Podchody przez cegłę

[WhiteCherry]

ejże, ja też bym tak chciała ! a mnie to jedynie na kawę przez naszą-klasę zapraszają

[CytrynowaPannica]

Jak przysłałby zdjęcie - to mnie zainspirowało. Pewnie włożyłby w dziób jakiejś wronie bo zabrakłoby gołębi.

Swoją drogą, raczej powinniście wiedzieć jak wyglądacie... Tzn. Ty powinnaś wiedzieć, jak on wygląda. No chyba, że ubierzecie na spotkanie omówione wcześniej ubranie... Ale mnie by to chyba zabiło... Poszłabym do tej kawiarni, tam pewnie facet nie jeden i teraz na którego się patrzeć. On wie, Ty nie i się czuj jak wariatka.. Byłabym skrępowana, na bank.

Życzę Wam powodzenia.

[zkrainyoz]

Ogólnie przeżywam totalne rozdarcie. Z jednej strony chciałabym go poznać, a z drugiej boje się jak nie wiem co, że się rozczaruje ;( Jakby nie mógł po prostu podejść ... tak po prostu, a nie przez cegłę załatwiać sprawę. Jak wracam do mieszkania to mam wyostrzone wszystkie zmysły czy czasem ktoś mnie nie śledzi :|

[aktaga13]

Napisane przez zkrainyoz

Ogólnie przeżywam totalne rozdarcie. Z jednej strony chciałabym go poznać, a z drugiej boje się jak nie wiem co, że się rozczaruje ;( Jakby nie mógł po prostu podejść ... tak po prostu, a nie przez cegłę załatwiać sprawę. Jak wracam do mieszkania to mam wyostrzone wszystkie zmysły czy czasem ktoś mnie nie śledzi :|

wcale Ci się nie dziwię ale nie popadaj w paranoję, traktuj to jako zabawę. a żeby nie trzymać się dłużej w niepewności - spotkaj się na kawce. może faktycznie poproś wcześniej o zdjęcie (mms?), żeby wiedzieć jak go rozpoznać w kawiarni

[solaola]

Napisane przez Liptonka

z krainy oz to życzę powodzenia może to początek jakiejś fascynującej znajomości

Tylko wiecie co, jak ja czytam jakiś wątek tak szczególnie i dokładnie opisany zawsze się zastanawiam co będzie jak ta osoba by to przeczytała wiem, że faceci nie wchodzą na wizaż a mimo to jakoś tak niepewnie

Faceci wchodzą na wizaż, z ciekawostek wyskoczyło, że na wizażu mamy 50 000 tys. zadeklarowanych mężczyzn. Ostatnio nawet mojego brata przyłapuję na notorycznym czytaniu wizażu

Co do tematu, super pomysł z tą cegłą, też skojarzyło mi się z piosenką Dżemu. Swoją drogą, bardzo ładnie odpisał Trzymam kciuki za to, żeby na spotkaniu wszystko okazało się ok
Kochana, gdyby tak po prostu podszedł nie miałabyś czego tak fajnie wspominać, wiele dziewczyn tutaj pisało, że Też by tak chciało.

[kreizi_baska]

Gdyby podszedł "tak po prostu" nie byłby tak pociągający Nie chciał być banalny i dobrze
Masz szczęście... Tylko jeszcze, żeby okazał się fajnym facetem to cud miód i orzeszki

[zkrainyoz]

Sprawa wygląda tak ... nie wytrzymałam i napisałam z pytaniem czy mnie śledził, czy dostał adres od moich znajomych . Odpisał, że własnie myślał o mnie i ze żadna z tych opcji. kiedys odpowie na moje pytania.
napisałam później czy jest moim sąsiadem, a on na to, zebym sprawdziła sama (ciekawe jak skoro mieszkam w wieżowcu), że to wyzwanie dla mnie i że dam rade
poczułam sie, że chłopaczyna robi ze mnie idiotkę i zapytalam sie czy jego to bawi, bo mnie zupełnie ... odpisał, że nie bawi go moje zdenerwowanie i nc nie napisze na swoj temat na razie.

masakra jakaś! okropność! być w centrum wydarzeń i nic nie móc zrobić

[paula-zla]

Trzyma Cię w niepewności, z jednej strony to intrygujące, a z drugiej szlag by mnie trafiał, bo facet nie chce zdradzić żadnych informacji na swój temat, a Ty pewnie patrzysz podejrzliwie na każdego faceta, którego spotykasz w swojej okolicy.

[zkrainyoz]

Napisane przez paula-zla

Trzyma Cię w niepewności, z jednej strony to intrygujące, a z drugiej szlag by mnie trafiał, bo facet nie chce zdradzić żadnych informacji na swój temat, a Ty pewnie patrzysz podejrzliwie na każdego faceta, którego spotykasz w swojej okolicy.

Zwłaszcza na tych, których mijam w klatce. Okropne uczucie, kiedy każdy jest podejrzany. Jak tak dalej pójdzie, to zwyczajnie nie spotkam się z tym chłopakiem, bo za dużo nerwów mnie to kosztuje.

[WhiteCherry]

Napisane przez zkrainyoz

Zwłaszcza na tych, których mijam w klatce. Okropne uczucie, kiedy każdy jest podejrzany. Jak tak dalej pójdzie, to zwyczajnie nie spotkam się z tym chłopakiem, bo za dużo nerwów mnie to kosztuje.

oj, ja też takich sytuacji nie lubię tzn. w moim przypadku (tak jak już wspomniałam) nie dochodzi do aż tak ekstremalnych wydarzeń (cegła etc ), ale naprawdę denerwuje mnie, gdy np. dostaję smsy z obcych numerów lub wiadomości z anonimowych kont twierdzących, że mnie znają, ale nie powiedzą od kogo mają na mnie dokładniejsze namiary etc. Zwykle ucinam taką ''znajomość'', bo nigdy nie wiem komu naprawdę wpadłam w oko ale wstydzi się swojej tożsamości? dlatego pisze anonimowo a kto zwyczajnie robi sobie jaja, np. znajomi?

[paula-zla]

Cóż, chłopak podchodzi inaczej do tematu, chce zaintrygować. Trafił Ci się naprawdę wyjątkowy egzemplarz - złap mnie, jeśli potrafisz. Z tą różnicą, że nie każdy ma ochotę brać udział w takiej grze.
W każdym razie, życzę Ci dużo cierpliwości i mam nadzieję, że dojdzie do Waszego spotkania.

[zkrainyoz]

Chyba dam mu ultimatum albo powie coś wiecej o sobie, albo spotkania nie będzie

[abiblabla]

ojj nie gorączkuj sie tak romantycznie było, jeszcze nie czas na racjonalne myslenie ;D

[elianka]

ale romantycznie.

Dodałam do subskrypcji jestem strasznie ciekawa, jak się nadal potoczy ta historia...

PS. Swojego męża poznałam przez net i też byliśmy na rance w ciemno. I wcale mi się na początku nie spodobał

[madmuazelle]

No,ja po takiej niespodziance byłabym chyba bardziej ptzestraszona,że to jakiś psychol.
Tak czy siak trzymam kciuki,bo historia zapowiada się ciekawie.
Powodzenia.

Napisane przez elianka

PS. Swojego męża poznałam przez net i też byliśmy na rance w ciemno. I wcale mi się na początku nie spodobał

U mnie podobnie,też swego przyszłego męża poznałam przez net,tyle że widzieliśmy siebie na zdjęciach ze zdjęć mi się nawet podobał,ale jak się spotkalismy to mi się nie podobał.Stwierdziłam po pierwszej randce że to nie moj typ i pewnie nic z tego nie będzie A za ponad 3 miesiące będzie moim mężem.

[zkrainyoz]

Napisane przez elianka

PS. Swojego męża poznałam przez net i też byliśmy na rance w ciemno. I wcale mi się na początku nie spodobał

Napisane przez madmuazelle

U mnie podobnie,też swego przyszłego męża poznałam przez net,tyle że widzieliśmy siebie na zdjęciach ze zdjęć mi się nawet podobał,ale jak się spotkalismy to mi się nie podobał.Stwierdziłam po pierwszej randce że to nie moj typ i pewnie nic z tego nie będzie A za ponad 3 miesiące będzie moim mężem.

Nieźle to co się stało, że się Wam odmieniło?

Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak: po kilku smsach które wymienilismy, postawiłam sprawę jasno, że kolejna niespodzianka może mnie już nie przekonać. A on na to "zaryzykuje".
Noo, teraz to konkret. Chłopak chyba lubi ryzyko. A to szalenie kręci (przynajmniej mnie)

[paula-zla]

Ja się wcale nie dziwię, że autorka wątku się irytuje, bo nawet mnie zżera ciekawość kim jest amant od cegieł. Jednak nie skreślałabym chłopaka, cierpliwość może wyjść na dobre.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez zkrainyoz

Nieźle to co się stało, że się Wam odmieniło?

Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak: po kilku smsach które wymienilismy, postawiłam sprawę jasno, że kolejna niespodzianka może mnie już nie przekonać. A on na to "zaryzykuje".
Noo, teraz to konkret. Chłopak chyba lubi ryzyko. A to szalenie kręci (przynajmniej mnie)

Czyli postanawia się ujawnić? Pozostawić ślad po sobie? Twoja historia mnie wkręciła. Będziesz miała co wspominać!

[19agusia91]

Napisane przez noelia007

też tak się nad tym zastanawiałam, jeśli ten facet niechcący tutaj wejdzie?

jeśli jest rudy-zmieni kolor włosów


Oryginalne, nie pwoiem. Życzę powodzenia,ale nie trać czujności jednak i uważaj na siebie.

[Kaolit]

ale masz szczęście czekam na rozwój wydarzeń bardziej niż na nowy odcinek klanu

[zkrainyoz]

Z wykształcenia jestem dziennikarzem. Jak coś to wydam książkę

Przyznam, że w całej tej sprawie najbardziej podoba mi się to, że ten chłopak ma cel i tego się trzyma. Z jednej strony chcę już teraz wiedzieć kim jest, a z drugiej nie mogę mu ograniczać instynktu zdobywcy Ciekawe jaki będzie kolejny krok

[strawberka]

cóż za intrugująca historia dodaje do subskrybowanych, żeby dowiedzieć się jak było na spotkaniu

[Liama]

Fajnie się zaczyna robić, nie mogę sie doczekac spotkania...ej ej dziewczyny chciałam wam powiedzieć, ze nie kazdy rudy facet jest paskudny

[elianka]

Napisane przez zkrainyoz

Nieźle to co się stało, że się Wam odmieniło?

Ja to właściwie nie wiem... Jak go zobaczyłam, to chciałam uciekać - niski, blondyn (ja lubię brunetów), na spotkanie przyszedł w adidasach , było -20 stopni (potem się okazało, że jego zimowe buty były czymś zalane podczas imprezy innych nie miał-biedny student).
Już mnie zobaczył, więc głupio było uciekać... no i zostałam.

Okazał się przeuroczym miłym facetem, który mimo początkowego braku zachwytu, zdobył mnie bardzo szybko jesteśmy razem już 5 lat, w tym 1,5 - małżeństwem.

To taka moja żaba, która się zamieniła w księcia z bajki

Zmierzam generalnie do tego, że wygląd nie ma znaczenia, warto zamienić parę słów. A pan od cegły polot i fantazje ma. Wszystkie to wiemy w tym wątku Nawet jak będzie rudym pasztetem, to warto z nim pogadać

[kkozlowskaa]

Pomysł oryginalny ;D Z pewnością bym nie wytrzymała, do następnego razu i napewno bym sie umowiła ;D

[zkrainyoz]

Któraś z Was pisała, że podobna historia była w "Amelii". Siedziałam do 2 w nocy i oglądałam ... faktycznie, fajna historia Może to stamtąd wymyślił te całe podchody...
Dalej się irytuje, że nic nie mogę zrobić, bo zobaczy że połknęłam haczyk

[paula-zla]

Napisane przez Liama

Fajnie się zaczyna robić, nie mogę sie doczekac spotkania...ej ej dziewczyny chciałam wam powiedzieć, ze nie kazdy rudy facet jest paskudny

Właśnie nie wiem, skąd bierze się to głupie przekonanie.

[2016070953]

hmm, podryw na cegłę- dość cieakwe. Mnie to się kojarzy jednoznacznie- facet jest wrażliwym budowlańcem co Twoje serce droga autroko wątku chce skraść
Mnie by rozczuliło takie coś

[solaola]

Napisane przez zkrainyoz

Z wykształcenia jestem dziennikarzem. Jak coś to wydam książkę

Przyznam, że w całej tej sprawie najbardziej podoba mi się to, że ten chłopak ma cel i tego się trzyma. Z jednej strony chcę już teraz wiedzieć kim jest, a z drugiej nie mogę mu ograniczać instynktu zdobywcy Ciekawe jaki będzie kolejny krok

Przepraszam za off top, ale studiowałaś może gdzieś w Toruniu?

Umieram z ciekawości, co będzie dalej

[zkrainyoz]

Napisane przez solaola

Przepraszam za off top, ale studiowałaś może gdzieś w Toruniu?

Nie nie, w Krakowie
Czekam i czekam ... co jakiś czas otwieram drzwi od domu żeby zajrzeć czy na wycieraczce się nic nie znajduje. I na razie się nic nie pojawiło Mam nadzieje, że chłopak wart jest tego całego zachodu, bo jak nie to ...

[Juś]

Fajny początek historii Będę śledzić co się dalej wydarzy
Ja też miałam kiedyś "tajemniczego" wielbiciela, który się w końcu ujawnił. I powiem Ci szczerze, że wtedy żałowałam, że tak strasznie go wypytywałam kim jest.. Żałowałam, bo to w sumie było nawet takie.. fajne Też się denerwowałam, wszystkich podejrzewałam itd. A jak mi posłał swoje zdjęcie prawie spadłam z krzesła, bo sama byłam jego cichą wielbicielką