![]() |
#91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Seks prowadzi do kłótni i rozpadu związku? a dlaczego?
Ano dlatego, ze seks cudownie sprawdza jak silna jest więź (nie, nie milosc) miedzy partnerami, ich otwartosc i chęc rozmawiania wprost. Mowie oczywiscie o seksie w związku, a nie o przypadkowym czy bez zobowiązan. Bo niestety, w zyciu jest tak, ze czasem ktoras ze stron nie ma ochoty, czasem nie staje, są lęki, zachamowania, kompleksy. To nie jest pornol, gdzie jemu zawsze staje, a ona ma zawsze orgazm.Duza ilosc panów cierpi na przedwczesny wytrysk, za to mala ilosc pan "cierpi" na orgazm pochwowy. Niektore nie znają nawet łechtaczkowego. I kiedy wyobrażenia rozbijają się o rzeczywistość, rodzą sie konflikty. para darząca sie uczuciem, szacunkiem będzie te konflikty rozwiązywac, z upływem czasu i treningiem. para która nie będzie umiala ze soba rozmawiać, o swoich oczekiwaniach, lekach - rozpadnie się. Stąd sie bierze gadanie, ze seks wszystko psuje. Nieprawda, seks nic nie psuje, potrafi dostarczyc zarowno uniesien jak i dołów, a dojrzała(wewnetrznie!) osoba, para sobie z tym poradzi. Nie ma nic zlego w seksie po 1, 2 miesiacach.Nie bawmy się w cnotki niewydymki. I prosze nie pieprzyc głupot o szacunku, że facet nie zaciąga do łozka. Jesli to jest facet z ktorym chce byc, ktory mnie pociąga i rodzi sie uczucie, to jego obowiązkiem jest zaciagnac mnie do łozka ![]()
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
Obowiązkiem każdego człowieka jest przede wszystkim działać zgodnie z własnym wewnętrznym przekonaniem, a więc jeżeli nie ma ochoty na seks to zmuszanie go do tego czy wywieranie na niego nacisku jest wszystkim tylko nie mądrością i szacunkiem dla jego osoby. Dlaczego "masakrujemy" facetów za to, że zmuszają dziewczyny do "oddania się" w ramach okazania miłości, a tu same mieszamy z błotem faceta za to, że właśnie tego nie robi? Za chwilę okaże się, że z faceta zrobimy impotenta tudzież innego inwalidę, natomiast laska po prostu jest super męczennicą ze swoimi potrzebami. Faceci mają rację twierdząc, że kobiecie nigdy nie dogodzi, bo jak nie ma problemu to już jest problem. Znam parę która znała się od zawsze, od szkoły kochali się na różne sposoby, bez stosunku... to była ich wspólna decyzja i to rzeczywiście byli ludzie dojrzali pomimo bardzo młodego wieku. Jak przyszedł czas kiedy stwierdzili, że to już ten moment to zrobili to i już. I nie dlatego że to był ich obowiązek, tylko dlatego że wyszło to z ich wnętrza. Jak słyszę że mówi się o seksie i pada słowo musi to krew mnie zalewa, bo w tej sferze trzeba przede wszystkim chcieć, czuć, pragnąć, a wszelkie naciski zwyczajnie mogą to co najwyżej zabić. No i jeszcze jedna uwaga... naprawdę istnieją mężczyźni dla których kobieta to słowo które się nie zdewaluowało i o ile w późniejszym pożyciu lubią jak to ona przejawia inicjatywę, ale przy tym pierwszym razie to jednak wolą zdobywać, nić sami być ciągnięci za uszy do łózka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
przestań na niego naciskać i w kółko poruszać ten temat. Jeśli mimo to nic się nie zmieni w tej kwestii, to raczej nie ma sie co okłamywać-nie rozpalasz go. Tak jak np. rozpalała go jego ex. Myślę, że w jego głowie nadal jest jej pełno. I to jego nie chcę cię skrzywdzić - facet z góry zakłada, że to może mieć miejsce, więc dobrze wie, że jest do tego zdolny. Skrzywdzi nie w sensie, że pozbawi Cię dziewictwa, ale skrzywdzi, bo Cię nie kocha.
---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Rozeznanie
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Rozeznanie
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
dokładnie i tu jest piesek pogrzebany!
Gdyby ona, jak twierdzi tak go kochała, to stać by ją było na jakiś kompromis. A tak to myślę, że nie czuje się zbyt pewna jego uczuć. Zwłaszcza, że prosi o pomoc w zrozumieniu go. Błagam, nie nadużywajmy słowa "kocham"!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Rozeznanie
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
No cóż... piszę to naprawdę bez złośliwości...moim zdaniem w autorce siedzi jeszcze duże dziecko i póki co prawdziwe znaczenie słów miłość i świadoma kobieta to coś co dopiero przyjdzie Jej poznać... no i dystans bo tego też tu brakło.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
![]() trzymaj się tego faceta wygląda na dojrzałego swoją drogą mieć pewność że to miłość po dwóch mies., gratuluję, niektórzy tego nie wiedzą po dwóch latach EOT
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
no włąsnie. moim zdaniem autorko wątku powinnaś uszanować zdanie faceta, że chce poczekać. w moim przypadku bylo troche odwrotnie, to facet czekal na mnie 10 miesięcy i nic mu się nie stało. z seksem nie ma co sie spieszyc, a poza tym pierwszy raz nie jest wcale taki wspaniały, często jest bolesny. więc nie wiem do czego tu się spieszyć. Chce poczekać, bo chce sprawic zeby Twoj pierwszy raz byl możliwie najbardziej wyjątkowy. wbrew pozorom dla faceta to tez jest duze przezycie, żeby rozdziewiczyć swoją dziewczynę, żeby bolalo jak najmniej i zeby sie nie zraziła poźniej. Moze Twoj facet po prostu nie jest na to gotowy jeszcze? daj mu czas, a zobaczysz ze to wyjdzie wam obojgu na dobre.
---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ---------- Cytat:
![]()
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Ja jestem z facetem który ma 29 lat (prawiczek) i do tej pory nie było seksu
![]() Ja nie jestem już dziewicą. Chyba coś się psuje i wydaje mi się, że przez brak seksu. Próby były, niestety nieudane. Uraz został. Czasem nawet nie chce go oglądać na oczy. Czuje się nieatrakcyjna i niechciana ![]() ---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ---------- Isttnieją chyba ludzie aseksualni nie?Może mój Tż tak jaki jest eh:/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Stokrotka, a rozmawialiście z lekarzem?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Byłaś szybsza. Skoro tak, to tylko ultimatum z Twojej strony: "Albo się leczy, albo niech spada". Nie męcz się, bo z tego i tak nic nie wyjdzie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ---------- Wczesniejszy moj fcaet non stop chciał seksu, a ten?wcale,jemu to pasuje.Zasypia przy mnie i nic, nie dobiera się. Przeważnie nie mogę wtedy zasnąć jak zostaje u niego na noc. Teraz juz mu nawet powiedziałam, ze nie bede zostawac na noc u niego i on nic. Pasuje mu to najwidoczniej. Jak pech to pech!!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
szczerze powiem, że nawet nie mam z kim o tym pogadać. On myśli chyba że wszystko jest oki. Wcześniej rozmawialiśmy ale nic to nie dawało. Teraz??Jak staram się pogadać z nim o tym, to wszystko inne jest ważniejsze eh:/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
stokrotka a jesteś pewna ze on jest hetero? to nie złośliwość z mojej strony
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
tylko sie tak zastanawiam, skąd może być tego pewien, skoro ani razu nie uprawiał seksu z kobietą?moze mu się tak wydaje i tyleee ---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- i wiecie co...dla mnie to jest dziwactwo. Wiem nie powinnam tego pisac, bo to mój Tż, ale uważam to chore, że nie uprawiać sexu ani razu, Przecież już prawie 30 lat.CHORE TO JEST!!! Ja nie mówie żeby miał od razu 5 kobiet, ale chociaż jedną. Czy to tak dużo? A jak się słyszy, że kobieta ma 40 lat iiiii dziewica to aż mi rece opadaja. Ja miałam do tej pory 1 partnera seksualnego. Dość pózno bo 25 lat, no ale w życiu bym nie czekałam do 30stki, choreeeeeeeee ---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ---------- Czuje się przez to wszystko megaaaa nie dowartościowana ![]() ![]() ![]() ![]() Jak może mu przy mnie ani razu nie stanąć???Albo że zasypia i nic, żadnego dobierania się do kobiety eh:/ GDZIE CI MEŻCZYZNI???????????????? ??? |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#110 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Stokrotka, a w ogóle pieszczoty?
Może ma problemy z erekcją? Stulejkę? Czy coś? Chociaż jak był u lekarza, to lekarz by stulejkę zauważył... Boi się czegoś, może go któraś wyśmiała? Rany, nie wiem... Ale jeśli facet sam sobie NIE CHCE pomóc (nie bierze medykamentów przepisanych przez lekarza), to chyba nikt mu nie pomoże... Nie wiem, chyba nie mogłabym być w związku, w którym sytuacja by mnie wręcz zapraszała do skombinowania sobie kochanka... ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
![]() ![]() Co do stulejki, hmmm coś mu tam lekarz powiedział na ten temat, że mógł by, ale nie koniecznie. Moj Tż coś gadał, że by go potem pewnie to bolało (po zabiegu), że jak jechał wiele razy na ręcznym to to zostawiał, nie wiem, nie widziałam wiec nie wiem o co chodzi... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Wiesz, przy stulejce bardzo często nie można mieć pełnej erekcji, jest ból itd...może właśnie dlatego on jest tak niechętny...?
Kurde, dorosły facet, zabieg kwadrans, 2 tyg gojenia i po sprawie...ale nie, po co, lepiej zamknąć się w sobie i powolutku rujnować życie sobie i swojej lubej... Ech...nie wiem co doradzić...chyba trucie mu ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cytat:
![]() ![]() ![]() To tak żeby była jasność, że naprawdę nic nie dziwi ![]() Natomiast Stokrotka powiem tak od siebie, że po 1) to musisz uświadomić sobie jedną rzecz, bardzo ważną, a mianowicie to, że to jego problem i to nie ma nic wspólnego z Twoim brakiem atrakcyjności. To jest w jego głowie, to z nim jest coś nie tak i nie ma to absolutnie żadnego związku z Tobą! Musisz to sobie zakodować dla własnego dobra. Po 2) stwierdzenie, że bez seksu da się żyć jest zaciemnianiem rzeczywistości i trochę chowaniem głowy w piasek. Seks nie jest najważniejszy, ale jest bardzo ważny, a dowodem na to jest choćby to co Ty przezywasz w związku z jego brakiem, a zwłaszcza co sobie wkręcasz w związku z tą sytuacją. Sama widzisz, że problem faceta, jakiś jego psychiczny mankament w jakiś sposób przerzucasz na siebie. Trochę z włąsnego doświadczenia wiem, że do pewnego momentu wmawiasz sobie, że przecież Ty jesteś ponad seks, że seks to takie przyziemne coś, ale jednocześnie tłumisz w sobie swoje potrzeby i one w którymś momencie muszą eksplodować. Wiesz... w myśl zasady, że tłumione instynkty wybuchają z podwójną siłą. Przemyśl to sobie dobrze. Moim zdaniem (choć wiem że to trudne) powinnaś go postawić pod ścianą, albo się poddaje leczeniu w pełnym tego słowa znaczeniu albo Ty powinnaś odpuścić ten związek, bo tym sposobem będziesz coraz głębiej wchodzić w coś co i tak rozwalisz. A tak na koniec to Twoja historia i historyjka autorki postu to zupełnie dwie różne bajki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Daj mu jeszcze trochę czasu, nie pali się
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Fajny? A po czym wnioskujesz, że to taki skarb?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Cała moja wypowiedź skierowana była do tysiulka992, która założyła wątek
![]() ![]() Edytowane przez Sookie Northman Czas edycji: 2010-05-24 o 21:10 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Do kogokolwiek by ta wiadomość nie była skierowana nadal tego cudu nie widzę. Pech jest następujący - ona ma ochotę na seks, a on nie. I głowa nie ma tu nic do rzeczy, raczej inne części ciała.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
Gdybym była napalona na faceta (mowa o dorosłych ludziach a nie rozpoczynających takie zabawy nastolatkach) a on by odmawiał, chodziłabym sfrustrowana i po pewnym czasie wpadłabym w depresję (z powodu, że go nie pociągam). A w końcu dostałabym "wścieklizny macicy", nakrzyczała, obraziła i związek by się rozpadł z hukiem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...
A może jest odwrotnie? On wie co robi, a ona jest napalona? Dlaczego patrzysz jednokierunkowo? Każdy kij ma dwa końce. Warto czasem tego drugiego poszukać! Tam też może być rozwiązanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:52.