2010-06-15, 21:21 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów. Lgną do mnie jak ćmy do światła.
Nie przeczę, bo na niektórych sama lecę. Lubię facetów z charakterem, silnych, męskich. I właśnie w tym momencie nasuwa się pytanie : ‘Co ja w takim razie z Nim robiłam?’. On nie zalicza się do tych facetów. Wręcz przeciwnie, mogłabym rzec, że należy do takich typowych nieudaczników poszkodowanych przez los. Do końca nie jest taką typową ofiarą losu. Miewał przebłyski. Ale naprawdę jest słaby psychicznie i kruchy jak na faceta. Do tego ma problemy z kontrolowaniem emocji, często wybucha płaczem. Potrzebuję faceta który będzie dla mnie oparciem. A nie takiego który ma problemy ze sobą. Toż to wrodzony pech. Wyssany z mlekiem matki! Przyciągam do siebie facetów z jakimiś ‘zaburzeniami psychicznymi’. Którzy do końca nie radzą sobie ze swoimi problemami. Na mnie naprawdę można polegać. Lubię słuchać ludzi, lubię doradzać, pomagać na tyle na ile potrafię. Ale wszystko ma swoje granice. Nie wiem czy jest sens bycia z kimś dla kogo jestem ‘niańką’. Kto najchętniej zrzuciłby na moje ramiona, swoje problemy. I nie mówiąc tego wprost oczekuje, że powiem mu co ma robić. On robił to co powiedziałam, i miał kolejny problem z głowy. Tylko skąd ja miałam brać na to wszystko siłę ? Miałam przecież swoje problemy. I jestem tylko człowiekiem. W domu się nie układało. Pracy nie mogłam znaleźć. Studia mnie męczyły. Często nie ogarniam swojego życia. A przez tak wiele miesięcy ‘byłam odpowiedzialna’ za Jego życie. Ja często chciałam sobie sama poradzić, żeby nie obarczać go swoimi problemami, bo wiem, że sam nie ma łatwo. A on robił to notorycznie. Nie wiedziałam już w co ręce włożyć. Wiedziałam, że oprócz mnie nie ma Nikogo, z kim mógłby pogadać o swoich problemach. Ale to chyba w Nim tkwił problem skoro nie ma przyjaciół ? Zaczynają mnie już męczyć takie sytuacje. Przecież mój przedostatni facet, też miał, dziwne zjazdy. Zawsze mi się żalił, i oczekiwał gotowej odpowiedzi na zadane pytania, skomentowania jego problemu. I takie coś trwało rok czasu. Natomiast inni faceci którzy do mnie lgną, to typowe Casanovy. Łamacze damskich serc. Ciacha z bita śmietaną i lukrem. Którzy czają tylko mój dekolt udając, że interesuje ich to o czym mówię. Którzy w głowię mają już scenariusze ‘ jakby to mnie posuwali ‘. Czy ja naprawdę wyglądam na taką łatwą ? Bo w głowie mi się to już nie mieści. Nie wiem czy moje życie będzie mogło być kiedykolwiek normalne. W czym tkwi mój problem ? Jak z tym walczyć ? |
2010-06-15, 21:35 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
czy juz pozno czy ja po prostu nie ogarniam ?
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare |
2010-06-15, 21:45 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
No ja też właśnie się zastanawiałam nad tym samym.
Bo czytając nie mam pojęcia o co tu chodzi I czy może literki mi się nie układają tak jak powinny
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007 lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. |
2010-06-15, 21:49 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 44
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
Nie wiem jak co z tym zrobić i od czego to zależy. Tyle że Ty przyciągasz jeszcze tych nieudaczników a ja już samiutkie ciacha z bitą smietana i lukrem. |
|
2010-06-15, 22:07 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
|
2010-06-15, 22:13 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Na pierwszych spotkaniach zadawaj pytania, ktorych odpowiedzi sa dla Ciebie wazne. (nie jestem slubomaniaczka,ale chcialam wiedziec,czy moj Tz mysli w ogole o slubie,wiec zapytalam calkiem na poczatku i juz znalam odpowiedz,ze tak,a nie jak na pewnych filmach- po 5 latach,ze slub nie wchodzi w gre...)Przelam te powazne zartem czy cos i juz bedziesz miala zarys charakteru delikwenta.
Zwroc uwage na to,czego oczekujesz i stwarzaj takie sutyacje ,kiedy widzisz jak owi faceci reaguja itp,czy to "dostajesz" to,co jest Ci potrzebne do bycia happy? Tyle na poczatek. A playboi chyba wiesz jak splawic? Chyba nie musisz sie nam tutaj "zalic"?
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know Maybe you just need one person Edytowane przez Ivi 1988 Czas edycji: 2010-06-15 o 22:15 |
2010-06-15, 22:24 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Dobrze wiem czego oczekuję, od faceta. Ale na początku każdy jest cudowny. Później następuje bolesny upadek z Nieba na Ziemię
|
2010-06-16, 00:32 | #8 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
Mnie to się zawsze wydawało, że kobieta w kulturze to nie ma lekko ze względu na te stopy, co ma mniejsze, żeby stać bliżej zlewu, ot ewolucja, ale jednak teraz widzę, że i chłopy za dobrze nie mają. |
|
2010-06-16, 00:47 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Swego czasu też trafiałam na samych idiotów.
|
2010-06-16, 00:49 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
I swoje błędy owszem , widzę. Jestem świadoma, że nie jest łatwo ze mną wytrzymać. |
|
2010-06-16, 01:01 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
pomysł Ivi 1988 jest bardzo dobry, bo na początku szał szałem ale warto w pewnych sprawach zachować trzeźwy umysł i wypytać o np chęć posiadania dzieci, ślub itd. Jednak nie wiem czy chłopak potrafi tak na początku odsłonić swoją naturę nieudacznika. Może trzeba poszukiwać wśród takich co wyglądają na pierwszy rzut oka na szczęśliwych i nie mających poważnych problemów - prowadzą ustabilizowane życie i nie pracują na jakimś obciążającym psychicznie stanowisku.
|
2010-06-16, 01:06 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
|
|
2010-06-16, 01:13 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Diamond89 jeśli nieudacznicy na dłuższą metę Ci nie odpowiadają to wystrzegaj się ich jak ognia. Potrafisz na pewno rozróżnić kiedy kogoś przytłaczają problemy tak normalnie, a kiedy jest nieudacznikiem. Im wcześniej tym lepiej ucinać takie relacje, bo im dalej w las tym więcej drzew.
Ja z doświadczenia polecam wystrzegać się synusiów mamusi |
2010-06-16, 01:18 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Masz zupełną rację. Trafiło mi się dwóch jedynaków. Maminsynki. I oboje byli takimi nieporadnymi ciapami. Docierało do mnie wiele sygnałów, że jest coś nie tak, a ja udawałam, że wszystko jest w porządku.
Zawsze śmieszyła mnie głupia i niezwykle prosta sytuacja. Bardzo źle znoszę okresy, głównie przez bardzo duże bóle i mdłości. Raz tylko poskarżyłam się, na to jak źle się czuję. eŁ codziennie coś innego bolało. Nie odpowiadają mi tacy faceci. A jednak z Nim byłam, życie jest takie przewrotne |
2010-06-16, 01:25 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
zastanów się nad tym co Cię ciągnęło na początku do nich, może to by było wskazówką do tego jak nie wchodzić w takie związki
|
2010-06-16, 01:32 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
lubię czuć się ważna. lubię gdy facet łechta moje ego. tzn nie każdy... ale w ich przypadku chciałam by to robili. pokazali mi swoją determinację, udowodnili, że ich intencje są szczere. jeden jak i drugi długo się o mnie starali.
czasem chcę sobie porządzić, ale też nie chcę by facet w każdym przypadku mi ulegał. taki złoty środek, to jest, to. a co mnie w nich urzekło? m.in to, że mogłam być sobą. taką nieidealną. taką szaloną, pokręconą. rozumieli mnie. nadawaliśmy na tych samych falach. jednak czas wszystko zmienia. pokazuje prawdę o człowieku. |
2010-06-16, 01:52 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
nie wiem ilu takich Ci się trafiło, ale może to kwestia przypadku?
Może przyciągasz takich bo oni potrzebują kobiety, która zaopiekuje się nimi, weźmie ich sprawy w swoje ręce, a Ty czasem lubisz dominować. Jednak wasze potrzeby się rozmijają na dłuższą metę |
2010-06-16, 11:22 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
3 takich się trafiło. ale tego 3 nawet nie liczę, bo byliśmy bardzo krótko razem. być może jest to przypadek. chociaż moja przyjaciółka uważa, że oni mnie wyczuwają, to, że jestem troskliwa, opiekuńcza i silna.
może prawda jest taka, że ja po prostu jestem za silna jak na kobietę.. |
2010-06-16, 11:35 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Nie ma czegoś takiego jak: przyciągam taki i taki typ facetów. Zawsze mnie śmieszyło to stwierdzenie. Przyciągasz tego kogo chcesz, tego komu pozwalasz się do siebie zbliżyć. Nie masz w sobie żadnego magnesu i nie jesteś bezwolną mimozą.
A naprawdę po dość krótkim okresie znajomości, paru spotkaniach, paru zwykłych rozmowach, zaobserwowaniu pewnych gestów, zobaczeniu jak się człowiek w danej sytuacji zachowa można już się mniej więcej zorientować jaki to typ i czy Ci takie coś odpowiada. A to, że miałaś do czynienia z takimi co Cię szantażowali odebraniem sobie życia to znaczy, że mieli problemy z psychiką po prostu. Nie masz obowiązku im pomagać czy ich niańczyć absolutnie żadnego. I czy ja wiem czy jesteś taka silna skoro nie potrafisz się zorientować co i jak i w porę dać sobie spokój... to raczej jesteś słaba. |
2010-06-16, 11:41 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
może to idzie w drugą stronę, że to ja zostałam rozgryziona. i omotana. |
|
2010-06-16, 11:52 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
fakt, że przyciagasz te dwa skrajne typy facetow, przywodzi mi na myśl, że być może wchodzisz podświadomie raz w rolę matki, a innym razem - córeczki potrzebującej tatusia i wysyłasz facetom takie a nie inne komunikaty. Wyznacznikiem są Twoje potrzeby: raz matkowania (chcesz sie czuć potrzebna, ważna i i silna bo masz deficyt tych przymiotów), a raz utulenia i osloniecia ramieniem przed całym światem (pragniesz bezpieczeństwa tak, jakbys go nie miała za grosz w sobie). A gdzie jest świadoma swojej tożsamości kobieta, pewnie stąpająca po ziemi niezależna istota, która jest zdolna do stworzenia partnerskiego związku? myślę, że jeszcze sie w Tobie nie "urodziła"...i dlatego obydwa typy facetów po prostu Cie wykorzystują-albo Twoją "siłę", albo "bezbronność".
Edytowane przez wandaweranda Czas edycji: 2010-06-16 o 11:54 |
2010-06-16, 11:58 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 59
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
|
|
2010-06-16, 12:01 | #23 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 509
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
Być może ci wszyscy "porządni" faceci podświadomie wydają ci się nudni, mało interesujący? Albo masz przekonanie, że taki gość nie zaakceptuje w 100% ciebie takiej, jaką jesteś, a przy takim "niegrzecznym, zakręconym" czujesz się swobodnie, nie musisz udawać lepszej, niż jesteś? Do mnie też lgną wszelkiego rodzaju ekscentryczne okazy, zakręcone, nieszablonowe, niespokojne dusze. Ale to pewnie dlatego, że w towarzystwie takich zawsze świetnie się odnajduję
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2010-06-16, 12:13 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
lubisz takich, ale wydają Ci się gwiazdką na niebie, po ktorą nawet nie masz co sięgać. Gdzieś tam boisz się, że taki gość-silny, dojrzały, męski szybko odkryłby, że masz tak niewiele do zaoferowania i rzuciłby Cię. A z tymi innymi facetami czujesz, że kontrolujesz sytuację.
A co do tej siły- czlowiek silny to taki, który jest świadom swojej słabości i ograniczeń, pogodzony ze sobą. Więc też nie myśl, że stać się silną to jakieś niebotyczne zadanie, jakaś strasznie karkołomna i dlugotrwała robota i np. za dwa lata, w grudniu będziesz juz silna. Nie. Rozwijasz się, umacniasz każdego dnia i to jest proces, który będzie trwał do końca życia. |
2010-06-16, 13:24 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
__________________
Będę mamcią.. |
|
2010-06-16, 13:52 | #26 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2010-06-16, 15:46 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-06-16, 16:15 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: -
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Kochana niestety życie jest brutalne... dzieli się na takich typów jeżeli móiwsz że lubisz męskich facetów to po co męczysz się z takimi?
ten chłopak z zaburzeniami -powinnaś mu powiedzieć że jesteś przytłoczona jego ciągłym żaleniem się nad sobą powiedz mu żeby się wziął za siebie wreszcie podniósł sam na nogi no ty nie jesteś niezniszczalna i nie masz siły ciągle wszystkich pocieszać przecież ty tez masz problemy jak każdy więc niech może nauczy się trochę sam z nimi radzić wiadomo kazdy człowiek potrzebuje wsparcia drugiej osoby ale dlaczego ty cały czas mu je dajesz a on nie? w końcu związek to 2 osoby a nie jedna i on tez powinien cię wspierać a ten cassanova nie wiem czy nawet dobrze napisałam -niestety faceci tacy są myślą tylko o jednym i myślą że każda laskę poderwą na swą fure albo nie wiem na co... żal mi takichh naprawdę jeżeli nie lubisz takich facetów to po prostu śmiało mu powiedz że soryy ale poszukaj sobie innej łatwej dziewczynyy która się nabierze na twój bajer... ja szukam porządnego chłopaka życze ci powodzenia w szukaniu tego jedynego !;* i pamiętaj zawsze możesz napisac i wyżalić sie nam my wzawsze coś ci poradzimy Pozdrowionka!
__________________
Największy błąd jaki można popełnić to się poddać ! |
2010-06-16, 19:39 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
nie musi tak byc. Po prostu obserwuj go troche, zadawaj pytania nawet te niewygodne. Na przyklad jesli lubisz, kiedy facet umie po sobie posprzatac to na 1-szej randce zapytaj,czy to robi. I tyle. Ko-mu-ni-ka-cja.
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know Maybe you just need one person Edytowane przez Ivi 1988 Czas edycji: 2010-06-16 o 20:06 |
2010-06-16, 20:05 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 249
|
Dot.: Przyciągam do siebie określone podgrupy facetów...
Zwracasz uwagę na takich facetów i takich przyciągasz... z takimi poprostu rozmawiasz, wydają Ci się interesujący i tacy Cię lubią. Ja na swoje nieszczęście spotykam i poznaję samych facetów z pasjami, ciekawych, z pomysłami... Nie wiem dlaczego, może dlatego, że z innymi nie mam o czym gadać ??
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.