Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VI

[marta_d1]

Napisane przez anuszka1401

marta trzymam kciuki, żeby wały wytrzymały! A co do grilla, my chcielismy robic jutro, ale chyba sobie podarujemy... Fakt, że nie leje (na razie), ale zimno jak...

Dziękuje, mam taka nadzieję. Biedni Ci ludzie, nawet nie maja szans rozpoczęcia remontu bo mury ciągle mokre.
Trudno, że zimno jakoś się rozgrzejemy

Jesli chodzi o te prezenty to ludzie przesadzają. Dla mnie zupełnym absurdem jest wybieranie chrzestnych pod katem ich zasobności portfela. Porażka! Ja też mam chrześniaka. Jest malutki, ale nie zamierzam iść za trendami prezentowymi. Szczególnie jeśli chodzi o komunie. Ja byłabym za nie dawaniem prezentów w tym dniu. Bo większość dzieci tylko na te prezenty czeka. A co to kurna mikołajki sa?

[aniaa22]

Napisane przez Misiulka1

Dzień dobry mamusie....

konia quady to widzialam ale kon

a co do siostry TZ no to fajnie sie ustawila to wina rodzicow ze jej pozwalaja na takie zachowanie i jej ulegaja

PS ja bym nie pogardzila takim kursem fotografowania

[vette]

Zazdroszcze Wam grillowania

Napisane przez marta_d1

To wszystko zależny od rodziców. Jak potrafią wychować dziecko normalnie, adekwatnie do jego wieku to nawet w tych czasach będzie po prostu dzieckiem. A o jego wartości nie będa świadczyły drogie gadżety.

Madrze prawisz
Ja tam sie rozpieszczenia czy zepsucia dziecka nie boje. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, wplyw srodowiska i rowiesnikow, nie zawsze mozemy cos z tym zrobic.
No chyba, ze przeniesiemy sie na wies. Mam wrazenie, ze tam dzieci sa inne ... ale moge sie mylic

[aniaa22]

Napisane przez vette

No chyba, ze przeniesiemy sie na wies. Mam wrazenie, ze tam dzieci sa inne ... ale moge sie mylic

wiadomo ze wies wsi nierowna ale uwierz mi ze dzieci na wsi sa czesto gorsze niz te w miastach

[niezawsze]

Napisane przez aniaa22

e tam nie ma co robic. jak lecielismy do londynu ryanairem to laski caly czas mialy co robic a to zdrapki, loterie, elektroniczne papierosy, perfumy, hamburgery... istny bazar w tym samolocie byl. fakt ze lot krotki ale spokoju nie bylo dluzej niz 5 min

To ja nie mam sprzedazy na pokladzie na szczescie no i zalezy oczywiscie od kierunku , bo jak lecimy do Lwowa (50min) a tam kazdy pasazer chce sok pomidorowy, herbate i wino krasne oczywiscie to biegamy po pokladzie, ale jak jest lot wroclaw-frankfurt to luzik, niemcy malo marudni sa i zazwyczaj spia, albo cos robia na laptopie

[agravka]

witam Was dziewuszki!
dzis wieczorkiem jade do rodzicow na dlugi weekend. Jedziemy po raz ostatni we 2, bo potem to bedziemy juz jezdzic we 3)) jak to zlecialo...
co do prezentow, to zgadzam sie z Wami w zupelnosci, ale sama jestem chrzestna i moja chrzesnica miala w zeszlym roku komunie, to kupilam jej laptopa... wiem ze drogo i ze nie powinnam, ale nie chcialam, zeby czula sie gorsza od innych

[hd2005]

Dzień dobry

dzisiaj mam bojowe zadanie: spakować rzeczy na kilkudniowy urlop. Wyjeżdżamy po południu. Nie będzie mnie przez 5 dni.
Będę się modlić o ładna pogodę

Mam nadzieję, że nie wydarzy się u Was za dużo
PROSZĘ TRZYMAĆ BRZUSZKI

[aniaa22]

Napisane przez niezawsze

To ja nie mam sprzedazy na pokladzie na szczescie no i zalezy oczywiscie od kierunku , bo jak lecimy do Lwowa (50min) a tam kazdy pasazer chce sok pomidorowy, herbate i wino krasne oczywiscie to biegamy po pokladzie, ale jak jest lot wroclaw-frankfurt to luzik, niemcy malo marudni sa i zazwyczaj spia, albo cos robia na laptopie

no tak myslalam ze taki cyrk to chyba tylko w tanich liniach lotem nie lecialam nigdy ale damian m i mowil ze tam tak nie ma

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez hd2005

Dzień dobry

dzisiaj mam bojowe zadanie: spakować rzeczy na kilkudniowy urlop. Wyjeżdżamy po południu. Nie będzie mnie przez 5 dni.
Będę się modlić o ładna pogodę

Mam nadzieję, że nie wydarzy się u Was za dużo
PROSZĘ TRZYMAĆ BRZUSZKI

a co ty taka tajemnicza? gdzie wyjezdzacie? fajnie masz
moze jak wrocisz to juz Lenka bedzie na swiecie

[niezawsze]

Napisane przez vette

Zazdroszcze Wam grillowania

Madrze prawisz
Ja tam sie rozpieszczenia czy zepsucia dziecka nie boje. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, wplyw srodowiska i rowiesnikow, nie zawsze mozemy cos z tym zrobic.
No chyba, ze przeniesiemy sie na wies. Mam wrazenie, ze tam dzieci sa inne ... ale moge sie mylic

No wlasnie najgorsza jest presja rowiesnikow Wszyscy w szkole maja buciki nike np. i co moja ma chodzic w no namach, wszyscy beda sie z niej smiac, dzieci sa okrutne niestety, ja tu podaje przyklad tylko, pamietam jak ja bylam w podstawowce sportowej i moja mama po prostu nie miala na buty firmowe i chodzilam w butach ze stadionu Przezylam, ale straszne mialam kompleksy i czasami slyszalam jak sie z butow nabijaja i bylo mi strasznie przykro i niestety, ale tego chce dziecku oszczedzic

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez hd2005

dzisiaj mam bojowe zadanie: spakować rzeczy na kilkudniowy urlop. Wyjeżdżamy po południu. Nie będzie mnie przez 5 dni.
Będę się modlić o ładna pogodę

Ale Ci zazdroszcze gdzie jedziecie?

Napisane przez aniaa22

no tak myslalam ze taki cyrk to chyba tylko w tanich liniach lotem nie lecialam nigdy ale damian m i mowil ze tam tak nie ma

Zupelnie inaczej jest, kiedys lecialam prima czarter do Egiptu i bylam przerazona co tam sie dzialo aczkolwiek jak kiedys wiozlam druzyne pilkarska z Azerbejdzanu to mialam tez niezly sajgon z chlopcami

[hd2005]

Napisane przez Misiulka1

kościół - mówie przyprowadzono bo dostała ....... konia, ja uważam, że to jest rozpieszczanie dzieci zwłaszcza przez rodziców,

Ludzie!!!! to trzeba na mózg upaść.

Nawet gdybym miała bardzo dużo kasy nie kupowałabym dziecku takich prezentów.Nie można uczyć, że wszystko przychodzi łatwo, że wystarczy powiedzieć "chcę mieć to..." .

Nigdy mi niczego nie brakowało ale dostawałam to co większość np. rower na komunię.

W codziennym życiu rodzice dawali mi kieszonkowe. Uczyłam się, że mogę sobie odłożyć i po jakimś czasie kupić sobie coś ładnego. Pamiętam jak kupiłam pierwszą bluzkę Boże! traktowałam ją jak ze złota Była specjalna bo kupiona za własne pieniądze, które odkładałam przez jakiś czas To wiele mnie nauczyło.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez marta_d1

Jesli chodzi o te prezenty to ludzie przesadzają. Dla mnie zupełnym absurdem jest wybieranie chrzestnych pod katem ich zasobności portfela. Porażka! Ja też mam chrześniaka. Jest malutki, ale nie zamierzam iść za trendami prezentowymi. Szczególnie jeśli chodzi o komunie. Ja byłabym za nie dawaniem prezentów w tym dniu. Bo większość dzieci tylko na te prezenty czeka. A co to kurna mikołajki sa?

zgadzam się. Uważam, że to powinny byc prezenty związane z tym świętem. Kiedyś dostawało się złoty łańcuszek z krzyżykiem itp. a teraz to maleńki dodatek do wielkich prezentów.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez vette

Ja tam sie rozpieszczenia czy zepsucia dziecka nie boje. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, wplyw srodowiska i rowiesnikow, nie zawsze mozemy cos z tym zrobic.
No chyba, ze przeniesiemy sie na wies. Mam wrazenie, ze tam dzieci sa inne ... ale moge sie mylic

zgadzam się... otoczenie ma ogromny wpływ.

Możemy uczyć dziecko, że materialne rzeczy nie są najważniejsze a on/ona i tak pójdzie do przedszkola i będzie przychodził zapłakany bo wszyscy maja komórki tylko nie on... I co? Jakie rozwiązanie jest dobre?
Kupić? mimo własnych oporów...
Czy nie? i patrzeć jak dziecko jest odsuwane od grupy...

Masakra...

[marta_d1]

Napisane przez vette

Zazdroszcze Wam grillowania

Madrze prawisz
Ja tam sie rozpieszczenia czy zepsucia dziecka nie boje. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, wplyw srodowiska i rowiesnikow, nie zawsze mozemy cos z tym zrobic.
No chyba, ze przeniesiemy sie na wies. Mam wrazenie, ze tam dzieci sa inne ... ale moge sie mylic

Powiem Ci, że mnie to tez przeraża. Jak widzę te wymalowane dziewczynki z gimnazjum to jestem w szoku i boję sie dziecko do szkoły posłać. Mysle, że najważniejsze jest wpoić dziecku, że jest wartościowe nawet jak nie ma kolczyka w języku i firmowych rzeczy. Chociaż jest to na pewno cholernie trudne.

hd baw sie dobrze i wypoczywaj. Szczęśliwej podróży!!

[hd2005]

Napisane przez aniaa22

a co ty taka tajemnicza? gdzie wyjezdzacie? fajnie masz
moze jak wrocisz to juz Lenka bedzie na swiecie

nie, nie, proszę się trzymać w dwupaku

jedziemy na Podlasie do naszego domku. Kilka dni na łonie natury Oczywiście tym razem nie mam mowy abym tam coś "remontowała" wieć czeka mnie 5 dniowe leniuchowanie.

M specjalnie kupił 3 osobową huśtawkę (taką na stelażu, z daszkiem, wiecie o co chodzi). Śmiałam się, że 3 osobowa bo ja, on i ... Szymek tylko zapomniała o Gabie (naszym psiaku)

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez niezawsze

Ale Ci zazdroszcze gdzie jedziecie?

uznaliśmy, że to już ostatni taki wyjazd
Zabieram oczywiście wszystkie moje badania Matko - czy powinnam zabrać torbę do szpitala? Hmmm... zastanowię się...

Kilkadziesiąt metrów od naszego domu jest zalew więc mam nadzieję, że pogoda dopisze i będę miała okazję popatrzeć na ładne widoki, może popływać łódką, pochodzić po lesie ...

Będziemy mieli kilka dni tylko dla siebie

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Pamiętacie album, który robiłam dla Dzidzi a właściwie dla jej koleżanki?
Tak się spodobał siostrze mojego M, że poprosiła mnie o wykonanie 3 albumów ślubnych

W lipcu wychodzi za mąż. Dokładnie w tym czasie gdy ja będę miała CC Strasznie sie złożyło bo bardzo chciałam być na weselu

No to mam kolejne wyzwanie Po powrocie zabiorę się do pracy
Przy okazji postanowiłam, że zrobię tez taki album dla SZYMKA, żeby nie było, że "szewc bez butów chodzi"

[anuszka1401]

Co do dzieci ze wsi i miast...
ja mam takie porównanie, bo siostra mojej córki niedawno przeniosła się ze szkoły z małego miasta (Malborka) do dużego (Gdańska). Różnica kolosalna! W Gdańsku dzieciaki z jej klasy muszą mieć wszystko markowe, ona chodzi do 6 klasy i miała raz bransoletkę, która była jako dodatek do gazety, a koleżanka do niej "Gdzie kupiłaś? Widziałam podobną w aparcie" I w ogóle pytały, w jakich sklepach się ubiera, w jakich restauracjach jada w niedzielę Nie wiem, czy po prostu trafiła na taką klasę czy wszystkie dzieci w miastach takie są? A zgadnijcie za co jej koleżanki przebierały się na zabawę karnawałową?? Za króliczki playboya Ja tylko się zastanawiam, gdzie są rodzice tych dzieci... Jedna koleżanka 14 letnia (o rok starsza od mojej siostrzenicy) ma synka. Na szczęście moja siostra wychowuje ją normalnie i fakt, że teraz kupuje jej te markowe ciuchy, ale tylko dlatego, żeby nie czuła się gorsza i oczywiście nie ma tego czego chce choć ich na to stać. Ale mówię Wam- to jest tragedia z tymi dzieciakami!

[vette]

Napisane przez marta_d1

Powiem Ci, że mnie to tez przeraża. Jak widzę te wymalowane dziewczynki z gimnazjum to jestem w szoku i boję sie dziecko do szkoły posłać. Mysle, że najważniejsze jest wpoić dziecku, że jest wartościowe nawet jak nie ma kolczyka w języku i firmowych rzeczy. Chociaż jest to na pewno cholernie trudne.

Dobra szkola, przedszkole to podstawa. Choc i tam zdarzaja sie cuda, wiadomo. Ja chodzilam do 5 roznych podstawowek, nie mialam problemow z tym, ze ciagle sie przeprowadzamy ale wiem jaki wplyw maja rowniesnicy...od nagannego zachowania po wyroznienie ministra.

Inna sprawa, ze mnie nikt nie wychowywal...sama sie za siebie wzielam
czyli niestety brakowalo tego najwazniejszego elementu

Napisane przez aniaa22

wiadomo ze wies wsi nierowna ale uwierz mi ze dzieci na wsi sa czesto gorsze niz te w miastach

Niestety masz racje.

[anuszka1401]

Ja powiem Wam, że nie wiem czy różnica w zachowaniu dzieci wynika z ich pochodzenia (miasto/wieś),chociaż w jakims stopniu pewnie też, ale głównie właśnie od wychowania.

[marta_d1]

Napisane przez vette

Dobra szkola, przedszkole to podstawa. Choc i tam zdarzaja sie cuda, wiadomo. Ja chodzilam do 5 roznych podstawowek, nie mialam problemow z tym, ze ciagle sie przeprowadzamy ale wiem jaki wplyw maja rowniesnicy...od nagannego zachowania po wyroznienie ministra.

Inna sprawa, ze mnie nikt nie wychowywal...sama sie za siebie wzielam
czyli niestety brakowalo tego najwazniejszego elementu

Ale kiedyś to było inaczej. U nas w podstawówce było nie do pomyślenia, żeby dziewczyny były wymalowane i ubrane jak dziwki. A teraz w niektórych szkołach to standard.
Ja tez nie byłam aniołkiem, dobrze sie uczyłam ale przeboje z nauczycielami miałam zawsze. Jednak na myśl by mi nie przyszło, żeby im pyskować.
Moim zdanie najgorszą reformą szkolnictwa było wprowadzenie gimnazjum.

[vette]

Napisane przez anuszka1401

Co do dzieci ze wsi i miast...
ja mam takie porównanie, bo siostra mojej córki niedawno przeniosła się ze szkoły z małego miasta (Malborka) do dużego (Gdańska). Różnica kolosalna!

Tylko czasami taki przeskok wydawaloby sie niezbyt korzystny moze pozytywnie wplynac na dziecko. Wszystko zalezy od niego samego i tego jak odnajdzie sie w nowym srodowisku.

hd udanego wypoczynku

[ola_k11]

Napisane przez niezawsze

bez endu tragedia....

na wychowawczy ja chce tez isc dopoki mala roku nie skonczy i wystarczy, pozniej chce zlobek bo wydaje mi sie to lepszym rozwiazaniem dla rozwoju malej niz jakas niania, tak szybko nabierze odwagi i nawiazywania kontaktu z ludzmi, sa teraz fajne zlobki gdzie mozna podgladac dzieci przez kamerke internetowa

ja też do roku będę z maluszkiem siedziała mniej więcej a potem chciałabym wrócić do pracy a z małym będzie siedziała moja mama, bo na państwowy żłobek się nie dostanie a na prywatny czy nianię szkoda kasy...

[hd2005]

Napisane przez anuszka1401

Co do dzieci ze wsi i miast...
ja mam takie porównanie, bo siostra mojej córki niedawno przeniosła się ze szkoły z małego miasta (Malborka) do dużego (Gdańska). Różnica kolosalna! W Gdańsku dzieciaki z jej klasy muszą mieć wszystko markowe, ona chodzi do 6 klasy i miała raz bransoletkę, która była jako dodatek do gazety, a koleżanka do niej "Gdzie kupiłaś? Widziałam podobną w aparcie" I w ogóle pytały, w jakich sklepach się ubiera, w jakich restauracjach jada w niedzielę Nie wiem, czy po prostu trafiła na taką klasę czy wszystkie dzieci w miastach takie są? A zgadnijcie za co jej koleżanki przebierały się na zabawę karnawałową?? Za króliczki playboya Ja tylko się zastanawiam, gdzie są rodzice tych dzieci... Jedna koleżanka 14 letnia (o rok starsza od mojej siostrzenicy) ma synka. Na szczęście moja siostra wychowuje ją normalnie i fakt, że teraz kupuje jej te markowe ciuchy, ale tylko dlatego, żeby nie czuła się gorsza i oczywiście nie ma tego czego chce choć ich na to stać. Ale mówię Wam- to jest tragedia z tymi dzieciakami!

no właśnie, to jest przerażające... presja otoczenia
A jeszcze w W-wie ...

[ola_k11]

Napisane przez marta_d1

Telefon dotykowy dla 9 latka??!! Ja swoja 1 komórkę kupiłam w wieku 18 lat. Uważam, że to głupoto żeby takie maluchy miały komórki. Po co mu/ Żeby grał w gry?

Tez tak uważam. Ale każdy robi wg swojego uznania. Rozumiem, że rodzice chcą mieć ciągły kontakt z dziećmi i po to te telefony, ktore juz dziś nie są żadnym luksusem ale to może być jakiś stary model a nie najnowszy dotykowy... ja takiego nie mam

[hd2005]

Dzięki dziewczyny będę za Wami tęskniła

[papeteria]

czesc dziewczyny
wiolek to teraz masz stópki jak pupcia niemowlaka
Dobrze, ze nie dalas za wygrana z tym kolesiem ....
marta mój TŻ miał jakies załatwienia dziś w Oświecimiu i nic nie mówił wiec chyba jest ok
misiulka ... koń... masakra
hd udanego wypoczynku

[vette]

Napisane przez marta_d1

Ale kiedyś to było inaczej. U nas w podstawówce było nie do pomyślenia, żeby dziewczyny były wymalowane i ubrane jak dziwki. A teraz w niektórych szkołach to standard.
Ja tez nie byłam aniołkiem, dobrze sie uczyłam ale przeboje z nauczycielami miałam zawsze. Jednak na myśl by mi nie przyszło, żeby im pyskować.

Wlasnie dlatego wolalabym przeprowadzic sie na wies albo chociaz do mniejszej miejscowosci. Miec wlasny dom, zwierzaki, obowiazki, a nie blokowisko, tv i dyskoteki.
Miasto i te wszystkie "atrakcje" mnie czasami przerazaja...
Wiem, ze wszystko zalezy od wychowania ale kazdy chyba w jakims stopniu chce uchronic wlasne dziecko przed czyms takim.

[ola_k11]

Napisane przez papeteria

ola super zakupki , bodziaki po ile ?

trzypak za 15zł

alutka to te bodziaki z Biedronki

[vette]

... i od razu dementuje nie mam zapedow na amisha

poprostu ponad wszystko cenie kontakt z natura i wszystko co sie z tym wiaze

[niezawsze]

Napisane przez hd2005

no właśnie, to jest przerażające... presja otoczenia
A jeszcze w W-wie ...

Nie no bez przesady w wawie tez mozna na ludzi wyjsc Ja chce swoja poslac do szkoly sportowej albo gdzies czym sie zajmie i nie bedzie miala czasu na glupoty, ja boje sie najbardziej narkotykow i braku zasad moralnych, ale to juz od wychowania zalezy. Dzieci samopas puszczone, ktore nie maja sie czym zajac z nudow robia glupie rzeczy. Moj tz ma ciocie, ktora ma dzieci w wieku nastoletnim na wsi i jak pojechalam tam to bylam przerazona, wszedzie plakaty z liscmi marichuany(15lat ok. i 17) papierosy przy matce ta starsza jarala a tak sie odzywaly do rodzicow, ze mi uszy wiedly, wiec miasto czy wies nie wazne wklad rodzica najwazniejszy.

[Misiulka1]

hd ale zazdroszczę tego wyjazdu, żeby tylko pogoda sie udała.

[bajka1807]

Napisane przez marta_d1

Ale kiedyś to było inaczej. U nas w podstawówce było nie do pomyślenia, żeby dziewczyny były wymalowane i ubrane jak dziwki. A teraz w niektórych szkołach to standard.
Ja tez nie byłam aniołkiem, dobrze sie uczyłam ale przeboje z nauczycielami miałam zawsze. Jednak na myśl by mi nie przyszło, żeby im pyskować.
Moim zdanie najgorszą reformą szkolnictwa było wprowadzenie gimnazjum.

no i ja sie tego gimnazjum najbardziej boje... powiem wam szczerze ze ja juz dawo nie widzialam normalnego dziecka. przykre to jest ale niestety w wiekszosci to wina rodzicow, brak konsekwencji w wychowywaniu, popuszczanie dla swietego spokoju bo jak tu wytlumaczyc zbuntowanemu nastolatkowi ze cos robi nie tak :/ ja jestem moim rodzicom wdzieczna ze wychowali mnie tak jak wychowali. napewno nie idealnie, ale nigdy nie mialam problemow z tym by akceptowac siebie, mimo ze inne panienki byly moze lepiej ubrane, w markowe ciuchy, mogly lazic na dyskoteki itp... uwazam ze dzieki tym "ograniczeniom" jakie wprowadzili mi rodzice nie stalam sie kolejna kopia dody. wpajali mi wartosci ktore sa wazne w zyciu, jak szacunek do samej siebie, do innych i wiara we wlasne mozliwosci. no i to mi wystarczylo, dlatego tez tego samego chce dla mojej córki. napewno podstawą jest rozmowa z dzieckiem na kazdy temat, ja rozmawialam i rozmawiam z moimi rodzicami o wszystkim, sa dla mnie przyjaciolmi a szczegolnie mama. nie zawsze sie z nia zgadzam ale zawsze mam w niej oparcie. a patrzac na dzisiejsze dzieciaki to rece opadaja... ale sie rozpisalam i do tego nie na temat prawie

noo moja mala wczoraj przed snem miala czkawke, rano to samo i moj maz nie mogl uwierzyc ze ona sobie czka tyle czasu heh w sumie drugi raz poczulam cos takiego

ja sie zaraz zbieram i jade do mamy. mąż niepocieszony, ale powiedzialam ze nie mam zamiaru siedziec tutaj sama. zabieram kota i znikam, wracam dopiero w poniedzialek. mam nadzieje ze sie wypogodzi bo tez marze o grillu

hd zycze milego wypoczynku! oby pogoda dopisala

a to cos dla smiechu http://www.youtube.com/watch?v=2zhT0ryaNaE masakra

[ola_k11]

Napisane przez vette

Tez mam uzywke z aventu, kosztowala mnie 60 zl z instrukcja, opakowaniem, odkamieniaczami i butelka z aventu w gratisie
Oplacalo sie kupic. To chyba lepsze wyjscia niz nowy, niekoniecznie zdajacy egzamin sprzet.

A ten podgrzewacz z Aventu jest dobry tylko do butelek Aventu, czy zmieszczą się w nim różnego rodzaju butelki? Ja mam Nuka.

[pilotka f16]

Napisane przez hd2005

ma nadzieję, że sie szybko spotkamy

trzymam kciuki

Napisane przez Siala_Bala

Kurde.. wiecie co to miłe jest ja tak te wasze tżty pytają ciągle o wszystko. Ja jakbym mu urodziła na klatę podczas jego spania to by nawet nie drgnął a jeszcze by mi zarypał kołdrę
Wogóle go nic nie rusza jak stękam, kwękam, jęczę i się skulam bo cośtam mnie zaboli
Chyba celowo mu urządzę akcję pt. "poród" jakiejś nocy coby go otrzeźwić nieco ;]

spoko, moj maz to na prawde zloty chlopak a czasem mnie zabija tekstem: "mam nadzieje, ze to stękanie Ci po ciąży nie zostanie" haha
no facet i tyle

Napisane przez Siala_Bala

on mi np wlał zimnej wody z sokiem do kubka.. no to podziękowałam, wylałam do zlewu i zaraz wstawiłam sobie wodę w czajniku.. przecie to durne nie pomyśli, że jak jest się chorym to się pije ciepłe coby mnie tak nie dusiło i nie zapyta czy brałam jakieś leki, czy coś mi podać, zaproponować żebym się położyła do wyrka... cham normalnie a ja jak tylko kichnie to latam, skakam jak cyrkowa małpa szykując różności lecznicze.. a on wtedy marudzi tylko, że to nie dobre, że gorzkie, że cośtam dupa blada.. wkurzyłam się zaś na niego I gdyby nie to, że chrapie to bym mu w tej chwili wygarnęła

Siala bo do chlopa to trzeba mowić prosto jak krowie na rowie ja sie juz nauczyłam :P

Napisane przez anuszka1401

pilotka ja byłam na usg 3/4d w 21 tygodniu i tak czy siak nic nie było widac A co do odwrócenia dziecka, to moje jeszcze się nie odwróciło, na razie jest w poprzek, ale jeszcze troszke czasu ma. Zresztą gin powiedziała mi, ze niektóre dzieci odwracają się dopiero w dniu porodu

no mamy dokladnie taki sam termin, wiec poczekamy az sie odwroca Maluszki ;]

Napisane przez marta_d1

Jesli chodzi o te prezenty to ludzie przesadzają. Dla mnie zupełnym absurdem jest wybieranie chrzestnych pod katem ich zasobności portfela. Porażka! Ja też mam chrześniaka. Jest malutki, ale nie zamierzam iść za trendami prezentowymi. Szczególnie jeśli chodzi o komunie. Ja byłabym za nie dawaniem prezentów w tym dniu. Bo większość dzieci tylko na te prezenty czeka. A co to kurna mikołajki sa?

ech no masakra :/
a powiedzcie czy swoim chrzesniakom kupujecie prezenty na kazda okazje? ja mam 4 chrzesniakow i w sumie poza synkiem mojej siostry prezenty daje im tylko na urodziny..

Napisane przez agravka

witam Was dziewuszki!
dzis wieczorkiem jade do rodzicow na dlugi weekend. Jedziemy po raz ostatni we 2, bo potem to bedziemy juz jezdzic we 3)) jak to zlecialo...
co do prezentow, to zgadzam sie z Wami w zupelnosci, ale sama jestem chrzestna i moja chrzesnica miala w zeszlym roku komunie, to kupilam jej laptopa... wiem ze drogo i ze nie powinnam, ale nie chcialam, zeby czula sie gorsza od innych

no mnie za rok komunia czeka, wiec tez bede miala problem i musze cos sensownego wymyslic

Napisane przez hd2005

Dzień dobry

dzisiaj mam bojowe zadanie: spakować rzeczy na kilkudniowy urlop. Wyjeżdżamy po południu. Nie będzie mnie przez 5 dni.
Będę się modlić o ładna pogodę

Mam nadzieję, że nie wydarzy się u Was za dużo
PROSZĘ TRZYMAĆ BRZUSZKI

to duzo sloneczka zycze

Napisane przez niezawsze

Zupelnie inaczej jest, kiedys lecialam prima czarter do Egiptu i bylam przerazona co tam sie dzialo aczkolwiek jak kiedys wiozlam druzyne pilkarska z Azerbejdzanu to mialam tez niezly sajgon z chlopcami

haha niezle!
ale masz ciekawa prace, pewnie moglabys nam wiele takich historii opowiedziec