historia z przeszłości:(

[xxxoooxxx]

witam was...


Chciałam Wam opowiedzieć moją historię. Mam 17 lat. 2 lata temu poznałam chłopaka i się w nim zakochałam. Po prawdzie chodziliśmy razem ale to było takie dziwne chodzenie ja byłam dzieckiem a i dodam że on ma teraz 23 lata. Podczas gdy z nim chodziłam mój chłopak który wydawało mi się jest mi wierny okazał się być zwykłym chamem. A prawdę odkryłam dopiero teraz gdy chodzimy na poważnie od 8 miesięcy. Mój chłopak gdy chodził ze mna pisał do innej dziewczyny która była i wciąz jest za granicą rzeczy typu kocham cie, ty jesteś dziewczyną na całe życie i jest jedną jedyną... Szkoda tylko że powtarzał to wiele razy mi. Teraz jest ok. Ale wciąż nie potrafie mu tego wybaczyć. On cały czas powtarza mi żebyśmy nie wracali do przeszłości że było minęło no ale co ja mam zrobić skoro nie moge o tym zapomnieć i mnie to boli. Mówi mi też że teraz go z nią nic nie łączy że do siebie nie piszą. Wierze mu w to ale jak już mówiłam tego mu nie zapomne przez dłuższy czas. Według mnie to coś jak zdrada.. Wiem pewnie pomyślicie jestem młodą dziewczyną która powinna myślec o nauce itd. O tym też myśle chcę wyjść w życiu na ludzi. Ale jak już wspominałam boli to okropnie. Dodam jeszcze że jak chodziliśmy w tamtym roku to jeździł do mnie raz na 2 tyg. A raz nawet był taki przypadek że przyjechał do mnie w Grudniu a nasze następne spotkanie i w sumie przed ostatnie w naszym związku było w czerwcu bo mój ukochany był za granicą. Teraz wszystko sie zmieniło jest u mnie bardzo często prawie że codziennie moi rodzice go lubią, jego rodzice lubią mnie. Jest wspaniale ale wytłumaczcie mi tylko jedno czemu ja mu tego nie potrafie wybaczyć?? Czy ze mną jest coś nie tak że ciągle wracam do przeszłości? Czuje sie z tym okropnie bo ciągle mam zmułe chodze smutna i przygnębiona i czasem nawet mam myśli samobójcze... Eh nie wiem co mam robić Doradźcie mi coś

[vespertine_]

Wg. mnie to normalne, że nie potrafisz o tym zapomnieć.
Rzeczy typu 'kocham Cie' mówi się swojej partnerce a nie koleżance i mnie osobiście dużo bardziej zabolałoby to niż klasyczna zdrada w stylu seks bez zobowiązań, bez uczuć. Tutaj dochodzi zaangażowanie emocjonalne i świadomość tego jaki Twoj TŻ był obłudny mówiąc Tobie i tamtej dziewczynie te same rzeczy

Wg. mnie jeśli nadal o tym pamiętasz, zadręczasz się tym do tego stopnia, że masz myśli samobójcze to poprostu zakończ ten związek.

[dianeczka0291]

Daj spokój z tym bo samą siebie męczysz. Ok fakt jest Ci ciężko no nie dziwie Ci się ale musisz się wziąść za siebie. Być stanowczą i samej sobie coś postanowić. To, że ciągle to rozpamiętujesz do niczego dobrego nie prowadzi. Spróbuj o tym zapomnieć a zobaczysz, że będzie lepie

życzę powodzenia

[madana]

2 lata temu dziewczyna była 15-letnią dziewczynką, która chodziła z 21-latkiem. Rozpamiętywanie sytuacji z tamtego czasu, pisanie =, że z tego powodu myśli się o samobójstwie, jest chore, po prostu chore.

[bluebluesky]

Napisane przez xxxoooxxx

witam was...


Chciałam Wam opowiedzieć moją historię. Mam 17 lat. 2 lata temu poznałam chłopaka i się w nim zakochałam. Po prawdzie chodziliśmy razem ale to było takie dziwne chodzenie ja byłam dzieckiem a i dodam że on ma teraz 23 lata. Podczas gdy z nim chodziłam mój chłopak który wydawało mi się jest mi wierny okazał się być zwykłym chamem. A prawdę odkryłam dopiero teraz gdy chodzimy na poważnie od 8 miesięcy. Mój chłopak gdy chodził ze mna pisał do innej dziewczyny która była i wciąz jest za granicą rzeczy typu kocham cie, ty jesteś dziewczyną na całe życie i jest jedną jedyną... Szkoda tylko że powtarzał to wiele razy mi. Teraz jest ok. Ale wciąż nie potrafie mu tego wybaczyć. On cały czas powtarza mi żebyśmy nie wracali do przeszłości że było minęło no ale co ja mam zrobić skoro nie moge o tym zapomnieć i mnie to boli. Mówi mi też że teraz go z nią nic nie łączy że do siebie nie piszą. Wierze mu w to ale jak już mówiłam tego mu nie zapomne przez dłuższy czas. Według mnie to coś jak zdrada.. Wiem pewnie pomyślicie jestem młodą dziewczyną która powinna myślec o nauce itd. O tym też myśle chcę wyjść w życiu na ludzi. Ale jak już wspominałam boli to okropnie. Dodam jeszcze że jak chodziliśmy w tamtym roku to jeździł do mnie raz na 2 tyg. A raz nawet był taki przypadek że przyjechał do mnie w Grudniu a nasze następne spotkanie i w sumie przed ostatnie w naszym związku było w czerwcu bo mój ukochany był za granicą. Teraz wszystko sie zmieniło jest u mnie bardzo często prawie że codziennie moi rodzice go lubią, jego rodzice lubią mnie. Jest wspaniale ale wytłumaczcie mi tylko jedno czemu ja mu tego nie potrafie wybaczyć?? Czy ze mną jest coś nie tak że ciągle wracam do przeszłości? Czuje sie z tym okropnie bo ciągle mam zmułe chodze smutna i przygnębiona i czasem nawet mam myśli samobójcze... Eh nie wiem co mam robić Doradźcie mi coś

Nie rozumiem, "chodzicie ze sobą na poważnie od 8 miesięcy", czyli wcześniej po prostu spotykaliście się, byliście znajomymi. Chłopak w tym czasie przeżył duże rozczarowanie i był nadal zadurzony w innej. Pisał, że kocha.

Skoro nie byliście razem, byłaś dla niego tylko koleżanka, to nie powinnas mieć pretensji, o to co działo się w jego życiu wczesniej.

[xxxoooxxx]

Napisane przez madana

2 lata temu dziewczyna była 15-letnią dziewczynką, która chodziła z 21-latkiem. Rozpamiętywanie sytuacji z tamtego czasu, pisanie =, że z tego powodu myśli się o samobójstwie, jest chore, po prostu chore.

no i co że miałam 15 lat?? Chyba każdy ma jakieś uczucia;/ no chyba że Ty w tym wieku jeszcze nie miałaś to oki

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez bluebluesky

Nie rozumiem, "chodzicie ze sobą na poważnie od 8 miesięcy", czyli wcześniej po prostu spotykaliście się, byliście znajomymi. Chłopak w tym czasie przeżył duże rozczarowanie i był nadal zadurzony w innej. Pisał, że kocha.

Skoro nie byliście razem, byłaś dla niego tylko koleżanka, to nie powinnas mieć pretensji, o to co działo się w jego życiu wczesniej.

wtedy ja myslałam że to jest na poważnie no ale sie nieźle pomyliłam bo on tego nie brał na poważnie i oszukiwał jak tylko mógł

[madana]

Ale nie chodziłaś z nim jak z chłopakiem, bo ty byłaś w gimnazjum, a on był już dorosłym 21-latkiem.Nie potrafisz wybaczyć (chociaż nie ma czego), to zostaw go, zamiast się nakręcać .

[Diamond89]

daj sobie jeszcze więcej czasu. jeśli mimo to nie zaznasz spokoju, nadal w Twoim sercu będzie niepewność... to wtedy chyba nie powinnaś tkwić w tym związku.
ale wydaje mi się, że będziesz w stanie to zaakceptować. tak naprawdę. jeśli nadal będzie miedzy Wami tak dobrze jak jest na chwilę obecną.