Kanałowe leczenie zębów - wątek zbiorczy

[Miczu16]

Niedługo bede miał leczenie kanałowe czy to boli?? Czy potrzebne bedzię dodatkowe znieczulenie ?? Proszę pisac !

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Leczenie kanałowe boli ?? potrzebne będzie dodatkowe znieczulenie!? pisac proszę !

[fiolusiek]

Napisane przez Miczu16

Niedługo bede miał leczenie kanałowe czy to boli?? Czy potrzebne bedzię dodatkowe znieczulenie ?? Proszę pisac !

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Leczenie kanałowe boli ?? potrzebne będzie dodatkowe znieczulenie!? pisac proszę !

ja mialam dodatkowe znieczulenie, ale wg mnie nie bylo potrzebne ale lekarz mi dal nic nie bolalo, tylko moze troche przez kilka godzin zab mnie cmił

[fantyna]

mam głupie pytanie. Mój pierwszy leczony kanałowo ząb - wizyta na początku maja. Lekarz wyczyścił kanały, założył lekarstwo i wysłał mnie na rtg. Następna wizyta 1,5 tygodnia później - obejrzał rtg i stwierdził, że zmiany duże i że trzeba jeszcze raz założyć lekarstwo. Znów było czyszczenie kanałów, upychanie lekarstwa i jeszcze częściowa odbudowa zęba (na wierzch założył mi coś ala plomba - światłoutwardzalne bo laserek był w ruchu). Zrobił to bo ząb ponoć mógłby nie doczekać następnej wizyty z samym lekarstwem (groziło pęknięcie). Następna wizyta miała być miesiąc później czyli 11 czerwca. Pojechałam a tam na drzwiach info-przychodnia dziś czynna do 16 (miałam wizytę na godz. 18 i już było zamknięte). Trochę się wściekłam, bo ponoć od poniedziałku 14 czerwca mój dentysta miał wyjechać na jakieś "szkolenie". Dziś zadzwoniłam do przychodni z pytaniem: co teraz? Miła pani recepcjonistka powiedziała mi że mój dentysta już u nich nie pracuje a ja zostałam z rozgrzebanym zębem!!!! Facet ma prywatny gabinet ale nikt tam nie odbiera, pojechał pewnie na to szkolenie a ja do was takie pytanie mam: czy to szkodliwe tak długo chodzić z lekarstwem w zębie (już półtora miesiąca w sumie) ? Czy czekac aż gość wróci czy szukać na gwałt innego lekarza który mi to dokończy? Poradźcie bo mam mętlik w głowie

[fiolusiek]

Napisane przez fantyna

mam głupie pytanie. Mój pierwszy leczony kanałowo ząb - wizyta na początku maja. Lekarz wyczyścił kanały, założył lekarstwo i wysłał mnie na rtg. Następna wizyta 1,5 tygodnia później - obejrzał rtg i stwierdził, że zmiany duże i że trzeba jeszcze raz założyć lekarstwo. Znów było czyszczenie kanałów, upychanie lekarstwa i jeszcze częściowa odbudowa zęba (na wierzch założył mi coś ala plomba - światłoutwardzalne bo laserek był w ruchu). Zrobił to bo ząb ponoć mógłby nie doczekać następnej wizyty z samym lekarstwem (groziło pęknięcie). Następna wizyta miała być miesiąc później czyli 11 czerwca. Pojechałam a tam na drzwiach info-przychodnia dziś czynna do 16 (miałam wizytę na godz. 18 i już było zamknięte). Trochę się wściekłam, bo ponoć od poniedziałku 14 czerwca mój dentysta miał wyjechać na jakieś "szkolenie". Dziś zadzwoniłam do przychodni z pytaniem: co teraz? Miła pani recepcjonistka powiedziała mi że mój dentysta już u nich nie pracuje a ja zostałam z rozgrzebanym zębem!!!! Facet ma prywatny gabinet ale nikt tam nie odbiera, pojechał pewnie na to szkolenie a ja do was takie pytanie mam: czy to szkodliwe tak długo chodzić z lekarstwem w zębie (już półtora miesiąca w sumie) ? Czy czekac aż gość wróci czy szukać na gwałt innego lekarza który mi to dokończy? Poradźcie bo mam mętlik w głowie

mi dentysta zalozyl jakis opatrunek i powiedzial ze moge z nim pochodzic jakis czas, ale nie wiem czy to to samo
dobrze by bylo jak najszybciej isc do dentysty, bo lekarstwo dlugo nie moze byc i bakterie jak sie dostana do zeba to trzeba od nowa leczyc wiec moze idz do jakiegos innego

ps. witaj

[ivoclar]

Napisane przez fantyna

mam głupie pytanie. Mój pierwszy leczony kanałowo ząb - wizyta na początku maja. Lekarz wyczyścił kanały, założył lekarstwo i wysłał mnie na rtg. Następna wizyta 1,5 tygodnia później - obejrzał rtg i stwierdził, że zmiany duże i że trzeba jeszcze raz założyć lekarstwo. Znów było czyszczenie kanałów, upychanie lekarstwa i jeszcze częściowa odbudowa zęba (na wierzch założył mi coś ala plomba - światłoutwardzalne bo laserek był w ruchu). Zrobił to bo ząb ponoć mógłby nie doczekać następnej wizyty z samym lekarstwem (groziło pęknięcie). Następna wizyta miała być miesiąc później czyli 11 czerwca. Pojechałam a tam na drzwiach info-przychodnia dziś czynna do 16 (miałam wizytę na godz. 18 i już było zamknięte). Trochę się wściekłam, bo ponoć od poniedziałku 14 czerwca mój dentysta miał wyjechać na jakieś "szkolenie". Dziś zadzwoniłam do przychodni z pytaniem: co teraz? Miła pani recepcjonistka powiedziała mi że mój dentysta już u nich nie pracuje a ja zostałam z rozgrzebanym zębem!!!! Facet ma prywatny gabinet ale nikt tam nie odbiera, pojechał pewnie na to szkolenie a ja do was takie pytanie mam: czy to szkodliwe tak długo chodzić z lekarstwem w zębie (już półtora miesiąca w sumie) ? Czy czekac aż gość wróci czy szukać na gwałt innego lekarza który mi to dokończy? Poradźcie bo mam mętlik w głowie

spokojnie na gwałt nie szukac dentysty ,ale moja rada zapisac sie prosze do jakiegos innego czy jak znajdziesz tego ktory ci robił zeby skończył ząb
z moich podejrzeń wynika ze masz włozone lekarstwo ,z ktorym możesz chodzić do około 3miesiecy ,ale ma nie boleć jesli pojawi sie ból oznacza to że zab był tak bardzo zainfekowany ze trzeba szybciutko znowu wymienic lekarswto na nowe
także zapisz sie do dentysty i wszystko my opowiedz tak jak nam tu na wizazu a dentysta bedzie wiedział co robić i oczywiscie obowiazkowo fotka rtg

[fantyna]

dziekuję za info. Uspokoiłyście mnie trochę. Tego dentystę bardzo lubiłam (nawet bać się przestałam, a ja jestem panikara stomatologiczna) - mówi mi na bieżąco co robi, dlaczego i jakie będą tego efekty, a to mnie jakoś tak zawsze uspokaja. Jeśli chodzi o ząb, to popsuł się niewidocznie w środku a pewnego dnia wierzch się odkruszył i pokazała się wielka dziura :/ Wtedy zaczął boleć. Z rtg wynikało że jest poważny stan i dlatego dwa razy mialam zakładane lekarstwo. Po założeniu ząb mnie bolał około tygodnia ale tylko przy "stukaniu" w niego, teraz już nie boli wcale. Skoro z lekarstwem mogę jeszcze pochodzić to będę dzwonić do prywatnego gabinetu mojego pana dentysty - każde szkolenie się kiedyś kończy jeszcze raz dziękuję. Bardzo mi pomogłyście.

ps. Fiolusiek, witaj jesteś jeszcze na zrzucaniu?

[sikoreczka111]

mam problem i mam nadzieje, że mi pomożecie... Wcześniej nie miałam problemów z zębami a teraz co się z nimi dzieje, to poprostu masakra... już 2 zeby mam kanałowo zrobione... miałam zapalenie dziąseł bardzo ostre, i znów pojawił sie problem

otóż jakiś miesiąc temu wyleczyłam ząbka, tzn wymieniłam plombę i trochę pod nim było pruchnicy , została ona usunięta ( podrażniono mi w tym czasie trochę dziąsło , strasznie krwawiło) no ale wypełniono ząbka i wszystko było ok, a od jakiegoś czasu czuje delikatny ból ...wybadałam, że to własnie ten ząb ( boli przy mocniejszym dotknięciu) i teraz nie wiem co jest przyczyną ..... czy ząb został źle zaleczony ?? Czy to przez dziąsło ;> powiem może że ból jest do zniesienia, ale boje się , ze bedę znów przechodzic przez to , przez co przechodziłam przed leczeniem kanałowym . Ważne jest chyba też to , że ból zęba ustaje po umyciu zeba i wypłukaniu płynem do ust polecanym przy zapaleniach ( i ból sie znów pojawia gdy coś zjem ) Co ja mam robic;( okres egzaminów, a ja mogę isć do dentysty najwczesniej za 2 tygodnie !! Myślicie, że to może być tylko??!! dziąsło ??

[ivoclar]

Napisane przez sikoreczka111

mam problem i mam nadzieje, że mi pomożecie... Wcześniej nie miałam problemów z zębami a teraz co się z nimi dzieje, to poprostu masakra... już 2 zeby mam kanałowo zrobione... miałam zapalenie dziąseł bardzo ostre, i znów pojawił sie problem

otóż jakiś miesiąc temu wyleczyłam ząbka, tzn wymieniłam plombę i trochę pod nim było pruchnicy , została ona usunięta ( podrażniono mi w tym czasie trochę dziąsło , strasznie krwawiło) no ale wypełniono ząbka i wszystko było ok, a od jakiegoś czasu czuje delikatny ból ...wybadałam, że to własnie ten ząb ( boli przy mocniejszym dotknięciu) i teraz nie wiem co jest przyczyną ..... czy ząb został źle zaleczony ?? Czy to przez dziąsło ;> powiem może że ból jest do zniesienia, ale boje się , ze bedę znów przechodzic przez to , przez co przechodziłam przed leczeniem kanałowym . Ważne jest chyba też to , że ból zęba ustaje po umyciu zeba i wypłukaniu płynem do ust polecanym przy zapaleniach ( i ból sie znów pojawia gdy coś zjem ) Co ja mam robic;( okres egzaminów, a ja mogę isć do dentysty najwczesniej za 2 tygodnie !! Myślicie, że to może być tylko??!! dziąsło ??

sądze zę konsultacja u dentysty powinna sie odbyc poniewaz poniewaz powodem bólu może byc zarózno dziasło jak i sam ząb,jesli zab to im wczesniej zajmie sie nim dentysta tym lepiej dla pacjenta(czesto sie zdarza sie po leczeniu zab po prostu zaczyna boleć i nie ma w tym nic dziwnego gdyz powikłania zdarzaja się różne,tym bardziej że niestety ale jako pacjent tak naprawde nie wiesz co było w tym ząbku czy próchnica była powierzchowna czy głeboka bo i jesli powierzchowna to zab może reagowac tzw,nadwrazliwościa po załozeniu wypełnienia,a jeśli głeboką to mogło dojsc do zapalenia miazgi
także najlepiej skonsultowac problem z dentysta(piszesz ze mozesz za 2 tyg ale mysle ze w kazdym momencie mozesz podejsc do obojetnie jakiego dentysty i poprosić o konsultację, jemu zajmie to 5 minut a Ty bedziesz wiedziała na czym stoisz) ..i oby to było tylko dziąsełko

[sikoreczka111]

Napisane przez ivoclar

sądze zę konsultacja u dentysty powinna sie odbyc poniewaz poniewaz powodem bólu może byc zarózno dziasło jak i sam ząb,jesli zab to im wczesniej zajmie sie nim dentysta tym lepiej dla pacjenta(czesto sie zdarza sie po leczeniu zab po prostu zaczyna boleć i nie ma w tym nic dziwnego gdyz powikłania zdarzaja się różne,tym bardziej że niestety ale jako pacjent tak naprawde nie wiesz co było w tym ząbku czy próchnica była powierzchowna czy głeboka bo i jesli powierzchowna to zab może reagowac tzw,nadwrazliwościa po załozeniu wypełnienia,a jeśli głeboką to mogło dojsc do zapalenia miazgi
także najlepiej skonsultowac problem z dentysta(piszesz ze mozesz za 2 tyg ale mysle ze w kazdym momencie mozesz podejsc do obojetnie jakiego dentysty i poprosić o konsultację, jemu zajmie to 5 minut a Ty bedziesz wiedziała na czym stoisz) ..i oby to było tylko dziąsełko

ja wiem, że mogę podejść w każdej chwili...ale ceny we wrocławiu mnie przerażają... nie stać mnie na leczenie tutaj

np dziś bólu jako tako nie czuję, ale przy dotknięciu zęba paluchem okropnie boli zwykłe stukanie ząbków nie daje żadnego bólu ... a jeszcze dzis nie zdazyłam wziąść nic na ból ...

[ivoclar]

Napisane przez sikoreczka111

ja wiem, że mogę podejść w każdej chwili...ale ceny we wrocławiu mnie przerażają... nie stać mnie na leczenie tutaj

np dziś bólu jako tako nie czuję, ale przy dotknięciu zęba paluchem okropnie boli zwykłe stukanie ząbków nie daje żadnego bólu ... a jeszcze dzis nie zdazyłam wziąść nic na ból ...

rozumiem ale może Pani podejsc do dentysty i spytac ze ma taki a taki problem czy to bedzie cos tzn taka kosultacja coś kosztowała ,nie mówie o leczeniu(nie musi sie Pani godzić na leczenie ) ale o konsultacji a to sa dwie rózne sprawy
ząb reaguje na opukiwanie także w gre wchodzi najprawdopodobniej albo nawrazliwosc ale bardziej zapalenie miazgi zeba poniewąz od wymiany wypełnienia mineło 2 tyg
na pewno fotka bedzie konieczna

[Kelpie]

Ja jestem w trakcie leczenia kanałowego...
Mam już wypełniony korzeń...Niedługo mam mieć założoną blombe...
Jednak chyba zaczął boleć mnie ten ząb...
Lekko mi mroczy...
Zaczęłam się tym martwić ;(
Czy to znaczy, że ząb jest źle zrobiony i będzie od nowa?

[ivoclar]

Napisane przez Kelpie

Ja jestem w trakcie leczenia kanałowego...
Mam już wypełniony korzeń...Niedługo mam mieć założoną blombe...
Jednak chyba zaczął boleć mnie ten ząb...
Lekko mi mroczy...
Zaczęłam się tym martwić ;(
Czy to znaczy, że ząb jest źle zrobiony i będzie od nowa?

oczywiście że nie(ale przypadki zdarzaja sie różne)dlatego własnie dentysta nie zakładajać Pani wypełnienia miał jakieś swoje obawy i wolał odczekać (mam nadzieje ze fotka rtg po wypełnieu kanału była robiona?)
a to że ząb reaguje po wypełnieu kanału zdarza sie bardzo czestoi jest to normalne,ale
jesli ból bedzie sie wzmagał (tzn tabletki p/bólowe)absolutnie powinna sie Pani udac do dentysty lub zadzwonić i powiedzieć co i jak
jeśli przestanie boleć to ok ,ale na wizycie na ktorej bedzie dentysta zakladał wypełnienie rózniez prosze powiedzieć dentyscie żezdarzył sie taki incydent bólowy ,on bedzie wiedział co dalej robić

[Kelpie]

Sprawa wygląda tak...
Ząb był leczony dosyć długo ponieważ na drugiej wizycie był dalej truty...po oczyszczeniu korzeni bolał więc było dalej lekarstwo a wypełnienie korzeniu za dwa tygodnie dopiero...
Zdjęcie nie było robione bo jak przyszłam na wypełnienie to ząb nie bolał...dentystka powiedziała, że jakby bolał to by wtedy było...
Wypełnienie korzeni było robione dwa tygodnie temu...
Zostałam uprzedzona, że mogę czuć rozpieranie i może ząb być rozdrażniony bo dentystka nakuwała żeby sprawdzić jak daleko może wypełnić...
Tylko, że on zaczał mi ćmić wczoraj...
I teraz się martwię...

[sikoreczka111]

ja juz nie wiem co ja mam z tymi zebami , dbam o nie , a i tak się psują może umiecie polecić jakieś bardzo dobre rzeczy do pielęgnacji zębów i jamy ustnej ??

[fiolusiek]

Napisane przez sikoreczka111

ja juz nie wiem co ja mam z tymi zebami , dbam o nie , a i tak się psują może umiecie polecić jakieś bardzo dobre rzeczy do pielęgnacji zębów i jamy ustnej ??

a moze masz dziedziczne sklonnosci do tego

a co do pielegnacji to polecam plyn do plukania ust listerine niebieski

[sikoreczka111]

Napisane przez fiolusiek

a moze masz dziedziczne sklonnosci do tego

a co do pielegnacji to polecam plyn do plukania ust listerine niebieski

chyba tak, bo i siostra i brat tez mają takie problemy...siostra to już masakra , bo ma straszne problemy z dziąsłami, okropny kamień i wogóle masakra...;/

rodzice nie wiem jak bo tata szybko dość stracił trochę ząbkó w wypadku ( ale ogólnie chyba dość szybko mieli sztuczne zębki robione... -> choc nie wiem jaki czas jest normalny na takie sprawy )

[Kelpie]

Dzwoniłam do dentysty...
Powiedziała mi, że na odległość to mi nic nie poradzi...
Wizytę mam na przyszłą środę...
To nie dziwne, że boli mnie tyle czasu od wypełnienia korzenia?

[ivoclar]

Napisane przez Kelpie

Dzwoniłam do dentysty...
Powiedziała mi, że na odległość to mi nic nie poradzi...
Wizytę mam na przyszłą środę...
To nie dziwne, że boli mnie tyle czasu od wypełnienia korzenia?

jedyne co moge w tej sytuacji doradzic to wykonanie fotki rtg )rtg wykonuje sie w momencie rozpoczecia leczenia kanałowego i po wypełnieniu korzenia celem sprawdzenia takie sa normy stomatologiczne i ja jako dentysta nie wyobrazam sobie inaczej)
czy normalne ze tyle czasu może bolec ? z jednej strony tak ale nie ma zdjecia nie ma diagnozy.., niestety poniewaz sa osoby w ktorych jest to normalna rzecz ze boli po wypełnieniu ,ale byc może rzeczywiscie cos tam sie dzieje w kanałach i trzeba to wyjaśnić

[Kelpie]

Oby przestało mnie boleć...
Źle się wyraziłam...mnie nie boli od momentu wypełnienia...tylko zaczęło pobolewać wczoraj...czyli ok dwóch tygodni po wypełnieniu...
Pozostało wytrzymać do środy...
I mam nadzieje, że przestanie boleć...Chociaż przed leczeniem bolało podobnie ;/

[fiolusiek]

Napisane przez Kelpie

Oby przestało mnie boleć...
Źle się wyraziłam...mnie nie boli od momentu wypełnienia...tylko zaczęło pobolewać wczoraj...czyli ok dwóch tygodni po wypełnieniu...
Pozostało wytrzymać do środy...
I mam nadzieje, że przestanie boleć...Chociaż przed leczeniem bolało podobnie ;/

wydaje mi sie ze albo zostal zle wyczyszczony i rozwija sie jakas infekcja albo dentystka nie usunela wszystkich nerwow

[ivoclar]

Napisane przez fiolusiek

wydaje mi sie ze albo zostal zle wyczyszczony i rozwija sie jakas infekcja albo dentystka nie usunela wszystkich nerwow

tez tak moze być jak najbardziej

[Kelpie]

Dziękuję za odpowiedzi...
Pozostaje mi czekać do środy i mieć nadzieję, że nie będzie bardziej bolało...

[roux666]

wizażanki
licze na Waszą pomoc

Ivoclar- widzę, że jesteś specjalistką tutaj mam nadzieję, że szybko się pojawisz na wątku )
we środe miałam zabieg w narkozie- leczenie i wyrywanie zębów. w tym czasie pani doktor zdążyła mi też zacząc leczenie kanałowe. Założyła mi lekarstwa do 2 zębów i w poniedziałek- czyli właściwe 5 dni po zabiegu mam się stawic u niej ponownie.

I teraz moje pytania:
czytam Wasze wypowiedzi i tak sobie mysle i porównuje
- czy to aby nie za wcześnie po 5 dniach juz rozwiercac mi te zeby ( na poniedziałek mam 6- ona ma 3 kanały)? Widze ze niektore z Was z lekarstwem chodziły tydzien, dwa a nawet miesiąc...
Boje sie ze to za wcześnie, ona mi rozwierci, okaże się, ze nie zatruło sie, zapłace za kolejne lekarstwo i bede tak chodzic non stop

- jak to jest, że pani dr zaczeła mi jeden kanał także podczas zabiegu, ale nie dawała mu juz lekarstwa i na drugi dzien juz po zabiegu skonczyła mi go ( jedynka)- ze znieczuleniem. oczywiście nic nie bolało. trwało to ponad 1,5h
- czy mozliwe jest ze faktycznie bede tam chodzic po sto razy, wyjmowac te letarstwa i wkładac nowe i tak na okrągło?

ajajaaaaj bo ja już panikuję..

[ivoclar]

Napisane przez roux666

wizażanki
licze na Waszą pomoc

Ivoclar- widzę, że jesteś specjalistką tutaj mam nadzieję, że szybko się pojawisz na wątku )
we środe miałam zabieg w narkozie- leczenie i wyrywanie zębów. w tym czasie pani doktor zdążyła mi też zacząc leczenie kanałowe. Założyła mi lekarstwa do 2 zębów i w poniedziałek- czyli właściwe 5 dni po zabiegu mam się stawic u niej ponownie.

I teraz moje pytania:
czytam Wasze wypowiedzi i tak sobie mysle i porównuje
- czy to aby nie za wcześnie po 5 dniach juz rozwiercac mi te zeby ( na poniedziałek mam 6- ona ma 3 kanały)? Widze ze niektore z Was z lekarstwem chodziły tydzien, dwa a nawet miesiąc...
Boje sie ze to za wcześnie, ona mi rozwierci, okaże się, ze nie zatruło sie, zapłace za kolejne lekarstwo i bede tak chodzic non stop

- jak to jest, że pani dr zaczeła mi jeden kanał także podczas zabiegu, ale nie dawała mu juz lekarstwa i na drugi dzien juz po zabiegu skonczyła mi go ( jedynka)- ze znieczuleniem. oczywiście nic nie bolało. trwało to ponad 1,5h
- czy mozliwe jest ze faktycznie bede tam chodzic po sto razy, wyjmowac te letarstwa i wkładac nowe i tak na okrągło?

ajajaaaaj bo ja już panikuję..

generalnie lecznie kanałowe polega na
-załozeniu do zęba tzw.trucizny i wtedy ząb truje sie do około 2 tyg
-tzw.eksrypacji przyzyciowej czyli dentysta w znieczuleniu od razu usuwa nerw
-oraz jak ja to mówie metoda łaczona czyli jesli dentysta nie jest pewnien czy w całości usunał nerw z ęba ,zakłada do niego jeszcze dla pewnosci odrobine truzizny na wlasnie około 5-7 dni(szczególnie w zebach trzonowych)
są rózne metody kombinowane i dentysta kóry wykonuje zabieg dokonuje wyboru jakiej metody ma użyć poniewąz on widzi naocznie dany ząb i to co zastanie w środku

a jak długo beedziesz chodzić do dentysty ? no niestety ale na to pytanie nie odpowiem ponieważ mysle że skoro juz zdecydowałaś sie na lecznie zebów to wypadałoby je skończyć na wet chodząc po 100razy aby po prost nie zaprzepaścić po pierwsze leczenia a po drugie pieniążków

[roux666]

Napisane przez ivoclar

generalnie lecznie kanałowe polega na
-załozeniu do zęba tzw.trucizny i wtedy ząb truje sie do około 2 tyg
-tzw.eksrypacji przyzyciowej czyli dentysta w znieczuleniu od razu usuwa nerw
-oraz jak ja to mówie metoda łaczona czyli jesli dentysta nie jest pewnien czy w całości usunał nerw z ęba ,zakłada do niego jeszcze dla pewnosci odrobine truzizny na wlasnie około 5-7 dni(szczególnie w zebach trzonowych)
są rózne metody kombinowane i dentysta kóry wykonuje zabieg dokonuje wyboru jakiej metody ma użyć poniewąz on widzi naocznie dany ząb i to co zastanie w środku

a jak długo beedziesz chodzić do dentysty ? no niestety ale na to pytanie nie odpowiem ponieważ mysle że skoro juz zdecydowałaś sie na lecznie zebów to wypadałoby je skończyć na wet chodząc po 100razy aby po prost nie zaprzepaścić po pierwsze leczenia a po drugie pieniążków

Dzięki Ivoclar za odpowiedź

Oczywiście nie mam zamiaru przerwać leczenia, nie po to juz tyle kasy na to wydałam ( pewnie w tej cenie miałabym piękne porcelanowe uzębienie już ale tego nie chcemy )
Interesowało mnie tylko, czy faktycznie może być tak, że mi dentysta będzie truł tego zęba i truł.

Tak sobie też myślę, że skoro kazała mi przyjść 5 dni po zabiegu z szóstką, do której założyła lekarstwo to może tak, jak piszesz zastosowała tę drugą metodę. ( na co cicho liczę...)

W każdym razie, dziś wieczorem się przekonam.

Dzieki jeszcze raz za odpowiedz

[mychamycha]

Mi dentystka dziś zaczęła kanałowo... Na razie zaaplikowała mi na trzy tyg lekarstwo. Jest niestety ryzyko, że nie da się mi zęba uratować, bo jest bardzo zepsuty (a wcale tak mocno nie bolał, tylko gdy coś nim ugryzłam i to też nie zawsze). Niby mam nerwy poskręcane, czy coś, że się dentystka w ogóle nie mogła przez to wszystko przebić tam, gdzie chciała. Dlatego dała mi lekarstwo i zobaczymy potem...

[roux666]

Ivoclar
jak pisałas, moja dentystka stosuje 2 wymienione przez Ciebie metody.

w rozmowie z nią też spytałam, o co chodzi z tą "trutką" i ona mni ezbeształa heh mowiąc, ze ona nie stosuje trucizny, ze rzadko to sie teraz stosuje. Ze trucizna bardzo jest niebezpieczna, ze niszczy duzo. ze to co ona mi zakłada, to nie trucizna a lekarstwo, a wiele osób myli pojęcia.

Dlaczego tez operowałas tym pojęciem Ivoclar, czy miałas na mysli jednak faktycznie truciznę, czy moze takim slangiem juz walnęłas- bo wiadomo, ludzie tak potocznie mowią.


No i oczywiscie...mam pytanie...
Mam tez jednego zeba, ktorego wlasciwie nie ma, kiedys z niego wypadła plomba a pozniej wykruszył mi sie podczas jedzenia. Została sama dziurka i korzen. Pani doktor chciała go ratowac- bo zawsze moze sie przydac, cos wstawie tam
Ale mowi, ze mam tam stan zapalny, ze mozliwe ze jest torbiel. Mimo to, opracowała mi kanały w nim i ...włozyła lekarstwo na 3 tygodnie i pojechała na urlop.

Do wizyty mam jeszcze tydzien...a polowa lekarstwa mi wypada. Jezykiem czuje, ze podczas mowienia, picia czy płukania zebów mi to odpada i musze poprawiac, aby bylo na swoim miejscu.

Mam isc do kliniki, aby mnie przyjał inny lekarz i poprawił to? Czy moze mi to wypasc i moge poczekac do swojej wizyty? Co radzisz?

[muszynianka]

Miałam dziś pierwszą wizytę leczenia kanałowego
bardzo się boję ząb już był w sumie martwy pan mi dał znieczulenie dla mojego komfortu psychicznego.
Czeka mnie jeszcze jedna lub dwie wizyty, mają do dyspozycji mikroskop
ale ja się baaardzo boję że ten ząb zszarzeje itp, jest to szóstka... ale widoczna gdy się uśmiecham... boję się że mi go usuną i w ogóle...

[fiolusiek]

Dziewczyny jak myslicie jaka jest szansa uratowania zeba ze zgorzelem

[Sephinrot]

Napisane przez muszynianka

Miałam dziś pierwszą wizytę leczenia kanałowego
bardzo się boję ząb już był w sumie martwy pan mi dał znieczulenie dla mojego komfortu psychicznego.
Czeka mnie jeszcze jedna lub dwie wizyty, mają do dyspozycji mikroskop
ale ja się baaardzo boję że ten ząb zszarzeje itp, jest to szóstka... ale widoczna gdy się uśmiecham... boję się że mi go usuną i w ogóle...

Nie martw się na zapas ja już jestem trochę po kanałowce i z zębem nic się nie dzieje,koloru nie zmienił.Będzie dobrze.

Napisane przez fiolusiek

Dziewczyny jak myslicie jaka jest szansa uratowania zeba ze zgorzelem

Mój mąż miał zęba ze zgorzelą i naprawdę w strasznym stanie (połamanego) i dentysta go wyleczył i odbudował,więc szansa pewnie zawsze jest.