Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VI

[kasienka2607]

Napisane przez niezawsze

Dzieki ja ide jutro jeszcze raz na ta glukoze zobaczymy. Rzeczywiscie przekroczylas i to po 1h bo jest do 180 i po 2h, dobrze, ze tylko 1 dzien Cie trzymali w szpitalu, ale szkoda, ze nic nie powiedzieli o diecie

W szpitalu leżałam od poniedziałku do środy - jednak wg wypisu do czwartku. (gdybym we wtorek rano nie zwymiotowała tej glukozy to bym wyszła już we wtorek, ale tak musieli mi to powtórzyć dopiero w środę. Ehh... )
W przyszłym tygodniu muszę się zgłosić do diabetyka.
Ale ja jako osoba dociekliwa z wypisem pojechałam do lekarza rodzinnego - dostałam glukometr (za DARMO) i wiele informacji co do diety. Myślę że wytrzymam na diecie MUSZĘ DAĆ radę dla Maleństwa.

[niezawsze]

Napisane przez aniaa22

czesc mamuski. ja juz dawno po sniadaniu i bylam z psem bo damian w nocy pojechal do wawy. no i juz wiem ze wycieczki to ni dla mnie. po tygodniu pierwszy raz wyszlam z domu dalej niz na balkon. obeszlam blok wkolo i myslalam ze ducha wyzione. zasapalam sie i w glowie mi sie zaczelo krecic jak ja urodze jak ja pare krokow ledwo przejde?

jusdan fajnie ze sie odezwalas. odpoczywaj koniecznie.

hehehe mam tak samo juz nigdzie sie nie wybieram do konca ciazy niestety. Na dlugo sama zostalas? Uwazaj na tych spacerkach z piesem ja sonie na nie pozwalam, ale puszczam psa on biega a ja stoje

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez kasienka2607

W szpitalu leżałam od poniedziałku do środy - jednak wg wypisu do czwartku. (gdybym we wtorek rano nie zwymiotowała tej glukozy to bym wyszła już we wtorek, ale tak musieli mi to powtórzyć dopiero w środę. Ehh... )
W przyszłym tygodniu muszę się zgłosić do diabetyka.
Ale ja jako osoba dociekliwa z wypisem pojechałam do lekarza rodzinnego - dostałam glukometr (za DARMO) i wiele informacji co do diety. Myślę że wytrzymam na diecie MUSZĘ DAĆ radę dla Maleństwa.

To fajnie, gorzej z tym glukometrem i kluciem sie, duzo Ci jeszcze zostalo ciazy?

[aniaa22]

Napisane przez niezawsze

hehehe mam tak samo juz nigdzie sie nie wybieram do konca ciazy niestety. Na dlugo sama zostalas? Uwazaj na tych spacerkach z piesem ja sonie na nie pozwalam, ale puszczam psa on biega a ja stoje

na szczescie tylko teraz musialam wyjsc z nia. damian wlasnie ma wizyte u lekarza a potem wraca do domku 4,5 godzziny jazdy zeby godzine spedzic w szpitalu i znow jazda do domu
no ale wazne ze juz wieczorem z nia nie wychodze bo damian bedzie. tez chcialam ja puscic ale niestety jedyne miejsce gdzie moge to zrobic bylo okupowane przez inne psiaki no i musialam sie przejsc z nia

[kasienka2607]

Napisane przez niezawsze

To fajnie, gorzej z tym glukometrem i kluciem sie, duzo Ci jeszcze zostalo ciazy?

Dzisiaj - dokładnie 2 miesiące i 29 dni :/ (28 tc i 1 dzień)

[kashha]

Dzień dobry!

My dziś jedziemy oddać krew i mocz do badania.
Pogoda piękna, a ja czuje się już lepiej oczywiście lekarstwa łykam i dieta dalej, bo jeszcze się boję jeść.

Dobrego dnia
Kasia

[niezawsze]

Napisane przez aniaa22

na szczescie tylko teraz musialam wyjsc z nia. damian wlasnie ma wizyte u lekarza a potem wraca do domku 4,5 godzziny jazdy zeby godzine spedzic w szpitalu i znow jazda do domu
no ale wazne ze juz wieczorem z nia nie wychodze bo damian bedzie. tez chcialam ja puscic ale niestety jedyne miejsce gdzie moge to zrobic bylo okupowane przez inne psiaki no i musialam sie przejsc z nia

eeeee to luzik, wroci szybciutko, pewnie bedzie wymeczony podroza biedny.

Napisane przez kasienka2607

Dzisiaj - dokładnie 2 miesiące i 29 dni :/ (28 tc i 1 dzień)

Troche jeszcze zostalo. Ja sobie tak mysle, ze lipa straszna z ta cukrzyca bo jak u mnie stwierdza bo to dieta wiadomo no i niestety dieta matki karmiacej i kiedy ja bede jadla rozne pyszne rzeczy Nie mowie juz o slodyczach nawet tylko smazonych chyba tez nie wolno i bialego pieczywa

[aniaa22]

ja tak sie wlasnie zastanawiam jak ja przezyje ta diete matki karmiacej. ja nienawidze gotowanego miesa wszystko jem smazone albo pieczone. co ja bede jadla?

[karolcia228]

Napisane przez niezawsze

eeeee to luzik, wroci szybciutko, pewnie bedzie wymeczony podroza biedny.

Troche jeszcze zostalo. Ja sobie tak mysle, ze lipa straszna z ta cukrzyca bo jak u mnie stwierdza bo to dieta wiadomo no i niestety dieta matki karmiacej i kiedy ja bede jadla rozne pyszne rzeczy Nie mowie juz o slodyczach nawet tylko smazonych chyba tez nie wolno i bialego pieczywa

Powiem wam, ze jak ja przeszlam na diete to lepiej sie czulam mialam wiecej energi i wogole, dieta nie jest taka straszna, jak mialam ochote na slodkie jadlam cisto drozdzowe z dzemem, albo jakis owoc dacie rade

[niezawsze]

No tak, ale tak jak Ania napissala jak mozna jesc miecho gotowane? fujjjjj to jest najwieksze ograniczenie jak dla mnie a nie slodycze, bez nich bez problemu przezyje a ciast nie lubie i tak, owoce przy cukrzycy niektore sa zabronione, pozniej przy karmieniu alergie moga powodowac, wiec w ogole lipa

[karolcia228]

Napisane przez niezawsze

No tak, ale tak jak Ania napissala jak mozna jesc miecho gotowane? fujjjjj to jest najwieksze ograniczenie jak dla mnie a nie slodycze, bez nich bez problemu przezyje a ciast nie lubie i tak, owoce przy cukrzycy niektore sa zabronione, pozniej przy karmieniu alergie moga powodowac, wiec w ogole lipa

Ja pieklam w rekawie, pupeciki wole gotowane nie jest to takie straszne, owoce ja jem glownie jabłko i banana a to mozna jesc, brzoskwinie tez...a sezon na truskawki sie skonczy
Bede was wspierac
Zjadlam buleczke ciemna oczywiscie z serkiem zoltym

[aniaa22]

Napisane przez niezawsze

No tak, ale tak jak Ania napissala jak mozna jesc miecho gotowane? fujjjjj to jest najwieksze ograniczenie jak dla mnie a nie slodycze, bez nich bez problemu przezyje a ciast nie lubie i tak, owoce przy cukrzycy niektore sa zabronione, pozniej przy karmieniu alergie moga powodowac, wiec w ogole lipa

no to widze ze mamy podobny problem. ja bez slodyczy tez przezyje bez problemu najgorsze to to mieso no i owoce bo wszystkie ktore uwielbiam sa alergenne. pomidorow tez nie wolno z tego co pamietam no masakra a jesc trzeba zeby ten pokarm byl tresciwy.
jedyne to chyba ryby pieczone wolno jesc. tak mi sie wydaje. no to moze jakos dam rade. a mieso sprobuje moze w jakiejs salatce przemycic

[wiolek1]

ola_k11 na którą pościel się wkońcu zdecydowałaś ?

Napisane przez kasienka2607

W szpitalu leżałam od poniedziałku do środy - jednak wg wypisu do czwartku. (gdybym we wtorek rano nie zwymiotowała tej glukozy to bym wyszła już we wtorek, ale tak musieli mi to powtórzyć dopiero w środę. Ehh... )
W przyszłym tygodniu muszę się zgłosić do diabetyka.
Ale ja jako osoba dociekliwa z wypisem pojechałam do lekarza rodzinnego - dostałam glukometr (za DARMO) i wiele informacji co do diety. Myślę że wytrzymam na diecie MUSZĘ DAĆ radę dla Maleństwa.

pewnie, że dasz rade a my trzymamy kciuki

Napisane przez aniaa22

ja tak sie wlasnie zastanawiam jak ja przezyje ta diete matki karmiacej. ja nienawidze gotowanego miesa wszystko jem smazone albo pieczone. co ja bede jadla?

ja to samo tylko smazone i do tego lubie zjeść tłuuusto zwłaszcza w ciąży, nie wiem dlaczego ale poprostu tak lubie
aż się dziwie, że nie zamieniłam się w taka tłustą kulkę bo naprawde jakbym jadła tyle i tak jak teraz nie będąc w ciąży wiem, że przytyłabym o wiele więcej a tak to chyba mały wszytsko wyżera

ja nawet spałam w nocy, troche katar męczył ale nawet nie bolało gardło tak strasznie więc super
wogóle mi sie teraz ( nie chodzi mi jak jestem chora tylko ogólnie) super sypia, wy piszecie ze nie mozecie spac a ja normalnie jak zasne to nawet jak do kibelka się przebudze to 2 minuty i juz spie

[madziorek026]

Dzień dobry Mamuśki!!!!
Nie dam rady nadrobić jak zwykle ,ale muszę się wam pochwalić że ten tydzień jest dla mnie obfity w prezenty.W dzień matki się zaczęło najpierw paczka z allegro z butelkami i pieluszkami tetrowymi i flanelowymi. Później przyjechał facet mojej siostry z Niemiec i przywiózł mi paczkę od niej ,a tam kosmetyki i pampersy do szpitala . No a wczoraj odwiedziła mnie koleżanka i przywiozła mi karton i dwie reklamówki ciuszków dla naszej princeski. Najlepsze jest to że my nawet nie mamy jakiegoś takiego kontaktu non stop , kiedyś byłyśmy sąsiadkami ale jak miałam 12 lat to się stamtąd wyprowadziliśmy i teraz kontakt był tylko przez nk. No a ciuszki są po jej 6 miesięcznej córci i prawie nowe (jeszcze pachną dzidzią).Najlepsze że nic za to nie chciała i aż mi głupio było ,no ale jak dają to brać. Zaraz wam fotki wkleję i troszkę was poczytam
bo tak się tym chwaleniem rozpisałam....... ale strasznie się cieszę że są jeszcze tacy ludzie na świecie-bezinteresowni

[aniaa22]

damianjuz po wizycie. wszystko jest ok no i najwazniejsze ze noga sie zrasta!!! ale sie ciesze. wreszcie po 6 latach widac koniec jego meczarni jedzie jeszcze tylko na kawe do siostry i wraca do domu

[karolcia228]

Napisane przez aniaa22

no to widze ze mamy podobny problem. ja bez slodyczy tez przezyje bez problemu najgorsze to to mieso no i owoce bo wszystkie ktore uwielbiam sa alergenne. pomidorow tez nie wolno z tego co pamietam no masakra a jesc trzeba zeby ten pokarm byl tresciwy.
jedyne to chyba ryby pieczone wolno jesc. tak mi sie wydaje. no to moze jakos dam rade. a mieso sprobuje moze w jakiejs salatce przemycic

piecz w rekawie bez tluszczu dopraw lekko piers z kurczaka, wloz do rekawa, ona pusci soki i bedzie taka sucha, dietetyczna i smaczna

[wiolek1]

a ja chyba będe płakać najbardziej za serem żółtym i pieczywem skoro piszecie, że nie wolno przeciez to moje główne pożywienie heheheh
ale spróbuje ser jeść bo nie każde dziecko na ser uczulone więc będe mówić mojemu, że na ser nie może bo mamusia umrze z głodu

[karolcia228]

Napisane przez madziorek026

Dzień dobry Mamuśki!!!!
Nie dam rady nadrobić jak zwykle ,ale muszę się wam pochwalić że ten tydzień jest dla mnie obfity w prezenty.W dzień matki się zaczęło najpierw paczka z allegro z butelkami i pieluszkami tetrowymi i flanelowymi. Później przyjechał facet mojej siostry z Niemiec i przywiózł mi paczkę od niej ,a tam kosmetyki i pampersy do szpitala . No a wczoraj odwiedziła mnie koleżanka i przywiozła mi karton i dwie reklamówki ciuszków dla naszej princeski. Najlepsze jest to że my nawet nie mamy jakiegoś takiego kontaktu non stop , kiedyś byłyśmy sąsiadkami ale jak miałam 12 lat to się stamtąd wyprowadziliśmy i teraz kontakt był tylko przez nk. No a ciuszki są po jej 6 miesięcznej córci i prawie nowe (jeszcze pachną dzidzią).Najlepsze że nic za to nie chciała i aż mi głupio było ,no ale jak dają to brać. Zaraz wam fotki wkleję i troszkę was poczytam
bo tak się tym chwaleniem rozpisałam....... ale strasznie się cieszę że są jeszcze tacy ludzie na świecie-bezinteresowni

tylko sie cieszyc

Napisane przez aniaa22

damianjuz po wizycie. wszystko jest ok no i najwazniejsze ze noga sie zrasta!!! ale sie ciesze. wreszcie po 6 latach widac koniec jego meczarni jedzie jeszcze tylko na kawe do siostry i wraca do domu

to super

najlepiej ciemne pieczywo, pelno ziarniste - ja takie tylko jem

[aniaa22]

Napisane przez wiolek1

ja nawet spałam w nocy, troche katar męczył ale nawet nie bolało gardło tak strasznie więc super
wogóle mi sie teraz ( nie chodzi mi jak jestem chora tylko ogólnie) super sypia, wy piszecie ze nie mozecie spac a ja normalnie jak zasne to nawet jak do kibelka się przebudze to 2 minuty i juz spie

ja oststnio budze sie w nocy i nie spie tak 2-3 godziny a potem zasypiam znowu. nie wiem o co chodzi. a dzisiaj w nocy synek mi zrobil trzy seanse zabaw. no masakra nie wiem kto mu tam walec dal do brzucha ale wszystkie flaki mialam poprzewracane no masakra

Napisane przez madziorek026

Dzień dobry Mamuśki!!!!
Nie dam rady nadrobić jak zwykle ,ale muszę się wam pochwalić że ten tydzień jest dla mnie obfity w prezenty.W dzień matki się zaczęło najpierw paczka z allegro z butelkami i pieluszkami tetrowymi i flanelowymi. Później przyjechał facet mojej siostry z Niemiec i przywiózł mi paczkę od niej ,a tam kosmetyki i pampersy do szpitala . No a wczoraj odwiedziła mnie koleżanka i przywiozła mi karton i dwie reklamówki ciuszków dla naszej princeski. Najlepsze jest to że my nawet nie mamy jakiegoś takiego kontaktu non stop , kiedyś byłyśmy sąsiadkami ale jak miałam 12 lat to się stamtąd wyprowadziliśmy i teraz kontakt był tylko przez nk. No a ciuszki są po jej 6 miesięcznej córci i prawie nowe (jeszcze pachną dzidzią).Najlepsze że nic za to nie chciała i aż mi głupio było ,no ale jak dają to brać. Zaraz wam fotki wkleję i troszkę was poczytam
bo tak się tym chwaleniem rozpisałam....... ale strasznie się cieszę że są jeszcze tacy ludzie na świecie-bezinteresowni

o to rzeczywiscie fajny mialas tydzien. czekamy na fotki

[wiolek1]

madziorek to miłe bardzo z jej strony

aniaa no to super, że już ok

Napisane przez karolcia228

piecz w rekawie bez tluszczu dopraw lekko piers z kurczaka, wloz do rekawa, ona pusci soki i bedzie taka sucha, dietetyczna i smaczna

no ja sobie nie upiekę w moim z***.. piekarniku bo po 15 minutach środek byłby surowy a góra spalona
a gotowanego mięsa nie tkne chodzby nie wiem co ;/
pewnie babcia będzie mi u siebie piekła i mi przynosiła, nie wiem zobaczymy jak to będzie a może moje dziecko będzie cudowne i nie będzie się darło na smazone

[aniaa22]

Napisane przez wiolek1

a ja chyba będe płakać najbardziej za serem żółtym i pieczywem skoro piszecie, że nie wolno przeciez to moje główne pożywienie heheheh
ale spróbuje ser jeść bo nie każde dziecko na ser uczulone więc będe mówić mojemu, że na ser nie może bo mamusia umrze z głodu

SERA NIE WOLNO

[karolcia228]

Napisane przez aniaa22

SERA NIE WOLNO

Nalezy jesc ostroznie nabial, chodzi o skaze...a sery zolte sa ciezkie wiec tez tak wiecie nie przesadzac, ja jem tylko sery no ale dam jakos rade
Zobaczymy jak to bedzie z naszym karmieniem, pozniej bedziemy sie wymieniac przepisami

[madziorek026]

Widzę że mowa o diecie matki karmiącej. Ja wam powiem że ja jadłam wszystko normalnie, oprócz kiszonego ,owoców cytrusowych i pestkowych.A później to metodą prób i błędów wykluczałam jakieś rzeczy albo dodawałam. Mięso jadłam normalnie jakie było to jadłam i smażone ,pieczone, gotowane. Jeśli nic się nie będzie działo to można. No ale to każdy według siebie
No a to ciuszki zaraz jeszcze dodam

[karolcia228]

Napisane przez madziorek026

Widzę że mowa o diecie matki karmiącej. Ja wam powiem że ja jadłam wszystko normalnie, oprócz kiszonego ,owoców cytrusowych i pestkowych.A później to metodą prób i błędów wykluczałam jakieś rzeczy albo dodawałam. Mięso jadłam normalnie jakie było to jadłam i smażone ,pieczone, gotowane. Jeśli nic się nie będzie działo to można. No ale to każdy według siebie
No a to ciuszki zaraz jeszcze dodam

Śliczne ubranka, to sie wzbogacilas

[madziorek026]

No i reszta zdjęć
i dodatkowo mój lisek na akademii z okazji Dnia Matki w szkole

[aniaa22]

Napisane przez madziorek026

Widzę że mowa o diecie matki karmiącej. Ja wam powiem że ja jadłam wszystko normalnie, oprócz kiszonego ,owoców cytrusowych i pestkowych.A później to metodą prób i błędów wykluczałam jakieś rzeczy albo dodawałam. Mięso jadłam normalnie jakie było to jadłam i smażone ,pieczone, gotowane. Jeśli nic się nie będzie działo to można. No ale to każdy według siebie
No a to ciuszki zaraz jeszcze dodam

no i to mi sie podoba

a ciuszki sliczne. rzeczywiscie jak nowe. a te kurteczki

[niezawsze]

Madziore super z tymi prezentami chwal sie chwal

Napisane przez aniaa22

damianjuz po wizycie. wszystko jest ok no i najwazniejsze ze noga sie zrasta!!! ale sie ciesze. wreszcie po 6 latach widac koniec jego meczarni jedzie jeszcze tylko na kawe do siostry i wraca do domu

To swietna wiadomosc i niedlugo wroci

Napisane przez wiolek1

a ja chyba będe płakać najbardziej za serem żółtym i pieczywem skoro piszecie, że nie wolno przeciez to moje główne pożywienie heheheh
ale spróbuje ser jeść bo nie każde dziecko na ser uczulone więc będe mówić mojemu, że na ser nie może bo mamusia umrze z głodu

Nie no pieczywa bialego przy cukrzycy nie wolno jak sie karmi chyba mozna a ser jak ma skaze bialkowa dzidzia tak mi sie wydaje, wiec sie nie martw

[madziorek026]

A to tylko kilka rzeczy bo przeglądałam i nie mogłam się oprzeć żeby wam nie pokazać. Do tego jeszcze dała mi karuzele do łóżeczka. A najlepsze że jeszcze kuzynka tż ma nam dać rzeczy po swojej córci. Tak więc to + te co teraz dostaliśmy + te co mam jeszcze po synku= kupić jeszcze jedną szafę, a dzidzię przebierać co godzinę

[niezawsze]

Napisane przez madziorek026

Widzę że mowa o diecie matki karmiącej. Ja wam powiem że ja jadłam wszystko normalnie, oprócz kiszonego ,owoców cytrusowych i pestkowych.A później to metodą prób i błędów wykluczałam jakieś rzeczy albo dodawałam. Mięso jadłam normalnie jakie było to jadłam i smażone ,pieczone, gotowane. Jeśli nic się nie będzie działo to można. No ale to każdy według siebie
No a to ciuszki zaraz jeszcze dodam

No to bardzo pocieszajace, mam nadzieje, ze mala bedzie miala po mine zoladek nie po tz bo on to czesto choruje :/

Rzeczy wspaniale a synek jaki duzy super

[madziorek026]

Mój mały mężczyzna to moja duma
Tak teraz weszłam na majowo-czerwcowe a tam już 44 rozpakowane leci to ani się nie obejrzymy a u nas zacznie się lista rozpakowanych mamuś. Jak ten czas leci ja już mam 3o tydzień skończony to teraz to już z górki.......aż się boję co to będzie. Najlepsze że nie boję się porodu tylko tego że będę musiała te 3 doby leżeć w szpitalu a Mój mały facet z tatą sami.......wiem że nie zginą ale mimo wszystko

[wiolek1]

Napisane przez aniaa22

ja oststnio budze sie w nocy i nie spie tak 2-3 godziny a potem zasypiam znowu. nie wiem o co chodzi. a dzisiaj w nocy synek mi zrobil trzy seanse zabaw. no masakra nie wiem kto mu tam walec dal do brzucha ale wszystkie flaki mialam poprzewracane no masakra

no właśnie jak ja wstaje siku i się kładę to czuje ze mały kopie i jak tam szaleje ale mimo to zasypiam bo nie są bolesne te jego przewalania

Napisane przez madziorek026

Widzę że mowa o diecie matki karmiącej. Ja wam powiem że ja jadłam wszystko normalnie, oprócz kiszonego ,owoców cytrusowych i pestkowych.A później to metodą prób i błędów wykluczałam jakieś rzeczy albo dodawałam. Mięso jadłam normalnie jakie było to jadłam i smażone ,pieczone, gotowane. Jeśli nic się nie będzie działo to można. No ale to każdy według siebie
No a to ciuszki zaraz jeszcze dodam

no i tego się trzymajmy
a ubranka urocze

niezawsze to źle zrozumiałam ale tym lepiej, zresztą ja też będe normalnie jesć a jeśli cos bedzie zle to wtedy będe odrzucać
ale moze akurat będzie ok to po co się pozbawiać przyjemności