Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja pożarłam melona Ale już mało soczysty był, mączny taki, wolę świeższe

[margo80]

Napisane przez Silpe

Jestem , jestem..
przecież zapowiedziałam że i tak sie wepchne ale na przyszły weekend

znów mnie intuicja zawodzi...

małż wrocił z różnymi przysmakami od teściowej (rano dzwoniłą zapytać, na co mam ochotę). a teraz ogląda mecz, bo mu nagrałam.
ciekawe, komu kibicowała Araczki

[kropka75]

Napisane przez margo80

to ja się skupię na liczeniu

gejsza powiadasz? i w dodatku w japonkach będę

Ja też byłam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Na głowie kok z ołówkami, czarna krecha wokół oczu...

[kasiaaX]

Napisane przez Gringoo

Co do mieszkania w dwóch mieszkaniach- to racja.
My z małżem mieszkamy w odległości ponad 100km od siebie i nie ma możliwości żebyśmy mieszkali oddzielnie- a problem w tym że ani on nie chce u mnie ani ja u niego
Dopóki mieszkaliśmy w UK było spoko a teraz nie wiem co będzie

Kasiu nie zaraziłam absolutnie i broń boże

Aha, jeszcze nie uzgodniliście tego... rozumiem to może byc trudne no ja mysle, że nie będziecie mieszkać oddzielnie stąd moja pytanie o dwa domki...

Napisane przez bydgoszczanka

Kobieto, po co tam wchodzisz i czytasz takie głupoty Najpierw niech one zajdą w ciążę, pokochają maleństwo jeszcze w brzuchu, a reszta pójdzie na bok- czy tak nie jest w większości przypadków????

Mam znajomą, która nie karmiła dziecka piersią, chociaż pokarmu miała sporo, bo jej teściowa powiedziała, że będzie miała później obwisłe piersi I ona nie karmiła. Jej sylwetka też nie wróciła do jako takiej formy i jak zobaczyła mnie po porodzie po jakimś czasie, to była w szoku, że tak dobrze wyglądam. Pyta się, czy stosuje jakąś dietę, a ja jej na to: karmie piersią. Jej mina - BEZCENNE

Dzieki kochana, nie ma to jak sie wyzalić na "rodzinnym" wątku, od razu spieszycie z pomocą

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1965985 7]że czym przepraszam jesteś? no teraz to i mnie obraziłaś i moje nowo nabyte rozstępy... i jakoś się pogodziłam, chociaż pewnie ze dwa lata temu na samą myśl o tym bym się pochlastała. ale cóż... jest maleństwo, nie będę myśleć teraz o rozstępach. robię co mogę, ale jak są to trudno. poza tym myślał indyk o niedzieli... skąd te pannice wiedzą, że im samoistnie "dupsko" czy cokolwiek nie urośnie albo nie obwiśnie w najbliższym czasie? bez ciąży. to dopiero będzie rozpacz i zgrzytanie zębami. i płacz z powodu pryszcza na nosie tudzież złamanego paznokcia...

[/QUOTE]

Tzn. one tak nie napisały ale w domyśle tak się poczułam-jak potwór.
Przecież nie twierdzę kurcze że nie będę o siebie dbać, ale co sie nie da odwrócic to sie nie da...Dzieki kochana również już przywołana do porządku jestem

Napisane przez hanjah

Ty na pewno szybciej się rozpakujesz-ja mam termin ponad tydzień po Tobie

ej, ej jeszcze ja po drodze, i Margo i darianna i kumkura i inne między wami, więc prosze sie trzymac kolejności a nie tak między sobą tu...no

Napisane przez kumkura

A ja wcinam wafle z krówką, słodkie jak cholera i pyyyyyyyyyszne
A tak w ogóle to dół, z niczego, tak po prostu i płacz też był i wczoraj i dzisiaj...
Tak to już chyba musi być.
Pozdrawiam i życzę lepszego humoru

narobiłas ochotki na słodkie, mamunia robi drożdżówke więc zaraz sie udam po nią a co do humorów, to czasem nie ma siły i musi byc płacz ale za to potem lepiej

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19658437]
Mnie bujaczek przydałby się o tyle, że np. idąc do łazienki mogłabym córę na chwilę wsadzić i już. Bez stresu, że w każdej chwili będzie konieczność wybiegnięcia z kibelka

Ja leżałam na sali przedporodowej, po cc też na niej 12 godz leżałam, torba tam była, na porodówkę obok brałam wodę min., ręcznik, podkłady SENI. I też na tych podkładach skakałam - nie musiałam mieć podpaski bella tej wielkiej, starczył podkład, rozłożony większość piłki zakrywal, super rzecz i wygodniej, niż z pieluchą między nogami
[/QUOTE]
Mnie też bujak na tej zasadzie potrzebny... Jak woda leci to małego nie słyszę, a co drugi dzień jestem sama 24h. Jakoś ten tyłek umyć trzeba...

Ja próbowałam podobnie, na podkładzie... ale jak mi reszta wód zaczęła wyciekać i pół podłogi zalałam to jednak tę podpachę włożyłam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to widzisz, ja częściowo wód pozbyłam się w niedzielę, a na porodówce to mi położna szybciutko worek przebiła

[kropka75]

Napisane przez kasiaaX

Kochane właśnie byłam na wątku, gdzie dziewczyny chcą wiedzieć (na wyrost, bo planuja dziecko p. za 3 lata) jak wygląda ciąża i po i tam wywiązał się temat ciała po porodzie, tzn rozstepów itd. Ja jestem jedna z kobiet która ma takowe mimo stosowania kremów i naprawdę czuję się teraz jak dziwoląg i wyrzutek... już sama prawie się z nimi pogodziłam, a tu masz - zeszłam na ziemię i dowiedziałam sie że jestem i będe okropną maszkarą. super...

Nie ma to jak sobie znaleźć problem z trzyletnim wyprzedzeniem.

Po co czytasz takie bzdety?

Napisane przez bydgoszczanka

Kobieto, po co tam wchodzisz i czytasz takie głupoty Najpierw niech one zajdą w ciążę, pokochają maleństwo jeszcze w brzuchu, a reszta pójdzie na bok- czy tak nie jest w większości przypadków????

Mam znajomą, która nie karmiła dziecka piersią, chociaż pokarmu miała sporo, bo jej teściowa powiedziała, że będzie miała później obwisłe piersi I ona nie karmiła. Jej sylwetka też nie wróciła do jako takiej formy i jak zobaczyła mnie po porodzie po jakimś czasie, to była w szoku, że tak dobrze wyglądam. Pyta się, czy stosuje jakąś dietę, a ja jej na to: karmie piersią. Jej mina - BEZCENNE

Otóż to. Ja się całą ciążę smarowałam i przejmowałam... A teraz mi lotto co i gdzie mi się zrobi.

Tak też bywa... Moja koleżanka nie karmiła żadnego z dwójki dzieci... a piersi ma w kolanach.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19661406]Na głowie kok z ołówkami, czarna krecha wokół oczu... [/QUOTE]

[kasiaaX]

Napisane przez kropka75

Mnie też bujak na tej zasadzie potrzebny... Jak woda leci to małego nie słyszę, a co drugi dzień jestem sama 24h. Jakoś ten tyłek umyć trzeba...

właśnie tym nie kuzynka przekonała że przyda sie huśtawka..że jak będę sama z małą (chociaz u mnie w domciu pare ludzi jest, no ale bedą takie sytuacje) to do łazienki pójde albo obiadek skręcę...i dlatego polecała ze stoliczkiem też, że potem dziecko sie kręci astoliczek oprócz pasów to dodatkowe zabezpieczenie...chociaz zastanawiałm się mocno, bo bujaczki są na dłużej a moja huśtawa do kilku m-cy. ale takiego maluszka do 3 m-cy na bujaczku nie połozyłabym bo tam nie ma czegos takiego sztywniejszego pod kręgosłup. może jak hustawę sprzedam to kupie bujaczek. zobaczy się.

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19661556]No to widzisz, ja częściowo wód pozbyłam się w niedzielę, a na porodówce to mi położna szybciutko worek przebiła [/QUOTE]
Mnie też przebijali... A jednak po paru godz. wyleciało ze mnie jeszcze całe wiadro.

[margo80]

Napisane przez kasiaaX

ej, ej jeszcze ja po drodze, i Margo i inne między wami, więc prosze sie trzymac kolejności a nie tak między sobą tu...no

o dziękuję, że i o mnie przy okazji walczysz

co do tych lasek jeszcze - nie czytałam, ale wyglądają mi na takie, które wrzucam do wora pt. "pindzie". pół kilo tapety, pazury takie, że nic zrobić nie mogą, sztuczny chamski blond na głowie (w środku pusto oczywiście). dramatem dla nich jest złamany paznokieć, a cóż dopiero myśleć o rozstępach czy cellulicie. taka to o dziecku myśli, bo koleżanki już mają, to ona też chce... a potem dziecko wychowuje się samo, bo mamuśka na sobie się skupia. znam takie przypadki.

więc Kasiu - nie czytaj tych głupot i nie nakręcaj się - jesteś i będziesz najpiękniejszą żoną dla swego męża i mamą dla swojego dziecka.
the end

[kasiaaX]

Napisane przez margo80

o dziękuję, że i o mnie przy okazji walczysz

co do tych lasek jeszcze - nie czytałam, ale wyglądają mi na takie, które wrzucam do wora pt. "pindzie". pół kilo tapety, pazury takie, że nic zrobić nie mogą, sztuczny chamski blond na głowie (w środku pusto oczywiście). dramatem dla nich jest złamany paznokieć, a cóż dopiero myśleć o rozstępach czy cellulicie. taka to o dziecku myśli, bo koleżanki już mają, to ona też chce... a potem dziecko wychowuje się samo, bo mamuśka na sobie się skupia. znam takie przypadki.

więc Kasiu - nie czytaj tych głupot i nie nakręcaj się - jesteś i będziesz najpiękniejszą żoną dla swego męża i mamą dla swojego dziecka.
the end

ach thank you

[Gringoo]

heeej co do kolejki to ja bronię swoją przed hanjah aby nie wskakiwała przede mnie

A ja muszę siedzieć i się uczyć o jakiś durnych prądach- srądach
i naszła mnie ochota na kanapkę z łososiem

Niech no lea coś podrzuci z tego grilla

[margo80]

a mnie dziś wszystko swędzi. różne partie ciała. jedne przestają, inne zaczynają. tak o po prostu

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19658437]Nie, niedługo Przecież najpierw trzeba sn spróbować, bo to z zaskoczenia okazało się, że za słabe skurcze a mała nie schodzi w dół Nie da się przewidzieć rozwoju sytuacji po godzinie. W sumie chyba po 7 godz. mi cc zrobili. Poza tym prosić możesz, ale cc na życzenie kosztuje 5tysiaków
[/QUOTE]
aż tak nie będę nalegać bo mnie nie stać... ale będę labidzić, że nie daję rady coby nie zwlekali za długo xD

Napisane przez kasiaaX

Kochane właśnie byłam na wątku, gdzie dziewczyny chcą wiedzieć (na wyrost, bo planuja dziecko p. za 3 lata) jak wygląda ciąża i po i tam wywiązał się temat ciała po porodzie, tzn rozstepów itd. Ja jestem jedna z kobiet która ma takowe mimo stosowania kremów i naprawdę czuję się teraz jak dziwoląg i wyrzutek... już sama prawie się z nimi pogodziłam, a tu masz - zeszłam na ziemię i dowiedziałam sie że jestem i będe okropną maszkarą. super...

No to będziemy we dwie
Ja tam mam na brzuchu i na dupsku i mi to lotto
Niech se zwisnę gdzie chce dla mojego dziecka i tak będe najukochańszą mamą na świecie

[Gringoo]

Napisane przez margo80

o dziękuję, że i o mnie przy okazji walczysz

co do tych lasek jeszcze - nie czytałam, ale wyglądają mi na takie, które wrzucam do wora pt. "pindzie". pół kilo tapety, pazury takie, że nic zrobić nie mogą, sztuczny chamski blond na głowie (w środku pusto oczywiście). dramatem dla nich jest złamany paznokieć, a cóż dopiero myśleć o rozstępach czy cellulicie. taka to o dziecku myśli, bo koleżanki już mają, to ona też chce... a potem dziecko wychowuje się samo, bo mamuśka na sobie się skupia. znam takie przypadki.

więc Kasiu - nie czytaj tych głupot i nie nakręcaj się - jesteś i będziesz najpiękniejszą żoną dla swego męża i mamą dla swojego dziecka.
the end

Też znam dużo takich dziewczyn- co nie ubliżając nikomu nie powinny mieć dzieci
Jak słyszę jak się jedna z drugą odzywa do dziecka "rusz d**ę" albo "daj mi spokój skur**" to aż mnie ciarki przechodzą i najchętniej złapałabym taką i wytargała za ten łebbbb

I one uważają, że ich dzieci to "omeny" i po co to im było..
osobiście mam nawet taką znajomą, która uważa że dziecko którym się opiekuje- jej siostry to ostatni niechluj itd itp.
I jak słyszę jak się do niego odzywa to nie dziwię się, że taki 5 latek podchodzi później do kogoś i zamiast "cześć" rzuca "chcesz wpier.."

[margo80]

Napisane przez Gringoo

Też znam dużo takich dziewczyn- co nie ubliżając nikomu nie powinny mieć dzieci
Jak słyszę jak się jedna z drugą odzywa do dziecka "rusz d**ę" albo "daj mi spokój skur**" to aż mnie ciarki przechodzą i najchętniej złapałabym taką i wytargała za ten łebbbb

I one uważają, że ich dzieci to "omeny" i po co to im było..
osobiście mam nawet taką znajomą, która uważa że dziecko którym się opiekuje- jej siostry to ostatni niechluj itd itp.
I jak słyszę jak się do niego odzywa to nie dziwię się, że taki 5 latek podchodzi później do kogoś i zamiast "cześć" rzuca "chcesz wpier.."

taaaa, a potem takie dzieci trafiają do mojego małża na terapię...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Gringoo

Co do mieszkania w dwóch mieszkaniach- to racja.
My z małżem mieszkamy w odległości ponad 100km od siebie i nie ma możliwości żebyśmy mieszkali oddzielnie- a problem w tym że ani on nie chce u mnie ani ja u niego
Dopóki mieszkaliśmy w UK było spoko a teraz nie wiem co będzie

no to nieźle.... ale chyba najwyższy czas, żeby podjąć jakąś decyzję.

Napisane przez bydgoszczanka

Mam znajomą, która nie karmiła dziecka piersią, chociaż pokarmu miała sporo, bo jej teściowa powiedziała, że będzie miała później obwisłe piersi I ona nie karmiła. Jej sylwetka też nie wróciła do jako takiej formy i jak zobaczyła mnie po porodzie po jakimś czasie, to była w szoku, że tak dobrze wyglądam. Pyta się, czy stosuje jakąś dietę, a ja jej na to: karmie piersią. Jej mina - BEZCENNE

Napisane przez Gringoo

Niech no lea coś podrzuci z tego grilla

już wróciliśmy z imprezki, bo Maksia trzeba było do łóżka wpakować. Żarełko pycha... ...a ile zostało, mogłaś wskoczyć na imprezkę.

No i na koniec najlepsze, czyli sms-owy news.

sms od velluto:
Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.

Więc GRATULUJEMY !!!

[margo80]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19662297]
sms od velluto:Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.

Więc GRATULUJEMY !!!
[/QUOTE]
gratulacje!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Velluto, wielkie gratulacje

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19662297]...
sms od velluto:
Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.

Więc GRATULUJEMY !!!
[/QUOTE]
gratki

ups... przede mną już tylko trzy czerwcóweczki, no i majówki, ale już same przeterminowane ja piórkuję... zimny pot mnie oblał

[iza240]

witam.Gratuluję nowo rozpakowanym mamuśkom.
Wszystkie brzuszki obejrzałam-są śliczne.
U mnie jak zwykle po staremu.Wczoraj do 12 w nocy składaliśmy meble dla córci i jestem niewyspana.Strasznie mi cieżko
Ciągle myśle o bólu podczas porodu
Wczoraj obrzarłam się truskawkami,arbuzem i zielonymi jabłkami a dziś nie mam nic
Ogólnie ostatnio myślę tylko o jedzeniu

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19662297]

sms od velluto:
Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.
[/QUOTE]
Gratki serdeczne.

[Darianna25]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19662297]
sms od velluto:
wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.

więc gratulujemy !!!
[/quote]

gratuluje serdecznie.

[kasiaaX]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19662297]

sms od velluto:
Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.

[/QUOTE]

Gratulacje dziewczyny

[Siala_Bala]

sms od velluto:
Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.


klask i: I wielkie brawa dla obu Pań

[Gringoo]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19662297]no to nieźle.... ale chyba najwyższy czas, żeby podjąć jakąś decyzję.





już wróciliśmy z imprezki, bo Maksia trzeba było do łóżka wpakować. Żarełko pycha... ...a ile zostało, mogłaś wskoczyć na imprezkę.

No i na koniec najlepsze, czyli sms-owy news.

sms od velluto:
Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.

Więc GRATULUJEMY !!!
[/QUOTE]

Czas najwyższy zdecydować gdzie będziemy mieszkać, ale to nie takie proste..
Ja mam szkołę, małż chce zacząć gdzieś pracować..
zobaczymy jak to będzie..
W ostateczności coś wynajmiemy

Gratulacje dla velluto i jej córeczki Dzielne dziewczyny

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1966249 9] gratki

ups... przede mną już tylko trzy czerwcóweczki, no i majówki, ale już same przeterminowane ja piórkuję... zimny pot mnie oblał [/QUOTE]

Napisane przez iza240

witam.Gratuluję nowo rozpakowanym mamuśkom.
Wszystkie brzuszki obejrzałam-są śliczne.
U mnie jak zwykle po staremu.Wczoraj do 12 w nocy składaliśmy meble dla córci i jestem niewyspana.Strasznie mi cieżko
Ciągle myśle o bólu podczas porodu
Wczoraj obrzarłam się truskawkami,arbuzem i zielonymi jabłkami a dziś nie mam nic
Ogólnie ostatnio myślę tylko o jedzeniu

Dziewczyny przestańcie już robić ochotę tymi arbuzami, lodami, melonami i innymi rarytasami bo ja tu oszaleję

[Jola00]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19662297]

sms od velluto:
Wczoraj o 17:35 przyszła na świat moja córeczka Natalia 3470g, poród sn trwał 16 godzin, a momentami było naprawdę ciężko, ale jestem najszczęśliwsza na świecie Pozdrawiam wszystkie mamusie. velluto.

[/QUOTE]

Gratulacje dla mamy i córeczki

Kolejka już coraz krótsza jest...

[Gringoo]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19661073]A ja pożarłam melona Ale już mało soczysty był, mączny taki, wolę świeższe [/QUOTE]
a tak odnośnie owoców egzotycznych typu melon.. to jak to z nimi jest?
można je jeść jak się karmi piersią bo ja już w ogóle nie wiem czy cokolwiek włożę do gęby bo każdy tak mówi tego nie tamtego nie to wychodzi na to że nic nie wolno

moja bratowa to już w ogóle, zero kotletów, herbaty z cytryną, sałatek i innych rzeczy które ja bym jadła bez zastanowienia

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Ja już lecę spać bo jutro na 7 do szkoły
dobranoc

[margo80]

bry
nocka minęła spokojnie. pogoda za oknem zachęcająca do wyjścia, chyba wybierzemy się dziś w poszukiwaniu materaca. ale na razie pozwalam małżowi pospać, bo ostatnio sporo się najeździł, niech sobie odpocznie.