Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[soffera]

Kochane macie takie dni ze padacie na twarz? Ledwo zipie
Przytaszczyłam dziś do domu 5 bukietów kwiatów, 4 osobne róże i róże w koszu Kto zgadnie z jakiej okazji to dziele buziakiem

A teraz znikam do zajec bo dzien sie dla mnie jeszcze nie skonczyl....

Kasienko pisze prace mgr (w koncu ) mam dopiero połowe , jutro idzie do wstepnej oceny do promotora wiec moze byc porazka gdy np. stwierdzi ze nie na temat Poza tym w piatek mam mega wielki i okropny egz a jeszcze nie zaczelam sie uczyc wiec

Po dla Was

[Anusia_piekniusia]

hejka

Właśnie wróciłam z rowerku Ale pojeździłam tylko godzinkę niecałą bo źle się jeździ z @
Acha - Małe sprostowanie co do moich negliżów grillowych - faceci i tak woleli patrzyć pod maski swoich opelków i na samochodzikowe zderzaki

kasieńka - super się z tą żyrafą prezentujesz

agatka - żeby @ przylazła szybko Po prostu jak już pisałam rośnie ci w domu mała księżniczka - służby potrzebuje do wszystkiego

malutka - przyjmuję wytłumaczenie - duzo się u was działo

paulinka - udanych polowań zakupowych

Nic się w sumie nie dzieje u mnie więc nie mam o czym pisać Częstuję szejkiem truskawkowym, tż zrobił I zmykam malować pazury.

soffi - nie umiem zgadnąć dla kogo te kwiaty Ale buziaka mogę chcieć

[dzasta110]

Hej

w końcu znalazłam chwilę, żeby coś naskrobać... nic nie nadrabiałam może jutro

w weekend nie miałam internetu, więc jestem usprawiedliwiona

chciałam tylko przypomnieć, że jutro jest środa i obiecywałyście coś Dzaście pamiętacie?? oczywiście chodzi o kciukasy więc jutro odezwę się być może już jako mgr Dzasta

dobra, lecę dalej w moje notatki... słodkich snów Gwiazdki

[gosia1007]

Hej laskiJ
Chłodniej jest to na siłownie pognałam później ugotowałam obiadek a teraz się byczę i piszę do WasJ
Z sis całe szczęście wszystko ok., zęby siedzą , nic się nie ukruszyło!!!
W pracy lipa, przenieśli mnie i siedzę z dziewczyną, która może i jest miła i uprzejma ale…za przeproszeniem taka muma, że szok. Jakoś za sobą nie przepadamy. Ciężko tak siedzieć a jeszcze trochę czasu minie zanim się przyzwyczajęL
A ja sobie taki cudeńka zakupiłam:
http://www.ewabien.com/eshop/?prod,1124
http://www.ewabien.com/eshop/?prod,1041
http://www.ewabien.com/eshop/?prod,955

Katey odnośnie pieska, to, że tak powiem „jaki Pan taki kram” – zdolna Pani to i psiak zdolnyJ

Aguniu z butami mam to samo – nawet w płaskich japonkach stopy poobcieram

Kotecku zawsze możesz kupić większe ubranko, najwyżej będzie na później, ciężko będzie kupić coś więcej, no chyba że jakieś tam akcesoria dla takiego malucha.

Moonik cieszę się, że „to” nic groźnego.

Anusia ja farbowałam włosy przy @, nic złego się nie wydarzyło.

Malutka zazdroszczę Ci urlopu – jestem dopiero po ale u mnie w pracy taka super atmosfera, że chętnie bym znowu na dwa tygodnie na urlop śmignęła. W sprawie zabawy na karuzelach – podziwiam, ja nawet na „dziecięcej” mogłabym się pożygaćJ

Soffi, powiedz po co te kwiaty???? Rocznice macie???

O kurna Dzastinko zaraz sobie normalnie te kciuki w komorce zapiszeJ O której trzymać?

Napisane przez kasienka1985

1- o booosz próbuje sobie wyobrazic jak Ty jej to piwo podałaś ... i ... nie potrafię

śmieszne, śmieszne...po czasie, wtedy myślałam, że padnę ze strachu, przecież myślałam, że w ogóle jej jedynki wybiłam.

W pasiaku wyglądasz git i w ogole jak jeszcze raz powiesz, żeś gruba to ustrzele Cie

Napisane przez czekoladka79

Ło matko jestem po siłowni ..... byłam tam prawie 2 godziny ..... dziki dym

A tak wogóle to Wam powiem, że zaczęłam żreć linea detox - po tych hormonach miałam taki celulit jak babcia 70-letnia i wiecie, że w oczach to wszystko znika ..... aż sama jestem zaskoczona

gosia1007 ja nie chcę być przez Ciebie goszczona współczuję siostrze, a to nie jest trochę tak że po pewnym czasie regularnego ćwieczenia ma się taką "parę" w łapach, że brak wyczucia? I np gąłskając wg Ciebie delikatnie kotka - wychodzą mu oczka na wierzch

2 godziny??? dobra jesteś, zazwyczaj jestem godzinę.


Nie martwcie się, jestem szczupła a cellulit też mam - po mamusi, moja siostra też ma

no weź, chcij być przeze mnie goszczona, w domu nie jestem taka zła, nie poję nikogo piwem - goście się sami obsługują
Zresztą to mogłoby być zabawne spotkanie. Pomyśl jak ja mam taką parę po godzinnych wizytach na siłowni to wolę nawet nie myśleć jaką Ty masz po 2-godzinnych

Napisane przez agunia82

Hej, my już po prześwietleniu.
Na szczęście obyło się bez narkozy, chociaż gimnastyki było sporo, żeby naszego wiercipiętka odpowiednio ułożyć

biedna psinka ale zobaczysz szybko się wyleczy

Napisane przez czekoladka79

Zrobiłam sobie przerwę bo się zmęczyłam lataniem na odkurzaczu

Dzisiaj idziemy ze znajomymi na "piffko" pierwszy raz od X tygodni gdzieś wychodzę ..... przez te nadprogramowe kilogramy zamknęłam się w domu i nigdzie nie wychodziłam ..... jest mi wstyd że tak wygladam

ło matuchno następna. Powiem Pani, że jak sobie przypomnę Panią ze zdjęć Pani Czekolado ( a zdjęcie ze słoniem było najlepsze) to jakoś nie wydaje mi się, żeby była Pani potworem, który musi się przed ludźmi chować. Od dzisiaj przymusowe wyjścia na piwko!!!

Napisane przez lemoorka

Czy my sie nie znamy z wątku "Wymarzony pierścionek..."?

chyba nie byłam na takim wątku, no chyba że bym zapomniała

Napisane przez daget

W sobote sie popstrykalismy z tesciowa, zaczelo sie od pier.doly a doszlo do tego ze powiedzielismy jej w koncu ze droga wiedzie w obie strony a nie tylko do nich. I ze cholernie zabolalo mnie to, ze kiedy najbardziej potrzebowalismy rodziny jak G. siedzial sam w L-wie i kiedy ja bylam na l4 juz w domu to nie mieli czasu aby do nas zajrzec. A wypadaloby. Takze atmosfera stala sie grzmiaca... Zobaczymy czy cos do nich dotarlo

Mam nadzieję, że dotarło. To bardzo ważne, żeby byli z Wami w takich chwilach i bardzo przykre, że ich nie było.

Napisane przez kasienka1985

kobitki my bylismy wczoraj w Zoo Safari w Czechach

Wprawdzie zoo mówię zdecydowanie NIE (chociaż ostatnio niestety sama w jednym byłam) to zdjęcie z żyrafą bardzo mi się podoba

[agunia82]

Gosiu

Sofciu zakończenie roku?

Dzastus oczywiście że będziemy kciuki trzymać!

A mi dzisiaj małż zrobił niespodziankę, śliczne lilie mi kupił na poprawę mojego humorku, bo jakoś tak wrócić nie chce dalej ale próbuje się nie dawać!

[soffera]

Dzastus wielkie Jutro bedziemy oblewac

Gosiu Anusiu zle sie wyrazilam, te kwiaty sa moje tzn dostalam je. Pytanie dalej brzmi z jakiej okazji?

Skonczylam na dzis z nauka, jeszcze przydaloby sie dom ogarnac ale juz nie moge... Padam

[izazusia]

Hej dziewczyny. Masakra co ja dzis z mężem przeżyłam. Jechalismy na serwis do długołęki i wszedzie byly objazdy. Podążaliśmy więc wiochami i nagle na droge wbiegł wielki czarny byk-tuż przed nasze auto!!!Zerwal sie ze sznura i wlókł go za sobą Na szczęscie w porę się cofnął ale masakra-było tak blisko zderzenia. niby jechalismy normalnie, przepisowo ale byłoby nieciekawie

[agunia82]

Sofcia, halo a czy ja trafiłam?

[czekoladka79]

Ja tylko na chwilę - umieram na zakwasy ..... zrobiłam dzień odpoczynku w 6-dniowym cyklu ćwiczeń i ledwo chodzę

Ale jutro znów pognam na siłownię i rozbiję te wstrętne zakwasy

gosia1007 do tej pani na słoniu dorzuć 10 kg ..... wyjdzie Ci słoń .... bez Pani

A co do siłowni to standardowo poginam 1 godzinkę na areobach a potem pół godzinki siłowego ..... czasem mi się areoby przedłużą ..... wczoraj np na bieżni poginałam (szybki marsz 6 km/h pod górę) przez 1 h 20 min

Buziloki dla wszystkich - odezwę się jak przestanę umierać

[soffera]

Agusia BINGO!!!

Izusia ooo musial byc hardcore Przypomina to mi moja sytuacje kiedy to sarna przeskoczyla mi przez maske auta

Czeko ok, jak skonczyc umierac to daj cyna

[agunia82]

Sofcia no to gdzie ten obiecany buziak?

Izuś to mieliście przeżycia! Ja to bym chyba spanikowała Nie lubię byków, to nieprzewidywalne bestie

Czeko czy Ty w ogóle umiesz nic nie robić?

Psina nam już bardzo szybko do siebie dochodzi,wczoraj już się zachowywał jak na niego przystało,czyli podchodził do nas, zaczepiał, wciskał zabawki, wskakiwał na łóżko i kładł się na nogach, jak to nie działało to piszczał a jak i to zawiodło szedł w kąt niby spać a na każdy nasz ruch zrywając się niemal na równe łapy Po kuleniu ślad tylko taki, że jeszcze czasem lekko tę łapkę odciąża. Więc wychodzi na to, że diagnoza trafiona, to jednak zapalenie kości, przypadłość dość częsta u ras dużych i niegroźna o ile się psa nie forsuje jak go to dopadnie. Ależ mi ulżyło!

[izazusia]

Dzień dobry moje małe-cóż to?? Cisza jak nie u nas!
Obudziłam sie wcześnie rano i muszę przyznać że jakoś tak rzesko mi było Z tym, ze wyskoczył mi prychol (tzn nie wiem do końca czy to pryszcz czy ugryzienie jakiegos paskudztwa)-no ale niezawodny krem bambino z tlenkiem cynku i dziadostwo rozjaśniło się i przestało swędzieć.

Agunia Cieszę się, ze u psiaka jest lepiej-oby się wszystko wyleczyło bardzo szybciutko

Czeko- podziwiam Twoj pracoholizm-zarówno w banku jak i nad sobą!!! Tyle na siłowni???

[kasienka1985]

hej kozy
witam sie i spadam pracowac- trza stwarzac pozory

wąż przeprosił i jest git

Czeko- oszalałaś z tymi ćwiczeniami
Sofka- do pisania marsz
Dżasti-
Aguniu- super że z piesiem lepiej
Zuśka- goń po te truskawy do sernika!
Gosieńko- dziekuje bieniowe- cuda sama tez kce, ale ostatnio mnie wkurzyli!

[soffera]

Hej hej

Agunia no chcialam slac tego buziaka gdy jestem wypoczeta UWAGA sle->
Jak dobrze slyszec ze Shiro wraca do formy

Kasienka prznajmniej jedna mnie do nauki zagania

Izuska co za sernik robisz?!

[agunia82]

Napisane przez soffera

Hej hej

Agunia no chcialam slac tego buziaka gdy jestem wypoczeta UWAGA sle->
Jak dobrze slyszec ze Shiro wraca do formy

Ad. 1 no od razu lepiej
Ad. 2 Oj dobrze, dobrze

Kasico Ty nie stwarzaj pozorów tylko pracuj żeby Cię znowu nie wylali Częstowali Cię już po powrocie jakimś alkoholem?

[daget]

Hej kobitki siedze sobie w pracy i czas jakos leci... a wieczorkeim mam wychodne .

Z Czikula juz troche lepiej, wraca do siebie tak jak Shiro. Widze ze jednak psy sie podobnie zachowuja.

Oczywiscie wczoraj naszla mnie ochota na galaretowca, a ze ostatnio kilka osob zaczelo mnie uswiadamiac ze powinnam jesc wiecej zelatyny na stawy to zrobilam sobie cala tortownice zelatynowego cuda (moj G. nie lubi galaretki). I teraz bede siedziec i jesc!!! CALA MOJA Chyba ze ktoras chce mi pomoc? Co?

A nasza opiekunka klienta w banku, obleciala z moja zielona torebka wszystkie kobitki w poblizu zeby sie nia pochwalic.

Czeko podziwiam Cie za ta silownie.

Kasik a Ty znowu zaczynasz udawac ze pracujesz?

Dzasta

Izus no to mieliscie przygode z tym bykie. Kurka!!! Zarzuc sernikiem, pomieniamy sie, co?

Sofka ja tez mam takei dni ze padam na twarz, a potem sie zastanawiam co ja takiego robilam.

Ja tez poprosze o kciuki za mojego kumpla ksiedza. Dzis broni licencjata na studiach doktoranckich.

[agunia82]

Daguś super że z Cziką lepiej

Co do galaretki, to akurat przy moim mężu niewiele by Ci jej zostało My mamy na odwrót, on uwielbia - ja nie przepadam

Ciekawe czy Dzasta już się może chwalić tytułem magistra

[izazusia]

Mam sernik na zimno:0 Heh poszłam na łatwiznę : kupiłam paczkę z Gellwe-masa serowa plus galaretkaBiszkopty, masę serową zrobiłam z serkami homo na to truskawki superdojrzałe słodziutkie i na to galaretka-takie proste a takie pyszne
Jestem potwór słodyczowy ostatnio...
Galaretkowiec-pycha brzmi-ja uwielbiam galaretki A na stawy jak cos szwankuje to też żelki są dobreA jak już zaawansowane to Litozin Forte


Ja tam jestem przekonana że pani Dżasta już jest szczęśliwą Magisterką (nie mylić z magistralą :P ) Muszę jakiś wierszyk wymyślić na jej cześć

[daget]

Napisane przez agunia82

Daguś super że z Cziką lepiej

Co do galaretki, to akurat przy moim mężu niewiele by Ci jej zostało My mamy na odwrót, on uwielbia - ja nie przepadam

Czyli Ty jak moj maz

Napisane przez izazusia

Jestem potwór słodyczowy ostatnio...
Galaretkowiec-pycha brzmi-ja uwielbiam galaretki A na stawy jak cos szwankuje to też żelki są dobreA jak już zaawansowane to Litozin Forte

No to wymianka, ciacho za ciacho. I nie zeby zaraz tam cos szwankowalo tylko znowu lewy nadgarstek mi doskwiera .
A wierszyk pewnie gites wymyslisz. Daj mi znac jak paczka dojdzie

[dzasta110]

Hej hej heloł

zgłasza się do Was pełnoprawny magister chyba jestem pierwsza w tym roku oczywiście czekamy na następnych: Mili i Izulka ktoś jeszcze??

i oczywiście dziękuje dziewczyny za kciuki, to pewnie dzięki nim poszło tak dobrze

Sofcia - nie wiem dla kogo te kwiatuchy może dla mnie aaa... zakończenie roku powiadasz

Gosiu - ale siostrę załatwiłaś kciuki za polepszenie atmosfery w pracy

Anusiu - no widzisz, jakbyś wzięła ze dwa rozmiary ode mnie, to woleliby patrzeć na Twoje "zderzaki"

[agunia82]

Dzastus moje gratulacje

[czekoladka79]

Dzasta gratuluję PANI MAGISTER !!!!!!

Ja tak na kwilkę bo jeszcze w pracy siedzę .....

soffka daję cynk już nie umieram

agunia ja nawet jak tramwajem jadę do pracy to muszę koniecznie coś czytać lub uczyć się angielskiego ..... słuchawki na uszach z kolejna lekcją takie małe ADHD

dziewczyny ale chyba lepiej po ciężkim stresujacym dniu iść odreagować na siłownię niż zapijac smutki malibu ?

A co do serników i galaeretek to ja się naumiałam robić taki light jak byłam na Dukanie ...... (nie jestem bo Dukan nie idzie w parze z treningiem siłowym) ...... z serków homo ale naturalnych (homogenizowane waniliowe mają więcej kcal niż lody algida ) ..... i robię tak ..... biorę serki dodaję słodzik dla cukrzyków (mniej chemiczny) do tego jogurt naturalny dzielę na kilka porcji i da kazdej dodaję cosik innego ..... np kakao, do kolejnej cukier waniliowy, mus truskawkowy, wiórki kokosowe, mus z brzoskwiń ....... a potem do każdej porcji samkowej dodaję schłodzoną uprzednio rozpuszczoną w gorącej wodzie żelatynę ...... wychodzi pyszota ...... polecam, bo można żreć bezkarnie

[izazusia]

Dzasta komisję dziś zadziwiła
I swoją wiedzą się pochwaliła
Cudownie pracę swą napisała
Więc dziś magistrem w końcu została

Niech gratulacje płyną potokiem
A Dzasta uczci swój sukces...sokiem
A gdy odpowiednia przyjdzie już pora
Niechaj się weźmie za swój...doktorat


Gratulacje dla Waszej dzielnej dwójeczki Buziule

[asiuk]

Cześć!

Dzasta, serdecznie gratuluję!
Izuś, jak zwykle idealnie pasujący do sytuacji wierszyk skleciłaś

Byłam wczoraj u lekarza. Wszystko u mnie w porządku, serducho bije Pani profesor nieco mnie przeraziła, bo zasugerowała, że może być to ciąża bliźniacza Ale niby na tym etapie to się często zdarza, a potem komórki zostają wchłonięte. No nic, zobaczymy na następnym USG - 12.07., będzie to USG prenatalne.

Może trochę ogarnę w domku i zabiorę się za wymyślanie naszej sypialni

Miłego wieczoru.

[dzasta110]

Aguniu, Czeko, Asiuk dziękuję

a Tobie Izazusiu normalnie mega buziole cudny ten wierszyk i to specjalnie dla mnie

[Anusia_piekniusia]

Dzastinko GRATULACJE Ty moja Pani Magister z dużymi zderzakami Jestem z ciebie dumna

Nie będę nic pisać bo małż patrzy , a się pożarliśmy więc strzelam focha (tak do jutra go przetrzymam )

[czekoladka79]

jestem już dziołchy po 1,5 godzinnym wycisku ...... jak młody bóg ....
mogę góry przenosić

dzisiaj się dowiedzieliśmy, że małż nie dostanie tego dofinansowania na tą egzotyczną konferencję warszawska instytucja mu nie przyznała dofinansowania, a ogólnoświatowa na konferencję we Włoszech oczywiście tak i to bez problemu ..... co za pie.....lony kraj .....
Tu doktor w instytucie zarabia 1900 zł ..... a teraz kolezanka mojego małża (z tytułem dr) wyjeżdża na rok do Niemiec .... na dzień dobry zaproponowali jej 4,5 tys ale EUR ....... miesięcznie ....

Jednak nie rezygnujemy ..... mamy cynk, że małżon dostanie dośc duży grant naukowy w którym zaplanował 12 tysi na konferencje, więc może jeszcze uda się tam pojechać z tej kasy ..... trzymajcie kciukasy

jak to w życiu jak Cię wykopią drzwiami to wgramol się oknem, jak i oknem Cię wyrzucą to jeszcze zostaje komin i na świętego mikołaja juuuuhuuuuuu hohohoho dzyń dzyń dzyń (z księgi mądrości CZEKOTUBULCA )

[Gosia Pendzlak]

Jestem
Oto moje fotki z ślubu
Sorki , że dopiero teraz
http://www.swiatloczuli.org/slub-gosi-i-jacka/

[gosia1007]

Hej
Mam dzisiaj doła, moja siostra jutro wyjeżdża na wyspy i wróci dopiero pod koniec września, strasznie mi smutno. Nie lubię jak jeździ na tak długo, nawet nie chcę myśleć co to będzie za rok jak już na stałe będzie chciała wyjechać???

Dzasti GRATULACJE!!!

Asiuk bardzo się cieszę, że wszystko ok

Napisane przez agunia82

A mi dzisiaj małż zrobił niespodziankę, śliczne lilie mi kupił na poprawę mojego humorku, bo jakoś tak wrócić nie chce dalej ale próbuje się nie dawać!

o, to z tym kiepskim humorkiem jesteśmy dwie

Napisane przez soffera

Gosiu Anusiu zle sie wyrazilam, te kwiaty sa moje tzn dostalam je. Pytanie dalej brzmi z jakiej okazji?

No, chciałam dalej zgadywać, ale Aga mnie ubiegła więc już nie mam po co

Napisane przez izazusia

Hej dziewczyny. Masakra co ja dzis z mężem przeżyłam. Jechalismy na serwis do długołęki i wszedzie byly objazdy. Podążaliśmy więc wiochami i nagle na droge wbiegł wielki czarny byk-tuż przed nasze auto!!!Zerwal sie ze sznura i wlókł go za sobą Na szczęscie w porę się cofnął ale masakra-było tak blisko zderzenia. niby jechalismy normalnie, przepisowo ale byłoby nieciekawie

O kurcze, dobrze, że się Wam nic nie stało. Kiedyś jechałam z tatą i sarna nam przed samą maską przebiegła do dziś nie wiem jakim cudem jej nie stuknelismy W kazdym razie zawsze jak jadę przez las mam stracha.

Napisane przez czekoladka79

Ja tylko na chwilę - umieram na zakwasy ..... zrobiłam dzień odpoczynku w 6-dniowym cyklu ćwiczeń i ledwo chodzę
gosia1007 do tej pani na słoniu dorzuć 10 kg ..... wyjdzie Ci słoń .... bez Pani

A co do siłowni to standardowo poginam 1 godzinkę na areobach a potem pół godzinki siłowego ..... czasem mi się areoby przedłużą ..... wczoraj np na bieżni poginałam (szybki marsz 6 km/h pod górę) przez 1 h 20 min

aj tam jestem pewna, że gdzieś tam obok słonia znajdziemy i panią

godzina i 20 min na biezni to ciut dla mnie przy duzo bo zwyczajnie mi się nudzi, biegam jakieś pół godziny, i jakieś 15 min idę ale ostatnio jakoś mam ćwiczeniowego lenia, od piątku muszę się za siebie zabrać.

Napisane przez kasienka1985

Gosieńko- dziekuje bieniowe- cuda sama tez kce, ale ostatnio mnie wkurzyli!

czemu Cie wkurzyli? co zrobili?

Napisane przez daget

Oczywiscie wczoraj naszla mnie ochota na galaretowca, a ze ostatnio kilka osob zaczelo mnie uswiadamiac ze powinnam jesc wiecej zelatyny na stawy to zrobilam sobie cala tortownice zelatynowego cuda (moj G. nie lubi galaretki). I teraz bede siedziec i jesc!!! CALA MOJA Chyba ze ktoras chce mi pomoc? Co?

galaretka bleeee, możesz sobie całą zjeść
Ps. Jak tam z teściową?

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dzastinko GRATULACJE Ty moja Pani Magister z dużymi zderzakami Jestem z ciebie dumna

[malutka_24]

Cześć Żoncie
U nas dzisiaj fajna pogoda była, słoneczko, lekki wietrzyk, więc idealnie, nie za chłodno i nie za ciepło idę rozwiesić pranie i poprasować

Kasia
jak na razie z mężem jest dobrze, nie powiem sprzeczamy się, ale to jakieś pierdółki bez większego znaczenia

Paulinko
intensywny mieliśmy weekend, ale dobrze nam to zrobiło, chyba tego była nam potrzeba. A jak tam zakupki, kupiłaś coś fajnego?

Sofcia
za pracę

Anusia
oj działo się, ale sympatycznie było

Dzasta
Gratulacje Pani Magister!!!

Gosia
śliczna ta bielizna Oj nie powiem trochę mi się kręciło na tych karuzelach, ale na szczęście małemu nic nie było

Izuś
współczuję przeżyć, na szczęście wszystko dobrze się skończyło

Czekotubko
kobieto zwolnij trochę