dzidzius w 2010/2011r.czyli coraz bliższe planowanie...;) cz.2

[marsi11]

Napisane przez eweska

No i u mnie się wszystko z samego rana wyjaśniło
Przyszła @

Eweska,ściskam mocno,następnym razem na pewno się uda,będę trzymać kciuki

[eweska]

Napisane przez elianka

współczuje...

Szkoda bardzo, ale nic na to nie poradzę Kolejne staranka pewnie pod koniec lipca i sierpien bo wtedy się widzimy z tż-tem.
A cykl ten trwał 20 dni, strasznie mało :/
chyba miałam przeczucie, że jednak nic z tego, choć mała nadzieja była, wczoraj powiedziałam tż-towi że raczej z tego nic nie będzie No i dziś się przekonałam, że miałam rację

Elianko ja za ciebie nadal mocno trzymam kciuki Mam nadzieję, że Tobie się udało
Marsi

[marsi11]

Napisane przez eweska

Szkoda bardzo, ale nic na to nie poradzę Kolejne staranka pewnie pod koniec lipca i sierpien bo wtedy się widzimy z tż-tem.
A cykl ten trwał 20 dni, strasznie mało :/

Marsi

jejku to naprawdę krótki ten cykl,
a robiłaś testy owulacyjne?[COLOR="Silver"]

[agnes99]

Napisane przez eweska

No i u mnie się wszystko z samego rana wyjaśniło
Przyszła @

[Lustereczko]

eweska przykro mi ja odkąd dostałam @ mam doła, jakoś wyjątkowo mnie w tym miesiącu ruszylo to że się nie udało czemu to wszystko nie może być prościejsze...???

eweska a miałaś badania hormonalne? bo takie dość dlugie plamienia przed mogą być spowodowane niedoborem progestoronu.

Elianka to teraz za Ciebie trzymamy kciuki

[elianka]

dziewczyny dzięki. Prawdopodobieństwo jest małe, a ja zaczynam dostawać przedokresowego świra

Wczoraj zauważyłam pionową, ciemną kreskę na brzuchu... Spytałam G., czy też ją widzi w kontekście " czy to nowy rozstęp , czy jakie licho). Powiedział, ze to nie rozstęp, może ślad od majtek czy coś, ale dziś rano ona nie zniknęła.... nie wiem co to, może zawsze tam była ( a ja nie zauważyłam)

Ale wkręta łapie solidnego.

[marsi11]

Napisane przez elianka

dziewczyny dzięki. Prawdopodobieństwo jest małe, a ja zaczynam dostawać przedokresowego świra

Wczoraj zauważyłam pionową, ciemną kreskę na brzuchu... Spytałam G., czy też ją widzi w kontekście " czy to nowy rozstęp , czy jakie licho). Powiedział, ze to nie rozstęp, może ślad od majtek czy coś, ale dziś rano ona nie zniknęła.... nie wiem co to, może zawsze tam była ( a ja nie zauważyłam)

Ale wkręta łapie solidnego. Spróbuję zrobić zdjęcie, może wybijecie mi to z głowy...

edit: Zrobiłam. proszę nie zwracać uwagi na rozstępy, to brzydka pamiątka po utraconych 20 kilogramach
Widać, czy tylko ja to widzę...?

aha- jest ciemniejsza , na zdjęciu i rozstępy i kreska są jaśniejsze.... czy ktoś nie w ciąży ma coś takiego na brzuchu?

edit2: tylko szczerze poproszę- nie "wydaje mi się, ze coś widzę" tylko" elia, nic nie widzę, świrujesz "

hm, dziwna sprawa

jeśli jesteś w ciąży to i tak za wcześnie na kreche, co?
mi zrobiła się w ostatnich dniach ciąży przed rozwiązaniem- fakt,ze po porodzie ja strasznie długo miałam

za ile dni robisz test??

[elianka]

marsi- ja to wszystko wiem, dlatego proszę o szczerą opinię, czy ona faktycznie tam jest.
BTW oczywiście wyczytałam w "wczesnych objawach ciąży" że czasem się pojawia wcześniej :/

@ przewidziana na najbliższą niedzielę, 20 czerwca, czyli za 6 dni.

Ale się wkręcam. Znowu

[kliwia]

elianka ta pionowa kreska, to sie pojawia w polowie ciazy
i nie da sie jej pomylic z czyms innym, i nei trzeba patrzec pod siwatlo jak przy watlych testach ciazowych.
A taka jak Twoja ma wiekszosc kobiet. jasna.

[elianka]

kliwia- dziękuję

Prawdopodobnie ją dopiero zauważyłam , bo wcześniej miałam taki wielki brzuch, że nie widziałam go od spodu

Wierzę Ci na słowo

[agnes99]

ja też mam taką bladą kreskę na codzień

[marsi11]

Napisane przez elianka

kliwia- dziękuję

Prawdopodobnie ją dopiero zauważyłam , bo wcześniej miałam taki wielki brzuch, że nie widziałam go od spodu

Wierzę Ci na słowo

elianka,ile schudłaś i co robiłaś w tym kierunku?

[eweska]

Ja już po sesji, dobrze że wyrwałam się z domku.
Ale mam doła, niby to pierwsza próba, ale jest mi bardzo smutno, że się nie udało

Napisane przez marsi11

jejku to naprawdę krótki ten cykl,
a robiłaś testy owulacyjne?[COLOR="Silver"]

Krótki, krótki, ale zaczęłam się wczoraj już spodziewać że @ przyjdzie, temperatura mi spadła, a czytałam że przed @ wlasnie spada
Co do testów owulacyjnych nie używałam, owulację wyliczałam za pomocą kalendarza i obserwacją śluzu.

Napisane przez agnes99

Napisane przez Lustereczko

eweska przykro mi ja odkąd dostałam @ mam doła, jakoś wyjątkowo mnie w tym miesiącu ruszylo to że się nie udało czemu to wszystko nie może być prościejsze...???

eweska a miałaś badania hormonalne? bo takie dość dlugie plamienia przed mogą być spowodowane niedoborem progestoronu.

Elianka to teraz za Ciebie trzymamy kciuki

Nie miałam robionych badań hormonalnych, a takie plamienia dłuższe niż dzień lub dwa pojawiły sie dopiero w tym cyklu, nigdy nie plamiłam przed okresem tak długo. No i przed okresem mam inne plamienia niz byly teraz.

Napisane przez elianka

dziewczyny dzięki. Prawdopodobieństwo jest małe, a ja zaczynam dostawać przedokresowego świra

Wczoraj zauważyłam pionową, ciemną kreskę na brzuchu... Spytałam G., czy też ją widzi w kontekście " czy to nowy rozstęp , czy jakie licho). Powiedział, ze to nie rozstęp, może ślad od majtek czy coś, ale dziś rano ona nie zniknęła.... nie wiem co to, może zawsze tam była ( a ja nie zauważyłam)

Ale wkręta łapie solidnego. Spróbuję zrobić zdjęcie, może wybijecie mi to z głowy...

edit: Zrobiłam. proszę nie zwracać uwagi na rozstępy, to brzydka pamiątka po utraconych 20 kilogramach
Widać, czy tylko ja to widzę...?

aha- jest ciemniejsza , na zdjęciu i rozstępy i kreska są jaśniejsze.... czy ktoś nie w ciąży ma coś takiego na brzuchu?

edit2: tylko szczerze poproszę- nie "wydaje mi się, ze coś widzę" tylko" elia, nic nie widzę, świrujesz "

Elianko kreska jest, ale tak jak dziewczyny piszą, że za wcześnie, ja przy pierwszej ciąży miałam tez ta kreskę, ale dopiero mniej więcej w polowie ciąży jak już brzuszek był dość spory.

[elianka]

Napisane przez marsi11

elianka,ile schudłaś i co robiłaś w tym kierunku?

schudłam 20 kg na diecie Dukana + ćwiczenia
Dalej jestem na tej diecie, chce jeszcze 6 kg zrzucić
Odchudzałam się od 4 stycznia czyli pół roku

[MAGiALENA]

trzymam mocno kciuki za Was wszystkie!

Żonkom 2009 już pisałam, ale mam tak dobry humor, że i Wam muszę.
piątek 11.06. godz. 10-ta, ja sobie siedzę na wizaż, TŻ ogląda tv:
ja: co dziś robimy...?
on: nie wiem.
ja: nudzi mi się...
on: może nad jezioro pojedziemy? nad które byś chciała?
ja: białe...?
on: to szukaj pokoju! jedziemy na weekend.
o 15-tej byliśmy na miejscu. wróciliśmy dzisiaj przed 14-tą.
(to były: 12, 13 i 14, a dziś 15 dzień cyklu... )

[agrafka26]

Napisane przez MAGiALENA

trzymam mocno kciuki za Was wszystkie!

Żonkom 2009 już pisałam, ale mam tak dobry humor, że i Wam muszę.
piątek 11.06. godz. 10-ta, ja sobie siedzę na wizaż, TŻ ogląda tv:
ja: co dziś robimy...?
on: nie wiem.
ja: nudzi mi się...
on: może nad jezioro pojedziemy? nad które byś chciała?
ja: białe...?
on: to szukaj pokoju! jedziemy na weekend.
o 15-tej byliśmy na miejscu. wróciliśmy dzisiaj przed 14-tą.
(to były: 12, 13 i 14, a dziś 15 dzień cyklu... )

przepraszam ze sie wtrącę ale nam tez się na wyjedzie chyba udało. życzę dwóch kresek

[eweska]

Napisane przez agrafka26

przepraszam ze sie wtrącę ale nam tez się na wyjedzie chyba udało. życzę dwóch kresek

Super
To może i nam się uda w te wakacje Ja jadę do tż-ta do Francji, może coś z tego wyjdzie :P

Elianko gratuluję spadku wagi, ja bym chciala ok 7kg zrzucić, ale ciężko mi idzie i to bardzo.

chwilami dziś uśmiech mi się na twarzy pojawi, ale więcej momentów smutku jest, no ale cóż poradzić takie jest życie, nic nigdy łatwo nie przychodzi, a zwłaszcza mi, cały czas pod górkę :/

[agrafka26]

Napisane przez eweska

Super
To może i nam się uda w te wakacje Ja jadę do tż-ta do Francji, może coś z tego wyjdzie :P

Elianko gratuluję spadku wagi, ja bym chciala ok 7kg zrzucić, ale ciężko mi idzie i to bardzo.

chwilami dziś uśmiech mi się na twarzy pojawi, ale więcej momentów smutku jest, no ale cóż poradzić takie jest życie, nic nigdy łatwo nie przychodzi, a zwłaszcza mi, cały czas pod górkę :/

życzę szczęścia i rowznie dwóch kresek grunt to się wyluzować i zapomnieć o prokreacji

[eweska]

Napisane przez agrafka26

życzę szczęścia i rowznie dwóch kresek grunt to się wyluzować i zapomnieć o prokreacji

Dziewczyny jedna rzecz nie daje mi spokoju, może wyda Wam się to głupie, ale czy mogło być tak że do zapłodnienia doszło, ale coś tam po drodze poszło nie tak i nie doszło do zagnieżdżenia i organizm zareagował w ten sposób "pozbył"się ewentualnego zarodka i @ przyszedł wcześniej?
Te wszystkie objawy nie dają mi spokoju, nigdy wcześniej nie miałam takich plamień, no i @ zdecydowanie za wcześnie przyszedł.
Wiem, że zaczynam kombinować, ale takie rzeczy ponoć się zdarzają.

[elianka]

eweska- mogło tak być. 1/4 ciąż kończy się samoistnym poronienie, np jak zarodek jest uszkodzony. To nawet lepiej wtedy, że ciąża się nie utrzymuje.

[aja1]

Napisane przez eweska

Dziewczyny jedna rzecz nie daje mi spokoju, może wyda Wam się to głupie, ale czy mogło być tak że do zapłodnienia doszło, ale coś tam po drodze poszło nie tak i nie doszło do zagnieżdżenia i organizm zareagował w ten sposób "pozbył"się ewentualnego zarodka i @ przyszedł wcześniej?
Te wszystkie objawy nie dają mi spokoju, nigdy wcześniej nie miałam takich plamień, no i @ zdecydowanie za wcześnie przyszedł.
Wiem, że zaczynam kombinować, ale takie rzeczy ponoć się zdarzają.

Zdarzają się bardzo często. Kobieta nawet czasami nie wie, że był zarodek. Po prostu dostaje @ i tyle.

Ja mam inne pytanie. Mam zawsze dość obfity śluz owulacyjny. Czy jeżeli by się udało, to ilość tego śluzu się zmieni?? No bo np. jak bym zaszła 2 dni temu??

[agrafka26]

Napisane przez eweska

Dziewczyny jedna rzecz nie daje mi spokoju, może wyda Wam się to głupie, ale czy mogło być tak że do zapłodnienia doszło, ale coś tam po drodze poszło nie tak i nie doszło do zagnieżdżenia i organizm zareagował w ten sposób "pozbył"się ewentualnego zarodka i @ przyszedł wcześniej?
Te wszystkie objawy nie dają mi spokoju, nigdy wcześniej nie miałam takich plamień, no i @ zdecydowanie za wcześnie przyszedł.
Wiem, że zaczynam kombinować, ale takie rzeczy ponoć się zdarzają.

też tak myślę że mogłoby być to poronienie samoistne.
a wcześniejszy okres to może ze względu na jakieś stresy ?? tak się często zdarza

[eweska]

Napisane przez elianka

eweska- mogło tak być. 1/4 ciąż kończy się samoistnym poronienie, np jak zarodek jest uszkodzony. To nawet lepiej wtedy, że ciąża się nie utrzymuje.

Napisane przez aja1

Zdarzają się bardzo często. Kobieta nawet czasami nie wie, że był zarodek. Po prostu dostaje @ i tyle.

Ja mam inne pytanie. Mam zawsze dość obfity śluz owulacyjny. Czy jeżeli by się udało, to ilość tego śluzu się zmieni?? No bo np. jak bym zaszła 2 dni temu??

Napisane przez agrafka26

też tak myślę że mogłoby być to poronienie samoistne.
a wcześniejszy okres to może ze względu na jakieś stresy ?? tak się często zdarza

Dzięki dziewczyny.
Własnie tak mi dziś przyszło to na myśl bo dziś jest 8 dzień od owulacji, zarodek zagniezdża się ok 7 dni, w tym czasie były plamienia które się zdarzają przy zagnieżdżeniu i w tej sytuacji mogło tak być że zarodek był uszkodzony i organizm go "usunął" dlatego może za wczesnie przyszedł @. Może gdybym nie miała niektórych objawów nie zwróciłabym na to uwagi, ale teraz to i ta kwestia też jest prawdopodobna, ale o tym już nie się dowiem.
I powiem Wam że w sumie jeśli tak było to nawet lepiej że wcześniej niż miałoby to np. nastapić później, a gdybym zrobiła test i wyszly by dwie kreski, albo betę, która by potwierdziła ciążę, a później dostałabym okresu to bym się załamała, chyba że to jest mało prawdopodobne żeby test lub beta już coś wykazały, mówię gdybym okres dostała w terminie lub po.
No nic trudno co było to było, jeszcze nie raz zaświeci nam słońce

Agrafka stres raczej wykluczam, prowadzę w miarę spokojne życie, jedynie mały stresik wystapił jak tż był w drodze, sam jeździ 1500km samochodem więc się martwiłam, ale jak dojechał to emocje wszystkie opadły, ale to było tydzień temu.

[agrafka26]

Napisane przez eweska

Dzięki dziewczyny.
Własnie tak mi dziś przyszło to na myśl bo dziś jest 8 dzień od owulacji, zarodek zagniezdża się ok 7 dni, w tym czasie były plamienia które się zdarzają przy zagnieżdżeniu i w tej sytuacji mogło tak być że zarodek był uszkodzony i organizm go "usunął" dlatego może za wczesnie przyszedł @. Może gdybym nie miała niektórych objawów nie zwróciłabym na to uwagi, ale teraz to i ta kwestia też jest prawdopodobna, ale o tym już nie się dowiem.
I powiem Wam że w sumie jeśli tak było to nawet lepiej że wcześniej niż miałoby to np. nastapić później, a gdybym zrobiła test i wyszly by dwie kreski, albo betę, która by potwierdziła ciążę, a później dostałabym okresu to bym się załamała, chyba że to jest mało prawdopodobne żeby test lub beta już coś wykazały, mówię gdybym okres dostała w terminie lub po.
No nic trudno co było to było, jeszcze nie raz zaświeci nam słońce

pewnie że nie raz niedługo nowy cykl i nowa nadzieja
kciukasy: kciuki:

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez eweska

Agrafka stres raczej wykluczam, prowadzę w miarę spokojne życie, jedynie mały stresik wystapił jak tż był w drodze, sam jeździ 1500km samochodem więc się martwiłam, ale jak dojechał to emocje wszystkie opadły, ale to było tydzień temu.

a to można to wykluczyć. mi sie tak zdarzyło dwa razy ze okres ze stresu

[eweska]

Napisane przez agrafka26

pewnie że nie raz niedługo nowy cykl i nowa nadzieja
kciukasy: kciuki:

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------


a to można to wykluczyć. mi sie tak zdarzyło dwa razy ze okres ze stresu

W tym cyklu nie będzie staranek, będzie przerwa jeszcze okołu 2 cykli, tż we Francji nie ma go w domku zobaczymy się dopiero 25 lipca i do tego czasu muszę czekać.
A smutek wypełnia mi mój 10 letni łobuziak, przy nim nie da się zbyt długo smucić

[agrafka26]

Napisane przez eweska

W tym cyklu nie będzie staranek, będzie przerwa jeszcze okołu 2 cykli, tż we Francji nie ma go w domku zobaczymy się dopiero 25 lipca i do tego czasu muszę czekać.
A smutek wypełnia mi mój 10 letni łobuziak, przy nim nie da się zbyt długo smucić

a no widzisz. smucić się nie wolno bo ciągle jest nadzieja ja czekałam 26 cyklów ale się w końcu doczekałam

[eweska]

Napisane przez agrafka26

a no widzisz. smucić się nie wolno bo ciągle jest nadzieja ja czekałam 26 cyklów ale się w końcu doczekałam

Gratuluję Długo się wyczekałaś, ale warto
Przyjdzie i na mnie kiedyś czas i synal będzie miał braciszka lub siostrzyczkę

[agrafka26]

Napisane przez eweska

Gratuluję Długo się wyczekałaś, ale warto
Przyjdzie i na mnie kiedyś czas i synal będzie miał braciszka lub siostrzyczkę

na pewno u mnie to nie wiadomo co z tego wyjdzie ale mam nadzieje ze wszytko sie ułoży i bedzie ok i dalej bedzie mozna cieszyć sie ciążą

[elianka]

agrafka- a co się dzieje?

[agrafka26]

Napisane przez elianka

agrafka- a co się dzieje?

miałam obfite krwawienie coś jak normalna @ no i w szpitalu lezę ale mam nadzieje ze tylko do jutro
teraz już wszytko jest ok nie krwawię nic mnie nie boli .
no i usg mi robili z tym ze z tego co zrozumiałam jest tak ze są trzy pęcherzyki z tym że tylko jedne się rozwija prawidłowo chociaż tamte tez mogą sie jeszce rozwinąc tzreba zrobić z niedługim czasie znowu usg
ważne ze w jednym "coś " tam jestznaczy moja kochana fasolinka