Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.6

[Linka24]

No słuchaj to normalne zjawisko, ja na przykład do tej pory jak poczuję zapach płynu do płukania ale tylko lenora to mnie mdli, także przygotuj się na rózne cuda

[Diablica z Tasmanii]

Zagubiona jestem w szoku, porób badania, upewnij się czy wszystko jest o.k.
monius9 ma rację, wiele kobiet nigdy nie dowiedziało się, że było kiedyś w ciąży i samoistnie poroniło we wczesnej fazie ciąży

[ukrycior]

Napisane przez zagubiona89r

Laski ja dziś byłam u lekarza i powiedzcie mi czy to możliwe, że on coś takiego mógł stwierdzić mimo, że test mam negatywny....

A więc zbadał mnie, zrobił usg i powiedział, że byłam w ciąży, ale nastąpiło naturalne poronienie. Dlatego tak pobolewa mnie brzuch itd. itp. i tak dziwnie się czuję, a test wyszedł negatywnie bo hormon hcg spada po prostu.

Mi się to wydało... Jak opowieść s-f. Głównie przez ten negatywny test....

Nie wiem, pójdę do jeszcze jednego, ale myślicie, że to w ogóle możliwe?? Bo ja się czuję skołowana.

Lekarza pytałam delikatnie, ale powiedział, że jest pewien, a nie chciałam jego kompetencji podważać.

Zagubiona, ja nie wiem, czy on się nie zasugerował Twoimi podejrzeniami. Idąc na konsultacje nie wspomniałabym o wątpliwościach swoich na ten temat tylko czekała, co powie lekarz. Że generalnie coś Cię niepokoi, ale nie wiesz co i jak...

Słuchaj, miałam identyczne objawy jak ty. Dziś zrobiłam test dla pewności. Negatyw.

[_lato]

Napisane przez ukrycior

Zagubiona, ja nie wiem, czy on się nie zasugerował Twoimi podejrzeniami. Idąc na konsultacje nie wspomniałabym o wątpliwościach swoich na ten temat tylko czekała, co powie lekarz. Że generalnie coś Cię niepokoi, ale nie wiesz co i jak...

Słuchaj, miałam identyczne objawy jak ty. Dziś zrobiłam test dla pewności. Negatyw.

To ja juz nie rozumiem co to moze być?

[ukrycior]

Ja tylko wiem, że jak czytałam relacje dziewczyn z samoistnych kilkudniowych poronień to był ból nie do zniesienia, morze krwi i skrzepów, gorączka, omdlenia i ew. coś. O ile było zagnieżdżenie oczywiście. Bo sama zapłodniona komórka obumarła to się raczej wyczuć nie da zbytnio. Ale nie sądzę wówczas, że byłaby zauważalna przez lekarza...

[wranes]

Kurcze sama już się boje po tym co tu czytam. Ja mialam @ 20 maja i współżyłam 30 maja (10dc). Dzisiaj mam straszne bóle w podbrzuszu i kłucie z prawej strony. Wydaje mi się, że owulację miałam wczoraj więc chyba nawet nie doszło jeszcze do zapłodnienia, sama nie wiem. A następną @ mam mieć dopiero 17 czerwca, więc chyba za wcześnie jeszcze na bóle przed @. Boje się, że może poronię. A jestem już po jednym poronieniu

[_lato]

Napisane przez wranes

Kurcze sama już się boje po tym co tu czytam. Ja mialam @ 20 maja i współżyłam 30 maja (10dc). Dzisiaj mam straszne bóle w podbrzuszu i kłucie z prawej strony. Wydaje mi się, że owulację miałam wczoraj więc chyba nawet nie doszło jeszcze do zapłodnienia, sama nie wiem. A następną @ mam mieć dopiero 17 czerwca, więc chyba za wcześnie jeszcze na bóle przed @. Boje się, że może poronię. A jestem już po jednym poronieniu

Moze to tylko przejsciowe? Mialas juz tak przy pierwszym poronieniu?
Trzeba byc dobrej myśli.

[wampirzyca0]

Napisane przez _lato

wampirzyca zaszłaś w ciaze biorąc regularnie tabletki anty i nie stosując zadnych dodatkowych leków?

Tak. Dokładnie tak. Nie pamiętam jedynie czy wtedy chorowałam. Ja generalnie jestem słabo odporna na wirusy, bakterie. Dlatego często bywam chora i nie pamiętam dokładnie w jakich okresach.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez monius9

może cię to pocieszy, może nie ale takie naturalne poronienia to naprawdę nie-rzadkość; wiele kobiet było w ciąży kiedyś i nawet się o tym nie zdążyło dowiedzieć.

poza tym weź to z tej strony - może lepiej dla was żeby dziecko pojawiło się wtedy, kiedy będzie w 100% chciane i wyczekane

tak czy siak ja bym na twoim miejscu skonsultowała się z innym lekarzem na wszelki wypadek - jeżeli planujesz dzieci w przyszłości to lepiej by było wykluczyć że coś tego poronienia [o ile to faktycznie było poronienie] nie spowodowało.

trzymam kciuki żeby wszystko było ok

Zgadzam się z koleżanką powyżej w 100%

[_lato]

Napisane przez wampirzyca0

Tak. Dokładnie tak. Nie pamiętam jedynie czy wtedy chorowałam. Ja generalnie jestem słabo odporna na wirusy, bakterie. Dlatego często bywam chora i nie pamiętam dokładnie w jakich okresach.

Strasznie ciezko mi w to uwierzyc... A jednak. hmm... Jak sytuacja sie dalej potoczyła?

[marlenqa22]

Kurdę sytuacja zagubionej89r mnie przeraziła

Ja sama od 9 miesięcy też lecę na gumkach.. Co prawda zawsze nalewamy wody do nich i sprawdzamy dokładnie i zawsze było ok.
Do tego TŻ nigdy nie kończy we mnie.. No i mam równiutkie, ładne cykle więc jestem w stanie określić kiedy mam dni płodne i niepłodne i seks jest tylko w tych bezpiecznych dniach..
A mimo to naprawdę się wystraszyłam teraz.. Szok.. I jakoś ciągle o tym myślę..

Opinia innego lekarza napewno by się przydała.

[_lato]

Tez nie moge w to uwierzyc no i koniecznie opinia innego lekarza wskazana.

[wranes]

Napisane przez _lato

Moze to tylko przejsciowe? Mialas juz tak przy pierwszym poronieniu?
Trzeba byc dobrej myśli.

Pierwsze poronienie miałam w 14 tc, także o wiele później i nic mnie nie bolało ani nie krwawiłam.
Staram się być dobrej myśli

[Asienka187]

Napisane przez marlenqa22

Co prawda zawsze nalewamy wody do nich i sprawdzamy dokładnie i zawsze było ok.
Do tego TŻ nigdy nie kończy we mnie..

Serio? To musi być strasznie męczące... zarówno to nalewanie wody i dokładne sprawdzanie prezerwatywy (chociaż nie wiem po co skoro wytrysk jest na zewnątrz) jak i stosunek przerywany (co to za przyjemność? zwłaszcza dla faceta).

[zagubiona89r]

Jestem w połowie cyklu więc nie przed okresem. W przyszłym tygodniu idę do innego gina. Zobaczę co mi powie.

Ale generalnie się sytuacją nie zestresowałam. Liczę się z tym, że gumki nas mogą zawieść, tabletki totalnie mi nie służyły więc cieszę się seksem w gumce. W każdym momencie cyklu, zawsze do końca, a gumkę Tż ściąga zawiązuje i wyrzuca, w życiu nie nalewałam do niczego wody, chyba całe uniesienie po seksie by to zrujnowało

Tylko badania hormonów sobie porobię. Co by mieć pewność, że wszystko jest ok.

[nicko]

Wranes jak może być poronienie skoro pewnie nie doszło jeszcze do zagnieżdżenia, a może nawet owulacji jeszcze nie miałaś. Ból w podbrzuszu może być ze 100 różnych powodów, a może to właśnie zagnieżdżenie? A jak już kiedyś poroniłaś to może porozmawiaj o tym z lekarzem i poproś o luteinę, pomoże w podtrzymaniu ciąży.

Zagubiona to tym bardziej moim zdaniem nie mogło być poronienia, brzuch bolał cię niedawno, a słabszy okres miałaś jakiś czas temu, nie mogło być najpierw poronienia a potem ból podbrzusza i twoje dziwne objawy, mi to nie pasuje. Noi gdyby poprzedni okres był poronieniem to wątpie że lekarz by to zauważył, po takich mikroporonieniach ślad nie zostaje. Uwaga: Teraz na wszystkich stosujących gumki padł blady cień, można spodziewać się postów typu: użyliśmy tylko gumki czy jestem w ciąży? Ja też stosuje gumki +Npr od prawie dwóch lat, w dni płodne używamy gumek i też zawsze mąż kończy we mnie potomstwa jeszcze nie mamy, tzn mamy dwuletnie ale nie z gumki, więc apeluje o zdrowy rozsądek przede wszystkim

[klempaa]

Napisane przez zagubiona89r

Jestem w połowie cyklu więc nie przed okresem. W przyszłym tygodniu idę do innego gina. Zobaczę co mi powie.

Ale generalnie się sytuacją nie zestresowałam. Liczę się z tym, że gumki nas mogą zawieść, tabletki totalnie mi nie służyły więc cieszę się seksem w gumce. W każdym momencie cyklu, zawsze do końca, a gumkę Tż ściąga zawiązuje i wyrzuca, w życiu nie nalewałam do niczego wody, chyba całe uniesienie po seksie by to zrujnowało

Tylko badania hormonów sobie porobię. Co by mieć pewność, że wszystko jest ok.

Ale zdajesz sobie sprawe, że po takim czasie (zakładając, że poronienie wystąpiło [tfu tfu!] wtedy, gdy miałas krwawienie, które uznałas za okres) lekarz może najzwyczajniej w świecie już nic nie zauwazyc? Takie wczesne poronienia nie zostawiają niewiadomo jakich śladów...

[wampirzyca0]

Napisane przez _lato

Strasznie ciezko mi w to uwierzyc... A jednak. hmm... Jak sytuacja sie dalej potoczyła?

Wierz mi, że ja sama byłam totalnie zaskoczona. Pytałam lekarza jak to możliwe, on powiedział, że zdarzają się takie przypadki i to nic nadzwyczajnego. Możliwe, że byłam wtedy osłabiona, bądź przeziębiona.

Dalej? Hmm jestem aktualnie na końcówce 5 miesiąca i oczekuję z radością córeczki

[zagubiona89r]

Napisane przez nicko

Uwaga: Teraz na wszystkich stosujących gumki padł blady cień, można spodziewać się postów typu: użyliśmy tylko gumki czy jestem w ciąży? Ja też stosuje gumki +Npr od prawie dwóch lat, w dni płodne używamy gumek i też zawsze mąż kończy we mnie potomstwa jeszcze nie mamy, tzn mamy dwuletnie ale nie z gumki, więc apeluje o zdrowy rozsądek przede wszystkim

Ja się podpisuję Jakbym miała do gumek wody nalewać i pod mikroskopem je badać to by mi się seksu odechciało relax kobiety, relax

Napisane przez klempaa

Ale zdajesz sobie sprawe, że po takim czasie (zakładając, że poronienie wystąpiło [tfu tfu!] wtedy, gdy miałas krwawienie, które uznałas za okres) lekarz może najzwyczajniej w świecie już nic nie zauwazyc? Takie wczesne poronienia nie zostawiają niewiadomo jakich śladów...

Zdaje sobie z tego sprawę, ale teraz jest długi weekend, a poza tym ja chcę tylko znać drugą opinię, która mi powie czy to było możliwe. Bo mi naprawdę ciężko w to uwierzyć.

[_lato]

Napisane przez wampirzyca0

Wierz mi, że ja sama byłam totalnie zaskoczona. Pytałam lekarza jak to możliwe, on powiedział, że zdarzają się takie przypadki i to nic nadzwyczajnego. Możliwe, że byłam wtedy osłabiona, bądź przeziębiona.

Dalej? Hmm jestem aktualnie na końcówce 5 miesiąca i oczekuję z radością córeczki

Ale z tego co pisalas w czasie brania tabl bralas antybiotyk, wymiotowałas i mialas biegunke, wiec nie dziwie sie ze zaszłaś.

[N47aLQS]

Witam
Opiszę wam całą sytuację. 8 maja kochałam się z chłopakiem, był to mój pierwszy dzień jak skończył mi się okres. Mieliśmy zabezpieczenie, ale jakimś cudem prezerwatywa spadła, całe szczęście on to szybko zauważył. Nie dokończył ani we mnie ani w ogóle heh... Mój okres zawsze był nieregularny. W połowie cyklu, tak jak co miesiąc, wystąpiły u mnie jak zwykle silne bóle, aż takie rwące, związane z owulacją. Większy ból jak przy miesiączce, ale już przywykłam. Miesiączke miałam dostać ok.29 maja, nie ma... Dopiero przedwczoraj zaczęły mnie strasznie boleć piersi, a zawsze tak bolą mnie na tydzień przed okresem. Robiłam test 2 dni temu i od razu wyszła, gruba, wyraźna krecha brak ciąży. Nie wiem co jest grane. Poza tym od kilku miesięcy co jakiś czas mam dziwne dolegliwości przed okresem. Pojawiło mi się to po odstawieniu kiedyś antybiotyków. Swędzenie, dziwny śluz a ostatnio nawet schodzące skóra, podmywam się płynami zmieniającymi Ph. Może jakaś infekcja ma wpływ na miesiączkę czy możliwa jest ciąża mimo tego testu ?
Aaa dodam jeszcze, że miałam robione badania do pracy z dwa tygodnie temu i z tego co wiem to już w pierwszych dniach ciąży OB z moczu skacze nawet do poziomu 3-cyfrowego, moje z kolei wyszło 4mm (norma wynosi od 4-10mm), więc to mnie trochę uspokaja, ale mój TŻ zamiast mnie uspokajać to wpędza mnie w jeszcze wiekszy stres...

[klempaa]

Napisane przez N47aLQS

Witam
Opiszę wam całą sytuację. 8 maja kochałam się z chłopakiem, był to mój pierwszy dzień jak skończył mi się okres. Mieliśmy zabezpieczenie, ale jakimś cudem prezerwatywa spadła, całe szczęście on to szybko zauważył. Nie dokończył ani we mnie ani w ogóle heh... Mój okres zawsze był nieregularny. W połowie cyklu, tak jak co miesiąc, wystąpiły u mnie jak zwykle silne bóle, aż takie rwące, związane z owulacją. Większy ból jak przy miesiączce, ale już przywykłam. Miesiączke miałam dostać ok.29 maja, nie ma... Dopiero przedwczoraj zaczęły mnie strasznie boleć piersi, a zawsze tak bolą mnie na tydzień przed okresem. Robiłam test 2 dni temu i od razu wyszła, gruba, wyraźna krecha brak ciąży. Nie wiem co jest grane. Poza tym od kilku miesięcy co jakiś czas mam dziwne dolegliwości przed okresem. Pojawiło mi się to po odstawieniu kiedyś antybiotyków. Swędzenie, dziwny śluz a ostatnio nawet schodzące skóra, podmywam się płynami zmieniającymi Ph. Może jakaś infekcja ma wpływ na miesiączkę czy możliwa jest ciąża mimo tego testu ?

Możliwe, że jakas infekcja.

Przede wszystkim do lekarza.

[_lato]

Napisane przez N47aLQS

Witam
Opiszę wam całą sytuację. 8 maja kochałam się z chłopakiem, był to mój pierwszy dzień jak skończył mi się okres. Mieliśmy zabezpieczenie, ale jakimś cudem prezerwatywa spadła, całe szczęście on to szybko zauważył. Nie dokończył ani we mnie ani w ogóle heh... Mój okres zawsze był nieregularny. W połowie cyklu, tak jak co miesiąc, wystąpiły u mnie jak zwykle silne bóle, aż takie rwące, związane z owulacją. Większy ból jak przy miesiączce, ale już przywykłam. Miesiączke miałam dostać ok.29 maja, nie ma... Dopiero przedwczoraj zaczęły mnie strasznie boleć piersi, a zawsze tak bolą mnie na tydzień przed okresem. Robiłam test 2 dni temu i od razu wyszła, gruba, wyraźna krecha brak ciąży. Nie wiem co jest grane. Poza tym od kilku miesięcy co jakiś czas mam dziwne dolegliwości przed okresem. Pojawiło mi się to po odstawieniu kiedyś antybiotyków. Swędzenie, dziwny śluz a ostatnio nawet schodzące skóra, podmywam się płynami zmieniającymi Ph. Może jakaś infekcja ma wpływ na miesiączkę czy możliwa jest ciąża mimo tego testu ?

dopiero jest 3, a Twoj okres jest nieregularny. Infekcja jak najbardziej moze mieć wpływ na miesiaczę. Moim zdaniem nie ma sie czym martwic, okres przyjdzie na pewno takie jest moje przypuszczenie, poza tym partner nie doszedł w Tobie, mieliscie prezerwatywe do pewnego momentu. Musisz udac sie do ginekologa, bo niekopojace sa rowniez te bóle w czasie owulacji.

[klempaa]

Napisane przez _lato

dopiero jest 3, a Twoj okres jest nieregularny. Infekcja jak najbardziej moze mieć wpływ na miesiaczę. Moim zdaniem nie ma sie czym martwic, okres przyjdzie na pewno takie jest moje przypuszczenie, poza tym partner nie doszedł w Tobie, mieliscie prezerwatywe do pewnego momentu. Musisz udac sie do ginekologa, bo niekopojace sa rowniez te bóle w czasie owulacji.

A co w tym niepokojącego?

[N47aLQS]

Napisane przez _lato

dopiero jest 3, a Twoj okres jest nieregularny. Infekcja jak najbardziej moze mieć wpływ na miesiaczę. Moim zdaniem nie ma sie czym martwic, okres przyjdzie na pewno takie jest moje przypuszczenie, poza tym partner nie doszedł w Tobie, mieliscie prezerwatywe do pewnego momentu. Musisz udac sie do ginekologa, bo niekopojace sa rowniez te bóle w czasie owulacji.

Fakt nie doszedł we mnie, martwi mnie jedynie ten płyn ejakulacyjny... Tak wiem, muszę się wybrać, ale codziennie pracuję od 8 do 17 i trochę ciężko z czasem...

[_lato]

Napisane przez N47aLQS

Fakt nie doszedł we mnie, martwi mnie jedynie ten płyn ejakulacyjny... Tak wiem, muszę się wybrać, ale codziennie pracuję od 8 do 17 i trochę ciężko z czasem...

Mnie sie wydaje ze nie jesteś w ciązy. Tez mialam kiedys ową sytuację, coz zdarzyło się, ale w ciązy nie jestem.
Kazda z nas inaczej przechodzi jajeczkowanie, (osobiscie odczuwałam go zawsze jako kłucie) ale skoro masz bardzo bolące owoulacje, dla mnie to nie jest w porządku. Zawsze mozna zapytac lekarza moze poradzi cos na to a Ty nie bedziesz się więcej męczyc.

[nicko]

A do podmywania najlepiej używać wody lub delikatnych plynów myjących z naturalnym ph, ja osobiście polecam lactacyd lub płyny z ziaji, możesz też zakupić tantum rosa, ja szczerze wątpię żebyś była w ciąży a skoro twoje cykle i tak są nieregularne to w sumie o jakim spóźnieinu mowa?

[klempaa]

Napisane przez _lato

Mnie sie wydaje ze nie jesteś w ciązy. Tez mialam kiedys ową sytuację, coz zdarzyło się, ale w ciązy nie jestem.
Kazda z nas inaczej przechodzi jajeczkowanie, (osobiscie odczuwałam go zawsze jako kłucie) ale skoro masz bardzo bolące owoulacje, dla mnie to nie jest w porządku. Zawsze mozna zapytac lekarza moze poradzi cos na to a Ty nie bedziesz się więcej męczyc.

Hmm, ja to odczuwam również dosc mocno... i po prostu biorę tabletkę p/bólową. I tyle Jedną w czasie okresu boli tak, ze nie wstaje z łóżka, a druga jeździ na rowerze pierwszego czy drugiego dnia. Kazda z nas jest inna.

[marlenqa22]

Napisane przez Asienka187

Serio? To musi być strasznie męczące... zarówno to nalewanie wody i dokładne sprawdzanie prezerwatywy (chociaż nie wiem po co skoro wytrysk jest na zewnątrz) jak i stosunek przerywany (co to za przyjemność? zwłaszcza dla faceta).

Nie jest męczące. Wole później być spokojna że nic się nie stało, niż siedzieć się zastanawiać.. Panikara ze mnie straszna ale po prostu nie mogę pozwolić sobie na wpadkę i tyle..

A co wytrysku za zewnątrz, to mój Tż twierdzi że jemu bez różnicy czy kończy we mnie czy nie..Nie jest dla niego to jakiś wielki problem, aby wytrysk był poza mną.

[_lato]

Napisane przez klempaa

Hmm, ja to odczuwam również dosc mocno... i po prostu biorę tabletkę p/bólową. I tyle Jedną w czasie okresu boli tak, ze nie wstaje z łóżka, a druga jeździ na rowerze pierwszego czy drugiego dnia. Kazda z nas jest inna.

Ja osobiscie nim zaczelam brac tabletki anty mialam tak ze pierwszego dnia byłam wyłączona z zycia, na raz wymioty, biegunka, ból nie do wytrzymania... ale co zrobic jezdzilam po lekarzach i jedyne co sie dowiedzialam ze powodem tego jest tyłozgięcie macicy... Hmm... Poza tym wszystko w porządku.

[wiksza]

Napisane przez nicko

Hihi infekcja gardła też może być przyczyną powinnam jeszcze dodać, że kobieta musi być zdrowa aby pomiary były wiarygodne. Szkoda, że przerwałaś obserwacje teraz byłoby ci łatwiej wykluczyć ciąże. No ale skoro miałaś w tym miesiącu dni płodne to na takie objawy ciąży stanowczo za wcześnie, one pojawiają się dopiero około 6 tygodnia ciąży, a ciąży z poprzedniego miesiąca nie może być bo miałaś dni płodne. Ile dni minęło od twoich dni płodnych, bo na test może być jeszcze za wcześnie.

Witam na takie objawy wcale nie jest za wcześnie ja dowiedziałam się że jestem w ciązy pod koniec 4 tygodnia już od tygodnia bolało mnie podbrzysze i piersi nie samowicie wrażliwe sutki wogóle nie do dotknięcia ale w głowie nie dopuszczałam że to ciąża ( barrdzo się ciesze że jednak to ciąża) ale początek to taki lekki stres teraz kończy mi się 6 tydzień objawów nie mam żadnych już jak gdybym nigdy nie była w ciąży a jednak jestem i wszystko jest dobrze wymiotów ani nudności nie miałam -przechodzę tą ciąże identycznie jak moja mama zero objawów po za początkowymi , dodam wyniki krwi i moczu wszystko rewelacyjnie kolejna wizyta 10 czerwca u gin.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez magdadz21

byłam wczoraj u Gina i na usg nie zobaczyl pecherzyka bo stwierdził ze to za wcześnie , jednak powiedział ze jest pogrubiona błona śluzowa tak jak przy ciaży a przy miesiaczce jest ponoc inna ;/ kazał mi dzis zrobić test, wyszła jedna gruba krecha a po 5 min pojawiła sie druga taka troche krzywa jakby lukowata co o tym myslicie?? dziś znowu boli mnie podbrzucsze jak na miesiaczke ale narazie jej nie ma..

moim zdaniem najlepiej jak oddasz mocz rano i odczekasz godzinke-dwie i z tej probki moczu zrobisz test ja robiłam 6 testów ( nerwy stres ) każda kreska wychodziła blada bladsza aż znajoma mi tak poleciła zrobiłam tak dwa razy że odstawiłam mocz i test wyszedł już dobrze bez wątpliwość potem tylko czekałam na to co powie mi doktorek hehe