"Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień 2010r.

[Izumi]

Dziewczyny jeśli chodzi o kichanie, to nie wiem czy trzeba się aż tak martwić. Michał ( APROPO! DZIŚ MICHAŚ KOŃCZY MIESIĄC!!!! !!!!) od urodzenia kichał. Nawet w szpitalu. Śmiejemy się z mężem bo zawsze wali takie serie po 4 kichnięcia . I ogólnie w ciągu dnia sporo kicha. Ale domyślam się, że skoro oboje rodziców ma alergię to jego kichanie też głównie jest spowodowane pyłkami, trawami itd.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez mloda1989

Podobno ciemieniucha zaczyna sie od brwi...ale tez nie zawsze...i ona zazwyczaj jest taka zolta...tzn te zgrubienia sa zolte.... u nas chyba tez to sie zaczyna robic i tak jak pisaly dziewczyny naoliwic glowke przed kapaniem a potem umyc i wyczesac.....mam nadzieje ze pomoze

a my dzis skonczylismy miesiac moj maluszek:

Gratulujemy ukończonego miesiąca! Śliczny Mały Książe

P.S. Nie wiem jak Ty ale mnie dziś olśniło, że jak przez miesiąc dziecka nie dobiłam, to już będzie żyć Jednak jakoś sobie radę damy .

[mrowak]

Napisane przez madziwnia

WITAM
moje dziecię od wczoraj wieczór kicha i kaszle.. chyba przesadziłam pobytem na dworzu no ale ciepło było, albo zaraziła sie od tomka bo tez kichał.
I teraz sie boje oby tylko to nie było zapalenie płuc itp. bo u nas na wątku dwoje dzieci zakaszlało 3 razy w ciagu dnia i okazało sie że zapalenie płuc.. buuuuuuuuu
Czekać do jutra z lekarzem? bo nie usmiecha mi sie jechac do szpitala powiedza że panikuje.

nie nakręcaj się tak! Od 3 kaszlnięć nie będzie zapalenia płuc! Moja Gabrysia obudziła się pewnego dnia zakatarzona solidnie, aż chrumkała jak świneczka i miała częsty kaszel- dzień później pani doktor powiedziała, że płucka i oskrzela czyste- wszystko u góry siedziało. Witaminka C i spray do noska załatwił sprawę w 3 dni. Witaminkę właśnie dziś kończymy brać.

Ale oczywiście pokażcie się lekarzowi- czy dziś czy jutro to zależy od tego jak się maluch czuje. Ale bez paniki. Zmierz temperaturę, obserwuj, może idź na krótszy spacer dziś, poprzytulaj trochę, niech pośpi-sen to też lekarstwo. Będzie dobrze.

Brawo Michaś, brawo!!! A pokazałabyś wyrodna matko jakieś fotki co?

[ania p]

Napisane przez tylkooliwka

Witam mamunie
Udalo mi się wszystko załatwic,paszport tymczasowy jest o wiele szybciej bo jest drukowany w Łodzi a nie w Warszawie i juz za tydzien będzie także 11.06 jedziemy do Hiszpanii bilety juz zabookowane tylko teraz pojawia mi sie mnostwo pytan.....o malego
ciekawe jak zareaguje czy nie bedzie plakal itd nie wiem czy moge wchodzic z nim do wody,skoro basen u nas tylko z ozonowaną woda to chyba raczej nie,moze wiecie cos na ten temat czy mozna do morza lub basenu?

Ja bym tam weszła Tylko jednego dnia do ochlap tylko tą woda zobacz czy ok czy nic się nie robi zadne uczulenie itp ( zwykle do 24h by coś wyszło ) i wejdz . ale pod jednym warunkiem jesli woda w basenie będzie miała pow 30 stopni bo to jest dobra temp dla naszych maluchów ( na basenach zwykle jest 32 ) oprócz tego polecam Ci kupić b;oker słońca bo tam jednak upał będzie no i pieluchy te specjalne do pływania .

Napisane przez aneczkkaa

hejka

młoda śliczny jest

słuchajcie nie wiem co robić w czwartek mamy 1 szczepienia na pewno będziemy go szczepić 5 w 1 ale nie wiem co robic z resztą ?

Wszystkie szczepiłyście na pneumokoki, rotawirusy i meningokoki ?

Ja już głupia jestem każdy gada co innego jedni zeby szczepić inni że nie (przynajmniej nie teraz) mam mętlik w głowie help oszaleje

jeśli byś chciała rota to musisz się zdecydować teraz . reszte mozna tak naprawdę zrobić w kazdej chwili pneumo mozna cały czas nawet jak dziecko skończy dwa lata można szczepić choć do dwóch niby największa zachorowalność . pneumo daje najczęsciej taki efekt że jak dzieci ma zap. płuc czy oskrzeli przechodzi bez antybiotyków . ja Szymka szczepiłam i do tej pory poza katarem i kaszlem nie miał nic groźnego , antybiotyku tez nigdy nie brał . meningo będę szczepiła dopiero teraz bo i pneumo i meningo to jak dla mnie za wiele na raz .
Wybrac musisz sama.
ja NFZtem nie szczepie bo te szczepionki mają rtęć i większośc jest robiona przez chinoli . jakos im nie ufam

Napisane przez mrowak

my tez zrobilismy 5w1 i rota
pneumo i meningo pewnie tez zrobimy-ale tu nie pamietam nawet do kiedy jest na to czas- Ania???? (Ania szczepionkowa skarbnica wiedzy)

pneumo jak napisałam wyzej można cały czas tylko teraz są trzy dawki plus przypominajaca jak ma 1.5 roku po 7 miesiacu sa dwie plus przypominajaca po jakims czasie znowu ( tu nie pamiętam jakim ) jest jedna tylko .
maningo ja szczepie teraz dopiero Szymka bo jak jego szczepiłam maluchów się na to nie szczepiło . Kolezanka np. szczepiła jak miała mała jej 13 miechów i to podobno dobry czas na meningokoki . bo jak dla mnie szczepić teraz na jedno i drugie to troszkę za dużo dla organizmu

I znowu słoneczko dzis mamy .. miłego dzionka

[madziwnia]

Kaszle wiecej.. temperatury nie ma i jest spokojna tylko czesto kicha i kaszle. nie mam wit. C dla dzieci. więc jutro jak nie przejdzie to do lekarza podjedziemy.

[drcron]

Napisane przez Asiuulka89

ja za pierwszynm razem tylko 5 w 1 a na drugiej turze plus pneumokoki

my odrazu bedziemy szczepic na rota i pneumo i 6w1 z tego wzgledu ze i tak trzeba zaszczepic na zoltaczke i tak a w 6w1 jest holenderska a pozniej jest tylko koreanska a ja jakos koreanskim rzeczom nie wierze
a na pneumo mozna szczepic nawet jak dziecko skonczy 2 lata wtedy jest tylko jedna szczepionka a tak to sa trzy meningo najlepiej szczepic odrazu po roku wtedy tez jest jedna szczepionka a tak to sa dwie dawki

Napisane przez madziwnia

WITAM
moje dziecię od wczoraj wieczór kicha i kaszle.. chyba przesadziłam pobytem na dworzu no ale ciepło było, albo zaraziła sie od tomka bo tez kichał.
I teraz sie boje oby tylko to nie było zapalenie płuc itp. bo u nas na wątku dwoje dzieci zakaszlało 3 razy w ciagu dnia i okazało sie że zapalenie płuc.. buuuuuuuuu
Czekać do jutra z lekarzem? bo nie usmiecha mi sie jechac do szpitala powiedza że panikuje.




moja własnie tez ma krostki na głowce i buzi ale ponoć niby od przegrzania bo w aucie było gorąco.. i wczoraj posmarowałam tez emolium, a z tym wyczesywaniem to ja wiem tylko ona jeszcze nie ma tych strupków a takie suche czuc pod palcem

tak rano po umyciu bużki i za uszkami i szyjkie przecieram waciiem i potem te miejsca kremuje
Własnie oliwka yobraź sobie że porzez 3 dni spłukiwałam ta sama wodą bo kapałam sama bo T. był do 22 w pracy.. może dlatego

Ja miałam juz p[ierwsze szczepieia w 6 tg. i szczepiłam normalnie jak NFZ daje, potem stwierdziłam że chyba wezmę 5w1 na kolejnym szczepieniu bpo tak płakała ale znpwu sie boje powikłań...
a na rota i pneumo tez nie szczepimy. wypytałam i wszystcy odrazdaja.

no wlasnie ona na glowce tez ma takie suche ale i policzki tez ma suche i ja smaruje i glowke i policzki kremem emolium i jest szorstkie ale juz nie suche i tez wyczesuje codziennie po kapieli i tez splukuje ta sama woda co jest w wanience a nie powinnam?? ale ja jak ja kapie to najpierw ja mydle na przewijaku i potem tylko w wanience ja splukuje

ja dzisiaj kupilam Julce takie drewniane koraliki na gieldzie do smoczka i to byl blad o takie
http://allegro.pl/item1032767465_zaw...g.html#gallery
i teraz ona lapie za te koraliki i wyciaga sobie smoka i krzyczy a ja biegam i jej go wtykam

i wiecie co musze sie wam wyzalic bo zwarjuje dzisiaj moj tesc wyprowadzil mnie z rownowagi w nastepna niedziele mamy chrzciny no i on ma za nie zaplacic < niech placi bynajmniej tyle niech zrobi dla swojej wnuczki bo od urodzenia nawet glupiej grzechotki za 1,50 z marketu nie dostala od niego taki wyrodny z niego dziadek dla wnukow od szwagra to daje na wszystko poczawszy od wozka wyprawki jak sie malyurodzil a skonczywszy na szczepionkach ale nie zebym czegos od niego oczekiwala bo sami swietnie sobie dajemy rade > no i dzisiaj przy obiedzie wypalil takim tekstem ze on sm ze swoja siostra pojedzie zalatwiac te chrzciny ze ja nie jestem potrezebna tam wiec ja mowie do meza zeby sobie jechal skoro ja tam nie jestem potrzebna to zeby nie wliczal ani mnie ani Julki w liste gosci bo skoro on robi chrzciny dla siebie to niech sam sobie tam siedzi ja z dzieckiem odrazu po kosciele przyjade do domu no i maz mu to wszystko powiedzial a ja i tak mam to w nosie i bede Julke podszczypywala<wiem wiem przepraszam wyrodna ze mnie matka> zeby marudzila i zebym odrazu po kosciele mogla z nia isc do domu bo odechcialo mi sie tej calej maskarady z chrzcinami zrobilo mi sie tak strasznie przykro ze on mi powiedzial ze nie jestem potrzebna ze sam moze wszytsko zalatwic az sie teraz sama w pokoju poplakalam nienawidze swojego tescia nawet nie wiecie jak bardzo toleruje go tylko ze wzgledu na mojego meza

a dzisiaj jade podpisac umowe w koncu bede miala autko maz oczywiscie panikuje ze to combi ze ja jeszcze mlody kierowca i ze malo jezdze i ze pewnie sie gdzies rozbije no i chce mi swojego golfika wcisnac a sam zabrac kombiaka ale ja sie nie dam hihi w koncu autko z klima lato nam nie grozne z Julka bedziemy mogly szalec

przepraszam ze wam tak tutaj namarudzilam i zasyfilam watek moim tesciem ale tak jakos mi lepiej jak sie wygadalam

[mrowak]

ludzie niestety bywają niereformowalni...
przykre jest niestety to, że bardzo często nieprzyjemności spotykają nas ze strony osób starszych od nas...kto tu ma być mądrzejszy?
To samo mogłabym powiedzieć o mojej mamie. Ale nie psujmy sobie niedzieli.

[aneczkkaa]

Napisane przez madziwnia

Kaszle wiecej.. temperatury nie ma i jest spokojna tylko czesto kicha i kaszle. nie mam wit. C dla dzieci. więc jutro jak nie przejdzie to do lekarza podjedziemy.

no nie wiem co ci poradzić ja już byłabym u jakiegoś lekarza żeby osłuchał dzieciaka wiem może panikuje ale mój miał zapalenie płuc bezobjawowe wiec sama rozumiesz.... Moge ci tylko powiedzieć że Maciek jak kaszlał (dosłownie 6 razy) to tak jakby coś mu się nie chciało oderwać (to nie był kaszel suchy ! ) Mam nadzieję że Michasi nic takiego nie jest i witaminki pomogą a tym czasem obserwuj ja i posłuchaj jaki to kaszel...

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

drcron nie przejmuj się kochana ja mam tą samą sytuację ze swoimi teściami nie warto U nas jest podobnie teściowie chołubią pierwszego wnuczka (męża brata) a naszego Macka widzieli raz jak lezał w szpitalu na płuca i nawet nic od nich nie dostał itd. ja mam to w d...e i już się nimi nie przejmuję nic od nich nie potrzebuję i nawet bym nic nie wzieła kiedyś byli mi bardzo bliscy jednak wszystko się zminiło bo nie dałam sobie wejść na głowę, taka już jestem. Mój małz też za nimi nie przepada, zawiódł się na własnych rodzicach. No cóż zycie nie zawsze jest kolorowe i takie jakbyśmy chcieli nie daj się

[madziwnia]

Drcronku NAPRAWDE WSPÓLCZUJE sytuacji i tez bym tak zrobiła jak ty , i tez bym sie popłakała i tez byłabym Zła!!!!
Tylko męza szkoda bo jest miedzy młotem a kowadłem ale tak jest zawsze w takich związkach tzn relacjach miedzyludzkch.

Ale kto jak kto ty sobie i z tym poradzisz!!
JESZCZE BEDZIESZ SIE USMIECHAŁA!!1
sa waznioejsze sparwy niz chrzciny czyt. impreza Po... bedzie pierwszy kroczek pierwsze 'mama" i bedzie wiecej usmiechu na twojej twarzy i nawet teściu tego nie zakluci UWIERZ !! od michasi i odemnie

MICHASIA MA KASZLE SUCHY I KICHA.. jutro zadzwonię do lekarz ai anjwyzej sie umówie!

[ania p]

Drcron - jak widać z rodzinka najlepiej na fotach taka prawda . takie to czasem mieszkanie jest z teściami choc ja to mam odwrotnie . Ja z teściowa sie dogaduje a to mąż się z nia sprzecza . dziwaczne to ale co zrobić .

A my dziś bylismy u Szymka chrzestnego mały się wyganiał za wszystkie czasy . przyszedł do domu brudny i lepiacy ale jak szczęsliwy . a mała grzecznie spała na całe szczęscie

[drcron]

dziekuje dziewczyny za dobre slowa tesciem sie nie przejmuje kiedys przejzy na oczy ale bedzie juz za pozno

teraz mam inny problem w sumie to dwa jeden to moja julka placze i wygina sie do tylu sztywniejac POMOCY CO JEJ JEST ?????????????? AZ sie boje

drugi i tu mezu anip ratuj wyrwalam kabel z karuzeli i za chiny nie wiem jak go tam zamontowac pomocy prosze moja Julka nie chce zasnac jak nic nie gra

i jeszcze mamy szerszenie miedzy oknami nie moge okna otworzyc bo mam alergie na jad os i pszczol a jak mnie szerszen ugryzie to moge umrzec i mam zaduch w jednym pokoju

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

a i musze sie wam pochwalic dostalam auto na dzien mamy to znaczy w czwartek dostane dzis podpisalam umowe co prawda staruszka ale nie wazne wazne ze jezdzi opel astra combi 16v 1.6 z klimatyzacja i bez przedniej poduszki wiec moge dziecie z przodu wozic

[aneczkkaa]

Napisane przez madziwnia

MICHASIA MA KASZLE SUCHY I KICHA.. jutro zadzwonię do lekarz ai anjwyzej sie umówie!

to super że kaszel suchy będzie dobrze

[P0P70]

Napisane przez madziwnia

WITAM
moje dziecię od wczoraj wieczór kicha i kaszle.. chyba przesadziłam pobytem na dworzu no ale ciepło było, albo zaraziła sie od tomka bo tez kichał.
I teraz sie boje oby tylko to nie było zapalenie płuc itp. bo u nas na wątku dwoje dzieci zakaszlało 3 razy w ciagu dnia i okazało sie że zapalenie płuc.. buuuuuuuuu
Czekać do jutra z lekarzem? bo nie usmiecha mi sie jechac do szpitala powiedza że panikuje.

Ja miałam juz p[ierwsze szczepieia w 6 tg. i szczepiłam normalnie jak NFZ daje, potem stwierdziłam że chyba wezmę 5w1 na kolejnym szczepieniu bpo tak płakała ale znpwu sie boje powikłań...
a na rota i pneumo tez nie szczepimy. wypytałam i wszystcy odrazdaja.

Ja pojechałabym jutro do pediatry aby osłuchała małą. Nie zaszkodzi a uspokoi.
A dlaczego po skojarzonych mają być powikłąnia??. JA chodzę do 2 pediatrów równolegle i do tego w sprawie szczepień byłam w specjalnej przychodni ds. szczepień i WSZYSCY zaleceali mi te skojarzone a nie te NFZ. I gdy się pytałam o możliwe powikłania to mówili mi że te są dużo bezpieczniejsze.
Ja szczepiłam 5w1, rota i pneumo. Jeżli chodzi o meningo to poradzili abym odczekała trochę bo pneumo i meningo to trochę za dużo.

Napisane przez Izumi

P.S. Nie wiem jak Ty ale mnie dziś olśniło, że jak przez miesiąc dziecka nie dobiłam, to już będzie żyć Jednak jakoś sobie radę damy .

Izumi - dzielna matka z Ciebie, cały miesiąc i wszyscy żyją.
PS. A przypomniało mi się: Jak tam film z porodu dla teściowej?

Młoda - Dla Ciebie i Twojego przystojniaka także .

Napisane przez drcron

a dzisiaj jade podpisac umowe w koncu bede miala autko maz oczywiscie panikuje ze to combi ze ja jeszcze mlody kierowca i ze malo jezdze i ze pewnie sie gdzies rozbije no i chce mi swojego golfika wcisnac a sam zabrac kombiaka ale ja sie nie dam hihi w koncu autko z klima lato nam nie grozne z Julka bedziemy mogly szalec

O ile dobrze pamiętam to Ty zrobiłaś niedawno prawko na ciężarowe to co dla Ciebie takie małe combi.
A teściem się nie przejmój, olej to a na imprezę idź i baw się dobrze, szkoda Twoich gości którzy przyjadą do Was a nie do Teścia.
PS. Jak to dobrze że ja panna i teściów nie mam

Napisane przez drcron

drugi i tu mezu anip ratuj wyrwalam kabel z karuzeli i za chiny nie wiem jak go tam zamontowac pomocy prosze moja Julka nie chce zasnac jak nic nie gra

i jeszcze mamy szerszenie miedzy oknami nie moge okna otworzyc bo mam alergie na jad os i pszczol a jak mnie szerszen ugryzie to moge umrzec i mam zaduch w jednym pokoju

W okno najlepiej wstaw siatkę.
Musisz z powrotem połączyć kabelki ze sobą, albo wsadź baterie.
Oczywiście przed tym jak zaczniesz tam grzebać to wyjmij wtyczkę z gniazdka.

[ania p]

Napisane przez P0P70

Ja pojechałabym jutro do pediatry aby osłuchała małą. Nie zaszkodzi a uspokoi.
A dlaczego po skojarzonych mają być powikłąnia??. JA chodzę do 2 pediatrów równolegle i do tego w sprawie szczepień byłam w specjalnej przychodni ds. szczepień i WSZYSCY zaleceali mi te skojarzone a nie te NFZ. I gdy się pytałam o możliwe powikłania to mówili mi że te są dużo bezpieczniejsze.
Ja szczepiłam 5w1, rota i pneumo. Jeżli chodzi o meningo to poradzili abym odczekała trochę bo pneumo i meningo to trochę za dużo.

.

No właśnie dużo wiecej powikłań jest po szczepionkach z NFZ a nie po tych płatnych , pominę już zawartośc rteci ja meningo Szymkowi robie teraz .

drcron - nie pomogę , mąz kima w najlepsze nie chce go już budzic.

I dzieciaki z dzisiaj .

[koglus]

nie to nie jest asymetria bo cale cialko nie leci jej w prawo , tylko glowke lubi klasc na prawo bo onko po prawej i swiatlo ja ciekawi, al podobnp trzeba przekrecac zeby glowka nie byla plaska

[mloda1989]

dziekujemy dziewczyny

[Ferrou]

Witam

Wasze dzidziolki śliczne są

Widzę, że powrócił temat szczepionek Nie wiem czy one mają w sobie rtęć, ale mnie przede wszystkim przekonał fakt, że NFZ funduje nam całą komórkę krztuśca, natomiast w szczepionkach skojarzonych mamy bezkomórkowy składnik tejże bakterii (czyli nie może się np namnażać w organizmie). Więcej można o tym poczytać:
http://www.obejmijmnieszczepieniem.p...FRSSzAodqSMkKg
i już bardziej naukowo: http://pp.am.lodz.pl/szczep.pdf

Z Kubusiem nie byliśmy na usg brzuszka... przez tą powódź szpital zamknęli i musimy się umawiać jeszcze raz... i niestety posiew moczu nie wyszedł zbyt dobrze. Ma zapalenie układu moczowego i bierze antybiotyk :/

Z naszą psinką jest coraz lepiej choć już była "dwoma łapami" po "tamtej" stronie. Weterynarz stwierdziła że pies ma raka wątroby i pozostało jej tylko kilka dni życia. Pojechaliśmy z nią do kliniki dla zwierząt przy uniwersytecie przyrodniczym i tam ją przebadali. Jak zobaczyli wyniki krwi to się zdziwili że pies jeszcze żyje. Na szczęście nowotworu nie ma, natomiast czymś się zatruła np od kleszcza lub ślimaka, co spowodowało tak silną anemię. Występowała u niej hemoliza czyli rozpad erytrocytów - komórki nie były dotleniane i pies się dusił. Potrzebne były transfuzje krwi, miała już dwie, niewykluczone że jeszcze ją to czeka. Jest lepiej, choć strasznie jest wycieńczona, ledwo się rusza... teraz trzeba doprowadzić jej krew do porządku a później zapewne będzie miała operacje - ma zapalenie pęcherza żółciowego i przez to jest zażółcona oraz powiększoną śledzionę... Ale będzie dobrze


Minka, pisałaś kiedyś, że prałaś rzeczy dziecka w płatkach mydlanych i wysypka zeszła. Po jakim czasie zauważyłaś poprawę? Bo u nas wysypka nadal jest i wydaje mi się że jest gorzej niż wcześniej mimo stosowania maści. I tak właśnie to wygląda że jest to od proszku, bo buzię i pupcię ma czystą. Część rzeczy już poprałam w płatkach mydlanych i teraz obserwuję małego.

Drcron, współczuję teścia... a mała może ma kolki że się tak wygina?

[libra777]

Napisane przez drcron

dziekuje dziewczyny za dobre slowa tesciem sie nie przejmuje kiedys przejzy na oczy ale bedzie juz za pozno

teraz mam inny problem w sumie to dwa jeden to moja julka placze i wygina sie do tylu sztywniejac POMOCY CO JEJ JEST ?????????????? AZ sie boje

drugi i tu mezu anip ratuj wyrwalam kabel z karuzeli i za chiny nie wiem jak go tam zamontowac pomocy prosze moja Julka nie chce zasnac jak nic nie gra

i jeszcze mamy szerszenie miedzy oknami nie moge okna otworzyc bo mam alergie na jad os i pszczol a jak mnie szerszen ugryzie to moge umrzec i mam zaduch w jednym pokoju

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

a i musze sie wam pochwalic dostalam auto na dzien mamy to znaczy w czwartek dostane dzis podpisalam umowe co prawda staruszka ale nie wazne wazne ze jezdzi opel astra combi 16v 1.6 z klimatyzacja i bez przedniej poduszki wiec moge dziecie z przodu wozic

Bidulko wszystkie plagi egipskie na Ciebie, ale głowa do góry nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Ania widać ,że Szymek zadowolony i szczęśliwy,ponoć jak dziecko brudne to szczęśliwe, a mała jaką ma fajną sukienusię.
A Twój Szymek ile teraz ma? Bo ja tez planuję później zaszczepić na meningo ale nie do końca wiem w jakim wieku.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Zamówiłam roslinki z allegro do mojego stawu i czekam już 2 tyg. facet jest z okolic Wrocławia i nie wiem czy mam mu wybaczyć bo może go zalało i czekać dalej napisał ,że wyniknęły niespodziewane okoliczności i przesyłka się opóźni, dam mu chyba jeszcze parę dni nie będę świnią.
Nigdy nikt mnie jeszcze nie oszukał.

[ASIULEK_23]

Napisane przez drcron

a i musze sie wam pochwalic dostalam auto na dzien mamy to znaczy w czwartek dostane dzis podpisalam umowe co prawda staruszka ale nie wazne wazne ze jezdzi opel astra combi 16v 1.6 z klimatyzacja i bez przedniej poduszki wiec moge dziecie z przodu wozic

No,no... takiego właśnie poszukuję ale co jedziemy oglądać to jakiś niewypał. Na necie wygląda fajnie a w rzeczywistości... szkoda gadać...

A moja mala po tym espumisanie puszcza jeszcze więcej bąków i to takich śmierduchów że szok!! Niestety, nie widzę rezultatów, mała wciąż sie spina, płacze, puszcza bąki... ech... te kolki Gdyby nie one, to miala bym skarb dziecko. Jest taka grzeczna. Tylko wyje przy tych bólach brzuszka a niestety zdarza się to często bo przez cały dzień co jakiś czas

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

No,no... takiego właśnie poszukuję ale co jedziemy oglądać to jakiś niewypał. Na necie wygląda fajnie a w rzeczywistości... szkoda gadać...

A moja mala po tym espumisanie puszcza jeszcze więcej bąków i to takich śmierduchów że szok!! Niestety, nie widzę rezultatów, mała wciąż sie spina, płacze, puszcza bąki... ech... te kolki Gdyby nie one, to miala bym skarb dziecko. Jest taka grzeczna. Tylko wyje przy tych bólach brzuszka a niestety zdarza się to często bo przez cały dzień co jakiś czas

Ale to dobrze ,że puszcza bączki to znaczy,że gazy się tam w jelitkach nie zbierają , może rób jej jeszcze herbatkę z koperku ,ale taką zwykłą zaparzaną nie te badziewia rozpuszczalne.
Ja mojemu kupuję taka mieszankę koper z rumiankiem w saszetkach i dosładzam trochę glukozą , bo po cukrze wzdęcia są

[ASIULEK_23]

Napisane przez libra777

Ale to dobrze ,że puszcza bączki to znaczy,że gazy się tam w jelitkach nie zbierają , może rób jej jeszcze herbatkę z koperku ,ale taką zwykłą zaparzaną nie te badziewia rozpuszczalne.
Ja mojemu kupuję taka mieszankę koper z rumiankiem w saszetkach i dosładzam trochę glukozą , bo po cukrze wzdęcia są

Ona sporo puszcza tych bączków, tylko niestety robienie ich sprawia jej ból i wtedy bardzo płacze
Ja piję herbatke z kopru raz dziennie. Nie wiem właśnie czy zacząć jej podawać?Jeśli tak to ile? Jak często?

Mam taką z hippa zaparzaną (torebeczki). Może być?

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

Ona sporo puszcza tych bączków, tylko niestety robienie ich sprawia jej ból i wtedy bardzo płacze
Ja piję herbatke z kopru raz dziennie. Nie wiem właśnie czy zacząć jej podawać?Jeśli tak to ile? Jak często?

Mój wypija 120-150 ml dziennie ,daje mu się napić co jakiś czas, jak np. uśnie i za godz się wierci to napewno nie jest głodny, więc daję mu pić,tak w sumie kilka razy dziennie dostaje i dość sporo wypija.
Wydajemi się, że spokojnie możesz jej podawać na pewno nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Jeśli to taka zwykła co się zaparza wrzątkiem bez żadnych dodatków aromatów itp. to tak , bo tych rozpuszczalnych plantexów i innych to nie polecam ja mam z Herbapolu

[ASIULEK_23]

Napisane przez libra777

Mój wypija 120-150 ml dziennie ,daje mu się napić co jakiś czas, jak np. uśnie i za godz się wierci to napewno nie jest głodny, więc daję mu pić,tak w sumie kilka razy dziennie dostaje i dość sporo wypija.
Wydajemi się, że spokojnie możesz jej podawać na pewno nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Jeśli to taka zwykła co się zaparza wrzątkiem bez żadnych dodatków aromatów itp. to tak , bo tych rozpuszczalnych plantexów i innych to nie polecam ja mam z Herbapolu

Tak, to taka co się zaparza wrzątkiem. Tylko ja jeszcze nigdy jej butli nie podawałam i jakoś mam lęk
Czyli na raz ile ml mu dajesz?

[ASIULEK_23]

A to z wczorajszego 6-cio godzinnego spacerku Ale było pięknie

[libra777]

Ślicznie wyglądacie.
Na raz to tak 10-15 ml wypija jak zaciągnie to ciężko mu tą butle z buzi wyrwać żeby mu ta miłość do picia z butelki nie została
Spróbuj jej dać może będzie piła a jak z początku nie załapie to nie zrażaj się może jej ulży ta herbatka to w końcu na trawienie

[drcron]

Napisane przez Ferrou

Witam

Wasze dzidziolki śliczne są

Widzę, że powrócił temat szczepionek Nie wiem czy one mają w sobie rtęć, ale mnie przede wszystkim przekonał fakt, że NFZ funduje nam całą komórkę krztuśca, natomiast w szczepionkach skojarzonych mamy bezkomórkowy składnik tejże bakterii (czyli nie może się np namnażać w organizmie). Więcej można o tym poczytać:
http://www.obejmijmnieszczepieniem.p...FRSSzAodqSMkKg
i już bardziej naukowo: http://pp.am.lodz.pl/szczep.pdf

Z Kubusiem nie byliśmy na usg brzuszka... przez tą powódź szpital zamknęli i musimy się umawiać jeszcze raz... i niestety posiew moczu nie wyszedł zbyt dobrze. Ma zapalenie układu moczowego i bierze antybiotyk :/

Z naszą psinką jest coraz lepiej choć już była "dwoma łapami" po "tamtej" stronie. Weterynarz stwierdziła że pies ma raka wątroby i pozostało jej tylko kilka dni życia. Pojechaliśmy z nią do kliniki dla zwierząt przy uniwersytecie przyrodniczym i tam ją przebadali. Jak zobaczyli wyniki krwi to się zdziwili że pies jeszcze żyje. Na szczęście nowotworu nie ma, natomiast czymś się zatruła np od kleszcza lub ślimaka, co spowodowało tak silną anemię. Występowała u niej hemoliza czyli rozpad erytrocytów - komórki nie były dotleniane i pies się dusił. Potrzebne były transfuzje krwi, miała już dwie, niewykluczone że jeszcze ją to czeka. Jest lepiej, choć strasznie jest wycieńczona, ledwo się rusza... teraz trzeba doprowadzić jej krew do porządku a później zapewne będzie miała operacje - ma zapalenie pęcherza żółciowego i przez to jest zażółcona oraz powiększoną śledzionę... Ale będzie dobrze


Minka, pisałaś kiedyś, że prałaś rzeczy dziecka w płatkach mydlanych i wysypka zeszła. Po jakim czasie zauważyłaś poprawę? Bo u nas wysypka nadal jest i wydaje mi się że jest gorzej niż wcześniej mimo stosowania maści. I tak właśnie to wygląda że jest to od proszku, bo buzię i pupcię ma czystą. Część rzeczy już poprałam w płatkach mydlanych i teraz obserwuję małego.

Drcron, współczuję teścia... a mała może ma kolki że się tak wygina?

biedna psinka oby szybko wyzdrowiala
a kolki to nie byly juz doszlam do tego co to bylo bo po godzince jak ja sie uspokoilam samo minelo moja Julka poprostu tak reaguje na moj stres a wczoraj mi go nie brakowalo jeszcze wieczorem znajoma dolozyla ognia do pieca zaczela dotykac moje dziecko a ja mam jakis uraz od ostatniego pobytu w szpitalu jak ktos komu nie pozwole dotyka dziecka no doslownie malo mnie nie trafilo a ona jeszcze wczesniej na festynie wypila kilka piwek i zlapami do mojego dziecka i Julka od tego czasu zaczela plakac i sie wyginac dopiero jak przetarlam ja odwrocona pielucha <czytaj pampkiem> i splunelam za siebie to minelo jak reka odjal

Napisane przez libra777

Bidulko wszystkie plagi egipskie na Ciebie, ale głowa do góry nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Ania widać ,że Szymek zadowolony i szczęśliwy,ponoć jak dziecko brudne to szczęśliwe, a mała jaką ma fajną sukienusię.
A Twój Szymek ile teraz ma? Bo ja tez planuję później zaszczepić na meningo ale nie do końca wiem w jakim wieku.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Zamówiłam roslinki z allegro do mojego stawu i czekam już 2 tyg. facet jest z okolic Wrocławia i nie wiem czy mam mu wybaczyć bo może go zalało i czekać dalej napisał ,że wyniknęły niespodziewane okoliczności i przesyłka się opóźni, dam mu chyba jeszcze parę dni nie będę świnią.
Nigdy nikt mnie jeszcze nie oszukał.

oj tak tak wczorajszy dzien byl okropny i to nie 13 w dodatku
a z roslinkami bymm jeszcze pocekala moze faktycznie go zalalo ??

Napisane przez ASIULEK_23

No,no... takiego właśnie poszukuję ale co jedziemy oglądać to jakiś niewypał. Na necie wygląda fajnie a w rzeczywistości... szkoda gadać...

A moja mala po tym espumisanie puszcza jeszcze więcej bąków i to takich śmierduchów że szok!! Niestety, nie widzę rezultatów, mała wciąż sie spina, płacze, puszcza bąki... ech... te kolki Gdyby nie one, to miala bym skarb dziecko. Jest taka grzeczna. Tylko wyje przy tych bólach brzuszka a niestety zdarza się to często bo przez cały dzień co jakiś czas

mi udalo sie kupic igle za niewielkie pieniadze rozrzad po wymianie tarcze klocki tez klima nabita kilka dni temu przebiegu tylko 200 tysiecy <licznik nie krecony> elektryczne szyby abs i wiele wiele innych rzeczy a autko pierwszego wlasciciela i to jeszcze kobiety jezdzila nim bardzo malo a autko z hiszpani do nas przyjechalo kuzyn meza jezdzil nim tylko tydzien bo musial miec cos przejsciowego
a i bordowe jest

Napisane przez ASIULEK_23

A to z wczorajszego 6-cio godzinnego spacerku Ale było pięknie

sliczne zdjecia

AniaP dzieciaczki urocze
Plmadzia wczesniej widze ze moj post nie zalaczyl sie pisalam ze sliczne zdjecia
Madcat na autobusy na autobusy ale to inaczej sie jezdzi ale mu chodzi o to ze ja mam problemy z zaparkowaniem na parging w markecie zwyklym autem a co dopiero combi ale dam rade najwyzej zarysuje i zostawie nume i adres sciagna z ubezpieczenia

a my dopiero wstalysmy to znaczy ja wstalam z potwornym bolem glowy Julka spala od 24.00 do 6.00 i teraz dalej spi niespokojnie bo sie zrywa ale spi

[Baobabek]

Napisane przez drcron

my odrazu bedziemy szczepic na rota i pneumo i 6w1 z tego wzgledu ze i tak trzeba zaszczepic na zoltaczke i tak a w 6w1 jest holenderska a pozniej jest tylko koreanska a ja jakos koreanskim rzeczom nie wierze
a na pneumo mozna szczepic nawet jak dziecko skonczy 2 lata wtedy jest tylko jedna szczepionka a tak to sa trzy meningo najlepiej szczepic odrazu po roku wtedy tez jest jedna szczepionka a tak to sa dwie dawki

no wlasnie ona na glowce tez ma takie suche ale i policzki tez ma suche i ja smaruje i glowke i policzki kremem emolium i jest szorstkie ale juz nie suche i tez wyczesuje codziennie po kapieli i tez splukuje ta sama woda co jest w wanience a nie powinnam?? ale ja jak ja kapie to najpierw ja mydle na przewijaku i potem tylko w wanience ja splukuje

ja dzisiaj kupilam Julce takie drewniane koraliki na gieldzie do smoczka i to byl blad o takie
http://allegro.pl/item1032767465_zaw...g.html#gallery
i teraz ona lapie za te koraliki i wyciaga sobie smoka i krzyczy a ja biegam i jej go wtykam

i wiecie co musze sie wam wyzalic bo zwarjuje dzisiaj moj tesc wyprowadzil mnie z rownowagi w nastepna niedziele mamy chrzciny no i on ma za nie zaplacic < niech placi bynajmniej tyle niech zrobi dla swojej wnuczki bo od urodzenia nawet glupiej grzechotki za 1,50 z marketu nie dostala od niego taki wyrodny z niego dziadek dla wnukow od szwagra to daje na wszystko poczawszy od wozka wyprawki jak sie malyurodzil a skonczywszy na szczepionkach ale nie zebym czegos od niego oczekiwala bo sami swietnie sobie dajemy rade > no i dzisiaj przy obiedzie wypalil takim tekstem ze on sm ze swoja siostra pojedzie zalatwiac te chrzciny ze ja nie jestem potrezebna tam wiec ja mowie do meza zeby sobie jechal skoro ja tam nie jestem potrzebna to zeby nie wliczal ani mnie ani Julki w liste gosci bo skoro on robi chrzciny dla siebie to niech sam sobie tam siedzi ja z dzieckiem odrazu po kosciele przyjade do domu no i maz mu to wszystko powiedzial a ja i tak mam to w nosie i bede Julke podszczypywala<wiem wiem przepraszam wyrodna ze mnie matka> zeby marudzila i zebym odrazu po kosciele mogla z nia isc do domu bo odechcialo mi sie tej calej maskarady z chrzcinami zrobilo mi sie tak strasznie przykro ze on mi powiedzial ze nie jestem potrzebna ze sam moze wszytsko zalatwic az sie teraz sama w pokoju poplakalam nienawidze swojego tescia nawet nie wiecie jak bardzo toleruje go tylko ze wzgledu na mojego meza

a dzisiaj jade podpisac umowe w koncu bede miala autko maz oczywiscie panikuje ze to combi ze ja jeszcze mlody kierowca i ze malo jezdze i ze pewnie sie gdzies rozbije no i chce mi swojego golfika wcisnac a sam zabrac kombiaka ale ja sie nie dam hihi w koncu autko z klima lato nam nie grozne z Julka bedziemy mogly szalec

przepraszam ze wam tak tutaj namarudzilam i zasyfilam watek moim tesciem ale tak jakos mi lepiej jak sie wygadalam

ja Cię doskonale rozumiem...moi teściowie (oboje) bardziej tolerują pierwszego wnuczka, wogóle tamtego syna (nieroba i bezrobotną synową...), z tym, że teściowa to jeszcze w tajemnicy przed teściem przemyca mi kasę dla kubusia no i dała mi sporo kasy zanim się mały urodził na łóżeczko, wózek, fotelik, leżaczek....wcześniej nie brałam, ale jak się dowiedziałam, że ona płaci rachunki tamtemu synowi, to się tak z tż wkurzyliśmy, że teraz wszystko co przemyca to bierzemy - chociaż tyle pożytku z niej mamy...generalnie to ona nie jest taka zła, gdybyśmy tylko z nią mieszkali to spoko by się jakoś dało dogadać...ale teścia-nienawidzę jak cholera...jest złośliwy, cwany, przebiegły i wogóle pajac z niego...wrrr ale Ty się kochana nie łam i jak już Ci radzono, na imprezę idź bo goście do Ciebie małej i tż przyjdą zagryź zęby, a potem bym się jakoś odgryzła

Napisane przez aneczkkaa

no nie wiem co ci poradzić ja już byłabym u jakiegoś lekarza żeby osłuchał dzieciaka wiem może panikuje ale mój miał zapalenie płuc bezobjawowe wiec sama rozumiesz.... Moge ci tylko powiedzieć że Maciek jak kaszlał (dosłownie 6 razy) to tak jakby coś mu się nie chciało oderwać (to nie był kaszel suchy ! ) Mam nadzieję że Michasi nic takiego nie jest i witaminki pomogą a tym czasem obserwuj ja i posłuchaj jaki to kaszel...

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

drcron nie przejmuj się kochana ja mam tą samą sytuację ze swoimi teściami nie warto U nas jest podobnie teściowie chołubią pierwszego wnuczka (męża brata) a naszego Macka widzieli raz jak lezał w szpitalu na płuca i nawet nic od nich nie dostał itd. ja mam to w d...e i już się nimi nie przejmuję nic od nich nie potrzebuję i nawet bym nic nie wzieła kiedyś byli mi bardzo bliscy jednak wszystko się zminiło bo nie dałam sobie wejść na głowę, taka już jestem. Mój małz też za nimi nie przepada, zawiódł się na własnych rodzicach. No cóż zycie nie zawsze jest kolorowe i takie jakbyśmy chcieli nie daj się

ooo i jeszcze jedna kochająca teściów

A zcy ja wam pisałam co zrobiłam w czwartek??Pojechałam do siostry (10 km ode mnie) i wychodząc z samochodu jak zawsze wcisnęłam zamek i klapnęłam drzwiami....poszłam na drugą stronę po małego, drzwi zamknięte...patrzę, a kluczyki wiszą w stacyjce ZAMKNĘŁAM WŁASNE DZIECKO W SAMOCHODZIE o mało nie zeszłam na zawał....alarm na pół wsi wszczęłam, szybę chciałam wybijać, przyleciał teść mojej siostry z pola i mi zaczoł uszczelkę w szybie tylniej wyciągać, podwadzając kawałkiem blaszki i śrubokrętem...a ja sobie przypomniałam, że mam niedomnkiętą szybę z przodu i tamtędy wsadził druta i otworzył...a tył mojego samochocu wygląda jak po niezłej stłuczce tak mi blachę powyginał...żaden blacharz u mnie w mieście nie chce się tego podjąć i teraz jeżdżę takim pogniecionym samochodem
A Kubuś sobie słodko spał w tym samochodzie...a ja serce w gardle miałam...bo jakby tak nagle mu się ulało i by się zakrztusił no i teraz zapasowe kluczyki do siostry zawiozłam
Asulek - lachonie my też wczoraj z 6 godzin na dworze byliśmy za to dzisiaj się nawet na 5 minut nie zanosi bo już leje

[aneczkkaa]

Ania P Szymon jest słodziuchny taki do zjedzenia Ola jest już taka duża i piękna a sukienusia jest urocza

ASIULEK_23 śliczna z Was para
widać szczęście w waszych oczach

Asia ja mam zwykłą herbatkę do zaparzania z apteki podaje Maćkowi tak do 60 ml dziennie ale on jeszcze pije dużo wody z glukozą Śmiało możesz dać jej naparu



---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez Baobabek

ja Cię doskonale rozumiem...moi teściowie (oboje) bardziej tolerują pierwszego wnuczka, wogóle tamtego syna (nieroba i bezrobotną synową...), z tym, że teściowa to jeszcze w tajemnicy przed teściem przemyca mi kasę dla kubusia no i dała mi sporo kasy zanim się mały urodził na łóżeczko, wózek, fotelik, leżaczek....wcześniej nie brałam, ale jak się dowiedziałam, że ona płaci rachunki tamtemu synowi, to się tak z tż wkurzyliśmy, że teraz wszystko co przemyca to bierzemy - chociaż tyle pożytku z niej mamy...generalnie to ona nie jest taka zła, gdybyśmy tylko z nią mieszkali to spoko by się jakoś dało dogadać...ale teścia-nienawidzę jak cholera...jest złośliwy, cwany, przebiegły i wogóle pajac z niego...wrrr ale Ty się kochana nie łam i jak już Ci radzono, na imprezę idź bo goście do Ciebie małej i tż przyjdą zagryź zęby, a potem bym się jakoś odgryzła


ooo i jeszcze jedna kochająca teściów

A zcy ja wam pisałam co zrobiłam w czwartek??Pojechałam do siostry (10 km ode mnie) i wychodząc z samochodu jak zawsze wcisnęłam zamek i klapnęłam drzwiami....poszłam na drugą stronę po małego, drzwi zamknięte...patrzę, a kluczyki wiszą w stacyjce ZAMKNĘŁAM WŁASNE DZIECKO W SAMOCHODZIE o mało nie zeszłam na zawał....alarm na pół wsi wszczęłam, szybę chciałam wybijać, przyleciał teść mojej siostry z pola i mi zaczoł uszczelkę w szybie tylniej wyciągać, podwadzając kawałkiem blaszki i śrubokrętem...a ja sobie przypomniałam, że mam niedomnkiętą szybę z przodu i tamtędy wsadził druta i otworzył...a tył mojego samochocu wygląda jak po niezłej stłuczce tak mi blachę powyginał...żaden blacharz u mnie w mieście nie chce się tego podjąć i teraz jeżdżę takim pogniecionym samochodem
A Kubuś sobie słodko spał w tym samochodzie...a ja serce w gardle miałam...bo jakby tak nagle mu się ulało i by się zakrztusił no i teraz zapasowe kluczyki do siostry zawiozłam
Asulek - lachonie my też wczoraj z 6 godzin na dworze byliśmy za to dzisiaj się nawet na 5 minut nie zanosi bo już leje

jest nas więcej fajnie przynajmniej nie jesteśmy same


Ja już bym chyba umarła ale narobiłaś najważniejsze że wszystko dobrze się skończyo trochę szkoda auta będzie nauczka na przyszłość nie zamykaj dziecka w samochodzie



Coś mi wesoło żebym później nie płakała

[Darusiaaaa]

drcron to skoro go nie tolerujesz nie obraz sie ale po cholere godzisz sie zeby za chrzciny placil
?
ja jak kogos nie znosze to nic od niego nie chce, zwlaszcza ze wiesz jaki jest z niego palant;/( bez obrazy oczywiscie)
My wiemy ze pewnie mama jakby chciala zrobic chrzciny to by chciala doradzac i zeby bylo tak jak chce a ja tak nie chce. Olej sprawe nie przejmuj sie, szkoda meza bo na tobie mu zalezy i na ojcu tez ale skoro taka sytuacja gdybym miala pieniadze powiedzialabym ze w takim razie pojade sobie ja a wy nie bedziecie potrzebni bo zaplacimy sami.


My wczoraj zrobilismy sobie dzien dla siebie milo bylo.
POMOCY
mamy ciemieniuche na bank! przy brewkach zaczyna sie zolte robic i taka delikatna skorupka- co mam robic?

i pytaniwe do Mlodej !
Mozesz polecic jakis aparat tak do 2500?

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

na razie tylko przy brewkach widac - co mam robic?

[Baobabek]

a to mój tż z wczorajszego parku i dzisiejszy Kubuś o poranku ale się rymnęło

[Darusiaaaa]

kurde ja wsadzilam gdzies aparat czy zgubilam moze na spacerze ktoryms nie moge znalesc nigdzie, ale to przyspieszy dzisiaj kupno nowego bo nie chcemy zeby jakies super chwile nam uciekly