Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[Siala_Bala]

Napisane przez Darianna25

Wczoraj puściłam mężowi tylko 3 odcinki szkoły rodzenia.Jak zlagodzić ból porodowy, jak pielęgnować niemowlaka i pierwsze 3 miesiace życia dziecka.Miał dosć...

Jak "puściłam", gdzie puściłam?
Jakieś linki na necie?

[jamaicaP]

no wlasnie jakie odcinki? podziel się

[Jola00]

Ja mam dziś dzień leniwca Nie mam siły i ochoty na nic... Chciałam się zdrzemnąć,ale tak gorąco,że nawet spać się nie da...
No i wymyśliłam sobie,że urodzę... 7 czerwca...

lea dziś 4 czerwiec to Twój dzień i jak

[kumkura]

Napisane przez janulla

Witajcie Kochane! Melduję się już w domciu i na Wizażu. Wybaczcie, że nie nadrabiam teraz zaległości, ale jak znajdę chwilę, wrócę do poprzednich postów, żeby pogratulować kolejnym rozpakowanym.
Miałyście rację - to był już czas żeby jechać na porodówkę. Zdecydowałam się na to zaraz po tym jak już położyliśmy się spać . Dojechaliśmy w samą porę, bo rozwarcie było na 3,5 palca i już na izbie odeszły mi wody. W trakcie porodu dużo chodziłam, zaproponowano mi prysznic, z którego niestety nie skorzystałam bo woda była za chłodna a skurcze coraz silniejsze. Dziękuję Opatrzności, że Tż był na tyle odważny, żeby mi towarzyszyć, bo gdyby nie on i jego masaże i uciski krzyczałabym chyba tak samo jak kobiety rodzące po mnie (miałam bóle krzyżowe). Dziewczyny zabierajcie mężów na porodówkę! W pewnym momencie zaproponowano mi Dolargan, ale jak pewnie wiecie, może wpłynąć na oddech dziecka i trzeba po nim leżeć ze wzgl. na zawroty głowy. Nie zdecydowałam się na to, bo dużą ulgę sprawiał mi ruch, więc dostałam coś na zmiękczenie szyjki. Potem piłka (rewelacja), klęk na łóżku i parcie, a potem to już samo szczęście, pomimo konieczności szycia. Szymek urodził się w sam Dzień Dziecka o 5.10, w normie i w formie (2990g, 53 cm, 10 Apgar) Personel szpitala, gdzie rodziłam był naprawdę rewelacyjny i nie mogę mieć do nikogo absolutnie żadnych zastrzeżeń (choć nie byłam z nikim "umówiona") Pozdrawiam Was Wszystkie rozpakowane i oczekujące. Synuś jest grzeczny, więc postaram się tu do Was zaglądać

gratulacje i czekamy na zdjęcia

Napisane przez jamaicaP

no wlasnie jakie odcinki? podziel się

ja też chcę

dzisiaj odebrailśmy wózek -tako, beżowo-czarny i jestem zadowolona
a jak się sprawuje w praniu, okaże się
i torba z all doszła-więc mogę się pakować
acha, miałam wam napisać o mojej koszmarnej nocce-bóle w plecach-krzyż, takie ciągnięcie..brrr,a do tego bóle okresowe w podbrzuszu- wystrachałam się trochę, bo przecież do 17-go jeszcze trochę...przez chwilę myślałam, że to wynik tych "mizianek" i naprawdę coś się ruszyło, ale po śniadaniu wszystko wróciło do normy
słuchajcie, a jak to jest z ruchami maluchów przed samym porodem- czy szaleją bardziej czy się robią spokojniejsze??

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez jamaicaP

sorki ale nie moge sie powstrzymac... moj kocurek i jego ulubiona pozycja do snu/leżenia/odpoczywania

świetny, mam bardzo podobnego- też rudego tygrysa.

Napisane przez Jola00

No i wymyśliłam sobie,że urodzę... 7 czerwca...

lea dziś 4 czerwiec to Twój dzień i jak

Ja sobie dziś umyśliłam, że jednak urodze dopiero 8 czerwca.

I gadam dziś TZ-owi, tak w żartach, że skoro Tymek do dzisiaj się nie urodził, to mógłby sobie na razie jeszcze w brzuszku posiedzieć, bo jutro i w niedzielę festyn, to byśmy z Maksiem poszli, w poniedziałek bym jeszcze do gina pojechała, jak mu za kolejna wizytę zapłacę, to może łaskawszym okiem na mnie spojrzy w szpitalu, ... na a we wtorek to już mogę rodzić...
a TŻ na to: "ale mi we wtorek nie pasuje".

Więc nie wiem, co teraz, kolejny termin wymyślać?

Napisane przez kumkura

g
słuchajcie, a jak to jest z ruchami maluchów przed samym porodem- czy szaleją bardziej czy się robią spokojniejsze??

ponoć różnie, jeden dzidek bardziej rozbrykany, drugi spokojny jak nigdy wcześniej... każda ma inaczej.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez jamaicaP

jesli mogę wtrącic, bo nie jestem jeszcze praktykujaca w karmieniu
moja kolezanka ma 3 miesiecznego synka i jej poradzono w szpitalu metode na dobre wyproznianie u dziecka dla mam karmiacych piersia
ona stosuje od poczatku i mnie tez poleca na przyszlosc:
sok jabłkowy
ona pije codziennie sok jablkowy, lekko rozcienczony wodą, mowi ze jej synek nie ma problemu i ładnie kupka... natomiast jak ona zje cale jablko to wtedy maluch ma rozwolnienie...wiec ona uwaza ze to naprawde pomaga

ja sie nie wypowiem, przekazuję tylko info..a wy cos slyszalyscie o soku jablkowym?

O patrz, mam w lodówce sok

Napisane przez janulla

Witajcie Kochane! Melduję się już w domciu i na Wizażu. Wybaczcie, że nie nadrabiam teraz zaległości, ale jak znajdę chwilę, wrócę do poprzednich postów, żeby pogratulować kolejnym rozpakowanym.
Miałyście rację - to był już czas żeby jechać na porodówkę. Zdecydowałam się na to zaraz po tym jak już położyliśmy się spać . Dojechaliśmy w samą porę, bo rozwarcie było na 3,5 palca i już na izbie odeszły mi wody. W trakcie porodu dużo chodziłam, zaproponowano mi prysznic, z którego niestety nie skorzystałam bo woda była za chłodna a skurcze coraz silniejsze. Dziękuję Opatrzności, że Tż był na tyle odważny, żeby mi towarzyszyć, bo gdyby nie on i jego masaże i uciski krzyczałabym chyba tak samo jak kobiety rodzące po mnie (miałam bóle krzyżowe). Dziewczyny zabierajcie mężów na porodówkę! W pewnym momencie zaproponowano mi Dolargan, ale jak pewnie wiecie, może wpłynąć na oddech dziecka i trzeba po nim leżeć ze wzgl. na zawroty głowy. Nie zdecydowałam się na to, bo dużą ulgę sprawiał mi ruch, więc dostałam coś na zmiękczenie szyjki. Potem piłka (rewelacja), klęk na łóżku i parcie, a potem to już samo szczęście, pomimo konieczności szycia. Szymek urodził się w sam Dzień Dziecka o 5.10, w normie i w formie (2990g, 53 cm, 10 Apgar) Personel szpitala, gdzie rodziłam był naprawdę rewelacyjny i nie mogę mieć do nikogo absolutnie żadnych zastrzeżeń (choć nie byłam z nikim "umówiona") Pozdrawiam Was Wszystkie rozpakowane i oczekujące. Synuś jest grzeczny, więc postaram się tu do Was zaglądać

Gratuluję raz jeszcze I udanego macierzyństwa

Napisane przez Edzia400

wchodze z nadzieja ze pogratuluje a tu Mamusie co jest pogoda sie robi a wy co z brzuszkiem bedzieci spacerowac ja tam wole z wózkiem

Migiem mi na porodówke

No właśnie, coś się obijacie, moje dwupaczki drogie

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19782857]brzuszek przynajmniej jeśc nie woła.
A tak na poważnie- to już nie umiem się tych spacerów doczekać.
Jak Maksiu by taki całkiem malutki, że 20 godzin na dobę przesypiał, to jak wyruszyłam na spacer, to nawet 9 godzin w domu mnie nie było.
-po drodze zakupy, klachy... i tak cały dzień zleciał.[/QUOTE]

Też bym tak mogła, gdyby nie pogoda :/

Napisane przez jamaicaP

janulla gratulacje



o kochana, pociesz się ze masz chociaz chlopa chętnego do pomocy, powiem ci ze różnie to jest
moj ostatnio pobil samego siebie, uśmiałam sie
zmienialam posciel a on gral na kompie, walcze z kołdrą juz dłuzsza chwilę, a kołdre mamy duużą, męczę się, sapię, udało się, zostało tylko zapiac guziki a on odwraca glowe od kompa i pyta: POMÓC CI?
tjaaa mhm

Eehhh weź ty se chłopa wreszcie wychowaj, bo na razie to całkiem przykry obraz nam tu prezentujesz :/ Dziecko będziecie mieli, kto ci pomoże, jak nie on?

Napisane przez jamaicaP

kasia, ja tez wczesneij tego nie czułam więc mozliwe że tak już jest im bliżej.....

sorki ale nie moge sie powstrzymac... moj kocurek i jego ulubiona pozycja do snu/leżenia/odpoczywania

Mój też tak uwielbia

Napisane przez Jola00

Ja mam dziś dzień leniwca Nie mam siły i ochoty na nic... Chciałam się zdrzemnąć,ale tak gorąco,że nawet spać się nie da...
No i wymyśliłam sobie,że urodzę... 7 czerwca...

lea dziś 4 czerwiec to Twój dzień i jak

No ciekawa jestem

Napisane przez kumkura

gratulacje i czekamy na zdjęcia


ja też chcę

dzisiaj odebrailśmy wózek -tako, beżowo-czarny i jestem zadowolona
a jak się sprawuje w praniu, okaże się
i torba z all doszła-więc mogę się pakować
acha, miałam wam napisać o mojej koszmarnej nocce-bóle w plecach-krzyż, takie ciągnięcie..brrr,a do tego bóle okresowe w podbrzuszu- wystrachałam się trochę, bo przecież do 17-go jeszcze trochę...przez chwilę myślałam, że to wynik tych "mizianek" i naprawdę coś się ruszyło, ale po śniadaniu wszystko wróciło do normy
słuchajcie, a jak to jest z ruchami maluchów przed samym porodem- czy szaleją bardziej czy się robią spokojniejsze??

Córeczka szalała nawet na porodówce

[kasiaaX]

Napisane przez kumkura

gratulacje i czekamy na zdjęcia


ja też chcę

dzisiaj odebrailśmy wózek -tako, beżowo-czarny i jestem zadowolona
a jak się sprawuje w praniu, okaże się
i torba z all doszła-więc mogę się pakować
acha, miałam wam napisać o mojej koszmarnej nocce-bóle w plecach-krzyż, takie ciągnięcie..brrr,a do tego bóle okresowe w podbrzuszu- wystrachałam się trochę, bo przecież do 17-go jeszcze trochę...przez chwilę myślałam, że to wynik tych "mizianek" i naprawdę coś się ruszyło, ale po śniadaniu wszystko wróciło do normy
słuchajcie, a jak to jest z ruchami maluchów przed samym porodem- czy szaleją bardziej czy się robią spokojniejsze??

zdecydowałas się na tako? bo ja chyba tak
przecież 17.06 to tuż tuż no co ty...
a mam pytanko - jak to mozliwe,że masz 39 tydzień? skoro ja mam termin na 14.06 i mam 38 tydz.?

[Darianna25]

Napisane przez Siala_Bala

Jak "puściłam", gdzie puściłam?
Jakieś linki na necie?

Proszę.

http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/

[Siala_Bala]

Napisane przez Darianna25

Proszę.

http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/

Super Dziękuję
Dziś z mężem urządzimy seansik

[bydgoszczanka]

Dziękuję za Luizkę

Napisane przez jamaicaP

sorki ale nie moge sie powstrzymac... moj kocurek i jego ulubiona pozycja do snu/leżenia/odpoczywania

Świetny

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19785423]

I gadam dziś TZ-owi, tak w żartach, że skoro Tymek do dzisiaj się nie urodził, to mógłby sobie na razie jeszcze w brzuszku posiedzieć, bo jutro i w niedzielę festyn, to byśmy z Maksiem poszli, w poniedziałek bym jeszcze do gina pojechała, jak mu za kolejna wizytę zapłacę, to może łaskawszym okiem na mnie spojrzy w szpitalu, ... na a we wtorek to już mogę rodzić...
a TŻ na to: "ale mi we wtorek nie pasuje".

[/QUOTE]

[kumkura]

Napisane przez kasiaaX

zdecydowałas się na tako? bo ja chyba tak
przecież 17.06 to tuż tuż no co ty...
a mam pytanko - jak to mozliwe,że masz 39 tydzień? skoro ja mam termin na 14.06 i mam 38 tydz.?

kasiu, ja liczę tak, ze mam 38+2 czyli jestem w trakcie 39 tygodnia termin jest na 17, czyli po skończeniu 40 tygodnia
zresztą czy to ważne
a zdecydowaliśmy sie na tako i teraz na pewno nie żałuję- pojeździłam po domu- jest wygodny w prowadzeniu i już się nie mogę doczekać szosowania po osiedlu

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

narzekałyście na słabe rozpakowywanie się, więc tym szybciej spieszę z newsami.

sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół.

GRATULUJEMY dużego chłopaka, spradka spisałaś się na medal!!!

EDIT: mam wrażenie że ostałam się jako jedyna wśród majowych.

[Jola00]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19790805]sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół.

GRATULUJEMY dużego chłopaka, spradka spisałaś się na medal!!!

EDIT: mam wrażenie że ostałam się jako jedyna wśród majowych. [/QUOTE]


Gratulacje!!!
Dzielna mama,brawo dla dużego synka



W końcu coś się ruszyło Może teraz jakoś poleci łatwiej
lea jakby nie patrzeć,to już Twój czas
U mnie nadal cisza...Nogi spuchły od gorąca...Ja już też chcę na porodówkę

[kumkura]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19790805]narzekałyście na słabe rozpakowywanie się, więc tym szybciej spieszę z newsami.

sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół.

GRATULUJEMY dużego chłopaka, spradka spisałaś się na medal!!!

EDIT: mam wrażenie że ostałam się jako jedyna wśród majowych. [/QUOTE]

No to gratulacje
Ale wielki chłop tym bardziej chylę głowę

[Darianna25]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19790805]narzekałyście na słabe rozpakowywanie się, więc tym szybciej spieszę z newsami.

sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół.

GRATULUJEMY dużego chłopaka, spradka spisałaś się na medal!!!

EDIT: mam wrażenie że ostałam się jako jedyna wśród majowych. [/QUOTE]

GRATULUJE SERDECZNIE

Ale duży chłopak

[marrticzka]

Napisane przez janulla

Witajcie Kochane! Melduję się już w domciu i na Wizażu. Wybaczcie, że nie nadrabiam teraz zaległości, ale jak znajdę chwilę, wrócę do poprzednich postów, żeby pogratulować kolejnym rozpakowanym.
Miałyście rację - to był już czas żeby jechać na porodówkę. Zdecydowałam się na to zaraz po tym jak już położyliśmy się spać . Dojechaliśmy w samą porę, bo rozwarcie było na 3,5 palca i już na izbie odeszły mi wody. W trakcie porodu dużo chodziłam, zaproponowano mi prysznic, z którego niestety nie skorzystałam bo woda była za chłodna a skurcze coraz silniejsze. Dziękuję Opatrzności, że Tż był na tyle odważny, żeby mi towarzyszyć, bo gdyby nie on i jego masaże i uciski krzyczałabym chyba tak samo jak kobiety rodzące po mnie (miałam bóle krzyżowe). Dziewczyny zabierajcie mężów na porodówkę! W pewnym momencie zaproponowano mi Dolargan, ale jak pewnie wiecie, może wpłynąć na oddech dziecka i trzeba po nim leżeć ze wzgl. na zawroty głowy. Nie zdecydowałam się na to, bo dużą ulgę sprawiał mi ruch, więc dostałam coś na zmiękczenie szyjki. Potem piłka (rewelacja), klęk na łóżku i parcie, a potem to już samo szczęście, pomimo konieczności szycia. Szymek urodził się w sam Dzień Dziecka o 5.10, w normie i w formie (2990g, 53 cm, 10 Apgar) Personel szpitala, gdzie rodziłam był naprawdę rewelacyjny i nie mogę mieć do nikogo absolutnie żadnych zastrzeżeń (choć nie byłam z nikim "umówiona") Pozdrawiam Was Wszystkie rozpakowane i oczekujące. Synuś jest grzeczny, więc postaram się tu do Was zaglądać

gratulacje czekamy na zdjątka

Napisane przez jamaicaP

janulla gratulacje



o kochana, pociesz się ze masz chociaz chlopa chętnego do pomocy, powiem ci ze różnie to jest
moj ostatnio pobil samego siebie, uśmiałam sie
zmienialam posciel a on gral na kompie, walcze z kołdrą juz dłuzsza chwilę, a kołdre mamy duużą, męczę się, sapię, udało się, zostało tylko zapiac guziki a on odwraca glowe od kompa i pyta: POMÓC CI?
tjaaa mhm

bo to trzeba od progu krzyczec, zeby cie wyreczyl!!! chlop nie jest od myslenia, zanim sie skapnie, to juz po ptakach. kawa na lawe i zycie staje sie przyjemniejsze
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19790805]narzekałyście na słabe rozpakowywanie się, więc tym szybciej spieszę z newsami.

sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół.

GRATULUJEMY dużego chłopaka, spradka spisałaś się na medal!!!

EDIT: mam wrażenie że ostałam się jako jedyna wśród majowych. [/QUOTE]

GRATULACJE!!!

[bydgoszczanka]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19790805]narzekałyście na słabe rozpakowywanie się, więc tym szybciej spieszę z newsami.

sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół.
[/QUOTE]

Gratuluję Duży synuś

[kasiaaX]

Napisane przez kumkura

kasiu, ja liczę tak, ze mam 38+2 czyli jestem w trakcie 39 tygodnia termin jest na 17, czyli po skończeniu 40 tygodnia
zresztą czy to ważne
a zdecydowaliśmy sie na tako i teraz na pewno nie żałuję- pojeździłam po domu- jest wygodny w prowadzeniu i już się nie mogę doczekać szosowania po osiedlu

uhm, no to ja nie wiem już jak to się liczy...
to dobrze,że jestes zadowlona z wózka póki co...mam nadzieję że przyłacze sie niebawem do zadowolonych uzytkowiniczek tako

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19790805]narzekałyście na słabe rozpakowywanie się, więc tym szybciej spieszę z newsami.

sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół.

GRATULUJEMY dużego chłopaka, spradka spisałaś się na medal!!!

EDIT: mam wrażenie że ostałam się jako jedyna wśród majowych. [/QUOTE]

Gratulacje pozazdrościć znieczulenia

[spradka]

Hej ciotki wizażanki.
Meldujemy się z Jasiem , na szybciutko i lece spać póki mogę
dziękujemy za gratki. Jutro się zbiore w sobi ei napisze coś więcej- i zapytam o wiele
Ogólnie jest superancko bo jestesmy w domku , w szpitalu było ble. A porodzik...

Jaś jak kazde dzieiątko boski. fotka na szybko z wczoraj, ze smoczydłem, wieeeeem

Załącznik 3162228

[Jola00]

Napisane przez spradka

Hej ciotki wizażanki.
Meldujemy się z Jasiem , na szybciutko i lece spać póki mogę
dziękujemy za gratki. Jutro się zbiore w sobi ei napisze coś więcej- i zapytam o wiele
Ogólnie jest superancko bo jestesmy w domku , w szpitalu było ble. A porodzik...

Jaś jak kazde dzieiątko boski. fotka na szybko z wczoraj, ze smoczydłem, wieeeeem

Załącznik 3162228

Jak fajnie,że już jesteście w domciu
Maluszek słodziutki

[margo80]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19790805]sms od spradki:
Hejka , tu spradka. Możesz przekazać wizażankom, że jak się zapewne domyślacie, już się rozpakowałam. Jaś urodził się 2 czerwca o 13:31, poród sn. Dzisiaj wróciliśmy do domku. Jaś mial 4215g i 60cm, nie obyło się bez nacięcia, ale jakoś znoszę to dzielnie... i bolące cycki na których na razie ciągle wisi.Za to w 8h porodu dostałam znieczulenie bo gryzłam łóżko, a później rodziłam jeszcze 5,5 sparaliżowana od pasa w dół. [/QUOTE]
Gratulacje!! kawał chłopa

Napisane przez spradka

Hej ciotki wizażanki.
Meldujemy się z Jasiem , na szybciutko i lece spać póki mogę
dziękujemy za gratki. Jutro się zbiore w sobi ei napisze coś więcej- i zapytam o wiele
Ogólnie jest superancko bo jestesmy w domku , w szpitalu było ble. A porodzik...

Jaś jak kazde dzieiątko boski. fotka na szybko z wczoraj, ze smoczydłem, wieeeeem

Załącznik 3162228

słodziak

[Miira]

Spadka gratulacje! Słooooooodki synuś ale dorodny się urodził - 4215g i 60cm... wow

Wiecie co jakoś przestałam się bać porodu ... a wręcz przeciwnie, okropnie nie mogę się go doczekać Strasznie nie mogę się doczekać dnia kiedy zobaczę w końcu tą moją małą kruszynkę

[Jola00]

Napisane przez Miira

Spadka gratulacje! Słooooooodki synuś ale dorodny się urodził - 4215g i 60cm... wow

Wiecie co jakoś przestałam się bać porodu ... a wręcz przeciwnie, okropnie nie mogę się go doczekać Strasznie nie mogę się doczekać dnia kiedy zobaczę w końcu tą moją małą kruszynkę

Ja się w ogóle nie bałam
A też naszły mnie refleksje,że przecież Spradki maluszek jeszcze dwa dni temu w brzuszku sobie siedział i nikt nie wiedział jak wygląda...
I też się już doczekać nie mogę tego mojego uparciuszka

[Siala_Bala]

Napisane przez spradka

Hej ciotki wizażanki.
Meldujemy się z Jasiem , na szybciutko i lece spać póki mogę
dziękujemy za gratki. Jutro się zbiore w sobi ei napisze coś więcej- i zapytam o wiele
Ogólnie jest superancko bo jestesmy w domku , w szpitalu było ble. A porodzik...

Jaś jak kazde dzieiątko boski. fotka na szybko z wczoraj, ze smoczydłem, wieeeeem

Załącznik 3162228

Gratuluję
Synuś pierwsza klasa i jaki bysior

[marrticzka]

Napisane przez Miira

Spadka gratulacje! Słooooooodki synuś ale dorodny się urodził - 4215g i 60cm... wow

Wiecie co jakoś przestałam się bać porodu ... a wręcz przeciwnie, okropnie nie mogę się go doczekać Strasznie nie mogę się doczekać dnia kiedy zobaczę w końcu tą moją małą kruszynkę

Miira to chyba na tym etapie ciazy tak sie juz ma. ja tez panikowalam i przezywalam, a teraz stoicki spokoj

Napisane przez spradka

Hej ciotki wizażanki.
Meldujemy się z Jasiem , na szybciutko i lece spać póki mogę
dziękujemy za gratki. Jutro się zbiore w sobi ei napisze coś więcej- i zapytam o wiele
Ogólnie jest superancko bo jestesmy w domku , w szpitalu było ble. A porodzik...

Jaś jak kazde dzieiątko boski. fotka na szybko z wczoraj, ze smoczydłem, wieeeeem

Załącznik 3162228

slodziszek

[Jola00]

Dzień Dobry
Melduję się 2w1 dzień po terminie
Ależ pusto dziś tutaj,jestem pierwsza
Nocka spokojna,żadnych skurczy...Czekamy... Tylko rozdrażniona jestem coraz bardziej.
Pogoda mi się zepsuła,chyba zanosi się na deszcz

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez spradka

Jaś jak kazde dzieiątko boski. fotka na szybko z wczoraj, ze smoczydłem, wieeeeem

Jasiek jest świetny.

To i ja się melduję, wciąż 2w1. 8 dzień po terminie.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

dzień dobry

ja niestety nadal w dwupaku, córa się na mnie wypięła, nie chciała mnie uchronić przed wizytą u teściowej, trudno . nawet przeżyłam...

tak więc na liczniku mam 4 dni do terminu, jeden brunatny smarczek na wkładce, okropne bóle krzyża, permanentną bezsenność i wilczy apetyt

a teraz nadrobię trzy dni bez Was. Lea... ale Ty uparciuch jesteś...

[Jola00]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1979755 3]dzień dobry

ja niestety nadal w dwupaku, córa się na mnie wypięła, nie chciała mnie uchronić przed wizytą u teściowej, trudno . nawet przeżyłam...

tak więc na liczniku mam 4 dni do terminu, jeden brunatny smarczek na wkładce, okropne bóle krzyża, permanentną bezsenność i wilczy apetyt

a teraz nadrobię trzy dni bez Was. Lea... ale Ty uparciuch jesteś... [/QUOTE]


Fajnie,że chociaż smarczek jakiś znalazłaś.
U mnie nic kompletnie,a latam do łazienki i wyglądam jak zbawienia

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Jola00

Fajnie,że chociaż smarczek jakiś znalazłaś.
U mnie nic kompletnie,a latam do łazienki i wyglądam jak zbawienia

tylko to było dwa dni temu a teraz znowu nic...
nawet przytulaski z małżem nic nie dają...

a właśnie... odnośnie latania do łazienki. to już jakaś przesada. ja czasem biegam na siusiu co 5 minut. a najlepsze czasem jest to, że czuję ogromne parcie, siadam a tu nic. muszę jakieś akrobacje wyczyniać, począwszy od prostowania nóg, pochylania się, itp i dopiero leci... ciekawe czy to mała gdzieś tam uciska wyjście czy co?