|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#961 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Witam z samego rana...
U nas w nocy burza... obudziła mnie ok 5 z godzinkę nie mogłam usnąć... w dodatku mały tez się obudził bo tak grzmociło... ale mu wytłumaczyłam że burza juz odchodzi i spimy dalej. I synuś zasnal a ja nie moglam...ehhh Jak sobie pomysle ze mam juz takie duze madre dziecko a teraz powrót do niemowlaka to nie mogę uwierzyć... i nie mogę się doczekać ![]() Wykańczają mnie te wzdecia mam okropnie wielki brzuchol ale w moejscu żołądka a niżej malutki... I jeszcze jeden nius wczoraj na uczelni koleżanka mnie pyta kiedy będę miała dzidziusia... tak mnie sszokowala że nie wiedziałam co powiedzieć... po brzuchu nie było widać... podobno na twarzy się zmieniłam... z wrażenia zapomniałam zapytać jak... hehe![]() make_up_istka dokładnie dziekanki nie ma co brać, na pewno jakoś damy radę Mam zamiar tylko przejsc na indywidualny tok studiów. Do grudnia napisać pracę mgr. Tż powiedział że mi pomoże i damy radę. A ja mu ufam ![]() Poza tym różne są dzieci... mój synuś do 4 miesiąca jadł i spał, ja z nudów ogladałam wszystkie seriale... sprzątałam chaupe bo nie miałam co robić. Aniołek nie dziecko... Wiadomo że były gorsze dni jak np szczepienia. Gorzej było dopiero koło 8 miesiąca jak zaczął ząbkować. Więc mam nadzieję że teraz będzie podobnie
|
|
|
|
#962 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Miasto marzeń :)
Wiadomości: 6 020
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
Moja też nie była tyranem małym , ale jak pojadła lubiała lezeć, a nie spać. Miała kolke podczas jedzenia to było straszne, ale naszczęście nie za każdym razem. Mam teraz nadzieje że tego świnstwa Moje dugie maleństwo nie bedzie mieć. !!!
__________________
Bartoszek 30.11.2011
Juleczka 06.07.2007 Czas na walke ![]() 76 - . 70 ![]() 62,400 20.04.2013 wymarzona osiagnięta 58 a nawet mniej 55,500 |
|
|
|
|
#963 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Dziewczyny ja mam do was takie pytanie, jak zachowują się i jak przechodzą z wami ciąże was tż? czy stali się jacyś lepsi, coś starają zmienić na lepsze , czy żyją dalej swoim życiem jak by nigdy nic? Ja zaczynam dostawać szału, bo nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam że tż zacznie się jakoś bardziej starać aby zmienić się na lepsze, ale mój tż zachowuję się zupełni jak przed ciążą, nie odmawia sobie wcale używek i nie zważa że mi to teraz bardzo przeszkadza, a jak się wkurzam i zaczynam coś mówić to twierdzi że się wkurzam bo nie mogę teraz też tego robić. A najlepsze jest to że jak mówię żeby nie palił i nie pił bo nie zniosę tego smrodu i będzie spał na kanapie to on mówi ok. Czyli woli używki odemne. Nie mogę się teraz do nigo nawet przytulić bo mnie odrzuca, a jakoś teraz wyjątkowo tego potrzebuję. Poprostu załamka, nie wiem co mam zrobić, już mi się momentami chce ryczeć.
|
|
|
|
#964 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
e-rosa powiem Ci że mój jakoś szczególnie sie nie zmienił, tylko że ja tego od niego nie wymagam. Jest soba i taki wlasnie mi sie podoba. Tylko że to moje drugie dziecko i pewnie też troche sie inaczej podchodzi.
Może musisz dać mu wiecej czasu i uzbroić się w cierpliwość bo nerwy nie sa wskazane. Może jak zobaczy na usg dzieciątko jak będzie już większe to dotrze coś do niego. Tego Ci z całego serca życze... |
|
|
|
#965 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
ja myślę, że jak zacznie brzuszek być widoczny, zaczną być odczuwane ruchy dziecka to do TŻ dojdzie to, że tatusiem zostanie
![]() na mojego nie mogę narzekać na szczęście nigdy nie palił, wiec z tym problemów nie mam, nie imprezuje też jakoś, teraz idzie na wieczór kawalerski ale ja się ciesze, bo nie chcę, by przez to, że ja leżę w chacie to zeby i on musiał być non stop ze mną w domu. Za to kupuje mi mnóstwo owoców, lody i wszystko na co mam ochotę chodzi na usg, pociesza, stara się (podkreslam słowo STARA SIĘ) mnie nie denerwować
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka ![]() ![]() Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
|
|
#966 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Mój mąż się nie zmienił w ogóle ale on jest aniołem
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1ypxf42u.png kliknij: http://polskieserce.pl/ http://pajacyk.pl/ http://okruszek.org.pl/ http://www.pustamiska.pl/ Edytowane przez vilya Czas edycji: 2010-06-14 o 15:00 |
|
|
|
#967 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
ja leżałam sobie a Mąż robił wszystko, nie pozwalał się przemęczać itd. naprawdę nie robiłam prawie nic przez całe 8-9 miesięcy bardzo się starał całą ciąże i właściwie tak mu już zostało teraz jest inaczej bo mamy dziecko On pracuje więc ja nie mam jak leżeć, nie mogę nie zrobić Kajci jeść ale naprawdę mój Mąż jest świetnym ojcem choć osobiście czasem wkurza mnie nieziemsko to jako na ojca słowa złego nie powiem |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#968 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 58
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
cześć, ja też będę Mamą
nie wiem jaki mam termin porodu, okaże się w tym tygodniu-jak lekarz łaskawie mi wyliczy wszystko. Do tej pory byłam u 2 znachorów(bo lekarzami tego nazwać nie sposób)-nastraszyli mnie, skasowali po 150 zł, nawet nie założyli mi karty ciaży, gdyż-jak sie jeden z nich wyraził-30% kobiet w 1 trymestrze traci dziecko, wiec nie mam co sie jarać, że jestem w ciaży i po co mi na razie karta...Wrażenia póki co mam super: odrzuciło mnie od mięsa i alkoholu, non stop zajadam owoce i warzywa, zakochałam sie we własnych piersiach Mąż kochany i troskliwy, w ogóle nie wchodzi mi w drogę podczas moich napadów szału ![]() To nasze 1 dziecko, bardzo dlugo wyczekiwane, nic nie moze sie nie udać ![]() e-rosa: uszy do góry, być moze tak mocno Cię teraz tż denerwuje, bo Twoje hormony wariują. moze wcale nie jest tak źle? Bo jeśli jest jednak bardzo źle, to tż powinien przejść przyspieszony kurs dorastania-ktory, jako nieobliczalna kobieta w ciaży-szybko możesz mu zapewnić![]() trzymam kciuki, by wszystko Wam se ułożyło, pozdrawiam wszystkie Mamy. |
|
|
|
#969 | ||
|
BAN stały
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
cudo z NiegoCytat:
witamy gratulacje;* hejka;* Szyszka-nie przejmuj sie... co myslicie o tym by dzidzi spalo w Kolysce o takiej??? http://www.sklep.meble.pl/p23839,savana-kolysko-lozeczko-leone-bianco-arancio-kod-111833.html a ja w domku jem wlasnie sniadanko |
||
|
|
|
#970 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
jak tu się nie zgodzić
|
|
|
|
|
#971 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
te mebelki dla dzieci są boskie
na razie sie hamuję, bo jakoś brakuje mi odwagi.arjuna, nie rozumiem, jak można ciężarnej kobiecie mówić o dużym ryzyku poronienia wiadomo, że pierwszy trymestr jest najbardziej niebezpieczny pod tym względem ( co niestety też się okazało na anszym watku), no ale to wg mnie mija się z celem, by informować o tym. Ja miałam plamienia, krwawienia od samego początku i lekarz mnie zawsze uspokajał, pisał smsy, że mimo wszystko spokojnie, leżeć i będzie dobrze.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka ![]() ![]() Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
|
|
#972 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
Mój TŻ w czasie ciąży to anioł ) i robić i śniadanko i przynosić do łóżka herbatę żeby żołądek z rana się nie buntował, to on czyta porady na temat złego samopoczucia w ciąży i stara się je wdrażać w życie, żeby mi pomóc, a przede wszystkim dużo czyta sam na temat ciąży i porodu i wie, że mam burzę hormonalną, wie że denerwuję się bez sensu, więc stara się patrzeć na to wszystko z przymrużeniem oka (oczywiście tak żebym o tym nie wiedziala ) i mnie pocieszać. No i bardzo interesuje się wszystkim co będzie potrzebne mnie i dziecku. Koniec końców stwierdzam, że on wie o porodzie chyba więcej niż ja haha ![]() My w wakacje robimy przemeblowanie, bo do naszej malutkiej sypialni za cholerę łóżeczko nie wejdzie, nie mówiąc już o jakiejś małej dodatkowej komodzie, więc zamieniamy sypialnię z gabinetem (nie ma to jak mieć gabinet 2x8m ) a nasza stara sypialnia pewnie i tak kiedyś stanie się pokojem dziecka. Już się nie mogę doczekać |
|
|
|
|
#973 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
a my w wakacje jedziemy na wakacje
![]() a tak serio to ja już wszystko mam co trzeba i ciesze się, że już nic nie muszę kupować-meblować itd. itd. ale powiem Wam, że ogólnie to frajdddda takie "wicie gniazda" |
|
|
|
#974 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
A my z braku kasy wybieramy się na tydzień do znajomych nad jezioro (już się nie mogę doczekać!!!
) a potem może na trzy dni sami wyskoczymy nad jeziorko do Antonina (podobno ładne), żeby na spokojnie już wypocząć i zrelaksować się przed trudnym pewnie rokiem Szkoda, że przyszli teściowie nigdzie nie wyjeżdżają, bo mielibyśmy cały dom choć na trochę tylko dla siebie...Też się nie mogę doczekać tego "wicia gniazdka" i najchętniej już teraz bym zaczęła, ale wiem że jeszcze za wcześnie, jeszcze się boję żeby nie zapeszyć. Edytowane przez make_up_istka Czas edycji: 2010-06-14 o 12:33 |
|
|
|
#975 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 239
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Oj Dziewczyny, musze sie Wam wyzalic- calą noc nie spalam
na szczescie nie musialam dzisiaj isc do pracy, bo nie wiem co by bylo. Otóż wczoraj rano jak sie obudzilam mialam na szyi takie maleńkie bąbelki i zaczerwienienie, troche swędzilo ale dalo sie wytrzymac. Niestety w nocy znacznie sie pogorszylo, a dzisiaj to koszmar, nie moge sobie znalezc miejsca tak potwornie swedzi, próbowalam juz zimnych okladów z rumianku, kefiru ale nic nie pomaga, dzwonilam do ginekologa- powiedziala ze najlepiej przeczekac, ew masc sterydowa, ale lepiej nie. Nie wiem co mam robic, bo jest coraz gorzej, w zyciu nie mialam alergii, a teraz w ciąży klasyczna pokrzywka. Moze któras z Was miala taka sytuacje? znacie jakies domowe sposoby? pomóżcie
|
|
|
|
#976 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Dzięki dziewczyny za słowa tuchy, no ja sama nie wiem ale chyba faktycznie mój tż jeszcze sobie nie do końca zdaję sprawę z tego co się dzieję i jak to wywróci nasz życie, no i chcąc nie chcąc trzeba się dostosować. Też włąsnie myślałm że może jak go wezmę na usg i zbaczy to jakoś to do niego dotrze, o ile wogóle się da namówić żeby wejść ze mną do gabinatu, bo narazie to siedzi w samochodzie. A jak nie to faktycznie mój nieobliczalny stan w jakim teraz jestam zrobi mu taką szkołę....
|
|
|
|
#977 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
taaa...znowu jestem do tyłu z materiałem
weekend spędziłam w Szkole, dlatego nie mogłam się udzielać na forum ![]() widzę, że mała scysja wynikła... jak już zostało zresztą powiedziane, każdy ma prawo do własnego zdania, a jeśli ktoś tego nie rozumie nie nadaje się na forum mam nadzieje, że wszystko sobie wyjaśniłyście i takie sytuacje nie będą miały więcej miejsca ![]() od soboty czuję się lepiej, kryzys minął...mam nadzieje, a to chyba dlatego, że skończyły się te upały, przez które podejrzewam nie mogłam normalnie funkcjonować ![]() dziś lecę z TŻem do Gina na 19:15 Trzymajcie kciuki ![]() p.s. podoba Wam się imię Marcel? zawsze tak nazywałam TŻa (ma na imię Marcin), a teraz pomyślałam, że, gdyby urodził się synek tak właśnie dalibyśmy Mu na imię ![]()
__________________
ur. 31. 01. 2011r. |
|
|
|
#978 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Mila24 bardzo Ci współczuję, ale nie mam pojęcia co może pomóc... Może Sudokrem? Mnie w sumie pomaga na prawie wszystko, na każde podrażnienie, ale nie wiem czy na to będzie dobry.
Ja też dziś nie spałam, bo całą noc było mi niedobrze, dlatego dziś nie poszłam na zajęcia... Po wszystkim co zjem czekam czy się przyjmie... e-rosa a proponowałaś mu już wspólną wizytę wcześniej? Mój TŻ sam się zgłosił, że nie pójdę bez niego. Wiem, że to zbliża. Oboje dowiadujecie się co się dzieje z Tobą i maleństwem, przyszły tato może zobaczyć swoje dziecko. Myślę że dopiero wtedy zaczyna powoli rozumieć co się dzieje, choć podobno do części mężczyzn dopiero ok 20. tyg dociera że będą ojcami - kiedy brzuszek jest już widoczny i czuć ruchy dziecka. Stalowamagnolio kłotnia chyba wyjaśniona ![]() Trzymam kciuki za wizytę i mam nadzieję, że przyniesiesz same dobre wiadomości. A swoją drogą Marcel to bardzo ładne imię
|
|
|
|
#979 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
i będę kontynuować - w pracy nie wysiedziałabym 8 godzin a nie ma szans na jakieś dogadanie się ![]() Cytat:
al enie wiem czy realny... Cytat:
Cytat:
trzymam kciuki żeby się udało ![]() u mnie jest ok, ale bez fajerwerków chociaż nie będę narzekać - śniadania mąż zaczął robic ![]() Cytat:
a lekarze to szok! już ja bym powiedziała takiemu do słuchu... i w życiu bym nie zapłaciła za taką wizytę!Cytat:
tylko takie lekarstwo znam na łagodzenie uczuleń...?Cytat:
a z tym imieniem bardzo fajny pomysł ![]() ja dziś pisze kolejną prace semestralną i odpoczywam po weekendzie
__________________
ur. - 28.12.2010 - 4530g, 59cm ![]() |
|||||||
|
|
|
#980 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
na te swedzace miejsca sprobuj fenistil. moze komary cie pozarly...
ja po wizycie bobasek ma 2 cm, z USG wyszedl 8 tydz i 4 dzien. (ja myslalam ze mam jutro dopiero 8 tydz). serduszko bije, wszystko jest w normie. nie nagral mi bicia na plyte bo nie wieedzial jak, za to mam usg na ktorym widac juz glowkę i nozke lub raczke, nie weim sama. na nastepna wizyte czyli 7 lipca mam zrobic takie badania: grupa krwi, morfologia, mocz, wr- kiła, glukoza, toxoplazmoza igc i igm. zesc z tych badan robilam w poprzedniej ciazy alwe nie moge znalezc wynikow. bede miec tez usg genetyczne. po 12 tygodniu, no i wtedy mi zalozy karte dopiero bo jak sam powiedzial, do 12 tyg jeszcze sporo sie moze wydarzyc (wiecie o czym mowie...) pozwolil pic kawe (ricore) z 1 lyzeczki i duzo mleka, czyli tak jak lubię. moge dwie dziennie. co do noszenia, dzwigania. moge normalnie funkcjonowac, nosic mala dopki on mi powie, ze nie moge. jesli wszystko jest ok to nie ma co panikowac. to tyle. |
|
|
|
#981 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 244
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Witam
![]() Nie było mnie przez ostatni tydzień bo niestety wylądowałam w szpitalu;( Jak może pamiętacie lekarz na ostatniej wizycie nastraszył mnie ze mam łożysko przodujące centralnie co może grozić dziecku i mnie krwotokiem i mam uważać. Więc gdy we wtorek nad ranem wstałam do toalety i dostałam krwawienia nie czekając pognałam do szpitala i już tam zostałam. Oczywiście myślałam ze juz po wszystkim bo krwawienie było dość obfite i do tego była to żywa krew;( Na szczęście okazało się ze z dzidzią wszytsko ok i nie wiadomo w sumie skąd to krwawienie. Dzisiaj mnie wypuścili, lokator ma się dobrze i rośnie.Psychicznie musze jeszcze dojść do siebie bo to był bardzo stresujący tydzień a jeszcze pełno było dziewczynek na oddziale które niestety poroniły swoje maleństwa;( Ach łożyska nie mam wcale przodującego i tak się teraz zastanawiam czy to nie stres zwiazany z tym info przypadkiem nie doprowadził do takiego finału Jedno pewne wiecej do tamtego lekarza nie idę.Starałam sie was teraz na szybciutko doczytać ale sporo stron naskrobane więc króciutko:Co do porodów prywatnych, państwowych, domowych itp nie będę się wypowiadać, każdy robi to co uważa za słuszne. Podobnie w wypadku lekarzy NFZ czy prywatnych. Ważne żebyśmy czuły się bezpiecznie i ufały tym osobom. Marza - współczuję bardzo Sylfia - ![]() Gratuluję nowym mamusiom ![]() Lecę leżakować.
__________________
"Noszę twe serce z sobą (nosze je w moim sercu) nigdy sie z nim nie rozstaję (gdzie idę Ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie jest twoim dziełem, kochanie)" Patrycja ['] |
|
|
|
#982 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Achaia cieszę się że już wszystko w porządku
zobaczysz, będzie dobrze tylko trzeba wypoczywać i się nie stresować (wiem, łatwo powiedzieć...)gosiaczek071 gratuluję tej już dużej fasolki ja idę pojutrze, ale szczerze mówiąc straszysz mnie tym brakiem założenia karty, bo ja u poprzedniego lekarza miałam ją mieć założoną właśnie w środę, ale idę do innego (podobno fajniejszego) i mam nadzieję, że mi ją założy, bo będę już miała grupę krwi, przeciwciała Rh, morfologię, glukozę, wr i wynik moczu. Szczerze mówiąc czułabym się dużo spokojniej mają swoją kartę i potwierdzenie że jestem w ciąży i że wszystko będzie dobrze a nie: "wszystko zdarzyć się może, więc po co karta ciąży..."
Edytowane przez make_up_istka Czas edycji: 2010-06-14 o 15:39 |
|
|
|
#983 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
dziwne podejście tych lekarzy waszych. Moja lekarka założyła mi już karę w 6 tygodniu ciąży i nie miałam wtedy żadnych wyników badań ze sobą. Pielęgniarka zważyła mnie tylko i przeprowadziła wywiad - jak sie czuję czy mam mdłości, czy na coś choruję, czy krwawiłam itp. A przecież wtedy co zakładałam ta kartę to miałam ciążę zagrożoną i zażywam do tej pory leki na podtrzymanie.
|
|
|
|
#984 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Witam się po weekendzie
![]() Wczoraj spędziliśmy dzień nad jeziorkiem było pięknie, nie za goraco, wiatr we włosach czyli pięknie ![]() W pracy było sennie i głośno, dzieci im blizej wakacji tym bardziej hałasuja. Na szczeście jeszcze tylko 2 tygodnie i laba Cytat:
śmiałam się najpierw później płakałam i dyskutowałam z podniesionym głosem hihi i tez miałam racje jak zawsze ![]() ![]() [QU OTE=make_up_istka;1996892 9]madelinem tylko my z Dewi będziemy na ostatnim roku, tuż przed magisterką więc tak głupio brać urlop dziekański semestr przed końcem studiów... Zobaczymy... [/QUOTE]Ja bym kontynuowała studia bez dziekanki. Siostra tak miała......... urodziła i za 2 tyg pojechała na zjazd więc da się przeżyć Szkoda roku, a później ciężko wrócic i się zabrac do nauki ![]() ps.jestem tak głodna cały czas że dziś zrobiłam sobie całą dużą miske sałatki z brokulów jajeczka i pomidorków mniaaaaaaam jestem pełna
__________________
|
|
|
|
|
#985 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
sylfiaaa nie kuś tą sałatką, bo ja jestem okropnie głodna, ale cały czas mi niedobrze i zaczyna mnie żołądek boleć więc wcinam tylko krakersy...
Vilya zazdroszcze lekarza. To jest takie wsparcie: ta ciąża jest, istnieje, będzie dobrze. Mój nie założył mi karty bo chciał mieć badania. Zobaczymy co ten powie. Jak mi nie założy to się wkurzę
|
|
|
|
#986 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
ja do lekarza idę jutro... ciekawe czy założy mi kartę...
czuje się dzisiaj kiepsko... wzdęcia i trochę mnie mdli...byłam na spacerze z dzieckiem i pełno wszędzie takich okropnych brązowych ślimaków... fujj aż zrobiło mi się niedobrze... |
|
|
|
#987 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: T-ów
Wiadomości: 314
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Witam dziewczyny po weekendzie
rozpisałyście się i to strasznie ![]() Witam nowe mamusie. Ja weekend spędziłam u rodziców w Małopolsce, naprawdę wypoczęłam i wróciłam pełna sił do domu. W pracy miałam dziś młyn i ogólnie jakieś dziwne sytuacje momentami wychodzą, ale staram się tym nie przejmować. Moje małe słoneczko jest najważniejsze a nie "jazdy" współpracowników. Mój tż jak pisałam jest często na delegacjach, ale jak wraca do domu to jest cudowny. Bardzo mi pomaga i dba o nas. Uwielbiam jak mówi "Kocham Was" Zapomniałabym od dwóch dni mam taki dziwny ból po prawej stronie tak na wysokości biodra, nie wiecie może co to może być?
__________________
Edytowane przez AgneseInes Czas edycji: 2010-06-14 o 18:07 |
|
|
|
#988 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
ale ja rozumiem podejscie mojego gina i nie mam nic przeciwko, zeby mi zalozyl dopiero w 12 tyg. ja wiem ze do tego czasu moze sie darzyc poronienie, bo o to wlasnie chodzi. chodze do tego lekarza od 7 lat i bardzio dobrze sie znamy, jesli mialby robic cos z czym bym sie nie miala zgodzic to na pewno postwilabym na swoim.
nie widze nic dziwnego w tym, ze nie zalozyl mi jej dzis. moze dlatego, ze to moja druga ciaza i nie "podniecam" sie tak wszytskim jak w pierwszej ciazy (napisalam celowo w cudzyslowie, bo nie wiem, jak inaczej to okreslic, nie bylo to napisane w zlej wierze i zeby zadna nie nadinterpretowala tego )wiem, czego sie moge spodziewac na kazdej wicycie i jest to dla mnie "normalne", teraz sie jedynie ciesze ze parametry dziecka sa w normie ![]() i jestem spokona, bo slyszalam bicie serca, dziecko rozwija sie prawidlowo, wiec karta ciazy nie potrzebnma mi teraz tak naprawde do niczego... to zwykla karta, w ktorej sie zapisuje wyniki krwi itp... ![]() make up a gdzie chodzisz do ginka? czy nie chcesz pisac? ja do dr szewczuka. jest super, choc kraza o nim rozne opinie
Edytowane przez gosiaczek071 Czas edycji: 2010-06-14 o 18:46 |
|
|
|
#989 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
przecież w kazdej ciązy robi się nowe wyniki chyba, że to tylko u nas tak jest ale kazda którą znam w kazdej ciązy robiła nowe wyniki oprócz grupy krwi rzecz jasna Cytat:
ale ważne że wszystko cacy teraz "plackuj się ile wlezie" i odpoczywaj |
||
|
|
|
#990 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki/Prochowice
Wiadomości: 244
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Hejka dziewczyny
![]() Mnie przez weekend nie było praktycznie. Już po przeprowadzce. Najgorsza była jazda... 400km samochodem :/ wymiotowałam 2 razy, ale to pewnie dlatego, że od małego miałam chorobę lokomocyjną i na każdą długą podróż brałam 3 aviomariny i kimałam całą drogę. Wczoraj nie brałam, bo nie wiem czy można, a wolę nie ryzykować. Achhh... I od wczoraj jestem zaręczona, ślub w sierpniu (cywilny), mój TŻ strasznie się stresował przed wejściem do mnie, normalnie mówi, że mu momentami powietrza brakowało... I jest kochany, strasznie się martwił o mnie podczas podróży, pytał co rusz jak się czuję... I czasem gładzi mój brzuszek i go całuje, jest zachwycony, jak tak na to patrzę, to od razu się uśmiecham, rozczula mnie po prostu... A tak w ogóle to właśnie niedawno się skończyłam rozpakowywać, TŻ poleciał na 12 do pracy, będzie za godzinkę, także miałam czas by Was poczytać i w końcu coś odpisać. A ogólnie czuję się dobrze i nie mogę się doczekać, aż będę z TŻtem u ginka, bo ja już widziałam bijące serduszko, TŻ jeszcze nie A skoro teraz jestem już w Nowym Dworze to będę chodzić do tutejszego gina (mam do niego przez ulicę praktycznie ) i jak tylko TŻ będzie miał wolny dzień to udamy się na wizytę ![]() Gratuluję wszystkim nowym mamom i życzę aby Wasze fasolki rozwijały się prawidłowo, bez żadnych komplikacji. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:56.




tak mnie sszokowala że nie wiedziałam co powiedzieć... po brzuchu nie było widać... podobno na twarzy się zmieniłam... z wrażenia zapomniałam zapytać jak... hehe




chodzi na usg, pociesza, stara się (podkreslam słowo STARA SIĘ) mnie nie denerwować




wiadomo, że pierwszy trymestr jest najbardziej niebezpieczny pod tym względem ( co niestety też się okazało na anszym watku), no ale to wg mnie mija się z celem, by informować o tym. Ja miałam plamienia, krwawienia od samego początku i lekarz mnie zawsze uspokajał, pisał smsy, że mimo wszystko spokojnie, leżeć i będzie dobrze.

na szczescie nie musialam dzisiaj isc do pracy, bo nie wiem co by bylo. Otóż wczoraj rano jak sie obudzilam mialam na szyi takie maleńkie bąbelki i zaczerwienienie, troche swędzilo ale dalo sie wytrzymac. Niestety w nocy znacznie sie pogorszylo, a dzisiaj to koszmar, nie moge sobie znalezc miejsca tak potwornie swedzi, próbowalam juz zimnych okladów z rumianku, kefiru ale nic nie pomaga, dzwonilam do ginekologa- powiedziala ze najlepiej przeczekac, ew masc sterydowa, ale lepiej nie. Nie wiem co mam robic, bo jest coraz gorzej, w zyciu nie mialam alergii, a teraz w ciąży klasyczna pokrzywka. Moze któras z Was miala taka sytuacje? znacie jakies domowe sposoby? pomóżcie 

te sesje, te wyjazdy...ja na szczęście mam to za sobą, pracuję i na zwolnienie póki co się nie wybieram, chociaż czasami moje mdłości są przeokropne! A czy wy już jesteście na zwolnieniach, czy pracujecie, póki brzuszek nie przeszkadza w poruszaniu się?
ze mam łożysko przodujące centralnie co może grozić dziecku i mnie krwotokiem i mam uważać. Więc gdy we wtorek nad ranem wstałam do toalety i dostałam krwawienia nie czekając pognałam do szpitala i już tam zostałam. Oczywiście myślałam ze juz po wszystkim bo krwawienie było dość obfite i do tego była to żywa krew;( Na szczęście okazało się ze z dzidzią wszytsko ok i nie wiadomo w sumie skąd to krwawienie. Dzisiaj mnie wypuścili, lokator ma się dobrze i rośnie.
