Oryginał czy podróbka? Część II

[jessica855]

sama się czaję na tego Aliena
wrzuć zdjęcia, ekspertki ocenią forumowe

[Soso]

Dziewczyny czy chanelka w wątku poniżej jest oryginalna? Dopuszczam możliwość że jestem przewrażliwiona i widzę, czego nie ma A wolałabym raczej przeprosić, niż zdenerwowac kogoś bezpodstawnym podejrzeniem

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=432638

[cbr]

Napisane przez anka_res

Fotki by się zdały, bo na zdjęciu z aukcji wyglONda OK, lub też niczego tam nie widać.

Co do farfocli w szkle, to takowe bywają np w Angelowych setkach i w ogóle testery Angel często bywają posądzane o bycie podróbkami ze względu na złażenie napisów, bąble w szkle i insze takie.

Co do koloru płynu - jest szansa że ktoś majstrował lub wlano tam EDT?

edt to na pewno nie jest edt rozpoznam na sobie, bo na mnie się obie wersje różnią
chociaż wlać to tam można cokolwiek, bo buteleczka odkręcana bez problemu, a - co jest dość podejrzane - kartonik odgórnie zalepiony firmową nalepką, ale od dołu otwiera się bez problemu i flakonik był wrzucony do kartonika do góry nogami (w sensie po otworzeniu "denka" pudełka flakonik był zwrócony w tę stronę atomizerem... czyli ktoś na 100% go wyjmował, ale to może ten ze zdjęcia i dlatego )


zaraz obfocę i wkleję tutaj zdjęcia

[anka_res]

Napisane przez Soso

Dziewczyny czy chanelka w wątku poniżej jest oryginalna? Dopuszczam możliwość że jestem przewrażliwiona i widzę, czego nie ma A wolałabym raczej przeprosić, niż zdenerwowac kogoś bezpodstawnym podejrzeniem

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=432638

Podejrzanego niczego to ja tutaj nie widzę, a czemu?

[Soso]

Napisane przez anka_res

Podejrzanego niczego to ja tutaj nie widzę, a czemu?

Nie wiem czemu, ale ja widzę krzywe ścianki. Pewnie jestem przewrażliwiona, ostatnio koleżanka okazyjnie nabyła właśnie 50tkę Allure i tamta na pewno oryginalna nie była. Dziękuję ze opinię

[anka_res]

Krzywe ścianki maja prawo występować (no bez przesady ).

Nie widziałam jeszcze podróbki z prawidłowym grzybkiem,, czy ktoś...?

[Soso]

Napisane przez anka_res

Krzywe ścianki maja prawo występować (no bez przesady ).

Nie widziałam jeszcze podróbki z prawidłowym grzybkiem,, czy ktoś...?

Toteż piszę, zem przewrażliwiona

[anka_res]

Napisane przez Soso

Toteż piszę, zem przewrażliwiona

Nie o to mi chodziło, choć tak napisałam i słusznie mnie niesłusznie zrozumiałaś zmulona jestem dzisiaj

Rozchodzi mi się o to, że ścianki majOM prawo być krzywe, jeno przez przesady, bo takie totalne krzywulce to w podróbkach bywajOM

[cbr]

dodaję zdjęcia (flakonik wygląda na fioletowy, ale nie wiem, czemu mi tak wyszło - na zdjęciu z białym tłem widać rzeczywisty kolor i flaszki, i płynu)

[cbr]

i jeszcze 2 fotki

[anka_res]

Hm.

-Logo takiego takoż nie widziałam.
-Szkło nie za piękne faktycznie.

+ Atomizer wykonany baaardzo starannie, jest nawet kuleczka, nigdy nie widziałam podróbki z kuleczką.
+Pudełeczko wygląda Muglerowo, kiedyś dostałam w podobnym mały zestawik Innocent jako gratis.

Sama nie wiem, chyba decydujący powinien być zatem zapach....pytanie, czy ktoś przy nim nie merdał?

[Soso]

Napisane przez anka_res

Nie o to mi chodziło, choć tak napisałam i słusznie mnie niesłusznie zrozumiałaś zmulona jestem dzisiaj

Rozchodzi mi się o to, że ścianki majOM prawo być krzywe, jeno przez przesady, bo takie totalne krzywulce to w podróbkach bywajOM

rozumiem

[rose2006]

Napisane przez cbr

pamiętacie tę aukcję? --> http://allegro.pl/item1030131676_thi...iniaturka.html
pojawiła się niedawno (ta albo identyczna) wklejona do watku weryfikacyjnego (bodajże) i nikt nie miał nic przeciw
skusiłam się na jedno maleństwo, tym bardziej, że jest ono odkręcane, więc w razie czego (w sensie - podróby) będzie flachonik podróżny na Kosmitę

dziś doszedł i mam baaaardzo duże ALE:

• "logo Muglera" (?) na korku... albo takowego nigdzie indziej nie widziałam, albo po prostu coś przeoczyłam, ale to to wygląda dziwacznie (takie zlepione muglerowe literki T i M)
• flakonik wykonany strasznie niestarannie: bąble powietrza w szkle, szklane "zacieki" i marszczenia, nieładny "spaw" łączący flakonik z tym takim ostrzejszym czubem
• kolor płynu - przezroczysty (!), a przecież Alien jest fioletowy!
• pudełko - zupełnie niemuglerowe
• brak jakichkolwiek numerów / kodów (nigdzie tego nie ma)
• zapach... niby ten sam, ale jakiś inny... chociaż tutaj nie potrafię tak zupełnie ocenić, bo się zasugerowałam, że to 8ml maleństwo to na siur podróba
• i w końcu - ten "ostry" czubek jest o wiele, wiele mniej ostry, niż np. tutaj --> http://cgi.ebay.co.uk/Thierry-Mugler...-/250592268786

co Ekspertki o tym sądzą?
jeśli potrzeba, mogę wkleić fotki

Hej
Ja na ebay'u zamówiłam tą samą limitowankę (tyle, że Angela) i na bank jest oryginalna. Więc jak wrócę do domu, to mogę porównać logo, flakonik itp. Patrząc na zamieszczone przez Ciebie zdjęcia wszystko wygląda podobnie jak w moim. Z tym, że ja raczej nie mam żadnych zastrzeżeń do wykonania buteleczki.
Co do koloru, to ja swój flakonik trzymam w szafce w kartoniku, a mimo wszystko kolor jest trochę jaśniejszy niż we flakoniku Angela (25ml, refill), który przechowuję w tym samym miejscu, tyle że bez kartonika. Możliwe zatem, że płyn w takim opakowaniu łatwiej ulega odbarwieniu, pomimo, że zapach pozostaje bez zmian...

[Kocurasek]

Dziewczyny, proszę o rzucenie fachowym okiem oryginalne? Są ze Stanów. Będę bardzo wdzięczna i z góry dziękuję

[agaluk10]

hej dziewczynki

bardzo proszę o pomoc w weryfikacji aukcji.
chcę zakupić lolite lempicka. ale boje sie, ze to podróbki.

http://www.allegro.pl/item1037633519...zja_sklep.html

http://www.allegro.pl/item1040379251...lka_grati.html

Z góry bardzo dziękuję

[anka_res]

Napisane przez agaluk10

hej dziewczynki

bardzo proszę o pomoc w weryfikacji aukcji.
chcę zakupić lolite lempicka. ale boje sie, ze to podróbki.

http://www.allegro.pl/item1037633519...zja_sklep.html

http://www.allegro.pl/item1040379251...lka_grati.html

Z góry bardzo dziękuję

To są oryginały, ale spokojnie znajdziesz oryginały tego zapachu taniej, ok. 120 zł.

[agaluk10]

dziekuje za szybka odpowiedz

zastanawia mnie tylko na pudełku testea napis TESTEUR, czy nie powinno być DEMONSTRATION??

[anka_res]

Może po francusku ?

[Kocurasek]

anka_res mi też pomożesz? proszę.

[siarka40]

Napisane przez anka_res

Krzywe ścianki maja prawo występować (no bez przesady ).

Nie widziałam jeszcze podróbki z prawidłowym grzybkiem,, czy ktoś...?

mialam ja jakis czas temu te perfumy i w mojej ocenie wszystko z tymi ze straganiku ok

[anka_res]

Napisane przez Kocurasek

anka_res mi też pomożesz? proszę.

Kocurasku mnie one się wydają oryginalne, nich jednak jakiś posiadacz zweryfikuje kwestię skąpych napisów na denku. Acz chyba się z tym już spotkałam u Chanel. Co do Euphorii, również niczego dziwnego nie widzę.

[Kocurasek]

Napisane przez anka_res

Kocurasku mnie one się wydają oryginalne, nich jednak jakiś posiadacz zweryfikuje kwestię skąpych napisów na denku. Acz chyba się z tym już spotkałam u Chanel. Co do Euphorii, również niczego dziwnego nie widzę.

Dziękuję
Proszę zatem posiadaczkę/ posiadacza

[cbr]

Napisane przez anka_res

Sama nie wiem, chyba decydujący powinien być zatem zapach....pytanie, czy ktoś przy nim nie merdał?

jestem na 90% pewna, że to jednak nie jest oryginał... niestety
dziś był dzień Wielkiego Testu - na prawą łapkę (nadgarstek) poleciał mój Alien pełnoflachonowy, a na resztę ciała (nadgarstek drugiej łapki, zgięcia łokci, obie strony szyi, i z 7 psików okołocycnych) poszła ta nieszczęsna miniaturka
efekt:
wszędzie, poza nadgarstkiem prawej łapki, czuję wczorajszy Cedre Lutensa (który zawsze wżera mi się w skórę na kilka dobrych dni), Alien ostał się tylko ten flachonowy

reszta miniatury pójdzie na wypsikanie łóżka i firanek, a potem przynajmniej w to urocze maleństwo przeleję prawdziwego Kosmitę w sumie najbardziej zależało mi na flakoniku

[elalulka]

Witam wszystkich
mam nadzieje ze wybrałam dobre miejsce na zadanie nurtujących mnie pytań( jesli nie to proszę o wyrozumiałość i przekierowanie - będę wdzieczna, gdyż nie mam jeszcze takiej sprawnej orientacji na forum) Otóż : zakupiłam na allegro tester pure poisin elixir. Wcześniej - tzn na gwiazdkę 2008roku dostałam od męża kupion w sephorze Hypnotic poison elixr. Towar który otzrymałam allegro rózni się nieco opakowaniem od tego który dostałamod męża-nie potrafie jednak ocenić na ile jest to związane z faktem ze pure są w wersji testerowej a hypnotic wprzeznaczonej do sprzedaży. otoróznice ktore zauważyłam ( oczywiście poza kolorami i tzw designem ) otóż na pompce hypnotica na samym wierzchołku widnieją wygrawerowane litery CD ana "testerze" ich nie ma - na testerze również cześc doktórej przykręcona jest pompeczka sie nie obraca, ana hypn.tak. reszta wyglada raczej w porzadku zapach rowniez wydaje się przwidłowy i zmienia sie z czasem- co dotrwałości trudno mi się wypowiadać ale to dlatego ze namojej suchej skórze zaden zapach nie trzyma się powalająco długo. Tak więc czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak to wygląda - czy testery mogą sie róznić od buteleczek sprzedawanych w perfumeriach? i jeszcze jedno- może znajdzie ktoś na tyle uprzejmy i zorientowany ze wyjaśni mi o co chodzi z kodami na denkach- wiem ze jest na forum sporo wiadomosci ale niesety nie znalazłam miejsca gdzie ktoś opisalby całe zagadnienie i usystematyzował-kiedy próbowałam ogarniaćinformacje na ten temat w różnychmiejscach forum miałam straszny mentlik w głowie i juz kopmletnie nie rozumiałam co i jak. Będę bardzo wdzieczna za wskazówki

[Kamil_Orzech]

http://www.allegro.pl/item1034496917..._od_bonya.html

przyszły dziś rano.. buteleczkę porównałem ze starą, niby jest identyczna i ciężko się doszukać jakiś różnic.. ale zapach szybko wietrzeje. Tamten stary znikał w 4-5 godzin ale ten wietrzeje chyba jeszcze szybciej.. No i mam mieszane uczucia.

a jak psiknę kilka razy w to samo miejsce to zapach mi się dłużej utrzyma, czy tyle samo a będzie bardziej intensywnie pachnial (wykręcał nosy ludziom )? W sumie butla duża więc powinna wystarczyć na dłużej niż pół roku, można perfumować się bez umiaru :P

Porównam sobie jeszcze z testerem w sephorze, psikne po jednym razie na kazdy nadgarstek i zobaczymy które się wczesniej ulotni.

jeszcze mam takie pytanie, perfumy się starzeją po otwarciu?
Można jakoś sprawdzić rok produkcji? na butelce wybite jest 8 a na naklejce 9201.

[jessica855]

perfumy mają ważność 3 lata
trzymaj w chłodnym, zacienionym miejscu...
dłużej będę pachnieć...wciąż tak samo

zapach masz od polecanego sprzedawcy....

[Contra]

Napisane przez cbr

jestem na 90% pewna, że to jednak nie jest oryginał... niestety
dziś był dzień Wielkiego Testu - na prawą łapkę (nadgarstek) poleciał mój Alien pełnoflachonowy, a na resztę ciała (nadgarstek drugiej łapki, zgięcia łokci, obie strony szyi, i z 7 psików okołocycnych) poszła ta nieszczęsna miniaturka
efekt:
wszędzie, poza nadgarstkiem prawej łapki, czuję wczorajszy Cedre Lutensa (który zawsze wżera mi się w skórę na kilka dobrych dni), Alien ostał się tylko ten flachonowy

reszta miniatury pójdzie na wypsikanie łóżka i firanek, a potem przynajmniej w to urocze maleństwo przeleję prawdziwego Kosmitę w sumie najbardziej zależało mi na flakoniku

Cbr ja równiez zakupiłam tą miniaturkę Aliena na aukcji, którą podałaś. Dzień przed tym jak do mnie dotarła odwiedziłam Douglasa w celu bliższego zapoznania się z zapachem, bo wcześniej wąchałam go tylko na bloterku, wiec właściwie brałam w ciemno. No i chodziło mi oczywiście również o to, aby mieć porównanie ze 100% oryginałem. No więc ten douglasowy alien psiknięty na mój nadgarstek ulotnił się z niego w ciągu 3-4h i został tylko cień zapachu. To samo dzieje sie z zapachem z tej miniaturki właśnie, b. szybko się ulatnia, chociaż według mnie nie różni się od douglasowego. Pomyślałam więc, że moja skóra po prostu szybko pozbywa się Aliena i muszę się z tym pogodzić. Teraz, skoro napisałaś, że na 90% myślisz, że to podróba to już sama nie wiem, może ta ulotność bierze się właśnie z tego? Albo może ktoś tego alienka czymś rozcieńczył, skoro wyblakł i brak mu mocy? W każdym razie przynajmniej jest może nadzieja, ż oryginalny alien będzie się na mnie dużo dłużej trzymał. No i buteleczka pikna i też głównie dla nije zakupiłam ufoludka.

[cbr]

Contra - a może chwyciłaś edt? bo ona rzeczywiście taka... nijaka jest i ulatnia się błyskawicznie
Mnie przede wszystkim zanipokoił kolor - Aliena odlewkowałam i wszystkie odlewki miały kolor fioletowy (nawet te kilkumililitrowe), więc to nie jest kwestia "małej ilości płynu", a teraz doszła jeszcze tragiczna trwałosć (nie ma porównania z flachonowym ).
Też myślałam, czy na pewno nic tam nie dolali, ale alkohol tylko rozrzedziłby kolor, a ten w miniaturce jest całkowicie krystaliczny.

I jeszcze to paskudne wykonanie szkła... ja wiem, że nie musi być idealne, ale ono jest tragiczne - bąble, bąblami, ale te "spawy" przy szpicu i takie "zacieki" szklane. Wsjo widać na fotkach.

Teraz mam jeszcze dobry test porównawczy utrzymywania się na tkaninach - wypsikałam nim poduchę (dzieścia psików jak nie więcej chcę się go szybko pozbyć) i już ledwo, ledwo wyczuwalne to to jest (ponieważ nie wierzyłam własnemu nosowi, więc wzięłam jaśka pod pachę i podetknęłam Rodzicielce - "ładne, taki twój zapach, ale trochę delikatny" (WTF?! Alien?)
Natomiast zwykłym Alienem poduchy nie psikałam, ale ostatnio zdrowo się nim zlałam, po czym uwaliłam się na wyrko i poszłam w kimę. Następnego dnia wieczorem niucham, niucham - czy ja czuję Aliena? cały poduch przelazł mi zapachem z mojej szyi i okolic cyców.

Nie wiem, może ja się jednak mylę (dlatego wolałam zostawić to 10% niepewności) albo tak silnie zasugerowałam się własną sugestią, że już mi się w mózgu roi i miniaturę podświadomie słabiej wyczuwam... cochodzi:

Wysłałam maila do sprzedawcy z kilkoma pytaniami - chciałabym chociaż, żeby zamieścił na przyszłych aukacjach jakiś dopisek. Na zwrocie mi nie zależy, bo ja to chciałam głównie flakonik - poręczny na wyjazdy wszelakie.

[Contra]

Co do koloru to rzeczywiście cienizna, właśnie latałam po allegro i kolor w 1,5 ml próbkach jest widocznie fioletowy.

Nie wiem, może w D. faktycznie miałam w ręku edt, bo nie sprawdziłam jaką wersję chwytam dokładnie, a flakon stał tylko jeden. Jednak butla była ciemnofioletowa bardzo, a w edt zdaje się jest jaśniejsza.
Na rękawie kurtki zapach tez jest dziś ledwie wyczuwalny( na drugim całkiem intensywnie dają o sobie znać perles lalique).

Proszę, jak tylko dostaniesz jakąś odpowiedź od tego sprzedającego, daj znać na forum

[Asiuuuuula]

Napisane przez cbr

Contra - a może chwyciłaś edt? bo ona rzeczywiście taka... nijaka jest i ulatnia się błyskawicznie
Mnie przede wszystkim zanipokoił kolor - Aliena odlewkowałam i wszystkie odlewki miały kolor fioletowy (nawet te kilkumililitrowe), więc to nie jest kwestia "małej ilości płynu", a teraz doszła jeszcze tragiczna trwałosć (nie ma porównania z flachonowym ).
Też myślałam, czy na pewno nic tam nie dolali, ale alkohol tylko rozrzedziłby kolor, a ten w miniaturce jest całkowicie krystaliczny.

I jeszcze to paskudne wykonanie szkła... ja wiem, że nie musi być idealne, ale ono jest tragiczne - bąble, bąblami, ale te "spawy" przy szpicu i takie "zacieki" szklane. Wsjo widać na fotkach.

Teraz mam jeszcze dobry test porównawczy utrzymywania się na tkaninach - wypsikałam nim poduchę (dzieścia psików jak nie więcej chcę się go szybko pozbyć) i już ledwo, ledwo wyczuwalne to to jest (ponieważ nie wierzyłam własnemu nosowi, więc wzięłam jaśka pod pachę i podetknęłam Rodzicielce - "ładne, taki twój zapach, ale trochę delikatny" (WTF?! Alien?)
Natomiast zwykłym Alienem poduchy nie psikałam, ale ostatnio zdrowo się nim zlałam, po czym uwaliłam się na wyrko i poszłam w kimę. Następnego dnia wieczorem niucham, niucham - czy ja czuję Aliena? cały poduch przelazł mi zapachemz mojej szyi i okolic cyców.

Nie wiem, może ja się jednak mylę (dlatego wolałam zostawić to 10% niepewności) albo tak silnie zasugerowałam się własną sugestią, że już mi się w mózgu roi i miniaturę podświadomie słabiej wyczuwam... cochodzi:

Wysłałam maila do sprzedawcy z kilkoma pytaniami - chciałabym chociaż, żeby zamieścił na przyszłych aukacjach jakiś dopisek. Na zwrocie mi nie zależy, bo ja to chciałam głównie flakonik - poręczny na wyjazdy wszelakie.

Sorry, ale nie mogę się powstrzymać od śmiechu, jak coś czasami napiszesz....
Uwielbiam takie opisy .