Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VI

[papeteria]

niezawsze ja mam do konca czerwca ale z tego co wiem w lipcu mój TZ chyba też miał

[niezawsze]

Napisane przez papeteria

niezawsze no dzięki za przypomnienie ile tygodni zostało

36 dni do uslug mi 41

[karolcia228]

mi zostalo 50 dni czyli 7 tyg 1 dzien do pierwszego terminu
a do tego ostaniego z USG - 38 dni czyli 5tyg 3 dni
W każdym razie co raz bliżej

[lazurowa]

Dzień dobry.
Ja wczoraj nie mogłam zasnąć, ale wyłączyłam już komputer i leżałam sobie w ciemności.

Wiecie ostatnio zastanawiam się nad imieniem... i oprócz Michaliny w grę wchodzi jeszcze Zosia i Jagoda.

Napisane przez anoxa

lazurowa moze to nudne o co spytam a nie myslalas o tym zeby mu przypomniec o swoich uczuciach do niego? chociaz w smsie?

Napisane przez żabka19

\
lazurowa wlasnie tez mnie zastanawia czy kiedys przedstawilas mu swoje uczucia do niego i jak naprawde wygladala "przygoda" z tym drugim.

On wie o wszystkim. Czasem Mu o tym przypominam, ale nie chcę być nachalna i tak się męczę z tymi myślami.
Z tego co mówił mi i znajomym (wiem, że to okropne ale znajoma mi mówi o czym Ona z Nim rozmawiała i o czym rozmawiał z Nim jej narzeczony a M. przyjaciel) to chodzi o to, że On nie dopuszcza do siebie możliwości żeby pokochać moje dziecko, bo cały czas miałby świadomość, że Ono jest innego faceta. No i chodzi o tego drugiego faceta. M. uważa, że powinnam dać szansę temu drugiemu, że ludzie się zmieniają... I o to, że gdybyśmy byli razem to ten drugi mógłby nam mieszać w życiu. I tyle, z tego co ja wiem.

[karolcia228]

Lazurowa- chyba musisz dac mu troche czasu, jest uczciwy, bo po co ma meczyc ciebie i siebie...moze z czasem zrozumie a raczej zaakceptuje sytulacje...ciezko jest tak wiesz przezwyciezyc lekki...mysle ze z czasem sie to wyjasi, zobaczy ze tamten sie nie interesuje, to moze on zacznie...musisz cierpliwie czekac

[lazurowa]

Mama mnie namówiła żebym poszła z nimi na działkę.
Poleżę w ciepełku na świeżym powietrzu.
Maleństwo ma czkawkę

[roztrzepaniec989]

Napisane przez lazurowa

Wiecie ostatnio zastanawiam się nad imieniem... i oprócz Michaliny w grę wchodzi jeszcze Zosia i Jagoda.

Nam też się podoba Jagoda (miałam bardzo sympatyczną koleżankę Jadzię ), ale w nazwisku mamy "rg" i strasznie twardo by to brzmiało, więc pewnie zostanie Misiulka
A co do M. to może jak zobaczy, że nie utrzymujesz kontaktu z ojcem małej (ani on tego kontaktu nie szuka) to odważy się jednak wrócić Bo z tego, co piszesz wcale nie jest tak, że on przestał kochać tylko zwyczajnie się boi...

[żabka19]

Jaszczka dobrze Cie rozumiem ,najgorzej jak sie wszystko nawarstwi. Musisz sie troszke zdystansowac do tego i sprobowac sie tak nie przejmowac ,choc wiem ,ze to nie jest latwe. Trzymam kciuki zeby wyszlo sloneczko!
Lazurowa ciezka jest ta sytuacja ,tak samo dla Ciebie jak i dla M. bo widac ,ze on caly czas tez to przezywa. Mysle ,ze troche niepotrzebnie sie obawia bo dziecko jest takie bezbronne i niewinne ,ze ciezko byloby widziec w nim sprawce czegos zlego, a kontakt z tym drugim przeciez zerwalas. Mysle ,ze sytuacja sie wyklaruje po przyjsciu na swiat dziecka i sam M. zobaczy czy potrafi czuc do niego jakies zle emocje.
anoxa ja mialam tak samo ciezko i przezywalam ,ze M. okazuje mi malo emocji jak bylam 3 tyg. w Polsce i ty mnie wtedy pocieszalas Nie martw sie ,wroci niedlugo i znow bedziesz mogla sie nim nacieszyc i na pewno okaze Ci zainteresowanie i uczucia z nadwiazka

[jaszczka]

no to sobie pocytowałam i wszystko mi się "zjadło" hmmm jak nie urok to sraczka... :/

dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa, jesteście kochane
nie spodziewałam się też, że jak wyrzucę to z siebie to rzeczywiście pomoże, ale trochę pomogło

Alguien - kurcze ty to już i taki spokój przez ciebie przemawia! podziwiam cię! ja raczej będę panikować jak zbliżę się do terminu...
Farminko - wyczytałam, że tu jakieś czopy poodchodziły ło matko! normalnie strach się bać! ciężko mi przychodzi myśl, że to właściwie "już" i w każdej chwili może spotkać jedną z nas.. zwłaszcza że mam termin jakoś tydzień po tobie...
Niezawsze - cieszę się, że dzidzia jeszcze posiedzi w brzuszku no i świetnie, że dostaliście odgórne przyzwolenie na przytulanki
Pszczółka - gratuluję chłopczyka, fajnie że wreszcie się ujawnił a imię Marcin zawsze strasznie mi się podobało, ale jest już Marcin w rodzinie tż i nie chciałam powielać...

Widziałam mnóstwo ślicznych brzuszków ale jakoś Papeteriowy zapadł mi najbardziej w pamięć taka piłeczka jak doklejony śliczny!

No i nie wiem co jeszcze miałam ponapisywać... hmmm starość nie radość i skleroza robi swoje

[jaszczka]

już wiem, miałam zdjęcia powklejać zdjęcia robiłam wczoraj- leci 36 tydzień (a dokładnie 35t i 2 dni)
Na pierwszym zdjęciu porównanie 33tc i 35tc - troszkę urósł

[niezawsze]

Napisane przez jaszczka

już wiem, miałam zdjęcia powklejać zdjęcia robiłam wczoraj- leci 36 tydzień (a dokładnie 35t i 2 dni)
Na pierwszym zdjęciu porównanie 33tc i 35tc - troszkę urósł

No bardzo ladny ale na zdjeciu gdzie masz odsloniety wydaje sie byc gigantyczny a ubrany juz taki nie jest

[anoxa]

czesc dziewczyny

Napisane przez dzidziadziumdzia

A zauważyłyście, że Siali dziś nie było?

no wlasnie tez mnie to zastanawialo

Napisane przez jaszczka

po prostu mam doła i tyle :/ dużo rzeczy się na to złożyło, ale powoli się ogarniam, będzie dobrze...

wspolczuje straty wujka a co do tz'ta to sie nie przejmuj nie ty jedna masz male z nim problemy ja ze swoim tez mialam ale sobie wszytsko wyjasnilismy i jest ok a co do nerki to mam nadzieje ze szybko przejdzie

Napisane przez roztrzepaniec989

Nam też się podoba Jagoda (miałam bardzo sympatyczną koleżankę Jadzię ), ale w nazwisku mamy "rg" i strasznie twardo by to brzmiało, więc pewnie zostanie Misiulka

a mi Jagoda sie zle kojarzy


a moj mezus po wczorajszej rozmowie nawet dzisiaj od 7 rano smsy mi pisal z wyznaniami milosnymi :P dobrze ich czasem ochrzanic

ale powiem wam ze strasznie za nim tesknie i jak tolko o nim mysle to az lzy mi naplywaja do oczu dzisiaj tez mi sie snil w nocy a rano sie obudzilam i sie poplakalam ech ta tesknota :P

ja czekam az mi sie pranie zrobi i kolejne wywiesze na dworek i tak mysle zeby chapnac arbuza ktorego wczoraj kupilam

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

jaszczka sliczny brzus i na tym zdjeciu co jest odsloniety tez widac sliczna pileczke

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

papateria co do mycia okien to ja wczoraj umylam w kuchni ale musze jeszcze umyc w salonie ale to moze w poniedzialek zrobie bo nie chce za duzo na raz zeby znowu jakies skurcze sie nie pojawily

[Siala_Bala]

Napisane przez jaszczka

już wiem, miałam zdjęcia powklejać zdjęcia robiłam wczoraj- leci 36 tydzień (a dokładnie 35t i 2 dni)
Na pierwszym zdjęciu porównanie 33tc i 35tc - troszkę urósł

Super brzuszek i głowa do góry
Pamiętaj.. jak przychodzi jakiś dołek to bierzemy łopatkę i zasypujemy


Lazurka - moim zdaniem skoro on nie potrafiłby pokochać Twojego dziecka to nie ma sensu zabieganie o jego uczucia. On dobrze wie, że mimo wszystko go kochasz. Dla mnie ważniejsza byłaby miłość do syna (w moim przypadku) niż do mężczyzny i w chwilach załamki ciągle bym to sobie powtarzała. Trzymaj się

dzidzia, anoxa - dziękuję za pamięć Jestem, jestem, czytam
Was tylko bo jakoś nie wiem o czym pisać, coś ostatnio jestem jakaś nieruchawa.

[marta_d1]

Napisane przez jaszczka

już wiem, miałam zdjęcia powklejać zdjęcia robiłam wczoraj- leci 36 tydzień (a dokładnie 35t i 2 dni)
Na pierwszym zdjęciu porównanie 33tc i 35tc - troszkę urósł

Śliczny brzuszek, taki zgrabny. I masz urocze dołeczki jak sie usmiechasz.

Jadę na wieś, bo szkoda siedziec w domu w taka pogode. Miłego dnia dziewczynki.

[karolcia228]

Napisane przez jaszczka

już wiem, miałam zdjęcia powklejać zdjęcia robiłam wczoraj- leci 36 tydzień (a dokładnie 35t i 2 dni)
Na pierwszym zdjęciu porównanie 33tc i 35tc - troszkę urósł

Ślicznie wyglądasz

[Siala_Bala]

Piesek mówiący "I love you"
http://www.youtube.com/watch?v=qXo3N...eature=related

I mój ulubiony kot internetowy xD
http://www.youtube.com/watch?v=3A8uqpeSQ-A

I słodziutki mniam mniam
http://www.youtube.com/watch?v=MnagRjxp7v4

Na poprawę humoru

[Basia84]

jaszczka nie smuc sie. maz pewnie tak duzo pracuje bo przejal sie tym zaniedlugo na swiecie pojawi sie mala istotka i to pewnie dlatego. usiadz z nim i powiedz mu co o tym myslisz, ze potrzebujesz teraz jego wsparcia i zeby spedzal troszku wiecej czasu w domu. wszystko bedzie dobrze.
za godzine idziemy zwiedzac szpital

[Alguien]

Czesc laski

Napisane przez vette

alguien a probowalas juz wszystkich "metod" na przyspieszenie?

wszystkich na pewno nie, bo co osoba, to inne zalecenia sex nie dziala, chodzenie nic nie ruszylo, masowanie brzucha tez nie. Na masowanie sutkow nikt mnie na namowi Chyba dam sobie spokoj z tymi bajkami

Napisane przez anuszka1401

algiuen Ty tam nie kombinuj, bo dzidzia wie kiedy ma wyjść i zrobi Cie w balona i zacznie wychodzić w najmniej spodziewanym momencie

wlasnie chyba masz racje...Tylko ja bym chciala tak juz albo lada dzien, bo mnie naprawde czas goni

Napisane przez marta_d1

Alguien Ja wiem jak możesz przyspieszyć poród. Zero sexu, bo wiesz, że u Ciebie to jest nie odwrót

I to jest mysl! Moze od jutra damy rade to wprowadzic
Mam nadzieje, ze z mezem sie pogodzicie szybciutko

Napisane przez jaszczka

Alguien - kurcze ty to już i taki spokój przez ciebie przemawia! podziwiam cię! ja raczej będę panikować jak zbliżę się do terminu...

Tylko spokoj moze nas uratowac Zreszta zobaczysz, ze im blizej bedziesz, tym pragnienie zobaczenia dziecka silniejsze niz strach przed porodem. Po prostu chce sie miec to juz za soba i tyle

[jaszczka]

Napisane przez niezawsze

No bardzo ladny ale na zdjeciu gdzie masz odsloniety wydaje sie byc gigantyczny a ubrany juz taki nie jest

Napisane przez anoxa

wspolczuje straty wujka a co do tz'ta to sie nie przejmuj nie ty jedna masz male z nim problemy ja ze swoim tez mialam ale sobie wszytsko wyjasnilismy i jest ok a co do nerki to mam nadzieje ze szybko przejdzie
---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

[/COLOR]jaszczka sliczny brzus i na tym zdjeciu co jest odsloniety tez widac sliczna pileczke [COLOR="Silver"]

Napisane przez Siala_Bala

Super brzuszek i głowa do góry
Pamiętaj.. jak przychodzi jakiś dołek to bierzemy łopatkę i zasypujemy

Napisane przez marta_d1

Śliczny brzuszek, taki zgrabny. I masz urocze dołeczki jak sie usmiechasz.

Jadę na wieś, bo szkoda siedziec w domu w taka pogode. Miłego dnia dziewczynki.

Napisane przez karolcia228

Ślicznie wyglądasz

dziękuję dziewczyny

Napisane przez Basia84

jaszczka nie smuc sie. maz pewnie tak duzo pracuje bo przejal sie tym zaniedlugo na swiecie pojawi sie mala istotka i to pewnie dlatego. usiadz z nim i powiedz mu co o tym myslisz, ze potrzebujesz teraz jego wsparcia i zeby spedzal troszku wiecej czasu w domu. wszystko bedzie dobrze.
za godzine idziemy zwiedzac szpital

no właśnie on się wcale nie przejmuje że dziecko będzie, on mówi że to do niego jeszcze nie dociera... :/ on się tylko martwi jak spłacić hipotekę na dom i na to właśnie pracuje - ja wiem, że on się czuje odpowiedzialny za utrzymanie rodziny i wogóle i tego nie potępiam, ale brać każdą możliwą zmianę jaka jest dostępna? np. dziś idzie na 20, powinien skończyć o 8 rano ale się pozamieniał i zostaje do 14... wraca do domu około 40minut, prześpi się (chyba z godzinę ) i idzie do drugiej pracy na 17.30 do 5 rano... to już będzie poniedziałek rano, gdzie znowu idzie na 14 i wróci we wtorek po 8 rano a ja siedzę sama nie mówiąc już o tym, że z niego to żadnego pożytku nie ma, bo jest tak zrypany, że nie wie jak się nazywa :/ a ja sobie tylko myślę - co to by było jakbym zaczęła rodzić podczas jednego z tych jego maratonów? będę musiała polegać na znajomych żeby mnie łaskawie zawieźli do szpitala bo on samochód zabiera ze sobą... no i generalnie martwię się, że mi się chłop wykończy :/

Fajnie masz z tym zwiedzaniem szpitala ja widziałam trochę jak mnie polożyli z tą nerką poprzednim razem, bo leżałam na porodówce tzn na takiej sali przedporodowej, ale samej sali, w której się rodzi niestety nie widziałam... mam nadzieję, że będą pozytywne wrażenia bo potem jakoś tak psychicznie łatwiej, nie idzie się w nieznane

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Alguien

Czesc laski

Tylko spokoj moze nas uratowac Zreszta zobaczysz, ze im blizej bedziesz, tym pragnienie zobaczenia dziecka silniejsze niz strach przed porodem. Po prostu chce sie miec to juz za soba i tyle

hehe jakbym moją mamcię słyszała "tylko spokój nas może uratować"
no tak słyszałam, że im bliżej tym większy spokój się osiąga, ale jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić a co do dzidziolka to się zgadzam - baaaardzo już bym chciała poznać tego małego gentlemana, ale i tak się boję

[niezawsze]

Jaszczka Ty nie masz meza tylko robocopa normalnie jakiegos toz sie wykonczy chlopak jak bedzie tak dalej pracowac. Czym on sie zajmuje w ogole?

Ja dzis non stop gllodna zjadlam juz 3 kanapeczki, salatke i truskawki i mam nadzieje, ze tz szybko wroci to obiad dzis piers w parowarze z warzywami z pary yammi ale co zrobic jak diete trzeba trzymac a ja z checia bym zjadla cos slodkiego i tylko o slodkich rzeczach mysle... ciastka batoniki, karmel, tofi

[anoxa]

jaszczka przeciez w tym tempie to on chyba 40 lat nie dozyje! moze porozmawiaj z nim o tym?

niazawsze biedaku to o slodyczach postaram sie nawet na watku nie pisac ja na obiadek wlasnie gotuje sobie kalafiorek bede go jadla z sosem holenderskim

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

mialam jechac do siostry nad jeziorko ale chyba nie pojade moze jutro bo jak sobie pomysle ze mam sie z psem uzerac zeby nie uciekl to mi sie odechciewa

[Linka24]

Napisane przez niezawsze

Ja dzis non stop gllodna zjadlam juz 3 kanapeczki, salatke i truskawki i mam nadzieje, ze tz szybko wroci to obiad dzis piers w parowarze z warzywami z pary yammi ale co zrobic jak diete trzeba trzymac a ja z checia bym zjadla cos slodkiego i tylko o slodkich rzeczach mysle... ciastka batoniki, karmel, tofi

Haaa a ja się najaaadłam bo też ciągle chodzę z głodomorem, mormalnie dobija to momentami.....

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez jaszczka

już wiem, miałam zdjęcia powklejać zdjęcia robiłam wczoraj- leci 36 tydzień (a dokładnie 35t i 2 dni)
Na pierwszym zdjęciu porównanie 33tc i 35tc - troszkę urósł

Śliczniusi. Ale też wcale nie taki wielki.

Napisane przez Siala_Bala

dzidzia, anoxa - dziękuję za pamięć Jestem, jestem, czytam
Was tylko bo jakoś nie wiem o czym pisać, coś ostatnio jestem jakaś nieruchawa.

A ja z nadzieją na kolejne przeboje pieluchowe . Powinnaś grać w jakimś kabarecie :P

Napisane przez Alguien

Czesc laski
...
wszystkich na pewno nie, bo co osoba, to inne zalecenia sex nie dziala, chodzenie nic nie ruszylo, masowanie brzucha tez nie. Na masowanie sutkow nikt mnie na namowi Chyba dam sobie spokoj z tymi bajkami

No...to Ananasa surowego, gorącą kąpiel i mycie okien .

Tak wiem, że tak sobie można gadać, a natura wie swoje...
Sami próbujemy zaplanować, bo Ł. ma mieć urlop itd, a szkoda, żeby przepadł podczas opieki... Tylko mała pewnie się zaprze i za mamusią będzie mały złośliwiec

[niezawsze]

Napisane przez dzidziadziumdzia

No...to Ananasa surowego, gorącą kąpiel i mycie okien .

O ananasie nie slyszalam jak to dziala
Slyszalam tylko o herbatce z lisci malin, sprzataniu itp., masowaniu sutkow, sexie, masowaniu brzuszka i chyba juz

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez niezawsze

O ananasie nie slyszalam jak to dziala
Slyszalam tylko o herbatce z lisci malin, sprzataniu itp., masowaniu sutkow, sexie, masowaniu brzuszka i chyba juz

Nie wiem, ale podobno ma jakieś substancje (bromelanina?), które mogą wywołać skurcze :P.
Jeszcze wiem, że masażery na lędźwiową część kręgosłupa można próbować.

[niezawsze]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nie wiem, ale podobno ma jakieś substancje (bromelanina?), które mogą wywołać skurcze :P.
Jeszcze wiem, że masażery na lędźwiową część kręgosłupa można próbować.

Heheh ja kiedys na poczatku II trymestru usiadlam na taki "cudowny" fotel do masazu w media markt i dopiero po kilku minutafh wstalam i zaczelam szukac ceny a tam nad krzeslem wlasnie info, ze zabronione jest siadanie przez kobiety w ciazy to pozniej przez pol dnia mialam schize, ze skurczy dostane
A ananasow to ja mnostwo jadlam w ciazy tez i nie wiedzialam nawet tego

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez niezawsze

Heheh ja kiedys na poczatku II trymestru usiadlam na taki "cudowny" fotel do masazu w media markt i dopiero po kilku minutafh wstalam i zaczelam szukac ceny a tam nad krzeslem wlasnie info, ze zabronione jest siadanie przez kobiety w ciazy to pozniej przez pol dnia mialam schize, ze skurczy dostane
A ananasow to ja mnostwo jadlam w ciazy tez i nie wiedzialam nawet tego

Ja zrobiłam to samo . Było bosko. Myślę kupić sobie taki fotel w przyszłości...
A z tymi ananasami tak poczytałam, to chyba teoretycznie chodzi o to, że może wywołać... rozjazd w jelitach, a to podobno powoduje skurcze macicy- jak podczas oczyszczania przedporodowego. Ale ile w tym prawdy

Moja psiapsióła zjadła takowego w dzień, w nocy dostała skurcze, ale to pewnie przypadek...

[niezawsze]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ja zrobiłam to samo . Było bosko. Myślę kupić sobie taki fotel w przyszłości...
A z tymi ananasami tak poczytałam, to chyba teoretycznie chodzi o to, że może wywołać... rozjazd w jelitach, a to podobno powoduje skurcze macicy- jak podczas oczyszczania przedporodowego. Ale ile w tym prawdy

Moja psiapsióła zjadła takowego w dzień, w nocy dostała skurcze, ale to pewnie przypadek...

Pewnie tak, to co znalazlam w necie dotyczy lisci ananasa i niedojzalego, ale wiadomo, ze surowizny takiej sie nie powinno jesc niedojzalej a kto je liscie ananasa

[bajka1807]

Napisane przez niezawsze

Heheh ja kiedys na poczatku II trymestru usiadlam na taki "cudowny" fotel do masazu w media markt i dopiero po kilku minutafh wstalam i zaczelam szukac ceny a tam nad krzeslem wlasnie info, ze zabronione jest siadanie przez kobiety w ciazy to pozniej przez pol dnia mialam schize, ze skurczy dostane
A ananasow to ja mnostwo jadlam w ciazy tez i nie wiedzialam nawet tego

hehehe ja tez sie usadzilam w takim fotelu w media chyba w 12 tc, ale nie bylo nic napisane o ciezarnych. ale bylo bosko... ile ja bym dala zeby teraz sie takw ymasowac

dzisiaj to przesadzilam z zarciem... na obiadek grill. pyszna karkoweczka mniam mniam zaspokoilam w koncu swoj glod. polezalam troszke na sloneczku i sie spieklam z deka :/ na ramionach wyglada tak jakbym odrysowala linie od linijki i tak mi sie opalila reka... no i chwycilo mi nogi od kolana w dol jak sie juz zwleklam z ogrodu to pojechalam z przyjaciolka nad morze i pochlonelam mega wielkiego loda teraz leze i kwekam ...

[dzidziadziumdzia]

Kij wie .
Może ze względu na mój raczej siedzący tryb życia w ciąży, przed porodem jak zacznę po meblach skakać albo jogging uprawiać, to uda mi się wywołać poród .

Nic, lecę na siatkówkę. Dziewczyny, proszę grzecznie naszym chłopcom kibicować !