"Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień 2010r.

[JaGaaaa]

Napisane przez pl_madzia

Mój jak za często chce to idę z nim na spacer żeby cycki odpoczęły, i ja troche też. To przez dwugodzinny spacer, z dodatkiem na ubranie i rozebranie to taka 3 godzinna przerwa że już cycki przepełnione

Ale Michałek Lind bardzo mało przybiera na wadze i ona ma go przystawiać jak najczęściej...

[sismuerte]

Hej! Strasznie się tu pozmieniało jak mnie nie było, a zaległości to już napewno nie nadrobię
Darusia gratuluje serdecznie A jak tam sprawy kolkowe?
Baobabku bardzo dobrze powiedziałaś teściowi i życzę Ci z całego serca żebyście się wynieśli od nich jak najdalej. Ja miałam taką sytuację z sąsiadką (z tym że Antek płakał naprawdę bo miał kolki) i każdy mówił, że to bezczelna baba, żeby się czepiać malutkiego dziecka - alle to tylko sąsiadka - obca baba, a tu rodzina, dziadek dziecka żeby z takimi tekstami wyjerzdżał to nie do pomyślenia dla mnie. Przecież jakby naprawde płakał to teść powinien pomóc, albo przynajmniej się nie wpie....
Lindsley mój synek się tak zachowywał przy skokach rozwojowych. Kilka dni i samo przechodziło, choć nie powiem było ciężko

[megi-megi]

To ja mam ważne pytanie- czy Wasze maluchy podnoszą główkę, jak podciągacie je za rączki do siadu? Jeśli tak, to od kiedy???? (mada faka - się nakręciłam)

[mloda1989]

moj tez tak nie podnosci a jak lezy na brzuchu to tylko tak delikatnie by moc przewrocic glowe na drugi bok

[Darusiaaaa]

nie no my drukowalismy u fotografa u ktorego wszystko zawsze drukowalam i zawsze bylo wiec chyba dzisiaj cos mu sie popsulo, jutro pojde do poprawki...;/ wtedy zobaczymy

[sismuerte]

A to w miarę najaktualniejsze zdjęcia Antka
pierwsze dwa sprzed kilku dni, a ostatnie z babcią i pradziadkiem sprzed miesiąca

[Darusiaaaa]

sis ja nie wiem co to kolka juz bardzo dlugo odkad mloda ma sab
moja tez jakos super glowki nie podnosi owszem stara sie i chce ale jej to super jescze nie wychodzi

[P0P70]

Aneczkkaa i Drcron - ja także zazdroszczę tego Waszego spotkania.

Aneczkkaa - naprawdę te ćwiczenia nie są takie złe. I tak jak Ania napisała dobry jest basen. Więc jeżeli nie masz przeciwskazań to dobrze popływać. My niestety na basen nie możemy ( kardiolog i pediatra zabraniają). ALe ćwiczymy Vojtą od ponad miesąca i efekty są. Np Oliwka ma coraz prostrzy przedziałek na tyłku i ładniej podnosi główkę.

Napisane przez pl_madzia

..., już się wycwaniłam i w przedszkolu krótkie spodnie ubiera nawet w zimie, to tylko narzeka że go poobdzierane kolanka bolą. Nauczy się nie na kolanach to nie będą bolały

Faktycznie wyrodna matka jesteś. Biedne kolanka - pewnie całe w strupach.

Napisane przez megi-megi

Cholera - oglądałam Igora - jak go położę na brzuchu, to podnosi główkę (chociaż nie zawsze, ale podobno czasem może się dziecku nie chcieć), jak jest na rękach trzyma ją (nie dość stabilnie, bo czasem odgina się w tę i tamtą, więc mu leci), ale jak podciągam go za rączki, to nie daje rady. W poniedziałek idę do lekarza. Mam pietra, że dołączę do rehabilitowanych

Dobra strona rehabilitacji to że możesz dostać zwolnienie - opiekę nad dzieckiem (do 60 dni w roku). I dzięki temu o dwa miesiące dłużej siedzisz z dzieckiem w domu. JA właśnie od jutra mam 2 miesziąc zwolnienia.

sismuerte - no w końcu się odezwałaś, tylko coś mało o Sobie/Was napisałaś. Jak tam kolki i bóle brzuszka? przeszły małemu? Przeprowadziliście się już?

[sismuerte]

Aaa i jeszcze wam pokażę dlaczego mnie tak długo nie było
Trochę się wciągnęłam w swoje ulubione zajęcie Najpierw zrobiłam stolik - odpierwszej deski, poprzez śróbki po ostatnią warstwę lakieru a później komplet dla koleżanki na urodziny: bransoletkę i kolczyki - oczywiście biżuterię tylko zdobiłam własnoręcznie i nie bawiłam się w wycinanie z drewna elementów, aż tak zacięta nie jestem
Na drugim zdjęciu widać Antka w gondolce
Megi Antek trzyma głowkę jak go biorę do siadu, ale szczerze powiedziawszy dokładnie nie wiem od kiedy. Jakoś od niedawna, bo od niedawna go delikatnie sadzam, bo nie chcę zbytnio obciążać mu kręgosłupa

[sismuerte]

Napisane przez Darusiaaaa

sis ja nie wiem co to kolka juz bardzo dlugo odkad mloda ma sab
moja tez jakos super glowki nie podnosi owszem stara sie i chce ale jej to super jescze nie wychodzi

Darusia a u nas z tymi kolkami to dziwna historia. Pięć dni temu w nocy skończył się ss oraz woda koperkowa (jak to bywa - złośliwość rzeczy martwych- skończyły się obydwie te rzeczy jednocześnie). I w dzień nie miałam, a tz miał kupić popołudniu. I stał się cud, bo Antek zero płaczu, prężenia się czy bólu. Więc mu leków żadnych nie podawałam i tak do dziś czyli czwarty dzień bez leków i bez kolek

[Darusiaaaa]

my hcielismy zmniejszyc dawke ale jeszcze stekala mala wiec nie zmniejszamy a teoretycznie i tak ma zmniejszone bo duuuzo zadziej je

[Ferrou]

Pop, trochę dzisiaj sobie połaziłaś, ale ważne że z Oliwcią jest ok

Machaj, u nas też pełno komarów, ale od poniedziałku mają całe miasto pryskać więc może będzie ich w końcu mniej A malutka jest taka fajna pyzata

drcron, aneczka - super że Wam spotkanko wyszło

Aneczka, głowa do góry. Pocwiczycie trochę i będzie z Maciusiem wszystko w porządku. U nas Kubuś też nie podnosił główki, płakał jak go kładłam na brzuszku, jak ciągnęłam to też wisiała - ale uparcie z nim ćwiczę i w końcu z dnia na dzień załapał o co chodzi. Jest lepiej choć do ideału to daleko. I mam nadzieję że jak pójdziemy do neurologa to powie że dziecko jest zdrowe

Megi, a ćwiczyłaś tak z małym wcześniej, czyli podciągałaś go za rączki? Bo może on nie wiedzieć o co chodzi, mięsnie mogą być jeszcze za słabe. Mi zaczął trzymać główkę w sobotę, a wcześniej z chyba tydzień z nim ćwiczyłam - musiał mieć czas aby załapać o co chodzi W ogóle mówię do niego "raz, dwa, trzy" i przy "trzy" go ciągnę. To mały się już tak wycwanił że przy "dwa" ma już spięte mięśnie. I jak "siedzi" to gada do mnie - pewnie "matka, daj mi spokój"

Sismuerte, ale z Antosia przystojniak

I widziałam mojego siostrzeńca no boski jest, włosy gęste czarne, oczy czarne I jaki malutki, aż przypomniałam sobie Kubusia z pierwszych tygodni życia Na razie jest ok, choć lekarze podawali mu tlen - jakieś problemy z oddychaniem miał .Trochę też oczka mu ropieją i ma jakąś "wysypkę" na buzi, która już schodzi. A siostra szczęśliwa choć obolała. Po 12h kazali jej wstać - zrobiła 2 kroki i usiadła... Rano kolejne podejście i ono już musi być udane

[Darusiaaaa]

tz wrocil z pracy wiec uciekamy sie polozyc- dobranoc.

[drcron]

Sismurette Antos przystojniak stolik boski jak ja uwielbiam tamie rzecsy alenie mam cierpliwosci by je robic juz wole moje szydelko

Megi prosze nie panikowac cwiczenia to nie koniec Swiata dzieci krzycza ale je to nie boli moja Julka w pionie bardzo mocno I na brzuchu tez trzyma glowke jak lest I siewyglupiamy to tez ja do klatki podciaga ale jak ciagne ja za rece to opada jejjak flak do tylu jest wtedy wiotka jak ulalki

Dziewczyny tu nie ma co zazdroscic tylko trzeba zorganizowac jakies wieksze spotkanie a moze za jakis czas moznaby zrobic zlot naszych forumowiczek z rodzinami na jakis welend gdzies w polowie drogi by Mazda miala blisko

Moje dziecie Od godziny spi na moom brzuszku Bo inaczej sie rzuca I placze oddajac baczki I to z mojej głupoty bo zachcialo mi se czekolady białej i wpalaszowalam cała tabliczke i jeszcze do szału doprowadzamnie kukulka za oknem bo kuka już od ponad godziny a ja spać nie mogę przez to

Aneczka nie stresuj się bo Macius to tez odczuwa a zobaczysz będzie dobrze a spotkanie trzeba jak najszybciej powtórzyć jak będziesz w okolicy daj znać A jak macie ochotę to u nas drzwi otwarte zapraszamy adres macie

[NaTaLaLa]

Sismuerte, ale z Ciebie zdolniacha wow....

drcronik, aneczkaa....zazdroszcze Wam tych spotkan...ja chocbym i chciala to bym nie miala jak :/ a fajnie byloby Was wszystkie zobaczyc.....i wiem , ze na bok na pewno bym wziela Pop zeby mi powiedziala jak mam TZ wychowac..... bo do tego sie przybieram tylko pomyslow brak.....

Tez tak macie ze czujecie sie jak w starym 50letnim malzenstwie? taka monotonia....? dobija mnie to :/ jak odswiezyc zwiazek?;/

[pl_madzia]

Napisane przez JaGaaaa

A mój Maluszek za to od tygodnia ma katar, czasem pokasłuje. W pon byliśmy u lekarza, oskrzela były czyste. Ale że nic się nie polepsza a zaraz weekend (czy Wasze dzieci też zawsze chorują w weekend kiedy nie można iść do lekarza?) to chyba pójdę jutro na kontrolę. Martwię się bo od wczoraj jest jakiś mocno marudny i niespokojny. Czy już pisałam że nie cierpię lekarzy??? Zawsze mi się wydaje że przesadzam i że moja wizyta jest nieuzasadniona...taka pokręcona jestem

Współczuje choroby, my właśnie po. też miał katar i kaszelek i do tego jeszcze zaropiałe oczka. Na szczęście bez gorączkowania. Dostawał po 1/4 tabletki isoprinosiny co 12 godzin, kropelki do nosa i do oczu i wit c.Jako że mój tarł oczęta i ten katar to prawdopodobnie jakieś uczulenie na pyłki, ale to lata doświadczeń pokażą.
Tak to już z dziećmi że jak chorują to najczęściej w piątek wieczorem żeby w razie co trzeba na pogotowie jechać
Dużo zdrówka.

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Napisane przez megi-megi

To ja mam ważne pytanie- czy Wasze maluchy podnoszą główkę, jak podciągacie je za rączki do siadu? Jeśli tak, to od kiedy???? (mada faka - się nakręciłam)

Mój pierwszy synek podciągał się jak miał 3,5 mc i to podobno było szybko. Ten teraz ma 10 tyg i już próbuje, ale to nie jak całkiem leży tylko tak jak jest w półsiadzie to mu podam palce to siada i się kiwa. Ale nie robię tego bo jest za mały. Jak leży na płasko i mu nie podaje rąk to główkę odrobinę podnosi, a mój pierwszy to przez 3,5 mc leżał płaskoTen starszy całkiem sam siadał jak miał 8 mc, a np jak miał 6,5 to w łóżeczku stawał i łaził przy szczebelkach, więc szybciej próbował dreptać niż siadać.

[Darusiaaaa]

Dzien dobry
myslicie ze moge juz mala wsadzac do hustawki rainforest fp lub tej drugiej z fp bez zadnej wkladki ?

[pl_madzia]

Napisane przez sismuerte

A to w miarę najaktualniejsze zdjęcia Antka
pierwsze dwa sprzed kilku dni, a ostatnie z babcią i pradziadkiem sprzed miesiąca

Tak teraz jak patrzę na Twoje fotki to sobie zdałam sprawę że Erwi ma 10 tyg, a ja u mojej babci nie byłam, i nawet go na oczy nie widziała. Może dzisiaj nadrobię. Kobiecina już 83 latka ma to przecie do mnie nie przyjdzie bo nawet nie trafi. Aż mi głupio.
Piękne fotki.

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Napisane przez NaTaLaLa

Tez tak macie ze czujecie sie jak w starym 50letnim malzenstwie? taka monotonia....? dobija mnie to :/ jak odswiezyc zwiazek?;/

Ja mam 7,5 roku stażu, i się czuję jakbyśmy parą dzieciaków byli, ale to czasami . Może dlatego że on cały czas w pracy i w sumie tylko późnym wieczorem co pare dni mamy dla siebie czas.

[Darusiaaaa]

my wiekszosc czasu spedzamy razem, kladziemy sie z mala i potrafimy godzinami z nia rozmawiac razem jemy sniadanko w lozku a mloda w lozeczku obok:P, wychodzimy na spacerki - mloda wszedzie z nami chodzi
gramy w gry planszowe kiedy spi itp.:P
a dzis tz na popoludnie wiec ja sobie tak pomyslalam ze z okazji zakupu nowego tv obejrze sobie zmierz, czesc 1 i 2 wieczorkiem. Kupie popcorn, pepsi, jakies chrupki i piwko i albo zaprosze przyjaciolke, a jakby nie mogla przyjsc to seans sama sobie zrobie czasami tak lubie.

[libra777]

Napisane przez aneczkkaa

Maciuś słabo podnosi główkę jak lezy na brzuszku<od kiedy kłade go systematycznie i tak jest lepiej> i do tego jak lekarka podciągleła go za rączki <leżącego na pleckach> to też nie podnosił główki tylko tak mu wisiała < przez chwilkę dosłownie> jeszcze go tam obracała stukała itp. itd i stwierdziła co stwierdziła a ja coś czułam cholera wiedziałam że coś jest nie tak

Nie martw się kochana wszystko wróci do normy

Napisane przez pl_madzia

Trzymam kciuki żeby ćwiczenia szybko pomogły i nie były konieczne

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

ania p Ty narazie ciuchy bo brudne wymieniasz, a mój nie dość że co chwilę cały uświniony a już stary koń, to jak się bawi autami i po pokoju śmiga, to nowe portki kilka dni i dziurawe, już normalnie się zastanawiam nad łatami, przecie takie portki to najtaniej 40 zł , już się wycwaniłam i w przedszkolu krótkie spodnie ubiera nawet w zimie, to tylko narzeka że go poobdzierane kolanka bolą. Nauczy się nie na kolanach to nie będą bolały

Oj skąd ja to znam mój ma 12 lat i wcale nie wyrósł z brudzenia ubrań nie wspominając o rwaniu potrafi sobie zrobić dziurę nawet na plecach niewiem jakim cudem nie wspominając ,że już od września zdarł ze 3 pary halówek i ze 3 zwykłych butów i nie kupuję bylejakich ,żeby dłużej wytrzymały, a o plecakach do szkoły nie wspomnę , dobija też trzeci w tym roku a tu mi drugi rośnie

Napisane przez JaGaaaa

A mój Maluszek za to od tygodnia ma katar, czasem pokasłuje. W pon byliśmy u lekarza, oskrzela były czyste. Ale że nic się nie polepsza a zaraz weekend (czy Wasze dzieci też zawsze chorują w weekend kiedy nie można iść do lekarza?) to chyba pójdę jutro na kontrolę. Martwię się bo od wczoraj jest jakiś mocno marudny i niespokojny. Czy już pisałam że nie cierpię lekarzy??? Zawsze mi się wydaje że przesadzam i że moja wizyta jest nieuzasadniona...taka pokręcona jestem

Mój mały 2 tygodnie z katarem się męczył, kup mu może taki olejek do inhalacji w aptece i krop na pieluszkę i wieszaj na łóżeczku.
A to ,że dzici chorują w piątek wieczorem to norma.

Napisane przez megi-megi

To ja mam ważne pytanie- czy Wasze maluchy podnoszą główkę, jak podciągacie je za rączki do siadu? Jeśli tak, to od kiedy???? (mada faka - się nakręciłam)

Mój Mikołaj zaczął podnosić jak miał nniecałe 3 miesiące, ale to u dzieci różnie jest nie martw się na zapas tak samo jak z chodzeniem jedne pójdą w 8 miesięcy a inne rok mają i jeszcze nie chodzą

Napisane przez sismuerte

Aaa i jeszcze wam pokażę dlaczego mnie tak długo nie było
Trochę się wciągnęłam w swoje ulubione zajęcie Najpierw zrobiłam stolik - odpierwszej deski, poprzez śróbki po ostatnią warstwę lakieru a później komplet dla koleżanki na urodziny: bransoletkę i kolczyki - oczywiście biżuterię tylko zdobiłam własnoręcznie i nie bawiłam się w wycinanie z drewna elementów, aż tak zacięta nie jestem
Na drugim zdjęciu widać Antka w gondolce
Megi Antek trzyma głowkę jak go biorę do siadu, ale szczerze powiedziawszy dokładnie nie wiem od kiedy. Jakoś od niedawna, bo od niedawna go delikatnie sadzam, bo nie chcę zbytnio obciążać mu kręgosłupa

Fiu, fiu świetny jak ta metoda się nazywa?

Napisane przez NaTaLaLa

Tez tak macie ze czujecie sie jak w starym 50letnim malzenstwie? taka monotonia....? dobija mnie to :/ jak odswiezyc zwiazek?;/

Natalajak mój mąż wyjedzie na parę miesięcy i później wraca to się czujemy jak świeżo po ślubie.

Darusia oglądam te wasze zdjęcia i muszę powiedzieć ,że miałaś świetną sukienkę i jak fajnie leży widać ,że szyta na miarę

[Darusiaaaa]

dziekuje

[NaTaLaLa]

No to wam zazdroszcze.... :/
Moj TZ zazwyczaj konczy prace o 10 w nocy, zanim dojedzie itp...to juz i 11....ja po calym dniu z mala tez jestem padnieta, on po calym dniu pracy to samo....nie wiem, ale czuje ze sie oddalamy i to bardzo, do tego klotnie...aj
Niedlugo tez jedzie, fakt ze na tydzien tylko ale mam nadzieje ze to choc troche pomoze bo jak nie to nie wiem co bedzie dalej.....jak zupelnie obcy ludzie bedziemy :/

U mnie mala podnosi glowke nawet jak lezy,podpiera sie lokciami itp, a znowu jak ja poloze na brzuch to tak sie wycwanila ze sie wygodnie ulozy i tylko czeka zeby jej plecki masowac..... taka cwaniara
Ale musze stwierdzic ze widze ogromna roznice jak skonczyla 3 miesiace niz jeszcze 2-3 tyg temu....zadziwia mnie z dnia na dzien

Bedziecie szukaly niani? Czas mija i mija , 3 miesiace za nami...lada moment trzeba wracac do pracy...nie wiem jak ja to przezyje nie wyobrazam sobie zostawic jej z jakas obca osoba na praktycznie caly dzien :/ chyba nikomu nie zaufam na tyle..... moze jakis zlobek..... mam dylemat ze hoho

POzalilam sie i lece spac bo u mnie juz 2:30 rano...
Milego dnia dziewczyny

[P0P70]

Napisane przez NaTaLaLa

drcronik, aneczkaa....zazdroszcze Wam tych spotkan...ja chocbym i chciala to bym nie miala jak :/ a fajnie byloby Was wszystkie zobaczyc.....i wiem , ze na bok na pewno bym wziela Pop zeby mi powiedziala jak mam TZ wychowac..... bo do tego sie przybieram tylko pomyslow brak.....

Tez tak macie ze czujecie sie jak w starym 50letnim malzenstwie? taka monotonia....? dobija mnie to :/ jak odswiezyc zwiazek?;/

Aby faceta zmienić i wychować to musi mu na kobiecie bardzo zależeć. Bo facet podobnie jak i kobieta może dla tej drugiej zrobić bardzo dużo o ile tego chce.
No i dobrze jak facet o kobietę walczy – bo to „myśliwy”. Nie lubi nudy ale jest często za leniwy na myślenie więc oczekuje że Ty coś wymyślisz aby urozmaicić ten związek. Tylko że związek brdzo często bywa nudny bo codzienność jest nudna. To jest tak jak z np. z czekoladą. Brdzo lubię czekoladę mleczną z orzechami ale nie mogłabym jej jeść non stop. I czasem dobrze jest coś zmienić. Oczywiście nie twierdzę że partnera

[drcron]

Plmadzia tak sobie spalam i myślałam o zdartych kolankach Twojego synka i wymyslilam dwie rzeczy może na kolanka byś mu zakładała takie ochraniacze jak maja panowie co kładą kostkę brukowa albo uszyla u laty kawałek sciagacza z duża lata skurkowa na kolanie tak by moc zakładać na wszystkie spodnie albo chociaż prostokat grubszego materiału zapinany na dwa rzepy albo z gumkami i kolanka bedą całe

moje kochane dziecko od 5 wisi na mym cycu śpi oczywiście a jak chce jej zabrać to się budzi i rzuca na cyca jakby z tydzień nie jadła i co ja mam zrobić? Jak jej zabiore będzie płacz jak dam smoka wypluje a I jeszcze ma katarek az charczy a u nas w osrodku tylko pani Doktor co dla niej wszystko normalne jest wiec nie mam po co jechac po 6 pomade chyba do Szpitala

[P0P70]

Napisane przez NaTaLaLa

No to wam zazdroszcze.... :/
Moj TZ zazwyczaj konczy prace o 10 w nocy, zanim dojedzie itp...to juz i 11....ja po calym dniu z mala tez jestem padnieta, on po calym dniu pracy to samo....nie wiem, ale czuje ze sie oddalamy i to bardzo, do tego klotnie...aj
Niedlugo tez jedzie, fakt ze na tydzien tylko ale mam nadzieje ze to choc troche pomoze bo jak nie to nie wiem co bedzie dalej.....jak zupelnie obcy ludzie bedziemy :/

Ja myślę że nie ma idealnych związków. Życie to sinusoida raz w górę a raz w dół. A im większe mamy oczekiwania to tym większa jest amplituda. Naprawdę nic dziwnego że czujesz że się oddalacie bo faktycznie się oddalacie. Ty zmęczona całym dniem z dzieckiem on zmęczony po pracy. A jak nie pracuje to i tak pewnie pomaga Ci w opiece. I pewnie myślisz gdzie w tym związku jest miejsce dla Ciebie. No i pewnie on myśli tak samo. Fajnie gdybyście mogli np. kilka godzin spędzić tylko Ty i On. Gdzieś razem wyjść i nie martwić się o dziecko. Skupić się tylko na sobie. I nie myślę tu o paru chwilach w łóżku ze śpiącym obok dzieckiem. Tylko tak beztrosko spędzić czas razem.
Sama o czymś takim marzę tylko że i tak pewnie cały czas myślami byłabym przy małej. Błędne koło.

[sismuerte]

Libra ta metoda to decupaqe i cracle choć tego ostatniego nie widać, bo nie mam zbliżeń,
Darusia dopiero dziś zobaczyłam zdjęcia wyglądasz na nich ślicznie i bardzo mi przypominasz moją dobrą kumpele ze studiów. A z ciekawości zapytam: ten wózek to wasz czy tylko na potrzeby zdjęć?
Natalala nam w związku dobrze robią wyjazdy. Od urodzin Antka już byliśmy w kilku miejscach i w lipcu też mamy zaplanowany wyjazd na tydzień do Kazimierza.

A ogólnie co do związków to też myślę jak Pop, że raz jest lepiej a raz gorzej

[aneczkkaa]

hej

dzięki za słowa otuchy

jestem trochę podłamana ale zaczynamy działać jest u nas szkoła pływania dla niemowląt dziś idę do pediatry pogadamy czy Maciek może tam chodzić potem się zapiszemy i będziemy się pluskać u nas cała rodzina kocha wodę <Maciuś rówież> więc nie bedzie problemu do tego dojdzie rehabilitacja i damy rade musimy nie widzę innej opcji

powiedzcie mi a jakie są skutki zaniedbania takiego czegoś co się dzieje z dzieckiem ?

[drcron]

zobaczcie jakie fajne
http://thumbnail.image.rakuten.co.jp...mg56527755.jpg
http://thumbnail.image.rakuten.co.jp...mg56527897.jpg
szkoda ze u nas nie dostepne a do chin troche daleko

[P0P70]

Tak siedzę w naszym salonie i coraz mniej to pomieszczenie przypomina salon. Mam tutaj dwie maty edukacyjne, kołyskę, wózek, leżaczek/huśtawkę, krzesełko do karmienia, a na stole mata do ćwiczeń. To już nie jest salon tylko jakiś plac zabaw dla dziecka.

A za oknem pada a ja muszę wyjść z domu i to z dzieckiem. Może wsadzę ją w chustę i wezmę parasol? A może przestanie padać?

A może odtańczę jakiś mały taniec.

[ania p]

Napisane przez megi-megi

To ja mam ważne pytanie- czy Wasze maluchy podnoszą główkę, jak podciągacie je za rączki do siadu? Jeśli tak, to od kiedy???? (mada faka - się nakręciłam)

To przestań się nakrecac dziecko powinno to robić jak skończy 4 miesiące ( wiem od neurologa ) ale jak nie robi to też nie koniec świat

Napisane przez aneczkkaa

hej

dzięki za słowa otuchy

jestem trochę podłamana ale zaczynamy działać jest u nas szkoła pływania dla niemowląt dziś idę do pediatry pogadamy czy Maciek może tam chodzić potem się zapiszemy i będziemy się pluskać u nas cała rodzina kocha wodę <Maciuś rówież> więc nie bedzie problemu do tego dojdzie rehabilitacja i damy rade musimy nie widzę innej opcji

powiedzcie mi a jakie są skutki zaniedbania takiego czegoś co się dzieje z dzieckiem ?

nie pytaj jakie bo nie potrzeba ci tego wiedzieć u dzieci bardzo szybko korygują się wszelkiego rodzaju wady wystarczy tylko chęć z naszej strony odpowiednie zalecenia i wykonywanie ich . a potem jak dziecko zaczyna siadać lazić itp to już wogóle wsio się koryguje ( szczególnie wszelkie asymetrie ułożeniowe ) . więc naprawde bez paniki a po samym basenie już zobaczysz efekty i to szybko .

ja dalszy dzień bałaganu w domu eehh

Madzia, Libra - tosz mnie załamałyscie he he no ale cóż . dobrze ze sa jeszcze lumpeksy choć dla starszych szczeólnie chłopców cięzko jest cokolwiek kupić . najwyżej będzie latał w rajstopach po domu choć ja strasznie nie lubie tak ubranych dzieci ( rajstopy i bluzka )

sismuerte - piekne