Rasowy=Rodowodowy

[sunshain]

strona poświęcona rasie MCO www.kocieforum.pl

można poszperać z kociakami .... z rodowodem

[Main coon]

no a ja się teraz patrzę za : Main coonami,Norweskimi Leśnymi i Syberyjskimi to moje trzy rasy

Powysyłajcie mi zdjęcia waszych pupili

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Dziewczyny ja mam 13 lat i boję się że gdy nie długo kupie sobie kotke Syberyjska Main coon lub Norweską Leśną to gdy koteczka będzie miała ruje a ja nie będę wiedziała co w tedy zrobić czytałam dużo ro rujce i dużo mi to nie pomogło proszeee pomóżcie
P.s. I podpowiedzcie kidy rujka występuje

[Mrochna Tajemnica]

mam 5 kotem i powiem ci, że nie sposób tego przegapić
tylko jeśli nie chcesz jej rozmnażać to może lepiej wysterylizować? bo jeśli nie, to musisz wtedy bardzo uważać, żeby nie capnął ją jakiś kawaler

[wistra]

Kiedy rujka występuje, idziemy do weta na zastrzyk wyciszający i kastrujemy koteczkę.
13 letnie dzieci nie biorą się za zabawę w Boga.

[Garadiela]

Lepiej rujke przeczekac-kotka musi byc w domu a po niej isc na strylke.Zastrzyki moga bardzo szkodzic niestety...
Heh majac 13 lat to raczej sama kota nie kupisz od hodowcy;D

[Main coon]

Dzięki za odp. Już dziś skończyłam 13 i mam teraz 14lat
A i ja nie chce sterylizować koteczki Chce żeby raz czy trzy miała młode i już
A co do hodowcy to ja z mama będę kupować
I juz znalazłam ale bez rodowodu i pliss nie tłumaczcie mi do czego służy rodowód i po co go koty mają bo wiem

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

A co powiecie o tych kociętach może nie maja rodowodu ale są prześliczne i ich rodzice mieli rodowody http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5191...masqerade.html

[agusiajnw]

Napisane przez Main coon

Dzięki za odp. Już dziś skończyłam 13 i mam teraz 14lat
A i ja nie chce sterylizować koteczki Chce żeby raz czy trzy miała młode i już
A co do hodowcy to ja z mama będę kupować
I juz znalazłam ale bez rodowodu i pliss nie tłumaczcie mi do czego służy rodowód i po co go koty mają bo wiem

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

A co powiecie o tych kociętach może nie maja rodowodu ale są prześliczne i ich rodzice mieli rodowody http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5191...masqerade.html

a czemu raz czy trzy? Może z 20?
proponuje najpierw poczytac o kotkach, zanim zrobisz zwierzęciu krzywdę

dziewczyny to chyba jakaś prowokacja

[Mrochna Tajemnica]

Ta, a potem najlepiej kociaki potopić...

[Main coon]

Co co bez obrazy ale wy jesteście głupie ja bym się nigdy nie odważyła potopić małych rasowych kotków (ani nikt z mojej rodziny)!!!!!!!!!!!!
Żalll!!
Nie pisze z wami bo tak samo jak do figi się wymądrzacie że wy tylko znacie się na kotach a to nie prawda bo ja już rok przygotowuję się do kupna koteczki i już jestem na to przygotowana!!!!!!!!!!:mu r:

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

A i nie rasowych też bo zwierzęta chcą żyć a nie wsadzić je dowody i niech tonie!!!
Nawet m to do głowy nie przyszło!!!

[Mrochna Tajemnica]

to po co chcesz by kotka miała młode? czemu krzyczysz, że koty nierasowe też chcą żyć, a chcesz kupić jakiego za przeproszeniem kundla? i potem jeszcze tych kundli rozwiewać więcej na świat?
gdybyś na prawdę tak się przygotowywała i kochała koty to byś wzięła albo z rodowodem ze sprawdzonej hodowli (nie pitol o pieniądzach - zbierasz długo to będziesz mieć) albo ze schroniska.
A nawet jeśli to na pewno nie rozmnażała kotki.


No ale czego się spodziewać po 14latce.

[Main coon]

Napisane przez Garadiela

Lepiej rujke przeczekac-kotka musi byc w domu a po niej isc na strylke.Zastrzyki moga bardzo szkodzic niestety...
Heh majac 13 lat to raczej sama kota nie kupisz od hodowcy;D

Znam taką Panią co swoją kotkę co ma rujke wywiozła na działke!!!:cool :
Jakaś niepoważna !! co nie??

[wistra]

Kot bez rodowodu nie jest rasowy i takich kotów się nie rozmnaża.
Chyba, że chcesz, żeby urodziły się kotki bez główek, z 5-ma łapkami, dwoma ogonkami.
To TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK! ROZMNAŻAJ!
MĘCZ KOTKĘ RUJĄ I KRYCIEM (które do przyjemnych nie należy)

http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc

[Main coon]

Mówiłam że tak będzie !!!<wnerw>
Dajcie mi spokój!!!
Tak chce rozmnażać a nawet tysiąc razy niech ma a wam gówno do tego!!
I nie wciskajcie mi kitu że nie znam się na kotach bo znam się lepiej niż wy!!!
Nara niby mądre a gówno wiedzące pół kociary!!!!!

[sunshain]

Napisane przez Main coon

Mówiłam że tak będzie !!!<wnerw>
Dajcie mi spokój!!!
Tak chce rozmnażać a nawet tysiąc razy niech ma a wam gówno do tego!!
I nie wciskajcie mi kitu że nie znam się na kotach bo znam się lepiej niż wy!!!
Nara niby mądre a gówno wiedzące pół kociary!!!!!

zmień nick bo obrażasz rasę która ja kocham

-----

gdybyś znała się na kotach (jak to mówisz) to nie rozmnażałabyś bezmyślnie zwierząt

jesteś nieodpowiedzialna a dno jakie prezentujesz swoją osobą już pokazałaś

[tygrysia]

Napisane przez Main coon

Mówiłam że tak będzie !!!<wnerw>
Dajcie mi spokój!!!
Tak chce rozmnażać a nawet tysiąc razy niech ma a wam gówno do tego!!
I nie wciskajcie mi kitu że nie znam się na kotach bo znam się lepiej niż wy!!!
Nara niby mądre a gówno wiedzące pół kociary!!!!!

Bez urazy, ale myślę, że mając 14 lat to jeszcze na prawdę mało wiesz. Tym bardziej o hodowli i genach niewiele a chcesz kotkę nierasową dopuszczać.
Brak Ci argumentów, tylko obelgami "rzucasz".... żal to czytać. Jeszcze bardziej żal tej kotki, która do Ciebie trafi......

[Mrochna Tajemnica]

zgodzę się z wizażankami. powinnaś się zająć rozmnażaniem siebie, a nie biednej kotki

[Oktavia 75]

Proponuję main coon abyś w myśl powiedzenia-"co rok prorok"albo jeszcze lepiej co 9 miesięcy rodziła dzieci,wtedy może zmądrzejesz.

[sunshain]

Napisane przez Mrochna Tajemnica

zgodzę się z wizażankami. powinnaś się zająć rozmnażaniem siebie, a nie biednej kotki

chcecie głupote rozmnażać ....

[Main coon]

No dobra przepraszam że was obrażałam i byłam taka głupia ale teraz bynajmniej was posłuchałam z zakupieniem kotki z rodowodem z hodowli
To mam nadzieję że przeprosiny przyjęte i nawet trochę się dowiedziałam o kotkach Syberyjskich od tej Pani z hodowli

A czy hodowla domowa jest taka trochę podobna do zwykłej hodowli???

[sunshain]

Napisane przez Main coon

No dobra przepraszam że was obrażałam i byłam taka głupia ale teraz bynajmniej was posłuchałam z zakupieniem kotki z rodowodem z hodowli
To mam nadzieję że przeprosiny przyjęte i nawet trochę się dowiedziałam o kotkach Syberyjskich od tej Pani z hodowli

A czy hodowla domowa jest taka trochę podobna do zwykłej hodowli???

hodowla - dobór, selekcja, wyhodowanie osobników o żadanych cechach (dotyczy kazdej hodowli)
w hodowli domowej musisz liczyć sie z ograniczeniem co do ilości zwierząt na metrażu mieszkania

tylko aby brać się za hodowlę trzeba mieć wiedzę z genetyki i nie tylko + wzorzec danej rasy i co chcemy osiagnąć

hodowla to nie rozmnażanie zwierząt dla zasady aby mieć kociaki

[tygrysia]

Wymówki na brak rodowodu (zaczerpnięte z Wirtualnej Polski). Myślę, że warto przeczytać.

Cytuję z WP:

"Wymówki na brak rodowodu
Handlarze żywym towarem – tym szczekającym i miauczącym – żarliwie zapewniają, że oferowany przez nich produkt jest rasowy. Zapytani o dowód w postaci dokumentacji hodowli, natychmiast przyznają, że nie, aż tak rasowy to nie. Ale przecież matka maluchów to stuprocentowy „wilczur”, „lablador” czy inny „lassie”. A poza tym rodowodu nie ma, bo… i tu następuje jedna z popularnych wymówek; czasem abstrakcyjna, kiedy indziej głupia, aż uszy bolą, ale prawie zawsze nieprawdziwa

1. To straszna biurokracja

Rzeczywiście. Rejestracja hodowli jako działalności gospodarczej (aby przedsięwzięcie było legalne) oraz w związku zrzeszającym hodowców, karta krycia, karta miotu, przegląd weterynarza – i metryka. Aż trzy dokumenty, które to niby powstrzymują szlachetnych „hodowców” od sprzedawania towaru dwukrotnie drożej. Gdyby chodziło wyłącznie o dokumentację hodowlaną, można by im przyznać rację, jednak handlarze chętnie rezygnują przede wszystkim z drogich badań genetycznych i obowiązkowych testów.



2. Papier jest bardzo drogi
Metryka, na podstawie której można w dowolnym momencie wyrobić rodowód, kosztuje 22 zł (w Związku Kynologicznym w Polsce, największej, choć nie jedynej organizacji zrzeszającej hodowców psów). Pozostałe dokumenty to także wydatek groszowy w porównaniu chociażby z wyżywieniem matki młodych podczas ciąży.

3. Niezgodny z wzorcem

Jeżeli oboje rodzice mają rodowody i zdobyli uprawnienia hodowlane (czyli przeszli ocenę zgodności z wzorcem, a u wielu ras również obowiązkowe testy zdrowotne bądź użytkowe), młode dostają metryki, nawet jeśli mają po pięć łap i łuski zamiast futra. W przypadku niezgodności z wzorcem rasy zwierzak po prostu nie zostanie zakwalifikowany do dalszej hodowli, natomiast rodowód jak najbardziej mu przysługuje.

4. Piąty/siódmy z miotu

Wszystkie młode ze zgłoszonego miotu (do czego potrzebna jest karta krycia, karta miotu oraz przegląd hodowlany) otrzymują metryczki. Nawet jeżeli urodzi się tuzin albo i więcej.

5. Będzie trzeba wystawiać

Obowiązek wystawiania to typowy mit rozpowszechniany przez pseudohodowców. W rzeczywistości rasowego zwierzaka, nawet po najwybitniejszych championach, nie trzeba ani wystawiać, ani nawet wyrabiać mu rodowodu (od hodowcy otrzymuje się metryczkę, na podstawie której w dowolnym momencie można wyrobić rodowód). Nie musimy też rejestrować się w żadnym związku.

6. Nie opłacało się zgłaszać miotu

Bo tylko jeden/dwa młode. To po co się męczyć z biurokracją? Kłopot w tym, że w momencie krycia nie mamy pojęcia o liczebności przyszłego miotu, a krycie raz zgłoszone nie może być „anulowane”. Skoro więc zgłoszenia nie było (ta praktyka siłą rzeczy dotyczy zarejestrowanych hodowców, którzy inne mioty jednak zgłaszają), mamy do czynienia z zaplanowanym z góry oszustwem. Często dotyczy ono miotu nadprogramowego, drugiego w ciągu roku u suki albo czwartego w ciągu dwóch lat u kotki. Tak częste porody są niedopuszczalne według przepisów organizacji felinologicznych oraz kynologicznych, ponieważ wyniszczają organizm zwierzaka – czego skutkiem są oczywiście słabsze młode.

7. Żeby nie męczyć suki/kotki wystawami

Jeżeli wizyta na wystawie, czyli przebywanie wśród ludzi oraz innych psów, jest dla suki męką, najwyraźniej ma ona kłopoty z psychiką. Zaliczenie chociaż trzech wystaw, niezbędnych do uzyskania uprawnień hodowlanych, nie powinno być dla zrównoważonego psa żadnym kłopotem. Z kolei uprawnienia hodowlane w przypadku kota można zdobyć również poza wystawą, co obala kolejny argument handlarzy.

8. Doślę później

Jeżeli metryka nie jest jeszcze wyrobiona, to już nie będzie. Zgłoszenia miotu ani przeglądu hodowlanego nie można dokonać wstecz, zatem brak dokumentacji w momencie wydawania młodych do nowych domów świadczy wyłącznie o próbie oszustwa.

9. Zwierzę to nie towar

Więc nie powinno mieć metki, certyfikatu ani paragonu. Z moralnego punktu widzenia jest w tym trochę racji – chcemy przecież przyjaciela, a nie nowy czajnik. Tylko skoro to nie towar, dlaczego sprzedawca bierze pieniądze? Poza tym rodowód nie jest jakimś świadectwem szlachetności ani gwarancją jakości, lecz spisem przodków, niezbędnym do prowadzenia mądrej hodowli. Jeżeli mimo braku rodowodu nasz hodowca będzie mógł przedstawić dowody na pochodzenie zwierzaka od określonych przodków, a także odpowiednie badania zdrowotne, to w porządku. Na razie jednak nie odkryto takiego przypadku.

10. Brak uprawnień hodowlanych

Wreszcie prawda! Brak uprawnień u zwierząt z rodowodami – czyli jak najbardziej rasowych – handlarz tłumaczy zwykle jakąś mało istotną wadą, na przykład złym wybarwieniem sierści albo drobną wadą zgryzu. Jeżeli ma na to dowód w postaci oceny z wystawy, to w porządku. Zwykle jednak nie ma, co stawia pod znakiem zapytania jego uczciwość i czyni bardziej prawdopodobną inną przyczynę dyskwalifikacji z hodowli: na przykład agresję, lękliwość lub dziedziczną chorobę genetyczną.

mb "


Podaję link do oryginału: http://www.ulubiency.wp.pl/gid,12302...zdjecie.html?T[page]=1

[delightful_girl]

Napisane przez marta24lata

witam!!
ja również mam "nabytek" od pseudo hodowcy. byłam głupia i popełniłam ten błąd co większość z nas. oczywiści na jednym z wątków coś plotłam głupoty o rodowodzie, ale dziewczyny mi ntukły do głowy i już wszystko wiem.
otóż kupiłam shih tzu bez rodowodu- nie wiedziałam że ma to aż takie znaczenie. teraz juz wiem i drugi raz tego byłędu nie popełnie, co prawda kupno psa szykuje się dopiero za jakieś 3 lata gdy już będziemy we własnym domu i będzie nam potrzebny duży pies do obrony ale napeno będzie z metryczką tym razem.

Taki sam błąd popełniła moja ciotka, kupując psa na bazarze po czym po dwóch dniach piesek po prostu rano się nie obudził... Jak się póżniej okazało miał szereg chorób na których leczenie było już stanowczo za późno...

Ty popełniłaś podobny błąd ale przynajmniej wyciągnęłaś wnioski na przyszłość i oby było więcej takich ludzi.

Kiedy tylko myślę o tym biednych psach w pseudohodowlach, które trzymane sa często w ciasnych klatkach tylko i wyłącznie do rozrodu, o tych szczeniakach, które często są niezrównoważone psychicznie po takiej traumie jaką przeszli a nieświadomi nabywcy psiaka nie mając o tym pojęcia biorą psa, który nierzadko okazuje sie agresywny - nic dziwnego skoro nie przeszedł socjalizacji - i często dochodzi do wypadków a tak naprawdę to nie pies jest winny a bezmyślni ludzie, którzy robią taką krzywdę tym zwierzętom!

ty na szczęście wzięłaś tylko shih tzu z takiej hodowli a pomyśl o bullterierach czy mastifach przecież aż dreszcze człowieka przechodzą szczególnie gdy takie niezrównoważony pies trafi do nieodpowiedniego właściciela albo człowieka niedoświadczonego! Szok co się dzieje na tym świecie...
A najbardziej na tym wszystkim cierpią zwierzęta...

[Main coon]

A to właśnie mój przyszły kocurek (bo jednak zdecydowałam się na kocurka: http://www.allegro.pl/item1053373178...aine_coon.html

To ten srebrzysty
To co przeprosiny przyjęte??

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

A i jak myślicie można z nim jeździć na wystawy ??
Bo jest rodowodowy to chyba tak??

[sunshain]

Napisane przez Main coon

A to właśnie mój przyszły kocurek (bo jednak zdecydowałam się na kocurka: http://www.allegro.pl/item1053373178...aine_coon.html

To ten srebrzysty
To co przeprosiny przyjęte??

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

A i jak myślicie można z nim jeździć na wystawy ??
Bo jest rodowodowy to chyba tak??

nie można sprzedawać zwierząt na allegro - hodowczyni złamała przepisy

[Mrochna Tajemnica]

złamała owszem, ale Main coon i tak lepiej zrobiła

[sunshain]

Napisane przez Mrochna Tajemnica

złamała owszem, ale Main coon i tak lepiej zrobiła

tylko niech go nie rozmnaża (bo nie każdy kociak w miocie jest do hodowli)

z tego co wiem to ona i jej matka dzwonią i nekaja hodowlę mco (jak usłyszą, że do kastracji lub po kastracji juz nie są zainteresowane)

[Mrochna Tajemnica]

może chcą się bawić w pseudo :/

[granda16]

Tak to prawda, że rodowód to POTWIERDZENIE rasy.

Ale załóżmy że ja mam dwa rodowodowe psy. Mają rodowód i są czyste.
I teraz suka się oszczeni. Mam tego małego szczeniaka i on też ma rodowód. Załóżmy teraz, że pies ucieka mi przez jakiś nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Ktoś go znajduje.
I teraz ta sprawa konfliktu. Ten ktoś ma psa pochodzącego od czystych rodziców, ich szczenie było czyste. Więc według niego jak i stu innych osób będzie on RASOWY.
To, że ten pies nie jest rasowy bo nie wiadomo skąd się wziął, komu uciekł i kim byli jego rodzice to tylko prawne spojrzenie.
Bo w rzeczywistości, nie kwestii papierkowej on jest czystej krwi. Mimo, że już nie rodowodowy.

I o to się wykłuca połowa właścicieli, którzy uważają, że mają rasowca.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Nie mamy pewności, że on jest czysty bo nie znamy jego pochodzenia.


Może łatwiej w tych kłócących się zdaniach mówić rasowy (ten z rodowodem)
i w takim przypadku jak ja opisałam- nie rasowy, ale czysty?

Chodzi o to, że ten pies jest czysty i jest taki na 100% bo poprzedni właściciel ma rodowód. I kolejnemu właścicielowi czytaj temu, który znalazł moją zgubę nie można w 100% zarzucić, że on nie jest czysty.

To, że nie jest rasowy owszem.

Już nawet pomijając nasze kłótnie i gdybanie, spójrzmy na samą rzeczywistość nie patrząc na to jakie informacje posiada ten co zgubił i znalazł.

Ten pies jest "czysty".

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

A jeszcze inaczej dążąc do jasności.

Mój zagubiony pies można tak powiedzieć, że ma teraz 2 właścicieli. Tego któremu zaginął i tego, który go posiada obecnie.

U pierwszego jest rasowy a u drugiego kundlem??

W tym temacie po prostu brakuje jakichś określeń które bedą dotyczyły PSA a nie tego co posiadają właściciele.

Pies genetycznie jest czystej krwi a prawnie teraz kundlem.
Chodzi o oddzielenie krwi psa a prawa.

[Anethka]

Witajcie dziewczyny. Widzę, że atmosfera troszkę się uspokoiła więc o coś Was zapytam.
Słyszałam, że niektóre koty bardzo przywiązują się do miejsca, w którym żyły i nie mogą się odnaleźć w nowym domu. To prawda? Zastanawiam się nad adopcją kastrata Maine Coon i nie wiem czy jest to dobry pomysł...

[Mrochna Tajemnica]

Anethka, jak ja się przeprowadzałam z moimi to dość długo się przyzwyczajały do nowego miejsca, ale po jakimś miesiącu wszystko się unormowało a jak się dowiedziały, że mamy ogród to już w ogóle oszalały ze szczęścia

tak więc ja bym próbowała. ale nie szykowała się, że kot od razu będzie będzie hasał po całym domu. Ja swoje na początku oswajałam z jednym pokoju, takim "nie wylotowym".


granda16 bzdura. nie mam pewności że mam psa rodowodowego to jest on bez. Skoro wiesz, że pies zgubiony ma rodowód - jest rodowodowy. A czysty to może być co najwyżej po kąpieli.