Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

[Vcelka]

To ja pochwalę się brzusiem ( 17 tydz +1 dz ):

[kootekk]

pierwsze słysze żeby kobiety w ciaży nie ubierały się na czarno, 3/4 mojej garderoby to czarne ubrania, bo lubię i koniec
śmieszą mnie te różne zabobony dotyczące kobiet w ciaży np. że nie wolno nic na szyi nosic, naszyjników korali itp bo dziecko bedzie mialo pepowine wokól karku co to ma do tego...
a najśmieszniejsze dla mnie sa te kokardki czerwone w wózku żeby ci nikt dziecka nie zauroczył masakra

[irsin]

Napisane przez Vcelka

To ja pochwalę się brzusiem ( 17 tydz +1 dz ):

Bardzo ładny!!!

[kootekk]

Vcelka fajny brzusio

[gimikis]

Ishka fajny ten wózek i łóżeczko.

Ja jeszcze nie zabieram się do zakupów. Choc mnie korci. Pewnie zaczniemy po 12 lipca jak się dowiem co nosze pod serduszkiem.
Z TŻtem marzymy o córeczce ale wszyscy wróża mi chłopca. Ale w końcu to pierwsze wiec co ma być to będzie byle by zdrowe było. Moi rodzice powiedzieli że łóżeczko i wszystko do niego nam kupią. A teście dorzucą coś na wózek. Przed chwilą byłam na złodziejce na truskawkach w teściowej ogrodzie. Oj jak się zaspokoiłam.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Vcelka- śliczny brzusio

[Aliszcze]

Vcelka, śliczny brzusio

Mnie tez śmieszą te zabobony, albo te przewidywania co do płci po wyglądzie brzucha, po urodzie (lub jej braku) itp

dziś trochę przeholowałam z łażeniem, obiad ugotowałam, trochę sprzątałam no i trochę brzusio zaczęłam czuć, także mały daje sygnał, że mama musi iść się położyć

[Weronisia]

Napisane przez Aliszcze

Mnie tez śmieszą te zabobony, albo te przewidywania co do płci po wyglądzie brzucha, po urodzie (lub jej braku) itp

Aliszcze mnie też śmieszą zabobony, ale jednak nie wszystko to zabobony. Np. to, że mając chłopca poprawia się cera, a z dziewczynką pogarsza, to nie zabobon, tylko sprawa hormonów

Ja akurat na cerę nie narzekam, a przed ciążą prawie dostałam depresji. Mam nadzieję, że pop porodzie zostanie mi bezpryszczata twarz chociaż....

[kretencja]

Też pierwsze słyszę o tym zakazie czarnych strojów Sereniti, dobrze babie przygadałaś

Kootekk, ja się w ogóle nie martwię jak zrzucę nadmiar kilogramów. Jedyne moje zmartwienie, to że zbyt gwałtowny przybór wagi może nie być zdrowy, zarówno dla mnie, jak i dla dziecka. Gdyby trzeba było, to bym przytyła i 100kg, ale są jakieś normy i ja chyba je przekraczam. Mnie kalkulator pokazał, że w 16 tygodniu powinnam ważyć średnio 52,5 a maksymalnie 53,1kg. A ja dziś mam pełne 15tygodni i już ważę 53 z pustym żołądkiem...

[vikicullen]

mnie też śmieszą te zabobony, no a co do cery to wiadomo to co innego jest.

[Aliszcze]

moja mama była w ciąży i z chłopcem i z dziewczynką, spytałam jej się o ten kształt brzucha i o to "odbieranie urody przez dziewczynkę". I moja mama się roześmiała i powiedziała, że w jej przypadku się nie sprawdziło jak była ze mną w ciąży to wszyscy, absolutnie wszyscy mówili, ze to chłopak będzie, bo brzuch miała na chłopaka, cerę prześliczną, włosy cudowne, wyglądała przepięknie, tak jej to wmówili, że sama uwierzyła i miała wybrane imię dla chłopca (Bartoszem miałam być), a dla dziewczynki nie. A tu okazało się, że urodziła dziewczynkę także nie wierzę absolutnie w to. Za to czytałam wczoraj w książce, którą podrzuciła mi koleżanka, że zwykle jak się miewa problemy z cerą to w ciąży jest duże prawdopodobieństwo, że cera też się zepsuje. No i niestety w moim przypadku się to sprawdza

[Weronisia]

No to u mnie się to nie sprawdza, bo przed ciążą miałam problemy z cerą, wręcz odchodziłam od zmysłów. Teraz mam cerę jak niemowlę To samo miałam w poprzedniej ciąży z synkiem.
Za to z moją córką miałam pryszcz na pryszczu a przed ciążą piękną cerę.

Widać nie ma reguły

U nas nadal piękna pogoda, nie ma nieznośnego upału, więc można normalnie funkcjonować. Idę na zakupki. Może kupię coś dla Pascala

[irsin]

Napisane przez Weronisia

No to u mnie się to nie sprawdza, bo przed ciążą miałam problemy z cerą, wręcz odchodziłam od zmysłów. Teraz mam cerę jak niemowlę To samo miałam w poprzedniej ciąży z synkiem.
Za to z moją córką miałam pryszcz na pryszczu a przed ciążą piękną cerę.

Widać nie ma reguły

U nas nadal piękna pogoda, nie ma nieznośnego upału, więc można normalnie funkcjonować. Idę na zakupki. Może kupię coś dla Pascala

a ja mam taka sama przed ciaza i teraz - i co bedzie?


Tak sie zastanawiam, kiedy znudza mi sie truskawki i obrzydna... jem po kilogramie dziennie.

[De28]

Napisane przez Weronisia

. Kevinkiem miał być mój Thomas i wtedy mąż się nie zgodził. Nie wiem czemu teraz nagle nie ma nic przeciwko Ale ja myślę, że mi juz przeszło z tym imieniem. Za to Simon podoba mi się, ale wymawiane prze Z już jakoś mniej
No na razie stanęło na Pascal. Mam jeszcze 4 m-ce na ostateczną decyzję

Blagam tylko nie Kevin Ty naprawde nie wiesz, co sie o tym imieniu w Niemczech mowi? Strasznie zrobilo sie popularne, po Kevinie samym w domu. Mi sie ogolnie nie podobaja jakies angielsko wymawiane imiona i do tego np. typowo niemieckie nazwiska- brzmi to kiczowato. Czesto slychac niestety w ikea, kiedy rodzice sa wolani do swoich dzieci. ( Lennox Schmidt albo Lilly-Marleen Schröder)

[Vcelka]

Dziękuję za komplementy na temat mojego brzusia

Co do płci to my z mężem kiedyś marzyliśmy o córeczce, a teraz jest nam wszystko jedno - byle byłoby zdrowe. Ja od początku mam przeczucie, że będzie synek ( może za 3 tyg na usg wszystko się wyjaśni ).

A w zabobony nie wierzę...

[Biejatka]

Jejciu, wy już wózki kupujecie, łóżeczka ... a ja spokojnie czekam ...
Całe życie chodziłam na czarno ubrana, do tego jasne dodatki i tak też chodzę w ciązy, nawet korale ubieram, jak narazie nikt mi uwagi nie zwracał.
Czuję się coraz gorzej non stop mnie głowa boli ...

[kootekk]

Biejatka ja tez jeszcze nic nie kupuje tylko oglądam i planuje co kupie jeszcze mam czas, dopiero pozniej jak wejde do sklepu to cały sklep mój będzie większa zabawa wydać na raz kilka tysięcy żartuje czekam bo jeszcze się boje, pomimo ze to juz 22 t ale po tych przeżyciach na poczatku ciąży mam troche obawy juz kupowac

[Vcelka]

Ja sobie zrobiłam dzisiaj taką listę - wyprawkę i się trochę przeraziłam, ile trzeba kupić rzeczy ( nie wiem czy w 5 tys człowiek się wyrobi ) i gdzie to wszystko upchnąć w domu, tym bardziej, że my nie mamy aż tak dużo miejsca.
Ja będę się starała kupować w każdym miesiącu jakieś rzeczy, żeby tak w 7-8 miesiącu mieć już wszystko kupione, bo nie wiadomo jak później będę się czuła, a nie chciałabym zostawić tego wszystkiego na głowie męża, no i jaka to przyjemność kupować te wszystkie ubranka i gadżety

[Joanna131]

Vcelka, piękny i bardzo zgrabny brzusio!

Ja też zakupów nie robię jeszcze. Nawet nie oglądam ani wózków, ani łóżeczek, ani ubranek. Ciągle po prostu cieszę się z bobasa, a na całą reszte prędzej czy później przyjdzie czas, jeszcze całe 6 miesięcy mamy.

Mnie dzisiaj znowu spotkało coś bardzo miłego. Nie miałam wyjścia i musiałam się "ujawnić" w pokoju nauczycielskim. Spotkałam się z naprawdę miłą rekcją, nie spodziewałam się tylu gratulacji i słów otuchy. Czasami czytając Wasze posty zazdroszczę samej sobie takiego świetnego otoczenia - w pracy, domu, wśród znajomych...

[kootekk]

ja właśnie już miesiąc temu zrobiłam taką liste i do każdej rzeczy orientacyjną cene z allegro dopisałam, podliczyłam i nie licząc wózka wyjdzie 3,5 tys, wiec trochę to kosztuje, jeszcze teraz drugie 3 tys na wózek ale moi rodzice chcą wózek kupić wiec to już mam z głowy a myśle ze za kilka tygodni juz bede startować na zakupy

[kretencja]

5 tysięcy??? Dziewczyny, co Wy?

[vikicullen]

Napisane przez kootekk

ja właśnie już miesiąc temu zrobiłam taką liste i do każdej rzeczy orientacyjną cene z allegro dopisałam, podliczyłam i nie licząc wózka wyjdzie 3,5 tys, wiec trochę to kosztuje, jeszcze teraz drugie 3 tys na wózek ale moi rodzice chcą wózek kupić wiec to już mam z głowy a myśle ze za kilka tygodni juz bede startować na zakupy

3000zl za wózek???

[Biejatka]

Ja zacznę zakupy jak już mi powiedzą jaka płeć- nie chce kupować nautralnych kolorów- ile można. Co do wózka to wybiorę napewno jakiś ciemniejszy- jak sobie przypomnę z jakim uświnionym wózkiem jeździ moja bratowa to dreszczy dostaję.

Głowa mnie boli cały czas ... nie chce brać tabletek bo jeszcze do krytycznego stanu nie doszło, ale męczę się cały dzień.

Tż dla otuchy przytargał mi truskawki, chociaż już mi trochę zbrzydły :P ale nie marudzę

[Vcelka]

Napisane przez kootekk

ja właśnie już miesiąc temu zrobiłam taką liste i do każdej rzeczy orientacyjną cene z allegro dopisałam, podliczyłam i nie licząc wózka wyjdzie 3,5 tys, wiec trochę to kosztuje, jeszcze teraz drugie 3 tys na wózek ale moi rodzice chcą wózek kupić wiec to już mam z głowy a myśle ze za kilka tygodni juz bede startować na zakupy

O właśnie ja też sobie pozapisuje przybliżone ceny do każdej rzeczy i podliczę ile to wyjdzie...już się boję

Kretencja zobaczysz jak podliczysz, ja chce wszystkie rzeczy nowe

[kretencja]

Aaa, widzisz I tu jest kruczek. Bo ja chce wszystko co się da używane
Jak dla mnie 3000 za wózek to gruba przesada.

[vikicullen]

Napisane przez kretencja

Aaa, widzisz I tu jest kruczek. Bo ja chce wszystko co się da używane
Jak dla mnie 3000 za wózek to gruba przesada.

ja tak samo uważam, nie to że nie mam kasy ale ogólnie to trochę dużo wam wyszło.nowy dresik np kosztuje z 50 ,60 zl a na allegro można kupic mega pake ubrań 45 sztuk za np 150 zl i baardzo ładnie,niezniszczone, po co mam wydawać 50 zl za jedną rzecz jak maluszek taki baardzo szybko wyrośnie z tego.

[sereniti]

dla mnie też zdecydowanie...chyba ze ten wózek miałby jakieś super funkcje dodatkowe np. zmywanie, pranie czy przewijanie dziecka

[kretencja]

Vikicullen, zgadzam się.
A mój kolega, co ma 9-miesięczną córkę powiedział, że przez 4 miesiące kąpali dziecko w plastikowej misce za 15zł, a od 4 miesiąca w zwykłej wannie Da się

[lutien]

5 tys
Ja zrobiłam taką listę już jakiś czas temu i wyszło mi 3600zł (ale w to wchodzi kamera za 1700zł i wszystkie mebelki do pokoju - regał, komoda itp). Na szczęście dużo rzeczy dostaniemy (jak się później okazało), więc ta kwota się obniży dość mocno (kamerka, wózek, łóżeczko i ciuszki na pewno dostaniemy od rodziny).

PS. Ja zaraz lecę kupić łóżko do nowego mieszkanka - nasz pierwszy mebel

[kretencja]

Lutien, my planujemy się w ok.3,5tys zamknąć ze wszystkim, a teraz chyba wyjdzie jeszcze taniej, bo jedni dziadkowie chcą wózek sfinansować, a drudzy chyba łóżeczko.

[kootekk]

u nas tak wyszło bo mój mąż jest taki że sprzęt typu sterylizator, podgrzewacz butelek, nawilżacz powietrza i termometr chce philipsa, a to jest dośc drogie, niestety moj mąż jest tego zdania ze on badziewia nie bedzie kupował i tyle, a ja tu taki ładny nawilżacz powietrza na allegro znalazłam za 130zl (taka fioletowa świnka) ale nie bo musi byc taki za 400zl no ale za to ja sobie wózek teutonia ubzdurałam