Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XIX

[agus87]

Napisane przez bzyczka1

Aguś, moja kuzynka w ciąży przytyła bardzo dużo bo 23kg...przed ciążą była jak szczypiorek, rozmiar 36 często był jeszcze luźny, wiecznie na diecie. Urodziła chłopca 4,5kg. Po ciąży schudła i utrzymuje swoją wagę sądzę że na poziomie, około, 55kg. Nosi rozmiar 38 i wygląda o wiele lepiej niż przed ciążą. Wiesz to że mama tyje w trakcie ciąży nie znaczy że dziecko będzie grube. Synek kuzynki jest normalnej budowy, normalnej wagi. W krótkim czasie jego waga zrównała się z dziećmi u których waga urodzeniowa było o kilogram mniejsza. Ja myślę że u kobiet w ciąży ważną sprawą też jest przemiana materii która może ulec zmianie i można przytyć więcej niż się powinno. A chyba nie powiesz ciężarnej żeby stosowała dietę, by za dużo nie przybrać na wadze. Co z tego że kobieta w ciąży przytyje np. 8kg i będzie szczuplutka z piłeczką jak potem może źle karmić swoje dziecko i to dziecko będzie grubaskiem. Zresztą nie wszyscy noszą rozmiar 40 i wyższe z obżarstwa. Mam kuzynkę (inna ) która jest osobą otyłą, mimo wielu diet od dietetyków, ćwiczeń i cudów na kiju, jej waga spada określoną ilość kilogramów i ani grama więcej. Ma problemy ze zdrowiem i do tego grube kości (tak, to się zdarza).

laski nie przesadzajcie
ja nie mowie, zeby sie odchudzac w czasie ciazy
tylko nie jesc co popadnie bo dla zdrowia dziecka
i mi chodzilo tylko o to, ze nie mozna postrzegac ciazy jako "trzeba duzo jesc, trzeba dwa razy wiecej jesc" tylko po to, bo nosi sie w sobie dziecko

trzeba myslec glowa a nie zoladkiem
sama na pewno w ciazy przytyje, ale ja od kilku lat mam jobla na pukcie zdrowego odzywiania sie i szalenie sie tego boje, bo zrozumialam i zauwazylam, ze trzeba myslec glowa a nie zoladkiem
stad moje male oburzenie

[zaaaabcia]

Napisane przez agus87

teraz to juz nie ma znaczenia, wypowiedzialam sie wystarczajaco

ok jak chcesz .. Twoja wola

Napisane przez bzyczka1

Aguś, moja kuzynka w ciąży przytyła bardzo dużo bo 23kg...przed ciążą była jak szczypiorek, rozmiar 36 często był jeszcze luźny, wiecznie na diecie. Urodziła chłopca 4,5kg. Po ciąży schudła i utrzymuje swoją wagę sądzę że na poziomie, około, 55kg. Nosi rozmiar 38 i wygląda o wiele lepiej niż przed ciążą. Wiesz to że mama tyje w trakcie ciąży nie znaczy że dziecko będzie grube. Synek kuzynki jest normalnej budowy, normalnej wagi. W krótkim czasie jego waga zrównała się z dziećmi u których waga urodzeniowa było o kilogram mniejsza. Ja myślę że u kobiet w ciąży ważną sprawą też jest przemiana materii która może ulec zmianie i można przytyć więcej niż się powinno. A chyba nie powiesz ciężarnej żeby stosowała dietę, by za dużo nie przybrać na wadze. Co z tego że kobieta w ciąży przytyje np. 8kg i będzie szczuplutka z piłeczką jak potem może źle karmić swoje dziecko i to dziecko będzie grubaskiem. Zresztą nie wszyscy noszą rozmiar 40 i wyższe z obżarstwa. Mam kuzynkę (inna ) która jest osobą otyłą, mimo wielu diet od dietetyków, ćwiczeń i cudów na kiju, jej waga spada określoną ilość kilogramów i ani grama więcej. Ma problemy ze zdrowiem i do tego grube kości (tak, to się zdarza).

dokladnie o to mi chodzi
dzieki

[Maja102]

Napisane przez zaaaabcia

dokladnie o to mi chodzi
dzieki

łee... a już myślałam, ze będzie zadyma
Dobranoc

[zaaaabcia]

Napisane przez Maja102

łee... a już myślałam, ze będzie zadyma

no to na co czekasz?
zaczynaj

[agus87]

[MisQa]

czesć śpiochy

[zaaaabcia]

Napisane przez MisQa

czesć śpiochy

hej

[MisQa]

Napisane przez zaaaabcia

hej

hehe tak i myślałam, że żabcia zaraz się odezwie

ja już do pracy lecę, miłego dnia i nie rozpisywać się za dużo, bo później cięzko nadrobić Was

[zaaaabcia]

Napisane przez MisQa

hehe tak i myślałam, że żabcia zaraz się odezwie

ja już do pracy lecę, miłego dnia i nie rozpisywać się za dużo, bo później cięzko nadrobić Was

heheh bo wiesz jak Wy grzecznie spicie w PL to ja tutaj watku pilnuje zeby sie nikt nie panoszyl

milego dzionka w pracy zycze ja dzisiaj mam wolne musze zakupy zrobic na imprezke mezula .. takze tez zmykam spac pa

[klion78]

Napisane przez zaaaabcia

heheh bo wiesz jak Wy grzecznie spicie w PL to ja tutaj watku pilnuje zeby sie nikt nie panoszyl

zabcia jak sobie wyobraziłam jak z tym baseballem pilnujesz wątku to aż się uśmiałam

[kliwia]

ania a moze Twoja tesciowa skoro spala to miala cos z cisnieniem.
Moja jak tak ma to tez z nia nie pogadasz, po prostu ma wtedy totalny brak humoru i oburzona na caly swiat jest

[kolanka]

A mi się wydaje, że jesli kobieta w ciąży się zaokrągliła i powie jej to ktoś bliski z rodziny, nie żeby to robic na złosć, tylko z uśmiechem, to jest wszytsko w porządku ( żadna przyszła mama sie nie obrazi). Moja siostra też jest w ciaży i też jej mówimy, ze sie zminiła na buzi, ze trochę zaokragliła, ale ona to odbiera normalnie i moja kuzynka, tez jak ze mna rozmawiała, to mówił, ze się zmieniła. Wydaje mi sie, ze otoczenie zwraca na to uwage i rodzina rozmawia na ten temat. Natomiast jeśli chodzi o koleznaki, sąsiadki, osoby 3, to kobieta w ciaży reaguje w zaleznosci od pogody, od tonu głosu w jakim to zostało powiedziane. Czasami jedna chmurka na niebie moze spowodowac to, że odbierze takie słowa negatywnie. Jednego dnia bedzie się o to złosciła, a drugiego juz będzie dobrze. Trzeba po prostu to jednym uchem wpuszczać, a drugim wypuszczać. Zawsze ludzie komentują zmianę figury. Tylko co jest zadziwiające. Jeśli ktoś bardzo przytyje nie z powodu ciaży, to tego ( osoby 3 - znajome - kolezanki, z którymi jesteśmy mało zżyte) nie mówi wprost, tylko potem "plotkują baby o tym ... widziałaś ... widziałś, jak ta przytyła... " raczej ludzie są powściagliwi wtedy w wyrazaniu takich opinii. Natomiast kobietaom w ciaży wszyscy mówią wprost ( zwłaszca przy pierwszej ciąży, druga ciąża jest juz mniej komentowana).

[Madzialenka12344321]

cześć

mamuśki ucieszyły się bardzo z prezentów rosiczek moja zrobiła nam kolację a tesciowa kupiła ciasto i myslałam, ze nas nie wypusci. Jedynie fakt, ze TZ był po pracy zmęczony zmusił nas ze musielismy jechac No ale sobie pogadalismy, fajnie było

ania20m Aniu w takim razie za rok do niej nie jedź. A co TZ na to??

u nas ładne słonko, ciekawe czy tez i ciepło jest mąz jeszcze lezy w łózku, idę go obudzic bo znowu zanim sie wyszykuje do pracy to bedzie 11. tak to jest jak pracuje na miejscu.

[kwiatuszekk88]

Cześć wszystkim Ostatnio nie mam zbyt dużo czasu, żeby do Was zaglądać. Zostały mi już tylko dokładnie 52 dni do porodu, a ja jeszcze nic nie mam kupionego poza parom śpioszkami i dlatego teraz pomału sobie jeżdżę i kupuje. Pochwalę się Wam tylko łóżeczkiem i wózkiem jakie kupiłam http://www.bogus.imoli.pl/allegro/kolorystyka/10d.jpg
http://allegro.pl/item1040972591_loz...uper_cena.html
Nie mamy zbyt dużo kasy więc wszystko po najniższych kosztach. Jeszcze najprawdopodobniej zamówie tą pościel http://www.allegro.pl/item1048354317...iel_wozek.html tylko koloru nie mam jeszcze wybranego. Moja mama powiedziała, że da 300zł na wózek i pościel, a drugie 300 najprawdopodobniej da teściowa także jeden zakup z głowy. Musimy też kupić jeszcze jakąś komodę, żeby gdzieś ubranka dzidziusia pomieścić, ale ciągle szukamy w miarę taniej. Trochę się rozpisałam jednak Was niestety nie dam rady nadrobić.

[Madzialenka12344321]

dziewczyny a co wy tak robicie to usg tarczycy?? To trzeba jakos systematycznie?? Myslałam, że jak z krwi wyjdzie wszystko ok, to usg nie trzeba

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

kwiatuszku jejku, tylko 52 dni, ale ten czas leci
rzeczy slicznie, ale wózek rewelacja. Bardzo mi sie podoba

[kwiatuszekk88]

Ja robiłam usg tarczycy, ale dla własnego uspokojenia, bo kiedyś miałam guzki na tarczycy i chciałam sprawdzić czy wyleczyły się do końca i na szczęście okazało się, że wszystko jest w porządku. Co do tych krągłości w ciąży to ja wiem, że dużo przytyłam, ale dlatego, że miałam niski poziom cukru i w sumie nadal mam no i często jest mi słabo więc muszę wtedy zjeśc coś słodkiego i dlatego troszkę za dużo przytyłam, a to jeszcze nie koniec ciąży. A mój mąż mówi do mnie kuleczka, bo pomału zaczynam tak wyglądać, ale on to mówi tak słodko i bez żadnych złośliwości dlatego nie gniewam się o to. Zresztą dużo osób się mnie pyta czy aby bliźniaków nie będę miała, ale nie przejmuje się tym po ciąży wezmę się za siebie i wtedy będą mi zazdrościć

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

kwiatuszku jejku, tylko 52 dni, ale ten czas leci rzeczy slicznie, ale wózek rewelacja. Bardzo mi sie podoba

Nie uwierzysz, ale dałam za niego tylko 400zł, a jest dwufunkcyjny i ma jeszcze parę dodatków no i bardzo lekki także jestem z tego zakupu bardzo zadowolona

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kwiatuszekk88

Nie uwierzysz, ale dałam za niego tylko 400zł, a jest dwufunkcyjny i ma jeszcze parę dodatków no i bardzo lekki także jestem z tego zakupu bardzo zadowolona

wow , to bardzo mało. Ale to nowy??

No własnie najważniejsze aby był lekki, bo bez sensu ,z e wózek bedzie fajny, jak sama nie będę potrafiła go wyniesc z domu

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Madzialenka12344321

wow , to bardzo mało. Ale to nowy??

No własnie najważniejsze aby był lekki, bo bez sensu ,z e wózek bedzie fajny, jak sama nie będę potrafiła go wyniesc z domu

Tak nowy zamówiłam na allegro i powiem, że nie żałuje No właśnie, bo oglądałam w sklepie to niektórych wózków nawet 5 cm nad ziemię podnieśc nie umiałam, a jakbym miała jeszcze je targać na 2 piętro to bym chyba do głowy dostała dlatego szukałam jak najlżejszego.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kwiatuszekk88

Tak nowy zamówiłam na allegro i powiem, że nie żałuje No właśnie, bo oglądałam w sklepie to niektórych wózków nawet 5 cm nad ziemię podnieśc nie umiałam, a jakbym miała jeszcze je targać na 2 piętro to bym chyba do głowy dostała dlatego szukałam jak najlżejszego.

No to tym bardziej mi sie podoba bez sensu wydawac nie wiem ile kasy na wypasione nie wiem jak wózki a potem siedziec w domu bo samemu nie ma sie siły tego podniesć.

A kolorystycznie rewelacyjny ten wózek. i 400 zł baaardzo mało.


a ja własnie wchodze na konto Holenderskie i... dostałam z TZ zwrot podatku 2500 euro coż za miły dzien

[201803111825]

Treść usunięta

[bzyczka1]

Dziewczyny jaki miałam dzisiaj sen...opiszę tylko o co najważniejsze śniło mi się że dzwoniłam do naszej Mai i rozmawiałam z nią, że dawno jej na wizażu nie było na naszym wątku i że tęsknię za nią, że bez ten wątek to umiera :br zydal:



A teraz druga wiadomość... Obudził mnie sms, że tż wraca na jednostkę : jupi: w końcu

[Madzialenka12344321]

Napisane przez bzyczka1

Dziewczyny jaki miałam dzisiaj sen...opiszę tylko o co najważniejsze śniło mi się że dzwoniłam do naszej Mai i rozmawiałam z nią, że dawno jej na wizażu nie było na naszym wątku i że tęsknię za nią, że bez ten wątek to umiera :br zydal:



A teraz druga wiadomość... Obudził mnie sms, że tż wraca na jednostkę : jupi: w końcu

jaki sen hehe

oo super wiadomość, to kiedy się zobaczycie??

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Madzialenka12344321

No to tym bardziej mi sie podoba bez sensu wydawac nie wiem ile kasy na wypasione nie wiem jak wózki a potem siedziec w domu bo samemu nie ma sie siły tego podniesć.

A kolorystycznie rewelacyjny ten wózek. i 400 zł baaardzo mało.


a ja własnie wchodze na konto Holenderskie i... dostałam z TZ zwrot podatku 2500 euro coż za miły dzien

Mi też pierwsze co wpadło w oko to kolor wózka Jeszcze nie widziałam osoby, która miałaby turkusowy wózek i dlatego taki wybrałam
Szczęściara przydałby mi się taki przypływ gotówki teraz.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kwiatuszekk88

Mi też pierwsze co wpadło w oko to kolor wózka Jeszcze nie widziałam osoby, która miałaby turkusowy wózek i dlatego taki wybrałam
Szczęściara przydałby mi się taki przypływ gotówki teraz.

Ja to bym najbardziej kolor wózka chciałabym miec własnie turkus, fiolet albo czerwony (ale taki bardziej bordo)

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja to bym najbardziej kolor wózka chciałabym miec własnie turkus, fiolet albo czerwony (ale taki bardziej bordo)

Fioletowy też bardzo mi się podobał, ale mój mąż chciał, żeby bardziej pod niebiecki podchodził chociaż fioletowy też do chłopczyka pasuje.

[kolanka]

Madzialenka niezły zwrot podatku . Ja wczoraj też dostałam zwrot ze skarbówki, ale marne 100 zł.. Chciaż ... dobra też ta stówa, bo mam chrapkę na kurtkę z Campusa i po zasileniu mojego konta moge ją sobie kupić już teraz, a nie w czerwcu .

Mojemy mezowi tylko zielone wózki się podobają. On z reszta tylko w zielonym by chodził, podoba mu się wszystko co zielone. Ja też jak kupię sobie coś zielonego, to mu sie bardziej podobam. W innych kolorach też mi do twarzy np. w czerwonym ( wg. niego brzydko .. tylko zielony dobry...). To takie jego zboczenie jest .

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kolanka

Madzialenka niezły zwrot podatku . Ja wczoraj też dostałam zwrot ze skarbówki, ale marne 100 zł.. Chciaż ... dobra też ta stówa, bo mam chrapkę na kurtkę z Campusa i po zasileniu mojego konta moge ją sobie kupić już teraz, a nie w czerwcu .

Mojemy mezowi tylko zielone wózki się podobają. On z reszta tylko w zielonym by chodził, podoba mu się wszystko co zielone. Ja też jak kupię sobie coś zielonego, to mu sie bardziej podobam. W innych kolorach też mi do twarzy np. w czerwonym ( wg. niego brzydko .. tylko zielony dobry...). To takie jego zboczenie jest .

a my sobie Telewizor kupimy za zwrot a resztę wpłącimy na konto niech sobie lezy fajnie, fajnie. BO tak czekałam i czekałam kiedy w koncu kasa będzie na koncie, a tu z rana tak niespodzianka

a co do koloru zielonego, to moja mama ma takie zboczenie, przez co u nas pół domu jest zielona a ja tak bardzo nie lubie tego koloru

[agus87]

czesc laski
ja od 6.30 na nogach
na tipsach na 7 rano bylam
teraz juz w pracy
po sniadanku
i zaczynamy dzialac

aha wyjezdzamy z tz na weekend chyba do sopotu
ale jak pogoda bedzie brzydka to do karpacza

[Madzialenka12344321]

Napisane przez agus87

aha wyjezdzamy z tz na weekend chyba do sopotu
ale jak pogoda bedzie brzydka to do karpacza

zazdroszcze, też bym sobie gdzies z męzem wyjechała MOże na nasza rocznicę nam sie uda

[bzyczka1]

Madzia jeszcze nie wiem kiedy do domu przyjedzie, wiem tylko że wraca na jednostkę swoją. Pisał mi przed 8 że za 4 godziny będzie już w świętoszowie, ale napisał też że nie wie kiedy do domu będzie mógł jechać.