Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[marrticzka]

Napisane przez ałła

Nic szczegolnego, klapki sa clarksa, brazowe, plaska podeszwa, z turkusowo-niebisko-brazowymi paseczkami na przedzie. Zupelnie zwyczajne ale bardzo mi sie spodobaly.
To jest wlasnie ryzyko kupowania przez internet. Nawet mi przez mysl nie przeszlo ze moga byc za ciasne. A tu taki klops!!

Tez mam nadzieje ze serdele nie zostana ale baleriny kupowalam w rozmiarze 39, te klapki tez a zwykle nosze 37-38.

Lece pod prysznic bo za godzine do lekarza ide. Licze co najmniej na 2 cm rozwarcie

ałła, no co ty??? masz jeszcze cale 2 tygodnie

[kardashi]

Napisane przez margo80

to nie koniec dobrych wieści na dziś

sms od Emerald Sea:
"hej, tu Emerald. Dziś przez cc o 7:40 po kilku "małych" problemach na świat przyszła Liwia. 52 cm, 3400g, 9 pkt apg. Terminowa z niej istotka. Jesteśmy w niej zakochani, pozdrowienia "

czy to przypadkiem nie pierwszy dzidek wątkowy urodzony dokładnie w terminie?

Gratulujemy!!

GRATULACJE!!

Napisane przez kumkura

Mirra, takiego expresu jeszcze nie było Gratulacje!!!!


Gratulacje!!!


Zaczynam o tym poważnie myśleć))
Póki co... objadłam się...truskawy i truskawy, sernik z truskawkami, makaron z truskawkami, lody z truskawkami, dżizas..

oochhh.. Ja dziś nie zjadłam ani jednej truskawki a Ty mi takie smaki robisz..

Napisane przez bydgoszczanka

Co do ciuszków, to niepotrzebnie kupowałam kaftaniki. Raz ubrałam pod śpiochy, ale to niewygodne, bo się podsuwało do góry. Reszty mam tak w sam raz. Jeszcze mi kuzynka dała trochę ślicznych ciuszków po swojej córeczce. I już odłożyłam parę sztuk za małych

Ja tak samo. Dla mnie spiochy i kaftaniki sa do całe szczęście że ich niewiele kupowałam.
Najlepsze są bodziaki i pajace
A tak ciuszkow mam akurat.

Napisane przez ałła

Nic szczegolnego, klapki sa clarksa, brazowe, plaska podeszwa, z turkusowo-niebisko-brazowymi paseczkami na przedzie. Zupelnie zwyczajne ale bardzo mi sie spodobaly.
To jest wlasnie ryzyko kupowania przez internet. Nawet mi przez mysl nie przeszlo ze moga byc za ciasne. A tu taki klops!!

Tez mam nadzieje ze serdele nie zostana ale baleriny kupowalam w rozmiarze 39, te klapki tez a zwykle nosze 37-38.

Lece pod prysznic bo za godzine do lekarza ide. Licze co najmniej na 2 cm rozwarcie

To trzymam kciuki za 2 cm rozwarcia

[margo80]

Napisane przez kumkura

jak czytam o twojej aktywności margo, to czuję się wykończona pierzesz, prasujesz, latasz, skakasz usiądź, odpocznij, zrelaksuj się kobito, bo padniesz jak kawka
ja nogi moczyłam juz ze 3 razy- z solą taką fioletową..ulga przepiękna
idę na majkę, bo nic ciekawszego nie ma

ja się byczyłam, jak Wy latałyście
a dziś wyjątkowo dobrze się czuję - trzeba to wykorzystać

Napisane przez ałła

Licze co najmniej na 2 cm rozwarcie

szalona

mam tu ze sobą michę truskawek, mogę się podzielić

[marrticzka]

[IMG]file:///C:/Users/UZYTKO%7E1/AppData/Local/Temp/moz-screenshot-10.png[/IMG]

Napisane przez margo80

ja się byczyłam, jak Wy latałyście
a dziś wyjątkowo dobrze się czuję - trzeba to wykorzystać


szalona

mam tu ze sobą michę truskawek, mogę się podzielić

ja tam zaraz bede, bo jestem na glodzie truskawkowym dzis jeszcze ani jednej

[Gringoo]

Napisane przez margo80

kciuki zapewnione

teraz raczej kolej na Jolę - blokuje reszcie kolejkę

Siala - niech moc będzie z Tobą każde wyjście do dentysty-sadysty, to u mnie takie samo przeżycie, choć nigdy aż takich poważnych przejśc nie miałam. może niedługo powiem, że wolę rodzić, niż leczyć zęby. się okaże

no i najważniejsze:
przed 1 w nocy zbudził mnie sms od Lei:

"Hey, Tymuś jest już na świecie. akcja porodowa nie postępowała, tętno dzidziusia skakało, więc o 20 zrobili mi cc. teraz odpoczywam, Tymka nie widziałam jeszcze, wiem tylko, że waży 3740g. pozdrawiam. buziole.pa"

GRATULUJĘ JESZCZE RAZ!!!

Super Lea!!! GRATULACJE

Napisane przez margo80

uwaga, uwaga!
mam bardzo pokrzepiającego smsa od Mirry:

"Hej tu Mirra. My już po ekspresowym porodzie. Ledwo zdążyłam wejść na porodówkę, a mały był już na świecie. Mały ma 53cm 2,8 kg. poród to łatwizna "

nieźle co?

Gratuluję jeszcze raz!!

I następne gratulacje za ekspresowy poród!!!!


Melduję się dzisiaj w dwupaku (2 dni do terminu)
Alllleeee upał dopiero wróciliśmy z działki, myślałam że już dzisiaj się rozpuszczęęęę

Jesteśmy u małża bo przyjechałam wyleczyc sobie zęby, ale okazało się że mam 8mkę do wyrwania a zdjęcia w ciąży zrobic nie mogę więc doooopa...
Nadal muszę się męczyc..
Jutro wracamy do mnie, ale mam nadzieję że zdążymy pojechac na weekend nad jezioro

Nie mam zamiaru siedziec w domu i czekac az akcja się zacznie bo zwariuję

Miałam przy okazji o małża przygotowac sobie łóżeczko dla małej, ale chyba nie da rady bo teściowa nie rozumie, że nie może byc tam napchane rzeczy po sam wierzch i nie ma zamiaru tego ogarnąc
Będzie sprzątac jak przyjedziemy z małą i tyleee..

Lecę się zdrzemnąc bo dzisiaj padam

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

[QUOTE=bydgoszczanka;19896 276]

Napisane przez margo80

to nie koniec dobrych wieści na dziś

sms od Emerald Sea:
"hej, tu Emerald. Dziś przez cc o 7:40 po kilku "małych" problemach na świat przyszła Liwia. 52 cm, 3400g, 9 pkt apg. Terminowa z niej istotka. Jesteśmy w niej zakochani, pozdrowienia "

/QUOTE]

Gratuluję

I kolejne GRATULACJE dla rozpakowanej mamusi!!!

[Siala_Bala]

Napisane przez Gringoo

Jesteśmy u małża bo przyjechałam wyleczyc sobie zęby, ale okazało się że mam 8mkę do wyrwania a zdjęcia w ciąży zrobic nie mogę więc doooopa...
Nadal muszę się męczyc..

Ja wczoraj wyrywałam siódemkę dziąsło mnie boli jak nie wiem co i jadę na apapie
Po pierwsze.. wyrwać ósemki bez zdjęcia nie można?
Po drugie.. jak to nie można? Przecież zakładają płaszcz na resztę ciała a prześwietlają tylko paszczę Ja czytałam, że można takiego rentgena walnąć.. a tym bardziej, że Ty jesteś na samym finiszu, co innego jakby płód był jeszcze w fazie się kształtowania i rozwoju.

[kasiaaX]

Napisane przez ałła

Slicznosci, tylko co z tego jak mi nawet palce w nie nie wchodza, takie mam serdle!! Maz mowi zebym sobie je zostawila, to po ciazy zaloze ale wczoraj czytalam watek w ktorym dziewczyny mowily ze opuchlizna szybko nie schodzi. Malo tego, niektorym rozmiar stopy zwiekszyl sie po ciazy co najmniej o rozmiar

jak to nie schodzi? co nie schodzi? ma kurcze zejsc bo ja sobie rzymianki kupiłam, tak samo jak ty klapki...

Napisane przez ałła

Lece pod prysznic bo za godzine do lekarza ide. Licze co najmniej na 2 cm rozwarcie

oj szalona...a czułas cos ze masz nadziej na rozwarcie?

Napisane przez margo80

mam tu ze sobą michę truskawek, mogę się podzielić

a jam ma 2 koszyczki, piekne duze czerwone, prosto z poletka od teściów, juz mnie brzuch boli tak sie na nie rzuciłam...

ja dzis mialm 2 wyjazdy do miasta, w tym jeden jako kierowca i nie mogłam potem dojsc do siebie...2 godziny lezałam plackiem.tragedia jest. teraz robie przeciagi w domku, caly dzien okna pozamykane ale teraz juz chlodniej to niech i domek przewieje

siala -ja miałm wyrwac ósemkę na poczatku 3 trymestru ale sie nie odwazyłam . zwłaszcze,ze chirurg powiedział -"no jak pani bardzo chce.... ale ja bym pooczekał".tak mało kto chce wyrywac bez zdjecia, a zdjecia wciązy lepiej nie robic nawet ztym płaszczem. a ósemka to zawsze ósemka, mocniej siedzi niz pozostałe i moga byc komplikacje bo to blisko węzłów chłonnych. ja popieram,że gringo nie chciała, dziekuje teraz wyrywac ósemke, ja tez czekam z nią.trudno.

[Gringoo]

Napisane przez Siala_Bala

Ja wczoraj wyrywałam siódemkę dziąsło mnie boli jak nie wiem co i jadę na apapie
Po pierwsze.. wyrwać ósemki bez zdjęcia nie można?
Po drugie.. jak to nie można? Przecież zakładają płaszcz na resztę ciała a prześwietlają tylko paszczę Ja czytałam, że można takiego rentgena walnąć.. a tym bardziej, że Ty jesteś na samym finiszu, co innego jakby płód był jeszcze w fazie się kształtowania i rozwoju.

Nie wiem jak to z tym jest, czy można zrobic rentgena zęba czy nie, a do 8mski zdjęcie jest konieczne niestety..
Mi powiedział dentysta, że lepiej już poczekac jak jest koniec ciąży i jechac na apapie właśnie
Mi małż przywiózł jeszcze z Anglii taki olejek goździkowy, który po przyłożeniu do zęba działa trochę jak znieczulenie. Na szczęście pomaga bo inaczej nie wytrzymałabym z tym bolącym dziadem

[Siala_Bala]

Napisane przez Gringoo

Nie wiem jak to z tym jest, czy można zrobic rentgena zęba czy nie, a do 8mski zdjęcie jest konieczne niestety..
Mi powiedział dentysta, że lepiej już poczekac jak jest koniec ciąży i jechac na apapie właśnie
Mi małż przywiózł jeszcze z Anglii taki olejek goździkowy, który po przyłożeniu do zęba działa trochę jak znieczulenie. Na szczęście pomaga bo inaczej nie wytrzymałabym z tym bolącym dziadem

Oj to współczujka
Mnie ząb nie bolał, czasem czułam w nim taki.. niepokój xD ale bałam się że podczas porodu z ciśnienia mi pyknie i zacznie napierdykać dlatego poszłam na zywioł i z własnej woli powlokłam się do dentysty

Aktualnie ból dziąsła łagodzę zimnym żółtym arbuzem, mielonym drugą połową paszczy zasikam sie po nim na śmiertkę chyba

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

1. W tym micie jest odrobina prawdy. Rzeczywiście promieniowanie jonizujące jest szkodliwie dla płodu, zwłaszcza w czasie pierwszego trymestru. Z reguły badania rentgenowskie jeśli tyko mogą być odsunięte w czasie – powinny być zaniechane. Jednakże w sytuacji absolutnej konieczności, np. ostrego bólu, który musi być zdiagnozowany prześwietlenie zębów jest dopuszczalne. Wiązka promieniowania, które jest używane do wykonania zdjęcia wewnątrzustnego w pozycji leżącej nie jest kierowana w żadnej projekcji na płód. W trakcie badania tułów od szyi do ud zasłonięty jest fartuchem ochronnym z gumy ołowianej, która chroni macicę przed promieniowaniem rozproszonym. Dostępne obecnie elektroniczne urządzenia wspomagające leczenie kanałowe (endometry) pozwalają ograniczyć ilość potrzebnych zdjęć rtg.

2. Stopień szkodliwości prześwietlenia w czasie ciąży uzależniony jest od wielkości zastosowanej dawki promieniowania, okolicy ciała poddanemu badaniu RTG jak również od okresu ciąży, w którym zostało ono wykonane. W czasie ciąży nie powinny być wykonywane badania wymagające użycia promieniowania rentgenowskiego. Nowoczesna aparatura rentgenowska umożliwiająca wysyłanie niewielkich dawek promieni, wykorzystywanych do przeprowadzenia większości badań diagnostycznych (np. Rtg zęba) jest wprawdzie bezpieczna i nie powinna mieć negatywnego wpływu na płód jednakże wciąż stanowi czynnik ryzyka. Przy badaniach wymagających dużych dawek napromieniowania istnieje ryzyko uszkodzenia m. in. centralnego układu nerwowego płodu. Promienie RTG mogą także być przyczyną uszkodzenia płodu, szczególnie, gdy badanie wykonywane jest w pierwszych tygodniach trwania ciąży, czyli w czasie formowania się zarodka i wykształcania płodu.


Z dwóch różnych źródeł.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ałła

Rzeczywiscie pustki

Ja dzis odwazylam sie wyjsc na 20 minut z domu na zakupy. Ukrop straszny!! 32 stopnie w cieniu u mnie na termometrze. Tez wspolczuje tym mamuskom co to jeszcze musza 2 miesiace czekac, przy takiej pogodzie to prawdziwy koszmar.
Przyszly mi dzis klapki zamowione na allegro. Slicznosci, tylko co z tego jak mi nawet palce w nie nie wchodza, takie mam serdle!! Maz mowi zebym sobie je zostawila, to po ciazy zaloze ale wczoraj czytalam watek w ktorym dziewczyny mowily ze opuchlizna szybko nie schodzi. Malo tego, niektorym rozmiar stopy zwiekszyl sie po ciazy co najmniej o rozmiar

A nie jest to norma, mnie się nic nie zwiększyło, a opuchlizna jeszcze w szpitalu zlazła

Napisane przez kumkura

jak czytam o twojej aktywności margo, to czuję się wykończona pierzesz, prasujesz, latasz, skakasz usiądź, odpocznij, zrelaksuj się kobito, bo padniesz jak kawka
ja nogi moczyłam juz ze 3 razy- z solą taką fioletową..ulga przepiękna
idę na majkę, bo nic ciekawszego nie ma

Ja też


Pojechaliśmy po 17 z małą nad jezioro, to dała taki popis, że szok

Cycuś bee, wózeczek beeeeee, po dobrej godzinie ryku zasnęła. Podejrzewam, że upał winien, chociaż słońca specjalnie mocnego nie było i wiał fajny, ciepły wiaterek.

[kropka75]

Napisane przez margo80

ja mam właśnie mało kaftaników, za to sporo bodziaków. tylko nie wiem, czy dołów mam wystarczająco dużo, ale teraz i tak chyba w samych bodziakach będzie śmigać. cieszę się, ze kupiłam kilka takich bez rękawków, będzie jej jeszcze lżej.

Jak byś miała ochotę i zamiar kupować kaftaniki z krótkim rękawkiem to nie kupuj, mogę się podzielić. Ja mam 5 sztuk, młody wchodzi w nie już na styk, a rośnie jak wściekły, za tydzień, dwa nie wejdzie w nie już wcale. A raptem raz miał na sobie, cały czas w body jest w taką pogodę...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19901461]I tak fuksa miałyśmy, są lata, gdzie kwiecień i maj to upały

Pranie zrobione, powieszone, obiad częściowo zrobiony, rzeczy dzieciowe w szafce ułożone, dziecię kilka razy nakarmione/napojone, ide obiad kończyć, a potem ciuchland [/QUOTE]
A ja dziś zaliczyłam 1,5h spacer, kupiłam sobie warzywa na zupę, bo to nie wymaga pracy, wystarczy odgrzać... i koniec.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19910236]A nie jest to norma, mnie się nic nie zwiększyło, a opuchlizna jeszcze w szpitalu zlazła

Pojechaliśmy po 17 z małą nad jezioro, to dała taki popis, że szok

Cycuś bee, wózeczek beeeeee, po dobrej godzinie ryku zasnęła. Podejrzewam, że upał winien, chociaż słońca specjalnie mocnego nie było i wiał fajny, ciepły wiaterek.[/QUOTE]
U mnie to samo... Jak trzeciego dnia zobaczyłam w szpitalu swoje nogi to się wystraszyłam, że takie mam patyki.

Mój też się rozdarł. Ale oczywiście wyjęcie z wózka pomogło. Lepiej mu było przykleić się do mnie (i to dosłownie) i gotować od mojego ciała, przy tej aurze, niż wygodnie leżeć w wózku... Więc niosłam... i doniosłam do domu. W domu cyc i dziecię zadowolone.

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19910236]
Pojechaliśmy po 17 z małą nad jezioro, to dała taki popis, że szok

Cycuś bee, wózeczek beeeeee, po dobrej godzinie ryku zasnęła. Podejrzewam, że upał winien, chociaż słońca specjalnie mocnego nie było i wiał fajny, ciepły wiaterek.[/QUOTE]
Chciałam napisać: "już? tak szybko nad wodę na długi spacer.." a przecież za chwilę będzie miesiąc jak jesteś po porodzie
Boziuu jak ten czas leci niemiłosiernie szybko.
Tak właściwie to po ilu dniach wyszłaś na pierwszy spacerek i na jak długo? Tyś moja mentorka to Tobie będę tyłek zatruwać pytaniami

I na której Pogorii byliście?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pogoria 4
W sob. w domu byliśmy a we wt. spacer ponad godzinny, byłby wcześniej ale lało... to był jedyny taki krótki spacer, a czasem nawet 2 są

ródź już cobym sama nie musiała chodzić

[margo80]

Napisane przez kropka75

Jak byś miała ochotę i zamiar kupować kaftaniki z krótkim rękawkiem to nie kupuj, mogę się podzielić. Ja mam 5 sztuk, młody wchodzi w nie już na styk, a rośnie jak wściekły, za tydzień, dwa nie wejdzie w nie już wcale. A raptem raz miał na sobie, cały czas w body jest w taką pogodę...

dzięks pożyjemy, zobaczymy, co nam będzie potrzebne i w razie czego uderzymy do ciotki Kropki

małzowi choróbsko przechodzi bałam się, że jak go rozłoży, to go na porodówkę nie wpuszczą...

[Jola00]

Zagoniłam w końcu małża do golenia. I bożenka gotowa jest Teraz już mogę iść i rodzić...

[kumkura]

Napisane przez Jola00

Zagoniłam w końcu małża do golenia. I bożenka gotowa jest Teraz już mogę iść i rodzić...

jak juz bożenka jest ready to idź i ródź czas i pora
a że tak zapytam..bożenka jest tak łysa-łysa?? czy tylko przycięta? bo rozmyślam nad swoim przycięciem

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19911234]Pogoria 4
W sob. w domu byliśmy a we wt. spacer ponad godzinny, byłby wcześniej ale lało... to był jedyny taki krótki spacer, a czasem nawet 2 są

ródź już cobym sama nie musiała chodzić [/QUOTE]
No rodzę tylko powoli
Szczerze to nie mogę jeszcze bo muszę pranie dzidkowe dokończyć i poprasować, potem już niech sie dzieje co chce.. ah! no i szkoła rodzenia! 30 mam ostatnie zajęcia, więc równe 2 tyg przed terminem mogę rodzić

[ałła]

No i sie przeliczylam z tymi 2 cm, bo nawet 2 mm rozwarcia nie ma Poza tym szyjka tak wysoko ze gin siegnac palcami nie mogl i glowka dzidka w kanal nie wstawiona wiec o rychlym porodzie nie mam co marzyc.

Dal mi skierowanie do szpitala na 22 czerwca na ktg i wtedy zdecyduja co dalej. Moja znajoma tak 5 dni jezdzila z torba, dzien w dzien, ciagle odsylali bo ktg nic nie wykazywalo. Dopiero 6 dnia pojechala do znajomej do innego miasta i w tamtejszym szpitalu urodzila.

A najgorsze jest to ze od 21 czerwca moj gin bedzie na urlopie, a liczylam ze trafie na jego dyzur w szpitalu. Powiedzial mi jeszcze ze wskazane jest zeby sie z mezem pomiziac bo to czesto przyspiesza akcje porodowa i sutki masowac. Tylko ze moj slubny srednio zainteresowany jest ta propozycja

To z tymi klapkami moze rzeczywiscie sie wstrzymam skoro serdele znikaja po porodzie

[Jola00]

Napisane przez kumkura

jak juz bożenka jest ready to idź i ródź czas i pora
a że tak zapytam..bożenka jest tak łysa-łysa?? czy tylko przycięta? bo rozmyślam nad swoim przycięciem

U mnie bożenka jest taka łysa-łysa

[Darianna25]

Napisane przez marrticzka

a co tu tak cichutko? hmmm... sa dwie opcje, albo oblegacie porodówki albo plażę

U mnie rodzice przyjechali więc czasu nie miałam.

Napisane przez ałła

Rzeczywiscie pustki

Ja dzis odwazylam sie wyjsc na 20 minut z domu na zakupy. Ukrop straszny!! 32 stopnie w cieniu u mnie na termometrze. Tez wspolczuje tym mamuskom co to jeszcze musza 2 miesiace czekac, przy takiej pogodzie to prawdziwy koszmar.
Przyszly mi dzis klapki zamowione na allegro. Slicznosci, tylko co z tego jak mi nawet palce w nie nie wchodza, takie mam serdle!! Maz mowi zebym sobie je zostawila, to po ciazy zaloze ale wczoraj czytalam watek w ktorym dziewczyny mowily ze opuchlizna szybko nie schodzi. Malo tego, niektorym rozmiar stopy zwiekszyl sie po ciazy co najmniej o rozmiar

Nawet nie strasz ale też o tym słyszałam.Ja tylko w japonkach takich gumowych chodzę.Wieśniacko wyglądaja ale inne m nie wchodzą.Nawet te o numer za duże.

Napisane przez ałła

Nic szczegolnego, klapki sa clarksa, brazowe, plaska podeszwa, z turkusowo-niebisko-brazowymi paseczkami na przedzie. Zupelnie zwyczajne ale bardzo mi sie spodobaly.
To jest wlasnie ryzyko kupowania przez internet. Nawet mi przez mysl nie przeszlo ze moga byc za ciasne. A tu taki klops!!

Tez mam nadzieje ze serdele nie zostana ale baleriny kupowalam w rozmiarze 39, te klapki tez a zwykle nosze 37-38.

Lece pod prysznic bo za godzine do lekarza ide. Licze co najmniej na 2 cm rozwarcie

Bo te klapki są na normalne stopy a nie na serdelki.Poczekaj z nimi do po porodzie.

Napisane przez Siala_Bala

Ja wczoraj wyrywałam siódemkę dziąsło mnie boli jak nie wiem co i jadę na apapie
Po pierwsze.. wyrwać ósemki bez zdjęcia nie można?
Po drugie.. jak to nie można? Przecież zakładają płaszcz na resztę ciała a prześwietlają tylko paszczę Ja czytałam, że można takiego rentgena walnąć.. a tym bardziej, że Ty jesteś na samym finiszu, co innego jakby płód był jeszcze w fazie się kształtowania i rozwoju.

To ja się wypowiem.
W uk wyrwano mi ósemkę bez zdjęcia.Znieczulenie takie, że na drugi dzień mnie nic nie bolało.
Pytałam się polskiej dentystki tutaj i ona stwierdziła, że angielscy dentyści normalnie robia rentgena, a zwłaszcza jak się jest pod koniec ciąży ale ona mimo wszystko nie robi bo tak nauczona.
Koleżanka w Ausrtii też miała rentgena robionego w ciąży z tym płaszczem właśnie.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19911234]Pogoria 4
W sob. w domu byliśmy a we wt. spacer ponad godzinny, byłby wcześniej ale lało... to był jedyny taki krótki spacer, a czasem nawet 2 są

ródź już cobym sama nie musiała chodzić [/QUOTE]

No to ja się wpraszam w sierpniu na wspólny spacerek.

Napisane przez Jola00

Zagoniłam w końcu małża do golenia. I bożenka gotowa jest Teraz już mogę iść i rodzić...

Ja ledwo się wczoraj ogolilam sama.Mąż nie chce mnie ogolić na łyso tylko przyciąż ewentualnie a ja tak nie lubię.

A imam wiadomość.
Moja koleżanka z pracy, ta która miała termin tydzień przede mną dziś urodziła zdrową i dużą córcię. W 4 godziny od odejścia wód. Jutro już wychodzą do domu.
Ja też tak chce.

[annLee]

witam w dwupaku
dzisiaj mói termin,uprasza się o nie wpychanie w kolejkę

no chyba,że Jola,to przepuszczę

moja Bożenka całkiem łysa,była jakieś 4dni temu
muszę oblookać dzisiaj jak to wygląda i pewnie co nieco poprawić

znowu mega upał dzisiaj

[margo80]

witam

śniło mi się, że Joli odeszły wody tak więc Jolu, szykuj się dobrze, że bożenka gotowa

u mnie nic nowego. małż zdrowszy, wyślę go dziś na zakupy i zagonię do wieszania firanki. ja będę prasować wczorajsze 2 tury prania i dziś piorę nasze ciuchy, bo już nie mam w czym chodzić, a w poniedziałek wizyta u gina.

ałła - przykro mi, że nie jest tak jak chciałaś.
ciekawe jak jest u mnie... Ewcia na pewno też jeszcze nie wstawiona, rzadko ją czuję na szyjce. szyjka powoli się skracała od ostatnich dwóch wizyt, ale nic się nie rozwierało...

a mój małż wrócił wczoraj z pracy zachwycony 2miesięczną córeczką koleżanki coś czuję, że straci głowę dla Ewci totalnie

[Gringoo]

heeej, melduję się w dwupaku, dzień do terminu
Objawów zbliżającego się porodu jako tako ne posiadam więc pewnię się przeterminujemy

Umyśliłam sobie, że urodzę 17tego czerwca w dzień urodzin mojego taty
Mogłoby tak byc bo chciałam zaliczyc jeszcze jeziorko w ten weekend

Ja już wszystko mam dla dzidka przygotowane, tylko tak patrze po tych ciuszkach i widze, że najwięcej mam właśnie śpiochów i kaftaników od rodzinki więc nie wiem czy się nie przejdę na dniach jeszcze po jakieś body i pajace

[Jola00]

Napisane przez margo80

śniło mi się, że Joli odeszły wody tak więc Jolu, szykuj się dobrze, że bożenka gotowa

a mój małż wrócił wczoraj z pracy zachwycony 2miesięczną córeczką koleżanki coś czuję, że straci głowę dla Ewci totalnie

Oby Twój sen był proroczy Choć mi wody odchodziły dopiero na porodówce na 2godz przed samym parciem za jednym i drugim razem...Więc nie nastawiałam się na odejście wód..


Fajnie,że małż zakocha się w córci W końcu córeczki są tatusiowe



Witam kochane Tydzień po terminie...Nic nadal się nie zapowiada... Jadę dziś do szpitala na wizytę do gina. Mam nadzieję,że uda mi się wysępić badanko...No i zobaczymy co powie...
Wstałam ze spuchniętą prawą ręką i stopami mimo,że u mnie upałów nie ma...
U mnie pogoda nie ładna. Szaro i buro,nie lubię tak,taka pogoda nie nastraja mnie optymistycznie...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Darianna25

No to ja się wpraszam w sierpniu na wspólny spacerek.

Zapraszamy

Napisane przez Gringoo

heeej, melduję się w dwupaku, dzień do terminu
Objawów zbliżającego się porodu jako tako ne posiadam więc pewnię się przeterminujemy

Umyśliłam sobie, że urodzę 17tego czerwca w dzień urodzin mojego taty
Mogłoby tak byc bo chciałam zaliczyc jeszcze jeziorko w ten weekend

Ja już wszystko mam dla dzidka przygotowane, tylko tak patrze po tych ciuszkach i widze, że najwięcej mam właśnie śpiochów i kaftaników od rodzinki więc nie wiem czy się nie przejdę na dniach jeszcze po jakieś body i pajace

I w miesiąc po moim porodzie

Upał. Skwar. Gorąco. Praży. Grzeje. Świeci.

[iza240]

witam.Wczoraj już myslałam,że namówię meza na małe conieco,ale się nie zgodził.Stwierdził,ze musi w sobotę pomalować pokój.
Ciekawe,czy po stosunku zacznie się coś dziać.......Ginekolog zabronił kontaktów,ale ja już mogę i chce rodzić.Chyba go zbałamuce w niedzielę

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez Jola00

Witam kochane Tydzień po terminie...Nic nadal się nie zapowiada... Jadę dziś do szpitala na wizytę do gina. Mam nadzieję,że uda mi się wysępić badanko...No i zobaczymy co powie...

trzymam kciuki

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez margo80

a mój małż wrócił wczoraj z pracy zachwycony 2miesięczną córeczką koleżanki coś czuję, że straci głowę dla Ewci totalnie

no raczejinaczej być nie moze.Mój mąż tak ubolewał,ze nie będzie miał syna a juz widzę,ze to będzie córeczka tatusia

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez annLee

moja Bożenka całkiem łysa,była jakieś 4dni temu
muszę oblookać dzisiaj jak to wygląda i pewnie co nieco poprawić

a ja już nie golę,bo dostałam podrażnienia.Poczekam z tym.Jak rozwinie się akcja to wtedy ogolę

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez ałła

No i sie przeliczylam z tymi 2 cm, bo nawet 2 mm rozwarcia nie ma Poza tym szyjka tak wysoko ze gin siegnac palcami nie mogl i glowka dzidka w kanal nie wstawiona wiec o rychlym porodzie nie mam co marzyc.

Dal mi skierowanie do szpitala na 22 czerwca na ktg i wtedy zdecyduja co dalej.

współczuję i trzymam kciuki za rozwój akcjii
Kurcze te wasze dzieci coś nie chcą wychodzićMoze to przez ten upał.
A ja pewnie w lipcu urodzę

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Napisane przez Siala_Bala

30 mam ostatnie zajęcia, więc równe 2 tyg przed terminem mogę rodzić

chciłabyś ja jestem przed tobą

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Rozmawiałam z położną w szpitalu, stwierdziła, że jak pada deszcz, to faktycznie więcej porodów mają. Jak wylądowałam na porodówce (rodziłam w trakcie horrendalnej ulewy ), to faktycznie mnóstwo kobiet się przewinęło w ciągu kilku deszczowych i zimnych dni

[kasiaaX]

Dzień dobry

Napisane przez ałła

No i sie przeliczylam z tymi 2 cm, bo nawet 2 mm rozwarcia nie ma Poza tym szyjka tak wysoko ze gin siegnac palcami nie mogl i glowka dzidka w kanal nie wstawiona wiec o rychlym porodzie nie mam co marzyc.

Dal mi skierowanie do szpitala na 22 czerwca na ktg i wtedy zdecyduja co dalej. Moja znajoma tak 5 dni jezdzila z torba, dzien w dzien, ciagle odsylali bo ktg nic nie wykazywalo. Dopiero 6 dnia pojechala do znajomej do innego miasta i w tamtejszym szpitalu urodzila.

A najgorsze jest to ze od 21 czerwca moj gin bedzie na urlopie, a liczylam ze trafie na jego dyzur w szpitalu. Powiedzial mi jeszcze ze wskazane jest zeby sie z mezem pomiziac bo to czesto przyspiesza akcje porodowa i sutki masowac. Tylko ze moj slubny srednio zainteresowany jest ta propozycja

to tak jak u mnie zero rozwarcia i zmiękczenia we wtorek było...
nie martw się, do 21 jescze parę dni jest, może uda sie trafić na gina.
"moja" polożna (taka fajna ze szkoły rodzenia na która chciałam trafić) od dzis do 28.06 ma urlop, wiec na pewno urodze podczas jej nieobecności, ale cóż, sezon urlopowy.

Napisane przez Gringoo

heeej, melduję się w dwupaku, dzień do terminu
Objawów zbliżającego się porodu jako tako ne posiadam więc pewnię się przeterminujemy

Umyśliłam sobie, że urodzę 17tego czerwca w dzień urodzin mojego taty
Mogłoby tak byc bo chciałam zaliczyc jeszcze jeziorko w ten weekend

Ja już wszystko mam dla dzidka przygotowane, tylko tak patrze po tych ciuszkach i widze, że najwięcej mam właśnie śpiochów i kaftaników od rodzinki więc nie wiem czy się nie przejdę na dniach jeszcze po jakieś body i pajace

a ja sobie wymysliłam,że 18tego więc dzien po tobie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19918357]Rozmawiałam z położną w szpitalu, stwierdziła, że jak pada deszcz, to faktycznie więcej porodów mają. Jak wylądowałam na porodówce (rodziłam w trakcie horrendalnej ulewy ), to faktycznie mnóstwo kobiet się przewinęło w ciągu kilku deszczowych i zimnych dni [/QUOTE]

hehe, to możemy na podstawie badań napisac prace naukową np. "wpływ pełni księżyca i opadów na liczbe urodzeń", tudzież bardziej ogólnie: "astronomia i warunki atmosferyczne a liczba urodzeń dzieci"

Ja równiez się melduję 3 dni przed terminem bezobjawowo, oprócz serdelków rzecz jasna
ech kiedy to malenstwo wyjdzie, może czeka na troszke chłodniejsze dni...w sumie to na porodówce musi byc skwar teraz, a jeszcze wysiłek to dopiero będzie...

[bydgoszczanka]

Napisane przez margo80

a mój małż wrócił wczoraj z pracy zachwycony 2miesięczną córeczką koleżanki coś czuję, że straci głowę dla Ewci totalnie

Mój mąż jak się dowiedział, że będzie dziewczynka, to nie był zachwycony.
Teraz jest zakochany w córeczce po uszy

U nas dzisiaj upał niesamowity W domu mam 26 stopni....IV piętro robi dodatkowo swoje

Idę powiesić pranie.

[margo80]

mam wiadomość od Lei:

"Hey, ja mogę iść do domu - czuję się średnio, ale oddział pełny więc lekarze szybciej wypisują, ale mały troszkę się zażółcił, więc zbadają mu poziom bilirubiny. Jeśli będzie w normie, to popołudniu wyjdziemy, a jak nie to będą go naświetlać, okaże się o 14.30. pozdrawiam."

to trzymamy zbiorowo kciuki za pozytywne wieści i wypis w dniu dzisiejszym