Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[bratkab]

Napisane przez margo80

jest sms od AnnLee:
"My już po. Czujemy się b.dobrze. Tośka dojada 2 cyca. poród super ekspres. o 8.30 pierwsze skurcze, o 11 na porodówce, 11.48 Tośka z nami. 3620 bez znieczulenia i nacięcia. Takiego porodu wszystkim życzę! Nawet się już wykąpałam i obiad zjadłam. Śniadania nie zdążyłam pozdr!"

Serdeczne gratulacje

Margo pokoik śliczny i taki ogromniasty. Miejsca do zabawy będzie miała Ewcia co niemiara.

[hanjah]

Napisane przez jamaicaP

no i co z hanjah ???
pewnie urodzila i nawet nie ma chwilki zeby do nas zajrzec i się pochwalic

Urodziła, urodziła 31 maja Dorotka pojawiła się po tej stronie brzucha.
Nie odzywałam się tak długo, bo dopiero w niedzielę (wczoraj) wyszłyśmy ze szpitala. Długa to i radosna, ale też smutna historia. Wszystko opiszę po kolei, jak się znów w domu zadomowię

[margo80]

Napisane przez hanjah

Urodziła, urodziła 31 maja Dorotka pojawiła się po tej stronie brzucha.
Nie odzywałam się tak długo, bo dopiero w niedzielę (wczoraj) wyszłyśmy ze szpitala. Długa to i radosna, ale też smutna historia. Wszystko opiszę po kolei, jak się znów w domu zadomowię

witaj ponownie

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

my nadal w dwupaku, 4 dni do terminu. wczoraj po południu duży stres (rozmowa z małżem), wiele płaczu itp. ale sytuacja opanowana.

porodu na razie nie widać, choć chyba wreszcie zaczęły się u mnie pojawiać te skurcze przepowiadające. piszę "chyba", bo nadal pewności nie mam, że to właśnie to
dziś o 15 wizyta.

[kropka75]

Napisane przez margo80

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

Brawo, brawo... I gratulacje.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez hanjah

Urodziła, urodziła 31 maja Dorotka pojawiła się po tej stronie brzucha.
Nie odzywałam się tak długo, bo dopiero w niedzielę (wczoraj) wyszłyśmy ze szpitala. Długa to i radosna, ale też smutna historia. Wszystko opiszę po kolei, jak się znów w domu zadomowię

GRATULUJĘ!!!

Napisane przez margo80

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

GRATULUJĘ!!!

[marrticzka]

Hanjah, Jola GRATULACJE!!!!!!!!
ja dzis mialam bezsenna noc. przewracalam sie z boku na bok, brzuch mnie bolal jak na @, dzis rano rozwolnienie... hmmm... myslicie, ze to cos znaczy???

dzis o 15. 20 wizyta, wiec ie pewnie dowiem, czy cos sie dzieje.

[Gringoo]

Napisane przez margo80

jest sms od AnnLee:

"My już po. Czujemy się b.dobrze. Tośka dojada 2 cyca. poród super ekspres. o 8.30 pierwsze skurcze, o 11 na porodówce, 11.48 Tośka z nami. 3620 bez znieczulenia i nacięcia. Takiego porodu wszystkim życzę! Nawet się już wykąpałam i obiad zjadłam. Śniadania nie zdążyłam pozdr!"

GRATULACJE Super poród

Napisane przez marrticzka

dziewczyny, czy ktoras wie moze jak to jest z tymi paznokciami podczas porodu? mozna pomalowac czy nie? nie mowie, ze ma to byc soczysta czerwien, ale chociaz bezbarwny. jakos tak sie juz przyzwyczailam, ze musze miec pazurki pomalowane, bo lyso sie czuje

Ann Lee - sliczny brzdac

Mi lekarz powiedział, że teoretycznie można bo w niczym to nie przeszkadza, ale lekarze czepiają się wszystkiego więc trzeba zabrać ze sobą zmywacz Ja mam pomalowane cały czas na czerwono

Napisane przez hanjah

Urodziła, urodziła 31 maja Dorotka pojawiła się po tej stronie brzucha.
Nie odzywałam się tak długo, bo dopiero w niedzielę (wczoraj) wyszłyśmy ze szpitala. Długa to i radosna, ale też smutna historia. Wszystko opiszę po kolei, jak się znów w domu zadomowię

GRATULACJE

Napisane przez margo80

witaj ponownie

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

Super nareszcie GRATULACJE


Ja nadal w dwupaku 2 dni po terminie i chyba nie zachodzi się na rychły poród bo wcale nic nie pobolewa

Może czasaaaami coś ćmi w krzyżu i w brzuchu ból jak na @, ale nic poza tym

Kurdę dziewczyny zaczynam panikować bo pojawił się też ból w okolicy ud, tzn jak złapie to momentalnie się przewracam bo nie mogę ustać z bólu..
Jak ja wytrzymam ten poród.. nie wiem
Może to jakieś nerwy kulszowe tak bolą przez pchanie się główki do kanału

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jolu, Hanjah - gratulacje

[kumkura]

witam w dwupaku
ann,hanjah, jola- gratulacje!!!:ro za:
wczoraj me oczęta ujrzały coś galaretowatego, przezroczystego na wkładce niezbyt tego dużo było, ale zawsze coś... mam nadzieję, że to początek czopa..a brzuch pobolewa jak to wcześniej, żadnych innych oznak nie ma no może poza kłuciem w pachwinach i szyjce, ale do tego już przywykłam...
Już zdążyłam pokłócić się z mężem..sama nie wiem o co. ehh..szaro, buro,ale chociaż chłodno,
miłego dnia!!!

[margo80]

Napisane przez marrticzka

Hanjah, Jola GRATULACJE!!!!!!!!
ja dzis mialam bezsenna noc. przewracalam sie z boku na bok, brzuch mnie bolal jak na @, dzis rano rozwolnienie... hmmm... myslicie, ze to cos znaczy???

dzis o 15. 20 wizyta, wiec ie pewnie dowiem, czy cos sie dzieje.

możliwe, możliwe

Napisane przez kumkura

witam w dwupaku
ann,hanjah, jola- gratulacje!!!:ro za:
wczoraj me oczęta ujrzały coś galaretowatego, przezroczystego na wkładce niezbyt tego dużo było, ale zawsze coś... mam nadzieję, że to początek czopa..a brzuch pobolewa jak to wcześniej, żadnych innych oznak nie ma no może poza kłuciem w pachwinach i szyjce, ale do tego już przywykłam...
Już zdążyłam pokłócić się z mężem..sama nie wiem o co. ehh..szaro, buro,ale chociaż chłodno,
miłego dnia!!!

a ja nawet kawałka galarety... nawet odrobinki...

pogoda fatalna, w nocy była masakryczna burza, małż spał jak zabity, a ja się kuliłam ze strachu. teraz też leje, więc wysyłam małża na zakupy spożywcze, bo mu się inne plany sypnęły przez pogodę.

i znów mam dylemat, bo miałam już przygotowane dla Ewci na wyjście lżejsze ciuszki, a teraz muszę to jeszcze raz przejrzeć i dołożyć jakieś spodenki, sweterek, grubszą czapeczkę...

może któraś rozpakowana mama mi tu odpowie - czy gdy wychodziłyście ze szpitala i wracałyście samochodem do domu, to wasi mężowie przynosili do szpitala rożek czy dziecię było od razu pakowane do fotelika samochodowego?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

w rozku nie zmiescisz dziecka do fotelika - my tylko nakrylismy rozkiem

[iza240]

Napisane przez margo80

witaj ponownie

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

my nadal w dwupaku, 4 dni do terminu. wczoraj po południu duży stres (rozmowa z małżem), wiele płaczu itp. ale sytuacja opanowana.

porodu na razie nie widać, choć chyba wreszcie zaczęły się u mnie pojawiać te skurcze przepowiadające. piszę "chyba", bo nadal pewności nie mam, że to właśnie to
dziś o 15 wizyta.

trzymam kciuki za wizytę.
GRATULACJE DLA JOLI

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez hanjah

Urodziła, urodziła 31 maja Dorotka pojawiła się po tej stronie brzucha.
Nie odzywałam się tak długo, bo dopiero w niedzielę (wczoraj) wyszłyśmy ze szpitala. Długa to i radosna, ale też smutna historia. Wszystko opiszę po kolei, jak się znów w domu zadomowię

Gratuluję
------------------------------------------------------------------------------------------
dzień dobry.Pochwalę się dziełem mojego męża.Malował i przyklejał naklejki

[Siala_Bala]

Napisane przez margo80

witaj ponownie

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

Gratulacje Jolu! Dosyć ciężkawy synio
Ciekawe jak tam poród bo mój ponoć tez ma tyle ważyć i jak to lekarz opisał "w sam raz żeby Pani Karinki nie rozerwało"
Poczułam wtedy w jego głosie dziwną troskę o moje krocze xD


Kurde, zjawili się kosiarze trawy i mi pierdzą pod oknem tymi "golareczkami" Normalnie jakby ktoś golił olbrzymowi brodę z drutu taką pierdziawką.

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19971762]w rozku nie zmiescisz dziecka do fotelika - my tylko nakrylismy rozkiem [/QUOTE]
to wiem, więc nie wiem czy jest sens mu go przygotować. czy może niech fotelik zostawi w aucie a przyjdzie po nas z rożkiem i w aucie się "przepakujemy"? jak lepiej?

Napisane przez iza240

dzień dobry.Pochwalę się dziełem mojego męża.Malował i przyklejał naklejki

pięknie krowy wymiatają

Napisane przez Siala_Bala

Gratulacje Jolu! Dosyć ciężkawy synio
Ciekawe jak tam poród bo mój ponoć tez ma tyle ważyć i jak to lekarz opisał "w sam raz żeby Pani Karinki nie rozerwało"
Poczułam wtedy w jego głosie dziwną troskę o moje krocze xD

Twoje teksty przypominają mi humor zawarty w "Ciężarówką przez 9 miesięcy"

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez iza240

dzień dobry.Pochwalę się dziełem mojego męża.Malował i przyklejał naklejki

ślicznie!!!

[Siala_Bala]

Napisane przez margo80

Twoje teksty przypominają mi humor zawarty w "Ciężarówką przez 9 miesięcy"

A nie znam.. powinnam?
Ah i dziewczyny ostrzegam, jako, że nie chcę się wam w kolejkę wpychać to postanowiłam rodzić z dniem ostatniego czerwca, ewentualnie 1 lipca - dla mnie w sam raz bo 2 tyg przed terminem i dla Was chyba też w porządku bo ile, która przenosi to ne moja wina :P
Od dwóch dni mam taką jakąś zajawkę, że posypię się za max 3 tygodnie. Ciekawe ile mi z tego prorokowania wyjdzie

[Gringoo]

Napisane przez iza240

dzień dobry.Pochwalę się dziełem mojego męża.Malował i przyklejał naklejki

Bardzo ładny pokoik I tak jak margo pisze- krowy wymiatają kompletnie

Ja mam wizytę u gina w środę, ciekawe co mi powie jak nie urodzę do tego czasu.
W tamtym tyg nie byłam bo miałam zaliczenia w szkole, gin mnie chyba zabije

Lea czy Ty miałaś robione ktg na wizytach po terminie

[margo80]

Napisane przez Siala_Bala

A nie znam.. powinnam?
Ah i dziewczyny ostrzegam, jako, że nie chcę się wam w kolejkę wpychać to postanowiłam rodzić z dniem ostatniego czerwca, ewentualnie 1 lipca - dla mnie w sam raz bo 2 tyg przed terminem i dla Was chyba też w porządku bo ile, która przenosi to ne moja wina :P
Od dwóch dni mam taką jakąś zajawkę, że posypię się za max 3 tygodnie. Ciekawe ile mi z tego prorokowania wyjdzie

myślę, że by Ci się spodobało.
czy komuś jeszcze Siala przypomina główną bohaterkę (w sensie np. poczucia humoru)?

i nie wyrywaj się z tym rodzeniem, bo tu niektóre się martwią, ze lipcowe będą mam nadzieję, że mi to nie grozi, bo tak długo raczej nie będą mnie trzymać, ale za nic w swiecie nie chcę urodzić 1 ani 2 lipca!!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez iza240

dzień dobry.Pochwalę się dziełem mojego męża.Malował i przyklejał naklejki

SUper - a identyczne naklejki były w szpitalu w pokoiku dla dzieci

Napisane przez Siala_Bala

Gratulacje Jolu! Dosyć ciężkawy synio
Ciekawe jak tam poród bo mój ponoć tez ma tyle ważyć i jak to lekarz opisał "w sam raz żeby Pani Karinki nie rozerwało"
Poczułam wtedy w jego głosie dziwną troskę o moje krocze xD


Kurde, zjawili się kosiarze trawy i mi pierdzą pod oknem tymi "golareczkami" Normalnie jakby ktoś golił olbrzymowi brodę z drutu taką pierdziawką.

Raczej norma wagowa

W taką ulewę tną. Waryjaty

Napisane przez margo80

to wiem, więc nie wiem czy jest sens mu go przygotować. czy może niech fotelik zostawi w aucie a przyjdzie po nas z rożkiem i w aucie się "przepakujemy"? jak lepiej?

Fotelik do szpitala i tam usadźcie maluszka. U nas wszyscy tak robili, my też.

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19973158]Fotelik do szpitala i tam usadźcie maluszka. U nas wszyscy tak robili, my też.[/QUOTE]
no i to jest konkret. dzięki

próbowałam sklecić wyprawkę i tak:
wersja 1: bodziak bez rękawów biały, do tego kaftanik i śpioszki, cienka czapeczka - wszystko białe obrębione niebieską nitką. ewentualnie do tego cienki biały sweterek.
wersja 2: bodziak bez rękawów, cienki pajacyk w zielono-żółte paseczki, czapka biało-zielonkawa.

i teraz kiszka - bo spodenki cieplejsze jakie posiadamy są RÓŻOWE i nijak nam do reszty nie pasują

[Siala_Bala]

Kurcze dziewczyny tak się super czuję w ten chłodek, że chętnie bym gdzieś poszła.. tylko nie mam gdzie xD Będę chyba kursować dookoła bloku Ale zaś te staruchy wszystkie będą mnie zaczepiać i pytać kiedy to rodzę.. a najlepsza była stara menelówa.. wczoraj taka niedzielnie odpierdzielona ledwo stojąca na nogach pyta "kiedy pępkowe?"
Ja stanęłam jak wryta i coby jej dogryźć pytam "jakie pępkowe?!" w sensie, że gównienko jej do mojego dziecka a ona myślała, że nie zrozumiałam i dobitniej pyta "no kiedy pijemy, opijamy urodzenie?!" xD

A na codzień zostawia mi kartki za wycieraczką samochodu, że mam nie parkować tutaj "pod jej oknem" bo jej to nie pasuje i wali teksty "ostrzegam ostatni raz, ostatni ostrzegam raz"

[kasiaaX]

Witam melduje się i ja, w dzień terminu z OM, nie ma ani czopa ani wód, ani skurczy,oprócz ćmienia jak na okres ani nic...
śmieje sie do męża że sie sama blokuję psychicznie aż pracy zaliczeniowej na studia podyplomowe nie skończe hehe...więc dzic ostro sie biorę

Napisane przez Siala_Bala

brawa dla kolejnej Pani i jej bobaska

Dzięki dziewczyny za odpowiedź odnośnie upałów. Jako, że mieszkam na parterze to chyba będę zamykać okna.. tż będzie musiał palić w kiblu do kratki wentylacyjnej bo inaczej zrobi się jeden siekierowy dym, plus do tego wiatrak.. ale kiepsko coś bo jednak będzie młócił ciągle to samo powietrze.. okno otworzyłabym na noc w drugim pokoju ale zwierzaki mi zwieją... ew otwarte okna i wentylator w przeciwnym kierunku do dzidka. Coś wymyślę ale jak widzę problem jest rozwiązywalny
Może możnaby małego kąpać 2 razy w ciągu dnia, nie tlko wieczorkiem coby mu ulgę przynieść.. musze zapytać położnej na SR jak ona widzi sprawy temperaturowe bobasów.

Siala to twój mąz pali w mieszkaniu?W taki upał?ja bym go wygoniła na balkon albo przed blok...mój mąz pali ale nigdy w domu, zreszta jak mój tata-całe zycie tak - na dworze tylko.

Napisane przez hanjah

Urodziła, urodziła 31 maja Dorotka pojawiła się po tej stronie brzucha.

Gratulacje

Napisane przez margo80

witaj ponownie

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

I kolejna mamusia sie doczekała, gratulacje

Napisane przez Gringoo

Może czasaaaami coś ćmi w krzyżu i w brzuchu ból jak na @, ale nic poza tym

Kurdę dziewczyny zaczynam panikować bo pojawił się też ból w okolicy ud, tzn jak złapie to momentalnie się przewracam bo nie mogę ustać z bólu..
Jak ja wytrzymam ten poród.. nie wiem

mam te same obawy, a złapał mnie taki tylko raz...(ten udowy)

Napisane przez iza240

------------------------------------------------------------------------------------------
dzień dobry.Pochwalę się dziełem mojego męża.Malował i przyklejał naklejki

fajny całą fermę córcia będzie miała

Napisane przez margo80

myślę, że by Ci się spodobało.
czy komuś jeszcze Siala przypomina główną bohaterkę (w sensie np. poczucia humoru)?

i nie wyrywaj się z tym rodzeniem, bo tu niektóre się martwią, ze lipcowe będą mam nadzieję, że mi to nie grozi, bo tak długo raczej nie będą mnie trzymać, ale za nic w swiecie nie chcę urodzić 1 ani 2 lipca!!!

moze troche przypomina...ale przyznam,że zawiodlam się na tej książce(juz kiedys pisałam), czasem ten humor jest wymuszony, a tłumaczenie ksiązki nieudolne i niekonsekwentne w niektórych momentach...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19973158]

Raczej norma wagowa

Fotelik do szpitala i tam usadźcie maluszka. U nas wszyscy tak robili, my też.[/QUOTE]

tez mysle,że to norma, dopiero tu, na wizazu spotkałam się z okresleniami że pow. 3 kg to duże dzieci...dla mnie duze to pow. 4kg zawsze były...

a z fotelikiem tez tak zrobie

[Siala_Bala]

Napisane przez kasiaaX

Siala to twój mąz pali w mieszkaniu?W taki upał?ja bym go wygoniła na balkon albo przed blok...mój mąz pali ale nigdy w domu, zreszta jak mój tata-całe zycie tak - na dworze tylko.

Balkonu nie mamy, mieszkamy w małej klitce kawalerce.
A że i ja popalam (wiem, wiem, nie linczujcie mnie) to nie mogę jego wyganiać.

[bydgoszczanka]

Napisane przez margo80

witaj ponownie

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

Gratki

Napisane przez marrticzka

Hanjah, Jola GRATULACJE!!!!!!!!
ja dzis mialam bezsenna noc. przewracalam sie z boku na bok, brzuch mnie bolal jak na @, dzis rano rozwolnienie... hmmm... myslicie, ze to cos znaczy???

dzis o 15. 20 wizyta, wiec ie pewnie dowiem, czy cos sie dzieje.

Trzymam kciuki...może się coś zaczynać

Napisane przez margo80

może któraś rozpakowana mama mi tu odpowie - czy gdy wychodziłyście ze szpitala i wracałyście samochodem do domu, to wasi mężowie przynosili do szpitala rożek czy dziecię było od razu pakowane do fotelika samochodowego?

My małą wsadzilismy do fotelika i nakryliśmy kocykiem.

Napisane przez iza240

------------------------------------------------------------------------------------------
dzień dobry.Pochwalę się dziełem mojego męża.Malował i przyklejał naklejki

Cudny.... dla męża.

[iza240]

Napisane przez margo80

ale za nic w swiecie nie chcę urodzić 1 ani 2 lipca!!!

a ja akurat dostanę skierowanie do szpitala na 2 lipca o ile przenoszę
Zostało mi 16 dni,ale żadnych objawów

[janulla]

Napisane przez Gringoo

Mi lekarz powiedział, że teoretycznie można bo w niczym to nie przeszkadza, ale lekarze czepiają się wszystkiego więc trzeba zabrać ze sobą zmywacz Ja mam pomalowane cały czas na czerwono

Nam mówiono, że chodzi o to, żeby natychmiast zauważyć sinienie paznokci w przypadku niewydolności krążenia i innych związanych z tym historii. Tak więc to dla naszego dobra. Ale bezbarwny w niczym przecież nie przeszkadza. Ja miałam.

[Edzia400]

Napisane przez sloneczkoo1

Witam!
Przepraszam że dopiero teraz daję znać ale same wiecie jak to jest.. Maluszek jest jak najciekawszy kanał TV24h - można patrzeć bez końca
W dniu 27 maja o godz. 2.25 na świat przyszła Małgorzata. 53 cm i 2770g
Sam poród wymarzony - 10 minut ale to dzięki najlepszej na świecie położnej i obecnosci Małża - było komu paluchy wyłamywać przy zblizajacych sie skurczach

super malenstwo i dzielna mama

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19946412]cześć kobietki.

EDIT: to właśnie Tymuś. [/QUOTE]


: love:

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez margo80

pokażę wam prawie gotowy pokoik Ewci. pozostało tylko wypełnić niektóre półki i zamontować lampkę

super

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez Brewka :)

dziewczyny dostałam smsa od annLee, pewnie się zaraz do was odezwie, ale przecież nie będę trzymać takich wieści przy sobie :
Poszło szybciorem. bez znieczulenia i nacięcia. Tak można rodzić Toska słodziak 3620

pozdrawiam i trzymam za wszystkie nierozpakowane

jacie szczesciara bez naciecia czyli nawet nie jest szyta a toska wcale do małych nie nalezy no pieknie jak nic jestes najlepsza k laski: gratulacje

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez hanjah

Urodziła, urodziła 31 maja Dorotka pojawiła się po tej stronie brzucha.
Nie odzywałam się tak długo, bo dopiero w niedzielę (wczoraj) wyszłyśmy ze szpitala. Długa to i radosna, ale też smutna historia. Wszystko opiszę po kolei, jak się znów w domu zadomowię

cieszymy sie ze do nas znów wróciłas i czekamy na fotke dorotki

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez margo80

witaj ponownie

o 6 rano zbudził mnie sms Joli:
"Oliver przyszedł na świat dziś o 1.37. waży 3570, 52 cm, jest słodziutki "

no no koncówka widze obfituje w duze dzieciaczki gratulujemy

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Hej, my z Liwką już w domku od wczoraj

dzięki za gratulacje

powiem Wam, że na porodówce byłam dwa razy... najpierw o 18 po ktg i badaniu szyjki zostałam odesłana do domu przez wstrętne babsko z tekstem że "długa droga przede mną". o 22 już mnie przyjęli, ale z tym samym tekstem (a wody popłynęły, ja się zwijałam bo skurcze już co trzy minutki i to od krzyża...) . i tak do siódmej rano, zmiana dyżuru, oksytocyna, bo rozwarcie nie postępowało. a tu już błyskawicznie - tętno malutkiej zaczęło spadać, więc cc. okazało się że była okręcona pępowiną. ale wszystko jest ok, ona zdrowiutka a ja dochodzę do siebie.

a oto ona (pierwsze zdj dwie doby po porodzie, drugie dzisiejsze, wybaczcie słabą jakość ale to z komórki):

ps. gratuluję kolejnym rozpakowanym
postaram sie Was nadrobić ale nie wiem co z tego wyjdzie...

[Edzia400]

Napisane przez margo80

może któraś rozpakowana mama mi tu odpowie - czy gdy wychodziłyście ze szpitala i wracałyście samochodem do domu, to wasi mężowie przynosili do szpitala rożek czy dziecię było od razu pakowane do fotelika samochodowego?

jak ja wychodziłam z mała miała na sobie kaftanik koszulke sweter rajstopy czapke i do fotelika przykryłam ja kocykiem a zakrylam wlot pielucha tetrowa ( u nas po wyjsciu ze szpitala wiatr cie zdmuchnie tak budynki postawili ze wchodzac do niego przedmucha cie wiatrzysko chodz wszedzie indziej lekko zawiewa zefirek ) w foteliku nie ma szans na rozka

[margo80]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1997496 6]Hej, my z Liwką już w domku od wczoraj

dzięki za gratulacje

powiem Wam, że na porodówce byłam dwa razy... najpierw o 18 po ktg i badaniu szyjki zostałam odesłana do domu przez wstrętne babsko z tekstem że "długa droga przede mną". o 22 już mnie przyjęli, ale z tym samym tekstem . i tak do siódmej rano, zmiana dyżuru, oksytocyna, bo rozwarcie nie postępowało. a tu już błyskawicznie - tętno malutkiej zaczęło spadać, więc cc. okazało się że była okręcona pępowiną. ale wszystko jest ok, ona zdrowiutka a ja dochodzę do siebie.

a oto ona (pierwsze zdj dwie doby po porodzie, drugie dzisiejsze, wybaczcie słabą jakość ale to z komórki):

ps. gratuluję kolejnym rozpakowanym
postaram sie Was nadrobić ale nie wiem co z tego wyjdzie...[/QUOTE]
welcome back
Liwia cudowna ale o ile pamiętam na zdjęciu z usg miała wielką czuprynkę... gdzież ona się podziała?