Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg ZAPRASZAM!

[Myszeczkaaa]

Pysznee ; ))

Ja bym mogła to jeśc cały dzień... zapach nieziemski ; PP

[roxxxxy]

Dziewczyny ale mnie napadła ochota na chipsy! O.O no nie wytrzymam za chwile.

[happiness_20]

hej witam wszystkich zaczęłam czytać wasze forum bo tez postanowiłam troszkę schudnąć a widzę że tu się wzajemnie wspieracie co mi też by sie przydało bo jakoś tak szybko mi zawsze mija motywacja;/ pozdrawiam wszystkich i idę poszukac metra by zmierzyć swe obwody;D

[Myszeczkaaa]

Napisane przez happiness_20

hej witam wszystkich zaczęłam czytać wasze forum bo tez postanowiłam troszkę schudnąć a widzę że tu się wzajemnie wspieracie co mi też by sie przydało bo jakoś tak szybko mi zawsze mija motywacja;/ pozdrawiam wszystkich i idę poszukac metra by zmierzyć swe obwody;D

Witamy w naszych skromnych progach... ; ))

To oczywiste, że się wspieramy, bo bez tego odchudzanie tak nie idzie.
Aby schudnąć potrzeba dobrej diety, ćwiczeń, motywacji, wsparcia ale także wiary w siebie. Więc uwierz, bo ja jak tu zerkałam, myślałam, że nic się nie uda, że się tu nie nadaję, ale dzisiaj nabrałam werwy ; dd Także witamy i miłego czytania i pisania.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Boże, moi rodzice zamówili pizze moją ulubioną... Pytanie zjeść czy nie. ?

[salakis]

roxxxxxy - nieeeeeee!!!!!!!! mam nadzieję, że oparłaś się pokusie??!! aż żałuję, że nie było mnie tu wcześniej, żeby Cię powstrzymać!! Nie warto, naprawdę!! 1 chips nie zaszkodzi, ale kto potrafi skończyć na 1??

myszeczkaaa - sprawdź dokładnie na opakowaniu co te Twoje płatki zawierają i ile w tym cukru. Wiesz, czasem się wydaje, że jemy coś co jest ok dla diety, a potem się okazuje, że to kaloryczna bomba. Lepiej się upewnić. Ja tak kiedyś o płatkach kukurydzianych myślałam, dlatego teraz zupełnie je wyeliminowałam z mojego życia.

happiness - witamy motywacja z naszej strony zapewniona pod warunkiem regularnego odwiedzania forum a tak poważnie to naprawdę razem łatwiej. Napisz jakie są Twoje wymiary i waga i do czego dążysz.

co do mnie: bez zmian, jako się trzymam, nie objadam mój Tż kusi mnie czymś co chwilę. Dziś jak powiedziałam, że nie chce ciastek to stwierdził, że wcale nie jestem fajna hehehe!! mój czubek kochany czasem ma takie głupie teksty.

[olcik_07]

Napisane przez Myszeczkaaa

Boże, moi rodzice zamówili pizze moją ulubioną... Pytanie zjeść czy nie. ?

ło ludzie, najgorsza rzecz pizza! samobójstwo! mam nadzieje, ze sie nie dałaś

[roxxxxy]

hej kochane!

NIE ZJADŁAM tych chipsów... ale skubnełam od babci kawalek ciasta, niestetyu jak mam @ to bardzo chce mi sie słodkiego, ale później wskoczyłam na rowerek i ponad godzine jeździłam salakis dzieki za miłe słowa
mój TŻ też czasami ma takie teksty, napisałam mu już smsa, że schudłam to się ucieszył i powiedział że robi spagetti na obiad ;pp hhahahaah żeby mnie tylko wkurzyć, ale ja sie nie dam

myszeczkaaa właśnie mam nadzieję ze nie zjadłaś! =*
happiness_20 Witamy w naszych skromnych progach ! i trzymamy kciuki za efekty !


przed chwilą wstałam i się zważyłam 1,4 kg mniej ! je je je!
ale teraz zjem śniadanko więc na pewno urośnie
a na śniadanko 3 kromki razowca ze słonecznikiem z moim ukochanym indykiem i papryczką czerwoną o .
miłego dnia kobitki!

aaa no i do ćwiczeń!

[Myszeczkaaa]

Nie dałam się, ale siedziałam przez pudłem od pizzy. ;d i się nie dałam yeah. !

A co do mojego śniadania dzisiaj to zjadłam ryż na mleku bez cukru, na obiadek zjem sałatkę z sałatą lodową, papryką, cebulą, pomidorkami, ogóreczkiem i sosem ( sos: jogurt naturalny, koperek, czosnek) i nie wiem ale chyba podsmażę sobie małego kotleta i pokroję w małe kawałeczki ; dd tylko chyba to bd bomba kaloryczna ; / na kolację zjem chyba skibkę ciemnego chleba z serem i pomidorem i to na tyle. A na podwieczorek kisiel. Co sądzicie o tym. ? Bomba kaloryczna. ?

[olcik_07]

Napisane przez Myszeczkaaa

Nie dałam się, ale siedziałam przez pudłem od pizzy. ;d i się nie dałam yeah. !

A co do mojego śniadania dzisiaj to zjadłam ryż na mleku bez cukru, na obiadek zjem sałatkę z sałatą lodową, papryką, cebulą, pomidorkami, ogóreczkiem i sosem ( sos: jogurt naturalny, koperek, czosnek) i nie wiem ale chyba podsmażę sobie małego kotleta i pokroję w małe kawałeczki ; dd tylko chyba to bd bomba kaloryczna ; / na kolację zjem chyba skibkę ciemnego chleba z serem i pomidorem i to na tyle. A na podwieczorek kisiel. Co sądzicie o tym. ? Bomba kaloryczna. ?

nie ma tutaj żadnej bomby kalorycznej, bez przesady już

[Myszeczkaaa]

A ten kotlet podsmażony na patelni . ?

[winyl]

Bez przesady . Przecież jest zdrowo - mięso i sałatka. Trochę tłuszczu się przyda, żeby się witaminy lepiej wchlaniały .

P.S. Witam spowrotem, wróciłam z wyjazdu i już wracam do Was na co dzień (oczywiście diety nie przerwałam!)

[happiness_20]

witam ponownie moja waga to 58kg przy wzroście 166 i chciałabym ważyć 52kg więc długa droga mnie czeka;/ ale mam nadzieje że się uda a wymiary podam jutro bo ktoś mi zakosił metr;/ ale kupie jutro i zacznę mierzenie;D

[roxxxxy]

winyl - witamy ponownie jak udał się wyjazd?


hapinnes_20 - jak ja bym chciała ważyć 58 kg *.*

myszeczko ten kotlet raz Ci nie zaszkodzi więc jedz spokojnie

dzisiaj szykują się zakupy z przyjaciółką, więc na pewno ze 3 godziny chodzenia po sklepach xD hahaha prawie jak dobry spacer a jeszcze jaka przyjemność

[winyl]

Wyjazd rewelacja . Tylko te komary :/.

Ja już 58 zostawiłam za sobą. W pierwszy dzień @ ważyłam 57.7, co jest dla mnie sporym sukcesem . Dopóki się nie skończy to więcej się nie ważę, zobaczymy co później. Grunt, że już słodyczy nie jem, już nie lubię .

[Cindy90]

Witam kochane
Przepraszam, ze mnie nie bylo, ale nie moglam. Mialam przesluchanie do pracy, w takim ogrodku piwnym. Baaardzo fajnie tam jest. Latania bylo sporo, ale fajnie bylo. Niestety mam problem z dojazdem ostatni autobus mam o 22, a to jest otwarte do 24 wiec nie wiem czy sie szef zgodzi. Tam stoja 2 dziewczyny zawsze. Ta druga dziewczyna jest z tamtego miasta wiec nie ma problemu i moze ja wybrac. Gdyby nie to to kelner i barmanka mowili mi ze bym wygrala. Ahhh do kitu. Bardzo mi sie tam podobalo fajnie tam.
Wczoraj zjadłam:
sniadanie- jogurt naturalny z truskawkami
obiad- salatka warzywna + 2 karczki+ kielbaska
kolacja- nic bo nie bylo kiedy jak w pracy bylam. I tak kolo 1000kcal wyszlo

Dzis zjadlam:
-śniadanie- 4 kromki chleba w jajku
-obiad- rosół z makaronem + udko z piekarnika+ 3 ziemniaki+ ogorek swiezy
- lod Big Milk

Dzis na wadze ujrzalam -1,3kg czyli 57,3kg Jupi!!

[Paula_M]

Witajcie Kochane
Ja walczę ostatnio ze złym samopoczuciem, póki co uważam, że wszystko jest do dupy. Heh, czasem każdy tak myśli - moi niektórzy znajomi byliby poważnie zaskoczeni, gdyby ode mnie usłyszeli taką frazę, no ale cóż, jak widać tak też się zdarza...

"Coś na ząb" - muszę z ciekawości spróbować.
Na cellulit -> ruch i raz jeszcze ruch! Kiedyś z moją dawno wagą miałam mega cellulit, odkąd schudłam to spadł, a do tego jak od maja regularnie ćwiczę, to już w ogóle go nie widzę. Do tego któraś już wspominała: chłodny prysznic. Podobno dobrze jest robić 10s ciepły, 10 chłodny i tak na zmiane przez minutę chociaż. Prócz tego masaż przy wykonywaniu koła. Też niby ćwiczenie 'krzesełko' dobrze wpływa + jakiś krem ujędrniająco-antycellulitowy i myślę, że na bank Wam zejdzie Sama profilaktycznie wykonuję okrężne ruchy + balsam z Avonu (o dziwo naprawdę ujędrnia/napina skórę)

roxxxxy i myszeczka -> można się obejść bez takich przyjemności, a za to jaka później duma i motywacja rozpiera, że człowiek się nie dał

Winyl - a coś więcej?

Cindy - i jak poszło na przesłuchaniu?

Ja póki co nie daję się skusić na swoje ulubione: ptasie mleczko, wafelki w czekoladzie, gorzką czekoladę, lody, ciasto mamy TŻ + pyszności na koncertach (nawet wczoraj piwa nie piłam!)

Ja dziś do tej pory dwa posiłki, ale takie obfite:
na śniadanie: 2szkl mleka 0,5% + pół opakowania sypkiego budyniu + 30g otrębów + 30g owsianych z siemieniem + 1kromka (jakieś 20g) pieczywa pszenno-żytniego + 1/2 płaskiej łyżki dżemu = liczę 350kcal
Mój obfity obiad:
nie wiem ile, ale tak na oko 400g młodych ziemniaczków (360kcal) + 100g schabiku (268) = ok 628kcal (ale raczej mniej, bo liczyłam na górkę)

Dziś zrobiłam odstępstwo: na obiad połączyłam węgle z białkami, do tego ziemniaczki, których bardzo dawno nie jadłam, do ego zostało mi do wykorzystania ok. 300kcal więc myślę, że tak tragicznie nie jest
Wiem, że przydałoby się jakieś warzywo i owoc, ale akurat nie mam

Dziś zamierzam wybrać się jeszcze rowerem i przejechać jakieś 40-45km więc obiad spalę

[Cindy90]

No nie wiem jak mi poszło okaze sie w pon lub wtorek
Ja mam cellulit i mi nic nie pomaga

[happiness_20]

ja też borykam się z cellulitem i jakby tego było mało to jeszcze rozstępy mnie dopadły;(
roxxxxy- wiem że 58kg to nie jest tak źle no ale jak te 58kg jest trochę sflaczałe to nie jest dobrze, a ja bym chciała trochę ujędrnić skórę noj jak już zacznę dietę i ćwiczenia to i schudnąć bym chciała

[salakis]

hello!!
Wróciłam do domku i od razu do Was zaglądam
i pierwsze co: roxxxxy i myszeczkaaa - jestem z Was dumna. Wiem jak ciężko musiało Wam być, ale cieszę się, że sie powstrzymałyście

roxxxxy - 1,4 mniej baaaardzo ładnie kochana daj znać jak minęły zakupy i co fajnego znalazłaś dal siebie
Winyl - miło mi Cię poznać
happiness20 - widzę, że mamy podobny wzrost i cel jeśli chodzi o sflaczenie ciała to tylko ćwiczenia mogą tu pomóc. Sama dieta nie wystarczy.
Cindy90 - trzymam kciuki za pracę. Napisz jak tylko będziesz coś wiedzieć!! Tylko mam 1 pytanie: co ten Big Milk robi w Twoim jadłospisie?? ale waga pada, więc i tak jest ok
Paula_M - rozchmurz się!!! skąd ten zły humor? Bo na pewno nie z powodu efektów diety, bo z tego co pamiętam, to ładnie Ci idzie!!

A teraz coś o mnie: wyjazd się udał i dietowo i pod każdym innym względem Dzień 7 diety prawie się zakończył... piszę prawie, bo mój Tż właśnie robi naleśniki i powiedział, że jak nie zjem chociaż 1 to się obrazi, bo cały dzień prawie nic nie jadłam!! Tak więc 1 zjem...
Jutro mam w planie się zważyć i zmierzyć, ale mam @ więc nie wiem jak to będzie... zobaczymy.
Idę mu pomóc w kuchni, żeby nie narzekał
Buziaki kochane Trzymajcie się!! Jutro będę tu częściej niż dzisiaj, obiecuję!!

[roxxxxy]

hejka kochane moje!

Co do zakupów to się tak udaly jak zadko kiedy jako ze schudlam te 1,4 to mnie to podbudowalo i dzisiaj wszystko lezalo jak ulal ;d hahaahahah wiem ze to dziwne, no ale jednak 1,4 kg na psyche dobrze działa kupiłam sukienke, 4 bluzki i spodniczke i jestem mega zadowolona.
Dieta dzisiaj bardzo dobrze szła, teraz jestem u cioci i czekam na mięsko, poniewaz zaprosila nas na kolacje takze nie moge odmowic, ale miesko jest pieczone takze nie jest tak zle

ja mam sflaczaly brzuch ale nad nim pracuje bo tak to jestem zadowolona z mojego ciala, tylko ten brzuch taki gruby xD


salakis bardzo sie ciesze ze wyjazd sie udal zycze mega pysznych nalesnikow

jutro ide do pracy na 8 do 16 takze zajrzę dopiero wieczorkiem

buziaki kochane i dobrej nocki =*

[salakis]

dzień dobry!!!
Tak jak mówiłam: dziś mam więcej czasu, więc od rana jestem z Wami!
Poranne mierzenie i ważenie już za mną:
Efekt końcowy tego tygodnia to: -1,4kg : jupi: Natomiast jeśli chodzi o cm to według moich pomiarów spadło mi tylko w udzie o 1cm.

Wczorajsze naleśniki - zjadłam tylko 1, ale okrutnie mnie ciągnęło, żeby zjeść więcej!!!! 1 naleśnik z jakiem i szynką to chyba nie tak źle. Zazwyczaj zjadałam jeszcze kilka z nutellą, albo syropem klonowym - mmmniam!! Ale nie tym razem, obiecałam, że 1 to 1!!!
Zaczynam drugi tydzień mojej diety

[milusia1991]

Hej laski Ja z dietką przez weekend troszkę grzesznie ale wam powiem że najgorzej nie było... a dziś biore sie znów ostro Zbliża mi się powoli @ więc tez waga możlwe ze bedzie rosnąc a wiec bez sensu mi się teraz ważyc...
Dziewczyny ile kalorii może miec tortilla taka z surówką w środku i np z gyrosem lub kawałkami piersi z kurczaka w panierce?
Bo mam taki problem że gdy u mnie TŻ zostaje w niedziele to po południu zamiast obiadu ciągnie na fast-fooda i wydaje mi się że taka tortilla byłaby lepsza od hamburgera hod-doga pity czy czego tam jeszcze i jakby to miało z 500 kalorii to w sumie i ostateczności raz na tydzień można by było zastapic tym obiad co myślicie?

[Myszeczkaaa]

O Bosz. xd Dzisiaj zauważyłam, że pod względem diety zapadłam ; / mleko, które jadłam ma 3,5% ;/ i dzisiaj dopiero zauważyłam, dlatego zaraz idę po mniejsze procentowo ; )

A rano zjadłam drożdżówkę ; ) i pół miseczki małej ryżu na mleku. Chyba zrezygnuję z podwieczorku i kolacji ;d

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez milusia1991

Hej laski Ja z dietką przez weekend troszkę grzesznie ale wam powiem że najgorzej nie było... a dziś biore sie znów ostro Zbliża mi się powoli @ więc tez waga możlwe ze bedzie rosnąc a wiec bez sensu mi się teraz ważyc...
Dziewczyny ile kalorii może miec tortilla taka z surówką w środku i np z gyrosem lub kawałkami piersi z kurczaka w panierce?
Bo mam taki problem że gdy u mnie TŻ zostaje w niedziele to po południu zamiast obiadu ciągnie na fast-fooda i wydaje mi się że taka tortilla byłaby lepsza od hamburgera hod-doga pity czy czego tam jeszcze i jakby to miało z 500 kalorii to w sumie i ostateczności raz na tydzień można by było zastapic tym obiad co myślicie?

Sądzę, że raz na 10 dni można zjeść coś takiego, ale przydałoby się troszkę ruchu oczywiście ; DD to wtedy wszystko się spali i nie będzie problemu. ; PP

[salakis]

milusia1991 - raz na jakiś czas raczej taka tortilla nie zaszkodzi, ale tak jak napisała Myszeczkaaa nie zapomnij o ćwiczeniach (ale zapomnij o wszelkich panierkach!!!) Mimo wszystko spróbuj czasem coś przygotować zanim Tż przyjedzie, żeby nie trzeba było się zastanawiać "co by tu zjeść", tylko żeby było już zrobione. Np jakiś kurczak w curry z ryżem (i dodatkowo warzywa). Jak sama zrobisz to wiesz co to i ile ma kalorii, a Tż też się pewnie ucieszy, że dla niego gotujesz
Myszeczkaaa - drożdżówka?? : pala:

[Cindy90]

Witam piękne
Niestety nie zdałam egzaminu praktycznego- poprawka we wrześniu przez to nie mogę jechac do Holandii z narzeczonym we wrześniu, a już wszystko załatwione było.
Co do diety to do wczoraj było ok. Z jedzeniem poprzestaję do obiadu a potem nic. Nie jestem głodna po prostu. Dziś natomiast zjadłam kromke chleba z pomidorem 100, tortille z mcDonalda 500, 2 kawałki pizzy domowej 400. No to 1000 jest i juz nic nie zjem. Jestem pełna jak hoho!
Co do pracy to raczej nie wypali, ale dalej czekam na wieści ma dac do jutra znac. Jutro mam egzamin i w piątek.

[roxxxxy]

hej śliczne.

Jezu co za dzień masakryczny !!!!!
Zgrzeszyłam, ale za chwilę spalę na rowerku... niestety mialam tylko jedną kanapke do pracy i o 12 tak mnie rozbolal brzuch ze juz nie moglam, w sklepie nie bylo nic innego oprucz sevendays'ow wiec co zrobilam? Kupilam i zjadlam... 200 kcal poszlo... ale za chwile obiad a pozniej rowerek.
Wazylam sie dzis i trzymam wage wiec się ciesze naprawde

salakis - mam w domu nalesniki ale nie bardzo wiem z czym mam je zjesc zeby nie bylo zbytnio kalorycznie, masz jakis pomysl ? gratuluje -1.4 !!!!!!!!!!!

milusiaaa - tortilla raz na jakis czas nie zaszkodzi, ale tak jak mowią dziewczyny - kurczak bez panierki, najlepiej jakbys taką tortille zrobila sama przeciez to proste


myszeczkaaa - drozdzowka ma mega duzo kalorii! :P do ćwiczeń zeby spalić, migiem

Cindy90 - oj ale zdasz we wrześniu kochana nie martw się.

[happiness_20]

widzę że chyba wszystkie miały dziś jakies grzeszki ja tez zjadłam pół pizzy dzis;/ ale to zamiast obiadu a rano jedna kanapeczkę z serem żółtym i pomidorem a na kolacje też jedna kromeczkę ciemnego chleba z serkiem bialym a zaraz sie zabieram za ćwiczenia zeby spalić tą pizze;D

[Myszeczkaaa]

Rano zjem płatki owsiane na mleko ; ) ale mam mleko 3,5%, bo zapomniałam kupić tamtego, bo miałam masę zajęć usz cholera ; (( . Czy to dużo kalorii. ? jeszcze później ciemną 1 bułkę z serem i pomidorem, na obiadek sałatka z sałaty lodowej, pomidorami, jogurtem naturalnym z czosnkiem i troszkę mielonego mięsa . Czy to dużo kcal. ? bo ja kompletnie nie potrafię sobie tego obliczyć. ; //

[happiness_20]

z obliczaniem kcal u mnie też jest lipnie, zawsze jakoś tak na oko jem byle nie za dużo było;D ale mam ochote na coś słodkiego;( to chyba przez @;/ ale i tak jest dobrze bo u mnie zawsze na tydzien przed zaczyna sie wilczy apetyt! tylko chodze i szukam co by tu zjeść, a teraz nawet luz

[iguaa]

wróciłam wczoraj kochane, ale niestety.... o ile pierwszy dzień jako tako, choć też oczywiście grzeszki były tak wczoraj.. ehh.. tzn. podczas pobytu tam najgorzej nie było, ale jak wróciłam do domu miałam taką ochote na słodkie.. masakra. uległam, a najgorsze, że na noc :/
i dlatego piszę dopiero dziś, bo mi głupio było przed Wami, że zawaliłam, przed samą sobą.. dziś w ramach jakiejs rekompensaty zrobiłam sobie jednodniową dietę owocową-tzn. cały dzień jadłam same owoce. . ponoć oczyszcza, co wydaje mi się pomocne po takich dwóch dniach. od jutra normalnie już się trzymam zdrowego odżywiania..
widzę, ze działo się troche podczas mojej nieobecności, za chwilę muszę nadrobić braki i przeczytać co tam u Was
trzymajcie się kochane i przede wszystkim życzę Wam silnej woli