Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[Jola00]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19647626]poprasowałam wszystko, co dziś wyprałam... teraz idę leżeć.

Dziś też pomyłam podłogi, jutro tylko na szybko łazienkę ogarnę....
a rano chyba skoczę z Maksiem do reala do Bytomia po sandałki na zmianę. - jak byłam tam wczoraj to oglądałam tam ładne, a nie drogie. Tylko muszę załatwić sobie kogoś do towarzystwa, tak na wszelki wypadek... bo to 40km w jedną stronę.

Jutro popołudniu szwagier robi imprezkę urodzinową- ciekawe, czy jeszcze złapię się na wyżerkę .... a może już do tego czasu będę na szpitalnej diecie.


Dobranoc kobiety.

Ps. Myślę, że wszystkie mamusie, które są na liście przede mną są już rozpakowane - wnioskuję tak patrząc na to kiedy się otatnio logowały, kiedy coś pisały... Wygląda na to, że teraz ja będę blokować kolejkę, tak jak wcześniej kardashi. [/QUOTE]

Napisane przez hanjah

Dziewczyny-a jak z przytulaniem? Ponoć to dobry sposób na przyspieszenie porodu
Ja po ostatnich przytulankach pół nocy nie mogłam spać, tak mnie coś w dole brzucha bolało... także na razie ta forma czułości odpada, ale już się umówiłam z tż na baraszkowanie w moje urodziny-dwa dni przed porodem Może akurat zrobię sobie prezent

lea właśnie! Poprzytulaj się ostro z TŻ i nie waż mi się blokować kolejki

[kumkura]

Napisane przez hanjah

Dziewczyny-a jak z przytulaniem? Ponoć to dobry sposób na przyspieszenie porodu
Ja po ostatnich przytulankach pół nocy nie mogłam spać, tak mnie coś w dole brzucha bolało... także na razie ta forma czułości odpada, ale już się umówiłam z tż na baraszkowanie w moje urodziny-dwa dni przed porodem Może akurat zrobię sobie prezent

ja się tulam, przytulam i nic a jeśli chodzi o objawy, od kilku dni czuję już wyraźne kłucia w podbrzuszu- takie przeszywające..brrrrrrr-atakujące znienacka, a mały pręży się , wyciągaczuję go bardzo wyraźnie pod skórą. Rozstępów brak, za to cellulitis meeeeeeeega na udach i tyłku
i apetyt, że łooooooooooooo

[hanjah]

Napisane przez kumkura

ja się tulam, przytulam i nic a jeśli chodzi o objawy, od kilku dni czuję już wyraźne kłucia w podbrzuszu- takie przeszywające..brrrrrrr-atakujące znienacka, a mały pręży się , wyciągaczuję go bardzo wyraźnie pod skórą. Rozstępów brak, za to cellulitis meeeeeeeega na udach i tyłku
i apetyt, że łooooooooooooo

Ja też mam takie kłucia w podbrzuszu, czasem nawet czuję je niżej-mam wrażenie, że główka jest już w kanale, ale położna tego nie potwierdziła. Brzuch mi nadal faluje, czasem nawet chodzę taka z brzuchem wypiętym z jednej strony-jakby dziecko oparło się łokciami Śmiesznie to wygląda Rozstępów również brak, ale po kwietniowej wysypce zostało mi trochę blizn, które nie chcą się zagoić

[Siala_Bala]

Napisane przez xxNiuniaxx

Witajcie
Donoszę, że 27 maja o 10:30 urodziła się moja córeczka, Laura
Waży 3145g i mierzy 53 cm... Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
Mała jest aniołkiem, trzeba ją budzic na jedzenie
Niestety nie mam nawet kropli mleka, mimo przystawiania... zobaczymy jak dalej będzie
CC trwała 15 min, ja czuję się znakomicie... Nastawiałam sie na mega ból a tak naprawdę nic nie czuję Biegam z małą choc ta tylko śpi
Pozdrawiam Was wszystkie ktoś się posypał?

Gratulacje!

kurcze jak ja bym chciała mieć cc... nie bijcie mnie

[marrticzka]

Napisane przez Siala_Bala

Gratulacje!

kurcze jak ja bym chciała mieć cc... nie bijcie mnie

siala ja tez o tym marze

[Siala_Bala]

Napisane przez marrticzka

siala ja tez o tym marze

Tylko ja bym chciała taką z marszu a nie po 20 godzinach stękania

Szaja - ty dosyć długo czekałaś na decyzję o cc.. nie dało rady jakoś wcześniej tego załatwić, wyprosić? Czy sama się zapierałaś, że chcesz SN?

[Motylicaja]

odgapione od karadiski na innym watku


Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

[margo80]

Napisane przez Motylicaja

odgapione od karadiski na innym watku


Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

Gratuluję!! spory chłopak


u nas znów pochmurno. kończę śniadanie i za chwilę ruszam na zakupy.
nocka spokojna.
wczoraj wieczorem wyprałam kocyki, ręczniczki, rożek. i nie mam pomysłu, co zrobić, zeby kocyki (polarowe), nie były takie wygniecione. jest napisane, ze prasować nie wolno. macie jakąś metodę?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Melduję się wciąż 2w1...
Przytulanki nie przynoszą oczekiwanego rezultatu...
Czyli jestem przeterminowana o 1 dzień.

Napisane przez Motylicaja

odgapione od karadiski na innym watku


Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

GRATULUJĘ !! Kolejna szczęśliwa mamusia ma już dzidka po drugiej stronie brzuszka.

Napisane przez margo80

i nie mam pomysłu, co zrobić, zeby kocyki (polarowe), nie były takie wygniecione.

ja prasowałam na najmniejszej temperaturze lub na wyzszej temperaturze przez bawełniany cieki ręcznik.

[Jola00]

Napisane przez Motylicaja

odgapione od karadiski na innym watku


Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

Gratulacje dla mamy i dużego synka

Napisane przez margo80

Gratuluję!! spory chłopak


u nas znów pochmurno. kończę śniadanie i za chwilę ruszam na zakupy.
nocka spokojna.
wczoraj wieczorem wyprałam kocyki, ręczniczki, rożek. i nie mam pomysłu, co zrobić, zeby kocyki (polarowe), nie były takie wygniecione. jest napisane, ze prasować nie wolno. macie jakąś metodę?

Teraz to nie wiem Ale sposobem jest nie odwirowywanie po praniu


Witam w dwupaku (sześć dni do terminu )
Dziś rozpoczęliśmy 40 tydzień Mam nadzieję ostatni Może lea już po wszystkim i nie blokuje kolejki...
I u mnie też dziś pochmurno i nawet deszczyk kropi

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

A jednak blokuje

[margo80]

Lea, Jola - dzięki za rady
marzy mi się nowe żelazko, ale jakoś nie mogę się go doczekać, doprosić, a zaskórniaków chwilowo nie posiadam, żeby samej sobie fundnąć

[jamaicaP]

heeej mamusie

dzis urodzinki mego męża, wstałam wczesniej, zrobilam kawę, udekorowałam wczoraj zrobiony tort.. zapaliłam świeczki, obok położyłam prezencik i.... spiewajac sto lat podeszlam do łóżka...
dziewczyny... taka pierdółka a mąż autentycznie się wzruszył
sama się nie spodziewałam takiej reakcji

Napisane przez xxNiuniaxx

Witajcie
Donoszę, że 27 maja o 10:30 urodziła się moja córeczka, Laura
Waży 3145g i mierzy 53 cm... Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
Mała jest aniołkiem, trzeba ją budzic na jedzenie
Niestety nie mam nawet kropli mleka, mimo przystawiania... zobaczymy jak dalej będzie
CC trwała 15 min, ja czuję się znakomicie... Nastawiałam sie na mega ból a tak naprawdę nic nie czuję Biegam z małą choc ta tylko śpi
Pozdrawiam Was wszystkie ktoś się posypał?

Napisane przez Motylicaja

odgapione od karadiski na innym watku


Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

gratulacje dla nowzch mamuś!!

Napisane przez margo80

wczoraj wieczorem wyprałam kocyki, ręczniczki, rożek. i nie mam pomysłu, co zrobić, zeby kocyki (polarowe), nie były takie wygniecione. jest napisane, ze prasować nie wolno. macie jakąś metodę?

jakis czas temu mialam ten sam problem, kocyki i rozek wygladaly jak psu z gardła... a na metkach zakaz prasowania...
ale sprobowalam najpierw delikatnie na mala temp. potem juz odwazniej na ciut większą.. niby lepiej wygladaja ale nadal widac zagniecenia..
trudno, przynajmniej sa czyste i nie cuchną fabryką

[margo80]

a co tu tak pusto?
śpicie czy rodzicie?

wróciłam z zakupów. zaliczyłam też aptekę. mam wszystko oprócz majtek siatkowych, bo mieli tylko jakiś gigantyczny rozmiar. udało mi się nawet kupić te nakładki na kibelek

teraz odpoczynek i ciacho, a potem idę prać tę część gondoli, której nie da się zdjąć i matę edukacyjną (tu muszę uważać, żeby nie zamokły niektóre elementy, bo przestaną wydawać dźwięki, więc chyba ją tylko przetrę powierzchownie).

[hanjah]

Ja się melduję, ale coś taka niewyraźna... Znów kiepsko spałam, a obudziłam się z chrypką i zawalonym nosem A w planach mam dziś zakupy (trochę dla siebie, ale głównie dla dziecka-takie pierdoły ciągle odkładane na potem).

[Anielllka]

Napisane przez Motylicaja

Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

gratulacje


a mi zostało 14 dni do terminu - to juz 38tc

[ewciak123]

Dziewczyny, wpadam z rada dla Was, bo po pwrocie do domu ogarnelo mnie przerazenie...okazalo sie ze nie mam wogole bluzek w ktorych mozna karmic....wiec radze kupic sobie kilka ladniejszych bluzeczek na wyjscia rozpinanych jesli jeszcze nie macie....

pozdrawiam Was goraco i trzymam kciuki za szybkie porody i bezbolesne

gratuluję wszystkim mamusiom
milanka1985 (07.03.85) -sn. (40tc +11) 22 maj, godz. 18:08 Adrian 3560g, 56cm
kardashi (15.10.90) -sn. (40tc +4) 17 maj, godz. 23:58 Blanka 3100g, 52cm
magdus25 (18.10.84) -sn. (40tc +12) 23 maj, godz. 6:45 Julia 3750g, 50cm
bandziorka007 (16.07.84) -sn. (37tc -17) 24 maj, godz. 3:05 Mikołaj 2900g, 54cm
myszka1986 (23.12.86) -sn. (40tc -2) 25 maj, godz. 17:05 Agata ...g, ...cm
bratkab(21.07.78) -cc. (40tc +3) 25 maj, godz. 18:30 Boguś 3730g, ...cm
xxNiuniaxx (02.10.89) -cc. (39tc -9) 27 maj, godz. 10:30 Laura 3145g, 53cm
marhalczar (01.07.71) -sn. (40tc +3) 27 maj, godz. 17:10 Amelia ...g, ...cm
Maliczka (16.09.89) -cc. (40tc +7) 28 maj, godz. 14:00 Borys 3750g, 60cm

Musze przyznac ze chlopaki sie rodza sprawi Oby mamusie szybko dochodzily do siebie a dzieciaczki byly grzeczne i zdrowe

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.
...[/QUOTE]
gratulacje

Napisane przez bandziorka007

... Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
...

ale ekspresik
fajnie tak, rach ciach i po strachu

Napisane przez Edzia400

...ma 6 miesiecy wazy 10 kg i ma trudnosci z siedzeniem oni dziadkowie i tata sa dumni ze maja takiego syna bo wg nich taka waga swiadczy ze dziecko jest zdrowe i ze lubi sobie pojesc nie uwazaja chudych dzieci sadza ze rodzice zle ich karmia co jest dla mnie totalna porażka i głupota dobrze ze nie mieszkam z nimi bo bym juz w wiezieniu siedziała
...

też to słyszałam "mi się nie podobają chude dzieci, chude to takie... niezdrowe"... powiedziała matka dziecka wyglądającego jak góra serdelków. nie wiem czy po to, żeby sobie samoocenę podnieść, czy może faktycznie nie zdają sobie sprawy tacy rodzice jaką krzywdę dziecku robią...

Napisane przez Darianna25

...

Mój mąż właśnie mnie pocieszyl, że mam cellulit.Ja stoje przed lustrem i oglądam nogi a tam cellulitu brak.Nawet jak ścisnę skóre.Wczesniej miałam widoczny a teraz to chyba woda mi tak ujędrniła skórę, że nie widać.A on,ze widzi i koniec.normalnie.

powiedziałabym takiemu, że to nie mój, tylko on ma na powiekach i mu tak cały świat przysłania...

Napisane przez myszka1986

Cześć wszystkim nie było mnie bardzo dawno, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek.
Chciałabym pochwalić się że:
25.05.2010 o godz. 17.05 przyszła na świat nasza córeczka Agata
Właśnie dzisiaj wróciłyśmy do domu jednak nie będę dużo pisać bo piszę na stojąco (szyte krocze).
Poród trwał krótko , o 10 pierwsze bóle, o 13.30 trafiliśmy do szpitala rozwarcie 4 cm. Niestety nie było wolnego łóżka więc spacerki po korytarzu co uważam za błogosławieństwo bo wszystko przyspieszyły. O 16 wylądowałam z partymi na łóżku i o 17.05 urodziłam jak określiła położna - na teleekspres.

gratki

Napisane przez xxNiuniaxx

Witajcie
Donoszę, że 27 maja o 10:30 urodziła się moja córeczka, Laura
Waży 3145g i mierzy 53 cm... Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
Mała jest aniołkiem, trzeba ją budzic na jedzenie
Niestety nie mam nawet kropli mleka, mimo przystawiania... zobaczymy jak dalej będzie
CC trwała 15 min, ja czuję się znakomicie... Nastawiałam sie na mega ból a tak naprawdę nic nie czuję Biegam z małą choc ta tylko śpi
Pozdrawiam Was wszystkie ktoś się posypał?

zazdraszczam i gratuluję

Napisane przez hanjah

Dziewczyny-a jak z przytulaniem? Ponoć to dobry sposób na przyspieszenie porodu
Ja po ostatnich przytulankach pół nocy nie mogłam spać, tak mnie coś w dole brzucha bolało... także na razie ta forma czułości odpada, ale już się umówiłam z tż na baraszkowanie w moje urodziny-dwa dni przed porodem Może akurat zrobię sobie prezent

kurczę, chce mi się, mnie nie boli, tylko męczące to teraz okrutnie no i na przyspieszenie to raczej u mnie nie działa... w dodatku mała się zawsze uaktywnia, jak na złość ze zdwojoną siłą...

Napisane przez kumkura

... od kilku dni czuję już wyraźne kłucia w podbrzuszu- takie przeszywające..brrrrrrr-atakujące znienacka, a mały pręży się , wyciągaczuję go bardzo wyraźnie pod skórą. ...

też to mam... zawsze się wtedy zastanawiam czy to już? a to po chwili przechodzi... podpucha.

za to jakieś tętnice w pachwinach bolą mnie non stop. i ten krzyż...

Napisane przez Motylicaja

...
Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"
...

Lea, spóźnione życzenia z okazji rocznicy

a ja mam dziwne wrażenie że o czymś zapomniałam w związku z przyjściem na świat małej wszystko poprane, poprasowane, pokupione raczej też... łóżeczko jest, wózek tak samo... ciuchy, pieluchy, kosmetyki... torba spakowana... no kurrrde czegoś mi brakuje jak nic ale nie wiem o co chodzi...

i jeszcze znowu ta moja alergia... kicham, prycham, mam oczy spuchnięte i załzawione... jak nie urok to sraczka za przeproszeniem...

[margo80]

emerald - może o jakiś drobiazg chodzi? smoczek? butelka? szczotka do włosów?przejrzyj tę listę, co tu kiedyś Lea chyba wkleiła czytaj i odhaczaj, to pomaga

[jamaicaP]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1965239 3]
a ja mam dziwne wrażenie że o czymś zapomniałam w związku z przyjściem na świat małej wszystko poprane, poprasowane, pokupione raczej też... łóżeczko jest, wózek tak samo... ciuchy, pieluchy, kosmetyki... torba spakowana... no kurrrde czegoś mi brakuje jak nic ale nie wiem o co chodzi...

.[/QUOTE]

jak to czego brakuje??? DZIECKA !!

a właśnie zajrzałam w kalendarz i dziś zaczynamy 37 tydzien

i z tej okazji kilka fotek dziesiejszych

[hanjah]

Napisane przez jamaicaP

jak to czego brakuje??? DZIECKA !!

a właśnie zajrzałam w kalendarz i dziś zaczynamy 37 tydzien

i z tej okazji kilka fotek dziesiejszych

Śliczny brzuszek Ja wczoraj zaczęłam 37. tydzień ale brzuch mam dużo mniejszy...

[jamaicaP]

dziękuję
pokaż swój, pokaż
kurczaczki, mi wszyscy mowią że duży mam...

[hanjah]

No to się ogarnę i pstryknę jakieś zdjęcie-nie wiem jak wyjdzie, bo żaden ze mnie fotograf

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez margo80

emerald - może o jakiś drobiazg chodzi? smoczek? butelka? szczotka do włosów?przejrzyj tę listę, co tu kiedyś Lea chyba wkleiła czytaj i odhaczaj, to pomaga

no właśnie z listy jest wszystko. nawet więcej niż potrzeba.

Napisane przez jamaicaP

jak to czego brakuje??? DZIECKA !!
...

nie wiem, no mówię Wam... od kilku dni brykam jak głupia, to mycie podłóg, porządki... torbe przepakowalam na wszelki wypadek... to takie uczucie jak się wychodzi z domu i "czegoś zapomniałam" a potem się okazuje że faktycznie czegoś nie wzięłam... u mnie się przynajmniej sprawdza, więc pewnie się dowiem po fakcie...

[Darianna25]

Witajcie,
A ja się nawet wyspałam.
Mąż pojechał do lasu na weekend i zostałyśmy same.
Dziś w planach sprzątanie tzn.ja odkurzam salon i jeden pokój a córka zciera kurze.No i jeszcze rosołek zrobię.

Napisane przez Motylicaja

odgapione od karadiski na innym watku


Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

GRATULUJE SERDECZNIE.

Napisane przez jamaicaP

jak to czego brakuje??? DZIECKA !!

a właśnie zajrzałam w kalendarz i dziś zaczynamy 37 tydzien

i z tej okazji kilka fotek dziesiejszych

Fajny no i duży

[Aper]

Gratulacje dla rozpakowanych mam
marhalczar Super, że Amelcia zdecydowała się już wyjść i mamy nie zmęczyła
maliczka

Napisane przez bandziorka007;19630906
chcialam szybko opisac moj [B

mini porodek[/B]

bandziorka gratulacje się kobieto pośpieszyłaś
niesamowita historia, ależ Mikołajowi spieszyło się na świat

Napisane przez xxNiuniaxx

Witajcie
Donoszę, że 27 maja o 10:30 urodziła się moja córeczka, Laura
Waży 3145g i mierzy 53 cm... Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
Mała jest aniołkiem, trzeba ją budzic na jedzenie
Niestety nie mam nawet kropli mleka, mimo przystawiania... zobaczymy jak dalej będzie
CC trwała 15 min, ja czuję się znakomicie... Nastawiałam sie na mega ból a tak naprawdę nic nie czuję Biegam z małą choc ta tylko śpi
Pozdrawiam Was wszystkie ktoś się posypał?

I kolejne gratki!!!
Niunia dziękuję za pozytywny opis "po" Za mleczko jeszcze ma czas się pojawić.

Dzień dobry w pochmurny dzionek. Oj, coraz rzadziej do Was zaglądam... Znów 2 dni przerwy. .. i pewnie tak już zostanie - za 2 dni dzień "0" - nawet nie potrafię opisać, co myślę i co czuję taki natłok myśli. Zaczęłam mieć obłędne snyo cesarce - nie przerażające, tylko debilne aż głupio opisywać
Najgorzej, że czasem sytuacja wydaje mi się abstrakcyjna i jakby mnie nie dotyczyła, a za chwilę jestem spokojna i wiem, że damy sobie radę śpiewająco, a w ogóle, to chciałabym już, a nie w poniedziałek. I chaos we łbie i w opisie jak same widzicie. W każdym razie jesteśmy gotowi, nawet wózek już przyszedł (przedwczoraj popołudnie całe rokminiałam włoską myśl techniczną - te pęteleczki, pokrętełka....wrrrr) I powiem Wam, że faktycznie jest lekki, a gondolka przypina/wypina się super łatwo. A poza tym to chwalić go będę dopiero jak wypróbuję

JamaicaP - już kiedyś Ci miałam napisać, że fajnie,że dodałaś avka, i w ogóle to pięknie wyglądasz sobie z brzuniem, a niespodzianka dla męża- super, oni też potrzebują takich gestów...

I Ewciakowi jeszcze nie gratulowałam obłędnych oświadczyn

Lea - Ty po dobroci z Tymkiem, a to pewnie łobuziak, co eksmisji sądowej będzie potrzebował - i właśnie mnie olśniło, że najwyższa pora wziąć od Ciebie numer - podeślę swój na pw, dobrze?

Liliputek - pamiętam o Tobie i trzymam kciukasy obie idziemy 31 do szpitala, tylko, że mnie mają kroić tego samego dnia (i mam nadzieję, że nic się nie pośliźnie...)

a ciekawe, czy Słoneczko rozpakowana?

[Gringoo]

Napisane przez kasiaaX

Świetnie,że masz już małą przy sobie...I wszystkie rozpakowane mamusie...Też bym już chciała... idę właśnie cos porobić konstruktywnego, poprasuje ciuszki chyba...może mała sie przekona i będzie chciała wyść Ale zaczynam bac sie porodu, czy dam rade przezyc ten ból...

Ja też zaczęłam sobie wkręcać, że nie przeżyje tego bólu

Napisane przez cate_

Na szczęście moj pomaga jak może, nawet w nocy wstaje i karmi

Mój Mały miał 46 cm to nie wiem czy 62 to troszkę za duże

Sliczna Mała i dla Tż.

Ja mam większość rzeczy na 62 bo przy naszym wzroście.. tzn moim i małża wątpię, żeby dziecko było malutkie
Może jeszcze polecę na dniach coś kupić na 56

Napisane przez Dilayla

....no więc właśnie...ja od 4 dni mam co noc to samo,czyli nie mogę wogóle zasnać tak do 3:30...siku też latam już zdecydowanie częściej niż wcześniej
kompletnie tego nie rozumiem,bo w sumie powinnam być zmęczona po całym dniu,nawet wieczorem byłam na długim spacerku i nic to nie pomogło,melisa też juz nic nie daje...jak tak dalej będzie to zamienię się w zombii
dziś tez spałam 4 godz bo rano na ktg teraz oczka mnie bolą ale postanowiłam jakoś się przemęczyć aby w dzień nie spać ...moze dziś uda się jakoś zasnać

Może lepiej prześpij się w dzień
Ja bez drzemki bym nie wytrzymała- a jeżeli się nie prześpię choć godzinkę w dzień to noc mam z głowy, bo jestem tak zmęczona że za nic nie zasnę

Napisane przez ewciak123

Hej dziewczyny, wpadam na chwile bo Borys spi, jesli chcecie zobaczyc fotki to tutaj ponizej link:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post19636687

widze ze wciaz narzekacie na nocne bezsennosci i sikania, no coz po porodzie tez bedziecie malo spac

chcecie opis porodu skrocony i objawy przed?
Pozdrowionka

Napisane przez ewciak123

A wiec w piatek , niczego nieswiadoma siedzialam sobie w domku kiedy nagle okolo 18stej, bez odejscia wod zaczelam miec skurcze. Od poczatku byly czeste bo co 4 minuty i dosc bolesne i szybko przybieraly na sile, wiec od razu wiedzialam co jest i pojechalismy do szpitala. W szpitalu dosc szybko mnie przsyjeli i podlaczyli do ktg, rozwarcie tylko 1,5 cm , a wiec nie poglebialo sie bo takie mialam na ostatnim badaniu ginekologocznym. Po kilku godzinach , dostalam zastrzyk ktroy mial mi przyspieszyc akce lub ja zahamowac, i tak nie popedzilo , ze skurcze staly sie meega silne i byly co 2 minuty. O 24 zwiezli mnie na sale porodowa, a tam rozwarcie dzieki temu zastrzykowi dosc szybko zaczelo postepowac, o 1.43 Borys byl juz ze mna, lekarz troche naciskal na brzuch pomagajac mi urodzic, ale pielegniarki obstawialy ze irodze nad ranem. Modlilam sie zeby bylo juz po , zeby ten zastrzyk nie zahamowal akcji

Lekarz stwierdzil ze urodzilam sie by rodzic nie wiem nawiedzony jakis

Tak czy siak jakos poszlo , tatus byl caly czas z nami.

To tyle, wody plodowe dopiero odesly po przebiciu pecherza.

no i nie da sie nie wiedziec ze to skurcze porodowe...na pewno bedziecie wiedzialy

Śliczny maluch i super poród też bym chciała mieć to już za sobą tak bez bóli najlepiej

Napisane przez kasiaaX

Dziewczyny kontynuuje porządkowanie rzeczy malutkiej, układam w komodzie i zwalniem półki i wpadłam w jakąś panikę, że ja tego potem nie ogarnę... mamy jedn pokoj na całą trójkę i nie wiem jak ja potem dam rade to wszystko tak szybko sprzatać i układać...nie będzie gdzie gdzie przejść...ogólnie dziś mam dzień niepokoju i paniki...moze ja sie nie nadaje na matkę...

Ja też zaczynam się zastanawiać jak ze wszystkim się pomieszczę, u mnie w domu jeszcze spoko bo mam 2 pokoje wolne, ale u małża będzie masakra- jeden wolny dla nas pokój do tego wszystkie szafki pozajmowane przez teściową której nawet nie w głowie, żeby coś opróżnić(łachy z przeszło 30lat w ogóle nie używane).
Małż ma się już tym zająć po powrocie

[hanjah]

Napisane przez jamaicaP

dziękuję
pokaż swój, pokaż
kurczaczki, mi wszyscy mowią że duży mam...

Zdjęcie beznadziejne, ale nie umiem sobie zrobić lepszego.
W każdym razie-tak mniej więcej wyglądam na początku 37. tygodnia

[Gringoo]

Napisane przez myszka1986

Cześć wszystkim nie było mnie bardzo dawno, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek.
Chciałabym pochwalić się że:
25.05.2010 o godz. 17.05 przyszła na świat nasza córeczka Agata
Właśnie dzisiaj wróciłyśmy do domu jednak nie będę dużo pisać bo piszę na stojąco (szyte krocze).
Poród trwał krótko , o 10 pierwsze bóle, o 13.30 trafiliśmy do szpitala rozwarcie 4 cm. Niestety nie było wolnego łóżka więc spacerki po korytarzu co uważam za błogosławieństwo bo wszystko przyspieszyły. O 16 wylądowałam z partymi na łóżku i o 17.05 urodziłam jak określiła położna - na teleekspres.

Napisane przez xxNiuniaxx

Witajcie
Donoszę, że 27 maja o 10:30 urodziła się moja córeczka, Laura
Waży 3145g i mierzy 53 cm... Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
Mała jest aniołkiem, trzeba ją budzic na jedzenie
Niestety nie mam nawet kropli mleka, mimo przystawiania... zobaczymy jak dalej będzie
CC trwała 15 min, ja czuję się znakomicie... Nastawiałam sie na mega ból a tak naprawdę nic nie czuję Biegam z małą choc ta tylko śpi
Pozdrawiam Was wszystkie ktoś się posypał?

Gratuluję

Napisane przez hanjah

Dziewczyny-a jak z przytulaniem? Ponoć to dobry sposób na przyspieszenie porodu
Ja po ostatnich przytulankach pół nocy nie mogłam spać, tak mnie coś w dole brzucha bolało... także na razie ta forma czułości odpada, ale już się umówiłam z tż na baraszkowanie w moje urodziny-dwa dni przed porodem Może akurat zrobię sobie prezent

oo też się chętnie dowiem jak to z tym jest

[jamaicaP]

Aper, dziękuję

hanjah ślicznie! jak ty masz wysoko brzunio

co do przytulania to ja mogę, mam ochotę ale jak juz coś teges to sie czuje ocieżała i niezgrabna i w ruchach i wogóle... hehehehee ogólnie caly czas przyjemnie, choc bardzo rozprasza jak sie brzuszek napina...

[Gringoo]

Napisane przez Motylicaja

odgapione od karadiski na innym watku


Sms od Maliczki.

"Dzisiaj ok godz 14 przez cięcie cesarskie przyszedł nasz długo oczekiwany syn Borysek. 60 cm, 3,750g. Jest boski i śliczny. Dostał 10 pkt Apgar"

Gratulujemy

Gratulacje kochana

Napisane przez Jola00

Witam w dwupaku (sześć dni do terminu )
Dziś rozpoczęliśmy 40 tydzień Mam nadzieję ostatni Może lea już po wszystkim i nie blokuje kolejki...
I u mnie też dziś pochmurno i nawet deszczyk kropi

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

A jednak blokuje

Jak to 6 dni do terminu a 40t.c? czegoś nie rozumiem?

Napisane przez jamaicaP

jak to czego brakuje??? DZIECKA !!

a właśnie zajrzałam w kalendarz i dziś zaczynamy 37 tydzien

i z tej okazji kilka fotek dziesiejszych

Napisane przez hanjah

Śliczny brzuszek Ja wczoraj zaczęłam 37. tydzień ale brzuch mam dużo mniejszy...

Śliczne wasze brzucholeee

Ja nadal chora jak nie wiem..
Choć gardło już trochę przystopowało to teraz nos zapchany, że nie da się dychnąć nawet
Cały czas śpię, ale już pora żeby się pouczyć bo jutro lecę na zaliczenie

aaaa to mój brzuch na 37,5t.c