storczyk (orchidea) cz.III

[zmienniczka]

doriskap

lepiej zmien avatar bo sie rozplacze...nigdzie takich w kielcach nie ma..a to moje chciejstwo do potegi n-tej

[anulcia_88]

Witajcie po dłuższej nieobecności Widzę, że się dzieje i to duużo jak mnie tu nie było
Byłam tak zabiegana przed obroną, że nie miałam nawet za bardzo czasu zająć się moimi maleństwami i pałeczkę przejęła mamusia
Ale już teraz wracam do Was i do moich maleństw
Dziś jak zerknęłam na mojego ciapatka, to okazało się, że przedłużył sobie pęd (w trakcie kwitnięcia) i z końcówki pędu kukają pączki
Jutro namówię mojego Tż-ta żebyśmy podjechali do castoramy, a najlepiej do obi bo muszę kupić kermazyt dla moich kochaniutkich storasków i podłoże. Będę je przesadzała do osłonek kryształowych

Widzę, że nie tylko ja tu jestem bezrobotna... fakt dopiero po licencjacie jestem, ale chciałabym już pracować w zawodzie, żeby móc zarobić sobie na magisterkę...

Co to będzie, co to będzie... Chyba prądu dziś nie będzie

[Ariena]

Storczyków nie przesadza się do osłonek bo muszą mieć przewiew powietrza między korzeniami i od spodu czego nie zapewnia szklana/plastikowa osłonka bez dziurek od spodu i bokach.

[zmienniczka]

Napisane przez anulcia_88

Co to będzie, co to będzie... Chyba prądu dziś nie będzie

hahhahahahhaa

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez Ariena

Storczyków nie przesadza się do osłonek bo muszą mieć przewiew powietrza między korzeniami i od spodu czego nie zapewnia szklana/plastikowa osłonka bez dziurek od spodu i bokach.

ariena, myslisz ze naszej kolezance to wpadlo do glowy? zeby zrobic to w tai sposob jak pomyslalas?

[karolca]

Napisane przez Ariena

Storczyków nie przesadza się do osłonek bo muszą mieć przewiew powietrza między korzeniami i od spodu czego nie zapewnia szklana/plastikowa osłonka bez dziurek od spodu i bokach.

Moja mama storczyki przesadziła do osłonek, w dodatku rosną w ziemi. Kwitną jak szalone od ponad roku - bez przerwy.

[anulcia_88]

Moja sąsiadka też przesadziła storczyki do zwykłej ziemi - ona uważa, że rosną jej doskonale i w ogóle to podlewa je raz na tydzień lub rzadziej (w czasie kwitnienia) ... pozostawię to bez komentarza... bo gdy zaglądam na jej parapet to szkoda mi jej storasków... chętnie przygranełabym je hehehe

[Maja 77]

Napisane przez anulcia_88

Jutro namówię mojego Tż-ta żebyśmy podjechali do castoramy, a najlepiej do obi bo muszę kupić kermazyt dla moich kochaniutkich storasków i podłoże. Będę je przesadzała do osłonek kryształowych

Jak to przesadzała do osłonek?

Napisane przez Ariena

Storczyków nie przesadza się do osłonek bo muszą mieć przewiew powietrza między korzeniami i od spodu czego nie zapewnia szklana/plastikowa osłonka bez dziurek od spodu i bokach.

Zgadzam się w 100%.

Napisane przez zmienniczka

ariena, myslisz ze naszej kolezance to wpadlo do glowy? zeby zrobic to w tai sposob jak pomyslalas?

Ja też pomyślałam tak jak Ariena.

Napisane przez anulcia_88

Moja sąsiadka też przesadziła storczyki do zwykłej ziemi - ona uważa, że rosną jej doskonale i w ogóle to podlewa je raz na tydzień lub rzadziej (w czasie kwitnienia) ... pozostawię to bez komentarza... bo gdy zaglądam na jej parapet to szkoda mi jej storasków... chętnie przygranełabym je hehehe

Niepojęte! Ciekawe jak długo jeszcze pożyją w takich "idealnych" warunkach.

[karolca]

Napisane przez Maja 77

Niepojęte! Ciekawe jak długo jeszcze pożyją w takich "idealnych" warunkach.

Storczyki mojej mamy żyją tak ponad rok i mają się rewelacyjnie. Podlewane są średnio raz w tygodniu.

[Monii...]

Może i na zewnątrz wyglądają rewelacyjnie, ale w środku korzenie to na bank są już zgnite po roku przebywania w takiej ziemi. Szkoda storczyków bo jeszcze trochę i liście zaczną więdnąć, żółknąć i cały storczyk będzie do reanimacji...

[zmienniczka]

Napisane przez Monii...

Może i na zewnątrz wyglądają rewelacyjnie, ale w środku korzenie to na bank są już zgnite po roku przebywania w takiej ziemi. Szkoda storczyków bo jeszcze trochę i liście zaczną więdnąć, żółknąć i cały storczyk będzie do reanimacji...

dokladnie to samo mialam napisac...nie chcialabym zobaczyc co sie dzieje w srodku...

tak rosna w srodowisku naturalnym...zdjecia mowia same za siebie, jak moze byc im "dobrze"w ziemi...

[Monii...]

Ale fajnie wyglądają te z drugiego zdjęcia. Jak takie leśne stworzonka

[gusiak23]

jak oglądam Wasze okazy to
ja nie mam ostatnio czasu, bo obrona we wtorek ale porobiłam dziurki w doniczce wg Waszych rad kupiłam nawóz i co tydzień podlewam. Mam nadzieję, że mój storasek odwdzięczy się ładnymi kwiatuszkami

[doriskap]

Napisane przez Monii...

Może i na zewnątrz wyglądają rewelacyjnie, ale w środku korzenie to na bank są już zgnite po roku przebywania w takiej ziemi. Szkoda storczyków bo jeszcze trochę i liście zaczną więdnąć, żółknąć i cały storczyk będzie do reanimacji...

Dokładnie dostałam kiedyś takiego zmarniałego posadzonego do zwykłej ziemi do reanimacji i niestety nie udało się biedaka uratować... a na początku było jak piszecie kwitł jak szalony i powierzchownie miał się super... aż przyszedł na niego kres...

[madzi86]

Napisane przez Maja 77

Mam bardzo podobnego! Kwitnie jak szalony, robi sobie na prawdę króciutkie przerwy i daje czadu na maxa. Oto dowód. Obecnie ma 17 kwiatów i jeszcze 3 pączki. A tak nawiązując do kwestii wody, to ja mam twardą więc nie wydaje mi się że woda jest najważniejsza w uprawie storczyków, przynajmniej u mnie ta teoria nie znajduje potwierdzenia.

Przepiękny jest mój ma jescez środki żólte, ale poza tym to identyczne

Napisane przez zmienniczka

dziewczyny..wpadlam na genialny wynalazek ostatnio...ozdbne kulki z hydrozelem to wyglada znacznie efektowniej niz kieliszki z woda przy storkach nie sadzicie? a efekt ten sam na 3 fotce widac, ze juz ktos sie do nich dorwal bo brakuje kilku szt sa super w dotyku

a na ostatnie fotce moja bida z wczoraj

O! to świetnie rozwiązanie! U mnie w pokoju porozstawiane kubeczki z wodą, ale to nie dość, że super się prezentuje to może jeszcze nie wyleję po drodze :P

Napisane przez anulcia_88

Moja sąsiadka też przesadziła storczyki do zwykłej ziemi - ona uważa, że rosną jej doskonale i w ogóle to podlewa je raz na tydzień lub rzadziej (w czasie kwitnienia) ... pozostawię to bez komentarza... bo gdy zaglądam na jej parapet to szkoda mi jej storasków... chętnie przygranełabym je hehehe

Mama mojego TŻ ma storczyka w kuli , i tak sobie patrze i szukam doniczki, bo myślałam, że ta kula to osłonka, a tam.... ziemia kwiatowa i ..... glony i.... mech i Bóg wie co jeszcze :P Mam zamiar go odratować, przesadzić, ale chyba będę potrzebowała jakiś wskazówek :P Trochę boję sie grzebać w korzonkach- zmienniczka nie chciałabyś za mnie? :P

Napisane przez Monii...

Ale fajnie wyglądają te z drugiego zdjęcia. Jak takie leśne stworzonka

Szkoda, że u nas tak nie rosną na drzewach

[Ariena]

Storczyki są bardzo odporne i jak już okazują jakieś oznaki typu: liście żółte, kwiaty zaczynają opadać to często jest już za późno by je uratować.
Na 100% mają zgnite korzenie w tej ziemi!!!! Ja bym Twoją mamę uświadomiła że tak się nie trzyma storczyków, niech je wyciągnie i przesadzi do kory!!! No chyba że chce je wywalić do kosza to proszę bardzo.
Zobaczcie sobie to http://img128.imageshack.us/img128/2308/p1012449.jpg Silna wola przeżycia, storczyk ucieka coraz wyżej korzeniami a na dole ma wszystko zgnite. http://img50.imageshack.us/img50/772/p1012448.jpg http://img17.imageshack.us/img17/9039/p1012440.jpg Całe szczęście został przesadzony bo długo by nie pociągnął.

[evilcia]

Na pewno to ta glutacja? Bo kurcze martwi mnie to, że ledwo otworzy kwiatka i za chwile go ususza, menda jedna ;P

A wczoraj byłam w leroyu i obi. Leroy porażka. Same białe - fakt, że miały ładne warżki, ale wszystko chore, pełno miało zgnilizne na liściach, jakieś robale, pajęczyny albo kwiatki chore. Porażka!
A w OBI! Fakt, że na dzień matki nie wiadomo było gdzie patrzeć )) ale wczoraj też było dość sporo okazów. Fakt, że też trzeba było uważać, bo sporo miało robaki różne, ale w stanie dużo lepszym były niż w leroy. No i te kolory! Widziałam pełno harleqinow (chyba tak to się odmienia? :P - no krówek biało bordowych :P), sporo budyni w różowe drobne kropeczki, albo cały w biało fioletowe kropki i fale, ciężko opisać, ale hipnotyzuje wzrok (takiego jeszcze nigdzie nie widziałam). Ogólnie gdyby nie to, że byłam bez auta i kasy, to wyszłabym znowu z jakimś storczykiem. Były też cambrie, dendrobium phal czy żółta miltonia

[Ariena]

Leroy w Gliwicach to dla mnie porażka jeśli chodzi o wszystkie kwiaty. Oni tam idą na ilość, nie na jakość. Nawet zwykłe fiołki afrykańskie są byle jakie. Storczyki to tam zawsze białe są i różowe i do tego z jakimiś plamami. Zupełnie inaczej niż w Obi w Katowicach - tam się starają i kwiaty, rośliny mają naprawdę dobrej jakości i duży wybór.

[ania4891]

Witajcie

Moja storczykowa pasja trwa zaledwie 2 miesiące ale już teraz zapragnęłam zrobić im specjalne miejsce w ganku, żeby pięknie prezentowały się na wejściu

Jednak nie jestem pewna czy jest to dobre miejsce. Czy nie będzie im za ciemno (okna są na przeciwko) i czy je nie przewieje
Stałyby tam tylko latem. Zimą wracałyby na parapet, gdzie stoją od zeszłego roku (ale miejsce jest chyba ciut za słoneczne).

Poradźcie czy jest to dobry pomysł

[zmienniczka]

Napisane przez madzi86

Mama mojego TŻ ma storczyka w kuli , i tak sobie patrze i szukam doniczki, bo myślałam, że ta kula to osłonka, a tam.... ziemia kwiatowa i ..... glony i.... mech i Bóg wie co jeszcze :P Mam zamiar go odratować, przesadzić, ale chyba będę potrzebowała jakiś wskazówek :P Trochę boję sie grzebać w korzonkach- zmienniczka nie chciałabyś za mnie? :P

nie ma sie czego bac wiesz, jak fajnie? dawaj, zrobie to z przyjemnoscia a tak serio, to juz sie uspokoilam z tym przesadzaniem..nawet kilka co kupilam ostatnio wciaz stoja w tym samym podlozu, wierzycie?

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez evilcia

Na pewno to ta glutacja? Bo kurcze martwi mnie to, że ledwo otworzy kwiatka i za chwile go ususza, menda jedna ;P

A wczoraj byłam w leroyu i obi. Leroy porażka. Same białe - fakt, że miały ładne warżki, ale wszystko chore, pełno miało zgnilizne na liściach, jakieś robale, pajęczyny albo kwiatki chore. Porażka!
A w OBI! Fakt, że na dzień matki nie wiadomo było gdzie patrzeć )) ale wczoraj też było dość sporo okazów. Fakt, że też trzeba było uważać, bo sporo miało robaki różne, ale w stanie dużo lepszym były niż w leroy. No i te kolory! Widziałam pełno harleqinow (chyba tak to się odmienia? :P - no krówek biało bordowych :P), sporo budyni w różowe drobne kropeczki, albo cały w biało fioletowe kropki i fale, ciężko opisać, ale hipnotyzuje wzrok (takiego jeszcze nigdzie nie widziałam). Ogólnie gdyby nie to, że byłam bez auta i kasy, to wyszłabym znowu z jakimś storczykiem. Były też cambrie, dendrobium phal czy żółta miltonia

wez nie pisz takich rzeczy bo...... bo sie dlaczego mieszkam w takiej wsi (w centrum kielc) !!!!!!!!

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez ania4891

Witajcie

Moja storczykowa pasja trwa zaledwie 2 miesiące ale już teraz zapragnęłam zrobić im specjalne miejsce w ganku, żeby pięknie prezentowały się na wejściu

Jednak nie jestem pewna czy jest to dobre miejsce. Czy nie będzie im za ciemno (okna są na przeciwko) i czy je nie przewieje
Stałyby tam tylko latem. Zimą wracałyby na parapet, gdzie stoją od zeszłego roku (ale miejsce jest chyba ciut za słoneczne).

Poradźcie czy jest to dobry pomysł

ja zrobilam 1 w zyciu polke i nawet ja umocowalam na scianie tak mnie wzielo..ja mam juz 19 a ty?

[Monii...]

Napisane przez zmienniczka

18:52 ----------



ja zrobilam 1 w zyciu polke i nawet ja umocowalam na scianie tak mnie wzielo..ja mam juz 19 a ty?

szalejesz A pamiętam jak dopiero zaczynałaś a tu już 19

[zmienniczka]

no wlasnie..musze przystopowac...miejsca juz zaczyna mi na dobre brakowac nie mowiac o namaczaniu ktore zajmuje mi caly dzien...

a mam pytanie dziewczynki..co to znaczy jak obciety ped jest w 1/2 pusty w srodku? ze drewnieje?

[Monii...]

Moje obydwie miltonki

Ja wcześniej też kąpałam każdego z osobna. Ale doszło do tego że raz spędziłam 5 godzin i zmieniłam system. Wkładam teraz do miednicy po 5 i wychodzi 2 tury po 30 minut...

edit: 4 tury.... hahaha już nawet nie wiem ile ich mam heheh

[zmienniczka]

no wlasnie teraz wkladam po 3 ale przy 18 szt to i tak strasznie dlugo schodzi..musze sie zaopatrzyc w odpowiednia miednice..

[doriskap]

Napisane przez Monii...

Moje obydwie miltonki

Ja wcześniej też kąpałam każdego z osobna. Ale doszło do tego że raz spędziłam 5 godzin i zmieniłam system. Wkładam teraz do miednicy po 5 i wychodzi 2 tury po 30 minut...

Miltonki piękne Monii masz specjalne sposby pielęgnacji?? czy standardowe jak opisane w necie??

ja też kąpię w miednicy po 4 szt, a i tak wychodzi 2 dni oba tylko do południa, tylko w awaryjnych sytuacjach kąpiel odbywa się popołudniami, albo wieczorem...

[ania4891]

Napisane przez zmienniczka

ja zrobilam 1 w zyciu polke i nawet ja umocowalam na scianie tak mnie wzielo..ja mam juz 19 a ty?

Półka półką ale nikt mi nie poradził czy miejsce jest dobre, czy mogą stać prawie w "drzwiach"

Ja mam 5 dużych i 1 miniaturkę.

[Monii...]

nic specjalnego nie robię. Podlewam jakoś tak 2 razy w tygodniu jak mi się przypomni. Mają nawilżacz powietrza i stoją w misce z keramzytem.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez ania4891

Półka półką ale nikt mi nie poradził czy miejsce jest dobre, czy mogą stać prawie w "drzwiach"

Ja mam 5 dużych i 1 miniaturkę.

Trochę bym się bała stawiać w "drzwiach". Chodzi o przeciągi... Moje nie lubią jak otwieram okno, od razu zasuszają i gubią pączki. A nie otwieram często, jak już to na chwilę.

[ania4891]

Napisane przez Monii...

nic specjalnego nie robię. Podlewam jakoś tak 2 razy w tygodniu jak mi się przypomni. Mają nawilżacz powietrza i stoją w misce z keramzytem.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------



Trochę bym się bała stawiać w "drzwiach". Chodzi o przeciągi... Moje nie lubią jak otwieram okno, od razu zasuszają i gubią pączki. A nie otwieram często, jak już to na chwilę.

Dziękuję To chyba zrezygnuję Myślałam, że może te ciepłe wiatry im nie zaszkodzą bo w zimę powędrują na parapet

Mąż mi dziś kupił 2 nawozy do storczów i kazał podlewać 2 jednym, 2 drugim a jednego wcale nie nawozić, żeby sprawdzać co najlepiej działa

I kupił mi storczykowy album. Trochę zła jestem bo drogi

Jeden storcz chyba choruje - mam go 2 tygodnie Ma korzonki w takich białych kuleczkach. Chyba przelali go w supermarkecie i zbutwiał (??) Nie wiem czy się go odratuje a taki ładny

[malenkaolusia]

Witam wszystkich bardzo serdecznie
Często tu zaglądam więc postanowiłam się zalogować.

Mam problem. Dziś zauważyłam w jednym Phe. jakieś 2 muszki małe na spodzie doniczki, oraz lepką rosę na listkach. Może mi ktoś powiedzieć czy moja pociecha jest w niebezpieczeństwie?
Czekam na odpowiedź

[Ariena]

Właśnie jestem u mamy w katowicach i po drodze miałam Obi, chciałam sobie pooglądać i wyszłam z jednym ciemno bordowym woskowym falkiem. Nie mogłam się powstrzymać...jest piękny i bardzo ciemny!!

Napisane przez evilcia

cały w biało fioletowe kropki i fale, ciężko opisać, ale hipnotyzuje wzrok (takiego jeszcze nigdzie nie widziałam

Chyba wiem o jakim mówisz, mamie się strasznie spodobał. Jednak nie kupiła niestety.

Zmienniczka to już 19 stukło?

Monii śliczne miltonki

Ania4891 wydaje mi się że jednak za ciemno by tam miały no i ten przeciąg od drzwi...

Napisane przez ania4891

Jeden storcz chyba choruje - mam go 2 tygodnie Ma korzonki w takich białych kuleczkach. Chyba przelali go w supermarkecie i zbutwiał (??) Nie wiem czy się go odratuje a taki ładny

To może przesadź jak ma za wilgotno i zobacz czy korzenie są jakieś brązowe, zgnite.

Malenkaolusia trudno określić. Zobacz czy nie ma takiej pajęczynki na storczyku bo jak tak to są wełnowce i trzeba zastosować coś przeciw owadom. A jak nie to 2 muszki nie zaszkodzą, o ile nie będzie ich więcej, a kropelki są oznaką że mu dobrze.

[Ariena]

Ten mój nowy ma taki kolor płatków jak ten.
Jutro wstawię zdjęcia.