FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana

[LyraBea]

Dzień dobry Dziewczyny,
Ja już prawie zupełnie pogodzona z tym, że waga mi nie spadać, nie rosnąć a trwać niezmienna i na trójeczce zaczynam czuć się coraz lepiej.
Wczoraj miałam ucztę. Zjadłam kilka pierogów z mięsem, loda i pierwszy raz od kiedy jestem na Dukanie trafiły się 3 whiskacze z colą zero. Troszkę czuję je dzisiaj w głowie, ale zachciało się wczoraj, to dzisiaj się ma
Najważniejsze, że waga bez zmian: 58,5kg. Tylko trochę zaniedbałam ostatnio picie wody. Wciąż zabiegana zwyczajnie o niej zapominałam. Muszę się poprawić.

[OnlyMee]

Witam,
podczytuję Was po cichutku sama jestem na III już ponad miesiąc, waga ciut spadła i tak się trzyma, jem bez większych grzeszków, raz czy dwa się zdażyła kostka czekolady w normalnym dniu i to tyle
Uczta u mnie zazwyczaj taka sama: pierogi ruskie z cebulką i puchar lodów z bitą śmietaną, jagodami i startą czekoladą... pycha kocham ruskie, więc jakoś na inną ucztę mnie nie ciągnie, choć ostatnio do mojej uczty doszedł 1 kawałek pizzy, na szczęście na wadze się to nie odbiło.

Jak u Was z otrębami? ja powiem szczerze, że o nich zapominam, zastanawiam się czy je wprowadzić z powrotem do diety...

Woda też kiepsko, za to cola light może iść litrami, choć muszę ją odstawić, mam zawroty głowy, może przez tą colę :/

[LyraBea]

betii5
Doskonale rozumiem Twoją radość z zakupow nowych ciuszków o mniejszych rozmiarach. Od kiedy mnie zdecydowanie mniej, chodzenie między wieszakami stało się rozkoszną przyjemnością. Już nie ma tak, że rozmiaró dla mnie brak. Wybiram, przebieram, mierzę.Wszystko pasuje! Tylko ode mnie zależy, biorę kupuję czy przebieram dalej. To takie przyjemne uczucie.....
Właśnie mi uzmysłowiłaś, że pora rozejrzeć się za strojem kąpielowym. Te z tamtego roku prawdopodobnie się nie nadają kompletnie. Troszkę jeszcze mi szkoda moich wielkich cycków, ale sama nie wiem czy dlatego, że podobały się wylącznie płci przeciwnej, czy z przyzwyczajenia, że mne dużo na odechu było. W końcu przez nie w niejedną bluzeczkę śliczną wejść nie mogłam. Muszę popracować nad pozytywnym myśleniem. W rozmiarze 38 mi przecież tak dobrze....

[lele]

OnlyMee otreby sa nadal konieczne! do konca zycia
ja je jem wciaz codziennie, a to jako chlebek albo jako mussli



a dzis na drugie sniadanko mam koktail z truskawek

[Emila3000]

Napisane przez LyraBea

betii5
Doskonale rozumiem Twoją radość z zakupow nowych ciuszków o mniejszych rozmiarach. Od kiedy mnie zdecydowanie mniej, chodzenie między wieszakami stało się rozkoszną przyjemnością. Już nie ma tak, że rozmiaró dla mnie brak. Wybiram, przebieram, mierzę.Wszystko pasuje! Tylko ode mnie zależy, biorę kupuję czy przebieram dalej. To takie przyjemne uczucie.....
Właśnie mi uzmysłowiłaś, że pora rozejrzeć się za strojem kąpielowym. Te z tamtego roku prawdopodobnie się nie nadają kompletnie. Troszkę jeszcze mi szkoda moich wielkich cycków, ale sama nie wiem czy dlatego, że podobały się wylącznie płci przeciwnej, czy z przyzwyczajenia, że mne dużo na odechu było. W końcu przez nie w niejedną bluzeczkę śliczną wejść nie mogłam. Muszę popracować nad pozytywnym myśleniem. W rozmiarze 38 mi przecież tak dobrze....

mi tez sie biust zmiejszyl, maz ubolewa
ja tam wole byc szczupla i miec mniejsze cycki niz wielorybem z cyckami
w sumie wygodniej bo nie przeszkadzaja, nie lataja w tą i we wtą, troche lzej, ciuchy tez latwiej kupic, bo nie sa za dlugie, albo za luzne w biodrach czy talii

[Achika]

dziewczyny powiedzcie mi czy dobrze wyczytalam w ksiazce ze na uczte sklada sie
- rozpustny obiad
- deser
- jakis napoj


czy tylko jedno z tych 3 ?????

Marzy mi sie od dawna torcik kajmakowy od Sowy D

dzis u mnie waga 50,3 mam dni warzywne....

przeszlam na system 2/2.....a w niedziele chyba wskakuje juz na 3 delektujac sie wlasnie tym ciastem chyba :P

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Ayu , Emilia3000 przeszłyście już na 3 faze może pora na czas podsumowania ile cm spadlo ile kg i wasze fotki DDD

[Wisienka_81]

witam
u mnie dzisiaj na wadze 54,4 a wczoraj był dzień skrobi i w ogóle z głową w lodówce a przecież do @ jeszcze 8 dni

wczoraj w ciągu dnia zjadłam
jajecznica z 3 jaj
kawa parzona
owsianka z kefirem
2l wody
zupa grzybowa z makaronem
1l zielonej herbaty
makaron z polewą truskawkową
chlebek z turkiem i pomidorem
chlebek z żółtym serem i pomidorem
kefir truskawkowy
kawa z mlekiem
1/4 gotowanego kalafiora
wieśniak

na szczęście dzisiaj już lepiej
chlebek z żółtym serem i pomidorem
kawa parzona
1,5l wody
talerz botwinki
owsianka z mlekiem
będzie jeszcze owoc i wieśniak na kolację

[Ayu]

Napisane przez Achika

dziewczyny powiedzcie mi czy dobrze wyczytalam w ksiazce ze na uczte sklada sie
- rozpustny obiad
- deser
- jakis napoj


czy tylko jedno z tych 3 ?????

Marzy mi sie od dawna torcik kajmakowy od Sowy D

dzis u mnie waga 50,3 mam dni warzywne....

przeszlam na system 2/2.....a w niedziele chyba wskakuje juz na 3 delektujac sie wlasnie tym ciastem chyba :P

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Ayu , Emilia3000 przeszłyście już na 3 faze może pora na czas podsumowania ile cm spadlo ile kg i wasze fotki DDD

Na razie mam @ więc się nie mierzę i nie fotografuję
Uczta może obejmować to wszystko: posiłek główny, deser, napój. Jak masz ochotę to jedz
Ja przy pierwszych kilku ucztach nie mam zamiaru szaleć za bardzo, ani z ilością ani z niezdrowością
W niedzielę akurat mam jechać do galerii na zakupy, więc będzie ciężko zrealizować taki plan, ale coś się wymyśli Chyba skończy się Owocogurtem w McDonalds

[Mariolcia =P]

u mnie dzis znowu byla uczta: pierogi ruskie i lody i pawelek toffi czyli przynajmniej jakies zaczatki przepisowej uczty mam to ciasto co Wam pisalam jeszcze i chyba musze go zjesc dzis by nie kusilo na proto jutro

[Mo_Nika]

A moja uczta dopiero w pt, bo będę rozwiązywać testy z koleżankami cały dzień, więc pewnie nie obędzie się bez czegoś niedozwolonego...

[LyraBea]

Napisane przez Wisienka_81

Betii dokładnie cię rozumiem bo ja w piątek zakupiłam w big starze cudne jeansy w rozmiarze 26 a jeszcze w styczniu nosiłam 29 ale czułam się jak baleron
a teraz nie mogę się z nimi rozstać bo czuje się w nich rewelacyjnie i dopiero teraz posypały się ochy i achy jak założyłam pasujące ciuchy a nie te workowate
życie jest piękne i MY jeszcze piękniejsze

Ja też ostatnio nabyłam biodróweczki w Big Star i rozmiar 28 leży na mnie jak ulał. A 32-34 leżą w szafie i nie wiem chyba pozbędę się się wszystkich za dużych rzeczy, żeby nie myśleć, że mogą się jeszcze kiedykolwiek przydać. Przecież nie mam zamiaru z powrotem urosnąć wszerz!

Napisane przez Monia_35

Postaram sie naprawde...leń mnie ogarnał ostatnio.
Od dzisiaj zaczynam znów ćwiczenia bo znów mi sie tluszcz zalegnie
a wieczorkiem namaluje tabelke z jedzonkiem .
Po tej pysznej lasagne z soboty mam kg na + i gdyby nie czwartek juz bym jechała na P. Wiem ze tak ma byc ale ważę sie codziennie i to mnie dobija. Mam za kazdym razem wyrzuty sumienia że coś zjadłam innego...jedynie owoce i chleb mnie nie dobijaja

Też mam wyrzuty sumienia jak sięgam po jakiś węglowodan. Myślę, że potrzeba nam sporo czasu, żeby przestawić sobie w głowie wszystko.

Napisane przez Ayu

Muszę się publicznie zbiczować.
Pierwszy dzień fazy 3 skończył się wielkim kompulsywnym obżarstwem Zapomniałam, a raczej nie chciałam pamiętać o wszystkich nawykach, sztuczkach, których się nauczyłam, by kompulsów unikać.

ALE! Czy się poddam? Oczywiście, że nie Dziś jest super, makaronik pycha, zaczynam biegać

Po obżarstwie kilogram w górę, ale dziś przyszła pełnowymiarowa @.

Ah, nie pisałam, bo dopiero teraz mi Internet od nowa podączyli

Lyra, ja Cię ozłocę za ten przepis na chleb :ślina: Boski, banalny, czego chcieć więcej Dziś muszę upiec drugi, bo mi zżarli wczorajszy
Zmykam truchtać

Ayu, Po prostu zaczęłaś od porządnej uczty, należała Ci się. Jutro proto czwartek i zaczniesz wracać na właściwe tory.
A chlebuś naprawdę super, Potwierdzam jeszcze raz. Dzisiaj dokończyłam mój bochenek i od niedzieli w ogóle nie sczerstwiał. Do ostatniej kromki był sprężysty i pachnący.
W niedzielę postanowiłam spróbować wyższej szkoły jazdy i nastawiląm zakwas na prawdziwy chleb. Właśnie zamieszałam produkty na ciasto i odstawiłam do rośnięcia. Za godzinę- dwie wsadzam do piekarnika. Jak mi ten chleb wyjdzie, to już nigdy nie kupię gotowego ciemnego pieczywa, które często jest sztucznie podbarwione, pełne wspomagaczy i ulepszaczy ze zdrową żywnością nie mający nic wspólnego.
Podzielę się a z Wami wrażeniami
Która z Was Dziewczyny robi to ferro roche i czy to trudne? Ja też poproszę o sprawdzony przepis
A teraz pora na kolację
Pozdrawiam.

[Mo_Nika]

Napisane przez LyraBea

A chlebuś naprawdę super, Potwierdzam jeszcze raz. Dzisiaj dokończyłam mój bochenek i od niedzieli w ogóle nie sczerstwiał. Do ostatniej kromki był sprężysty i pachnący.

Pewnie jestem ślepa ale nie mogłam znaleźć przepisu na ten chleb... To jest z tej specjalnej maszyny?

[Ayu]

Chleb z otrębami:
5 dag drożdży
1/2 kg mąki pszennej z pełnego ziarna
1/2 litra letniej wody
1/2 łyżki cukru
1/2 łyżki soli
1 szklanka otrąb pszennych
Przygotowanie::
Drożdże zasypać cukrem, rozetrzeć i odstawić na chwile, poczekać, aż się rozpuszczą. Dodać resztę składników i dobrze wymieszać. Odstawić na 20 minut w cieple miejsce. W ciągu tych 20 minut trzykrotnie wymieszać. Piekarnik rozgrzać do 200°C. Ciasto chlebowe włożyć na blachę posmarowaną olejem. Piec przez około godzinę. Po upieczeniu wierzch chleba lekko zwilżyć wodą i wstawić na 1-2 minuty do ciepłego piekarnika.
Do chleba, oprócz otrąb można dodać kminek, siemię lniane lub słonecznik.

Proszę Moniś

[Mo_Nika]

Napisane przez Ayu

Proszę Moniś

dziękuję

[magda2109]

Spełniłam dziś swoje poranne marzenie

Jutro proteinki

I do tej pory nie miałam problemu z ucztami, a na ten tydzień mam i nie wiem co sobie zjeść Ale do weekendu coś wymyślę

[Ayu]

Przeglądam sobie forum 3 fazy na dieta.pl i po raz kolejny Maszkuleczka okazała się nieoceniona, gdyż znalazłam 2 jej wypowiedzi:
Znalazłam kolejne posty Maszkuleczki:

Witam serdecznie! Przed chwileczką przeczytałam na czacie u Dukana wypowiedź dziewczyny, która jest w 3-ej fazie od 2 miesięcy. Ostatnio ciut popłynęła w efekcie czego przybrała 3 kg. Oto odpowiedź, jak ma dojść do właściwej wagi:
Proponujemy Pani zrobienie w tygodniu 2 dni Czystych Protein, jeden po drugim, zamiast jednego zaplanowanego w tej fazie. Proszę stosować te dwa dni tak długo, aż nie wróci Pani do wagi, z którą rozpoczęła Pani 3-ą fazę. Proszę pić zimną wodę mało mineralizowaną jak również zimną herbatę zieloną, aby oczyszczać organizm. Proszę nie zapominać również o ćwiczeniach fizycznych.

nie ma żadnych przeciwskazań do chudnięcia w 3-ej fazie. Ja schudłam 3,5 kg jedząc produkty dozwolone w 3-ej fazie niejako przy okazji. Byłam zmęczona długim odchudzaniem fazy 2-ej i weszłam w 3-ą fazę z wagą 71 kg zamiast 65 kg. Dlatego mam nadzieję, że jeszcze na fazie 3-ej i tak dobiję do tych moich 65 kilogramów.
Mnie ta faza bardzo odpowiada, bo jem już praktycznie wszystko. Pierwsze 2 tygodnie były wyjątkowo rozrywkowe i podnosiły mi niebywale adrenalinę, ale teraz jest już OK.
Na stronie Dukana wielokrotnie czytałam o osobach sporo chudnących w tej fazie. Jeśli natomiast nie chce się już chudnąć, to ekipa Dukana zalecała rozsądne zwiększenie porcji tak, aby nie wywołać huśtawki w 2-ą stronę.
Po tym, co dziś przeczytałam na forum... od przyszłego tygodnia zacznę sobie robić 2 dni proteinowe, aby zgubić kolejny kilogramik... Potem wrzucę na luz i tak do skutku. A najfajniejsze jest to, że te utracone w 3-ej fazie kilogramy nie przedłużają fazy utrwalania, więc jest OK.

Więc jednak myliłam się, sądząc, że trzeba utrwalać to co na 3 się zgubiło

[LyraBea]

Dzień dobry Dukaneczki,
Dzisiaj proteinowy czwartek. Przez ostatni tydzień nic z wagi mi nie przybyło, ale też i nie bardzo mogę się pochwalić dokładnie przestrzeganym regulaminem diety. Dwóch typowych uczt nie było, bo jakoś tak się złożyło. No ale był alkohol i 3 razy lody big milki na patyku.
Wczoraj zjadłam na obiad pół kurczaka z rożna, którego nabyłam nęcona zapachami z bułeczko-chlebkiem mojego wypieku. Obierałam ze skóry, ale i tak wydawało mi się, że pochłonęłam dekagramy tłuszczu a dzisiaj waga grzecznie na miejscu.
Na kolację gofry z otrąb z konfiturą z truskawek, którą sama usmażyłam. I tak to u mnie wygląda. Często mieszam dwa rodzaje posiłków: na przykład otręby i porcja owoców (i dwa w jednym zaliczone).
No a wczoraj po tym kurczaku to nie wiedziałam, czy traktować to jako ucztę (więcej niż 2 kromki pieczywa, no i ten zaje****y tłuściutki kurczaczek) czy jako normalne dukanowe żarcie (nie tknęłam skóry i co chwila chodziłam myć ręce, żeb nie oblizywać palców z tłuszczu). A może tak właśnie gruntują się u mnie zdrowe nawyki żywieniowe co ma mi zagwarantować stabilność wagi do końca życia
Dzisiaj proto czwartek, a ja nie mam co niwelować z kilogramów, bo waga sporo poniżej wymarzonych 60kg (58,5) i wciąż stabilna...

P.S. 1
Chlebek na zakwasie przepięknie pachnie chlebem a nie drożdżami, ale muszę popracować jeszcze nad nim zanim się podzielę ew. przepisem, bo chociaż w smaku przepyszny, to nie wyszedł taki pulchny i wyrośnięty jak sobie wymarzyłam, że będzie.
P.S.2
Maszkuleczka faktycznie rozwiewa większość wątpliwości dotyczących naszej diety. Zawsze lepiej wiedzieć więcej niż mniej
P.S.3
Już jeden kilogram ustabilizowany. dzisiaj mija 10 dzień III fazy
U mnie przepiękna pogoda. Wreszcie czuję prawdziwie przyjemne ciepełko.....
Miłego dzionka dziewczynki.

[olitta222]

Hej!
Czy któraś z Was po III fazie jeszcze się odchudzała albo ma zamiar? Bo ja kończę już III fazę, co prawda waga stała, ja po II ale chciałabym jeszcze z 1- 2kg zrzucić. Wiecie jak mam to zrobić? Czy tak można itd?

[Emila3000]

normalnie zaczynasz caly cyrk z drugą faza od nowa pierwsze dni PP zrob jako uderzenioka i dalej jedziesz

[olitta222]

A czy zanim zaczne to robić to mam przez chwile pojeść normalnie tak jak to wynika z IV fazy? Czy od razu po III przejść? Bo wtedy jak mam od nowa liczyć kilogramy (żeby zastosować potem ponownie III faze)? Już od tych, których pozbędę się teraz (tych nowych ) tak? Czyli np 10- 20 dni jeśli schudnę 1- 2kg?

[Wisienka_81]

Napisane przez LyraBea

Ja też ostatnio nabyłam biodróweczki w Big Star i rozmiar 28 leży na mnie jak ulał. A 32-34 leżą w szafie i nie wiem chyba pozbędę się się wszystkich za dużych rzeczy, żeby nie myśleć, że mogą się jeszcze kiedykolwiek przydać. Przecież nie mam zamiaru z powrotem urosnąć wszerz!

gdy w kwietniu zwęziłam dwie sukienki z rozm. 42 do 36 moja mama stwierdziła, że mogłam jedną zostawić większą bo przecież jeszcze przytyję a ja zaraz na drugi dzień pozbyłam się wszystkich za dużych rzeczy (poza jeansami, które zamieniłam na mniejszy model dopiero tydzień temu) aby zostały tylko pasujące (niewiele ich) i nigdy nie dopuścić do powrotu dodatkowych kilosów.

u mnie dzisiaj 0,5 na plusie ale to pewnie przez ucztę o 22 zakończoną piwkiem (w takie upały zimne smakuje wręcz wybornie) a także wstawanie nocne po wodę bo tak duszno i parno było pomimo spania przy otwartym oknie

dzisiaj protoczwartek i tak się zastanawiam czy nie robić również protopiątków by stracić jeszcze z 2-3kg na III

[Emila3000]

Napisane przez olitta222

A czy zanim zaczne to robić to mam przez chwile pojeść normalnie tak jak to wynika z IV fazy? Czy od razu po III przejść? Bo wtedy jak mam od nowa liczyć kilogramy (żeby zastosować potem ponownie III faze)? Już od tych, których pozbędę się teraz (tych nowych ) tak? Czyli np 10- 20 dni jeśli schudnę 1- 2kg?

na 2 przejdz kiedy chcesz
i utrwalasz tylko te 2 kilo

[magda2109]

Emilia a jak tam u Ciebie III faza? Pojadłaś owoców? Jakieś uczty oprócz tortu? Czy dopiero masz w przyszłym tygodniu następną ucztę (podzielona III faza)?

Mi bardzo podoba się ta III faza Co prawda robię ją 2 razy dłużej niż powinnam (robię 2 miesiące, zamiast jednego) i kończy mi się z końcem czerwca. Pod koniec czerwca wyjeżdzam na wakacje, nie będę się objadać, ale nie będę też jakoś strasznie restrykcyjnie się ograniczać, a po powrocie z wakacji chyba pociągnę przez chwile jeszcze III fazę, bo bardzo mi się podoba to, że mam tak fajnie posiłki rozplanowane, a nie jak kiedyś

Dukan jest super, nauczyłam się zdrowo odżywiać, a do tego wybierać "lepsze" produkty/dania, wiem co mnie syci na dłużej, a do tego smakuje

[Wisienka_81]

Napisane przez olitta222

A czy zanim zaczne to robić to mam przez chwile pojeść normalnie tak jak to wynika z IV fazy? Czy od razu po III przejść? Bo wtedy jak mam od nowa liczyć kilogramy (żeby zastosować potem ponownie III faze)? Już od tych, których pozbędę się teraz (tych nowych ) tak? Czyli np 10- 20 dni jeśli schudnę 1- 2kg?

skoro to tylko 1-2kg to może wg tego co napisała Ayu?
2 dni pod rząd czystych protein w III fazie?

[Emila3000]

Napisane przez magda2109

Emilia a jak tam u Ciebie III faza? Pojadłaś owoców? Jakieś uczty oprócz tortu? Czy dopiero masz w przyszłym tygodniu następną ucztę (podzielona III faza)?

Mi bardzo podoba się ta III faza Co prawda robię ją 2 razy dłużej niż powinnam (robię 2 miesiące, zamiast jednego) i kończy mi się z końcem czerwca. Pod koniec czerwca wyjeżdzam na wakacje, nie będę się objadać, ale nie będę też jakoś strasznie restrykcyjnie się ograniczać, a po powrocie z wakacji chyba pociągnę przez chwile jeszcze III fazę, bo bardzo mi się podoba to, że mam tak fajnie posiłki rozplanowane, a nie jak kiedyś

Dukan jest super, nauczyłam się zdrowo odżywiać, a do tego wybierać "lepsze" produkty/dania, wiem co mnie syci na dłużej, a do tego smakuje

tort to byl grzech na 2 fazie, zjadlam ze 3 lyzeczki - i nie wiem po co bo byl obrzydliwy

uczta byla wczoraj - z samego rana - zajadnie stresu - bulka z truskawkami - pierwsze co mi wpadlo w reke
z owocow nie jestem zadowolona wszytko co zjadlam to obrzydliwe, jakos trafic nie moge, chyba sobie jakies soki owocowe bede kupowac, przynajmniej smaczne bedzie

[gosiaika]

Więc jednak myliłam się, sądząc, że trzeba utrwalać to co na 3 się zgubiło[/QUOTE]
A to jest w sumie bardzo dobra wiadomosc bo to oznacza ze w tym roku bede miała normalne swieta Bozego Narodzenia a Miałam konczyc 2 stycznia a tak miesiec wczesniej super wiadomosc

[Mariolcia =P]

hej dziewczyny jak tam protoczwartek? ja po 2 jajkach z chlebkiem dukana i serku wiejskim, w taki upal nawet apetytu nie mam.

[Mo_Nika]

Napisane przez magda2109

Mi bardzo podoba się ta III faza Co prawda robię ją 2 razy dłużej niż powinnam (robię 2 miesiące, zamiast jednego) i kończy mi się z końcem czerwca. Pod koniec czerwca wyjeżdzam na wakacje, nie będę się objadać, ale nie będę też jakoś strasznie restrykcyjnie się ograniczać, a po powrocie z wakacji chyba pociągnę przez chwile jeszcze III fazę, bo bardzo mi się podoba to, że mam tak fajnie posiłki rozplanowane, a nie jak kiedyś

Mi też i zamierzam ciągnąć ją tak długo ile wytrzymam, czyli najlepiej zawsze

[gosiaika]

Napisane przez Mariolcia =P

hej dziewczyny jak tam protoczwartek? ja po 2 jajkach z chlebkiem dukana i serku wiejskim, w taki upal nawet apetytu nie mam.

A to chyba tak jak wszyscy tez zajadam własnie serek wiejski ktory cos mi nie wchodzi

[magda2109]

Napisane przez Mariolcia =P

hej dziewczyny jak tam protoczwartek? ja po 2 jajkach z chlebkiem dukana i serku wiejskim, w taki upal nawet apetytu nie mam.

Ja coś nie mam dziś apetytu, ale jak zwykle monotonia (i bardzo lubię tą monotonię)

Czyli:
Rano: serek wiejski z tuńczykiem i jajkiem na twardo
W pracy: serek wiejski z szynką z kurczaka i jajkiem na twardo

W domu chyba jajecznicę zrobię, albo rozpustne

Napisane przez Mo_Nika

Mi też i zamierzam ciągnąć ją tak długo ile wytrzymam, czyli najlepiej zawsze

Napisane przez gosiaika

A to chyba tak jak wszyscy tez zajadam własnie serek wiejski ktory cos mi nie wchodzi

Mi serek wiejski jeszcze przed dietą zbrzydł, a na Dukanie nauczyłam się dodawać do niego różne rzeczy, tzn. inne produkty i jest pycha