"..no niech ktoś założy plotkowy na MM'owe offtopy:D..."

[emalia30]

witajcie
pamietacie mnie jeszcze??
kurcze ost cierpie na brak czasu... tak tak to moze dziwne ale nie mam go
wlasnie zaraz ide gotowac krupnik
o 11 na kawe wpada kolezanka z corcia
jutro znow Amelka do pilnowania za tydz zejdzie mi dzien na kolejnej sesji a raczej dzien z weekendu na ktory juz burczy moj Tz
zalozylam sobie tez konto na MaxModels jako modelka,ale nie by liczac na cos,zachecila mnie moja fotograf,pomyslalam-czemu nie
to od tego dnia mam ni jak z Tz-tem
zablokowal mi komputer-nastawil czasowke
wiecie komputer moj hula non stop
jak go rano wlacze to wylacze na wieczor
on wchodzi w tryp oszczedny,uspiony,wiec nie dzieje sie zadna krzywda
ale czas lecial i przychodze ze spaceru,chce wejsc a to zooonk!
kontrola rodzicielska pach !
nie mialam hasla wiec lipa
dobrze,ze syn jeszcze ma komputer,ale tez ustawiony
ehh mowie Wam
o tym rosole to pisalam ,ze to nie obiad prawda
takie male rzeczy a tak wkurzaja
mysli Bog wie co ja robie i chce robic
jak to sie zwraca-`wielka modelka sie znalazla`
-`mial byc wizaz a tobie sie w glowie juz po...lo`
kurcze a co ja robie takiego..dzieci zadbane,obiad moze nie zawsze ost z 2 dan,ale jest
dom posprzatany,poprane,popra sowane
spacer zaliczony nawet z `ekipa`dzieci jesli mam ta mala wychodze na 3 godz jesli jest pogoda na podwojny wozek- tak ja pociagowa
niech choc raz sam tak wyjdzie
mam czasem tego wszystkiego dosc!!!!
ja chociaz na sesjach odrywam sie od tej szarej codziennosci,czuje sie `lepsza`,kobieca,robie to co kocham
nie moja wina ,ze on takiej mozliwosci nie ma bo w pracy jest od pn do pt od rana do wieczora a jak weekend jest to jesli nie ma sesji to razem go spedzamy i np jego latanie samolotem ( a bawi sie w takie cos na kompie-uwielbia to) nie wchodzi w gre
czuje sie nie raz winna,za to,ze sesje zabieraja mi czas ,ktory powinnam poswiecic rodzinie,ale nie wiem jak to pogodzic
zeby to jeszcze byla Pl
zawsze mialabym mame,by jej podrzucic Natana i byc tam z Tz-tem
jest jak jest .... a nie jest dobrze
makijaze Wasze podpatruje i nie komentuje,bo nie chce nikogo wyrozniac..no dzis zrobilam wyjatek Mlodej
sama w ogole ostatnie czasy bez makijazu
ost raz mialam na buzi w sobote na sesji a tak bez ani tyci tyci -nic!
Natan dalej biegunke ma,ale lzejsza
mam nadzieje,ze mu zastopowalam jakos
wiecie nie mialam nic dla dzieci,dalam mu kapsulke podzielona stoperanu (siostra moja dala swojemu mlodszemu poltora rocznemu synowi,bo przez ponad tydz lalo sie z niego i pomoglo mu) wiec zaryzykowalam..wiem to nie dla dzieci,ale coz zrobic,kiedy pupa juz taka odparzona

z tego co spamietalam odp Wam

Aniu oby fala nie nabrala na sile!
ehh wspolczuje Wam zalanym

Ewesko wiesz rozmowa czasami w realu jest ciezka a co dopiero przez telefon
nie martw sie,niedlugo Tz wroci,wyjasnicie wszystko co w sercu na dnie i bedzie dobrze-za bardzo sie kochacie !
takze spoznione zyczenia najszczersze imieninowe !!NAJ NAJ NAJ lepszego!
synek milo Cie zaskoczyl to prawda

Marakujko a co to za zalozenie ,ze nie dasz rady!!!
dasz tylko w to uwierz i wez sie w karby i do pracy!

Sysia kciuki trzymam!

Czekoladko 3 nie jest zle,dobrze,ze masz to juz za soba
a to nauczka by sie w polu nie znajdowac tylko do pracy brac sie pelna para!

Olu kochana to ze Cie nie przyjeli odrazu to niech zaluja
wiem,ze zadzwonia i sprawdzisz sie i choc to potrwa to dostaniesz sie do upragnionego MAC-a

Mloda oj to mialas przejscia z wlosami
dobrze,ze sie nie przejmujesz a czy czyms sie przejmujesz??takie podjescie sama chcialabym skopiowac,ale nie moge nie potrafie i zazdraszczam
a wloski ..ladnie Ci w tej platynce

milego dnia
sciskam Was i lece gotowac zupe no i zjesc sniadanie
ach zapomnialabym-zapraszam na stronke w linku
tam mam nowe zdjecia

to sie rozpisalam

Ilona nie jestem w temacie,ale jezeli Ci to pomoze to pisz

[fox22]

Witaj Emalio

Miło że się odezwałaś brakuje nam Ciebie!
Oj faceci-jak tak można, puki jesteśmy sprztaczkami, matkami ,kucharkami generalnie kurami domowymi jest dobrze-tylko komu,nie zastanowią się że potrzeba nam czegoś więcej że chcemy sie spełniać w innych aspektach życia,najgorzej jak się przyzwyczają że jesteśmy w domu i jak chcemy to zmienić to zapodają tekstem że się nam w głowach poprzewracało;nie daj się Emalio i jeśli sam nie ma na tyle empatii żeby to zrozumieć to mu tłucz do głowy że TY też jesteś ważna że masz swoje potrzeby i nieodzowne prawo do ich realizowania!!!!!!!! Realizuj się w tym co Cię cieszy i spełnia Twoje ambicje-walcz o swoje szczęście a on z czasem ustąpi-mam nadzieje że jest na tyle rozumnym facetem; ja pewnie niedługo będe miała podobny problem puki co siedze z dzieckiem w domu to jest dobrze ale ja też tak wiecznie żyć nie będe-o nie!!!
Życze Ci wiele sukcesów!!!!!!!



Młoda świetna fryz!!! super filmiki- jak dziewczyny jestem zapatrzona w Twoją sympatyczną buziuńke-ciesz nasze oczy i uszy jak najczęściej

[anusia-87]

Napisane przez ilo16na

Hej.Moglabym komus cos na priv napisac?chodzi o pewna przyjazn..

pisz Ilona

[ilo16na]

Napisane przez emalia30

Ilona nie jestem w temacie,ale jezeli Ci to pomoze to pisz

Napisze po krotce zaraz.

A tak odnosnie twojego Tz-eta -powinnas robic to co lubisz,on nie moze Cie ograniczac i zamykac tylko w roli matki Polki i kury domowej.
Dobrze ze masz te sesje zdjeciowe i mozesz sie oderwac.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez anusia-87

pisz Ilona

no zaraz napisze

[sylwia532]

Ojjjjj Emilko kochana wiem co to znaczy,wiem doskonale-mój Tż nie podziela mojej pasji,śmieszy go wstawianie makijaży-o maxmodels to już w ogóle-mam umówione sesje w Pl z dobrymi fotografami,może nawet studio będzie-co ja słyszę na ten temat..........niedojrzał y,niepoważny człowiek-ale do rzeczy Emilko nie możemy się tak traktować życie to nie tylko dom-dziecko
przegięcie!!!jak można zablokować dorosłemu człowiekowi,partnerowi komputer!!!!!Bożeeeeeeeee ee,jesteś żoną czy więźniem??????Czy ty się na tych sesjach rozbierasz!!!!?????NIE!!! !!!!!!!!!!!widziałam i podziwiam!!!!

U mnie nieciekawie też................. .................zastanaw iam się czy nie zostać w PL już tu nie wracać.................

[greatdee]

Emalio!! W głowie to się chyba poprzewracało - owszem - ale na pewno nie Tobie!! 2 daniowy obiad? To chyba od święta a nie zawsze? No co za ... (nie chcę rzucać epitetami...). Co to w ogóle znaczy TEŻ jesteś ważna? Przecież powinnaś być dla niego NAJważniejsza, a i każdy normalny facet chce, żeby jego kobieta była szczęśliwa! I skoro szczęście ma Ci dać realizowanie się na konkretnych płaszczyznach, to jeszcze powinien Cię wspierać i cieszyć się tym, że się realizujesz... Nosz normalnie taki mnie nerw złapał, że nie wiem!! I kontrola rodzicielska?? Coś mu się chyba pomyliło, czas postukać się w głowę. Przecież w tzw. hierarchii rodzinnej jesteście na równym szczeblu, on nie ma prawa Cię kontrolować!! Jakby się ze mną spotkał to by popamiętał!!

[OE6]

Emalio , miałam ten sam problem z TŻ jak modelowałam. Twój mąż jest po prostu o Ciebie zazdrosny, wymyśla sobie tam pod tą kopułą itp. Ja na Twoim miejscu pogadała z nim i opieprzyła za przeproszeniem za to, że Cię wiezi! Przecież nie jesteś jego własnością. Powiedz mu jak się czujesz, że Cię to boli i że jeśli nie przestanie sie tak zachowywać to rozwali wasze małżeństwo!! Trzymaj się i zawsze wiedz, że masz nas

[anusia-87]

Emilko
u mnie jest troszkę podbnie.. najpierw tż się cieszył, że mam w końcu jakieś zajęcie (wizaż, internet i w ogóle) i ja sobie żartowałam, że pewnie kiedyś mi powie, że nic nie robię tylko siedzę na necie... no ale wiadomo, zajmuję się domem, sprzątam gotuję - czasem mi się nie chce, to coś tam robimy razem jak wraca z pracy, czy tam można pizzę zamówić czy coś, Zuza też nie narzeka, bo i nią się zajmuję.
aż tu ostatnio wypalił z tekstem, że nic nie robie, nigdzie nie wychodzę, tylko komputer i komputer...
jakby kurcze wiedział co robię jak jego nie ma.. facet to ma czasem jakieś dziwne podejście - jak on sprząta raz na jakiś czas to święto stulecia, napracuje się jak nie wiem! ale że kobieta robi to codziennie, to juz nie widzi...
nie potrafi też zrozumieć jakoś, że czasami mi się czegoś po prostu nie chce!
a mam sporo problemów, w zasadzie to czasem chciałabym wrócić do mamy, pójść z powrotem na studia i do pracy, bo mam spory dług... a teraz czuję się jakbym stała w miejscu. Nic do przodu. W zasadzie każdy dzień taki sam, nie robię nic przyszłościowo. W dodatku mieszkania swojego też nie mamy, wynajmujemy i to nie jakies super warunki. Nie wiem czy chce tak dłużej... Chciałabym zostać w Poznaniu, tylko nie wiem czy takim kosztem...

[Nonah]

Dziewczyny, współczuję kłopotów z teżetami Mój na szczęście rozumie i akceptuje moje hobby - no, może czasem pomarudzi, że pół jego wypłaty wydaję na kosmetyki i akcesoria A jeśli zwykłe tłumaczenie nie skutkuje, spróbujcie przedstawić sytuację odwrotną: jak byś się czuł, gdybym to ja oczekiwała że będziesz się zajmował tylko domem i nie pozwalała ci wychodzić z kumplami / chodzić na mecze / grać na komputerze??*

* niepotrzebne skreślić

[paula.cw]

OE6 jestem naprawdę w szoku że Cię nie przyjęli, mam nadzieję że osoba która się dostała była rzeczywiście lepsza.

Emalia przede wszystkim to jak możesz pisać czy cię jeszcze pamiętamy!!
Kurcze mam nadzieję że mąż się uspokoi. On Ci naprawdę blokuje dostęp do kompa, w sensie że za dużo siedzisz? DObrze zrozumiałam?? Wywiązujesz się ze wszystkich swoich "obowiązków" to masz chyba prawo do swojego hobby. Dzięki temu nasze życie nie jest puste. Ehhh Ci faceci.

I w ogóle podpisuję się pod każdą wypowiedzią dziewczyn!!

Ze mnie się śmieje czasem mój TŻ na zasadzie że słodka jestem że tak się przejmuję i sobie tak siedzę tu. Dla niego to zabawne ale przynajmniej się nie czepia.
Ja niestety prędko makijażu nie wstawię z powodu aparatu. Na moim idioten kamera zjada tak kolory że niewiele widać, a nie mam już dostępu do lepszego sprzętu

Mloda bardzo mi się podobają takie włosy, a Tobie świetnie pasują!! Od razu masz taką jakby porcelanową cerę. Pewnie w ciemniejszych też Ci będzie dobrze chociaż mnie się bardzo podobasz w blondzie. Jeśli zrobisz jakieś symulacje to nam pokaż!!

Ewsko wszystkiego najlepszego! Dobrze że synalek wrócił to Ci chociaż humor poprawi

[__aska_]

Pewnie, że Cię pamiętamy Emilko
Mój Tż akceptuje to że wizaż to moja największa pasja i cały czas pomaga mi w dążeniu do tego abym spełniła swoje marzenie jakim jest wizażZałożył mi stronkę dzięki której mogę pokazywać swoje Makijaże.Jestem mu bardzo wdzięczna za to co dla mnie zrobił i co robi.Wie, że bez tego ja żyć nie umie, ale bez niego także hehe
Bez Tż nie dałabym rady bo nie wierzyłam w siebie, w swoje możliwości.

[eweska]

Napisane przez emalia30

witajcie
pamietacie mnie jeszcze??
kurcze ost cierpie na brak czasu... tak tak to moze dziwne ale nie mam go
wlasnie zaraz ide gotowac krupnik
o 11 na kawe wpada kolezanka z corcia
jutro znow Amelka do pilnowania za tydz zejdzie mi dzien na kolejnej sesji a raczej dzien z weekendu na ktory juz burczy moj Tz
zalozylam sobie tez konto na MaxModels jako modelka,ale nie by liczac na cos,zachecila mnie moja fotograf,pomyslalam-czemu nie
to od tego dnia mam ni jak z Tz-tem
zablokowal mi komputer-nastawil czasowke
wiecie komputer moj hula non stop
jak go rano wlacze to wylacze na wieczor
on wchodzi w tryp oszczedny,uspiony,wiec nie dzieje sie zadna krzywda
ale czas lecial i przychodze ze spaceru,chce wejsc a to zooonk!
kontrola rodzicielska pach !
nie mialam hasla wiec lipa
dobrze,ze syn jeszcze ma komputer,ale tez ustawiony
ehh mowie Wam
o tym rosole to pisalam ,ze to nie obiad prawda
takie male rzeczy a tak wkurzaja
mysli Bog wie co ja robie i chce robic
jak to sie zwraca-`wielka modelka sie znalazla`
-`mial byc wizaz a tobie sie w glowie juz po...lo`
kurcze a co ja robie takiego..dzieci zadbane,obiad moze nie zawsze ost z 2 dan,ale jest
dom posprzatany,poprane,popra sowane
spacer zaliczony nawet z `ekipa`dzieci jesli mam ta mala wychodze na 3 godz jesli jest pogoda na podwojny wozek- tak ja pociagowa
niech choc raz sam tak wyjdzie
mam czasem tego wszystkiego dosc!!!!
ja chociaz na sesjach odrywam sie od tej szarej codziennosci,czuje sie `lepsza`,kobieca,robie to co kocham
nie moja wina ,ze on takiej mozliwosci nie ma bo w pracy jest od pn do pt od rana do wieczora a jak weekend jest to jesli nie ma sesji to razem go spedzamy i np jego latanie samolotem ( a bawi sie w takie cos na kompie-uwielbia to) nie wchodzi w gre
czuje sie nie raz winna,za to,ze sesje zabieraja mi czas ,ktory powinnam poswiecic rodzinie,ale nie wiem jak to pogodzic
zeby to jeszcze byla Pl
zawsze mialabym mame,by jej podrzucic Natana i byc tam z Tz-tem
jest jak jest .... a nie jest dobrze
makijaze Wasze podpatruje i nie komentuje,bo nie chce nikogo wyrozniac..no dzis zrobilam wyjatek Mlodej
sama w ogole ostatnie czasy bez makijazu
ost raz mialam na buzi w sobote na sesji a tak bez ani tyci tyci -nic!
Natan dalej biegunke ma,ale lzejsza
mam nadzieje,ze mu zastopowalam jakos
wiecie nie mialam nic dla dzieci,dalam mu kapsulke podzielona stoperanu (siostra moja dala swojemu mlodszemu poltora rocznemu synowi,bo przez ponad tydz lalo sie z niego i pomoglo mu) wiec zaryzykowalam..wiem to nie dla dzieci,ale coz zrobic,kiedy pupa juz taka odparzona

Ewesko wiesz rozmowa czasami w realu jest ciezka a co dopiero przez telefon
nie martw sie,niedlugo Tz wroci,wyjasnicie wszystko co w sercu na dnie i bedzie dobrze-za bardzo sie kochacie !
takze spoznione zyczenia najszczersze imieninowe !!NAJ NAJ NAJ lepszego!
synek milo Cie zaskoczyl to prawda

Kochana skad ja to znam z początku miałam podobną sytuację jak ty, tylko tyle że mi dostępu do kompa nie blokowal, w sumie u mnie nie chodziło o modelowanie tylko własnie o wizaż, ze po co mi to, tylko kasę niepotrzebnie wydaję i takie tam. Ale jak w końcu zaczęłam przynosić kasę do domku to wtedy nie miał już nic przeciwko. Ja z tym walczyła nie dałam się, a trwało to wszystko ponad rok, nie przejmowałam się tym co mówi, ja nie będę ciągle siedziała w domu w garach itp. że mnie od życia się też coś należy. Po jakimś czasie dał sobie już spokój, chociaż do tej pory słyszę nie raz docinki z jego strony.
Moim zdaniem powinnaś postawić na swoim, nie będziesz rezygnowała z czegoś co lubisz, pogadajcie sobie na ten temat i wszystko wyjaśnij. Może być ciężko, ale ty nie musisz ze wszytkiego rezygnować bo takie widzimisie ma tz. A co do komputera to ja bym nie złą jazdę zrobiła, nie wiem czemu ale ja już taka jestem i bym nie podarowała.
Ogólnie ja mam taki charakter że jak ktoś mi przykrość zrobi z reguły odwdzięczam się tym samym, zwłaszcza jeśli chodzi o tż-ta i szukam sposobu aby mu jeszcze bardziej dogryźć niż on mi, żeby go zabolało bardziej niż mnie. W sumie nie jest to nie wiadomo jaka krzywda, w granicach rozsądku, jeśli mi on dogryzie to i ja jemu jeszcze bardziej. Wiem wiem wredna jestem, ale inaczej się nie da, bo zawsze by była tylko moja wina i zawsze musiałabym to ja pierwsza rękę wyciagać, nawet jak on zawinił, a wtedy gdy ja mu dogryzę to już nie jest mu tak miło i to on później źle się z tym wszystki źle czuje i to on dąży do zgody :P
Taki mam już charakter i nic nie poradzę, a Wy spróbujcie na spokojnie porozmawiać, może Twój tż będzie bardziej wyrozumiały

Dziękuję za zyczenia

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez paula.cw

Ewsko wszystkiego najlepszego! Dobrze że synalek wrócił to Ci chociaż humor poprawi

Dziękuję

[oLLeM]

Witajcie

Ojj ile tu napisałyście , chyba nie dam rady nadrobić Strasznie Mnie głowa dzisiaj boli , aż na oczy uciska

Emilko - kochana TŻ po prostu zazdrosny Tylko Ty kochana broń Boże nie rezygnuj ze swoich maren i pasji!!
Ilonko-Jak chcesz możesz pisać Jak tam sytuacja na Kozanowie?

[asiaasia58]

emalio kochana-Ty tego Tż-eta przywołaj do porządku i wracaj tu nas bo tęskno za Tobą jak znikasz!

ja swojemu chłopakowi jakoś niedawno opowiedziałam o wizażu i MM, mimo, że zaczęłam się tu udzielać już w zeszłym roku, na początku się trochę zdziwił, śmiał się nawet, że prowadzę podwójne życie ale ucieszyło go, że mam jakąś pasję, że mam z tego frajdę, nawet pyta czasem co nowego na MM

[emalia30]

hej
wiec tak najpierw dziekuje za liczny odzew Wasz i liczne rady i wsparcie
kolejny raz pokazalyscie i utwierdzilyscie mnie w tym,ze zawsze moge na Was liczyc-DZIEKUJE!

rozmawialam przez tel (wiem ,wiem to nie to samo,co w realu,ale u nas czasem przez tel idzie rozmowa lepiej niz tak)
on tlumaczy mi,ze pracujac od switu do nocy przychodzi i czuje sie niepotrzebny
ze nie raz Natan juz spi,Kacper sie myje a ja gdzie...przy kompie
a on czuje sie niepotrzebny,ze cale dni jezdzi sam w tirze,nie ma do kogo sie odezwac,zjezdza tak Irl
ja chociaz mam dzieci,siostra nie raz wpadnie,ludzi spotykam ,spaceruje itd
mam czas na pasje a jak przychodzi weekend to on bedac jak ten pies na wygnaniu przez caly tydz roboczy mialby chec posiedziec w domu to spedza czas z nami,bo go wyciagam (oczywiscie jak jest pogoda)
ja uwielbiam takie wypady gdziekolwiek na lono natury
mowi,ze mam czas na wizaz,makijaze i teraz na pasje ale nie dla niego
(tutaj wchodzi tez brak checi mojej na seks )
ale nie tylko,ze nia ma mnie dla niego ot tak ,chciazby duchem
przekonywal mnie,ze mam tez siostry na gg,skype
a on nikogo procz nas
i zaczelam sie tak zastanawiac i ma po czesci w sumie racje
ale tez nie widzi,ze ja siedzac w domu czuje sie jak kura domowa
jak pilnuje tej malej to taśmociag - pampki,jedzenie jednego,drugiej i tak w kolko
ze chce czuc sie potrzebna,doceniona,ze ciesze sie,ze komus sie podoba to co robie
a na sesjach odzywam,ze czuje sie kobieco jesli zapozuje ,ze dla mnie to swietna zabawa
nie wiem,mysle,ze zazdrosc tez w tym jest po czesci
ale zeby odrazu zwymyslac mi,ze uwazam sie za Bog wie jaka wielka modelke
i blokowac mi komputer!
czesto jest tak,ze nakazuje mi cos jak moj rodzic
a ja czuje sie jak jedno z naszych dzieci i to mnie wrecz wk.....a

Ollemku oby glowka przestala szybko bolec

Ania to w sumie nie ciekawie
wiesz mloda jestes,jesli mialabys wsparcie od mamy i do tego masz checi i sile to wracaj i ksztalc sie,lata leca,nikt z Was nie bedzie mlodszy
a u Was roznica wieku jest spora,wiec zebys tylko pozniej nie zalowala i nie daj Bog pracowala na niego bo mu powiedzmy zdrowie odpukac posluszenstwa odmowi
zreszta nie wiem jak dokladnie jest pomiedzy Wami,jak bardzo go kochasz
bo jesli az tak by sie do konca poswiecic i swoje jeszcze mlode lata i tego wlasnie pragniesz to Twoj wybor

Sylwia nawet nie waz sie zrezygnowac z ktorejs z sesji w PL!!!
a wracac nie chcesz...az tak bardzo zle miedzy wami???

Ewesko wredotko kochana
wiesz ja mialam taki okres,ze oko za oko,ale chyba lata robia swoje i jak kiedys rzucalam sie do tzw konca jak przyslowiowa wesz na grzebieniu tak teraz odpuszczam ,nie ma sily,dzieci i caly dzien z nimi nie raz potrafia bardziej wykonczyc niz praca nawet 12 godzinna ,ale ten wie kto tak mial czy ma

Fox oj kochana,trzymam kciuki,by jak juz ten moment powrotu na `scene` nastapi bys bez zbednej krytyki Tz-ta grac swa role mogla i spelniac sie!

natomiast pozostalym szczesciarom ,ktore jeszcze sa dopingowane i obkupowane nawet przez swoje polowki - zazdraszczam

[eweska]

Emalio pierwszy krok zrobiony, oby było teraz tylko lepiej, po tym co ci powiedział tż pewnie masz wyrzuty sumienia, ale tak nie moze być, że ty będziesz się poświęcać, ze wszystkiego rezygnować, nam mamuśkom też jest potrzebna chwila wytchnienia, też chcemy się dobrze poczuć, być zauważalną, zadbaną, a nie tylko przy garach. Ja jednak myślę że dojdziecie w niedługim czasie do porozumienia, tż pójdzie na ustepstwa i nie będzie miał nic przeciwko Twoim pasjom itp. U mnie nie raz też jest problem z kompem, jak tż przyjedzie to w sumie spędzam z nim czas bo się bardzo rzadko widujemy, ale jak godzinkę, dwie dziennie posiedzę to sie nic nie stanie, ale on nieraz też ma jakieś ale o to, no ale bez przesady, nie wolno nas tak ograniczać. Wiadomo, że rodzina jest dla nas ważna, ale nam od zycia też się coś należy.
Jak czytam ciebie kochana to od razu wydaje mi się jakbym czytała siebie sprzed dwóch lat, miałam podobną sytuację, ale na szczęście doszlismy do porozumienia w tej kwestii, przestał się czepiać, powiedziałam mu że ja nie mogę siedzieć tylko w domu bo oszaleję, ja też chcę robić to co lubię, chcę się rozwijać, a przez to nie zaniedbuję rodziny, domu itp.
Wierzę że u ciebie niedługo też będzie spokój, tż przestanie się czepiać ciebie i będzie cię wspierał

Jej jaka ja ostatnio wylewna się zrobiłam

[anusia-87]

Emilko mam nadzieję, że się dogadacie z tż przykro gdy się nie ma wsparcia w tej najbliższej osobie...

Z moim tż jest tak, że jest chory poważnie na serce... i czasem mam wrazenie jakby szukał opiekunki w razie gdyby coś się stało... nie wiem, póki co mam jeszcze trochę czasu i decyzję odkładam na później, ciągle mam wątpliwości... ehhh...

[emalia30]

Ewesko tez mam taka nadzieje i oby stalo sie to szybciej niz tego pragne !
dziekuje ,mocno sciskam !

Aniu nie odkladaj za dlugo,bo mlodsza nie bedziesz i obys nie zalowala kiedys
ale to Twoje zycie,wiec moim skromnym zdaniem postawila bym na to by zrobic wszystko by do czegos dojsc,spelnic sie itd

[xXxFryciaxXx]

Emalio bidulko wiem jak się czujesz mój TŻ też zazdrosny jak pozowałam. I kłótnie o byle co. Ale pogadaliśmy i się to zmieniło choć nadal ma wyrzuty pewnie że wyjezdzam na sesje (jako wizazystka) ale co tam trzeba też miec cos od zycia !! Zycze wam i Tobie duuuzo szczescia z TŻami i niech zrozumieją nas trochę

[emalia30]

Fryteczko ma byc o co zazdrosny,jest o co!
ale i mlodszy o wiele pewnie jest od mojego mezusia
wiec zazdrosc moze byc a nawet powinien
a po ponad 17 latach bycia razem powinna zelżeć nie uwazasz ?

[xXxFryciaxXx]

Napisane przez emalia30

Fryteczko ma byc o co zazdrosny,jest o co!
ale i mlodszy o wiele pewnie jest od mojego mezusia
wiec zazdrosc moze byc a nawet powinien
a po ponad 17 latach bycia razem powinna zelżeć nie uwazasz ?

hm można to też brać pod kątem że powinnaś być dumna że nadal mu tak zależy ale nie powinien używać argumentów że mu nie zależy a z moim to krótko w sumie jestem 3 lata to dopiero początek Życzę ci żeby się ułożyło i żebyś mogła spełniać swoje pasje ale żeby twój TŻ nie był już taki zazdrosny bo skoro jestes przykladną zoną to znaczy ze go kochasz a nie olewasz sobie i idziesz do innych... ale to napisałam

[tylkokasia]

Ja też dziś miałam ostrą kłótnie z TZ. I pewnie humor zrąbany na kolejnych kilka dni. Dość mam tej emigracji.
Utknęłam w martwym punkcie i kręcę się dookoła a czas niestety ucieka. Sądze że moim błędem był wyjazd do Irlandii ale nie mam pojęcia jak teraz sobie życie poukładać. Ech ciężko mi to chociaż Wam się wyżalę troszkę

[Monikonsa89]

Napisane przez tylkokasia

Ja też dziś miałam ostrą kłótnie z TZ. I pewnie humor zrąbany na kolejnych kilka dni. Dość mam tej emigracji.
Utknęłam w martwym punkcie i kręcę się dookoła a czas niestety ucieka. Sądze że moim błędem był wyjazd do Irlandii ale nie mam pojęcia jak teraz sobie życie poukładać. Ech ciężko mi to chociaż Wam się wyżalę troszkę

Kasiu współczuje Ale i mocno Cie ściskam i jestem pewna, że się wszystko ułoży

[emalia30]

Kasiu ale Twoj Tz chce tu dalej byc?podoba mi sie??tzn nie zebym tam wscibiala swoj nos w Wasze sprawy,ale jesli masz ochote to napisz co dokladnie sie dzieje,moze kazda w jakis sposob napisze Ci jak to widzi i cos podsunie
mowilas mu,ze masz chec wrocic itd?

Fryciu z jednej tylko strony cieszy fakt,ze nadal zazdrosny co rowna sie,ze dalej kocha ,ale to czasami jest meczace i sprawia,ze pewne sprawy sie komplikuja a przeciez jestesmy juz dorosli ,wiec jakies zrozumienie i kompromis powinien byc

[Candy Killer]

Witajcie

Kasiu..jak ja doobrze wiem co czujesz my z Tżtem bylismy w hiszpanii 1,5 roku gdzie w sumie wiecej czasu nie mielismy pracy niz mielismy i z miesiaca na miesiac coraz bardziej sfrustrowana chodzilam az wkoncu podjelam decyzje i wrocilam do kraju..moj nie chcial jeszcze wiec mu powiedzialam ze jak chce to moze zostac sobie troche ale jak nie znajdzie pracy to albo w jedna albo w druga strone i tak to sie skonczylo ze oboje jestesmy w polsce juz i poooki co wyjazdow w planach nie ma...bynajmniej ja na pewno nie bo na obczyznie ja sie dobrze czuje w wakacje co najwyzej hehe fakt ze zycie jest inne itd ale jednak tu jest moj dom

chooooc pewnie inaczej by bylo jakbym byla w anglii czy gdzies gdzie sie swobodnie dogadam a nie w hiszpani gdzie po angielsku sie nie dogadasz i ucz sie jezyka od podstaw..grrr a ja do lacinskich jezykow mam awersje straszna po lacinie w LO :P

haaaaaaaaaaaaaaaa no i mam juz w domku swoj nowy sprzet..aparat nikon d3000 i komputer acer mmmmmmm

[emalia30]

candy to sie teraz rozszalejesz masz sprzety to bedziesz uzywac do woli

co do emigracji to na pewno jest zalezne od wielu czynnikow m.in. do tego czy potrafimy sie komunikowac w danym kraju,od charakteru,od ludzi jacy nam na drodze staja itd
ja powiem szczerze mialam tutaj stany depresyjne,na tabsach ziolowych na uspokojenie nerwow itd
ale z czasem teraz patrzac na przesterzeni tego jak bylo,cosmy przeszli itd no i czasu dlugiego jaki tu jestem stwierdzam,ze nawet zle mi tu nie jest jak bylo
pozmienialo sie
ale to tez zasluga miejsca na jakie zmienilismy zamieszkanie
tutaj sie cos dzieje a tam gdzie mieszkalismy totalnie nic ,zero ludzi prawie bo osiedle domkow jednorodzinnych
a teraz apartamentowiec-taniej,cieplej i pelno ludzi jak lubie
nie kazdy sie nadaje by emigrowac
ale minusem jest to,ze okrutnie tesknie za rodzina jaka zostala w Pl
mama,siostrami i siostrzencami

[tylkokasia]

Napisane przez Monikonsa89

Kasiu współczuje Ale i mocno Cie ściskam i jestem pewna, że się wszystko ułoży

Dziękuję Słonko

Napisane przez emalia30

Kasiu ale Twoj Tz chce tu dalej byc?podoba mi sie??tzn nie zebym tam wscibiala swoj nos w Wasze sprawy,ale jesli masz ochote to napisz co dokladnie sie dzieje,moze kazda w jakis sposob napisze Ci jak to widzi i cos podsunie
mowilas mu,ze masz chec wrocic itd?

Fryciu z jednej tylko strony cieszy fakt,ze nadal zazdrosny co rowna sie,ze dalej kocha ,ale to czasami jest meczace i sprawia,ze pewne sprawy sie komplikuja a przeciez jestesmy juz dorosli ,wiec jakies zrozumienie i kompromis powinien byc

Emalio u mnie to troche zagmatwane. Ogólnie jemu tu dobrze a mnie średnio.

I jeszcze do tego chyba dochodzi przesyt sobą bo on pracuje na nocki więc cały dzień się widzimy. Mieszkamy sami więc dzień w dzień jak ja nie pracuje jesteśmy razem...

Wybaczcie że edytowałam. Kto miał przeczytać ten przeczytał a niestety forum jest do wglądu dla publicznego i nie każdy musi o moich osobistych smuteczkach wiedzieć.
Mam nadzieję że rozumiecie.

[Candy Killer]

mhmmmm tylko musze do laptopa neta skombinwac heheheh

a aparat super zdjecia robi tylko teraz kwestia zabaaawy ustawieniami z czasem dokupi sie lepsze obiektywy i bedzie szaaal:P heheh

aaa i czytalam o Twoim Tż-cie...musicie jakos sie dogadaaac..kazde z was ma swoje racje takze jakis zloty srodek dla was musi byc

[eweska]

Nie no co tych facetów ostatnio ugryzło ? Jak nie u mnie to u Emali i teraz jeszcze Tylkokasia :/ Za dużo chyba jak na jeden tydzień ?

Ale dziewczyny głowa do góry z kazdej sytuacji jest jakies wyjście

Candy no to masz już super sprzęcior

[Candy Killer]

Ewcia ano maaam i chyba sie do Ciebie zglosze po ustawienia na jakich robisz takie jasniutkie zdjeciaaa hehehe