|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2281 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
http://www.youtube.com/watch?v=6OrKx...ature=youtu.be Jerma zdecydowanie za dużo przeklina
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2282 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
![]() ![]() |
![]() |
#2283 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
komu koktajlik truskawkowy
![]() wzielam te najbardziej dojrzale i zrobilam ![]() a ile rzeczy przed obiadem zjadlam, pol banana, kawalek sera plesniowego, wafelka z jablkami i na obiad 3 i pol golabka ![]() ---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ---------- Cytat:
![]() nie do mnie z pala, tu ostatnio moze z 4 nadrabiamy ![]() ---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ---------- e no dobrze nadrabialam widzialam ten list ![]() ale ja poki nie uslysze wiadomosci : MJ zyje prosze panstwa, i jego nie zobacze to se moge to czytac i nic wiecej, a swoja wiare i tak mam ![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2284 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() czesc tak w ogole ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Aparatka ![]() góra: 23.03.12 dół : 28.06.12 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2285 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
a to prosze
![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
![]() ![]() |
![]() |
#2286 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
ide zrobic kawy, ten co u nas robi, musi codzien dostac fusiasta
![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
![]() ![]() |
![]() |
#2287 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 9 755
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2288 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Jest cudnie - mam najazd niespodziewanych gości
![]()
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie nie przemawiają do nas wprost, ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi. Jak mogą spotkać się z nami twarzą w twarz, dopóki mamy twarze?" |
![]() ![]() |
![]() |
#2289 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
no kawa zrobiona, P. wzial sobie koktajl, opowiadanie przeczytane, to co czas na kuci kuci
![]() myslalam dzis, zeby pisac, ale jakos nie moge, pitu pitu nie bede was nudzic, a smutnych rzeczy nie chce wymyslac, a od wesolych jest kama ![]() ---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ---------- nie taka byla fota w necie ![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
![]() ![]() |
![]() |
#2290 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
u mnie są takie w cukierni, za 5 zyla z truskaw, malin, banana i czegoś jeszcze
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2291 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
mysle co jest kurde, to Julka chciala koktajl, a Daria pisze i juz sie pogubilam
![]() ---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ---------- a co duzo ich ![]() ---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ---------- a Anisia juz kiedy miala Nadie wkleic ![]() Anisia, wiem, zes zajeta, ale zapomnialas?, wtedy Ci TZ przeszkadzal, choc ja nie wiem w czym ![]() ![]() czekamy ![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2292 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() ja czekam az u mnie na dzialce sie pojawia, bo w sklepie sa niedobre ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Aparatka ![]() góra: 23.03.12 dół : 28.06.12 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2293 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
|
![]() ![]() |
![]() |
#2294 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;20060362]http://komixxy.pl/73228/Anti-gravity-lean-fffuuuu helooł
![]() o kurde ![]() ---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ---------- ja nie mam wyboru, ale powiem, ze w tym roku mi smakuja te kupne ![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
![]() ![]() |
![]() |
#2295 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 9 755
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
aha ![]() ![]() też sobie chyba zrobię koktajl ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2296 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() ![]() Właśnie, ja również apeluję do Anisi o wklejenie kolejnego odcinka Nadii ![]() Grosiu, Ty także mogłabyś coś napisać, już dawno nie czytałam czegoś Twojego ![]() ---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ---------- A ja mam dzbanek koktajlu truskawkowego w lodówce ![]() ![]()
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie nie przemawiają do nas wprost, ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi. Jak mogą spotkać się z nami twarzą w twarz, dopóki mamy twarze?" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2297 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
mistrz!
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2298 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 9 755
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
zzieleniałam z zazdrości...
![]() ja jeszcze je muszę umyć... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2299 |
PIP.
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
helol
![]() jestem wlasnie w trakcie pakowania ![]()
__________________
Truskawo & Charmso|Pandoro|Trollo & Lakieroholiczka
|
![]() ![]() |
![]() |
#2300 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Pakuj się do mnie
![]() Mam pół pola truskawek, jutro sprzedam kilka kilo, bo my tego nie przerobimy - a już od tygodnia gotujemy z mamą dżemy, koktajle, pierogi... ![]()
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie nie przemawiają do nas wprost, ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi. Jak mogą spotkać się z nami twarzą w twarz, dopóki mamy twarze?" |
![]() ![]() |
![]() |
#2301 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
![]() ---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2302 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 9 755
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() ![]() w takim razie już pędzę i zostanę do wyczerpania zapasów... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2303 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
dobijajcie mnie!
ja bym zjadła pierożków z jagódkami ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2304 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() ale jakos mnie nie ciganie do pisania, mam cos w planach na jeden dzien i w sumie za to musze sie zabrac, bo mnie zastanie pieleszach i nie zdaze ![]() dzis cos myslalam juz projekt pewien, ale smutno mi sie zrobilo i nie chce takiego czegos jednak pisac ---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ---------- ![]() tesciowa pewnie nas zaprosi na z truskawami i znow bedzie wszystko u nich truskawkowe ![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2305 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Pewnie, rolnicza z nas rodzinka - ziemniaki, fasola, pomidory, truskawki, maliny, poziomki, agrest, brzoskwinie, nektarynki, śliwki, czereśnie i wiele innych... A to wszystko na kilku hektarach. Jednym słowem, zajęcie na cały rok
![]()
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie nie przemawiają do nas wprost, ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi. Jak mogą spotkać się z nami twarzą w twarz, dopóki mamy twarze?" |
![]() ![]() |
![]() |
#2306 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
![]() zaraz wam wrzucę Nadię ![]()
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
![]() ![]() |
![]() |
#2307 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() Grosiu, napisz kiedyś coś optymistycznego ![]() Póki co, muszę się pochwalić, wymyśliłam kolejny, szalenie pozytywnie nakręcony odcinek ![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- ![]()
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie nie przemawiają do nas wprost, ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi. Jak mogą spotkać się z nami twarzą w twarz, dopóki mamy twarze?" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2308 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Była tak potwornie na siebie zła, że dała się sprowokować MJ wczoraj w samochodzie. Zawsze potrafiła kontrolować emocje, a on robił z nią co chciał. Jeszcze wczoraj jak odprowadził ją pod drzwi pokoju, miała okropną ochotę wciągnąć go do środka i wypuścić dopiero nad ranem. Miała wrażenie, że oczekiwał tego od niej, patrząc na nią tym swoim zmysłowym wzrokiem. Pożegnała się szybko, zatrzaskując mu dosłownie drzwi przed nosem. Stojąc pod prysznicem klęła na siebie w myślach. Później nie umiała się skupić pisząc raport do Agencji. A jutro musiała pod przykrywką lekcji śpiewu udać sie do siedziby Biura. Sen również nie przyszedł od razu. Co zamykała oczy, widziała te seksowne usta, które prowokowały ją. Kiedy w końcu udało jej się zasnąć, to tylko po to, by po kilku godzinach wybudzić się z mocno bijącym sercem. Bynajmniej nie był to koszmar. Sny erotyczne źle wpływały na cerę. Wolała już uprawiać seks i budzić się zmęczona lecz zaspokojona. A teraz ani spełnienia, tylko stan permanentnego podniecenia. Chyba z dwadzieścia razy wyrzucała poduszki, po czym ponownie je układała na łóżku. Kiedy to nie działało, myszkowała po kuchni i objadała się lodami. Gdy usłyszała czyjeś kroki schowała się za lodówkę. Rano niczym tajniak wyjrzała z pokoju by się upewnić, że nikogo nie ma na korytarzu. Postanowiła unikać MJ, dopóki nie wymyśli sensownego antidotum na jego seksapil. Zresztą jak tu się pokazać, kiedy na jej twarzy wymalowane jest mega zmęczenie? Cała siła w nowym podkładzie od Chanela. Powiedzmy, że była zadowolona z efektu, kiedy zjawiła się w jadalni. Na szczęście Michael od rana był na planie teledysku. Zadowolona z jego nieobecności zjadła śniadanie i postanowiła pojechać do biura. Wróci nim się zorientuje. Plan teledysku „Remember the time” - Cięcie!!! Stop!! – krzyczał reżyser. Muzyka ucichła. Po chwili przy Iman pojawiła się świta wizażystek, by przypudrować jej nosek i wyeksponować ponownie usta. - Michael, najpierw śpiewasz tę kwestię, zwrócony do Kleopatry, potem się przytulacie i pocałunek.. spójrz jak to wyszło.. – rzekł reżyser przewijając nagrany materiał. – widzisz to? Zbyt nieśmiało.. nie może być tak, że to ona cię pierwsza całuje, Ty masz zacząć.. – kontynuował - dobra, jasne! Postaram się – potwierdzał Mike po czym odkręcił butelkę wody mineralnej. Źle spał tej nocy.. nie umiał pozbyć się Nadie z głowy.. męczyła go w snach, podsycając tylko pragnienie. Do tego jeszcze źle się czuł, bo dzwoniła Lisa z życzeniami powodzenia na planie, a on ją troszkę chyba odpalantował. Mogła poczuć się urażona, ale obiecał, że jak tylko skończą zdjęcia to do niej zadzwoni i zaprosi na kolację. Gdy poprawiano mu włosy, do garderoby wpadł Jack – Michael, za 15 sekund zaczynamy! – zaraz będę! – odparł dając tym samym znak wizażystkom, by go wypuściły. Neverland, Listopad 1991 Tak jak przypuszczała, Michaela nadal nie było w domu, gdy wróciła z Biura. Przyniosła Patricii nowe menu MJ. Wczoraj dowiedziała się, że MJ planuje trasę koncertową za pare miesięcy, więc będzie mu potrzebna stosowna dieta. Wczoraj też gościli na terenie Neverlandu projektanta ubrań MJ, który ma mu wymyślić kostium sceniczny. - wyobraź sobie, że ma być to coś tak nietypowego, że zwali z nóg!!! – mówiła z przejęciem Patricia - znając Michalea, napewno będzie ubrany oryginalnie.. – odparła Nadia, a w jej głowie pojawił się obrazek złotego body i wyskok z „tostera” przed koncertem w Bukareszcie. - napewno zaprojektuje mu jakąś fikuśną koszule – rzekła Patricia próbując wychwycić gust MJ - hmm, ja stawiam na to, że będzie to coś obcisłego, podkreślającego jego.. hmm walory? – roześmiała się - z czego się chichotasz Nadio? – spytała ciepło Patricia, której udzielił się humor koleżanki - a jakoś tak, coś mi się przypomniało.. – odparła, po czym śmiała się coraz głośniej - dobra, widzę że gust MJ nie tylko mnie śmieszy - ja się nie śmieje z jego gustu... chociaż.. jakby się uprzeć? – nie potrafiła się powstrzymać, ciągle miała przed oczami poważną minę MJ i jego złote body. Dwie śmiejące się kobiety, nie usłyszały gdy do kuchni wparował lekko zdenerwowany Michael - Pati, moja kochana.. czy przygotowałaś dla mnie kakao?? - Tak Michael, do tego dorzucam ulubione ciasto bananowe – odpowiedziała automatycznie Patricia wrzucając na tacę smakołyk i kubek parującego kakao. Nadia zdziwiła się, skąd ona to wytrzasnęła, jednak wolała się nie wtrącać w ich konwersacje, tylko usiadła przy stole, próbując nie rzucać w oczy. MJ błysnął do niej zębami w uśmiechu, odwzajemniła nieco speszona i wbiła wzrok w okno. Doskonale wiedziała, że ten uśmiech to taki jego mały triumf. Imponował mu fakt, że go pragnie. Przynajmniej raz w życiu dostał od życia gratis, za który nie trzeba było płacić, tylko wystarczyło pokochać.. Nie był do końca pewien, czy się zakochał w Nadii, ale napewno go do niej ciągnęło. Nie znał jej na tyle, by rozpoznać w sercu uczucia jakie do niej żywił, a z drugiej strony jego kariera była teraz maksymalnie rozwinięta i nie mógł skupić się na kobietach. Obiecał sobie, że jak wróci z trasy koncertowej, to wtedy spróbuje poznać ją bliżej. Poza tym jest jeszcze Lisa. Zawsze się lubili, była jego przyjaciółką. Kusiła go. Mimo wszystko Lisa była mniej niebezpieczna niż Nadie. Może nie świrowały mu aż tak hormony jak się do niej tulił czy całował, to jednak czuł się przy niej bezpiecznie. A z Nadią w sumie było kilka sytuacji, w kórych pożądanie bierze górę nad rozumem. Nie umie się jej oprzeć. Nawet jak rozmawiali służbowo, to dało się wyczuć zbyt gęste powietrze, które sprawiało, że szybciej krążyła mu krew w żyłach i pociły mu się dłonie.. A przecież nie taki był. Jego rozmyślania przerwał telefon, na który czekał. Za chwilę będzie miał kolejne spotkanie ze swoim projektantem ubrań scenicznych. Miał mu przynieść wstępny projekt kostiumu, był pewien, że mu się spodoba. Wczoraj też ułożył plan piosenek, a niebawem zaczną się próby do jego turnee. Miał naprawdę dużo pracy. Ale mimo, że nie narzekał na nudę, to co jakiś czas dobijała się do jego łóżka samotność. Nienawidził jej. A ona jak porąbana otulała go zimnymi ramionami i zabierała całą radość mijającego dnia. Bronił się wtedy w taki sposób, że wracał myślami do Nadii, do jej słodkich pocałunków i gładkiej skóry. Ile by dał, gdyby mógł zasnąć i budzić się przy niej? Do końca życia już będzie pamiętał dotyk jej cudownego ciała na swoim. Przestał już liczyć jak często stał pod jej drzwiami i w ostatniej chwili wycofywał się, by tylko nie zapukać. Obawiał się, że nie wydusi z siebie żadnego słowa, tylko spojrzy w te piękne, duże oczy, uniesie ją na ręce i zaniesie do łóżka, po czym będą się kochać do białego rana. Na szczęście marzenia nic nie kosztują, a nie po to budował Neverland, by dać się przytłoczyć przez cieżką rzeczywistość. Wystarczająco dużo już widział. Tam gdzie są pieniądze, jest również ból, gdy tylko się z czymś nie zgadzasz, nagle okazuje się, że masz wrogów. Nie chciał ich mieć, misją jego życia była miłość. Pragnął ją dawać pod postacią muzyki i nie tylko. Bóg jeden wie, jak bardzo się starał i jak bardzo był wdzięczny za talent i smykałkę do interesów. Tylko dlaczego obdarzył go ciężarem choroby? – zastanawiał się, wpatrując się w plamkę na ręce, którą bezmyślnie próbował zdrapać paznokciem. Nie chciał narzekać, bo to nie jego natura. Już dawno przekonał się, że nie można mieć wszystkiego. Z chorobą też potrafi sobie radzić, choć już nie da się jej ukryć. Trudno. Zabiegi usuwania przebarwień były bolesne i kosztowne, ale naszczęście wszystko da się przykryć dobrymi środkami przeciwbólowymi. Michael wyjął z kieszeni fiolke viocodinu. Jego lekarz przepisał mu jakąs rewelację przeciwbólową. Zamierzał spróbować, gdy znów dopadnie go ból, którego nie będzie umiał się pozbyć. Zaskoczona wezwaniem do gabinetu swojego pracodawcy, Nadia ruszyła we wskazane miejsce zastanawiając się, czego może chcieć o tak nieludzkiej porze? Ku własnemu przerażeniu, gdy zajmowała miejsce na skórzanej kanapie zorientowała się, że zdjęła już niebieskie szkła kontaktowe. Jednak przydymione światło i wieczorowa pora zdołały uchronić jej niewielką tajemnicę przed ujawnieniem - co o tym sądzisz?! Ale szczerze! – rzucił z entuzjazmem MJ prezentując jej szkic złotego body na tekturowej kartce wielkości A3. Kąciki ust drgnęły i z całej siły walczyła z sobą by nie parsknąć śmiechem. Walory tego seksownego wdzianka doceniła znacznie później, niż wtedy, gdy je zobaczyła na nim poraz pierwszy. Emocje jakie nią targały były identyczne. Zrobiła wszystko by się nie roześmiać. - yyyy... interesujące.. – zdołała wydukać, chowając usta w dłoni, udając ziewnięcie. Przebiegły umysł Michaela wyłapał wszystko - śmiejesz się.. – stwierdził - niee, no co Ty.. – broniła się Nadia lecz po chwili ponownie sprowokowała ziewnięcie - śmiejesz się, bo widzę po oczach! – parsknął śmiechem MJ. Nadia utkwiła wzrok w projekcie złotego body. Wyszarpała mu delikatnie kartkę - pozwól, że się temu przyjrzę.. – rzuciła, odwracając się do niego tyłem. Nie potrafiła sprawić, by usta przestały rozciągać się w uśmiechu. Niemy chichot Nadii zdradzały jej ramiona. Kiedy ręce Michaela spoczęły na nich, to coś w niej pękło. Nie umiała się powstrzymać i wybuchnęła śmiechem. - wiesz co? Uważam, że to jest to! – odparła wręczając mu projekt Michale skrzyżował dłonie na piersi i zastanawiał się, co w tym genialnym projekcie jest śmiesznego? - nie rozumiesz showbiznesu, prawda? – skwitował, po czym sam się roześmiał, bo udzielił mu się humor Nadii. - tak w ogóle to wyglądasz jakoś inaczej.. – rzucił zmieniając nagle temat - ja? – na jej twarz wkradł się cień strachu - spójrz na mnie.. – zaproponował Mike - nie mogę.. - dlaczego? - bo nie! – odparła - chcę byś na mnie spojrzała.. – nie odpuszczał MJ - ale ja nie chcę na Ciebie patrzeć.. – sprzeczała się z nim Nadia - przecież już Cię widziałem bez makijażu... – żartował Mike Jego bliskość ponownie wywołała w niej dziwne napięcie. Wiedziała, że musi się ulotnić. - to nie chodzi o makijaż.. – palnęła i przymknęła oczy złoszcząc się w myślach na swoją bezmyślność – gdzie do cholery, podział się jej instynkt Agentki?! – myślała - a o co chodzi? – palec Michaela dotykał już jej podbródka i unosił powoli jej twarz ku górze.. - o to, że znów mnie pocałujesz, a ja się przed tym nie chcę.. znaczy się nie potrafię bronić – odpowiedź zaskoczyła również i ją, ale była jak najbardziej trafiona, bo Michael rozdziawił usta ze zdziwienia i odszedł od niej na bezpieczną odległość - nie chciałem cie całowac! – zaprotestował nie do końca wierząc w swoje słowa - nie???! No proszę, to już mi się za dużo wydaje! Wybacz muszę lecieć! Przepraszam. – odparła, a głuchy trzask zamykanych drzwi zostawił Michaela ze stertą pytań bez odpowiedzi. Oczywiście, że chciał ją całować, ale teraz coś innego zajmowało jego serce. Miał wrażenie, że już gdzieś widział te oczy. Były jakieś inne... Cholernie znajome! Chciał się im przyjrzeć, ale uciekła niczym spłoszona sarna. Jaki ona ma sekret?? Chciał go poznać i obiecał sobie, że to zrobi. Ponownie wziął projekt do ręki. - taak, to będzie strzał w dziesiątkę! – pomyślał MJ wpatrując się w tekturowy szkic Dobrze wiedział, czego od niego oczekują rozgrzane do czerwoności fanki. Skoro teraz jest „Niebezpieczny” to najwyższy czas pokazać, że drzemią w nim ogromne pokłady męskości. Niebawem nowy teledysk. Tam też zaskoczy fanów, a oczyma wyobraźni widział te nagłówki „Jak całuje Michael Jackson??” Sam nie wiedział dlaczego, ale spodobało mu się to. Był ulubieńcem tabloidów, niedawno czytał o sobie, że podejrzewają go o homoseksualizm, a pod nagłówkiem wstawione zdjecie, gdzie się serdecznie z kimś wita. Zamierzał utrzeć nosa tym pismakom!
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is Edytowane przez Anisia25 Czas edycji: 2010-06-17 o 18:54 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2309 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 9 755
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2310 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
Cytat:
ale fajnie tak swoje ![]()
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:12.