"Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień 2010r.

[Baobabek]

Napisane przez Darusiaaaa

mamy ciemieniuche na bank! przy brewkach zaczyna sie zolte robic i taka delikatna skorupka- co mam robic?
na razie tylko przy brewkach widac - co mam robic?

u nas też się zaczęło od brwi - ale tu nic nie robiłam, samo zeszło chyba po tygodniu...a teraz ma na główce i smaruję oliwką obficie przed kąpielą tak z 10-15 minut, później wyczesuję i kąpię małego i główkę myję (oczywiście spłukuję tą samą wodą, nie jakąś przegotowaną) po kąpieli już nie natłuszczam...i tego nie wiem właśnie czy się powinno po kąpieli natłuścić czy już nie....ale jak wyczesuję to jest to coraz mniejsze dziadostwo

[ania p]

Napisane przez koglus

nie to nie jest asymetria bo cale cialko nie leci jej w prawo , tylko glowke lubi klasc na prawo bo onko po prawej i swiatlo ja ciekawi, al podobnp trzeba przekrecac zeby glowka nie byla plaska

Co nie zmienia faktu że pomaga basen . Jak dziecko ma w jedną to czasami jest to kręcz szyjny ale w niewielu przypadkach . Szymek miał główkę płaska bo miał ją pod moim żebrem . takie rzeczy mijają jak dziecko zaczyna siedzieć

Napisane przez Ferrou

Witam

Wasze dzidziolki śliczne są

Widzę, że powrócił temat szczepionek Nie wiem czy one mają w sobie rtęć, ale mnie przede wszystkim przekonał fakt, że NFZ funduje nam całą komórkę krztuśca, natomiast w szczepionkach skojarzonych mamy bezkomórkowy składnik tejże bakterii (czyli nie może się np namnażać w organizmie). Więcej można o tym poczytać:
http://www.obejmijmnieszczepieniem.p...FRSSzAodqSMkKg
i już bardziej naukowo: http://pp.am.lodz.pl/szczep.pdf

Z Kubusiem nie byliśmy na usg brzuszka... przez tą powódź szpital zamknęli i musimy się umawiać jeszcze raz... i niestety posiew moczu nie wyszedł zbyt dobrze. Ma zapalenie układu moczowego i bierze antybiotyk :/

Z naszą psinką jest coraz lepiej choć już była "dwoma łapami" po "tamtej" stronie. Weterynarz stwierdziła że pies ma raka wątroby i pozostało jej tylko kilka dni życia. Pojechaliśmy z nią do kliniki dla zwierząt przy uniwersytecie przyrodniczym i tam ją przebadali. Jak zobaczyli wyniki krwi to się zdziwili że pies jeszcze żyje. Na szczęście nowotworu nie ma, natomiast czymś się zatruła np od kleszcza lub ślimaka, co spowodowało tak silną anemię. Występowała u niej hemoliza czyli rozpad erytrocytów - komórki nie były dotleniane i pies się dusił. Potrzebne były transfuzje krwi, miała już dwie, niewykluczone że jeszcze ją to czeka. Jest lepiej, choć strasznie jest wycieńczona, ledwo się rusza... teraz trzeba doprowadzić jej krew do porządku a później zapewne będzie miała operacje - ma zapalenie pęcherza żółciowego i przez to jest zażółcona oraz powiększoną śledzionę... Ale będzie dobrze


Minka, pisałaś kiedyś, że prałaś rzeczy dziecka w płatkach mydlanych i wysypka zeszła. Po jakim czasie zauważyłaś poprawę? Bo u nas wysypka nadal jest i wydaje mi się że jest gorzej niż wcześniej mimo stosowania maści. I tak właśnie to wygląda że jest to od proszku, bo buzię i pupcię ma czystą. Część rzeczy już poprałam w płatkach mydlanych i teraz obserwuję małego.

Drcron, współczuję teścia... a mała może ma kolki że się tak wygina?

Biedny piesek, oby wszystko było dobrze

Napisane przez libra777

Ania widać ,że Szymek zadowolony i szczęśliwy,ponoć jak dziecko brudne to szczęśliwe, a mała jaką ma fajną sukienusię.
A Twój Szymek ile teraz ma? Bo ja tez planuję później zaszczepić na meningo ale nie do końca wiem w jakim wieku.

.

Szymek ma teraz rok i 8 miesięcy ale bylo opóźnienie bo miał katar kilka razy . Moja lekarka poleca zrobić w 13 miesiącu a dopiero 6 tyg póżniej zrobić MMR czyli swinka , odra , różyczka . ew. odwrotnie ale właśnie mniej wiecej w tym czasie . No chyba że dziecie idzie do żłobka to może wtedy lepiej wczesniej bo zawsze lekarze pytają jak jest kontakt z dziećmi itp. ja pewnie bym szczepiła w tym 13 ale wyszło jak wyszło

Napisane przez drcron

biedna psinka oby szybko wyzdrowiala
a kolki to nie byly juz doszlam do tego co to bylo bo po godzince jak ja sie uspokoilam samo minelo moja Julka poprostu tak reaguje na moj stres a wczoraj mi go nie brakowalo jeszcze wieczorem znajoma dolozyla ognia do pieca zaczela dotykac moje dziecko a ja mam jakis uraz od ostatniego pobytu w szpitalu jak ktos komu nie pozwole dotyka dziecka no doslownie malo mnie nie trafilo a ona jeszcze wczesniej na festynie wypila kilka piwek i zlapami do mojego dziecka i Julka od tego czasu zaczela plakac i sie wyginac dopiero jak przetarlam ja odwrocona pielucha <czytaj pampkiem> i splunelam za siebie to minelo jak reka odjal

Madcat na autobusy na autobusy ale to inaczej sie jezdzi ale mu chodzi o to ze ja mam problemy z zaparkowaniem na parging w markecie zwyklym autem a co dopiero combi ale dam rade najwyzej zarysuje i zostawie nume i adres sciagna z ubezpieczenia

Wierzysz w takie rzeczy ?

Wstaw sobie PDC do auta to nie będziesz miała problemu z parkowaniem ja mam w kazdym aucie i to ułatwia życie bardzo . W poprzednim miałam nawet kamere z tyłu ( fabrycznie już była ) i jak się cofało to się włączała .

Napisane przez aneczkkaa

Ania P Szymon jest słodziuchny taki do zjedzenia Ola jest już taka duża i piękna a sukienusia jest urocza

To nie sukienusia tylko bluzka ale narazie robi za duża tunike bo to 68 z HM

Napisane przez Darusiaaaa

na razie tylko przy brewkach widac - co mam robic?

Kup Olejuszke firmy skarb matki w aptece jak się pojawi wiecej zreszta poczytaj w necie jak się to uzywa .

My dzis do ikea jedziemy bo mężuś leniwiec nie polazł do pracy . taki dłuższy weekend

[drcron]

Baobabku tos narobila biedny KUBUS ale dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo moja tesciowa byla zlota kobieta zmarla nieststy miesiac po naszym slubie ale zrobila nam mega prezent na swieta jak sprzatalam to na piecu znalazlam koperte zaadresowana do mojego meza i do mnie podpisana MAMA a tam byla kasiora
tescia tak jak ty nienawidze i jest mi cholernie przykro ze on faworyzuje tamta rodzine bardziej nie chodzi by cos nam dawal ale od nas wszystkiego oczekuje maz bierze wolne w pracy zeby go do kliniki wozic a on poprostu nas traktuje jak roboli a tamtego syna z synowa jak bustwo ja zostalam inaczej wychowana bylo nas 3 i wszystkie rodzice tak samo traktowali do dzis mama tak samo nas ttraktuje i daje nam porowno jak nie ma to zadna nie dostanie a jak ma to dzieli na 3 plus siostrzenica czwarta

Darusia tematu chrzcin mu nie odpuszcze jestem zawzieta bo wiem ze jak on nie zaplaci tych kolo 2 tyysiecy za impreze to odda te pieniadze dla tamtych dzieci tak jak zawsze to robi kiedys nie bralam od niego kasy nawet na zakupy sami za wszystko placimy ale ja mu do cholery piore sprzatam prasuje i gotuje wiec niech on sie choc troche wysili i raz zaplaci za cos dla swojej wnuczki na poczatku nie chcialam zeby placil nawet sama chcialam jechac do innej restauracji i zalatwic wszystko ale sasiadka mnie uswiadomila w tym co napisalam wyzej bo dlaczego ma dawac tylko jednym wnukom zwlaszcza ze tamci nawet do niego nie przyjezdzaja pojawiaja sie tylko wtedy jak potrzebuja kasy a tak to nawet nie dzwonia ani nie przyjezdzaja do nas

Baobabku doszlo ?? podoba sie ?? czy zrobic inne ??

a wlasnie Darusia doszlo juz cos do Ciebie?? bo jak nie to musze isc na poczte sprawdzic bo u nas poczta tak dziala ze przyjmuja cos wrzucaja na zaplecze i czasem o tym zapominaja tak szla paczka do mojej siostry 4 tygodnie az mnie skrecilo

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

AniaP a to mozna do kazdego auta montowac ??
Baobabku sliczny usmiech Kubusia

[Baobabek]

Napisane przez drcron

Baobabku tos narobila biedny KUBUS ale dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo moja tesciowa byla zlota kobieta zmarla nieststy miesiac po naszym slubie ale zrobila nam mega prezent na swieta jak sprzatalam to na piecu znalazlam koperte zaadresowana do mojego meza i do mnie podpisana MAMA a tam byla kasiora
tescia tak jak ty nienawidze i jest mi cholernie przykro ze on faworyzuje tamta rodzine bardziej nie chodzi by cos nam dawal ale od nas wszystkiego oczekuje maz bierze wolne w pracy zeby go do kliniki wozic a on poprostu nas traktuje jak roboli a tamtego syna z synowa jak bustwo ja zostalam inaczej wychowana bylo nas 3 i wszystkie rodzice tak samo traktowali do dzis mama tak samo nas ttraktuje i daje nam porowno jak nie ma to zadna nie dostanie a jak ma to dzieli na 3 plus siostrzenica czwarta

Darusia tematu chrzcin mu nie odpuszcze jestem zawzieta bo wiem ze jak on nie zaplaci tych kolo 2 tyysiecy za impreze to odda te pieniadze dla tamtych dzieci tak jak zawsze to robi kiedys nie bralam od niego kasy nawet na zakupy sami za wszystko placimy ale ja mu do cholery piore sprzatam prasuje i gotuje wiec niech on sie choc troche wysili i raz zaplaci za cos dla swojej wnuczki na poczatku nie chcialam zeby placil nawet sama chcialam jechac do innej restauracji i zalatwic wszystko ale sasiadka mnie uswiadomila w tym co napisalam wyzej bo dlaczego ma dawac tylko jednym wnukom zwlaszcza ze tamci nawet do niego nie przyjezdzaja pojawiaja sie tylko wtedy jak potrzebuja kasy a tak to nawet nie dzwonia ani nie przyjezdzaja do nas

Baobabku doszlo ?? podoba sie ?? czy zrobic inne ??

a wlasnie Darusia doszlo juz cos do Ciebie?? bo jak nie to musze isc na poczte sprawdzic bo u nas poczta tak dziala ze przyjmuja cos wrzucaja na zaplecze i czasem o tym zapominaja tak szla paczka do mojej siostry 4 tygodnie az mnie skrecilo

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

AniaP a to mozna do kazdego auta montowac ??
Baobabku sliczny usmiech Kubusia

doszło, doszło, pisałam Ci, że bardzo ładne i już nawet jedno na próę wydrukowałam Dziękuję

[P0P70]

ASIULEK_23- ale fajna z Was rodzinka. A Ty to faktycznie chudzielec.

Baobabek - Twój Kubuś to taki duży się wydaje na 2-im zdjęciu ale w ramionach TZ to taki maleńki.
Dobrze ze nic się nie stało i wszystko dobrze sie skończyło z tym samochodem. Ja też trochę sie boję takiej sytuacji tylko że ja mam taki samochód który się nie zamknie jak kluczyk jest w środku.

Wasi TZ to Was chyba "ubiją" jak zobaczą swoje zdjęcia w internecie

AniaP- Twoje dzieci jak zwykle prześliczne i Ola już nawet trochę podobna do Szymka się robi.

[drcron]

Napisane przez Baobabek

doszło, doszło, pisałam Ci, że bardzo ładne i już nawet jedno na próę wydrukowałam Dziękuję

nie ma za co jak bedziesz cos jeszcze potrzebowala to pisz smialo
no i pozostale dziewczyny ponawiam oferte zaproszeniowa czekam na zdjecia dzieciackow

Pop mozesz przeslac mi zdjecie Oliwki na meila prosze
AniaP Ty tak samo
Asiulek Aneczka Mloda Darusia Plmadzia Ferrou Ankazar Mrowak Koglus Minka Libra Izumi i wszystkie pozostale o ktorych zapomnialam prosze o zdjecie dzieciaczka na meila
paulinas82a@o2.pl
tylko prosze najpozniej do jutra rana mi wyslac mam dla was niespodzianke tylko prosze napisac w meilu nick zebym wiedziala kogo to dzidzius i imie dzidziusia
a im szybciej wyslecie tym lepiej

[Baobabek]

Napisane przez P0P70

ASIULEK_23- ale fajna z Was rodzinka. A Ty to faktycznie chudzielec.

Baobabek - Twój Kubuś to taki duży się wydaje na 2-im zdjęciu ale w ramionach TZ to taki maleńki.
Dobrze ze nic się nie stało i wszystko dobrze sie skończyło z tym samochodem. Ja też trochę sie boję takiej sytuacji tylko że ja mam taki samochód który się nie zamknie jak kluczyk jest w środku.

.

Bo mój tż wysoki (dodam, że ja mam 158) i my fajnie wyglądamy jak ja w płaskich butach jestem Ale poważnie, to Kubuś jest duży jak na swoje niecałe 3 m-ce, ubranka ma na 62 i 68, a niektóre to i nawet na 74, a o 56 to zapomniał w 2 tygodniu życia

[Darusiaaaa]

wlasnie byla polozna u nas i mowila zebym smarowala oliwa z oliwek lub oilanem.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Baobabek

u nas też się zaczęło od brwi - ale tu nic nie robiłam, samo zeszło chyba po tygodniu...a teraz ma na główce i smaruję oliwką obficie przed kąpielą tak z 10-15 minut, później wyczesuję i kąpię małego i główkę myję (oczywiście spłukuję tą samą wodą, nie jakąś przegotowaną) po kąpieli już nie natłuszczam...i tego nie wiem właśnie czy się powinno po kąpieli natłuścić czy już nie....ale jak wyczesuję to jest to coraz mniejsze dziadostwo

u nas na glowce nie ma nawet sladu ale ja np uzywam oliwki i zawsze po kapieli natluszczam glowke tak mi polozna mowila zeby robic i tak robie i na razie sladu nie ma na glowce ale na brewkach ma juz ze 3-4 dni tak delikatnie.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

u nas nie ma nic ze skarbu matki- ja dostalam wtedy nagrode za ten artykol to z tego kosmetyki dostalismy ale olejuszki nie bylo a juz sie wlasnie pytalam, co za cholerna dziura zabita dechami.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

drcron no to niech oddaje, jego kasa ma prawo robic co chce, ja bym ta zrobila ale na bank bym na jego lache nie liczyla, nie chce niech nie placi, jak ma stawiac warunki, doradzic zawsze mozna ale za taki tekst bym nawet sekunde nie myslala i nie plaszczyla sie przed nim.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

ja bym nikogo na sile nie zmuszala, jak mialbyu to wielka łachą robic;/

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

doszla paczka od Agnieszki, od Ciebie Paulinko jeszcze nic nie przyszlo.Paczki zapakowane, nie otwarte, w dzien dziecka mam zadzwonic do tego domu dziecka bo maja jakas impre konkursy i tak dalej i mi pani dokladnie powie kiedy moge przyjechac.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

ania p nademna jak bylam mala wosk lali, podobnie nad moim chrzesniakiem, ja wierze w takie rzeczy bo sama widzialam jaka poprawa byla pozniej, a tak wyl non stop zupelnie bez powodu , plakal by plakac

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

kurde a ja nie mam zdjecia padl mi komputer aparatu nie moge znalesc i co teraz? zaraz kupimy dzisiaj jakis aparat pewnie wiec zrobie i wysle na pewno.
Chcielibysmy jakis fajny ale nie musi byc zaden profesjonalny bo ani ja ani tz nie mamy czasu na fotki, tylko nie chce zeby nam cos umknelo, a pewnie jak kupimy tamten sie znajdzie-wrrrr

[drcron]

Darusia to pojde zapytac i czekam na fotke

[pl_madzia]

Napisane przez ASIULEK_23

Ona sporo puszcza tych bączków, tylko niestety robienie ich sprawia jej ból i wtedy bardzo płacze
Ja piję herbatke z kopru raz dziennie. Nie wiem właśnie czy zacząć jej podawać?Jeśli tak to ile? Jak często?

Mam taką z hippa zaparzaną (torebeczki). Może być?

mi położna mówiła że niektóre mamy jak i dzieci źle reagują na herbatki z kopru, właśnie bączkami. Ja teraz piję tą w saszetkach z rossmanna i mój już tych bączków tyle nie puszcza, a piję z 3 herbatki dziennie. widocznie w sładzie mniej kopru a też inne składniki lepiej działają na niego. Używałam infracol i nie skutkował

[Darusiaaaa]

normalnie wszystko przeszukalam i nie wiem a fajny ten aparat byl a teraz sie zastanawialismy nad kupnem nowego i zobaczymy czy dzis go znajde czy nie jak znajde to idziemy moze jakis kupimy.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

moja polozna mowi ze dziecko jesli jest dopajane powinno na dobewypic tyle ile jedna porcja mleczka.

[pl_madzia]

jak Wasze maluchy reagują na chustę? mój jak go do niej wkładam to się drze, i mu nie przechodzi , wogle nie przepada jak sie go w pionie trzyma, może na kołyskę go ponoszę. ale to za chwilę spróbuję bo teraz z firanką rozmawia.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

pochwalę się, wkońcu wziełam sie za siebie, i wczoraj biegałam, a dzisiaj jak młody spał to 20 min na steperze(nie przeszkadzało mu skrzypienie) i jeszcze 50 brzuszków na prost i po 25 bocznych, i nawet zdążyłam prysznic wziąść i dopiero się obudził

[drcron]

Napisane przez pl_madzia

jak Wasze maluchy reagują na chustę? mój jak go do niej wkładam to się drze, i mu nie przechodzi , wogle nie przepada jak sie go w pionie trzyma, może na kołyskę go ponoszę. ale to za chwilę spróbuję bo teraz z firanką rozmawia.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

pochwalę się, wkońcu wziełam sie za siebie, i wczoraj biegałam, a dzisiaj jak młody spał to 20 min na steperze(nie przeszkadzało mu skrzypienie) i jeszcze 50 brzuszków na prost i po 25 bocznych, i nawet zdążyłam prysznic wziąść i dopiero się obudził

gratuluje zawziecia sie
ja od 1 czerwca wracam na fitnes mama 2 godz z mala posiedzi a ja z siostrzenica bede chodzila bo w grupie razniej :P

a moja uwielbia chuste wczoraj 3 godziny na spacerze bylysmy z chusta bo wozkiem ciasno by bylo i caly ten czas spala

[Baobabek]

daria kubuś też na głowce nic nie miał i też codziennie smarowałam oliwką, to się poprostu z dnia na dzień pojawiło
u Ciebie nie ma Skarbu Matki a u mnie pieluch z Belli. A mały dostał na policzkach uculenia od mojego pudru jak go przytulałam i teraz zero malowania...tylko oczy mi zostały

[minka26]

Napisane przez Ferrou

Witam

Wasze dzidziolki śliczne są

Widzę, że powrócił temat szczepionek Nie wiem czy one mają w sobie rtęć, ale mnie przede wszystkim przekonał fakt, że NFZ funduje nam całą komórkę krztuśca, natomiast w szczepionkach skojarzonych mamy bezkomórkowy składnik tejże bakterii (czyli nie może się np namnażać w organizmie). Więcej można o tym poczytać:
http://www.obejmijmnieszczepieniem.p...FRSSzAodqSMkKg
i już bardziej naukowo: http://pp.am.lodz.pl/szczep.pdf

Z Kubusiem nie byliśmy na usg brzuszka... przez tą powódź szpital zamknęli i musimy się umawiać jeszcze raz... i niestety posiew moczu nie wyszedł zbyt dobrze. Ma zapalenie układu moczowego i bierze antybiotyk :/

Z naszą psinką jest coraz lepiej choć już była "dwoma łapami" po "tamtej" stronie. Weterynarz stwierdziła że pies ma raka wątroby i pozostało jej tylko kilka dni życia. Pojechaliśmy z nią do kliniki dla zwierząt przy uniwersytecie przyrodniczym i tam ją przebadali. Jak zobaczyli wyniki krwi to się zdziwili że pies jeszcze żyje. Na szczęście nowotworu nie ma, natomiast czymś się zatruła np od kleszcza lub ślimaka, co spowodowało tak silną anemię. Występowała u niej hemoliza czyli rozpad erytrocytów - komórki nie były dotleniane i pies się dusił. Potrzebne były transfuzje krwi, miała już dwie, niewykluczone że jeszcze ją to czeka. Jest lepiej, choć strasznie jest wycieńczona, ledwo się rusza... teraz trzeba doprowadzić jej krew do porządku a później zapewne będzie miała operacje - ma zapalenie pęcherza żółciowego i przez to jest zażółcona oraz powiększoną śledzionę... Ale będzie dobrze


Minka, pisałaś kiedyś, że prałaś rzeczy dziecka w płatkach mydlanych i wysypka zeszła. Po jakim czasie zauważyłaś poprawę? Bo u nas wysypka nadal jest i wydaje mi się że jest gorzej niż wcześniej mimo stosowania maści. I tak właśnie to wygląda że jest to od proszku, bo buzię i pupcię ma czystą. Część rzeczy już poprałam w płatkach mydlanych i teraz obserwuję małego.

Drcron, współczuję teścia... a mała może ma kolki że się tak wygina?

Ferrou poprawa była gdzies po 10-14 dniach, pewnego dnia po prostu się kapnęłam, że już nic nie ma
teraz na buźce czasem jej wychodzi, ale to od tego, że jak ją nosimy to czasem zapomnimy pieluszkę podłożyć. Trzymam kciuki aby u was też przeszło


A my dziś wracamy do Polski Lecę dalej się pakować, bo o 17 mamy samolot NARESZCIE!!!
Do napisania z ojczyzny

[pl_madzia]

o fitnesie czy siłowni to narazie pomarzyć mogę, bo niemam z kim Erwina zostawić . Zostaje mi popołudnie w sobotę, lub niedziela.
Erwi płacze jak nie ma mamy blisko, i tylko mój tż jeszcze go poskromi.
Ale już planuję że w czerwcu na próbę pójdę i go z dziadkiem na spacerze zostawie.

[Baobabek]

a tak wogóle to dzisiaj moja "kochana" teściowa ma imieniny...i jednym z gości będzie mój dyr ze szkoły i jak ja mam go poinformować że chcę cały urlop należny za ferie i wakacje wykorzystać od razu???chyba mi kulkę w łeb strzeli....

[mrowak]

Napisane przez ASIULEK_23

A to z wczorajszego 6-cio godzinnego spacerku Ale było pięknie

Ale lachon z Ciebie (pamiętacie to określenie?) A Twój TZ-no no no-fiu fiu-ciacho!

Jak Ty zrobiłaś 6h spacer? a co z karmieniem? Bo ja po max 3 h lecę do domu bo przecież musi jeść- a może masz jakiś patent?

aneczka, czemu podajesz glukoze?

Jakas zmeczona jestem wiecie. Moj TZ pracowal w sobote, pracowal CALA niedziele wczoraj no i dzisiaj zaczyna normalny tydzien pracy...ma srody wolne, ale zawsze schodza nam na zalatwianiu spraw biezacych z calego tygodnia. Nie moge sie doczekac wakacji, bo on ma prawie 3 miechy wolne, ale do tej pory musze jeszcze caly czerwiec i pol lipca zniesc. Chyba mnie sily opuszczaja. Nawet mi sie nie chce na spacer dzisiaj isc- znowu mam lazic sama...nadchodzi dół?

drcron, co Ty knujesz tam?

[Darusiaaaa]

Napisane przez Baobabek

daria kubuś też na głowce nic nie miał i też codziennie smarowałam oliwką, to się poprostu z dnia na dzień pojawiło
u Ciebie nie ma Skarbu Matki a u mnie pieluch z Belli. A mały dostał na policzkach uculenia od mojego pudru jak go przytulałam i teraz zero malowania...tylko oczy mi zostały

ja pudru wcale nie uzywam, kurde i jak to zniszczyc gowno?;/

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez mrowak

Ale lachon z Ciebie (pamiętacie to określenie?) A Twój TZ-no no no-fiu fiu-ciacho!

Jak Ty zrobiłaś 6h spacer? a co z karmieniem? Bo ja po max 3 h lecę do domu bo przecież musi jeść- a może masz jakiś patent?

aneczka, czemu podajesz glukoze?

Jakas zmeczona jestem wiecie. Moj TZ pracowal w sobote, pracowal CALA niedziele wczoraj no i dzisiaj zaczyna normalny tydzien pracy...ma srody wolne, ale zawsze schodza nam na zalatwianiu spraw biezacych z calego tygodnia. Nie moge sie doczekac wakacji, bo on ma prawie 3 miechy wolne, ale do tej pory musze jeszcze caly czerwiec i pol lipca zniesc. Chyba mnie sily opuszczaja. Nawet mi sie nie chce na spacer dzisiaj isc- znowu mam lazic sama...nadchodzi dół?

drcron, co Ty knujesz tam?

moja na spacerku spi i chodzimy po 4 5 6 godzinek jak wchodzimy do domu sie budzi i dostaje butle

[pl_madzia]

Napisane przez Baobabek

a tak wogóle to dzisiaj moja "kochana" teściowa ma imieniny...i jednym z gości będzie mój dyr ze szkoły i jak ja mam go poinformować że chcę cały urlop należny za ferie i wakacje wykorzystać od razu???chyba mi kulkę w łeb strzeli....

spóźnij się, a w tym czasie niech teściowa ma dużo toastówwysokoprocentowy ch

[mrowak]

ale moja nie jest na butli i w tym rzecz, bo bulte to i na dworze mozna podac, a ja cycka nie zamierzam wyrzucac na spacerze

No i ja juz nie wiem gdzie mam chodzic na te spacery. Staram sie nie chodzic przy ulicy i jak obejde stawek dwa razy dookola to tak z 40 minut minie i co potem? Cholery juz dostaje od tych samym tras spacerowych.
A Wy chodzicie przy ulicy i jezdzacych samochodach?

[Darusiaaaa]

ja normalnie do miasta śmigam zalatwiam przy okazji swoje sprawy.

[pl_madzia]

ja też po mieście śmigam. A jak pojechaliśmy nad jeziorko to jak młody zgodniam to komfortowo w aucie karmiłam , no ale już mniej komfortowo pieluchę zmieniałam bo kupa była, tż obok na fotelu, drugi synek z tyłu więc niebardzo gdzie a wyganiać ich nie chciałam bo deszcz nas dopadł, to na nogach, i uf sie udało.

[mrowak]

ano widzisz, a ja nawet jak wchodze z nia po zakupy jedzeniowe na poczatku spaceru to robie je w tempie ekspresowym coby dziecko bylo na powietrzu jak najwiecej a nie w sklepie. Dlatego moje spacery to w 100% (no moze czasem w 95%) przebywanie na powietrzu i lazenie ciagle, a potem wieczorem mi nogi w tylek wlaza i bola.

[Darusiaaaa]

ja smigam wszedzie, gdybym chodzila tylko po "zielonyc terenach"a akurat na takich mieszkam blisko lasów i łęgów to po 1 nie zalatwilabym nic a tez potrzebuje do miasta wyjsc wiec wtedy biore malucha i smigamy sobie z tym ze zakupy robie przed sklepem bo nie chce mi sie z wozkiem wchodzic i wtedy wychodzi znajoma psrzedawczyni ja jej mowie co chce a ona mi wynosi:P
a ogolnie wracajac idziemy nad rzeczke zobaczyc i po wałach sie przejsc prawie zawsze

[Ferrou]

No! w końcu posprzątane ostatnio mam jakąś jazdę i mnie wpienia jak coś nie jest "na swoim miejscu"

Napisane przez ASIULEK_23

A to z wczorajszego 6-cio godzinnego spacerku Ale było pięknie

ale śliczna i szczęśliwa rodzinka

Napisane przez libra777

Zamówiłam roslinki z allegro do mojego stawu i czekam już 2 tyg. facet jest z okolic Wrocławia i nie wiem czy mam mu wybaczyć bo może go zalało i czekać dalej napisał ,że wyniknęły niespodziewane okoliczności i przesyłka się opóźni, dam mu chyba jeszcze parę dni nie będę świnią.
Nigdy nikt mnie jeszcze nie oszukał.

Jak zamówiłaś 2 tyg temu, to trochę długo zwlekał z wysyłką. Ale możliwe że w wyniku powodzi przesyłka się opóźnia. Przez ostatnie kilka dni, np u mnie gdzie nie zalało ale była taka możliwość, urzędy pocztowe były pozamykane - tak na wszelki wypadek. Dodatkowo jak koleś jest z wioski to może być kiepsko. Na około Wrocławia jest wiele terenów zalanych, drogi pozamykane itp.

Napisane przez drcron

biedna psinka oby szybko wyzdrowiala
a kolki to nie byly juz doszlam do tego co to bylo bo po godzince jak ja sie uspokoilam samo minelo moja Julka poprostu tak reaguje na moj stres a wczoraj mi go nie brakowalo jeszcze wieczorem znajoma dolozyla ognia do pieca zaczela dotykac moje dziecko a ja mam jakis uraz od ostatniego pobytu w szpitalu jak ktos komu nie pozwole dotyka dziecka no doslownie malo mnie nie trafilo a ona jeszcze wczesniej na festynie wypila kilka piwek i zlapami do mojego dziecka i Julka od tego czasu zaczela plakac i sie wyginac dopiero jak przetarlam ja odwrocona pielucha <czytaj pampkiem> i splunelam za siebie to minelo jak reka odjal

Skąd ja to znam. Strasznie nie lubię jak ktoś dotyka Kubusia,To przez moją matkę..... Ona nie rozumie jak jej mówię że dziecko śpi i żeby nie ruszać.. .Mieliśmy taką sytuację, że na święta poszliśmy do mojej babci. I zostawiłam spiącego Kubusia w drugim pokoju. I ona nie mogła wytrzymać.. musiała go dotykac i w konsekwencji go zbudziła. A dziecko zaczęlo się drzeć i koniec. a kto go uspokajał - oczywiście ja! Albo jak miał wysypkę na buzi to go musiała trącać po policzkach, niekoniecznie umytymi rękoma Raz jej powiedziałam wprost, że dam jej dziecko na ręce jak umyje łapy
A teściów mam fajnych, bardzo ich lubię i oni chyba mnie też Znam ich już pOnad 8 lat, teraz mieszkamy razem, w ogóle oddali nam dwa mniejsze pokoje, pomagają nam jak tylko się da natomiast moja matka zbyt często mnie denerwuje Niby jest ok, ale ma swoje jazdy

Napisane przez Baobabek

A zcy ja wam pisałam co zrobiłam w czwartek??Pojechałam do siostry (10 km ode mnie) i wychodząc z samochodu jak zawsze wcisnęłam zamek i klapnęłam drzwiami....poszłam na drugą stronę po małego, drzwi zamknięte...patrzę, a kluczyki wiszą w stacyjce ZAMKNĘŁAM WŁASNE DZIECKO W SAMOCHODZIE o mało nie zeszłam na zawał....alarm na pół wsi wszczęłam, szybę chciałam wybijać, przyleciał teść mojej siostry z pola i mi zaczoł uszczelkę w szybie tylniej wyciągać, podwadzając kawałkiem blaszki i śrubokrętem...a ja sobie przypomniałam, że mam niedomnkiętą szybę z przodu i tamtędy wsadził druta i otworzył...a tył mojego samochocu wygląda jak po niezłej stłuczce tak mi blachę powyginał...żaden blacharz u mnie w mieście nie chce się tego podjąć i teraz jeżdżę takim pogniecionym samochodem
A Kubuś sobie słodko spał w tym samochodzie...a ja serce w gardle miałam...bo jakby tak nagle mu się ulało i by się zakrztusił no i teraz zapasowe kluczyki do siostry zawiozłam

Niezłe przeżycia

Napisane przez Baobabek

a to mój tż z wczorajszego parku i dzisiejszy Kubuś o poranku ale się rymnęło

jaki sliczny uśmiech

Napisane przez drcron

no i pozostale dziewczyny ponawiam oferte zaproszeniowa czekam na zdjecia dzieciackow

Pop mozesz przeslac mi zdjecie Oliwki na meila prosze
AniaP Ty tak samo
Asiulek Aneczka Mloda Darusia Plmadzia Ferrou Ankazar Koglus Minka Libra Izumi i wszystkie pozostale o ktorych zapomnialam prosze o zdjecie dzieciaczka na meila
paulinas82a@o2.pl
tylko prosze najpozniej do jutra rana mi wyslac mam dla was niespodzianke tylko prosze napisac w meilu nick zebym wiedziala kogo to dzidzius i imie dzidziusia
a im szybciej wyslecie tym lepiej

A co takiego wymysliłaś? Postaram się jak najszybciej wysłać zdjęcie A z zaproszeniami to jeszcze terminu chrzcin nie mamy

[Ferrou]

Napisane przez mrowak

ale moja nie jest na butli i w tym rzecz, bo bulte to i na dworze mozna podac, a ja cycka nie zamierzam wyrzucac na spacerze

No i ja juz nie wiem gdzie mam chodzic na te spacery. Staram sie nie chodzic przy ulicy i jak obejde stawek dwa razy dookola to tak z 40 minut minie i co potem? Cholery juz dostaje od tych samym tras spacerowych.
A Wy chodzicie przy ulicy i jezdzacych samochodach?

Niedaleko mnie jest park po którym łazimy. tak samo jak Ty znam wszystkie trasy na pamięć Czasami wezmę ze sobą książkę i siadam gdzieś na ławce, teraz jak będzie cieplej czyli z 30stopni to biorę kocyk i na polanie będziemy się wygrzewać Po spacerze zazwyczaj wstępuję do rodziców i tam siedzę w ogrodzie z siostrami i plotkujemy I tak mija 3h

Ulicami staram się nie łazic, no chyba że coś jest do załatwienia na mieście

[Darusiaaaa]

co do jazd z dotykaniem dziecka ja tak nie mam, jak ktos przychodzi do mnie pyta czy moze wziasc czy cos to nie widze problemu zadnego , wole zeby mala byla przyzwyczajona do ludzi a nie tylko do mnie i męza.

[drcron]

Napisane przez mrowak

ale moja nie jest na butli i w tym rzecz, bo bulte to i na dworze mozna podac, a ja cycka nie zamierzam wyrzucac na spacerze

No i ja juz nie wiem gdzie mam chodzic na te spacery. Staram sie nie chodzic przy ulicy i jak obejde stawek dwa razy dookola to tak z 40 minut minie i co potem? Cholery juz dostaje od tych samym tras spacerowych.
A Wy chodzicie przy ulicy i jezdzacych samochodach?

ja nie mam wyjscia u nas tylko jedna droga a do lasu sama boje sie isc bo niebezpiecznie Ty bynajmniej masz jeziorko a ja co jedna ulice i nic wiecej i tak chodze w ta i z powrotem zygam juz ta wioska jak mam dosc to jade do mamy i tam po osiedlu chodze

Napisane przez pl_madzia

spóźnij się, a w tym czasie niech teściowa ma dużo toastówwysokoprocentowy ch

to jest pomysl albo mu nie mow na imprezie tylko po co by sobie humoru nie psol :P

Napisane przez pl_madzia

ja też po mieście śmigam. A jak pojechaliśmy nad jeziorko to jak młody zgodniam to komfortowo w aucie karmiłam , no ale już mniej komfortowo pieluchę zmieniałam bo kupa była, tż obok na fotelu, drugi synek z tyłu więc niebardzo gdzie a wyganiać ich nie chciałam bo deszcz nas dopadł, to na nogach, i uf sie udało.

ja ostatnio kupala zmienialam w wozku na spacerze w sklepie u znajomych

dziewczyny a czy moge tutaj na forum wstawic to co gotowe wyszlo z tych co mi zdjecia juz wyslaly ?? czy wolicie na meila ?? ale to dopiero na meila za dwa dni zreszta na forum tez za dwa dni dopiero wam pokaze jak juz cos

[libra777]

Napisane przez Baobabek

ja Cię doskonale rozumiem...moi teściowie (oboje) bardziej tolerują pierwszego wnuczka, wogóle tamtego syna (nieroba i bezrobotną synową...), z tym, że teściowa to jeszcze w tajemnicy przed teściem przemyca mi kasę dla kubusia no i dała mi sporo kasy zanim się mały urodził na łóżeczko, wózek, fotelik, leżaczek....wcześniej nie brałam, ale jak się dowiedziałam, że ona płaci rachunki tamtemu synowi, to się tak z tż wkurzyliśmy, że teraz wszystko co przemyca to bierzemy - chociaż tyle pożytku z niej mamy...generalnie to ona nie jest taka zła, gdybyśmy tylko z nią mieszkali to spoko by się jakoś dało dogadać...ale teścia-nienawidzę jak cholera...jest złośliwy, cwany, przebiegły i wogóle pajac z niego...wrrr ale Ty się kochana nie łam i jak już Ci radzono, na imprezę idź bo goście do Ciebie małej i tż przyjdą zagryź zęby, a potem bym się jakoś odgryzła


ooo i jeszcze jedna kochająca teściów

A zcy ja wam pisałam co zrobiłam w czwartek??Pojechałam do siostry (10 km ode mnie) i wychodząc z samochodu jak zawsze wcisnęłam zamek i klapnęłam drzwiami....poszłam na drugą stronę po małego, drzwi zamknięte...patrzę, a kluczyki wiszą w stacyjce ZAMKNĘŁAM WŁASNE DZIECKO W SAMOCHODZIE o mało nie zeszłam na zawał....alarm na pół wsi wszczęłam, szybę chciałam wybijać, przyleciał teść mojej siostry z pola i mi zaczoł uszczelkę w szybie tylniej wyciągać, podwadzając kawałkiem blaszki i śrubokrętem...a ja sobie przypomniałam, że mam niedomnkiętą szybę z przodu i tamtędy wsadził druta i otworzył...a tył mojego samochocu wygląda jak po niezłej stłuczce tak mi blachę powyginał...żaden blacharz u mnie w mieście nie chce się tego podjąć i teraz jeżdżę takim pogniecionym samochodem
A Kubuś sobie słodko spał w tym samochodzie...a ja serce w gardle miałam...bo jakby tak nagle mu się ulało i by się zakrztusił no i teraz zapasowe kluczyki do siostry zawiozłam
Asulek - lachonie my też wczoraj z 6 godzin na dworze byliśmy za to dzisiaj się nawet na 5 minut nie zanosi bo już leje

To faktycznie chwile grozy przezyłaś nie chcę cię straszyc ale słyszałam o przypadku jak rodzice zostawili dziecko w samochodzie bo spało i poszli do kościoła a dziecko się w tym czasie udusiło -gorąco bardzo było