SigmoChłopaki atakują, czyli kto przegoni ciotkę Dottkę w ilości postów- cz. XIV

[aako]

Napisane przez Goffka

Mój tak gania muchy po parapecie ze w koncu wypadnie:/ Ale nie ma tego złego z okna na drzewo juz 2 razy wypadł wiec ja na dół i po kota i do domu go hehehe
raz sam sie wdrapał jakos nie wiem jak mu wyszlo ale sam wszedl hehehe

moj wypadł i umarł niestety.

[Goffka]

Napisane przez aako

moj wypadł i umarł niestety.

oj ciemu??? co sie stało koty na 4 łapy spadaja:/

[bebunio]

Napisane przez Goffka

Mój tak gania muchy po parapecie ze w koncu wypadnie:/ Ale nie ma tego złego z okna na drzewo juz 2 razy wypadł wiec ja na dół i po kota i do domu go hehehe
raz sam sie wdrapał jakos nie wiem jak mu wyszlo ale sam wszedl hehehe

prawie oplułam monitor

ja na 4 piętrze mieszkam to nie za bardzo, nie ma drzew za bardzo, sama trawa

mój tak opierdziela gołębie, że boję się, że mu krzywdę zrobią albo skoczy za jakimś w końcu


jak go z drzewa ściągnęłaś?

[meg22]

Napisane przez Goffka

oj ciemu??? co sie stało koty na 4 łapy spadaja:/

spadam książkę czytać

[bebunio]

Napisane przez aako

moj wypadł i umarł niestety.

współczuję

ja też tego się właśnie obawiam

Napisane przez Goffka

oj ciemu??? co sie stało koty na 4 łapy spadaja:/

ale nie z tak wysoka i na twarde podłoże

[Smarfetka]

Napisane przez meg22

spadam książkę czytać

co czytasz?

[bebunio]

Napisane przez Carolajna24

bez różnicy bo obie pary ida do niej ja tylko płace a żeby nie robić zamieszania to ja wpłace jej a ona tobie za 2 pary jak na zamówieniu

w sumie racja

ale odbiór pod innym adresem niż dane do przelewu jak co

[aako]

Napisane przez Goffka

oj ciemu??? co sie stało koty na 4 łapy spadaja:/

zawsze łaził do sąsiadki do drugiego balkonu i pewnego dnia pies sasiadki go przestraszył i nie wyrobił zakrętu i spadł...to było 4 p. więc nic tu 4łapy nie pomogły.

[Carolajna24]

Napisane przez bebunio

w sumie racja

ale odbiór pod innym adresem niż dane do przelewu jak co

a to już się niech Monia martwi

[bebunio]

Napisane przez aako

zawsze łaził do sąsiadki do drugiego balkonu i pewnego dnia pies sasiadki go przestraszył i nie wyrobił zakrętu i spadł...to było 4 p. więc nic tu 4łapy nie pomogły.

idę se waxa na łeb nałożyć

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Carolajna24

a to już się niech Monia martwi

spoko


dogadamy się

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

chłopaki, przyznać się, ile miesięcznie na ciuchy przeznaczacie? średnio

[Goffka]

Napisane przez bebunio

prawie oplułam monitor

ja na 4 piętrze mieszkam to nie za bardzo, nie ma drzew za bardzo, sama trawa

mój tak opierdziela gołębie, że boję się, że mu krzywdę zrobią albo skoczy za jakimś w końcu


jak go z drzewa ściągnęłaś?

na szcescie sam zlazł:P hehehe nizej a pozniej go złapałam ja mieszkam w domu jednorodzinnym i akurat koniec drzewa mniej wiecej do ojkna siega...ale troche odległosci jest miedzy oknem a drzewem i jakos se poradził ... może ma skrzydełka :P

[Carolajna24]

bebunio nie pytaj nawet nie jestem w stanie policzyć

[Smarfetka]

Napisane przez bebunio

chłopaki, przyznać się, ile miesięcznie na ciuchy przeznaczacie? średnio

nie pytaj
chociaż... ostatnio ograniczam się.

[Goffka]

Napisane przez aako

zawsze łaził do sąsiadki do drugiego balkonu i pewnego dnia pies sasiadki go przestraszył i nie wyrobił zakrętu i spadł...to było 4 p. więc nic tu 4łapy nie pomogły.

oj biedasny:

Mój nawet psa sie nie boji gryzie go za uszy i skacze do gardła a dodam ze mam amstaffa i on tak sie daje dla zwykłego czarnucha hehehe

[bebunio]

Napisane przez Goffka

na szcescie sam zlazł:P hehehe nizej a pozniej go złapałam ja mieszkam w domu jednorodzinnym i akurat koniec drzewa mniej wiecej do ojkna siega...ale troche odległosci jest miedzy oknem a drzewem i jakos se poradził ... może ma skrzydełka :P

ja to się boję, że nawet jakby przeżył to spanikuje i ucieknie gdzieś prosto pod auto

gdybym miała dom z ogródkiem, mój psotek miałby raj

[bebunio]

Napisane przez Carolajna24

bebunio nie pytaj nawet nie jestem w stanie policzyć

Napisane przez Smarfetka

nie pytaj
chociaż... ostatnio ograniczam się.

nie no serio


bo ja stwierdziłam, że nie mam w czym chodzić

[Goffka]

Napisane przez bebunio

ja to się boję, że nawet jakby przeżył to spanikuje i ucieknie gdzieś prosto pod auto

gdybym miała dom z ogródkiem, mój psotek miałby raj

nie do konca bo jakby pobiegł za innym kotem tez mogłby nie wrocic...i bys panikowała

[aako]

Napisane przez bebunio

ja to się boję, że nawet jakby przeżył to spanikuje i ucieknie gdzieś prosto pod auto

gdybym miała dom z ogródkiem, mój psotek miałby raj

moj przezył. uciekł pod auto - tato szybko zbiegł i go wyciągnął. ale potem miał za duzo obrażen wewnętrznych - zmiażdzona miednica itp.

ja wydaje na ciuchy 200-400 zł. niestety

[cotynato]

Napisane przez aako

zawsze łaził do sąsiadki do drugiego balkonu i pewnego dnia pies sasiadki go przestraszył i nie wyrobił zakrętu i spadł...to było 4 p. więc nic tu 4łapy nie pomogły.

Co ty Mojej przyjaciółki kot wypadł 5 , starego budownictwa i przeżył tylko w gipsie był a mój to juz dwa razy był przez weterynarza przekreślony. Raz to niosłyśmy go do weterynarza i wydawało nam się że on już jest na skraju , bo leciał przez ręce , żył pod kroplówką i miał drugą powiekę na całym oku i sam weterynarz mówił że on na 99 procent nie przeżyje a wyszedł i co chwile z dworu wraca z rozwalonym okiem , bez pazura , z odgryzionym uchem i daje rade

[Carolajna24]

Napisane przez bebunio

nie no serio


bo ja stwierdziłam, że nie mam w czym chodzić

to zależy od miesiąca-np w tym wydałam koło 300
a czasem są miesiące ze nic nie wydam-bo dla dzieci kupuje, traz musiałam się w letnie obkupić bo w zeszłym roku o tej porze ważyłam 10 kg więcej

[anntab]

Chłopaki, skończcie już ten smutny temat Ja swojego kociambra straciłam rok temu, też wypadł z okna z 14 piętra. Dobrze, że od razu roztrzaskał się na śmierć i nie cierpiał... Ale ryczeć mi się chce do tej pory, jak go wspominam

[Goffka]

Napisane przez cotynato

Co ty Mojej przyjaciółki kot wypadł 5 , starego budownictwa i przeżył tylko w gipsie był a mój to juz dwa razy był przez weterynarza przekreślony. Raz to niosłyśmy go do weterynarza i wydawało nam się że on już jest na skraju , bo leciał przez ręce , żył pod kroplówką i miał drugą powiekę na całym oku i sam weterynarz mówił że on na 99 procent nie przeżyje a wyszedł i co chwile z dworu wraca z rozwalonym okiem , bez pazura , z odgryzionym uchem i daje rade

ulalala.. ja po pierwszym wypadku bym na dwor nie wypusciła go Miałby kare a nie w bojki sie wpolatywac

[cotynato]

Napisane przez Goffka

ulalala.. ja po pierwszym wypadku bym na dwor nie wypusciła go Miałby kare a nie w bojki sie wpolatywac

Mój kot jest okolicznym zapładniaczem , jak on jest w domu to kur&^&* idzie dostać - bo serio on miałczy przez cały czas! miał mial i tak aż się go wykopie bo ani uciszanie , ani głaskanie , nic na niego nie działa. Gorzej jak kotka w marcu bo i to też już z innym kotem przerabiałam.

[Inuyashka]

Napisane przez cotynato

Co ty Mojej przyjaciółki kot wypadł 5 , starego budownictwa i przeżył tylko w gipsie był a mój to juz dwa razy był przez weterynarza przekreślony. Raz to niosłyśmy go do weterynarza i wydawało nam się że on już jest na skraju , bo leciał przez ręce , żył pod kroplówką i miał drugą powiekę na całym oku i sam weterynarz mówił że on na 99 procent nie przeżyje a wyszedł i co chwile z dworu wraca z rozwalonym okiem , bez pazura , z odgryzionym uchem i daje rade

to nie kot to monstrum


przed chwila były wyniki
zaliczyłam bankowość na4,5

[anntab]

Napisane przez cotynato

Mój kot jest okolicznym zapładniaczem , jak on jest w domu to kur&^&* idzie dostać - bo serio on miałczy przez cały czas! miał mial i tak aż się go wykopie bo ani uciszanie , ani głaskanie , nic na niego nie działa. Gorzej jak kotka w marcu bo i to też już z innym kotem przerabiałam.

Cotka, koty się kastruje/ sterylizuje, żeby nie powoływały na świat nowych maleństw... Kotów jest tak dużo, że kolejne bezdomne i często cierpiące stworzenia na prawdę nie są potrzebne...

W przypadku kocurów zabieg nie jest ani drogi, ani inwazyjny, a pozwala uniknąć nieprzyjemnego dla właścicieli miauczenia i płodzenia nowych kociaków...

[dottoressa]

a mój tż ma wykastrowanego pudla o imieniu Mono

[bebunio]

Napisane przez Goffka

nie do konca bo jakby pobiegł za innym kotem tez mogłby nie wrocic...i bys panikowała

w sumie racja

ja chciałam takiego domowego pieszczocha, żeby mógł też do łóżka włazić a tak to bym mu nie pozwoliła ze względu na brudne łapy

Napisane przez aako

moj przezył. uciekł pod auto - tato szybko zbiegł i go wyciągnął. ale potem miał za duzo obrażen wewnętrznych - zmiażdzona miednica itp.

ja wydaje na ciuchy 200-400 zł. niestety

wyobrażam sobie, co kotek przeszedł

uuu, to sporo, jeżeli miesiąc w miesiąc

Napisane przez cotynato

Co ty Mojej przyjaciółki kot wypadł 5 , starego budownictwa i przeżył tylko w gipsie był a mój to juz dwa razy był przez weterynarza przekreślony. Raz to niosłyśmy go do weterynarza i wydawało nam się że on już jest na skraju , bo leciał przez ręce , żył pod kroplówką i miał drugą powiekę na całym oku i sam weterynarz mówił że on na 99 procent nie przeżyje a wyszedł i co chwile z dworu wraca z rozwalonym okiem , bez pazura , z odgryzionym uchem i daje rade

kot znajomych tak samo, łazi gdzieś i ciągle pogryziony wraca wdaje się w bójki chyba ze wszystkimi psami

kot przyjaciółki to twardziel

Napisane przez anntab

Chłopaki, skończcie już ten smutny temat Ja swojego kociambra straciłam rok temu, też wypadł z okna z 14 piętra. Dobrze, że od razu roztrzaskał się na śmierć i nie cierpiał... Ale ryczeć mi się chce do tej pory, jak go wspominam

ok, kończymy już

Napisane przez Carolajna24

to zależy od miesiąca-np w tym wydałam koło 300
a czasem są miesiące ze nic nie wydam-bo dla dzieci kupuje, traz musiałam się w letnie obkupić bo w zeszłym roku o tej porze ważyłam 10 kg więcej

Ty 10 kg więcej? niemożliwe


to ja tyż muszę się obkupić ale z głową, bo ja kupuję co popadnie, co mi w oko wpadnie a potem nic do siebie nie pasuje i właśnie 2 wory do czerwonego krzyża wyniosłam (będzie dla powodzian )

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez cotynato

Mój kot jest okolicznym zapładniaczem , jak on jest w domu to kur&^&* idzie dostać - bo serio on miałczy przez cały czas! miał mial i tak aż się go wykopie bo ani uciszanie , ani głaskanie , nic na niego nie działa. Gorzej jak kotka w marcu bo i to też już z innym kotem przerabiałam.

Twój kot to rozrabiaka, w ogóle to nie wiedziałam, że masz kota

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez anntab

Cotka, koty się kastruje/ sterylizuje, żeby nie powoływały na świat nowych maleństw... Kotów jest tak dużo, że kolejne bezdomne i często cierpiące stworzenia na prawdę nie są potrzebne...

W przypadku kocurów zabieg nie jest ani drogi, ani inwazyjny, a pozwala uniknąć nieprzyjemnego dla właścicieli miauczenia i płodzenia nowych kociaków...

w schronisku to można za grosze nawet zrobić

ale to już nic nie da, trzeba od razu, nawyków się nie zmieni a teraz może krzywdę mu nawet zrobić - w sensie psychiczną

[Carolajna24]

bebuś ja 5 lat temu ważyłam 75 kg
jak szłam rodzić tylko 30 przytyła
No a w tamtym roku o tej porze miałam 10 na plusie bo byłam miesiąc po porodzie
I cała moja garderoba do wymiany poszła o to takie stare łachy sprzed kilku lat

[bebunio]

Napisane przez Inuyashka

to nie kot to monstrum


przed chwila były wyniki
zaliczyłam bankowość na4,5

gratulacje!

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Carolajna24

bebuś ja 5 lat temu ważyłam 75 kg
jak szłam rodzić tylko 30 przytyła
No a w tamtym roku o tej porze miałam 10 na plusie bo byłam miesiąc po porodzie
I cała moja garderoba do wymiany poszła o to takie stare łachy sprzed kilku lat

75 kg? ciężko to sobie wyobrazić


ja teraz schudłam 2 kg, a może nawet prawie 3 i mi już wiszą ciuchy niektóre



*********************




nikt się na baleriny nie zapisuje

będę musiała inne kompletować albo po sklepach połazić

[DarkNoir]

Co tam?