zolkniecie zelu

[mara30]

Nowo zrobiony na pewno będzie bialutki, teraz gołym okiem widać różnicę z tym co było tydzień temu po zrobieniu. W dodatku żółkną nierównomiernie
Zapłaciłam 90zł, nie miałam nawet oporów, bo zaraz po zrobieniu pazurki wyglądały ślicznie...

[Helka 20]

No to wina żeli. Gdyby były dobrej, znanej firmy to by nie zżółknęły. Na następny raz zanim pójdziesz do innej stylistki to zawsze się dopytaj jakich firm używa żeby znowu nie było niespodzianek. A co nazw dobrych firm to też znajdziesz je na tym forum.

Ciekawa jestem co by ci powiedziała tamta pani gdybyś się jej wprost spytała czemu się tak dzieje, pewnie: tak to juz musi być czy coś w tym sensie.

[mara30]

Napisane przez Helka 20

No to wina żeli. Gdyby były dobrej, znanej firmy to by nie zżółknęły. Na następny raz zanim pójdziesz do innej stylistki to zawsze się dopytaj jakich firm używa żeby znowu nie było niespodzianek. A co nazw dobrych firm to też znajdziesz je na tym forum.

Ciekawa jestem co by ci powiedziała tamta pani gdybyś się jej wprost spytała czemu się tak dzieje, pewnie: tak to juz musi być czy coś w tym sensie.

Dzięki przynajmniej się upewniłam i nie dam sobie głupot wmówić
Jednak idę jutro, na razie rozmawiałam z panią przez telefon, pierwsza odpowiedź była: to od słońca. Jak powiedziałam, że od czasu zrobienia paznokci na słońcu nie byłam praktycznie wcale, powiedziała, że musi je zobaczyć. Więc czekam na jutro
Najgorsze, że to jest przesympatyczna, cichutka dziewczyna... jakby bylo pewne siebie babsko to łatwiej byłoby upomnie się o swoje

Co do żeli, to zauważyłam na forum, że jedne są zachwalane, inne wręcz przeciwnie, ale nie przyszło mi do głowy się zapytać

[byliczka]

Mara ale nie ma znaczenia czy przebywasz na słońcu czy nie. Chodzi o promienie słoneczne, które niezależnie od tego czy siedzisz na słońcu, czy w pomieszczeniu w którym jest jasno, to promienie tam docieraja i może tak być że żółkną od słońca. Jeśli dziewczyna która robi Ci paznokcie nie ma żadnych zabezpieczaczy nie używa glossa bądź żelu z protektorem UV to kup sobie Sun Blockera na allegro bądź u DobrejRady i sama sobie pomaluj po zrobieniu świeżo paznokci.. I wtedy zobaczysz czy to faktycznie od słońca, czy żele są liche.

[mara30]

Hmmm... ale przecież przez szybę uv nie przechodzą
A jak patrzę na paznokcie koleżanki robione miesiąc temu... odrośnięte już strasznie ale bielusieńkie a wiem, że ona nic oprócz zwykłego lakieru bezbarwnego nie używa...

W każdym razie wiem już o co następnym razem powinnam pytać zanim się zdecyduję bo następne będę robić na pewno u kogo innego, muszę zobaczyć jaka jest różnica
(jakby była tutaj jakaś chętna wizażanka z Trójmiasta do poznęcania się nad moimi pazurami to zapraszam )

[byliczka]

Ale jak wychodzisz z domu żeby przejść np do samochodu to tyle wystarczy, albo masz gdzieś okno otwarte, nie trzeba siedzieć godzinami.
A czy koleżanka robi u tej samej osoby? Bo jeśli nie to może dziewczyna które jej wykonuje paznokcie ma żele z protektorem UV... kto wie Trzeba by było poeksperymentować.

[mara30]

Napisane przez byliczka

Ale jak wychodzisz z domu żeby przejść np do samochodu to tyle wystarczy, albo masz gdzieś okno otwarte, nie trzeba siedzieć godzinami.

O kurka, szczerze mówiąc nie wpadłam na to, że taka chwila wystarczy szczególnie, że dziewczyna powiedziała mi, że solarium tylko przez pierwsze dni powinnam unikać

Napisane przez byliczka

A czy koleżanka robi u tej samej osoby? Bo jeśli nie to może dziewczyna które jej wykonuje paznokcie ma żele z protektorem UV... kto wie Trzeba by było poeksperymentować.

Nie, nie robi u tej samej osoby. I właśnie mam zamiar kolejne zrobić u kogoś innego, żeby porównać bo ogólnie mi się spodobało

A powiedz, czy mogłabyś mi wskazać jakąś dziewczynę z forum z okolic Trójmiasta, która ładnie robi pazurki? widziałam tutaj mnóstwo pięknych zdjęć, a wiem, że znacie się tutaj dobrze, a ja nie mam siły przekopywać się przez galerię, żeby trafić na kogoś z moich okolic... szczególnie, że wyszukiwania po miejscowości nie ma

[byliczka]

A z solarium korzystałaś? Bo jeśli tak to już masz odpowiedź. Bo w solarium, jeśli nie ma blokera UV żółkną najbardziej i to bez znaczenia czy dzień czy tydzień czy miesiąc po wykonaniu paznokci.
Skoro koleżanka robi u innej osoby to może faktycznie tamta dziewczyna ma zele zapobiegające żółknięciu.

Niestety nie wiem kto w tamtych okolicach wykonuje ładne pazurki. Musiała byś przeszukać galerie..

[mara30]

Napisane przez byliczka

A z solarium korzystałaś? Bo jeśli tak to już masz odpowiedź. Bo w solarium, jeśli nie ma blokera UV żółkną najbardziej i to bez znaczenia czy dzień czy tydzień czy miesiąc po wykonaniu paznokci.

Nie, oczywiście że nie byłam na solarium! tylko piszę, bo mi się włąśnie dziwne wydało to co powiedziała mi - że tylko pierwsze parę dni

[Helka 20]

Jak są żele dobrej firmy to chociaż będziesz na słońcu czy solarium to ci nie zżółkną. A płacić 90 zł za paznokcie i chodzić w rękawiczkach żeby ci nie zżółknęły to ja dziękuję bardzo za taką usługę. Dowiedz się jakiej firmy używa i wszystko będzie jasne. Bo od słońca i mając nałożony dobrej jakości żel nie powinno ci po tygodniu tak zżółknąć. Wiem bo sama miałam taki problem przy moich pierwszych żelach. A jak je zmieniłam to już się z tym nie borykam.

[Albertyna]

N ażólknięcie paznokietków polecam wszystkim lakiery z UV. Malujesz takim lakierem i jak cos ma pożółknąc to UV, wtedy ja zmywasz i malujesz po raz kolejny i wszystko jest git.

To, taka dobra rada dla Was- klientek.
A między nami mówiąc- dobre zele nie powinny żólknąć...

[mara30]

Dziękuję Wam bardzo Na przyszłość już będę wiedziała jak je zabezpieczyć szkoda tylko, że dowiedziałam się tego na forum a nie w salonie Generalnie dopytywałam się mocno jak dbać o paznokcie, właśnie czy unikać słońca, detergentów... i jedyne czego się dowiedziałam, to że nie powinnam iść na solarium przez najbliższe dni

A jak już sie dopytuję jak to jest z łamaniem się paznokci? mam żel na tipsach i jeden paznokieć złamał mi się już pierwszego dnia! myślałam, że to moja wina, nie potrafię się nimi posługiwać, chociaż nie pamiętałam żebym nim w coś uderzyła. Teraz mam nadłamane kolejne dwa, chociaż naprawdę baaardzo staram się na nie uważać. Czy naprawdę paznokcioe żelowe mogą być takie delikatne? (na forum czytam, że raczej są w miarę mocne...)
I jeszcze jedno - czy prawidłowa jest naprawa żelu na tipsie akrylem?? na początku nie zwróciłąm na to uwagi, ale im więcej czytam, tym więcej mam wątpliwości...

P.S. Przepraszam, jeżeli zadaję zbyt oczywiste pytania, ale w tym temacie jestem zieloniutka, a czytając forum trudno mi przebić się przez rady typowo profesjonalne...

[Helka 20]

Dobrze zrobione paznokcie, mające zbudowaną odpowiednia krzywą C nie powinny się złamać od zwykłego stuknięcia paznokciem. Tym bardziej w pierwszym dniu. Ale delikatne stuknięcia. Nie mówię o przytrzaśnięciu drzwiami samochodowymi czy rąbaniu drzewa (żarcik).
Co do uzupełnienia akrylem paznokci żelowych to raczej bym nie polecała, z własnego doświadczenia wiem, że mogą się pogryść. Chyba, że ktoś ma już wypróbowane oba zestawy. To wtedy nie widzę problemu. Ale moim zdaniem lepiej od początku do końca stworzyć palec w jednym systemie. Akryle w gruncie rzeczy są bardziej twarde natomiast żele bardziej elastyczne i trzeba sobie je dobrać do własnych wymagań.

[mara30]

Napisane przez Helka 20

Dobrze zrobione paznokcie, mające zbudowaną odpowiednia krzywą C nie powinny się złamać od zwykłego stuknięcia paznokciem. Tym bardziej w pierwszym dniu. Ale delikatne stuknięcia. Nie mówię o przytrzaśnięciu drzwiami samochodowymi czy rąbaniu drzewa (żarcik).

Nie nie nie, warunków ekstremalnych nie było jeżeli stuknęłam to co najwyżej o kubek od kawy albo kierownicę w samochodzie wszystkie łamią się na granicy tipsa, właśnie widzę, że kolejny zaczyna haczyć

Napisane przez Helka 20

Co do uzupełnienia akrylem paznokci żelowych to raczej bym nie polecała, z własnego doświadczenia wiem, że mogą się pogryść. Chyba, że ktoś ma już wypróbowane oba zestawy. To wtedy nie widzę problemu. Ale moim zdaniem lepiej od początku do końca stworzyć palec w jednym systemie. Akryle w gruncie rzeczy są bardziej twarde natomiast żele bardziej elastyczne i trzeba sobie je dobrać do własnych wymagań.

Dobra, to tego się nie czepiam, może to przetestowane połączenie. Wygląda całkiem całkiem, chociaż jak się przyjrzeć to różnicę widać...

W każdym razie znalazłam w galerii pazurkowej wizażankę z Trójmiasta, której pazurki mi się podobają, więc zaraz naskrobię do niej

Eh, tak to jest jak się najpierw robi a potem czyta wizaż

[Albertyna]

Mara, jezeli łamią Ci sie na granicy tipsa, to łamia sie na "linii stresu", to miejsce najbardziej wrażliwe na zlamania i aby ich uniknąc nalezy to miejsce specjalnie wzmocnić.
Czy mogłabys wkleić fotke swoich paznokci z boku? Zobaczymy, czy są prawidłowo zbudowane

A co do uzupełniania paznokci żelowych akrylem, to owszem można, ALE ale trzeba miec produkty, które do siebie idealnie pasuja....
Jezeli chcesz mieć akrylowe, to sugeruję zdjąc żelowe i zrobi8ć akrylowe zupełnie nowe

[mara30]

Napisane przez Albertyna

Mara, jezeli łamią Ci sie na granicy tipsa, to łamia sie na "linii stresu", to miejsce najbardziej wrażliwe na zlamania i aby ich uniknąc nalezy to miejsce specjalnie wzmocnić.
Czy mogłabys wkleić fotke swoich paznokci z boku? Zobaczymy, czy są prawidłowo zbudowane

Dzięki wkleję zdjęcie wieczorkiem, bo teraz w pracy nie mam jak zrobić

Napisane przez Albertyna

A co do uzupełniania paznokci żelowych akrylem, to owszem można, ALE ale trzeba miec produkty, które do siebie idealnie pasuja....
Jezeli chcesz mieć akrylowe, to sugeruję zdjąc żelowe i zrobi8ć akrylowe zupełnie nowe

Jeżeli zdecyduję się na akrylowe, to na pewno żelowe zdejmę ale na razie dziewczyna mi naprawiała złamany żel na tipseie akrylem i to mnie zastanowiło. Ale zgodnie z tym co piszesz, zakładam, że ma to zestawienie przetestowane


Poniżej moje pazurki z boku.
Dodam jeszcze, że po spiłowaniu wierzchniej warstwy żelu zrobiły się białe. (uprzedzając pytania - zmywanie lakieru nic nie dawało - po zmyciu też były pociemniałe).

[JegoKrolewna]

witam
Pazurki żelowe robię [tzn nie sama, tylko w salonie :P ] od stycznia, problemu z nimi żadnego nie mam, i kilka m-cy temu namówiłam Mamę żeby sobie zrobiła, do tej pory była zadowolona, aż do ostatniego razu. W poniedziałek babka Jej zrobiła pazurki zwykły french i zżółkły! po dniu, wczoraj Mama poszłą z reklamacją, Babka w szoku, ale poprawiła niby było ok ale dziś rano pazurki już żółte...
Dodam że Mama nie jadła żadnych cytrusów, na solarium nie chodzi, balsamy opalające też odpadają, pierze/zmywa w rękawiczkach, nic nie przychodzi mi do głowy od czego mogłyby zżółknąć... Myślałyśmy że może w salonie są jakieś nowe produkty, bo taka sytuacja jest pierwszy raz, ale ponoć Babka pracowała na tych samych produktach co zawsze.
Macie moze pomysł co może być przyczyną tego żółknięcia? bardzo proszę o radę...

[asikczek]

papieroski może?

[JegoKrolewna]

ok. jeden dziennie... ale wcześniej też paliła, czasem nawet więcej i nic się nie działo, były białe....

[Helka 20]

Napisane przez xx Madzia xx

hej dziewczeta!
postanowilam napisac gdyz nie mialam jak dotąd problemow z Sun flower...- do dzisiaj.
A wiec zakupiłam sobie żel jednofazowy Clear 2- ponoc jakas lepsza, unowocześniona receptura, lepiej sie trzyma itp itd..
Kupiłam także preparat Line out - wypełniacz odprysków.
I co mnie zdziwiło, niby odpryski stają sie faktycznie niewidoczne, ale po nałożeniu żelu i utwardzeniu w lampie - żel zżółknął..
Zastanawiam sie czy to kwestia tego Line out?? Czy poprostu ten żel tak żołknie?? A moze zel zżółkniał przez ten preparat. Moze lepiej napisac do Sun Flower?

czy któraś z Was miała jakis problem z Clear 2, czy Line outem??
pozdrawiam

Hej. Ja ostatnio zakupiłam sobie Line Out z NSI i wypróbowałam go pierwszy raz. Pracuję na firmie NSI. Gdy uzupełniałam ostatnio akrylki i zastosowałam właśnie ten LINE OUT to gdy już na koniec zrobionych paznokci popatrzyłam to zauważyłam, że w tym miejscu pazurki są jakby żółte. Zdziwiłam się, pierw pomyślałam, że może klientki płytka od zimna ma taki jakiś kolor. Ale jestem w szoku bo mi akrylki ani żelki wcześniej nie żółkły. A tu taka nie spodzianka. I teraz się zastanawiam czy to była faktycznie wina tego LINE OUT. Innego wytłumaczenia nie widzę bo przed uzupełnieniem płytka nie była żółta. I teraz co mam zadzwonić do hurtowni i się dopytać, i reklamować.

[ma_delline]

hej
A ja z takim problemem...polecacie jakiś żel/lakier, który ochroni żel od żółknięcia po farbie do włosów?
Czy zostaje mi nakładanie warstwy lakieru i po każdym farbowaniu zmywanie go?:/
Używam SF i SPN...jestem zadowolona ale ostatnio zrobiłam żelki fryzjerce i po 2 tyg pokazała się z brudno-żółtymi paznokciami...wiem, że to farba dlatego pytam czy jest coś co temu zapobiegnie?

[byliczka]

Tak, zapobieganiem jest farbowanie włosów w rękawiczkach . Jak można nałożyć coś co zablokuje farbowanie żelu? Pomyślmy logicznie?

[Magali]

Napisane przez byliczka

A z solarium korzystałaś? Bo jeśli tak to już masz odpowiedź. Bo w solarium, jeśli nie ma blokera UV żółkną najbardziej i to bez znaczenia czy dzień czy tydzień czy miesiąc po wykonaniu paznokci.
Skoro koleżanka robi u innej osoby to może faktycznie tamta dziewczyna ma zele zapobiegające żółknięciu.

Czy jeśli pójdę na solarium i paznokcie miałyby zżółknąć to efekt będzie widoczny o razu? Czy ten proces potrwa dłużej?

Planuje przetestować żele na solarium i jestem ciekawa jak długo będę musiała czekać na efekt

[Maxsia_]

Napisane przez Magali

Czy jeśli pójdę na solarium i paznokcie miałyby zżółknąć to efekt będzie widoczny o razu? Czy ten proces potrwa dłużej?

Planuje przetestować żele na solarium i jestem ciekawa jak długo będę musiała czekać na efekt

To zależy, ja kiedyś miałam efekt natychmiastowy, delikatnie się zabarwił. Innym razem natomiast po kilku godzinach zauważyłam znaczące "zażółcenie" się materiału. Często ten efekt wspomagają kosmetyki do opalania w solarium
Już nie mam takich problemów dobrałam sobie idealny żel i nigdy nie żółknie

[byliczka]

Mag mi z reguły od razu po wyjściu żółknęły
A to dla tego, że pracując w salonie kończyłam klientkę, a jak wiadomo przy pracy sobie trochę gdzieniegdzie upiłowałam żelu i tam gdzie upiłowałam glossa miałam okropne żółte plamska