Ja za 20 lat...

[gooniek]

kochajacy mąż (w tej roli widze tylko mojego tżta)
dobra praca
własne mieszkanie lub dom
2 dzieci

[kotka20093]

hm...a ja chce głównie jednego w moich marzeniach. Bycia zdrową Dla kogoś prozaiczne, dla mnie dość istotne, i chyba cieżko osiągalne. Poza tym znośna praca, ktoś miły na samotne wieczory / niekoniecznie mąż/ O dzieciach nie marze. No i przyjaciele- tych ktorych mam- żeby za 20lat nadal nimi pozostali.

ja mam dokładnie takie samo marzenie najwieksze :ZDROWIE

[kontrastowa0]

bardzo kochany mąż,
troje dzieci ,
genialna praca,
duży dom.

[wiecznie_pod_wiatr]

Hmm za 20 lat będę mieć kochającego, wyrozumiałego męża (mojego TŻ-ta ), który będzie spełniał się świetnie w roli ojca dwójki bądź trójki naszych dzieci. Będziemy mieć wymarzony domek z ogródkiem, gdzieś nad jeziorem i psa. Ja spełniała będę się w pracy, w której będę własnym szefem. TŻ z kolei będzie świetnym fachowcem w swojej wielbionej dziedzinie pracy-budownictwie i prowadził będzie własną firmę. A więc nie będziemy narzekać na brak pieniędzy. Będziemy mieli stabilizację finansową, co pozwoli nam spokojnie żyć. Będę kobietą 43-letnią nie wyglądającą na swój wiek, tylko na znacznie młodszą o świetnej figurze . Będziemy mieć przyjaciół, niewielu ale takich prawdziwych. Zwiedzimy pół świata i będziemy kompletować kolejne doświadczenia i przygody. Ehhh marzenia

[gabryssiaa]

ee będę miała 35 lat i chciałabym już mieć dzieci w wieku wczesnoszkolnym, przedszkolnym. Starszy chłopczyk- Bartek(teraz mi się to imie podoba), młodsza dziewczynka(nie wiem jak na imię).

marzę o:
*ciekawej, nie nudzącej się pracy
*rodzinnych wycieczkach za granicę
*jednorodzinnym, jednopiętrowym domku z ogródkiem i altanką:3
*działce poza miastem
*szczęściu, dostatku, dobrobycie i udanym życiu

[ewika19]

Za 20 lat chcę mieszkać na swoim z moim obecnym TŻ, chciałabym mieć 2, albo 3 dzieci... Ale chyba najważniejsze to jest to bym była szczęśliwa, miała wszystko czego zapragnę i moi bliscy byli ciągle ze mną

[dotka95]

Byłoby idealnie gdybym za 20 lat pracowała w teatrze muzycznym , miała wspaniałą rodzinę, męża, który podzielałby moje zainteresowania, w miarę dostatnie życie. Chciałabym być szczęśliwa i robić to co lubię

[lentilka]

Powiedz Panu Bogu o swoich planach aby go rozśmieszyć...

[Nowa_Nadzieja]

łeee za 20 lat to będzie konkretna za***ioza

1.miliony na koncie
2.Mister Michał w roli męża,kucharza i kochanka
3.4 kochanków na boku
4.Niania zajmująca się moją 2 dzieci,które adoptowałam bo nie chce rodzić
5.Garaż pełen audi
6.figura modelki



a tak naprawdę marzy mi się jedno,żeby za 20 lat być szcześliwą i nie mieć siwych włosów!

[taranturella]

Bede w M1.

[JakasXxTam]

Za 20lat chciałabym być niezależną kobietą, z dobrze płatną pracą, być może własnym interesem, nie mieć dzieci, być z przystojnym, kochającym, UCZCIWYM i wiernym facetem u boku (aczkolwiek nie chcę ślubu), mieć mieszkanie a najlepiej jakiś domek za miastem,gdzie byłby kominek, pies, obok żeby płynęła rzeczka lub było jeziorko...

ech i tak się nie spełni...

[Bo Ja Kocham]

za 20 lat...???
Hmm...zadbana 40letnia kobieta.Z ukochanym mężem i dwójką dzieci zamieszkujący we Włoszech albo gdzieś w Polsce nad morzem..
I mam nadzieję,że bd przy mnie nadal moje przyjaciółki.

Albo druga wersja(ta bardziej realna..)

Samotna,bez żadnej rodziny( w sensie że męza i dzieci) mająca nadzieje że mimo takiego wieku ktoś ją jeszcze zechce....

[Montii]

bede sexowną matką żoną i kochanką

[seduction]

Napisane przez audr

ukoncze medycyne sądowa, wyjdę za mąż za TŻta i będziemy mieć dwójkę dzieci + duże finanse .. w naszym malzenstwie nie bedzie klotni, a jezeli sie juz zdarza to bedziemy sie godzic tego samego dnia..

medycyna sądowa

Napisane przez lentilka

Powiedz Panu Bogu o swoich planach aby go rozśmieszyć...

Ach, ani mi tu mów/ nie pisz. Napisałam tu swoje marzenia, ale zawsze to zdanie powtarzam, kiedy moje plany runą w gruzach.

[aktaga13]

a wiecie co, wczoraj na widok pary starszych osób (wiek mocno emerytalny), które trzymając się za rączkę spacerowały wymieniając poglądy i czułe spojrzenia, tż szepnął do uszka: "patrz, my też tak będziemy" aż mi się łezki w oczach zakręciły (jak to piszę też mi się szklą oczy, łatwo się ostatnio wzruszam). może to nie jest plan na "za 20 lat". na wątek "ja za 60 lat" nadawałby się idealnie

choć sama wyznaję zasadę - człowiek planuje pan bóg kreśli.

[seduction]

Napisane przez aktaga13

a wiecie co, wczoraj na widok pary starszych osób (wiek mocno emerytalny), które trzymając się za rączkę spacerowały wymieniając poglądy i czułe spojrzenia, tż szepnął do uszka: "patrz, my też tak będziemy" aż mi się łezki w oczach zakręciły (jak to piszę też mi się szklą oczy, łatwo się ostatnio wzruszam). może to nie jest plan na "za 20 lat". na wątek "ja za 60 lat" nadawałby się idealnie

choć sama wyznaję zasadę - człowiek planuje pan bóg kreśli.

[aktaga13]

Napisane przez seduction

nooo zdziwiło mnie to o tyle, że mój tż to jest raczej daleki od deklaracji. mimo niezłego stażu nie spieszno mu do zaręczyn, ślubów, dzieci itp. to było miłe

[Toogether93]

Chcę być szczęśliwą matką dwójki przeuroczych maluszków i mieć przy sobie ukochaną osobę, ustabilizować się wewnętrznie, mieć własną pracownię i maszynę do pisania książek I opiekować się moją starą babcią.

[SiemaszSkarbie]

ja za 20lat bym chciała mieć z TŻem 3 dzieci, domek jednorodzinny z ogrodem i dużym psem oczywiście oboje dobre prace..

[istny_paradoks]

a ja za 20 lat wstanę rano i przeanalizowawszy swoje życie, szczerze sobie uświadomię, że nie żałuje żadnej sekundy mojego życia . tak . tego chce .

[tysiaaa]

za 20 lat.. będę miała 37 lat xd będę miała dwójkę dzieci, będę pracowała i miała kochanego męża, będziemy wybudowani na wsi, będę się w końcu czuła szczęśliwa.

[Ivi 1988]

Sexowna, zadbana wariatka bez zadnego brzuchala czy tlustych wlosow z odrostami chodzaca w dresach- o nie,nie
Zyczylabym sobie nadal pracowac z dziecmi, miec wlasne- marzy mi sie 3- na pewno nie 1! Za duze ryzyko!
Chcialabym byc szczesliwa mezatka pomykajaca moim wymarzonym samochodem Honda Accord(moze kiedys kupie ) i smakowac zycie z rodzina.
Odwiedzac rodzine w Polsce b regularnie i moje dzieci mowiace nie tylko po angielsku ale niezle po polsku, ktore lubia odwiedzac Polske
Moj maz- nadal szalenczo we mnie zakochany (jesli w niedalekiej przyslzosci, hopefully, wyjde za maz)

edit: a najbardziej to chyba marzy mi sie,zeby spedzic cale zycie z 1 osoba... Bez zadnych rozwodow czy rozstan i ponownych poszukiwan. Tylko ja i Ten Jedyny. Caly czas.

[aktaga13]

Napisane przez tysiaaa

będę się w końcu czuła szczęśliwa.

to i moje marzenie

Napisane przez Ivi 1988

najbardziej to chyba marzy mi sie,zeby spedzic cale zycie z 1 osoba... Bez zadnych rozwodow czy rozstan i ponownych poszukiwan. Tylko ja i Ten Jedyny. Caly czas.

i w zdrowiu

[Bzzbzz124]

Za 20 lat.. Będę szczęśliwa, uśmiechnięta z małą gromadką dzieci (na pewno musi byc chłopiec Krzysiu) . Chcę pozostać kochaną Zuzką na którą można liczyć. Mieszkać z Nim w naszym pięknym domu. Jeździć z Nim i z naszymi przyjaciółmi na koncerty. Będę mieć własną sieć aptek,a On pub naszych marzeń Doszlifuje angielski, hiszpański i nauczę się włoskiego.. I najważniejsze- chcę aby nasi znajomi i przyjaciele byli po prostu szczęśliwi
ehh..marzenia są po to aby je spełniać ;]

[wioluusia]

A teraz ja ; D . marzy mi się praca w szkole, chciałabym być psychologiem dziecięcym, najlepiej w podstawówce.
Zamieszkać z moim TŻem oczywiście , dwójka wspaniałych dzieci, chłopiec i dziewczynka. Mały domek za miastem....

eeh, ale się rozmarzyłam..

[JakasXxTam]

Napisane przez istny_paradoks

a ja za 20 lat wstanę rano i przeanalizowawszy swoje życie, szczerze sobie uświadomię, że nie żałuje żadnej sekundy mojego życia . tak . tego chce .

[seduction]

Napisane przez istny_paradoks

a ja za 20 lat wstanę rano i przeanalizowawszy swoje życie, szczerze sobie uświadomię, że nie żałuje żadnej sekundy mojego życia . tak . tego chce .

taa.. i ja tego pragnę

Napisane przez aktaga13

nooo zdziwiło mnie to o tyle, że mój tż to jest raczej daleki od deklaracji. mimo niezłego stażu nie spieszno mu do zaręczyn, ślubów, dzieci itp. to było miłe

A jak długo już razem, jeśli można wiedzieć?
Mój TŻ też daleki od takich deklaracji

Napisane przez Bzzbzz124

Za 20 lat.. Będę szczęśliwa, uśmiechnięta z małą gromadką dzieci (na pewno musi byc chłopiec Krzysiu) . Chcę pozostać kochaną Zuzką na którą można liczyć. Mieszkać z Nim w naszym pięknym domu. Jeździć z Nim i z naszymi przyjaciółmi na koncerty. Będę mieć własną sieć aptek,a On pub naszych marzeń Doszlifuje angielski, hiszpański i nauczę się włoskiego.. I najważniejsze- chcę aby nasi znajomi i przyjaciele byli po prostu szczęśliwi
ehh..marzenia są po to aby je spełniać ;]

U mnie synek ma się nazywać Mikołaj
Mój TŻ też marzy o własny pubie, a ja zamierzam doszlifować swój angielski, a w planach jest nauczenie się hiszpańskiego i francuskiego

[Aldona12034]

Za 20 lat będę miała 37 lat.
- 3 dzieci( jeden chłopak i 2 dziewczyny)
- kochający mąż
- dom w mieście, w środku sauna i basen, duży ogród
- dom na wsi( drewniany)
- ukończenie studiów
- restauracja, w której będę założycielem[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/ADMINI%7E1/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.png[/IMG]
- praca w szkole
- nauczyć się języka francuskiego

[aktaga13]

Napisane przez seduction

A jak długo już razem, jeśli można wiedzieć?
Mój TŻ też daleki od takich deklaracji

dłuuugo, ale ciężko określić jednoznacznie bo to się rozwinęło ze szczeniackiej miłości. i jak to mówi tż: "z przerwami na kawę" czyli nie było zachowanej ciągłości. ale teraz, bez przerw to.. 4 lata będą. czyli albo się rozstaniemy w niedalekiej przyszłości, albo będziemy ze sobą już do końca

[jelonek1985]

Jesteśmy teraz zabiegani, zestresowani pracą i niepewni jutra. Niekończący się kryzys i niesprzyjające prognozy ekonomistów powodują, że człowiek ciągle musi walczyć o utrzymanie posady, martwić się o pieniądze i o to, czy będzie w stanie zapewnić rodzinie godne życie. Mam nadzieję, że za 20 lat nie będę wspominać tych trudnych czasów, w których przyszło nam żyć.

Chciałabym za te dwie dekady nadal się uśmiechać, pewnie patrzeć w przyszłość i z niecierpliwością czekać na to co przyniesie jutro.
Chciałabym, by mój przyszły mąż (już za 2,5 miesiąca per mąż) był ze mną szczęśliwy, czuł do mnie to co czuje teraz i bym była dla niego nadal tą jedną i jedyną. Byśmy mieli córeczkę Judytę albo synka (imię wybierze mąż).
I bardzo bym chciała, by nasza rodzina się pogodziła. Za 20 lat to jest chyba możliwe