Melina Zazdrośnic...ciąg dalszy zmagań z marzeniami cz. 18

[_Maya_]

Napisane przez madziamacius8786

a z jakiego miasta/miejscowości Twoja rodzina jest ,że tak zalało?

wilków, szczekarków, karczmiska, Zastów - pod Opolem Lubelskim, wszyscy mieszkali wzdłuż Wisły http://img411.imageshack.us/img411/6398/bdc.jpg

[carmelova]

Aleks tak ostatnio myślałam o Twojej sytuacji i wiesz co? Moim zdaniem problemem nie jest brak chęci Tżta, tylko Twoje własne ograniczenia. Ty Dziewczyno żyjesz tylko dla niego. Nie pracujesz, nie studiujesz, nie spotykasz się z ludźmi tylko siedzisz i czekasz na lubego. Nic dziwnego, że popadasz w marazm, zaczynasz mieć stany depresyjne itp. Musisz nauczyć się żyć swoim życiem. I miłość tu nie ma nic do rzeczy. Można kochać i się rozwijać. Wiem, to było brutalne, możesz mnie rzucić pomidorem albo potraktować tasakiem, ale nie jestem specjalistką od głaskania po główce, tylko od ściągania na ziemię. I nie piszę tego, żeby Cię dobić, tylko zmotywować do działania. Bo teraz to wygląda, jakbyś bez niego nie istniała...

[Ilsa Lund]

Napisane przez OlkaR

Jejku Ilsa, karmili, ona nie jadła.

to fajni państwo że czekali z tym 2 miesiące

Mateusz chce mieć wakacje i prawo jazdy ale na myśl że ma zrobić CV i rozsyłać je jest wściekły...

[madziamacius8786]

Napisane przez raingirl

Ja czuję większość klimatów

bo Ty kozak jesteś

Napisane przez _Maya_

wilków, szczekarków, karczmiska, Zastów - pod Opolem Lubelskim, wszyscy mieszkali wzdłuż Wisły http://img411.imageshack.us/img411/6398/bdc.jpg

jejku,słyszałam dzisiaj o tym w Wiadomościach strasznie mi przykro..a zdążyli sie ewakuować i zabrać najważniejsze rzeczy??

Napisane przez Ilsa Lund

Mateusz chce mieć wakacje i prawo jazdy ale na myśl że ma zrobić CV i rozsyłać je jest wściekły...

a co nie chce pracować?

[aleksandrettaa]

Napisane przez carmelova

Aleks tak ostatnio myślałam o Twojej sytuacji i wiesz co? Moim zdaniem problemem nie jest brak chęci Tżta, tylko Twoje własne ograniczenia. Ty Dziewczyno żyjesz tylko dla niego. Nie pracujesz, nie studiujesz, nie spotykasz się z ludźmi tylko siedzisz i czekasz na lubego. Nic dziwnego, że popadasz w marazm, zaczynasz mieć stany depresyjne itp. Musisz nauczyć się żyć swoim życiem. I miłość tu nie ma nic do rzeczy. Można kochać i się rozwijać. Wiem, to było brutalne, możesz mnie rzucić pomidorem albo potraktować tasakiem, ale nie jestem specjalistką od głaskania po główce, tylko od ściągania na ziemię. I nie piszę tego, żeby Cię dobić, tylko zmotywować do działania. Bo teraz to wygląda, jakbyś bez niego nie istniała...

co prawda ojciec zostawił mi w środę skrzynkę pomidorów ale nie będę ich marnować na rzucanie. Za dużo dobrych rzeczy można z nich zrobić
Carmi ja wiem, ze masz rację. Tylko to nie jest tak, ze ja dla niego rzuciłam wszystko i potem zaczełam miec stany depresyjne od siedzenia w domu. Ja po prostu w pewnym momencie gdzie sie pogubiłam. Ostatnio zastanawiałam sie czy to nie jest wynik choroby. Jakiś czas temu byłam bardzo ciezko chora, mialam takze problemy neurologiczne i nie wiem czy to załamanie nie jest tego wynikiem. Ale juz jest lepiej. zaczełam wychodzic z domu. szukam pracy. miałam zaczac pracowac w jednej firmie ale mnie wystawili (tu ola bluzga bardzo). no i obronie dyplom w czerwcu/lipcu. Staram sie od niego uniezaleznic bo wiem ze musze to zrobic. Tylko fakt ze zwiazek ktory kiedys dawal mi sile i szczescie teraz juz nie spelnia tej roli, jest dla mnie dołujacy. Nie wiem co mam dalej robic w tym zwiazku. Nie czuje sie szczesliwa z mysla ze to do niczego nie prowadzi a jednoczesnie za bardzo go kocham by odejsc i szukac kogos kto da mi szczescie.
Ech estem za głupia i za bardzo piajna na te rozmyslania.

[OlkaR]

Madzia, nie wiem. Tak się zastanawiam bo autentycznie NIE LUBIĘ ssania. Jakies tam inne pieszczoty w tej okolicy- owszem, ale ssanie mnie doprowadza do dreszczy i wcale nie przyjemnych

Ilsa, nie czekali. Pies był leczony. Nie opisywałam całej sytuacji, bo to nie ma sensu.

[aleksandrettaa]

Napisane przez OlkaR

Madzia, nie wiem. Tak się zastanawiam bo autentycznie NIE LUBIĘ ssania. Jakies tam inne pieszczoty w tej okolicy- owszem, ale ssanie mnie doprowadza do dreszczy i wcale nie przyjemnych

Ilsa, nie czekali. Pies był leczony. Nie opisywałam całej sytuacji, bo to nie ma sensu.

moze ex byl w tym słaby?

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

a co nie chce pracować?

a kto by chciał ? poza tym boi się że pójdzie grafikować i go wyśmieją że beznadziejny

alex, na co chorowałaś ?

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

Niby rozmawiamy tyle że z tych rozmów nic nie wynika. Taki pies biegający za swoim ogonem. On wie ze mam do niego żal, ma przez to wyrzuty sumienia tylko czy od tego robi sie lepiej?
A kwiatki mi przyniusł bo miałam od rana zły nastrój.

Nawet jeśli masz wrażenie, że kręcicie się w kółko, to warto rozmawiać. To daje efekty. Nie od razu, ale daje. Może zamiast o Was, porozmawiaj z nim o sobie. Carmi ma rację. Tu nawet nie chodzi o Twoje uzależnienie od niego takie praktyczne - jak utrzymanie. Ale o uzależnienie emocjonalne. Gdzie jesteś TY w tym związku? Jakie masz plany? Jakie marzenia? co chcesz osiągnąć? Co Ci daje radość? Tobie i Tylko Tobie. Nie WAM, nie JEMU, ale Tobie?

Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że to są trudne pytania i trudne rozważania. I na pewno nie rozwiążą sytuacji w miesiąc. Ale warto je sobie zadać. I zawalczyć o siebie. A WY sobie dacie radę. Kochasz go, on Ciebie też. Dojdziecie do porozumienia, ale najpierw sama z sobą się porozumiej...

Tymczasem spadam spać, dobrej nocy wszystkim

[OlkaR]

Napisane przez aleksandrettaa

moze ex byl w tym słaby?

Nie, on był dobry. Ja mam po prostu zbyt wrażliwe sutki
Tu akurat exowi nie można nic zarzucić.

[madziamacius8786]

Napisane przez OlkaR

Madzia, nie wiem. Tak się zastanawiam bo autentycznie NIE LUBIĘ ssania. Jakies tam inne pieszczoty w tej okolicy- owszem, ale ssanie mnie doprowadza do dreszczy i wcale nie przyjemnych

a może po prostu Tż robił to za mocno??

Napisane przez Ilsa Lund

a kto by chciał ? poza tym boi się że pójdzie grafikować i go wyśmieją że beznadziejny

jaki ten Twój Tż skromny przecież talent ma i pomysły

[carmelova]

Napisane przez aleksandrettaa

co prawda ojciec zostawił mi w środę skrzynkę pomidorów ale nie będę ich marnować na rzucanie. Za dużo dobrych rzeczy można z nich zrobić
Carmi ja wiem, ze masz rację. Tylko to nie jest tak, ze ja dla niego rzuciłam wszystko i potem zaczełam miec stany depresyjne od siedzenia w domu. Ja po prostu w pewnym momencie gdzie sie pogubiłam. Ostatnio zastanawiałam sie czy to nie jest wynik choroby. Jakiś czas temu byłam bardzo ciezko chora, mialam takze problemy neurologiczne i nie wiem czy to załamanie nie jest tego wynikiem. Ale juz jest lepiej. zaczełam wychodzic z domu. szukam pracy. miałam zaczac pracowac w jednej firmie ale mnie wystawili (tu ola bluzga bardzo). no i obronie dyplom w czerwcu/lipcu. Staram sie od niego uniezaleznic bo wiem ze musze to zrobic. Tylko fakt ze zwiazek ktory kiedys dawal mi sile i szczescie teraz juz nie spelnia tej roli, jest dla mnie dołujacy. Nie wiem co mam dalej robic w tym zwiazku. Nie czuje sie szczesliwa z mysla ze to do niczego nie prowadzi a jednoczesnie za bardzo go kocham by odejsc i szukac kogos kto da mi szczescie.
Ech estem za głupia i za bardzo piajna na te rozmyslania.

Najważniejsze, żebyś szła do przodu, choćby małymi kroczkami
Każdy ma lepsze i gorsze dni, ale u Ciebie to trwa już tak długo, że naprawdę się martwię. Może powinnaś pogadać w psychologiem? My tu na wątku możemy sobie snuć różne teorie, ale nie jesteśmy żadnymi specjalistkami. Trzymam za Ciebie (i za Was) kciuki

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

a kto by chciał ? poza tym boi się że pójdzie grafikować i go wyśmieją że beznadziejny

alex, na co chorowałaś ?

sepsa (zapalenie opon mózgowo rdzeniowych + zapalenie płuc + objawy padaczki)

[Gwizdak]

Napisane przez carmelova

Najważniejsze, żebyś szła do przodu, choćby małymi kroczkami
Każdy ma lepsze i gorsze dni, ale u Ciebie to trwa już tak długo, że naprawdę się martwię. Może powinnaś pogadać w psychologiem? My tu na wątku możemy sobie snuć różne teorie, ale nie jesteśmy żadnymi specjalistkami. Trzymam za Ciebie (i za Was) kciuki

odwagi

[aleksandrettaa]

Napisane przez Gwizdak

Nawet jeśli masz wrażenie, że kręcicie się w kółko, to warto rozmawiać. To daje efekty. Nie od razu, ale daje. Może zamiast o Was, porozmawiaj z nim o sobie. Carmi ma rację. Tu nawet nie chodzi o Twoje uzależnienie od niego takie praktyczne - jak utrzymanie. Ale o uzależnienie emocjonalne. Gdzie jesteś TY w tym związku? Jakie masz plany? Jakie marzenia? co chcesz osiągnąć? Co Ci daje radość? Tobie i Tylko Tobie. Nie WAM, nie JEMU, ale Tobie?

Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że to są trudne pytania i trudne rozważania. I na pewno nie rozwiążą sytuacji w miesiąc. Ale warto je sobie zadać. I zawalczyć o siebie. A WY sobie dacie radę. Kochasz go, on Ciebie też. Dojdziecie do porozumienia, ale najpierw sama z sobą się porozumiej...

Tymczasem spadam spać, dobrej nocy wszystkim

To chyba dla mnie w tej chwili najtrudniejsze.
Dobrej nocy Gwizdaczku

Napisane przez OlkaR

Nie, on był dobry. Ja mam po prostu zbyt wrażliwe sutki
Tu akurat exowi nie można nic zarzucić.

Nie wszyscy muszą lubić to samo.

Napisane przez carmelova

Najważniejsze, żebyś szła do przodu, choćby małymi kroczkami
Każdy ma lepsze i gorsze dni, ale u Ciebie to trwa już tak długo, że naprawdę się martwię. Może powinnaś pogadać w psychologiem? My tu na wątku możemy sobie snuć różne teorie, ale nie jesteśmy żadnymi specjalistkami. Trzymam za Ciebie (i za Was) kciuki

Dziękuję za dobre słowo

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez Gwizdak

odwagi

szukam jej w sobie bo wiem ze powinnam sie wybrac

[raingirl]

Napisane przez madziamacius8786

bo Ty kozak jesteś

Zdarza się

[OlkaR]

Napisane przez madziamacius8786

a może po prostu Tż robił to za mocno??

A gdziez tam. To mu trzeba przyznać że kiedy trzeba było to potrafił być baaardzo delikatny. Ale tak jak aleks mówi- nie każdy musi lubić to samo.
Ja nie lubię i już

[madziamacius8786]

Napisane przez aleksandrettaa

sepsa (zapalenie opon mózgowo rdzeniowych + zapalenie płuc + objawy padaczki)

Napisane przez OlkaR

A gdziez tam. To mu trzeba przyznać że kiedy trzeba było to potrafił być baaardzo delikatny. Ale tak jak aleks mówi- nie każdy musi lubić to samo.
Ja nie lubię i już

też prawda

[carmelova]

Napisane przez OlkaR

A gdziez tam. To mu trzeba przyznać że kiedy trzeba było to potrafił być baaardzo delikatny. Ale tak jak aleks mówi- nie każdy musi lubić to samo.
Ja nie lubię i już

Też nie lubię, ale to dlatego, że mam bardzo niewrażliwe i niewiele czuję :P

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Obejrzę nowy odcinek Chirurgów i idę spać. Dobranoc Robaczki

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

jaki ten Twój Tż skromny przecież talent ma i pomysły

nie, po prostu leniwy jest i wymyśla powody żeby nie szukać pracy. Niestety.

Napisane przez aleksandrettaa

sepsa (zapalenie opon mózgowo rdzeniowych + zapalenie płuc + objawy padaczki)

ojej, a od czego to ?

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

nie, po prostu leniwy jest i wymyśla powody żeby nie szukać pracy. Niestety.

ojej, a od czego to ?

Może nie jest leniwy tylko się boi nowej sytuacji, że sobie nie poradzi itd?
Od meningokoków i innych żyjątek.

[madziamacius8786]

Napisane przez carmelova

Obejrzę nowy odcinek Chirurgów i idę spać. Dobranoc Robaczki

Miłego oglądania i Słodkich snów

Napisane przez Ilsa Lund

nie, po prostu leniwy jest i wymyśla powody żeby nie szukać pracy. Niestety.

to trzeba go zmoblizować nie chce zarabiać?

[OlkaR]

Idę spać. Dobranoc
[może sobie wyśnię taką pogode na jutro jak dzisiaj była ]

[aleksandrettaa]

W sumie poszłabym spać ale wiem, że jak Tż będzie wracał to mnie obudzi i wybije ze snu. To wole poczekać chyba i zasnąc raz a dobrze.

[raingirl]

Spadam spać. Dobranoc

[madziamacius8786]

Napisane przez OlkaR

Idę spać. Dobranoc
[może sobie wyśnię taką pogode na jutro jak dzisiaj była ]

Napisane przez raingirl

Spadam spać. Dobranoc

Dobranoc Dziewczynki Moje

[arrakis]

Napisane przez raingirl

Normalnie, jak do każdej

nooo wlasnie bardzo dobre klimaty do tanczenia

ja obejrzalam film - pierwsza czesc Warlocka ogladalam to kiedys, bedac w szkole jeszcze i jedyne co z niego pamietalam to goscia, ktory gral tego zlego - faaajny byl jeszcze dwie czesci mam do obejrzenia

i ide spac - dobranoc

[madziamacius8786]

Dobranoc Arrakis

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

Może nie jest leniwy tylko się boi nowej sytuacji, że sobie nie poradzi itd?

no i co z tego jak sobie nie poradzi ? Ma 18 lat, nie musi utrzymywać całej rodziny, to by była praca tylko na wakacje. Nawet jeśli mu powiedzą że coś powinien zmienić to nie będzie tragedia tylko po prostu sobie porobi coś przez miesiąc czy dwa. Czego tu się bać, że zdobędzie nowe doświadczenie ?

Napisane przez madziamacius8786

to trzeba go zmoblizować nie chce zarabiać?

zarabiać chce a pracować nie jak każdy

[madziamacius8786]

Napisane przez Ilsa Lund

zarabiać chce a pracować nie jak każdy

hehe $$ z nieba niestety nie spadnie



Ide Spać. Dobranoc