Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[Jola00]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19702845]Nowy lekarz spoko, sympatyczny, pozostawił mile wrażenie.
Miałam usg, i badanie. Wnioski:
-jestem stworzona do "słoniowych" ciąży,
-rozwarcia brak,
-szyjka długa na 2,5cm, twarda.
-dzidek jeszcze idealnie na nietoperza nie leży,
-waga dzidka około 3500g (ale lekarz twierdzi, że jego sprzęt zaniża wagę- też mi pocieszenie )
-główka spora, brzuszek tez wypasiony,
-łożysko II stopień dojrzałości,
-wód mam odpowiednio dużo, są czyste ,
-spokojnie mogę jeszcze tydzień z brzuchem chodzić, bo i wody i łożysko oki , jeśli wcześniej nic nie ruszy, to w następny poniedziałek mam przyjść na wizytę.
-lekarz odkleił mi biegun dolny, to ponoć czasem przyspiesza ...

Ale ja tam w żadne cuda nie wierzę, więc bez obaw możecie wciskać się w kolejkę kobietki, bo jak widać ja jeszcze troszkę "mój bębenek" ponoszę.
inaczej sobie Ciebie wyobrażałam. ale taka też fajna jesteś. [/QUOTE]

No to ładnie... Dobrze,że lekarz fajowy A synio może się jednak zdecyduje w ciągu tego tygodnia...

A dziękuję Ci


Siala dziękuję I gratki za dobre wieści z wizyty

[margo80]

Napisane przez asia193

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

gratulacje!!! kawał chłopa
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19702845]Nowy lekarz spoko, sympatyczny, pozostawił mile wrażenie.
Miałam usg, i badanie. Wnioski:
-jestem stworzona do "słoniowych" ciąży,
-rozwarcia brak,
-szyjka długa na 2,5cm, twarda.
-dzidek jeszcze idealnie na nietoperza nie leży,
-waga dzidka około 3500g (ale lekarz twierdzi, że jego sprzęt zaniża wagę- też mi pocieszenie )
-główka spora, brzuszek tez wypasiony,
-łożysko II stopień dojrzałości,
-wód mam odpowiednio dużo, są czyste ,
-spokojnie mogę jeszcze tydzień z brzuchem chodzić, bo i wody i łożysko oki , jeśli wcześniej nic nie ruszy, to w następny poniedziałek mam przyjść na wizytę.
-lekarz odkleił mi biegun dolny, to ponoć czasem przyspiesza ...
[/QUOTE]
a cóż to takiego??

hm.. jak na fakt, że jesteś po terminie i nic się niedzieje, to niezbyt pocieszające. ale przynajmniej jesteś pod opieką kogoś innego, niż tej pijaczki...

Napisane przez Siala_Bala

Ja miałam dziś wizytę na 18:30 i byłam na styk, mąż usiadł a ja poszłam do toalety W gabinecie przyjmował jakąś pacjentkę
Mój maluszek waży już 2300 i też wszystko w porządku, pozamykana jestem na wszystkie spusty i nie zanosi sie na wcześniejszy poród
Żartowaliśmy by się tylko pootwierało na czas
Dostałam skierowanie do porodu już ale powiedziałam, że nie zamierzam rodzić przed jego powrotem z urlopu xD
Kolejna wizyta na 28 czerwca - po jego urlopie zaraz a ja na 15 lipca mam termin Przed wizytą mam zrobić morfologię i badania na krzepliwość krwi.
Do porodu tylko karta chipowa potrzebna, żadne książeczki ubezpieczeniowe, żadne druki RMUA.
Cokolwiek by się działo to mam jechać na łubinową prosto a nie do innych lekarzy/szpitali/przychodni.
No i dostałam wskazówki odnośnie mojego przeziębienia, można Apap C, wszystkie tabletki do ssania na gardło, Tantum Verde mi polecił - akurat w domu mam i przepisał mi na receptę coś na katar z antybiotykiem - Bioparox...i tym sposobem zbiedniałam dziś o 200zł xD
Wizyta 130 a reszta leki

I niestety przytyłam.. jak powiedział lekarz "będzie Pani trzycyfrowa w dniu porodu" a mały prawdopodobnie będzie ważył ok 3500 więc wszystko książkowo i podręcznikowo
Pomijając moją wagę xD

Jola - super zdjęcie, takie wiosenne i radosne nie sposób się nie uśmiechnąć

ogólnie wieści super, ale z tym to przegiął...

[Siala_Bala]

Napisane przez margo80

ogólnie wieści super, ale z tym to przegiął...

Wcale nie on przegiął tylko ja xD Zostało mi 2 kg do bycia trzycyfrówką xD
Z tego Mały przytyje jeszcze ok 1200...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

a cóż to takiego??

hm.. jak na fakt, że jesteś po terminie i nic się niedzieje, to niezbyt pocieszające. ale przynajmniej jesteś pod opieką kogoś innego, niż tej pijaczki...

ten biegun to dokładnie nie wiem... ale czytałam na necie, że ponoć czasem pomaga w przyspieszeniu akcji porodowej.

dla mnie info jak najbardziej pocieszające- grunt, że dzidek ma się dobrze, łożysko wydajne, wody czyste. I że nie muszę kłaść się do szpitala... i czekać, czekać, czekać....
Powiem Wam, że jak byłam w ciąży z Maksiem, to bardziej się denerwowałam przenoszeniem, a teraz jakoś tak bardziej lajtowo.

[margo80]

to dobrze, że się nie denerwujesz.
sama bym chciała po przeterminowaniu być np co drugi dzien wołana na ktg, żeby mieć pewność, że wszystko ok.

[Jola00]

Napisane przez Siala_Bala

Wcale nie on przegiął tylko ja xD Zostało mi 2 kg do bycia trzycyfrówką xD
Z tego Mały przytyje jeszcze ok 1200...

Ja myślę,że większość z tego poszła Ci w te cycki

[janulla]

Odnośnie naparu z liści malin, na SR mówiono nam, że przepis na opakowaniu dotyczy raczej oczyszczania organizmu. Na zmiękczenie szyjki jest ciut inny sposób: na 1 l gotującej się wody sypiemy 6 płaskich łyżek stołowych liści, gotujemy 10 min., odstawiamy na kolejne 10 min, cedzimy i pijemy 3 razy dziennie.
A ja mam zagwozdkę: od południa łapią mnie skurcze (na przepowiadające to chyba trochę za długo?), bardzo częste ok. 3 - 4 min, ale cały czas krótkie (30 - 40 s.) Byłam już 8 razy w kibelku, a śluz jest z krwią. Jechać na tę porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać?

[kicia069]

witajcie dziewczyny ja ciągle w dwupaku a termin mam za 2 dni, cały czas miałam cichą nadzieje że urodze w dzień dziecka a tu nic ani skurczyka małego i jak na razie się nie zapowiada.. a szkoda..

GRATULACJE dla nowych mamusi i dzieciaczków:cmo k:

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez janulla

Odnośnie naparu z liści malin, na SR mówiono nam, że przepis na opakowaniu dotyczy raczej oczyszczania organizmu. Na zmiękczenie szyjki jest ciut inny sposób: na 1 l gotującej się wody sypiemy 6 płaskich łyżek stołowych liści, gotujemy 10 min., odstawiamy na kolejne 10 min, cedzimy i pijemy 3 razy dziennie.
A ja mam zagwozdkę: od południa łapią mnie skurcze (na przepowiadające to chyba trochę za długo?), bardzo częste ok. 3 - 4 min, ale cały czas krótkie (30 - 40 s.) Byłam już 8 razy w kibelku, a śluz jest z krwią. Jechać na tę porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać?

skurcze co 3-4 minuty? jedź lepiej na porodówkę.
i trzymaj sie dzielnie.

a co to za różnica jak się ten napar z liści malin w siebie wleje?

[Siala_Bala]

Napisane przez Jola00

Ja myślę,że większość z tego poszła Ci w te cycki

W jakie cycki xD Chyba wszystkie Wasze
Dalej się mieszczę w miseczkę C jak i przed ciążą :P

Napisane przez janulla

A ja mam zagwozdkę: od południa łapią mnie skurcze (na przepowiadające to chyba trochę za długo?), bardzo częste ok. 3 - 4 min, ale cały czas krótkie (30 - 40 s.) Byłam już 8 razy w kibelku, a śluz jest z krwią. Jechać na tę porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać?

Ja bym pojechała. A brałas może no-spę? Ponoć przepowiadające się po niej uspokajają a te porodowe mają ją w nosie i dalej sobie trwają. Albo ciepła kąpiel też ponoć łagodzi przepowiadające.. no nie wiem co tam jeszcze jest by wyeliminować jedne.

[Jola00]

Napisane przez janulla

Odnośnie naparu z liści malin, na SR mówiono nam, że przepis na opakowaniu dotyczy raczej oczyszczania organizmu. Na zmiękczenie szyjki jest ciut inny sposób: na 1 l gotującej się wody sypiemy 6 płaskich łyżek stołowych liści, gotujemy 10 min., odstawiamy na kolejne 10 min, cedzimy i pijemy 3 razy dziennie.
A ja mam zagwozdkę: od południa łapią mnie skurcze (na przepowiadające to chyba trochę za długo?), bardzo częste ok. 3 - 4 min, ale cały czas krótkie (30 - 40 s.) Byłam już 8 razy w kibelku, a śluz jest z krwią. Jechać na tę porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać?

Ja bym pojechała No bo to już chyba w terminie

[iza240]

Napisane przez Dilayla

W dniu 29.05.2010 o godz 8:07 przyszedł na świat Adrianek,poród sn 3700kg!i 58 cm!
Właśnie wrócilam ze szpitala,mały jest przesłodki,poród dość szybko w sumie włąściwy trwał jakieś 2 ,5godz... a zaczeło się dpłynięciem wód więc wszystko troszkę potrwało,nie obyło sie bez nacięcia ale i tak jest ok...ja czuję się dobrze,mały narazie na cycu i uczy się ,,jak to się je''....pozdrawiam was wszystkie i gratulacje dla rozpakowanych

gratulacje

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez marrticzka

no kochana, teoretycznie tak, ale wystraczy spojrzec na hanje i okazuje sie, ze termin terminem, a dzieciaczki i tak wychodza kiedy chcą ja tym bardziej musze sie miec na bacznosci, bo od 32 tc mam zagrozenie wczesniejszym porodem!
no i wlasnie, co sadzicie o moim brzuchu?? 36+2 tc. wysoko czy nisko???

wysoko

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19695522]i kolejna rozpakowana czerwcówka zameldowała o swoim szczęściu sms-em.

sms od Aper:
Dziś o 10:53 przyszedł na świat nasz kochany Danielek! 3390g i 55cm (cc). całujemy wątkowe mamy,te 2w1 i rozpakowane. Aper.


[/QUOTE]
gratulacje

[margo80]

Napisane przez janulla

Odnośnie naparu z liści malin, na SR mówiono nam, że przepis na opakowaniu dotyczy raczej oczyszczania organizmu. Na zmiękczenie szyjki jest ciut inny sposób: na 1 l gotującej się wody sypiemy 6 płaskich łyżek stołowych liści, gotujemy 10 min., odstawiamy na kolejne 10 min, cedzimy i pijemy 3 razy dziennie.
A ja mam zagwozdkę: od południa łapią mnie skurcze (na przepowiadające to chyba trochę za długo?), bardzo częste ok. 3 - 4 min, ale cały czas krótkie (30 - 40 s.) Byłam już 8 razy w kibelku, a śluz jest z krwią. Jechać na tę porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać?

chyba lepiej pojechać i sprawdzić lub pojechać i urodzić

a Ty jesteś na liście, bo jakoś nie mogłam Cię dzisiaj rano na niej namierzyć...

[iza240]

Napisane przez Miira

Ja mam bardzo mało zdjęć ciążowych Zazwyczaj w naszym domu to ja jestem od pstrykania fotek dlatego potem mnie na żadnej nie ma Ale wyjątkowo małż wczoraj zrobił mi całe jedno przed odchamiającym wyjściem do filharmonii (2 zdjęcie brzuszka sprzed miesiąca jak szliśmy na wesele.

śliczny brzusio

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez Jola00

Zapodam dzisiejszą fotkę z parku
Mam nadzieję,że to już ostatnie moje zdjęcie przed rozpakowaniem...
Cztery dni przed terminem

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez asia193

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

gratulacje

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

a Ty jesteś na liście, bo jakoś nie mogłam Cię dzisiaj rano na niej namierzyć...

no właśnie chyba nie...
albo janulla nie podała mi danych do listy, albo ja je przeoczyłam....

[kasiaaX]

Napisane przez Miira

Ja mam bardzo mało zdjęć ciążowych Zazwyczaj w naszym domu to ja jestem od pstrykania fotek dlatego potem mnie na żadnej nie ma Ale wyjątkowo małż wczoraj zrobił mi całe jedno przed odchamiającym wyjściem do filharmonii (2 zdjęcie brzuszka sprzed miesiąca jak szliśmy na wesele. Mam wrażenie że nic przez ten miesiąc nie urósł )


Margo ja mam to samo. Ale i tak czerwcówki się nieźle trzymają. Majówki to już w połowie kwietnia się posypały

pieknie wyglądasz to musisz zrobic sobie kolejne zdjęcie żeby zobaczyc czy urósł...bo tak w lusterku to sie nie jest obiektywnym

Napisane przez Jola00

Zapodam dzisiejszą fotkę z parku
Mam nadzieję,że to już ostatnie moje zdjęcie przed rozpakowaniem...
Cztery dni przed terminem

ostatnie miało byc tamto na plaży... pieknie kochana laseczka

Napisane przez asia193

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

Gratulacje
ale dziś dużo wieści od noworozpakowanych mamuś... ho ho

Napisane przez Siala_Bala

Ja miałam dziś wizytę na 18:30 i byłam na styk, mąż usiadł a ja poszłam do toalety W gabinecie przyjmował jakąś pacjentkę
Mój maluszek waży już 2300 i też wszystko w porządku, pozamykana jestem na wszystkie spusty i nie zanosi sie na wcześniejszy poród
Żartowaliśmy by się tylko pootwierało na czas
Dostałam skierowanie do porodu już ale powiedziałam, że nie zamierzam rodzić przed jego powrotem z urlopu xD
Kolejna wizyta na 28 czerwca - po jego urlopie zaraz a ja na 15 lipca mam termin Przed wizytą mam zrobić morfologię i badania na krzepliwość krwi.
Do porodu tylko karta chipowa potrzebna, żadne książeczki ubezpieczeniowe, żadne druki RMUA.
Cokolwiek by się działo to mam jechać na łubinową prosto a nie do innych lekarzy/szpitali/przychodni.
No i dostałam wskazówki odnośnie mojego przeziębienia, można Apap C, wszystkie tabletki do ssania na gardło, Tantum Verde mi polecił - akurat w domu mam i przepisał mi na receptę coś na katar z antybiotykiem - Bioparox...i tym sposobem zbiedniałam dziś o 200zł xD
Wizyta 130 a reszta leki

I niestety przytyłam.. jak powiedział lekarz "będzie Pani trzycyfrowa w dniu porodu" a mały prawdopodobnie będzie ważył ok 3500 więc wszystko książkowo i podręcznikowo
Pomijając moją wagę xD

no toza pozytywne wieści

Napisane przez janulla

Odnośnie naparu z liści malin, na SR mówiono nam, że przepis na opakowaniu dotyczy raczej oczyszczania organizmu. Na zmiękczenie szyjki jest ciut inny sposób: na 1 l gotującej się wody sypiemy 6 płaskich łyżek stołowych liści, gotujemy 10 min., odstawiamy na kolejne 10 min, cedzimy i pijemy 3 razy dziennie.
A ja mam zagwozdkę: od południa łapią mnie skurcze (na przepowiadające to chyba trochę za długo?), bardzo częste ok. 3 - 4 min, ale cały czas krótkie (30 - 40 s.) Byłam już 8 razy w kibelku, a śluz jest z krwią. Jechać na tę porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać?

no tobie to juz chyba potrzebne nie będą... ja bym juz była na porodówce na twoim miejscu powodzenia

Lea - nie zacytowało mi ciebie... to twarda sztuka z ciebie...dobrze, że mimo to masz pozytywne wrażenia po nowym lekarzu ale co to ten biegun


dziewczyny wielka prośba- zamieście raz jeszscze liste rzeczy do szpitala... jestem wpołowie pakowania...przyda się

[Gringoo]

Napisane przez Silpe

margo - przecież zawsze mówiłam że mi nie pasi czekac do 19stego
i chce na początku czerwca - a jutro 1 A baba jak chce to nie ma przeproś
Ale poważnie wystrachałam sie dziś troche że moge już zostac w tym szpitalu - auto na parkingu , torba w domu mąż w niemczech nie no super .
Ale wziełam no-spe , wsiadlam do auta i poprosiłam Gabi żeby do weekendu sie wstrzymała zobaczymy ...
W domu od razu nastawiłam pralke , zmywarke - żeby zaległości nie miec jak mnie nagle złapie

Joola - fajna fotka , nic tylko w ramke wstawic

kolejna cwaniara wpycha się w kolejkę holaaa

Napisane przez asia193

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

Gratuluję

Napisane przez janulla

Odnośnie naparu z liści malin, na SR mówiono nam, że przepis na opakowaniu dotyczy raczej oczyszczania organizmu. Na zmiękczenie szyjki jest ciut inny sposób: na 1 l gotującej się wody sypiemy 6 płaskich łyżek stołowych liści, gotujemy 10 min., odstawiamy na kolejne 10 min, cedzimy i pijemy 3 razy dziennie.
A ja mam zagwozdkę: od południa łapią mnie skurcze (na przepowiadające to chyba trochę za długo?), bardzo częste ok. 3 - 4 min, ale cały czas krótkie (30 - 40 s.) Byłam już 8 razy w kibelku, a śluz jest z krwią. Jechać na tę porodówkę, czy jeszcze się wstrzymać?

Ja bym jechała na porodówkę bez zastanowienia

Napisane przez kicia069

witajcie dziewczyny ja ciągle w dwupaku a termin mam za 2 dni, cały czas miałam cichą nadzieje że urodze w dzień dziecka a tu nic ani skurczyka małego i jak na razie się nie zapowiada.. a szkoda..

GRATULACJE dla nowych mamusi i dzieciaczków:cmo k:

No to kolejna będzie blokować kolejkę

Kurczę dziewczyny ja coś czuję, że my czerwcówki szybko się rozsypiemy

Jolu- śliczne zdjęcie
Lea- super, że wszystko dobrze wyszło u lekarza

[margo80]

Napisane przez Gringoo

Kurczę dziewczyny ja coś czuję, że my czerwcówki szybko się rozsypiemy

wypluj te słowa kobieto
ja nie mogę, jeszcze nie i koniec.

[Jola00]

Napisane przez kasiaaX

ostatnie miało byc tamto na plaży... pieknie kochana laseczka

No właśnie... To może to już będzie ostatnie Jutro dzień dziecka,a pojutrze mamy rocznicę ślubu Może się synio zlituje

Napisane przez Gringoo

Jolu- śliczne zdjęcie

Dziękuję


A mnie nadal boli nad pępkiem Ale teraz to już czuję tak,jakby skóra w tym miejscu była naciągnięta do granic możliwości...A może dlatego,że mam tam dziurkę po kolczyku... Już sama nie wiem...
Najlepszym lekarstwem będzie,jak już się rozpakuję

[Gringoo]

Napisane przez margo80

wypluj te słowa kobieto
ja nie mogę, jeszcze nie i koniec.

ooojjj chciałabym, ale jak tak patrze co tu się dzieje to aż strach
aaa ja jeszcze jutro wyruszam sama w trasę, kurka wodna

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kasiaaX

Lea - nie zacytowało mi ciebie... to twarda sztuka z ciebie...dobrze, że mimo to masz pozytywne wrażenia po nowym lekarzu ale co to ten biegun

tu jest jakaś dyskusja na ten temat: http://forum.gazeta.pl/forum/w,548,1...owego.html?v=2

[iza240]

teraz ja spytam.Wysoko czy nisko?

[bratkab]

Witam ponownie - jestem mężem Bratkab i mam do przekazania kilka słów skreślonych przez moją żonkę dla szanownych koleżanek:

Cześć dziewczyny! Chciałam Was tylko szybciutko poinformować, ze nadal jesteśmy z Bogusiem w szpitalu. Jednocześnie serdecznie dziękujemy Wam wszystkim za gratulacje. Na razie skutecznie walczymy z żółtaczką, czekamy też na wyniki badania posiewu moczu. Gdyby pojawiła się infekcja to czka nas jeszcze 10 dni pobytu, a jeżeli nie (na co liczę) to wyjdziemy już w środę.
Nie zdołam pewnie nadrobić po powrocie do domu wszystkiego co napisałyście, ale z serca gratuluję wszystkim nowym mamusiom. W załączeniu zdjęcie mojego ukochanego maleństwa.
Serdecznie pozdrawiam i życzę udanych porodów i wiele radości z waszych maluszków. Wszystkiego najlepszego dla Waszych maleństw z okazji Dnia Dziecka.

[janulla]

Jestem już po kąpieli - raczej bez zmian. Sęk w tym, że te skurcze od samego początku były dosyć częste. Na razie zapakowałam się w piżamkę i monitoruję sytuację. A w naparze z malin chodzi o jego stężenie, a nie sposób przygotowania. W razie czego trzymajcie kciuki!

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

zmykam spać, do jutra, pa.

[annLee]

Janulla-

dziękuję dziewczyny za odpowiedzi!
to chyba jutro kupię te liście w końcu
ale schizę mam,że od razu na porodówkę pojadę

ale śliczne jesteście wszystkie z tymi brzuszkami!
a dzieciaczki to już w ogóle do schrupania

[bydgoszczanka]

Napisane przez margo80

ostatnie korki przeszły do historii, dostałam koszyczek margerytek

To miłe

Napisane przez asia193

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

Gratuluję serdecznie


[QUOTE=bratkab;19706030]Witam ponownie - jestem mężem Bratkab i mam do przekazania kilka słów skreślonych przez moją żonkę dla szanownych koleżanek:

Dziękujemy za wieści. Trzymam kciuki za szybkie wyjście Pozdrowienia dla młodej Mamy i całuski dla dzieciątka

Napisane przez janulla

Jestem już po kąpieli - raczej bez zmian. Sęk w tym, że te skurcze od samego początku były dosyć częste. Na razie zapakowałam się w piżamkę i monitoruję sytuację. A w naparze z malin chodzi o jego stężenie, a nie sposób przygotowania. W razie czego trzymajcie kciuki!

Zmykaj na porodówkę. Kciukasy zaciśnięte

Dziewczyny ślicznie wyglądacie na fotkach

iza, brzusio chyba niżej niż u Marrticzki .

[Jola00]

Napisane przez iza240

teraz ja spytam.Wysoko czy nisko?

Ja się właśnie nie znam na tym,ale nie wygląda żeby był specjalnie nisko... Za to jest naprawdę śliczny

Napisane przez annLee

Janulla-

dziękuję dziewczyny za odpowiedzi!
to chyba jutro kupię te liście w końcu
ale schizę mam,że od razu na porodówkę pojadę

ale śliczne jesteście wszystkie z tymi brzuszkami!
a dzieciaczki to już w ogóle do schrupania

Ja od tygodnia piję po 4-5 tych herbat z liści i nic... A też się bałam zacząćpić,że od razu coś się dziać zacznie...

Napisane przez janulla

Jestem już po kąpieli - raczej bez zmian. Sęk w tym, że te skurcze od samego początku były dosyć częste. Na razie zapakowałam się w piżamkę i monitoruję sytuację. A w naparze z malin chodzi o jego stężenie, a nie sposób przygotowania. W razie czego trzymajcie kciuki!

Trzymam

[marrticzka]

Napisane przez margo80

wypluj te słowa kobieto
ja nie mogę, jeszcze nie i koniec.

no wlasnie, nie kracz gringoo, nie kracz. ja tez jeszcze nie chce!!! mam ponad 3 tygodnie!!!!

Napisane przez iza240

teraz ja spytam.Wysoko czy nisko?

moim zdaniem wysoko

[Jola00]

bratkab synek śliczności
Dużo zdrówka dla Was i kciuki za szybki powrót do domciu