce. Przez ostatnie dni troszke pokapalo, ale przez wiekszosc czasu byla ladna pogoda...

Dziewczyny, wstydzilybyscie sie same chodzic na kryty basen?

to masz fajnie ja juz nie pamietam jak swieci sloncehmm sama bym nie poszla ale nie lubie wody, a zwlaszcza jak dostanie mi sie do oczu brrr

[nafiyqa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Myślę, że wstyd nie, ale samej to mi nudno by było

Ja tam bym chciala pochodzic poplywac
TZ nie potrafi, ochlapalby mnie tylko woda i tyle jego udzialu
Kolezanki nie wstydza
I wychodzi na to, ze pojde sama... Albo pewnie wcale.

[evelineau]

jeju dziewczyny ale mam ochote na sernika ale jeszcze takiego cieplego... moze dzis maz kupi ser i obiecal mi zrobic

[gwiazdeczka172]

Napisane przez nafiyqa

Ja tam bym chciala pochodzic poplywac
TZ nie potrafi, ochlapalby mnie tylko woda i tyle jego udzialu
Kolezanki nie wstydza
I wychodzi na to, ze pojde sama... Albo pewnie wcale.

Nie rezygnuj ze względu na koleżanki, korzystaj jeśli masz okazję
Pierwsze wyjście, przełamiesz się i będzie ok

[wilczyca]

czemu miałabym się wstydzić? ja na siłownię sama chodzę też koleżanki się dziwiły, ale co tu jest do wstydzenia?

[asia1010]

U mnie nie ma słońca za oknem tylko są ludzie ciężko pracujący 24h na dobę w błocie po kolana... tamujący każdą dziurę w wale tysiącem wroków....

[E.J.]

Piwnice mi zalewa a ja muszę się uczyć na egzamin

[Cocaine essence]

Ja siedzę i słucham nutek
Strasznie pozytywnie mnie dzisiaj nastraja muzyka, musze TŻta na jakieś balety wyciągnąć.

[paprif]

Napisane przez kamila2006

Przyczyną opadów jest morze Śródziemne a nie pył parujące (bardzo cieple w obecnej chwili) morze, a raczej wilgoć spotkała sie z niżem znajdujacym sie obecnie nad Ukrainą i Rosją i stąd takie duże opady. Kazdy wie z geografii ze polączenie ciepłych i zimnych mas powietrza daje efekt deszczu

U mnie od rana nie pada. Moja domowa stacja pogody pokazuje- słonce.

Oby szlo juz lato


U mnie tż był i sie zbyt :P szef go wezwał. siedzi teraz pewnie z tą sekretareczką. Powiem wam dziewczyny ze mam plan. Wiem, ze zadna z Was mnie do konca nie zrozumie bo nie jest w moijej sytuacji. Ale...ja znam mojego tż. wiem jaki jest. On lubi pewne siebie, odwazne, zdecydowane kobiety, a nie mimozy co drżą o byle babke i robią histerię. Dkatego postanowilam tłumić w sobie obawy. NIe bede o nią pytać, bede zachowywac sie tak jakby jej nie bylo. Bede pytac (tak jak do tej pory) co tam w pracy, jak minal dzien. ale ani slowkiem o niej. Chcew oczach tż wyjsc na kobiete pewną swojej pozycji, ktora nie jest zlekniona i zatroskana bo o matko moj tż mnie zdradzi. W rzeczywistosci jasne ze troszke sie stresuje, to nowa sytuacja dla mnie- ale przed tż chce pokazac ze mu ufam i wierze ze bedzie grzeczny. Myslicie ze to dobry pomysl?

Kamila kazdy facet lubi pewne siebie, odważne kobiety, które nie robią chorych akcji o byle babke. Co do pomyslu to bardzo dobry, obyś wytrwała w postanowieniu i w razie czego w dobrej chwili ugryzła się w język, w koncu jesteś zazdrośnicą
Ja się zastanawiam jak ja wrócę po weekendzie do Wrocławia skoro tutaj też nie jest za ciekawie
Ja byłam z tż na pizzy. Teraz będę piła sobie zieloną herbatkę.

[hoppipolla]

kamila2006 - moim zdaniem dobrze zrobisz, znasz swojego TŻ, więc wiesz, że jemu się to podoba. tylko nie duś tego w sobie, mów o tym przyjaciółce, pisz na forum, żebyś kiedyś, w jakiejś kłótni nie zaczęła mu tego wypluwać.

Mandy- No i jak mi nie pasuje to mam znaleźć kogoś, kto będzie miał ciągle dla mnie czas. - po tym tekście na pewno umówiłabym się z tym A. Nie masz nic do stracenia, a Twój TŻ zamiast się postarać wyjeżdża Ci z takim tekstem. Czyli coś jest bardzo nie tak.

[marcia1003]

Cześć.

Nafi dobrze, że ze zdrówkiem ok.

dzisiaj miałam w szkole maraton fitness ale jakaś lipa..
ogólnie to mi smutno i zaraz siadam do notatek..
tŻ robi spaghetti a przed chwilą mi powiedział że mam brzuch równy razem z cyckami ..

Miłego wieczoru

[gwiazdeczka172]

Oglądam zdjęcia pupek na watku "Pokaż pupę" i jestem podłamana

[sweetish]

Napisane przez marcia1003

Cześć.

Nafi dobrze, że ze zdrówkiem ok.

dzisiaj miałam w szkole maraton fitness ale jakaś lipa..
ogólnie to mi smutno i zaraz siadam do notatek..
tŻ robi spaghetti a przed chwilą mi powiedział że mam brzuch równy razem z cyckami ..

Miłego wieczoru

O masakra , szczery do bólu, czy po prostu dowcipniś?

[marcia1003]

Napisane przez sweetish

O masakra , szczery do bólu, czy po prostu dowcipniś?

to chyba była szczerość..
choć mi się tak nie wydaje.. może patrze na siebie za łaskawym okiem..

[Myszunia19]

dziewczyny ratunku.
wczorAJ moj TZ mial naprawde swietny humor. rozmawialismy i ja powiedzialam cos o moim ex, powiedzialam TZowi ze jak zacznie sie oddalac to ja odejde, powiedzialam ze nie jestem go jeszcze na 100% pewna. powiedzialam ze nie bede mu nadskakiwac. od tej chwili jego chumor sie pogorszyl. malo mowil, nie bylo juz sloneczko, kochanie, nic... rano dzwonie do iego a on zwykle czesc i ze ma zly humor od wczorajszego wieczora. dzis sie nie odzywa, napisalam mu smsa zeby zadzwonil jak bedzie mial chwilke i ze chcialabym sie z nim na chwilke zobaczyc... jeszcze mi nie odp i nie zadzwonil... strasznie sie czuje... Boze boje sie ze mnie zostawi...

[sweetish]

Napisane przez marcia1003

to chyba była szczerość..
choć mi się tak nie wydaje.. może patrze na siebie za łaskawym okiem..

Może po prostu chytry jest i tego spaghetti Ci nie chce dac? NIe łam sie kochana...

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Myszunia19

dziewczyny ratunku.
wczorAJ moj TZ mial naprawde swietny humor. rozmawialismy i ja powiedzialam cos o moim ex, powiedzialam TZowi ze jak zacznie sie oddalac to ja odejde, powiedzialam ze nie jestem go jeszcze na 100% pewna. powiedzialam ze nie bede mu nadskakiwac. od tej chwili jego chumor sie pogorszyl. malo mowil, nie bylo juz sloneczko, kochanie, nic... rano dzwonie do iego a on zwykle czesc i ze ma zly humor od wczorajszego wieczora. dzis sie nie odzywa, napisalam mu smsa zeby zadzwonil jak bedzie mial chwilke i ze chcialabym sie z nim na chwilke zobaczyc... jeszcze mi nie odp i nie zadzwonil... strasznie sie czuje... Boze boje sie ze mnie zostawi...

Nie panikuj...
Może i niepotrzebnie mu to powiedziałaś, ale to chyba nie jest powód do zerwania/

[Myszunia19]

strasznie sie boje. to wszystko przeze mnie. a on sie nie odzywa... Jak ja sie strasznie boje...

[sweetish]

Napisane przez Myszunia19

dziewczyny ratunku.
wczorAJ moj TZ mial naprawde swietny humor. rozmawialismy i ja powiedzialam cos o moim ex, powiedzialam TZowi ze jak zacznie sie oddalac to ja odejde, powiedzialam ze nie jestem go jeszcze na 100% pewna. powiedzialam ze nie bede mu nadskakiwac. od tej chwili jego chumor sie pogorszyl. malo mowil, nie bylo juz sloneczko, kochanie, nic... rano dzwonie do iego a on zwykle czesc i ze ma zly humor od wczorajszego wieczora. dzis sie nie odzywa, napisalam mu smsa zeby zadzwonil jak bedzie mial chwilke i ze chcialabym sie z nim na chwilke zobaczyc... jeszcze mi nie odp i nie zadzwonil... strasznie sie czuje... Boze boje sie ze mnie zostawi...

No i po co mu to powiedziałas? Po co mowic sobie takie rzeczy, gdy jest dobrze w zwiazku, gdy wszystko dobrze sie uklada? Po co sprawiac, ze druga osoba zaczyna czuc sie niepewnie, jak ktoś w poczekalni przed odebraniem wyników badań?
Zupełnie nie rozumiem tego twojego zachowania.
Myśle, ze zraniłaś Go bardzo... i wcale nie dziwie sie, ze chłopak nie ma humoru i ochoty na rozmowy z Tobą. No bo co jeszcze ma usłyszeć? On sie po prostu przeraził..bo zapewne kocha Cie całym sercem, a ty mu z takim czymś wylatujesz...
Piszesz, że boisz sie, ze Cie zostawi. I dobrze. Nastepnym razem 10 razy zastanowisz sie, zanim palniesz taka głupotę. Teraz pozostało Ci tylko czekać i miec nadzieje, ze ta chwilowa głupota nie przekreśli tego, co jest miedzy Wami. Trzymam za Was kciuki-głowa do góry mimo wszystko. Jak kocha to jakoś to strawi...

[Myszunia19]

to co mam zrobic zeby bylo lepiej... ja sie tak strasznie boje...

[hoppipolla]

Napisane przez Myszunia19

dziewczyny ratunku.
wczorAJ moj TZ mial naprawde swietny humor. rozmawialismy i ja powiedzialam cos o moim ex, powiedzialam TZowi ze jak zacznie sie oddalac to ja odejde, powiedzialam ze nie jestem go jeszcze na 100% pewna. powiedzialam ze nie bede mu nadskakiwac. od tej chwili jego chumor sie pogorszyl. malo mowil, nie bylo juz sloneczko, kochanie, nic... rano dzwonie do iego a on zwykle czesc i ze ma zly humor od wczorajszego wieczora. dzis sie nie odzywa, napisalam mu smsa zeby zadzwonil jak bedzie mial chwilke i ze chcialabym sie z nim na chwilke zobaczyc... jeszcze mi nie odp i nie zadzwonil... strasznie sie czuje... Boze boje sie ze mnie zostawi...

Zdecydowanie nie powinnaś mówić mu takich rzeczy, wydaje mi się jednak, że nie masz czego się bać. Chłopak musi się uspokoić, pomysleć, spróbować Cię zrozumieć. Jak już się ogarnie to na pewno zadzwoni / przyjedzie i będzie chciał pogadać.

[sweetish]

Napisane przez Myszunia19

to co mam zrobic zeby bylo lepiej... ja sie tak strasznie boje...

Znasz go dobrze, znasz też siebie. Wsłuchaj sie w to, co mowi Ci serce- dlaczego takie coś mu powiedziałas, o co tak naprawde chodzilo itd...
Facet sie oddala, bo czuje sie oszukany, traktowany niepowaznie. Jeśli jest naprawde kims wyjatkowym w Twoim zyciu to musisz go do tego przekonac, bo na dzien dzisiejszy zachwiałas wszystkim, na czym stał wasz zwiazek.

Na Twoim miejscu-jesli naprawde bym tak czuła, wysłałabym mu smsa: "Wbrew temu, co pewnie sobie teraz myślisz, kocham Cie nad życie "

[Myszunia19]

gadalam z nim powiedzial ze nie chce na ten temat gadac . i porozmawialismy normalnie i nawet juz dziubku do mnie powiedzial i jak powiedzialam cos tam to on do mnie "kochana jestes" a ja ze nie kochana ale ze go kocham na co on " a to jeszcze lepiej" chyba mu przeszlo co?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

ja mu rano napisalam ze " zycie bym za ciebie oddala i w ogien poszla"

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Myszunia19

strasznie sie boje. to wszystko przeze mnie. a on sie nie odzywa... Jak ja sie strasznie boje...

To nie bój się, nie panikuj, tylko jedź do niego (nie wiem czy masz daleko czy blisko czy masz taką możliwość czy nie), przeproś go za te słowa, powiedz, że to spowodowane poprzednimi porażkami.

[hoppipolla]

Napisane przez Myszunia19

gadalam z nim powiedzial ze nie chce na ten temat gadac . i porozmawialismy normalnie i nawet juz dziubku do mnie powiedzial i jak powiedzialam cos tam to on do mnie "kochana jestes" a ja ze nie kochana ale ze go kocham na co on " a to jeszcze lepiej" chyba mu przeszlo co?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

ja mu rano napisalam ze " zycie bym za ciebie oddala i w ogien poszla"

czyli wszystko dobrze.

[sweetish]

Napisane przez Myszunia19

gadalam z nim powiedzial ze nie chce na ten temat gadac . i porozmawialismy normalnie i nawet juz dziubku do mnie powiedzial i jak powiedzialam cos tam to on do mnie "kochana jestes" a ja ze nie kochana ale ze go kocham na co on " a to jeszcze lepiej" chyba mu przeszlo co?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

ja mu rano napisalam ze " zycie bym za ciebie oddala i w ogien poszla"

Takie sytuacje udowadniają nam, jak czasem niektorych osob nie doceniamy i szastamy słowami na lewo i prawo, jakbyśmy siedzieli w piaskownicy i przerzucali łopatką piasek z jednej kupki, na drugą. Tu w grę wchodzą ludzkie uczucia, dlatego waż słowa kochana... Two TZ na penwo zna historie Twoich zwiazków, Twoje doświadczenia i nie musisz mu powtarzac, że jak bedzie taki jak tamci, to odejdziesz. On głupi nie jest, na pewno o tym wie...

[Myszunia19]

ale myslicie ze juz bedzie ok? naprawde musze uwazac na slowa...

[MadameButterfly6]

Napisane przez kamila2006

Do biura tz przyjeto stazystkę, ktora pelni obowiazki sekretarki tż. Mloda, nie brzydka, szczupla wysoka. tż nie daje mi powodow do zmartwien. generalnie wkurza sie jak o nia pytam, wkurza go to ze mu nie ufam. owszem przebywają sami w jednym pokoju, ale to roznie bywa. czasem tż siedzi caly dzien na budowie (jak zrobi sie cieplo w biurze wogole go nie bedzie) wiec nie beda sie widywac. W biurze jest tez szef ( w pomieszczeniu obok). Ona jest tam juz 14 dni a miedzy mna a tż nic sie nie zmienilo. Nie zauwazylam jakis zmian. Nawet nie ma jej nr telefonu w swojej komorce. Tylko w sluzbowym (no tu musi miec, bo w pracy powinien byc z nia w stalym kontakcie).

No to myślę, że nie masz się czego obawiać Twój TŻ nie jest z tych

A ja się wreszcie trochę ogarnęłam, bo już miałam dość tego leżenia w łóżku i wegetowania. Od razu się lepiej czuje
TŻ mi działa na nerwy od kilku dni. Niby jest kochany, przynosi mi codziennie obiad do łóżka, dzisiaj wraz zakupami kupił mi moją ukochaną czekoladę itp. Ale jakoś działa mi na nerwy, nie wiem czemu

[wilczyca]

Myszka, przede wszystkim Twój obecny facet to nie Twój ex. Ja też mam tak, że wydaje mi się, że cały świat (z tż na czele) chce mnie skrzywdzić, ale to nieprawda.
A czy naprawdę masz powody, żeby czuć że on o Ciebie nie dba, nie stara się i oddala? bo jeśli nie to powtarzaj sobie 100x dziennie albo napisz kartkę nad łóżkiem...i trzymaj się tego

[Myszunia19]

chyba tak zrobie... ale uwazacie ze teraz juz bedzie dobrze? ze wybaczy mi ? w sumie rozmawial ze mna...