Waldemar Milewicz nie żyje :( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-05-07, 20:27   #31
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

ja zaszokowana byłam dzis 3 razy. 1 raz jak uslyszałam ze Milewicz nie zyje - poinformował mnie moj facet, powiedział jakos tak nie wyraznie ze usłyszałam Milowicz, 2 raz jak sprostował ze to Milewicz, a 3 raz własnie teraz jak czytam te posty.... Zawsze kochane, pomocne ... a tu takie ups! Jesli jest to dla was jeden z wielu, to domyslam sie ze gdyby której z nas cos sie stało, te reakacja byłaby taka sama .... jedna z wielu (tfu, tfu!!!)
TVP poradzi sobie z pewnoscią bez pana W.M., ale juz nie bedzie taka sama, tak jak polka muzyka bez Niemena, Złotopolscy bez dziadka, Na dobre i na złe bez Trafankowskiej.
Ja należę do cholernych wrażliwców, aż jestem sama na siebie zła czasami. Dzis w wiadomosciach mówili głownie o Milewiczu i 2 razy wychodziałam zeby sie nie poryczeć. Lubiłam go głównie za jego powagę i taki dostojny głos,sposób relacji.
Wczraj koleznka na GG powiedziała mi ze miała isc na impreze do kupmeli ale nie idzie bo własnie zginął jej (kumeli)chłopak w wypadku. Nie znałam ani dziewczyny ani chłopaka a mysle o tym jeszcze dzis. A wam jest egal ze zginął Milewicz ... nie wierze.......
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:28   #32
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

nie Coralin, to nie do Ciebie. to do Pauli( ja tak to rozumiem przynajmniej).Paula argumentowała, że przecież nie on jeden zginął, że niewinni ludzie giną tam co dzień, więc nie należy się przejmować jego śmiercią.
swoją drogą- jakby nie patrzeć giną tam niewinni ludzie, a jakoś się o tym nie mówi, tak jak my teraz o Milewiczu.dlaczego nigdy nie powstał wątek "niewinni ludzie giną w iraku"? Paula poruszyła moim zdaniem ciekawą kwestię.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:34   #33
201803120844
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

Poruszyła ciekawą kwestię to dlaczego w takim razie nie w osobnym wątku? Przeciez wojna trwa nie od dziś. I akurat w każdej z wojen na które jechał Milewicz też ginęli niewinni ludzie. W takich chwilach i dniach jak ten takie pełne znieczulicy zdania poruszają bardzo. Strasznie mi smutno.
201803120844 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:38   #34
dziewczyna
Zakorzenienie
 
Avatar dziewczyna
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

Dzisiejszy dzień to dla mnie to smutny dzień. Dziś był porzeb mojego 16-letniego stryjecznego brata, który 2 dni wcześniej utopił się. Popołudniu dowiedziałam się, że Milewicz zginął zastrzelony. Zatkało i skołowało mnie.
dziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:40   #35
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

moze ich nie doświadczyła smierć i słowo to jest obce, a informacje o czyjejs smierci mącą sielankę, bo dobranocki np nie ma...
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:45   #36
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

coralin napisał(a):
> Ta odpowiedz to do mnie????
> "Żadnej śmierci nie można zbywac twierdzeniem- inni też giną"- czy ja napisałam coś podobnego?
Nie, Coralin, to nie do Ciebie. Po prostu przy Twoim poście kliknęłam "Odpowiedź". Przepraszam, nie chciałam, żeby wyszło, że to do Ciebie.
To było takie ogólne przemyślenie wywołane samym tematem i wypowiedziami niektórych dziewczyn- Pauli, Moni.
Sorki jeszcze raz za zamieszanie.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:45   #37
201803120844
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

To fakt, czytanie tego wątku może być dołujące. Elementarna kultura nakazywałaby, że jesli ktoś zakłada wątek pod takim a nie innym tytułem z emotikionem takim a nie innym to na litość darowałabym sobie wpisy w rodzaju: "a kto to to był?, przecież każdego dnia ktoś ginie, sam sie pchał, nikt go nie zmuszał". Jednak internet to jeden wielki śmietnik. Czy nie można opuścić jednego wątku i nie wpisywać się? Tytuł duzo mówił. Nie lepiej założyć osobny wątek i poubolewać nad przesunięciem dobranocki?
201803120844 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:50   #38
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

no właśnie ja też pytam, czemu nie powstał taki wątek nigdy, tylko dopiero przy tej okazji nam się "przypomniało", że ludzie giną na wojnie.
poza tym jest jeszcze inna sprawa- jedni są bardziej wrażliwi, inni mniej, a jeszcze inni są cyniczni.fakt, że Milewicz zginął należy do przykrych, można to zupełnie obiektywnie powiedzieć, ale jedni to przeżyją, a inni nie.niech wrażliwcy nie każą płakać cynicznym, a cyniczni niech nie każą tego bagatelizować wrażliwcom. ot co.każdy niech sobie robi z tą wiadomością co chce, ale niech uszanuje poglądy innych.
ja na przykład jestem cyniczna, uwielbima czarny humor, ale ani mi w głowie opowiadać tu kawały na temat Milewicza i jego losu.ale gdybym wiedziała, że mam do czynienia z kimś , kto to zrozumie i go to nie urazi- opowiedziłabym dowcip. trzeba się umieć zachować i na siłę nie epatować swoim "oryginalnym" podejściem do sprawy.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:51   #39
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

drogie zażenowane wizazanki -po pierwsze pan Milewicz pojechał na wojne ,na wojnie giną ludzie .
pan Milewicz pojechał tam z własnej woli ,robił to co kochał ok jego sprawa.
robił dobre reportaże -trudno przyjdzie nam oglądać powtórki.
ok ,szkoda człowieka.

co do bajki to tvp tnie na dzieciach zawsze i moja córkę mało interesuje kto zginął i dlaczego jest żałoba narodowa -ale tą znieczulice chyba jej wybaczycie?

za pół roku połowa z was nie bedzie pamietała daty kiedy zginął więc nie róbcie dramatu .

zauważyłam ,że coraz częsciej jest tutaj tępione inne podejscie do sprawy niż większosć.
co do mojej wrażliwosci to nie masz o niej zielonego pojęcia dlatego prosze o nie komentowanie moich uczuc.
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 20:56   #40
201803120844
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

Myślę, że kazdy z nas doświadczył straty kogoś bliskiego. Ja aż nadto zostałam doświadczona- ojciec i narzeczony w krótkim czasie (i tragicznie) co nie oznacza że dotyka mnie śmierć tylko tych których znam ,bliskich. Czasem , tak jak dziś , dotyka mnie info o śmierci kogoś nieznanego. Pamiętam że podobnie przeżyłam tragedię w górach Kukuczki.
201803120844 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 21:07   #41
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

koko napisał(a):
> swoją drogą- jakby nie patrzeć giną tam niewinni ludzie, a jakoś się o tym nie mówi, tak jak my teraz o Milewiczu.

O śmierci cywili się nie mówi, o śmierci żołnierzy też już się nie mówi. O wielu rzeczach się nie mówi, bo tak wygodniej... komuś. Mnie ostatnio bardzo poruszyła śmierć tego chłopaka zastrzelonego przez policję. Każda śmierć o której wiem mnie boli. Taka już jestem. Gdy usłyszałam pierwszy raz o śmierci Milewicza, nawet nie skojarzyłam kto to, a i tak mnie zabolało. Bo zginął człowiek, który miał rodzinę, przyjaciół, bo jest to kolejna bezsensowna śmierć. Coś na co nic nie umiemy poradzić.
Ale są ludzie, którzy mają do tego większy dystans. I są tacy, którzy nie potrafią wczuć się w to, co czują inni.

>dlaczego nigdy nie powstał wątek "niewinni ludzie giną w iraku"? Paula poruszyła moim zdaniem ciekawą kwestię.

Bo ludzie, których widzimy w telewizji, czytamy, słuchamy stają się po części naszymi bliskimi. "Spotykamy" ich codziennie, przywiązujemy się do nich. I dlatego o ich śmierci mówi się więcej. Są to osoby publiczne i dlatego ich śmierć również staje się publiczna.

Tak jakby taka śmierć łączyła ludzi... Nie wiem czy dobrze się wyrażam. Śmierć znanych ludzi jest głośniejsza, bo dotyka wielu właśnie przez fakt, że każdy z nas o nich słyszał.

O śmierci zwykłych ludzi się nie mówi, bo może trochę już do niej przywykliśmy? Do takiego zwykłego szarego umierania... Dopiero coś bardziej dramatycznego nas wybudza z tego... letargu- potrzebujemy mocniejszych bodźców.
Smutne przemyślenia- powiedzcie, że tak nie jest. Nie chcę, żeby tak było, że tylko to, co silne nas porusza.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 21:10   #42
201803120844
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

"Robił to co kochał jego sprawa " piszesz a potem że "przyjdzie NAM oglądać powtórki jego programów". Czyli oglądałaś. Z jednej stony robił to na pewno dla siebie, z pasji ale to łączyło się z pewną misją, pokazaniem światu jak na wojnie wygląda życie zwykłych ludzi. Tylko dzięki takim ryzykantom można to zobaczyć. Stąd mój podziw i szacunek dla Niego( i jemu podobnych )że "pchał się" tam choć nie musiał. Ciekawosć świata, bycie tam gdzie dzieje się historia to coś co mi imponuje.
201803120844 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 21:16   #43
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

niestety Ami ja ci tego nie powiem............ tak włsnie jest.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 21:16   #44
Martaa2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 251
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

Wiesz co może już nic nie pisz, bo się tylko kompromitujesz. Co do Twojej wrażliwości, to juz na podstawie Twoich dwóch postów mozna sobie wyrobić zdanie na jej temat. Tak jak ktoś tu napisał wczesniej telewizje na całym świecie opierają się na newsach i sorry ale w takiej styuacji jak dziś nikt nie zastanawia się nad bajką , tylko natychmiast zmieniana jest cała ramówka.
Może rzeczywiście kup córci kupę bajek na video i oglądajcie je sobie razem najlepiej całymi dniami, bo jakoś wszyscy inni zrozumieli zmianę programu i opóźnienia , słali maile do TVP z wyrazami kondolencji- dla Ciebie to widoczne zbyt trudne do pojęcia.
A tak BTW to Twoja córcia zapewne już pojutrze nie będzie pamietała,że w piątek 7.05 nie było bajki, ale Milewicza będa pamiętać wszyscy.
Martaa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 22:03   #45
joanna.t
Raczkowanie
 
Avatar joanna.t
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 208
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

ważna jest wrazliwość ludzka...na stratę takiego formatu reportera jakim był Milewicz także. Dzięki jego pracy poznalismy prawdziwy los awganskich kobiet, tragedię ludzką po trzęsieniu w Turcji czy prawdziwą twarz wojny w Czeczenni. Bez takich jak on nigdy byśmy się nie dowiedzieli prawdy. Za to nalezy się szacunek i uznanie temu co robił. Dobranocka jest co wieczór, dziennikarze, tacy jak on nie giną (na szczescie) codziennie...
joanna
__________________
pozdrawiam, Joaś
joanna.t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 22:05   #46
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Re: Waldemar Milewicz nie żyje :(

dokładnie to myślę. nie wiem, po co pchać się do wątku pod znakiem kondolencji ze swymi "odkrywczymi" przemyśleniami. w sumie przerażające.
__________________
Born Again

W nosie kręci
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.