Dobry fryzjer w Warszawie

[chocolatebaby]

Bardzo proszę o numer telefonu do salonu Fresco na targowej 18
Pilne

[zonawymarzona]

Siema...Siemka...Siemanko ...
Czy ktoras z Was slyszala moze o salonie Dafra w Warszawie na Grzybowskiej?
W googlach zbyt wiele nie znalazlam, a ciekawia mnie opinie...

[kasiaszcz]

Witam Dziewczyny! Chciałabym polecić naprawdę świetną fryzjerkę na Żoliborzu w Warszawie - Panią Beatkę - ul. Żeromskiego 64 (wejście od ul. Przybyszewskiego) - tel. (22) 834 18 50. Kobitka jest naprawdę rewelacyjna i sprawdzona. Zna się na rzeczy, potrafi dobrze doradzić, a przy tym, co teraz jest rzadkością, cena jest przystępna. Naprawdę polecam, nie zawiedziecie się!

[Aureli]

Napisane przez chocolatebaby

Bardzo proszę o numer telefonu do salonu Fresco na targowej 18
Pilne

niestety nie mam numeru telefonu do salonu ja nie dzwonilam, tylko od razu poszlam i usiadlam na fotel

[blueania]

Dzwonilam do Freehair,ale wolne terminy mieli dopiero po 20 lipca
Wiec znow umowilam sie w MilekDesign,tym razem ide do Martyny.Wizyte mam za tydzien. Moze ktos u niej byl i mozecie cos napisac jak bylo?

[kreska333]

ja idę do Martyny w piątek-farba plus cięcie. Mam nadzieję , ze wyjdę zadowolona.Chociaż cena za farbowanie mnie nieco przeraża...

[martulaka]

czytałam te wszystkie dobre opinie o FRESCO na targowej 18 i postanowiłam się tam wybrać dzisiaj około 11 weszłam zapytałam o farbę i strzyżenie pani z chęcią dobrała farbę (która baaaaaaardzo mi się podoba a nie miałam pomysłu na kolor ) po 40 min oczekiwania po zmyciu ukazał się kolor-śliczny ale to dopiero połowa bo strzyżenie w tym było najważniejsze miałam klapnięte włosy bez życia nie mogłam nigdy ich ułożyć pani ania bo tak ma na imię szefowa salonu zapytała jak strzyżemy? nie miałam pomysłu więc powiedziałam "tak żeby było dobrze" scieniowała mi włoski zrobiła świetną grzywkę bałam się bo nigdy jej nie nosiłam powiedziałam o swoich obawach że mogą sie nie układać wiec pani ania zaproponowała że je tylko wysuszy bez modelowania i wtedy się okaże zgodziłam się. fryzura była świetna wyszłam bardzo zadwolona ale pomyślałam ''fryzjerce zawsze ladnie się układają a w domu koszmar" jak tylko wróciłam do domu umyłam włosy i wysuszyłam i nagle WOW!!!!!!!!!!! udało się nadal są jak po wyj ściu od fryzjerą !!! znalazłam swojego fryzjera a raczej fryzjerkę NAPRAWĘ POLECAM !!!!!!!!!!!!!!!! WARTO I CENA OK

[blueania]

Napisane przez kreska333

ja idę do Martyny w piątek-farba plus cięcie. Mam nadzieję , ze wyjdę zadowolona.Chociaż cena za farbowanie mnie nieco przeraża...

Czekam na Twoja relacje
Ostatnio bylam u Andrzeja i za farbowanie + strzyzenie zaplacilam 230,a na stronie jest napisane,ze farba+ strzyzenie u Martyny i Kasi jest tansze (przy moich wlosach wychodzi jakies 210 zł).

[kreska333]

dam znać
tak się motałam z terminem, az mi Kasia ucieka na urlop.

[blueania]

Tez chcialam isc do Kasi,ale idzie niestety na urlop...no nic zobaczymy jak bedzie u Martyny

[an.ka]

Napisane przez kreska333

ja idę do Martyny w piątek-farba plus cięcie. Mam nadzieję , ze wyjdę zadowolona.Chociaż cena za farbowanie mnie nieco przeraża...

Ja z kolei jutro idę do p. Pawła na strzyżenie. To będzie mój debiut u niego, bo do tej pory chodziłam do p. Iwony, Kasi J. i Martyny Aż się boję

[martea]

Mam pytanie do zadowolonych klientek Fresco. Jakiej firmy farb się tam używa?

[kreska333]

Napisane przez an.ka

Ja z kolei jutro idę do p. Pawła na strzyżenie. To będzie mój debiut u niego, bo do tej pory chodziłam do p. Iwony, Kasi J. i Martyny Aż się boję

a z Martyny byłaś zadowolona?

[fafeleczek]

Napisane przez martea

Mam pytanie do zadowolonych klientek Fresco. Jakiej firmy farb się tam używa?

co do farb we FRESCO to Matrix i loreal chyba

[an.ka]

Napisane przez kreska333

a z Martyny byłaś zadowolona?

Tak, to było tylko podcięcie, więc nic szczególnego, ale widać było, że bardzo się starała i do tego bardzo sympatyczna dziewczyna. Także mogę polecić Widzę, że Ty chodziłaś do Kasi - myślę, że dużej różnicy nie zauważysz, chociaż Kasia wydawała się lepiej zorientowana w pielęgnacji włosów (doradzanie) i zaproponowała mi różne produkty, dając darmowe próbki. Martyna nie - ale przecież chodziło głównie o cięcie

[effate]

Napisane przez kreska333

dam znać
tak się motałam z terminem, az mi Kasia ucieka na urlop.

wiecie kiedy Kasia wraca z urlopu?

[xx Maya xx]

Ja serdecznie polecam Salon z Pasją przy ul. Kochanowskiego 47. Byłam tam dziś i wyszłam baaardzo zadowolona. Piękny balejaż i super cięcie. Byłam u p. Marzenki.

[kreska333]

Kasi nie bedzie do konca czerwca.

Teraz do rzeczy...To był mój najgorszy fryzjerski dzień w życiu. Nie wiedziałam , ze jestem zdolna poryczeć się wsród tylu obcych ludzi.

Moja wizyta w salonie trwała 4 godziny.
Ale od początku. Martyna nie potrafiła zaproponować mi koloru. Przyniosła próbnik, zaczełam pytać (miałam wrazenie , ze własciwie nie odpowiedziała na żadne moje pytanie), nie doradzała- stała jak pień.
Farbowanie...Mycie. szok- kurczak wielkanocny. Martyna próbowała zniwelować odcień fioletową płukanką/szamponem (nie pamietam dokładnie, bo wpadłam w rozpacz).Zawołała Kasię, bo nie wiedziała co robić (Kasia miała dzisiaj zapisanych klientów)- zapadła decyzja o nałożeniu srodka utleniającego...

I tu kolejna panika- moje włosy są baaardzo cienkie, nie farbowałam ich od pół roku , bo wczesniej były spalone od utleniaczy... I wiecie co? W POŁOWIE NAKŁADANIA STWIERDZIŁA, ZE MA INNEGO KLIENTA I ZAWOŁAŁA UCZENNICĘ -która podeszła i stwierdziła, ze woli tego nie robić !!! Siedziałam i ryczałam mysląc o tym, czy jak zrzucę w końcu te złotka (przedłuzała czas) to zostanie mi chociaż kępka włosów...

Umyła mi głowę (nałożyła to filetowe coś ) i chciała strzyc. Poprosiłam tylko o przyciecie tyłu-chciałam jak najszybciej wyjsc... Oczywiśćie cena jak w cenniku.

Głowa mnie pali. Nie mogę patrzec na ten tleniony kolor.

Moja noga raczej nie przekroczy już progu milek design.

[an.ka]

kreska333 - okropna sytuacja, współczuję A właściciel nie zareagował? Może nie powinnaś była płacić za coś takiego?
edit: Widzę, że opisałaś sytuację na ich stronie internetowej. Może przynajmniej zwrot pieniędzy Ci zaproponują za nieudane farbowanie, a może coś się jeszcze da zrobić z włosami... A ta akcja z innym klientem to rzeczywiście przesada.

[Puntodivista]

kreska333 - nie zapłaciłabym!! Ale lecą w kulki!
Mają mnóstwo klientów i już im to ryba

Ja też nie polecam.

[lena_magda]

no to ja też wam cos opowiem
fryzjer na ogrodowej, KatRen,
scinal wlosy moj TŻ, ktory w odroznieniu ode mnie ma piekne wlosy, gleboki kolor, grube lsniace i w ogóle marzenie fryzjerek. Do rzeczy, juz w czasie sciecia wydawało mi sie ze z tylu jakies takie łyse placki widac, ale siedzialam daleko, wiec sie nie odzywalam, bo moze to tylko takie zludzenie. Kiedy pani skonczyla podchodzi do mnie TŻ- grzywka na prosto, jak od garnka- zaden pierwszokomunijny dzieciak by sie takiej nie powstydzil- a z tylu? nierowno, raz dluzej raz krocej, jakies placi powycinane, pytam sie co to jest- oczywiscie grzecznie. cyt.:"czy mogę Panią Prosić, mam wątpliwości co do tego tyłu"
- a bo to taki ksztalt czaszki
-ale, to chyba trzeba tak zrobic zeby nie bylo widac kosci spod wlosow
- to sie nie da moge tylko krocej.
powiedzcie mi dziewczyny dlaczego tak jest, ze zawsze ale to zawsze za zla fryzure odpowiada glowa klienta: zle wlosy, cienkie, nie ukladaja sie, a w tym wypadku moj TŻ ma zly ksztalt czaszki [sic!]
ja to sie juz przyzwyczailam, ze zazwyczaj slysze: z pani wlosow???? taka fryzura?!??!?ale zeby mojego chlopca pieknowlosego tak skrzywdzic.

omijajcie- ladnie wyglada ten salon z zewnatrz a w srodku standard. no i oczywiscie cena nieadekwatna do efektu. nie polecam!!!!!!!!1


---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

chcoiazbym nie wiem ile razy edytowala pogrubiony tekst nie da sie usunac, moze tak ma byc ze info o KateRen ma byc widoczne

[kreska333]

3 razy podrywałam się do wyjscia,ale i tak byłam spozniona do pracy (bardzo spozniona), nie chciałam wyjsc z kurczakiem na głowie...ściecia odmówiłam (poza podcięciem tyłu), byłam w totalnej rozsypce.

bardzo załuję ze zapłaciłam. nawet się nie odezwałam, nie ochrzaniłam, chciałam jak najszybciej wyjsc.

niestety-na głowie mam tlenione kłaki plus żółtawe prześwity.

kupiłam sobie szampon "fioletowy", bede się odmaczać. no i regenerować przez kolejne pół roku po utlenianiu...

NIE POLECAM !!!

[blueania]

Napisane przez kreska333

Kasi nie bedzie do konca czerwca.

Teraz do rzeczy...To był mój najgorszy fryzjerski dzień w życiu. Nie wiedziałam , ze jestem zdolna poryczeć się wsród tylu obcych ludzi.

Moja wizyta w salonie trwała 4 godziny.
Ale od początku. Martyna nie potrafiła zaproponować mi koloru. Przyniosła próbnik, zaczełam pytać (miałam wrazenie , ze własciwie nie odpowiedziała na żadne moje pytanie), nie doradzała- stała jak pień.
Farbowanie...Mycie. szok- kurczak wielkanocny. Martyna próbowała zniwelować odcień fioletową płukanką/szamponem (nie pamietam dokładnie, bo wpadłam w rozpacz).Zawołała Kasię, bo nie wiedziała co robić (Kasia miała dzisiaj zapisanych klientów)- zapadła decyzja o nałożeniu srodka utleniającego...

I tu kolejna panika- moje włosy są baaardzo cienkie, nie farbowałam ich od pół roku , bo wczesniej były spalone od utleniaczy... I wiecie co? W POŁOWIE NAKŁADANIA STWIERDZIŁA, ZE MA INNEGO KLIENTA I ZAWOŁAŁA UCZENNICĘ -która podeszła i stwierdziła, ze woli tego nie robić !!! Siedziałam i ryczałam mysląc o tym, czy jak zrzucę w końcu te złotka (przedłuzała czas) to zostanie mi chociaż kępka włosów...

Umyła mi głowę (nałożyła to filetowe coś ) i chciała strzyc. Poprosiłam tylko o przyciecie tyłu-chciałam jak najszybciej wyjsc... Oczywiśćie cena jak w cenniku.

Głowa mnie pali. Nie mogę patrzec na ten tleniony kolor.

Moja noga raczej nie przekroczy już progu milek design.

przerazilas mnie tym bardziej,ze planuje odswiezyc blond... chyba jednak odwolam wizyte i zapisze sie do kogos innego
wspolczuje Ci bardzo takiej sytuacji....i jak nie bac sie wizyty u fryzjera

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez kreska333

3 razy podrywałam się do wyjscia,ale i tak byłam spozniona do pracy (bardzo spozniona), nie chciałam wyjsc z kurczakiem na głowie...ściecia odmówiłam (poza podcięciem tyłu), byłam w totalnej rozsypce.

bardzo załuję ze zapłaciłam. nawet się nie odezwałam, nie ochrzaniłam, chciałam jak najszybciej wyjsc.

niestety-na głowie mam tlenione kłaki plus żółtawe prześwity.

kupiłam sobie szampon "fioletowy", bede się odmaczać. no i regenerować przez kolejne pół roku po utlenianiu...

NIE POLECAM !!!

bardzo współczuje.
kilka razy byłam w milku ale u Darka i własnie się zastanawiałam czy nie pójść na farbowanie do kogoś innego z tego salonu ze względu na cenę. Teraz to chyba sobie odpuszczę.
Może macie dziewczyny kogoś sprawdzonego jeśli chodzi o drastyczną zmianę koloru - z bardzo jasnego blondu na ciemny brąz.

Rozważałam właśnie Milka i Krzysztofa na Krasińskiego. Może same miałyście taką dużą metamorfozę i możecie kogoś polecić? Najlepiej jakby nie był zbyt drogi bo z blondu kolor się szybko wypłukuje więc musiałabym kilka razy powtarzać farbowanie.

[kreska333]

kiedyś przechodziłam taką przemianę- z blondu na brąz- uwaga na zielony połysk po dwóch tygodniach własciwie z brazu niewiele zostało.

jesli to ma byc taka drastyczna zmiana, to może "zostaw" sobie kilka pasemek jasnych- nie bedzie takiego szoku wizualnego.oczywiście to kwestia gustu.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez blueania

przerazilas mnie tym bardziej,ze planuje odswiezyc blond... chyba jednak odwolam wizyte i zapisze sie do kogos innego
wspolczuje Ci bardzo takiej sytuacji....i jak nie bac sie wizyty u fryzjera

zrobisz jak uwazasz, ale ja niestety nie mogę polecić Martyny...

[94f483c9eca2c603752ca4794686f87e80e1e683_6085f47210bee]

Poszukuję, a właściwie moja mama fryzjera - kolor + cięcie "na wczoraj". Fajnie by było gdyby to był ktoś kto przyjmuje na Ursynowie. Możecie kogoś polecić ?

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez kreska333

kiedyś przechodziłam taką przemianę- z blondu na brąz- uwaga na zielony połysk po dwóch tygodniach własciwie z brazu niewiele zostało.

jesli to ma byc taka drastyczna zmiana, to może "zostaw" sobie kilka pasemek jasnych- nie bedzie takiego szoku wizualnego.oczywiście to kwestia gustu.

właśnie chciałam mieć jeden kolor na całości. teraz mam jasny blond z ciemnymi pasemkami (balejaż) ale jest ich niewiele.
próbowałam znaleźć na tym wątku jakieś namiary ale głównie dziewczyny oczekują dobrego cięcia a mi właśnie zależy na koloryzacji.
Moja fryzjerka (taka osiedlowa) jest dobra ale boję się, ze jak się sobie nie będę podobać to będę myśleć, ze to jej wina a jak pójdę do jakiegoś dobrego fryzjera to przynajmniej będę miała pewność, ze zrobił to jak najlepiej wiem, że nie zawsze tak to działa ale będę spokojniejsza
tak więc bardzo proszę o jakiekolwiek namiary na sprawdzonego "kolorystę"

[Puntodivista]

Napisane przez niezapomnijkaa09

właśnie chciałam mieć jeden kolor na całości. teraz mam jasny blond z ciemnymi pasemkami (balejaż) ale jest ich niewiele.
próbowałam znaleźć na tym wątku jakieś namiary ale głównie dziewczyny oczekują dobrego cięcia a mi właśnie zależy na koloryzacji.
Moja fryzjerka (taka osiedlowa) jest dobra ale boję się, ze jak się sobie nie będę podobać to będę myśleć, ze to jej wina a jak pójdę do jakiegoś dobrego fryzjera to przynajmniej będę miała pewność, ze zrobił to jak najlepiej wiem, że nie zawsze tak to działa ale będę spokojniejsza
tak więc bardzo proszę o jakiekolwiek namiary na sprawdzonego "kolorystę"

Wydaje Ci się Ci "dobrzy fryzjerzy" często robią na odwal się. A osiedlowe fryzjerki przynajmniej dbają o klientów.

[niezapomnijkaa09]

właśnie napisałam, ze jestem świadoma, ze nie zawsze idzie to w parze niestety. to może faktycznie zaufam tej mojej fryzjerce jeśli nie znajdę nikogo poleconego.

[blueania]

Napisane przez kreska333

3 razy podrywałam się do wyjscia,ale i tak byłam spozniona do pracy (bardzo spozniona), nie chciałam wyjsc z kurczakiem na głowie...ściecia odmówiłam (poza podcięciem tyłu), byłam w totalnej rozsypce.

bardzo załuję ze zapłaciłam. nawet się nie odezwałam, nie ochrzaniłam, chciałam jak najszybciej wyjsc.

niestety-na głowie mam tlenione kłaki plus żółtawe prześwity.

kupiłam sobie szampon "fioletowy", bede się odmaczać. no i regenerować przez kolejne pół roku po utlenianiu...

NIE POLECAM !!!

Ile zaplacilas za ta "przyjemnosc" ?